Czego szukać przy zakupywaniu nowego "smart" TV
Jak wybrać dla siebie "smart" TV warty zakupu
(2 języcznie po polskuDla polskiej wersji kliknij na ta flage i angielskuFor English version click on this flag)
Zaktualizowano: 2021/11/15

Najnowsza aktualizacja: #L5



Menu 1:

(Wybór języka:)


(Strona główna:)

Index

(Po polsku
na tej witrynie:)

"Smart" telewizor

Wymieranie lat 2030-tych

Pitna woda deszczowa

Energia słoneczna

Darmowa energia i perpetuum mobile

Telekinetyczne ogniwo

Grzałka soniczna

Telekinetyka

Samochody bez spalin

Telekineza

Strefa wolna od telekinezy

Telepatia

Trzęsienia ziemi

Sejsmograf

Artyfakt

Koncept Dipolarnej Grawitacji

Naukowa Teoria Wszystkigo 1985 roku

Totalizm

Pasożytnictwo

Karma

Prawa moralne

Nirwana

Teoria Życia z 2020 roku

Dowód na duszę

Wehikuły czasu

Nieśmiertelność

Napędy

Magnokraft

Komora oscylacyjna

Militarne użycie magnokraftu

Tapanui

Nowa Zelandia

Atrakcje Nowej Zelandii

Dowody działań UFO na Ziemi

Fotografie UFO

Chmury-UFO

Bandyci wśród nas

Tornado

Huragany

Katrina

Lawiny ziemne

Zburzenie hali w Katowicach

Ludobójcy

26ty dzień

Petone

Przepowiednie

Plaga

Podmieńcy

WTC

Columbia

Kosmici

UFOnauci

Formalny dowód na istnienie UFO

Zło

Antychryst

O Bogu naukowo

Dowód na istnienie Boga

Metody Boga

Biblia

Wolna wola

Prawda

Dr Pająk portfolio

Widea z moim udziałem

"Smart" TV

O mnie (dr inż. Jan Pająk)

Krótkie "o mnie"

Poszukuję pracy

Aleksander Możajski

Świnka z chińskiego zodiaku

Zdjęcia ozdobnych świnek

Radości po 60-tce

Kuramina

Uzdrawianie

Owoce tropiku

Owoce w folklorze

Postępowanie z żywnością

Ewolucja ludzi

Wszystko-w-jednym

Grecka klawiatura

Rosyjska klawiatura

Rozwiązanie kostki Rubika 3x3=9

Rozwiązanie kostki Rubika 4x4=16

Playlisty piosenkowe dla TV i PC

Instrukcja piosenkowych playlist

Wrocław

Malbork

Milicz

Bitwa o Milicz

Św. Andrzej Bobola

Liceum Ogólnokształcące w Miliczu

Klasa Pani Hass z LO Milicz

Absolwenci PWr 1970

Nasz rok

Wykłady 1999

Wykłady 2001

Wykłady 2004

Wykłady 2007

Wieś Cielcza

Wieś Stawczyk

Wszewilki

Zwiedzaj Wszewilki i Milicz

Wszewilki jutra

Zlot "Wszewilki-2007"

Unieważniony Zjazd "2007"

Poprzedni Zlot "2006"

Raport Zlotu "2006"

Korea

Hosta

Lepsza ludzkość

Pająk do sejmu NZ 2014

Pajak na Prezydenta 2015

Pajak na Prezydenta 2020

Pajak dla prezydentury 2020

Partia totalizmu

Statut partii totalizmu

FAQ - częste pytania

Replikuj

Memoriał

Sabotaże

Skorowidz

Menu 2

Menu 4

Źródłowa replika strony menu

Źródła wpisów do blogów

Tekst [18] w PDF

Tekst [17] w PDF

Tekst [13] w PDF

Tekst [12] w PDF

Tekst [11] w PDF

Tekst [10] w PDF

Tekst [8p/2]

Tekst [8p]

Tekst [7]

Tekst [7/2]

Tekst [7b]

Tekst [6/2]

[5/4]: 1, 2, 3

Tekst [4c]: 1, 2, 3

Tekst [4b]

Tekst [3b]

Tekst [2]

[1/3]: 1, 2, 3

X tekst [1/4]

Monografia [1/4]:
P, 1, 2, 3, E, X

Monografia [1/5]


(In English
here:)

"Smart" television sets

The Great Purification of 2030s

Drinking rainwater

Solar energy

Free energy

Telekinetic cell

Sonic boiler

Telekinetics

Zero pollution cars

Telekinesis

Telekinesis Free Zone

Telepathy

Earthquake

Seismograph

Artefact

Concept of Dipolar Gravity

Scientific Theory of Everything of 1985

Totalizm

Parasitism

Karma

Moral laws

Nirvana

Theory of Life of 2020

Proof of soul

Time vehicles

Immortality

Propulsion

Magnocraft

Oscillatory Chamber

Military use of magnocraft

Tapanui

New Zealand

New Zealand attractions

Evidence of UFO activities

UFO photographs

Cloud-UFOs

Bandits amongst us

Tornado

Hurricanes

Katrina

Landslides

Demolition of hall in Katowice

Predators

26th day

Petone

Prophecies

Plague

Changelings

WTC

Columbia

Aliens

UFOnauts

Formal proof for the existence of UFOs

Evil

Antichrist

About God

Proof for the existence of God

God's methods

The Bible

Free will

Truth

Dr Pajak portfolio

Videos with me

"Smart" TVs

About me (Dr Eng. Jan Pajak)

Old "about me"

