Kuramina - folklorystyczna idea lekarstwa na wszystko
"Kuramina" - humorystyczne upomnienie folkloru iż lekarstwa mają służyć "wyleczaniu" wszystkich problemów zdrowotnych ludzi
(jednojęzycznie, po polsku Dla polskiej wersji kliknij na ta flage)
Zaktualizowano: 2020/11/21
Najnowsza aktualizacja: cała strona


Menu 1:

(Wybór języka:)


(Organizujące:)

Strona główna

Skorowidz

Menu 2

Menu 4

FAQ

Tekst [11] w PDF




(Polskie tutaj:)

Kuramina

Uzdrawiane

Źródłowa replika tej strony

Owoce tropiku

Korea

Hosta

Nowa Zelandia

Nirwana

26ty dzień

Plaga

Ewolucja

Nieśmiertelność

Wymieranie lat 2030-tych

Pitna woda deszczowa

Energia słoneczna

Darmowa energia i perpetuum mobile

Telekinetyczne ogniwo

Grzałka soniczna

Telekinetyka

Samochody bez spalin

Telekineza

Strefa wolna od telekinezy

Telepatia

Trzęsienia ziemi

Sejsmograf

Artyfakt

Koncept Dipolarnej Grawitacji

Naukowa Teoria Wszystkigo 1985 roku

Totalizm

Pasożytnictwo

Karma

Prawa moralne

Nirwana

Dowód na duszę

Wehikuły czasu

Nieśmiertelność

Napędy

Magnokraft

Komora oscylacyjna

Militarne użycie magnokraftu

Tapanui

Nowa Zelandia

Atrakcje Nowej Zelandii

Dowody działań UFO na Ziemi

Fotografie UFO

Chmury-UFO

Bandyci wśród nas

Tornado

Huragany

Katrina

Lawiny ziemne

Zburzenie hali w Katowicach

Ludobójcy

26ty dzień

Petone

Przepowiednie

Plaga

Podmieńcy

WTC

Columbia

Kosmici

UFOnauci

Formalny dowód na istnienie UFO

Zło

Antychryst

O Bogu naukowo

Dowód na istnienie Boga

Metody Boga

Biblia

Wolna wola

Prawda

Dr Pająk portfolio

Widea z moim udziałem

"Smart" TV

O mnie (dr inż. Jan Pająk)

Krótkie "o mnie"

Poszukuję pracy

Aleksander Możajski

Świnka z chińskiego zodiaku

Zdjęcia ozdobnych świnek

Radości po 60-tce

Kuramina

Uzdrawianie

Owoce tropiku

Owoce w folklorze

Postępowanie z żywnością

Ewolucja ludzi

Wszystko-w-jednym

Grecka klawiatura

Rosyjska klawiatura

Rozwiązanie kostki Rubika 3x3=9

Rozwiązanie kostki Rubika 4x4=16

Playlisty piosenkowe dla TV i PC

Instrukcja piosenkowych playlist

Wrocław

Malbork

Milicz

Bitwa o Milicz

Św. Andrzej Bobola

Liceum Ogólnokształcące w Miliczu

Klasa Pani Hass z LO Milicz

Absolwenci PWr 1970

Nasz rok

Wykłady 1999

Wykłady 2001

Wykłady 2004

Wykłady 2007

Wieś Cielcza

Wieś Stawczyk

Wszewilki

Zwiedzaj Wszewilki i Milicz

Wszewilki jutra

Zlot "Wszewilki-2007"

Unieważniony Zjazd "2007"

Poprzedni Zlot "2006"

Raport Zlotu "2006"

Korea

Hosta

Lepsza ludzkość

Pająk do sejmu NZ 2014

Pajak na Prezydenta 2015

Pajak na Prezydenta 2020

Pajak dla prezydentury 2020

Partia totalizmu

Statut partii totalizmu

FAQ - częste pytania

Replikuj

Memoriał

Sabotaże

Skorowidz

Menu 2

Menu 4

Źródłowa replika strony menu

Źródła wpisów do blogów

Tekst [18] w PDF

Tekst [17] w PDF

Tekst [13] w PDF

Tekst [12] w PDF

Tekst [11] w PDF

Tekst [10] w PDF

Tekst [8p/2]

Tekst [8p]

Tekst [7]

Tekst [7/2]

Tekst [7b]

Tekst [6/2]

[5/4]: 1, 2, 3

Tekst [4c]: 1, 2, 3

Tekst [4b]

Tekst [3b]

Tekst [2]

[1/3]: 1, 2, 3

X tekst [1/4]

Monografia [1/4]:
P, 1, 2, 3, E, X

Monografia [1/5]



(English here:)

Healing

Source replica of this page

Tropical fruit

Korea

Hosta

New Zealand

Nirvana

26th day

Plague

Evolution

Immortality

The Great Purification of 2030s

Drinking rainwater

Solar energy

Free energy

Telekinetic cell

Sonic boiler

Telekinetics

Zero pollution cars

Telekinesis

Telekinesis Free Zone

Telepathy

Earthquake

Seismograph

Artefact

Concept of Dipolar Gravity

Scientific Theory of Everything of 1985

Totalizm

Parasitism

Karma

Moral laws

Nirvana

Proof of soul

Time vehicles

Immortality

Propulsion

Magnocraft

Oscillatory Chamber

Military use of magnocraft

Tapanui

New Zealand

New Zealand attractions

Evidence of UFO activities

UFO photographs

Cloud-UFOs

Bandits amongst us

Tornado

Hurricanes

Katrina

Landslides

Demolition of hall in Katowice

Predators

26th day

Petone

Prophecies

Plague

Changelings

WTC

Columbia

Aliens

UFOnauts

Formal proof for the existence of UFOs

Evil

Antichrist

About God

Proof for the existence of God

God's methods

The Bible

Free will

Truth

Dr Pajak portfolio

Videos with me

"Smart" TVs

About me (Dr Eng. Jan Pajak)

Old "about me"

My job search

Aleksander Możajski

Pigs from Chinese zodiac

Pigs Photos

Healing

Tropical fruit

Fruit folklore

Food handling

Evolution of humans

All-in-one

Greek keyboard

Russian keyboard

Solving Rubik's cube 3x3=9

Solving Rubik's cube 4x4=16

Song playlists for TV and PC

Instruction for song playlists

NZ Driving Licence advice

Wrocław

Malbork

Milicz

Battle of Milicz

St. Andrea Bobola

Village Cielcza

Village Stawczyk

Wszewilki

Wszewilki of tomorrow

Korea

Hosta

1964 class of Ms Hass in Milicz

TUWr graduates 1970

Lectures 1999

Lectures 2001

Lectures 2004

Lectures 2007

Better humanity

Pajak for parliament 2014

Pajak regarding 2017

Pajak for parliament 2017

Party of totalizm

Party of totalizm statute

FAQ - questions

Replicate

Memorial

Sabotages

Index of content with links

Menu 2

Menu 4

Source replica of page menu

Text [13] in PDF

Text [11] in PDF

Text [8e/2]

Text [8e]

Text [7]

Text [7/2]

Text [6/2]

Text [5/3]

Figs [5/3]

Text [2e]

Figures [2e]: 1, 2, 3

Text [1e]

Figures [1e]: 1, 2, 3

X text [1/4]

Monograph [1/4]:
E, 1, 2, 3, P, X

Monograph [1/5]


(По русски:)

Бог

Меню 2

Меню 4

Peпликa иcтoчникa этoй cтрaницы

Клавиатура


(Ελληνικά εδώ:)

Θεός

Επιλογές 2

Επιλογές 4

Αντίγραφο πηγής αυτής της σελίδας

Πληκτρολόγιο


(Hier auf Deutsch:)

Dr Pająk portfolio

Freie Energie

Telekinesis

Moralische Gesetze

Totalizm

Über mich

Menu 2

Menu 4

Quelreplica dieser Seite


(Aquí en espańol:)

Energía libre

Telekinesis

Leyes morales

Totalizm

Sobre mí

Menu 2

Menu 4

Reproducción de la fuente de esta página


(Ici en français:)

Énergie libre

Telekinesis

Lois morales

Totalizm

Au sujet de moi

Menu 2

Menu 4

Reproduction de source de cette page


(Qui in italiano:)

Energia libera

Telekinesis

Leggi morali

Totalizm

Circa me

Menu 2

Menu 4

Replica di fonte di questa pagina




Menu 2:

(Przesuwne)

Oto wykaz wszystkich stron które powinny być dostepne pod niniejszym adresem (tj. na tym serwerze), w zestawieniu językowym - w 8 językach. Jest on częściej aktualizowanym powtórzeniem stron zestawionych też w "Menu 1". Wybierz poniżej interesującą Cię stronę manipulując suwakami, potem kliknij na nią aby ją uruchomić:

Tu powinna być wyświetlona strona menu2_pl.htm.