My job search

Aleksander Możajski

Pigs from Chinese zodiac

Pigs Photos

Healing

Tropical fruit

Fruit folklore

Food handling

Evolution of humans

All-in-one

Greek keyboard

Russian keyboard

Solving Rubik's cube 3x3=9

Solving Rubik's cube 4x4=16

Song playlists for TV and PC

Instruction for song playlists

NZ Driving Licence advice

Wrocław

Malbork

Milicz

Battle of Milicz

St. Andrea Bobola

Village Cielcza

Village Stawczyk

Wszewilki

Wszewilki of tomorrow

Korea

Hosta

1964 class of Ms Hass in Milicz

TUWr graduates 1970

Lectures 1999

Lectures 2001

Lectures 2004

Lectures 2007

Better humanity

Pajak for parliament 2014

Pajak regarding 2017

Pajak for parliament 2017

Party of totalizm

Party of totalizm statute

FAQ - questions

Replicate

Memorial

Sabotages

Index of content with links

Menu 2

Menu 4

Source replica of page menu

Text [13] in PDF

Text [11] in PDF

Text [8e/2]

Text [8e]

Text [7]

Text [7/2]

Text [6/2]

Text [5/3]

Figs [5/3]

Text [2e]

Figures [2e]: 1, 2, 3

Text [1e]

Figures [1e]: 1, 2, 3

X text [1/4]

Monograph [1/4]:
E, 1, 2, 3, P, X

Monograph [1/5]


(Hier auf Deutsch:)

Freie Energie

Telekinesis

Moralische Gesetze

Totalizm

Über mich

Menu 2

Menu 4

Quelreplica dieser Seite


(Aquí en espańol:)

Energía libre

Telekinesis

Leyes morales

Totalizm

Sobre mí

Menu 2

Menu 4

Reproducción de la fuente de esta página


(Ici en français:)

Énergie libre

Telekinesis

Lois morales

Totalizm

Au sujet de moi

Menu 2

Menu 4

Reproduction de source de cette page


(Qui in italiano:)

Energia libera

Telekinesis

Leggi morali

Totalizm

Circa me

Menu 2

Menu 4

Replica di fonte di questa pagina




Menu 2:

(Przesuwne)

(Oto wykaz wszystkich stron z TEGO serwera, w zestawieniu językowym - w 8 językach. Wybierz interesującą Cię stronę manipulując suwakami, potem kliknij na nią aby ją uruchomić:)

Tu powinna być wyświetlona strona menu2.htm.

(Ten sam wykaz daje się też wyświetlić z "Menu 1" poprzez kliknięcie na "Menu 2".)



Menu 3: (Alternatywne adresy tej strony:)

(Na płatnych serwerach:)

pajak.org.nz

(Na darmowym hostingu z FTP:)

drobina.rf.gd

gravity.ezyro.com

magnokraft.ihostfull.com

nirwana.hstn.me

geocities.ws/immortality

(Rzadziej aktualizowane:)

tornados2005.narod.ru

totalizm.pl

energia.sl.pl




Menu 4:

(Przesuwne)

Oto wykaz wszystkich moich stron ze wszystkich serwerów. Strony te najpierw zestawione są językami (tj. jako strony po polsku, angielsku, niemiecku, francusku, hiszpańsku, włosku, grecku, oraz rosyjsku.) Dla każdego zaś języka strony zestawione są przedmiotowo. Wybierz interesującą Cię stronę manipulując suwakami, potem kliknij na nią aby ją uruchomić:

Tu powinna być wyświetlona strona menu.htm.

(Ten sam wykaz daje się też wyświetlić z "Menu 1" poprzez kliknięcie na "Menu 4".)


WSTĘP:
W 1985 roku opublikowałem niezwykłą teorię naukową, która parę miesięcy później okazała się być poszukiwaną od wieków Teorią Wszystkiego. W chwili jej wypracowania i pierwszego opublikowania nazwałem ją "Koncept Dipolarnej Grawitacji". Z kolei jej drugą nazwę "Teoria Wszystkiego" zacząłem dodawać przy jej opisach już parę miesięcy później - tj. kiedy ze zdumieniem odkryłem iż ma ona moc udzielania odpowiedzi na praktycznie wszelkie możliwe pytania. W 1997 roku korzystając z możliwości jakie stworzyła mi profesura na UNIMAS (tj. na University of Malaysia Sarawak) z bliskiej do natury tropikalnej wyspy Borneo, zdecydowałem się eksperymentalnie sprawdzić postulat tejże Teorii Wszystkiego z 1985 roku, który sugerował iż istnieje inteligentny odpowiednik dla głupich form energii jakie znamy z ustaleń fizyki. Tę inteligentną energię początkowo nazywałem "zwow" od polskich słów "zasób wolnej woli". I tak na Borneo podjąłem więc realizację niezwykłego eksperymentu empirycznego, celem którego było podniesienie u siebie poziomu tego szczególnego rodzaju inteligentnej energii - istnienie której silnie sugerowała moja naukowa Teoria Wszystkiego z 1985 roku. Kiedy zaś aby wypełnić wymogi postulatów tego eksperymentu już przez cały szereg miesięcy wykonywałem "ciężką fizyczną harówkę" motywowaną wyłącznie dobrem bliźnich, czyli harówkę którą pedantycznie starałem się spełniać wszelkie przykazania i wymogi Boga pospisywane w Biblii, będąc właśnie w środku wykonywania zadania jakie tamtego dnia nałożyłem na siebie w ramach owej harówki i mając mięśnie znacząco już bolesne od wysiłku i zmęczenia, zaś koszulę mokrą od potu wyciskanego ciężką pracą fizyczną wykonywaną w środku gorącego dnia tropikalnego klimatu, nagle poczułem jakby uderzył mnie jakiś "piorun szczęścia". Moje ciało niemal omdlało zaś niewypowiedziana szczęśliwość buchała gdzieś z mojego wnętrza z taką siłą, że musiałem usiąść i odczekać aż moje ciało przyzwyczai się do owego niezwyłego uczucia szczęścia i rodzaju duchowej rozkoszy o natężeniu wprost niemożliwym do opisania. Kiedy zaś ta dziwna szczęśliwość NIE zaniknęła przez następne dni a potem tygodnie, zacząłem wpadać w rodzaj "paniki". W młodości czytałem bowiem iż istnieje afrykańska mucha "tse-tse", ugryzienie której powodowało chorobę nieustającej "śpiączki" jaka kończyła się śmiercią. Ponieważ zaś tropikalna wyspa Borneo na jakiej wówczas mieszkałem, pracowałem i przeprowadzałem ów swój prywatny eksperyment z generowaniem "energii moralnej" poprzez fizycznie wykonywaną ciężką tzw. "pracę moralną" jest pełna dziwnych owadów i niezwykłych chorób, zacząłem się obawiać iż być może ugryzła mnie jakaś miejscowa "mucha" pokrewna do afrykańskiej "tse-tse", która jednak zamiast nieustającej "śpiączki" powodowała trwałe uczucie szczęśliwości. Zacząłem więc usilnie poszukiwać w literaturze uniwersytetu w jakim wówczas pracowałem jako profesor inżynierii mechanicznej, aby dowiedzieć się czym jest owa niesłychana szczęśliwość jaką nieustająco przeżywałem. W ten sposób odkryłem, że wykonywana w ramach mojego eksperymentu ciężka fizyczna praca realizowana dla wysoce moralnych motywacji (jaką aby podkreślać rolę owych motywacji zacząłem wówczas nazywać "pracą moralną"), generuje w ludziach wzrost inteligentnej energii początkowo nazywanej "zwow" (później jej nazwę przemianowałem na "energia moralna") - przekroczenie poziomem której to inteligentnej energii "progowej wartości" wynoszącej około 1200 [gfh] wywołuje zjawisko długotrwałej szczęśliwości zapracowanej nirwany.
       W następstwie dalszych badań i eksperymentów z ową osobiście odczuwaną totaliztyczną nirwaną u mnie wtedy trwającą nieustająco aż przez około 9 miesięcy i zakończoną dopiero z powodu skończenia się mojej profesury na bliskim do natury Borneo i powrotu do Nowej Zelandii, udało mi się zgromadzić aż cały szereg odkryć i ustaleń na temat samego zjawiska zapracowanej nirwany. Wiedząc zaś z uprzednich ustaleń swojej Teorii Wszystkiego z 1985 roku, że wszystko co Bóg tworzy zawsze służy celom jakie są nadrzędne jednak możliwe do logicznego wydedukowania przez ludzi, po powrocie do Nowej Zelandii zacząłem teoretycznie dociekać "dlaczego" Bóg wbudował w ciała ludzi tak skomplikowane i niezwykłe zjawisko jak "zapracowana nirwana". Jak zaś wiadomo, właściwie zadawane pytania wiodą do nowych odkryć naukowych. Wkrótce więc używając logicznej dedukcji zdołałem zrozumieć owo "dlaczego". Mianowicie zrozumiałem, że inteligentna "energia moralna" jaka dzięki wykonywaniu ciężkiej fizycznej "pracy moralnej" gromadzi się w "duszy" tak pracującej osoby, poczym jej wypływ przez "czakramy" wywołuje właśnie zjawisko odczuwania szczęśliwości nirwany, najprawdopodobniej została wprogramowana przez Boga w dusze i ciała ludzi aby zastąpiła i wyeliminowała obecnie używane "pieniądze" i "strach", a stąd w przyszłości zaczęła służyć ludziom jako wynagrodzenie za ciężką pracę wykonywaną z moralnie poprawnymi motywacjami. W ten sposób powstała idea nowego ustroju politycznego, jaki nazwałem "ustrój nirwany", a szczegółowe opisy jakiego opublikowałem w całym szeregu swych opracowań, między innymi w punkcie #C7 swej strony internetowej o nazwie nirvana_pl.htm, w opracowaniach linkowanych z tamtego punktu #C7, oraz na blogach totalizmu. Z najważniejszymi informacjami o "ustroju nirwany" w przyjemny sposób czytelnik może się też zapoznać poprzez oglądnięcie naszego półgodzinnego, gratisowego filmu o tytule "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany" dostępnego dla każdego zainteresowanego pod internetowym adresem https://www.youtube.com/watch?v=W9YFI6Fer9E. Ten