(Ten sam wykaz daje się też wyświetlić z "Menu 1" poprzez kliknięcie tam na "Menu 2".)



Menu 3: (Alternatywne adresy internetowe tej strony, np.:)

(Na płatnych serwerach:)

totalizm.pl

pajak.org.nz

(Na darmowym hostingu z FTP:)

drobina.rf.gd

gravity.ezyro.com

magnokraft.ihostfull.com

nirwana.hstn.me

geocities.ws/immortality

(Rzadziej aktualizowane:)

tornados2005.narod.ru




Menu 4:

(Przesuwne)

Oto wykaz adresów wszystkich totaliztycznych witryn działających w dniu aktualizacji tej strony. Pod każdym z owych adresów powinny być dostępne wszystkie totaliztyczne strony wyszczególnione w "Menu 1" i "Menu 2", włączajac w to również ich odmienne wersje językowe (tj. wersje w językach: polskim, angielskim, niemieckim, francuskim, hiszpańskim, włoskim, greckim i rosyjskim). Najpierw więc w poniższym okienku wybierz adres serwera z każdego masz zamiar skorzystać manipulując suwakami, potem kliknij na jego adres, kiedy zaś otworzy się strona reprezentująca ów serwer wówczas wybierz sobie z "Mednu 1" lub z "Menu 2" interesującą cię stronę i kliknij na nią aby ją uruchomić i przeglądnąć:

Tu powinna być wyświetlona strona menu.htm.

(Niniejszy wykaz daje się też wyświetlić z "Menu 1" poprzez kliknięcie tam na "Menu 4".)


WSTĘP:
       Tak oto cała ludzkość "zabłądziła", a z nią "zabłądziła" także farmacja i wpierająca jej zyski oficjalna medycyna. Wszakże od około czasów, kiedy symbolicznego dnia 2001/9/11 na Ziemię nadeszła od dawna zapowiadana epoka "neo-średniowiecza" jaką opisałem m.in. w punkcie #K1 swej strony o nazwie tapanui_pl.htm, farmacja coraz usilniej wdraża lekarstwa, które jedynie umiejętne łagodzą symptomy chorób zamiast leczyć owe choroby - po szczegóły patrz "część #I" (szczególnie punkt #I1) mojej strony healing_pl.htm. Z kolei owo łagodzenie symptomów zamiast leczenia "wymusza" na chorych kupowanie danych lekarstw przez całą resztę swego życia tylko aby pomniejszyć swe cierpienia spowodowane daną chorobą w zamian za wydatek nieustających zakupów tychże lekarstw. W rezultacie, coraz więcej lekarstw jakie ludzie w ten sposób "zmuszani" są kupować, służy uzależnianiu ich od farmaceutyków, a NIE wyleczeniu chorób. Kontynuacja eskalowania tej sytuacji ludzi zniewalanych przez koncerny farmaceutyczne będzie wyniszczała całą ludzkość zamkniętą w obłędnym kole "wymuszania pieniędzmi" aż do czasu kiedy albo cała nasza cywilizacja bazująca na "pieniądzach" i na "wymuszaniu" zupełnie upadnie, albo też ludzie zdobędą się na wyeliminowanie z użycia "pieniędzy" poprzez wdrożenie nowego politycznego "ustroju nirwany" jaki zastąpi funkcję "pieniędzy" działaniem cudownego zjawiska "szczęśliwości" zapracowanej nirwany - jaki to "ustrój nirwany" podsumowałem w punkcie #C7 swej strony o nazwie nirvana_pl.htm.
       Na szczęście wszystko to przewidział nasz dalekowzroczny Bóg. Jeszcze więc w latach 1950-tych spowodował w Polsce rodzaj "mody" czy "szału" (obecnie takie zjawiska krotkiej powszechnej "mody" czy "szału" nazywane są angielskim słowem craze) na tworzenie przez wszystkich poetycznie uzdolnionych ludzi zabawnych wierszy humorystycznych o cudownym "lekarstwie jakie miało leczyć wszelkie możliwe choroby", a jakie wówczas nazywano słowem "kuramina". Przykłady fragmentów tych wierszy jakie NIE uległy dotąd zapomnieniu przytoczyłem w "części #D" niniejszej strony. Jednak dopiero w dzisiejszych czasach "lekarstw które uzależniają zamiast leczyć" zaczynają być klarownie zrozumiałe znacznie głębsze wartości moralne jakie z pomocą tamtego "craze" Bóg starał się wpisać do pamięci całej ludzkości. Mianowicie, w dzisiejszych czasach "kuramina" ma przypominać nam wszystkim, iż lekarstwa mają być poszukiwane i produkowany aby całkowicie leczyć ludzi z trapiących ich chorób, a NIE aby eskalować dochody i bogactwo koncernów farmaceutycznych.



Treść tej strony autoryzuje Jan Pająk - czyli badacz Nowej Zelandii i Polski, który w początkowej części 21 wieku tym wyróżnił się z grona nadal żyjących odkrywców i wynalazców owych dwóch krajów, iż stał się najszerzej z nich znanym wówczas w świecie, najróżnorodniej interpretowanym i najbardziej produktywnym - na przekór prowadzenia badań bez oficjalnego finansowania i na zasadach tylko naukowego hobby, ale niestety o którego istnieniu i wynikach badań w Nowej Zelandii niemal nikt NIE chce wiedzieć, zaś dla unieważnienia, zaprzeczenia i wyciszenia odkryć i wynalazów którego sporo Polaków konspiruje się w gangi wypaczające prawdę i przyszłym pokoleniom usiłujące pozostawić tylko kłamstwa, śmieci, pozatruwaną wodę, powietrze i glebę, oraz wyniszczoną naturę.