wstępny film informujący prezentuje cechy, zalety, oraz zasady działania ustroju nirwany, jakie dodatkowo zostały powyjaśnianie w "części #L" poniżej na niniejszej stronie. Aczkolwiek film ten daje się wygodnie przeglądać na ekranie każdego komputera, wspaniałe walory widowiskowe tego doskonale skomponowanego filmu o "4K" najlepiej daje się docenić oglądając go np. na dużym ekranie opisywanych tu "smart TV" - tak jak szczegółowiej wyjaśniam to w opisach tego filmu przytoczonych w "części #L" niniejszej strony. Niestety, opublikowanie opisów "ustroju nirwany" sprowadziło na mnie głównie najróżniejsze skryte prześladowania oraz instytucjonalne blokowanie i obrzydzanie wyników moich badań. Wszakże celem "ustroju nirwany" jest całkowite wyeliminowanie z użycia dotychczasowych "pieniędzy" skąpo obdzielanych pracującym przez ludzko niedoskonałych przełożonych i "elity", poczym zastąpienie wymuszania pracy owymi "pieniędzmi" (lub wymuszania "strachem" np. braku pieniędzy) przez "energię moralną" sprawiedliwie generowaną programami Boga - zgromadzenie w swej "duszy" ilości tej energii odpowiadającej około 1200 godzinom wykonywania tzw. "pracy moralnej" u mnie zainicjowało owo cudowne zjawisko nirwany, długość trwania jakiej mogłem dowolnie przedłużać (a nawet zwiększać jej intensywność) kontynuowaniem tej pracy. To zaś spowoduje zrównanie ze sobą wszystkich ludzi, zniknięcie na Ziemi tzw. "elit" i "bogaczy", oraz trwałe i całkowite wyeliminowanie z Ziemi największego źródła zła jakim właśnie są pieniądze. Tymczasem niektórzy ludzie, którym posiadanie "pieniędzy" umożliwia łatwe i gnuśne życie spędzane na bankietach, intrygach, rozporządzaniu i dyktowaniu innym, NIE bardzo się cieszą szansą zastąpienia ich bogactwa przez "energię moralną" jaką trzeba generować wieloma "godzinami fizycznej harówki" [gfh]. Niemniej zalecam czytelnikowi aby jednak zaglądnął do opisów owego punktu #C7 ze strony nirvana_pl.htm, oraz zaglądnął też do "części #L" niniejszej strony, bowiem niepomiernie poszerzy to u niego zrozumienie świata w jakim żyjemy.
       Oczywiście, NIE muszę tu wyjaśniać, że "zapracowaną nirwanę" praktycznie każda zdrowa i fizycznie sprawna osoba może sama u siebie wypracować wykonywaniem jakiejś odpowiadającej jej bardzo ciężkiej fizycznej harówki motywowanej na dobro innych ludzi (tj. harówki przy wykonywaniu której trzeba pedantycznie spełniać wszystkie przykazania, wymogi i rekomendacje Boga zawarte w Biblii). W ten sposób praktycznie każdy, komu na sercu leżą losy jego najbliższych, potomków oraz bliźnich, mogą empirycznie sprawdzić rzetelność tego co powyżej opisałem a przy okazji dostarczyć swymi doświadczeniami dodatkowe potwierdzenie dla realności i zalet "ustroju nirwany". Życzę więc powodzenia tym, którzy zdecydują się osobiście spróbować zapracowania na cudowną szczęśliwość nirwany. Wytyczne jak tego dokonywać zawarłem np. w punktach #D3, #D2 i #C7 z w/w strony nirvana_pl.htm,
       Przemyślenia i analizy jakie przeprowadziłem aby wypracować ów zaprojektowany dla nas przez Boga "ustrój nirwany" pozwoliły mi odkryć, że wszystkie istniejące na Ziemi ustroje polityczne, włącznie z obecnym kapitalizmem i komunizmem, działają na zasadzie "wymuszania" pracy od ludzi za pomocą "pieniędzy" lub "strachu". Tymczasem "energia moralna" i wywoływana przez nią szczęśliwość zapracowanej nirwany pozwala na przestawienie kraju lub nawet całej ludzkości z owej "wymuszanej" pracy na całkowicie "ochotniczą" pracę - bez jednoczesnego zmniejszania jej wydajności, jakości, poziomu zmechanizowania i zautomatyzowania, itp. Co jednak najważniejsze, idea "ustroju nirwany" pozwala nam zrozumieć, że najważniejszym celem działania rządzących elit w każdym z dotychczasowych ustrojów (w tym NIE tylko w kapitaliźmie, ale również w komuniźmie) jest "zmuszanie" i "eksploatowanie" reszty ludności na najróżniejsze zmyślne sposoby. Jednym zaś z pierwszych ofiar owego chronicznego już w naszej cywilizacji "wymuszania" i "eksploatowania" jest, że np. dzisiejszą telewizją coraz częściej jesteśmy "zmuszani" do oglądania tylko tego co elity zadecydują iż w ich interesie leży abyśmy to oglądali, oraz jednocześnie zmuszani abyśmy za to dodatkowo "płacili". Niestety, coraz bardziej oddala się to od tego co Bóg nam nakazuje oglądać i czynić - patrz werset 4:8 z Biblii zacytowany w punktach #B1 i #E1 tej strony. Dlatego w naszym z kolei interesie leży, abyśmy zadbali o zachowywanie swoich ludzkich wierzeń, poglądów i upodobań i zamiast oglądania w telewizji tego co wmuszają nam wypaczone bogactwem elity i co oddala nas od przykazań Boga (np. od przykazania "Nie będziesz zabijał" - patrz werset 20:13 z bibilijnej "Księgi Wyjścia") abyśmy zaczęli oglądać to co organ sumienia nam podpowiada lub my chcemy i uważamy za stosowne. Aby jednak móc tak przestawić swoje oglądanie, potrzebujemy NIE telewizora jaki pokazuje jedynie propagandowe programy produkowane przez elity aby móc nam je "wmuszać" i "sprzedawać" za dodatkową opłatą, a potrzebujemy telewizora jaki w dzisiejszych czasach sprzedawany jest pod nazwą "smart" TV - zaś niektóre z wersji jakiego pozwalają nam oglądać bez dodatkowych opłat to co my uważamy za stosowne (NIE każdy bowiem "smart" TV faktycznie spełnia wymogi bycia "smart" - patrz punkt #E1 poniżej). Niniejsza strona opisuje jak znaleźć i wybrać do zakupu taki "smart" telewizor. Wszakże aby móc kontynuować nas zwodzić, pod nazwą "smart" TV sprzedawane są też telewizory, które skrycie nadal wymuszają na nas co mamy oglądać i nadal eksploatują nas poprzez wymuszanie na nas dodatkowych opłat za to co oglądamy.