Część #A: Informacje wprowadzające tej strony:

      

#A1. Co to takiego "kuramina" i jak zapewne powstała "moda" lat 1950-tych o tworzeniu wierszy na jej temat:

       Ludzkość od dawna marzy o "lekarstwie na wszystkie choroby". Niniejsza strona stara się opisać ludową wersję poświęconych mu wierszy z lat 1950-tych. Jak najprawdopodobniej zrodziła się idea takiego lekarstwa "kuramina" opisałem w punkcie #F5 swej innej strony o nazwie healing_pl.htm. Tamte swoje wyjaśnienia bazuję na własnych doświadczeniach z jednakowo smakującymi licznymi chińskimi wywarami ziołowymi efektywnie leczącymi większość powszechnie trapiących nas chorób, przez które to doświadczenia przeszedłem podczas swej profesury w Malezji, szczególnie zaś bazuję na własnych badaniach sposobu sporządzania i testowania smaku zapełnionego chłodzącą energią "yin" wywaru ziołowego - energia jakiego bardzo efektywnie leczy kobiecą bezpłodność, a jaki opisałem w owym punkcie #F5 strony healing_pl.htm, zaś wzmiankowalem w punkcie #L2 innej swej strony o nazwie cooking_pl.htm. Prawdopodobnym wynalazcą nazwy "kuramina" był jakiś cherlawy polski dyplomata wysłany do Chin, gdzie po kilkukrotnym zapadaniu na najróżniejsze choroby zawsze był skutecznie leczony tak samo smakującym gorącym ziołowym wywarem w jakim znajdował kawałki kurzego mięsa. Oczywiście, zjadając ten leczniczy wywar zapewne przeoczył, że chociaż jego smak zawsze był ten sam, dla każdej choroby zioła na jakich Chinczycy sporządzają ów wywar są odmienne - po szczegóły patrz w/w punkt #F5. Oczywiście, po powrocie do Polski i entuzjastycznym opisaniu swoch leczniczych doświadczeń z Chin, ów dyplomata przypadkowo spowodował powstanie "szału" folklorystycznej twórczości wierszy na temat opisywanej tu "kuraminy".
       Najszerze opisy "kuraminy" zawarte są w punktach #F5 i #H1 mojej strony o nazwie healing_pl.htm. Kuramina jest też wzmiankowana w podpisie pod "Fot. #C7a" z innej mojej strony o nazwie nirvana_pl.htm.


Część #B: Czy istnieją już lekarstwa lub metody leczenia się jakie leczą wszystko?

      

#B1. Bóg - czyli wszechstronny lekarz, który faktycznie leczy wszystkie nasze choroby:

       Werset 1:27 z bibilijnej "Księgi Rodzaju" stwierdza - cytuję z katolickiej "Biblii Tysiąclecia": "Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył, stworzył mężczyznę i niewiastę". Z kolei najbardziej przekonywującym materiałem dowodowym na jaki dotychczas się natknąłem, a jaki niepodważalnie potwierdza absolutną prawdę twierdzenia z powyższego wersetu Biblii, jest istnienie męskich i żeńskich "Drobin Boga" czyli "drobin przeciw-materii" z jakich Bóg postwarzał potem wszystko co istnieje w naszym świecie fizycznym (w tym postwarzał ludzkich mężczyzn i kobiety) a jakie opisałem i zilustrowałem w punktach #K1 i #K2 strony god_istnieje.htm. Oczywiście, prawde tego stwierdzenia potwierdza też mój naukowo niepodważalny formalny dowód na istnienie Boga przeprowadzony metodą matematycznej logiki, jaki prezentuję w punkcie #G2 swej innej strony internetowej o nazwie .
       Jest absolutnie pewnym, że skoro Bóg stworzył mężczyznę i kobietę, bez trudu jest ich także w stanie uzdrowić z każdej istniejącej choroby. Wszakże jest on jak wynalazca, konstruktor i budowniczy nowego urządzenia, który bez trudu jest w stanie ustalić i usunąć każdy problem z poprawną pracą zaprojektowanego przez siebie i zbudowanego urządzenia. Fakt ten potwierdzają też wierzenia ogromnej liczby narodów i religii świata, wszystkie które twierdzą, że "faktycznie każdą chorobę leczy Bóg, my jedynie swymi wysiłkami jej leczenia przekonujemy Boga iż zasługujemy na to wyleczenie - innymi słowy, my jedynie wyzwalamy działanie opisane przysłowiem "Bóg pomaga tym co pomagają sobie sami". Dokładnie w to samo i ja też wierzę!
       Boga NIE zawsze jest łatwo przekonać iż powinien wyleczyć w nas daną chorobę. Wszakże na wszystko co w życiu nas spotyka jakoś sobie uprzednio zasłużyliśmy. Jeśli więc zostajemy wyleczeni z danej choroby, "karma" za jakieś nasze uprzednie działanie będzie musiała być nam zaserwowana w odmienny sposób. Jak więc starać się przekonać Boga, aby mimo wszystko nas wyleczył? Ano znane już jest aż kilka na to sposobów, jakie tu w wolnych chwilach z upływem czasu opiszę (warto więc tu zaglądnać ponownie za jakiś czas).


#B2. Kokosowa woda - czyli powolnie działające "lekarstwo na niemal wszystko":

       Jedno z lekarstw jakie być może jest najbliższe idei "kuramina" jest "woda kokosowa" opisywana w punkcie #D1 strony o nazwie fruit_pl.htm oraz wzmiankowana także w podpisie pod "Fot. #C7a" z innej mojej strony o nazwie nirvana_pl.htm.


#B3. Inni kandydaci na "lekarstwa które leczą każdą chorobę":

       "Kokosowa woda" NIE jest jedynym lekarstwem o którym wiadomo iż leczą one niemal każdą chorobę. Innym przykładem takiego "leku" są "poczwarki jedwabnika" jakich lecznicze użycie opisałem w punkcie #H2 swej strony healing_pl.htm oraz w punkcie #B3 strony korea_pl.htm - o tajemniczej, fascynującej, moralnej, postępowej Korei.


#B4. Leczenie bez użycia medykamentów a poprzez "odwracanie swoich wierzeń":

       Tę metodę leczenia najróżniejszych dolegliwości opisałem w "części #G" - szczególnie zaś w punktach #G1, #G2 i #G3 swej innej strony o nazwie healing_pl.htm. Bazuje ona na "zasadzie potwierdzania każdego silnego wierzenia", jaką odkryłem i opisałem m.in. w punkcie #A2.2 strony o nazwie totalizm_pl.htm oraz w podrozdziale A16 mojej najnowszej monografii [1/5]. Zasada ta powoduje, że każdy intelekt (np. każda indywidualna osoba, każda społeczność, każda dyscyplina naukowa, itp.) zawsze otrzymuje od Boga unikalne dla swych wierzeń potwierdzenia następstw tego w co głęboko wierzy i na bazie czego podejmuje swoje działania.


#B5. Leczenie bez użycia medykamentów a poprzez cofanie się w czasie z pomocą "Wehikułów Czasu" - zasadę działania jakich ja już wynalazłem:

       Wprawdzie moje "Wehikuły Czasu" przez ludzi jeszcze NIE są budowane, jednak już wiemy jaka jest ich zasada działania. Zasadę tę opisałem na stronie immortality_pl.htm. Kiedy więc poprzez wyeliminowanie "pieniędzy" z użycia i zastąpienie ich funkcji zapracowaną szczęśliwością ustroju nirwany, nasza cywilizacja pozbędzie się "mocy zła" obecnie hamujących jej postęp naukowy i techniczny, wówczas "Wehikuły Czasu" szybko zostaną zbudowane.
       Zasada leczenia każdej choroby poprzez użycie "Wehikułów Czasu" jest prosta. Każdą chorobę bowiem powoduje coś konkretnego, np. zmarznięcie ponieważ źlle się ubraliśmy, odwiedzenie chorego, itp. Kiedy więc będziemy mieli "Wehikuly Czasu" do swej dyspozycji, po każdym odkryciu iż coś spowodowało u nas chorobę, wystarczy abyśmy cofnęli się w czasie do chwili poprzedzającej uczynienie tego co spowodowalo naszą chorobę, poczym w nowym przebiegu naszego czasu tego już NIE uczynili.


Część #C: Jakie trwałe "trendy" zaczynają się zarysowywać w wynajdywaniu i produkcji dzisiejszych lekarstw:

      

#C1. "Kuramina" - czyli prognoza upadku idei "lekarstwa które leczy wszystko":

       Sam fakt, że Bóg zdecydował się stworzyć w Polsce lat 1950-tych ową "craze" lekarstwa "kuramina" zawiera w sobie zapowiedź, że ludzkość jako całość zmierza w kierunku zaniechania poszukiwań lekarstw które leczą, zaś podejmowania produkcji dzisiejszych lekarstw które uzależniają zamiast leczyć. Kiedy więc w przeszłości ludzie marzyli o znalezieniu "jednego lekarstwa leczącego wszystkie choroby" (typu "kuramina"), w dzisiejszych czasach przestało się już marzyć nawet o wynajdowaniu lekarstw jakie kompletnie wyleczą choćby tylko jedną chorobę.


#C2. Dla kogo uzależnianie od danego lekarstwa jakie jedynie pomniejsza symptomy jest lepsze od wyleczenia danej choroby?

       Odpowiedzi na to pytanie szukaj w "części #I" (szczególnie w punkcie #I1) mojej strony healing_pl.htm.


#C3. Nagradzanie za chirurgiczną interwencję, a konsekwencje długoterminowe:

       Wszyscy wiemy, że wśród lekarzy istnieje rodzaj hierarchii, zaś u jej szczytu znajdują się tzw. "chirurdzy". Powodem jest iż trzeba sporo wiedzieć aby móc coś wyciąć z ciała bez uśmiercenia pacjenta. To dlatego chirurdzy są wąską specjalizacją medyczną i stąd typowo każdy z nich zna głównie jeden rodzaj operacji (wycinania czegoś). Zależnie więc skąd komuś trzeba coś wyciąć, konieczny jest chirurg specjalizujący się na operacjach tego właśnie organu. Jako jednak aż tak wąscy specjaliści, również typowo NIE interesuje ich już co potem staje się z uprzednim pacjentem - wszakże NIE mają już czasu dla dawnych pacjentów, a kolejka nowych zwykle jest długa. Stąd bierze się definicja "udanej operacji" - jaka rozciąga się jedynie na czas trwania samej operacji. Kiedy więc gdzieś słyszymy "operacja się udała", zwykle to oznacza, iż pacjent NIE umarł w czasie samej operacji - co jednak potem z pacjentem tym może się dziać, tego niestety typowo już definicja ta NIE precyzuje.
       Tymczasem życie ludzi jest długoterminowe. Czasami więc to co z pacjentem się dzieje już po operacji dominuje nad sukcesem samej operacji. Nie bez powodu znane jest powiedzenie "lekarstwo gorsze od choroby" - które można też interpretować "życie po danej operacji jest bardziej bolesne i trudne niż życie z problemem który operacja ta usunęła". Co gorsza, jeśli operowani usiłują ponownie skonsultować swoje problemy z chirurgiem jaki wykonał operację, często chiurg ten jest "zbyt zajęty" i NIE ma czasu na byłego pacjenta. W rezultacie chirurdzy NIE mają tzw. "sprzężenia zwrotnego" z byłymi pacjentami, NIE bardzo są świadomii długoterminowych konsekwencji swoich interwencji, ani NIE są zobowiązani do brania na siebie odpowiedzialności za owe długoterminowe konsekwencje wykonywanych interwencji.
       Sprawa jeszcze bardziej zaczyna się komplikować kiedy dany specjalista chirurgiczny jest opłacany "od interwencji" - wszakże zgodnie z tym co wyjaśnia punkt #C7 z mojej strony o nazwie nirvana_pl.htm, "pieniądze są pierwotnym źródłem wszelkiego zła na Ziemi". Tacy "opłacani od interwencji" chirurdzy mogą przecież wywierać nacisk na pacjentów aby ci zgadzali się na dokonywanie interwencji, nawet kiedy interwencja wcale NIE jest potrzebna a w przyszłości może okazać się wysoce szkodliwa. Klasycznym przykładem jest tutaj "cesarskie cięcie" przy porodach. Poród jest naturalnym procesem stąd gro porodów NIE wymaga żadnej chirurgicznej interwencji. Jednak w krajach gdzie chirurdzy opłacani są "od interwencji" liczba przypadków "cesarskiego cięcia" szybko rośnie. Jak zaś wiadomo: "nic NIE daje się dokonać bez spowodowania jakichś tego następstw na przyszłość". Szkoda, że w owych krajach zwykle NIE wykonuje się badań porównawczych, jak wygląda po-porodowa jakość życia kobiet owych krajów w porównaniu np. do kobiet krajów w jakich chirurdzy NIE są opłacani "od interwencji".
       Kiedyś istniała tradycja "lekarza rodzinnego" który brał długoterminową odpowiedzialność za zdrowie i jakość życia danej rodziny. Być może czas już aby jakoś pogodzić tą sprawdzoną w działaniu tradycję z dzisiejszymi "specjalizacjami".


#C4. NZ pierwszy krok ku "ochotniczemu" eutanazjowaniu ludzi - a co będzie dalej?

       W dniu 30 października 2020 roku w wieczornych dziennikach telewizyjnych NZ podano wyniki powszechnego referendum o eutanazjowaniu jakie poszukiwało zgody mieszkańców owego kraju na rozpoczęcie "ochotniczego" eutanazjowania nieuleczalnie chorych ludzi. Jak się też okazało, około dwie-trzecie mieszkańców NZ głosowało "za" wprowadzeniem owej "ochotniczej" eutanazji. Na przekór też, że kiedy odkryto iż wyniki poprzedniego referendum "przeciw-klapsowego" okazały się być przeciwstawne do życzeń rządu, szybko zostały one ogłoszone jako "niezobowiązujące" i po prostu zwyczajnie zignorowane, wyniki obecnego referendum o zaincjowaniu "ochotniczego" eutanazjowania ludzi natychmiast zostały entuzjastycznie zaakceptowane do wdrożenia. (Odnotuj, że wyniki owego poprzedniego referendum "przeciw-klapsowego" opisałem w punkcie #B5.1 swej innej strony o nazwie will_pl.htm.) W ten sposób NZ "ochotniczo" i wysoce nierozważnie włącza się do szybko rosnącej liczby krajów na Ziemi, które otwarły przysłowiową Puszkę Pandory "ochotniczego" eutanazjowania ludzi. Kiedy zaś owa "Puszka Pandory" raz została otwarta, zapełniające ją nieszczęścia stopniowo będą teraz wypełzały na Ziemię.
       Mnie nierozważna decyzja mieszkanców NZ aby zainicjować "ochotniczą" eutanazję martwi dla bardzo wielu powodów. Wyszczególnię tutaj kilka moim zdaniem najważniejszych z nich:
(1) Eutanazja nierozsądnie łamie piąte przykazanie Boga "NIE morduj" - patrz werset 20:13 z bibilijnej "Księgi Wyjścia". W katolickiej "Biblii Tysiąclecia" werset ten stwierdza - cytuję: "Nie będziesz zabijał." Stare źródła jednak ujawniają iż oryginalne słowa owego wersetu stwierdzały "NIE morduj" - co swym zakazem obejmuje także mordowanie siebie samego, czyli między innymi popełnianie "samobójstwa" oraz wszelkie formy eutanazjowania ludzi, w tym "zaochotniczonego". Jak zaś co bardziej spostrzegawczy ludzie powinni już odnotować choćby tylko po tym co przyniósł 2020 rok (tj. po "covid-19" i po tzw. "ociepleniu klimatu"), Bóg NIE pozwala ludziom ujść bezkarnie za łamanie ustanowionych przez Niego praw, szczególnie tak istotnych jak 10 przykazań boskich.
(2) Eutanazja uniemożliwia pełne wypełnienie się karmy danej osoby. Praktycznie to zaś oznacza, że osoba ta będzie przysłana ponownie w mniej podatne na "ochotniczenie" okoliczności aby jej karma mogła całkowicie się wypełnić.
(3) Z moich doświadczeń życiowych wynika, że "ochotniczenia" NIE daje się pogodzić z "wymuszaniem", a stąd na wolność ochotniczenia będą wywierane aż tak duże naciski iż w końcu też zostanie przetransformowane w "wymuszanie". Tymczasem w punkcie #C7 swej strony o nazwie nirvana_pl.htm wyjaśniłem, że wszelkie ustroje polityczne na Ziemi, a stąd i wszelkie rządy, nadal działają na zasadach "wymuszania". Czyli "ochotniczenie" do eutanazji NIE będzie tolerowane zbyt długo - z góry można przewidzieć, że jak tylko pojawi się wymagana wymówka, zapewne zostanie ono zamienione w "wymuszanie".
(4) Historia ludzkości ujawnia, że najróżniejsze reżymy praktykowały w przeszłości wymuszaną eutanazję - tyle że nazywały ją odmiennymi słowami oraz uzasadniały za pomocą poręcznych dla ich ideologii "wzniosłych" idei. Kiedy więc w danym kraju jest już wdrożona "ochotnicza" eutanazja, wówczas jeśli pojawi się jakaś dogodna dla władz wymówka, relatywnie łatwo zamienić ją w "wymuszoną" eutanazję używając owej wymówki jako uzusadnienia potrzeby jej wprowadzenia. Z drugiej strony polskie przysłowie stwierdza "kiedy chce się uderzyć psa, kij zawsze się znajdzie" - wiadomo zaś, że życie nieustająco dostarcza najróżniejszych sytuacji, stąd jeśli ktoś szuka dogodnej dla siebie wymówki dla czegokolwiek, zawsze z upływem czasu ją znajdzie. A taka wymówka już wkrótce może się pojawić. Czyżby umknęło też ludzkiej uwadze iż świat jest już bliski czasu braków żywności - jakikolwiek "wybryk natury" może więc zacząć zmuszać narody do wybierania "komu wolno pozwolić jeść i żyć?" Jak też wyjaśniam w punkcie #C7 swej strony o nazwie nirvana_pl.htm, świat jest też już bardzo bliski wyczerpania się pieniędzy na wypłaty "emerytur" - co wówczas czynić z owymi rzeszami emerytów. Świat też jest już coraz bardziej zatruwany - jakakolwiek katastrofa może zmusić do konieczności przeniesienia żyjących ludzi do podziemnych bunkrów: co wówczas czynić z tymi dla których zabraknie tam miejsca? Nie wspomnę już o groźbie wojny jądrowej i spowodowanego nią radioaktywnego zatrucia atmosfery - a miejsc w bezpiecznych podziemnych schronach jest przecież aż tak mało!