Część #A: Informacje wprowadzające tej strony:

      


#A1. Jakie są cele tej strony:

       Głównym celem niniejszej strony internetowej oraz materiału ilustracyjnego który ukazałem tutaj czytelnikowi, jest doradzenie na co należy zwracać szczególną uwagę przy wybieraniu dla siebie jaki "smart" telewizor powinno się zakupić, tak aby z jednej strony ów TV pozwolił zakupującemu na korzystanie z wszelkich osiągnięć dostępu telewizji do wszystkiego co może go zainteresować w otwartym dla tych TV internecie, z drugiej zaś strony uniemożliwi aby najróżniejsze korporacje "eksploatowały" oglądającego poprzez pobieranie dodatkowych opłat za to co dostępne jest też za darmo, oraz "wymuszały" na użytkowniku co powinien, a czego NIE wolno mu oglądać.


Część #B: Rola telewizji w formowania "wzorców postępowania" dla oglądających ją ludzi - czyli o co naprawdę chodzi w zakupie własnego odbiornika "smart TV":

      


#B1. "Jakie programy oglądasz w swym TV, takim człowiekiem jesteś" - czyli wpływ "wzorców postępowania" na nasze życie:

       Anglicy mają to sprawdzone w tysiącletnim działaniu przysłowie, stwierdzające że "Co zjadasz tym jesteś" (w angielskojęzycznym oryginale: "You are what you eat"). Jak się jednak okazuje, przysłowie to utrzymuje swoją ważność NIE tylko w odniesieniu do tego co dosłownie zjadamy swymi ustami, ale także w najbardziej ogólnym zrozumieniu naszej konsumpcji - w tym w odniesieniu na co patrzymy, jakich ludzi podziwiamy, jakie programy telewizyjne ogladamy, jakie gry komputerowe nas bawią, jakie zabawki kupujemy sobie lub naszym dzieciom, co na siebie ubieramy, itp. Wszystko to bowiem spełnia dla nas rolę "wzorców postępowania". Z kolei owe wzorce podświadomie potem stają się wytycznymi dla naszego postępowania - co nieco szerzej i dokładniej opisałem w (7f) z punktu #C7 swej innej strony internetowej o nazwie nirvana_pl.htm.
       Biblia jest bardzo precyzyjna jakim "wzorcom postępowania" powinniśmy poświęcać swoją uwagę. Przykładowo, w wersecie 4:8 z "Listu do Filipian" rekomenduje nam ona - cytuję z katolickiej "Biblii Tysiąclecia": "wszystko, co jest prawdziwe, co godne, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co zasługuje na uznanie: jeśli jest jakąś cnotą i czynem chwalebym - to miejcie na myśli". Podobne zalecenie przekazuje ludzkości słynna Maksyma Konfucjusza: "NIE patrz na to co jest przeciwstawne do przyzwoitości, ...". wyjaśniona dokładniej w podpisie pod "Fot. #A1" ze strony immortality_pl.htm. Czy jednak dzisiejsza ludzkość przestrzega tych budujących postęp wzorców postępowania jakie wskazują właściwy kierunek dla naszego ucywilizowania? Wystarczy spojrzeć na ekrany naszych telewizorów w dowolnej chwili aby znaleźć na to odpowiedź. Nieustające "wymuszanie" czegoś od bliźnich, oraz ich straszenie, zamęczanie i zabijanie, wojny, strzelaniny, niemoralność, przestępczość, gwałty, poniżanie, pieniądze, eksploatowanie innych, bogacenie się, niszczenie natury - to są "wzorce postępowania" jakimi jesteśmy karmieni na codzień przez naszą TV! Wyniki zaś są doskonale widoczne - coraz bardziej boimy się wyjść na ulicę, oraz coraz częściej nasze tam wyjście kończy się tragicznie. Największy więc czas aby zmienić "wzorce postępowania" jakie oglądamy w telewizji na codzień? Jak zaś to uczynić wyjaśnię w punkcie #E1 niniejszej strony, zaś szerzej przedyskutuję w reszcie tej strony.


Część #C: Historia moich zmagań o posiadanie telewizora jaki pozwalałby mi decydować i wybierać co będę oglądał w wysokiej jakości obrazu bez jednoczesnego padania ofiarą "wymuszania" ani bycia "eksploatowanym" przez korporacje multimedialne:

      


#C1. Zmagania o możliwość wygodnego oglądania w dobrej jakości TV tego co sam wybiorę i to bez bycia "eksploatowanym" dodatkowymi opłatami za to co oglądam dla mnie zaczęły się w 2013 roku z chwilą zakupu mojego pierwszego "smart" TV firmy LG i podjęcia programowania własnych łatwych do replikowania przez innych "Apps" jakie pozwalały mi na efektywne i nieskrępowanie z niego korzystanie:

       W dniu 16 listopada 2013 roku zakupiłem swój pierwszy "smart" TV. Był to 42-calowy TV koreańskiej firmy LG typu 42LA6230-TB. Miał on wszytkie cechy i możliwości jakie opisałem w punkcie #E1 poniżej na tej stronie. Jego wyszukanie i zidentyfikowanie zajęło mi kilka miesięcy. Jednak wysiłek ów był warty włożenia, bowiem telewizor ten pozwalał mi na "NIE narzucane" przez nikogo ani na "NIE eksploatowane" dodatkowymi opłatami oglądanie tego co ja sam wybrałem, a NIE co siłą "narzucają" ludziom dzisiejsze elity. Telewizor ten działał poprawnie i pomagał mi w moich badaniach aż do dnia 2020/8/8 - czyli przez 6 lat 8 miesięcy i 25 dni. Część historii swych zmagań dokonywanych z jego użyciem opisałem na stronie internetowej o nazwie p_instrukcja.htm. Powinienem tu dodać, że gdyby w NZ sprzedawano telewizory tak jak czyniono to w komunistycznej Polsce, mianowicie gdyby telewizory dostarczano wraz z kopiami dokumentacji (schematami) połączeń i parametrów ich podzespołów elektronicznych, a ponadto gdyby w NZ podobnie jak w komunistycznej Polsce każdemu wolno było zakupywać podzespoły elektroniczne nawet jeśli NIE posiada "licencji" elektronika ani własnego przedsiębiorstwa elektronicznego, wówczas zapewne NIE byłbym zmuszony zezłomować tamtego telewizora LG już po niecałych 7 latach - przyczyniając się jego nie recyklinowalnym w NZ "wrakiem" do dodatkowego zaśmiecania naturalnego środowiska. Sam bowiem zapewne byłbym w stanie go naprawić. Wszakże jeszcze w Polsce sam byłem w stanie naprawiać posiadany wówczas TV, a od tego czasu moja wiedza się powiększyła m.in. wykładaniem elektroniki na poziomie uniwersytetu technicznego. Jednak w NZ istnieją takie prawa i warunki, że jeśli TV się zepsuje, normalnie NIE pozostaje żadne inne wyjście poza jego wyrzuceniem na śmieci. Oddanie go bowiem do naprawy wcale się NIE opłaci z powodu wysokich kosztów robocizny, która powoduje iż koszta naprawy są w NZ bliskie kosztów zakupu nowego TV - zaś po naprawie nadal ma się już tylko skłonny do zepsucia stary TV. W NZ nie daje się też zdobyć schematu połączeń dla posiadanego TV a ponadto zakup części zamiennych przez normalnego obywatela jest trudny jeśli nie niemal niemożliwy - o czym się przekonałem kiedy chciałem zakupić "programator" dla swojej zepsutej pralki, dla wymiany którego potrzebny był jedynie śrubokręt, jednak niestety aby mi go sprzedano musiłbym najpierw udowodnić iż posiadam "licencję elektryka" - tak jak opisałem to szczegółowiej na końcu punktu #C5 swej innej strony o nazwie seismograph_pl.htm. Wymóg posiadania "licencji" był też podstawą sytuacji jaką raportowały wiadomości telewizyjne na NZ kanale "Prime" o godzinie 17:40 w dniu 2020/11/22, a jakiej opisy krótko po tamtym raporcie można też było znaleźć w internecie używając rozkazu wyszukiwania ze słowami kluczowymi Northland+woman+making+dentures (znaczącymi: "kobieta z Northland wytwarza protezy dentystyczne"). W widomościch tych raportowano sądowe oskarżenie kobiety, która przez około 10 lat zatrudniona była jako technik dentystyczny wytwarzając i naprawiając protezy dentystyczne, które zakładane były potem pacjentom przez lekarzy-dentystów. Niestety, dla wielu członków jej rodziny i znajomych uzyskanie tych protez od dentysty było zbyt kosztowne - w programie owym ktoś narzekał, że taka "oficjalna" proteza kosztowałaby go około $1000. Stąd w szopie przy swym domu kobieta ta zdecydowała się wykonać też kilka protez dla swej rodziny i znajomych. Niestety, NIE miała ona oficjalnej "licencji" jaką uzyskują jedynie lekarze-dentyści po ukończeniu uczelni wyższej. Stąd oczekuje ją siedem oskarżeń sądowych z jakimi wystąpiło Ministerstwo Zdrowia, jedna z których oskarżała ją o twierdzenie iż praktykuje usługi zdrowotne, zaś sześć innych iż wykonuje zakazaną działalność (w oryginale angielskojęzycznym: "one charge of claiming to be a health practitioner and six charges of performing a restricted activity" - o tym szczególe wyczytałem w dniu 2020/11/24 z artykułu pod adresem newshub.co.nz/home/shows/2020/11/). Chociaż więc nikt z osób jakim ona pomogła NIE wniósł żadnej oficjalnej skargi, a wręcz przeciwnie, wszyscy oni zbierali się aby zamanifestować swoje poparcie dla jej działalności, ciągle tej 40letniej matce pięciu dzieci grozi kara pięniężna w wysokości do $190000, zaś w czasach nadawania owego raportu właśnie oczekiwała ona rozprawy sądowej. Tak oto ludzkie prawa nieprzemyślanie zaprojektowane i wdrażane przez niedbale rządzących polityków "zapominających" o nakazywanej nam przez Boga miłości bliźniego (patrz Biblia, werset 12:31 z "Ew. św Marka", zacytowany poniżej w podpisie pod "Fot. #E1a"), a powodujących bezduszne "wymuszanie" tego co służy zwiększaniu nierówności społecznych i bogacenia się już i tak bogatych ludzi kosztem ich znacznie biedniejszych bliźnich, zbyt często wyrządzają krajowi więcej szkód niż pożytku. W przypadku NZ takie prawa "wymuszające" nielegalność "domowego" dokonywania napraw lub świadczenia bliźnim usług ułatwiających im życie przykładowo powodują: (a) brak wzrostu technicznej wiedzy i umiejętności u ludności kraju; (b) coraz wyższe koszta napraw powodowane "monopolem" wąskiej grupy "licencjonowanych naprawiaczy"; (c) zaniżanie stopy życiowej i wzrost kosztów życia mieszkańców kraju powodowane zbyt wysokimi cenami napraw oraz jednoczesną niemożnością zwykłych ludzi aby finansowo nadążać ze zakupami i z wymianą na nowe za coraz częstrzym psuciem się posiadanego sprzętu; (d) brak możliwości ponownego wykorzystania sporej proporcji popsutego już sprzętu (wszakże np. w zepsutych TV czy radiach popsuta zwykle jest tylko jedna ich część, reszta zaś nadal może być używana albo w nich samych po naprawie, albo też jako części zamienne dla innych); (e) wyniszczanie natury powodowane coraz krótszą żywotnością urządzeń technicznych i brakiem możliwości ich "recyklingu" ani naprawy; oraz kilka jeszcze innych niszczycielskich szkód.
       Swój drugi "smart" TV zakupiłem w dniu 2020/11/11 - czyli w ponad 3 miesiące po zaprzestaniu działania mojego pierwszego "smart" TV. Ten 3-miesięczny czas przeznaczyłem jednak na analizy moich potrzeb i preferencji, sprzętu dostępnego na rynku jaki umożliwia lub zastępuje "smart" działanie telewizorów, oraz na poszukiwania w sklepach telewizora jaki jest mi potrzebny. Telewizor jaki w końcu zakupiłem odznacza się wszystkimi cechami i możliwościami, które opisałem w punkcie #E1 tej strony, a które moim zdaniem pozwalają na najmniej pracochłonne i jednocześnie najbardziej efektywne osiąganie celów dla jakich "smart" TV uważam za potrzebny zaś opisowi jakich poświęciłem tę stronę. Zdjęcie skromnie wyglądającego pudła w jakie ów "smart" TV był zapakowany pokazuję poniżej na "Fot. #E1a". Już po jego zakupie przypadkowo dowiedziałem się, że panuje powszechna opinia iż firma jaka go wyprodukowała, w czasach zakupu była nieformalnie uważana za wiodącą na świecie w swej branży - jakiego to faktu z dziwnych dla mnie powodów w żadnym ze sklepów TV nikt mi jakoś NIE powiedział.