#C5. Dobijanie czy też leczenie?

       Pamiętam, że kiedy byłem nastolatkiem, w radiu lubiłem wysłuchiwać najróżniejszych audycji na temat badań jakie naukowcy prowadzili wówczas na świecie. Jedną ciekawszą z nich, jakiej nadanie do dziś noszę w pamięci, były badania o tytule: picie czego herbaty czy kawy prowadzi do dłużej trwającego życia? Z tego co pamiętam, wyniki tego badania dawały bardzo do siebie zbliżone wyniki i wcale NIE wyjaśniły konklusywanie co zdrowiej jest pić: herbatę czy kawę - czemu obecnie wcale się NIE dziwię, bowiem już jako dorosły badający metody Boga naukowiec odkryłem iż w tamtych badania NIE uwzględniono najważniejszego czynnika, jakim jest moralność osób poddawanych owemu badaniu (po więcej szczegółów patrz punkt #B3 na mojej stronie o nazwie portfolio_pl.htm lub wpis #272 do blogów totalizmu). Jednak dzisiaj najbardziej mnie fascynuje na ich temat, że takie badania kiedyś naukowcy często wykonywali - jednak obecnie dla jakichś istotnych powodów nikt już NIE ma odwagi ich przeprowadzać, a także iż dawniej używana była skrupulatna procedura badawcza, dzisiaj zaś praktycznie wszystkie badania prowadzi się metodami przysłowiowo kiedyś opisywanymi słowami "na wariackich papierach". Mianowicie, dla przeprowadzenia owych badań co daje dłuższe życie: herbata czy kawa, jako obiekty badań wybierano dwojaczki, oboje z których wiedli niemal identyczne życie, jeden z których zobowiązał się pić wyłącznie herbatę, drugi zaś kawę - aż przez resztę swego życia, potem zaś porównano daty ich śmierci. Trudno więc porównywać wyniki tamtych skrupulatnych badań z wynikami dzisiejszych badań medycznych, kiedy badający porównuje ze sobą interesującą go jedną daną na temat życia wielu odmiennych ludzi, o niemal żadnym z czynników decydujących w danej sprawie (np. o genetyce czy trybach życia przedmiotów badań) NIE ma najmniejszego pojęcia, poczym publikuje wyniki tak pozestawinych kompletnie NIE porównywalnych ze sobą danych jako naukowo rzekomo liczące się wyniki.
       Sam będąc naukowcem jaki wyszedł moim zdaniem z jednej z najlepszych uczelni ówczesnego świata (patrz punkt #E1 mojej strony o nazwie rok.htm), ja doskonale wiedziałem jak partaczone są dzisiejsze badania medyczne. Postanowiłem więc, że zamiast wierzyć w tym co oficjalnie medycyna nam wmawia, raczej powinienem prowadzić własne obserwacje i wyciągać własne wnioski. Tak też czyniłem, trzema najważniejszymi z nich podzielę się tutaj z czytelnikiem.
(1) Użycie praktycznie każdego lekarstwa jakie po udaniu się do lekarza otrzymalem na daną dolegliwość wygłużało czas wyleczenia danej dolegliwości i często pobudzało u mnie najróżniesze komplikacje - np. zamieniając ją w niemal chroniczną. W rezultacie z upływem czasu zaprzestalem chodzenia do lekarza, a większość swych dolegliwości leczę prastarymi "domowymi sposobami", lub metodami jakie sam wypracowałem (np. opisaną w #B4 powyżej metodą "odwracania swoich wierzeń").
(2) Słuchając kiedyś audycji medycznej nadawanej w NZ na kanale "siedmiu adventystów" usłyszałem o ogromnie rzadkich w obecnych czasach badaniach porównawczych długości przeżycia osób z rakiem które wcale NIE leczyły owego raka, oraz które leczyły go nowoczesnymi metodami. Jak z badań tych wynikało, osoby które wogóle NIE leczyły raka statystycznie żyły dłużej z owym rakiem niż osoby które poddawały się leczeniu owego raka (NIE wpominając już faktu iż NIE byly zmuszone do przechodzenia cierpień wynikajacych z natury samej metody leczenia danego raka).
(3) Słuchając w dniu 2020/10/21 o godzinie 18:20 wieczornego dziennika telewizyjnego na pierwszym kanale TVNZ, zostałem zaszokowany nadawaną tam prawdą. Mianowicie okazało się, że w NZ "zamkniętej" z powodu wirusa "covid-19", w której w obawy przed zarażeniem się tym wirusem ludzie praktycznie niemal całkowicie zaprzestali chodzenia do lekarzy i podejmowania jakichkolwiek procedur leczniczych, w przeciągu dwóch miesięcy trwania takiej sytuacji umarło 13% (trzynaście procent) mniej ludzi niż w normalnej sytuacji z roku poprzedniego. To czasowe zmniejszego umieralności kiedy ludzie nagle zaprzestali chodzić do lekarzy i leczyć się nowoczesnymi farmaceutykami i metodami medycznymi jest aż tak znaczne, że korci do zadania sobie pytania, "czy nowoczesne medykamenty i metody leczenia faktycznie leczą, czy też raczej dobijają podejmujących je chorych?"
       Kiedy tak formułując treść niniejszego punktu #C5 zacząłem rozpamiętywać ("to ponder") pytanie "dobija czy leczy?", niespodziewanie o godzinie 18:15 w dniu 2020/10/27 usłyszałem w wieczornym dzienniku na kanale TVNZ-1 wiadomość o czyjejś śmierci z powodu "przedozowania" tabletek lekarstwa o nazwie "paracetamol". Była to niezwykła wiadomość, bowiem w NZ bardzo rzadko oficjalnie informuje się w sprawach śmierci (np. przez wiele lat słyszałem iż w około 5-milionowej NZ zbyt wielu ludzi popełnia samobójstwo, jednak dopiero w dniu 2020/8/21 usłyszałem oficjalny komunikat że liczba ta wyniosła 654 śmierci za cały rok). Reakcja władz na tą śmierć przez przedozowanie tabletek "paracetamolu" była "chyża": natychmiast ograniczono liczbę tabletek tego lekarstwa jaką klientom wolno jest jednorazowo sprzedać. Pytanie jednak czy takie ograniczenie jednorazowej sprzedaży wystarczy. Wszakże istnieje też proces "rozciągniętej na dłuższy czas akumulacji trucizn w organiźmie". Proces ten opisałem pod nazwą "zasada superpozycji" w (2) z punktu #B3 swej innej strony internetowej o nazwie woda.htm - gdzie jest on wyjaśniony na przykładzie słynnego w świecie wymierania krokodyli w Parku Narodowym "Kruger" z Południowej Afryki. Nawet więc jeśli jednorazowo obniży się ilość owych trujących tabletek jaką komuś wolno będzie zakupić, ciągle przy długotrwałym ich zażywaniu zawarte w nich trucizny będą akumulowały się w organiźmie i taki zażywający ciągle z upływem czasu "wymrze" - choć śmierć NIE będzie wówczas wyglądała już aż tak "dramatycznie" jak po ich przedozowaniu i stąd "medyczna fraternity" zapewne zakwalifikują ją do kategorii "naturalny zgon". Jedyne więc rozwiązanie aby ratować ludzi przed tą trucizną, to całkowite wycofanie owych tabletek ze sprzedaży. Jakże więc tu się dziwić, że NZ uprowadzonej do UFO (nazwijmy ją "Miss Nosbocaj") Ufonauci z naciskiem udzielili taką radę - cytuję z (N-96) w podrozdziale UB1 tomu 16 monografii [1/5]: "ON powiedział, chemiczne zapobieganie niepożądanej ciąży, chemikalia jakie są używane na tej planecie nie są dobre dla dzieci, także nie są dobre dla kobiet, jest, ich użycie jest bardzo szkodliwe, nie używaj ich, ..." Oczywiście, następne pytanie jest "jak unikać zażywania chemikalii, kiedy nadal bezustannie wylewa się je na pola i lasy" - w tym w dużych ilościach wylewany jest nawet znany już jako wysoce szkodliwy tzw. "roundup".


#C6. W obecnych czasach "wymuszania" - jakie opisalem w punkcie #C7 ze strony nirvana_pl.htm, NIE powinno nikogo już dziwić rządowe "wymuszanie" nawet zażywania określonych tzw. "lekarstw":

       Na początku 2020 roku świat ogarnęła pandemia wirusa "covid-19". Przy jej okazji wyszło na jaw, że tzw. "demokratyczne" rządy coraz częściej zapominają o "demokracji". Przykładowo, coraz otwarciej rządy "wymuszały" na swym społeczeństwie czego NIE wolno im czynić, gdzie NIE wolno im się udawać, oraz jakim "szczepieniom" muszą się poddawać. Dziwnym zrądzeniem losu, w trakcie trwania pandemii "covid-19" w NZ odbyło się też pierwsze referendum (poprzedzone usilną propagandą typu "głosuj za") w sprawie (narazie) ochotniczej czy dobrowolnej eutanazji osób które spełnią określone kryteria i o eutanazję oficjalnie poproszą - patrz punkt #C4 powyżej. Pamiętać jednak należy, że kiedy taka "ochotnicza" czy "dobrowolna" eutanazja będzie już w mocy, wówczas rządy zawsze mogą narzucić "wymuszoną" jej wersję określonym kategoriom ludzi - tak jak już obecnie niektóre rządy narzucają iż "szczepienia" przeciwko określonej chorobie (np. przeciwko "covid-19") są już obowiązkowe i odmowa ich przyjęcia będzie karana. Wystarczy wszakże iż pojawi się jakaś zręczna wymówka aby wdrożyć takie wymuszone eutanazjowanie ludzi. Z historii zaś wiemy, że wymówka taka zawsze z upływem czasu się pojawia.


Część #D: Kuramina - zabawne polskie wiersze folklorystyczne:

      


#D1. Wiersz "Kuramin":

Najnowsze to dziś odkrycie,
Zapewne Państwo o tym wiecie,
Dziś, kiedy mamy wszelakie braki,
Tylko Kuramin kupisz bez draki.

Bo nasz Kuramin, Kuramin byczy
Wszystko zastąpi, wszystko wyleczy
I bez kolejki i bez stania
U nas Kuramin jest do dostania.

Nasz stary Otton umie go robić
On wie co dolać, wie co podrobić.
Więc powiem Państwu jak się go robi,
Co się dolewa – a co się drobi.

Jak sama nazwa na to wskazuje
Kuramin z kury się produkuje:
Z kurzej łapy namieszaj kitu
Potem do tego dodaj karbidu (karbitu).

Wszystko to potem spyrolem (spirytusem, bryną) zalej
I już Kuramin do flaszek nalej.
Potem te korki zalewaj woskiem
A flaszki natrzyj śmierdzącym czosnkiem.

I TO JEST KURAMIN. TO TEN KURAMIN.

Kuramin, Kuramin, co działa gwałtowanie
Kuramin, co działa tak:
Na wszy i inne wszelkie choroby.

Raz moja żonka jadła mielonkę.
I zaraz po tym miała biegunkę.
Nie było wtedy proszku w aptece.
Co ją zatkało – no przecież wiecie.

Na przykład maluch nie robi kupki,
Wtedy Kuramin wkropić do dupki.
To jak tak ruszy i jak zawieje
Mamusia krzyczy co się to dzieje.

Jeżeli brak jest takiego leku
Co trzeba wstrzyknąć staremu byku.
Żeby pożytek z byka był jaki,
No i w oborze nie było draki.

A żeby krówka się doń łajała
I żeby mądre cielęta miała.
Bo dziś cielaków mamy na kopy
Lecz bez pożytku, same kłopoty.

Bo nasz Kuramin zastąpi wszystko,
Najlepsze leki te z Ameryki.
On nawet prości skrzywione kości.
A jak potrzeba wyrzuca gości.

Ten nieproszony co wkręca wkręty
Siedzą do nocy jak te natręty.
Żeby przynieśli choć starą "ćwiartkę"
To ci przyniosą gęby swej miarkę.

Ciekawostką powyższego wiersza jest, że faktycznie to podaje on nawet recepturę jak sporządzić kuraminę. Zgodnie z nią, kuramina jest rodzajem "nalewki" z kurczaka na spirytusie. Szokująco, bardzo podobną kompozycję ma wysoce lecznicza (i smaczna) zupa którą objadają się Chińczycy, a którą w Malezyjskich restauracjach można zamówić pod nazwą "drunken chicken" (co znaczy "pijany kurczak"). Ja jadłem ją już kilka razy w życiu, a nawet posiadam gdzieś przepis jak ją sobie ugotować. Jest wysoce wzmacniająca i rozgrzewająca. Domowo-wyrosła kura jest znana ze swoich leczniczych i wzmacniających zdolności w folklorach wielu narodów. To wszakże o niej kiedyś w Polsce się powiadało na temat małorolnych chłopów, że "zabijają kurę tylko kiedy albo kura, albo też chłop, jest chory". Chińczycy mają nawet specjalny "leczniczy" rodzaj czubatych kur który jest specjalnie hodowany właśnie na lekarstwo. Kurę tą nazywają "black chiken", bowiem jej skóra jast czarna jak smoła chociaż sama kura ma białe pióra. Pokryte czarną skórą mięso tej leczniczej kury do dzisiaj można kupić w supermarketach Malezji za dosyć słoną cenę. Po ugotowaniu z korzeniem "żeń-szeń", rosół z tej "czarnej kury" jest tam używany jako wysoce cenione "lekarstwo "na wszystko". Podsumowując powyższe, na przekór że poprzedni wiersz o kuraminie ma być śmieszny, zawarty w nim przepis być może okaże się leczniczy - jeśli tylko ktoś zdobędzie się na odwagę aby go spróbować. Jedyne co mnie w nim zastanawia, to jakim "magicznym" celom ma służyć owo nacieranie butelki po wierzchu śmierdzącym czosnkiem?