#C2. Wyjaśnienia najważniejszych pojęć jakie warto poznać dla efektywnego rozumienia ważności wyboru dla siebie właściwego "smart" telewizora:

       Istnieje zbiór cech i zdolności, jakimi faktycznie "smart" TV powinien się oznaczać. W niniejszym punkcie wyjaśnię też pojęcia jakie opisują i te cechy oraz zdolności.
(1) "Smart TV".
(2) "Internet".
(3) "Wyszukiwarka internetowa".
(3a) "Okienko wyszukiwania w wyszukiwarce".
(3b) "Okienko urachamiania stron w wyszukiwarce".
(3c) "Bookmark" w wyszukiwarce.
(4) "YouTube" i wymogi jakie powinna ona spełniać.
(5) Kilka tzw. "App" ułatwiających użytkowanie telewizora, w tym co najmniej jeden "prywatny App danego użytkownika" - jaki opisałem w "części #F" tej strony. Słowo "app" jest skrótem od angielskiego słowa "application" i w komputerowym użyciu oznacza: program jaki umożliwia stosowanie, działanie, użytek. W literaturze i na tej stronie jest ono używane w liczbie pojedyńczej jako słowo "app", oraz w liczbie mnogiej pisanej "apps" a oznaczającej "wiele app". Szersze opisy łatwego wykonania prostego "app" działającego na własnym "smart" telewizorze i pozwalającego nam pojedyńczym kliknięciem "pilota" do telewizora powtarzalnie uruchamiać wszystko co w nim sobie zaprogramujemy opisałem w "części #F" (szczególnie w punkcie #F1) tej strony. Z kolei linki do przykładów takich prywatnie wykonanych dla siebie prostych "apps", działanie jakich czytelnik może wypróbować na własnym "smart" TV lub na własnym komputerze PC, przytoczyłem poniżej w punkcie #E1 tej strony.
(6) Oprogramowanie podobne do słynnego "Skype" i do innych programów darmowej konwersacji wizualnej za pośrednictwem internetu (np. do "WhatsApp" używanego w telefonach komórkowych).


Część #D: Trendy "wymuszania" i "eksploatowania" oglądających jakie coraz wyraźniej zaczynają dominować kierunek rozwoju "smart" telewizji:

      


#D1. Żyjemy w czasach i świecie jakie za cel wszelkiego działania stawiają sobie "wymuszanie" i "eksploatowanie" dla "pieniędzy" lub dla władzy czy zdobycia monopolu:

       Owo coraz nachalniejsze "wymuszanie" i "eksploatowanie" bliźnich opisałem szerzej w punkcie #C7 swej strony o nazwie nirvana_pl.htm oraz skrótowo podkreśliłem też we "wstępie" do niniejszej strony.


Część #E: Na co zwracać uwagę przy wybieraniu "smart" TV do zakupu:

      


#E1. Jeśli kupujesz "smart" TV szukaj modelu który ma opisane tu cechy aby minimalizował twe opłaty i nie "wymuszał" rodzaju filmów jakie wolno ci znajdować w internecie i oglądać:

Motto: "W dzisiejszym świecie coraz pełniejszym wymuszania i eksploatacji bliźnich, potrzebne są 'smart' cechy i działania aby wypełniać przykazania i prawa Boga a jednocześnie NIE wylądować pod przysłowiowym "mostem" dla bezdomnych i mieć pieniądze na zakup kawałka chleba." (Podsumowanie coraz ostrzej zarysowującego się "trendu" w kierunku rozwoju sytuacji ludzi "zmuszanych" do pracy "pieniędzmi" i "strachem", który to trend opisałem w punkcie #C7 strony nirvana_pl.htm)