#D2. Inne wersje wiersza "Kuramina":

       Otrzymałem także jedną zwrotkę jeszcze innej wersji ludowego wiersza o kuraminie. Zwrotka ta w dzisiejszych czasach "zalatuje męskim szowinizmem". Jednak zaraz po drugiej wojnie światowej zawarty w niej rodzaj sformułowań uważano za wysoce dowcipny i śmieszny. Warto więc ją poczytać choćby tylko po to aby odnotować zmiany w kulturze ludowej jakie w międzyczasie zaszły w Polsce i na świecie. Oto więc owa zwrotka (zalecam wyrozumiałość przy jej czytaniu):

Kuramin, kuramin
najnowsze lekarstwo które przyszło z Chin
Baba piersi nie miała
to miejsce kuraminem nasmarowała
na drugi dzień mleczarnię otwierała.


Oto początek jeszcze innej wersji wiersza o kuraminie:

W mieście In-Chin-Cina
powstała nowa medycyna
nazywana kuramina.


Teraz fragmenty jeszcze jednej wersji wiersza o kuraminie:

Hen na wyspie Yang-Ciang-Cina
rośnie wielka medycyna kuramina.
Kuramin jest to lekarstwo
nad którym profesor trzy lata studiował.
Aż wystudiował kuramin.
Kuramin działa na muchy, wancki, szwoby
i wszelkie inne tego rodzaju choroby.

Jeżeli was bolą zęby i nie możecie nic włożyć do gęby -
trzy krople kuraminu na wata, do zymba przyłożycie,
do zębisty pójdziecie, zęba wyrwać dacie i z nim na wieki pokój mocie.

Jeżeli wasz teściu ma glaca -
trzy krople kuraminu na wata,
glaca posmarujecie
i w trzy dni glaca w g-no się obraca.

Jeżeli wasz dziadek mo astma, czyli dychawica -
trzy krople kuraminu do herbaty wlejecie,
dziadkowi wypić docie
i z dziadkiem na wieki pokój mocie.

(twórczość folklorystyczna)


Część #?: ...(Te części niniejszej strony są zarezerwowane do przyszłego jej poszerzania)...

      

#?1. ...(Punkty zarazerwowane do przyszłego użycia i napisania)...

      


Część #Z: Podsumowanie, oraz informacje końcowe tej strony:

      

#Z1. Podsumowanie tej strony:

       Aż w kilku odmiennych krajach świata spotykałem się z twierdzeniem, że faktycznie nasze choroby leczy Bóg a NIE lekarstwa czy lekarze. My jedynie musimy podjąć jakieś działania lecznicze które są wystarczająco zdeterminowane aby przekonać Boga, że nam naprawdę zależy na odzyskaniu zdrowia, oraz które zawierają w sobie wystarczający ładunek wiedzy aby przekonać Boga że zasłużyliśmy sobie na odzyskanie zdrowia. Jeśli zaś się przeglądnie wykaz niezwykłych metod uzdrawiania i leczenia opisywanych na tej stronie, wówczas wygląda na to że powyższe twierdzenie faktycznie pokrywa się z prawdą.


#Z2. Jak dzięki stronie "skorowidz.htm" daje się znaleźć totaliztyczne opisy interesujących nas tematów:

       Cały szereg tematów równie interesujących jak te z niniejszej strony, też omówionych zostało pod kątem unikalnym dla filozofii totalizmu. Wszystkie owe pokrewne tematy można odnaleźć i wywoływać za pośrednictwem skorowidza specjalnie przygotowanego aby ułatwiać ich odnajdowanie. Nazwa "skorowidz" oznacza wykaz, zwykle podawany na końcu książek, który pozwala na szybkie odnalezienie interesującego nas opisu czy tematu. Moje strony internetowe też mają taki właśnie "skorowidz" - tyle że dodatkowo zaopatrzony w zielone linki które po kliknięciu na nie myszą natychmiast otwierają stronę z tematem jaki kogoś interesuje. Skorowidz ten znajduje się na stronie o nazwie skorowidz.htm. Można go też wywołać z "organizującej" części "Menu 1" każdej totaliztycznej strony. Radzę aby do niego zaglądnąć i zacząć z niego systematycznie korzystać - wszakże przybliża on setki totaliztycznych tematów które mogą zainteresować każdego.


#Z3. Jak blogi totalizmu pozwolą ci na bieżąco śledzić co aktualnie bada autor tej strony (tj. dr inż. Jan Pająk) oraz które jego witryny internetowe zawierają najaktualniejsze strony:

       NIE ma co tu "owijać w bawełnę" - wyniki badań autora tej strony (tj. mnie) od wielu już lat są intensywnie blokowane, sabotażowane i obrzydzane przez kogoś ogromnie wpływowego. Jeśli czytelnik mi tu NIE wierzy, wówczas proponuję aby w którejkolwiek wyszukiwarce internetowej znalazł link np. do adresu z aktualną wersją strony z jakiej czyta niniejsze słowa - a co najwyżej znajdzie wówczes jedynie linki do przestarzałych wersji tej strony (tj. do wersji, których z różnych powodów NIE mogę już aktualizować). W rezultacie bliźni do których wyniki moich badań są adresowane, NIE mają jak z nimi się zapoznać. Tym więc, którzy przypadkowo natkną się na niniejsze słowa radzę aby zamiast polegać na wyszukiwarkach, raczej na bieżąco śledzili wyniki moich najnowszych badań, jakie systematycznie publikuję na tzw. "blogach totalizmu". Aczkolwiek blogi te, podobnie jak wszystkie moje strony internetowe, też są deletowane i ukrywane, w chwili obecnej te z nich, które faktycznie ja autoryzuję (tj. które faktycznie zawierają opisy z tzw. "pierwszej ręki" jakie ja osobiście przygotowałem) i które narazie nadal istnieją, czytelnik znajdzie pod adresami:
totalizm.blox.pl/html/ (ten zawiera wpisy od #3 - tj. od 2005/4/29)
totalizm.wordpress.com (wpisy od #89 - tj. od 2006/11/11)
kodig.blogi.pl (wpisy od #293 - tj. od 2018/2/23)
drjanpajak.blogspot.co.nz (wpisy od #293 - tj. od 2018/3/16)
Aktualne zestawienie adresów moich blogów zawarte jest też na stronie z tematycznym skorowidzem wyników moich badań - tj. na w/w stronie o nazwie skorowidz.htm.
       Na końcu każdego wpisu do swych blogów staram się podać zestaw adresów witryn internetowych, które oferują najaktualniejsze wersje wszystkich moich stron internetowych (odnotuj, że z powodu powtarzalnego deletowania witryn z moimi stronami, adresy te zmieniają się z upływem czasu). To z zestawień adresów owych witryn publikowanych pod najnowszymi wpisami do blogów totalizmu rekomenduję ściągać i czytać najaktualniejsze wersje moich stron oraz opracowań.
       Warto tu też dodać, że osobom starającym się poznać moje autentyczne opisy wyników swych badań, wyszukiwarki internetowe usilnie podsuwają blogi (i inne internetowe publikacje), które wyglądają jak moje, jednak zawierają jedynie czyjeś prywatne opinie o moich badaniach (często mijające się z prawdą, a niekiedy nawet celowo zwodzące czytelników). W chwili pisania niniejszego punktu, owe NIE moje blogi (na jakie już się natknąłem) były dostępne pod adresami:


#Z4. Proponuję okresowo powracać na niniejszą stronę po opisy dalszych metod folklorystycznego leczenia:

       W celu poznawania dalszych metod leczenia i uzdrawiania używanych przez różne narody warto okresowo powracać do niniejszej strony. Z definicji strona ta będzie bowiem podlegała dalszemu udoskonalaniu i poszerzeniom, w miarę jak ja będę poznawał następne metody leczenia stosowane przez foklor ludowych krajów które będę odwiedzał.


#Z5. Autor tej strony (tj. dr inż. Jan Pająk):

       Niniejszym mam przyjemność poinformować czytelników, że z okazji 70tej rocznicy urodzin autora tej strony (tj. mnie), wyprodukowany został i opublikowany około 35 minutowy film Dominika Myrcik, jaki od maja 2016 roku upowszechniany jest gratisowo w youtube.com. Film ten nosi tytuł "Dr Jan Pająk portfolio" i prezentuje graficznie najważniejszy mój naukowy dorobek życiowy. Jego polskojęzyczną wersję można sobie oglądnąć pod adresem youtube.com/watch?v=f3MuZec4jGM, lub uruchomić ją ze strony djp.htm, zestawiającej widea w jakich przygotowaniu osobiście brałem udział, a jaką zaprogramowałem do przeglądania na "smart" telewizorach koreańskiej firmy LG, lub na komputerach PC (najlepiej z wyszukiwarką "Google Chrome"). Zapraszam i zachęcam czytelników do jego oglądnięcia. Działające zielone linki, adresy internetowe, ulotki promocyjne w trzech językach, oraz pełne opisy wszystkich trzech wersji językowych (tj. polskiej, angielskiej i niemieckiej) tego doskonale zaprojektowanego i wykonanego HD i HQ filmu, są dostępne na specjalnie poświęconej mu stronie o nazwie portfolio_pl.htm.
       Aktualne adresy emailowe autora tej strony, tj. oficjalnie dra inż. Jana Pająk, zaś kurtuazyjnie Prof. dra inż. Jana Pająk, pod jakie można wysyłać ewentualne uwagi, własne opinie, lub informacje jakie zdaniem czytelnika autor tej strony powinien poznać, podane są na autobiograficznej stronie internetowej o nazwie pajak_jan.htm (dla jej wersji w języku HTML), lub o nazwie pajak_jan.pdf (dla wersji strony "pajak_jan.pdf" w bezpiecznym formacie PDF - które to bezpieczne wersje PDF dalszych stron autora mogą też być ładowane z pomocą linków z punktu #B1 strony o nazwie tekst_11.htm).
       Prawo autora do używania kurtuazyjnego tytułu "Profesor" wynika ze zwyczaju iż "z profesorami jest jak z generałami", znaczy raz profesor, zawsze już profesor. Z kolei w swojej karierze naukowej autor tej strony był profesorem aż na 4-ch odmiennych uniwersytetach, tj. na 3-ch z nich był tzw. "Associate Professor" w hierarchii uczelnianej bazowanej na angielskim systemie uczelnianym (w okresie od 1 września 1992 roku, do 31 października 1998 roku) - który to Zachodni tytuł stanowi odpowiednik "profesora nadzwyczajnego" na polskich uczelniach. Z kolei na jednym uniwersytecie autor był (Full) "Professor" (od 1 marca 2007 roku do 31 grudnia 2007 roku - tj. na ostatnim miejscu pracy z naukowej kariery autora) który to tytuł jest odpowiednikiem pełnego "profesora zwyczajnego" z polskich uczelni.
       Proszę jednak odnotować, że dla całego szeregu powodów (np. mojego chronicznego deficytu czasu, prowadzenia badań wyłącznie na zasadzie mojego prywatnego hobby naukowego, pozostawania niezatrudnionym i wynikający z tego mój brak oficjalnego statusu jaki pozwalałby mi zajmować oficjalne stanowisko w określonych sprawach, istnienia w Polsce aż całej armii zawodowych profesorów uczelnianych - których obowiązki zawodowe obejmują m.in. udzielanie odpowiedzi na zapytania społeczeństwa, itd., itp.) począszy od 1 stycznia 2013 roku ja przyjąłem żelazną zasadę, że NIE odpowiadam na żadne emaile wysyłane do mnie przez czytelników moich stron - o czym niniejszym szczerze i uczciwie informuję wszystkich zainteresowanych. Stąd jeśli czytelnik ma sprawę która wymaga odpowiedzi, wówczas NIE powinien do mnie pisać, bowiem w takiej sytuacji wysłanie mi emaila domagającego się odpowiedzi w świetle ustaleń filozofii totalizmu byłoby działaniem niemoralnym. Wszakże spowodowałoby, że czytelnik doznałby zawodu ponieważ z całą pewnością NIE otrzymałby odpowiedzi. Ponadto taki email odbierałby i mi sporo "energii moralnej" ponieważ z jego powodu i ja czułbym się winnym, że NIE znalazłem czasu na napisanie odpowiedzi. Natomiast w/g totalizmu "moralnym działanien" w takiej sytuacji byłoby albo niezobowiązujące mnie do odpisania przesłanie mi jakichś informacji które zdaniem czytelnika są warte abym je poznał, albo teź napisanie raczej do któregoś z zawodowych profesorów polskich uczelni - wszakże oni są opłacani z podatków obywateli między innymi za udzielanie odpowiedzi na zapytania społeczeństwa, a ponadto wszyscy oni mają sekretarki (tak że korespondencja NIE zjada im czasu który powinni przeznaczać na badania).


#Z6. Copyrights © 2020 by Dr Jan Pająk:

       Copyrights © 2020 by Dr Jan Pająk. Wszelkie prawa zastrzeżone. Niniejsza strona stanowi raport z wyników badań jej autora - tyle że napisany jest on popularnym językiem (aby mógł być zrozumiany również przez czytelników o nienaukowej orientacji). Niektóre z idei zaprezentowanych na tej stronie są unikalne dla badań autora i dlatego w tym samym ujęciu co na tej stronie (oraz co w innych opracowaniach autora) idee te uprzednio NIE były jeszcze publikowane przez żadnego innego badacza. Jako taka, strona ta prezentuje kilka idei które stanowią intelektualną własność jej autora. Dlatego jej treść podlega tym samym prawom intelektualnej własności jak każde inne opracowanie naukowe. Szczególnie jej autor zastrzega dla siebie intelektualną własność teorii naukowych, odkryć i wynalazków wspominanych lub wykorzystanych na tej stronie. Dlatego autor zastrzega tu sobie, aby podczas powtarzania w innych opracowaniach jakichkolwiek idei zaprezentowanych na niniejszej stronie (tj. jakichkolwiek teorii, zasad, wyjaśnień, dedukcji, intepretacji, urządzeń, dowodów, rysunków, tabel, itp.), powtarzająca osoba ujawniła i potwierdziła kto jest oryginalnym autorem tych idei (czyli aby, jak mawia się w angielskojęzycznych kręgach twórczych, osoba ta oddała pełny "kredyt" moralny i uznaniowy autorowi tej strony), poprzez wyraźne wyjaśnienie przy swym powtórzeniu, iż tę ideę powtarza ze strony autoryzowanej przez dra Jana Pająka, poprzez wskazanie internetowego adresu niniejszej strony pod którym idea ta była oryginalnie omawiana, oraz poprzez podanie daty najnowszego aktualizowania tej strony (tj. daty wskazywanej poniżej).
* * *

Data założenia tej strony internetowej: 25 czerwca 2007 roku
Data jej najnowszego aktualizowania: 21 listopada 2020 roku
(Sprawdź w adresach z Menu 4 czy istnieje już nowsza aktualizacja)