       Czy pamiętasz z "dawnych dobrych lat" te wspaniałe uczucia jakich się doświadcza kiedy razem z bliskimi sobie osobami np. zaśmiewasz się aż do łez z pozytywnych komedii filmowych typu angielskiej "Mysz Która Ryknęła" z 1959 roku (w oryginale zatytułowanej "The Mouse That Roared") albo z jeszcze starszych wiekowo klasyczych komedii Charlie Chaplin'a - tj. filmów z rodzaju jakiego niemal już się NIE pokazuje ani w kinach ani też w oficjalnej telewizji prawdopodobnie z powodu utraty przez nie zyskowności oraz pokazywania prawdy jaka jest odwrotna do obrazu świata siłą "wmuszanego" nam obecnie "propagandą" TV i innych publikatorów? Albo czy nadal pamiętasz kojący wpływ jaki na samopoczucie miało takie wspólne i beztroskie oglądanie w domowym telewizorze dobrej komedii lub pozytywnej i podnoszącej na duchu opowieści filmowej w wygodzie i bezpieczeństwie rodziny i przyjaciół? Czy tamtych doznań nie szkoda ci więc obecnie kiedy komfort i odczucia oglądania takich pozytywnych i budujących programów w domowym telewizorze przeszły już do doświadczeń dalekiej przeszłości? Ten punkt #E1 niniejszej strony internetowej dostarcza właśnie informacji, jakie pozwalają na przywrócenie możliwości ponownego oglądania takich programów na wysokiej jakości TV. Punkt ten opisuje bowiem jak wybrać do zakupienia przez siebie tzw. "smart" telewizor, jaki przywróci w twoje własne ręce moc i możliwość wybierania do oglądania pozytywnych, budujących, upowszechniających prawdę i wiedzę filmów oraz programów, jakie ty sam chcesz zobaczyć, a NIE programów jakie "wymuszające" ludzką pracę i postępowania "moce" nam narzucają aby łatwiej wdrażać swoje zniewalające i eksploatatorskie cele oraz intencje. (Angielskie słowo "smart" znaczy: mądry, umiejętny, efektowny, sprytny, zmyślny, zaradny, błyskotliwy, rozgarnięty.)
       W międzyczasie czytelniku zapewne już odnotowałeś, że nasza cywilizacja "zabłądziła" i obecnie jest już w trakcie coraz szybszego upadku. Wszakże zapominamy o Bogu, miłości bliźniego oraz o dbałości o naturę. Coż więc z tego, że wielu z nas uważa się za wierzących w Boga i że ma dostęp do zainspirowanej przez Boga Biblii jaka klarownie wyjaśnia jak powinno się żyć, jeśli większość z nas NIE praktykuje tego co Bóg nam nakazuje! Jak zaś wyjaśniam to w punkcie #C7 strony o nazwie nirvana_pl.htm i powtarzam w punktach #B1, niniejszym, oraz we "wstępie" do tej strony: dużą proporcję winy za ten coraz szybszy upadek naszej cywilizacji ponosi właśnie telewizja wspierana całym nastawionym wyłącznie na "pieniądze", zyski i szerzenie dochodowej propagandy konglomeratem multimedialnym (obejmującym producentów filmów, gier komputerowych, komiksów, czasopism, książek, itp.). Ich problem polega na tym, że zamiast czerpać "wzorce postępowania" z rzeczywistych, bo kiedyś żyjących i stąd nasączonych doświadczeniem, mądrością i życiową prawdą postaci o pozytywnej i budującej naturze, obecnie niemal wszystko (poza coraz bardziej ponurymi i alarmującymi "wiadomościami" dzienników telewizyjnych) co telewizja i inne multimedia pokazują ludziom, bazuje na "fikcyjnych wzorcach postępowania" jakie NIE sprawdzają się (a wręcz są szkodliwe) w faktycznym życiu bowiem twórcy filmów, gier i programów fantazyjnie sobie je powymyślali. Nic dziwnego iż gdyby ktoś policzył "zabijanie ilu ludzi codziennie pokazywane jest w telewizji", oraz obiektywnie ocenił jak postępowanie bohaterów pokazywanych filmów ma się do pozytywnych i budujących wzorców jakie znamy z historii, wówczas włosy by nam zjeżyły się na głowie. W obecnych czasach nawet komedie ilustrują zabijanie ludzi i łamanie dziesięciu przykazań Bożych (np. oglądnij sarkastyczną komedię nakręconą w 2014 roku a zatytułowaną "A Million Ways to Die in the West") - NIE rozważając już filmów z tzw. "akcją" dla których pozbawione sensu zabijanie jak największej liczby ludzi stanowi ich główną atrakcję - np. patrz współzawodniczący z morderczym wirusem "covid-19" o pierwsze miejsce w swej zabójczości film "Cold Pursuit", albo film "The Cold Light Of Day". Nic więc dziwnego, że to co pokazują w telewizji, coraz częściej zaczyna też dziać się na ulicach naszych miast.
       Głównym źródłem powyższych problemów z naszą telewizją są "pieniądze" - które stały się już pierwotnym źródłem praktycznie niemal wszelkiego "zła" na Ziemi, ponieważ coraz częściej używane są w roli "oręża" i "narzędzia" pozwalającego osiągać coraz bardziej niecne cele. Jednak zamiast zupełnie wyeliminować "pieniądze" z użycia zastępując je "energią moralną", która fizyczne wykonywanie przez ludzi tzw. "pracy moralnej" z pedantyczną sprawiedliwością wynagradza uczuciem nieopisanej szczęśliwości zapracowanej nirwany - tak jak to krótko wyjaśniłem w podsumowaniu z punktu #C7 wyżej wymienionej strony o nazwie "nirvana_pl.htm", zaś szczegółowo opisałem w punktach #A1 do #A4 strony partia_totalizmu.htm, nasza cywilizacja nierozważnie upiera się przy kontynuowaniu użycia pieniędzy. W rezultacie niezależnie w jakim ustroju ktoś żyje, ciągle nieustająco "elity" jego kraju zmuszają go do pracy właśnie przy pomocy "pieniędzy" i "strachu". Aby zaś owo wymuszanie było rosnąco coraz efektywniejsze, programy telewizyjne jakie telewizje pokazują na całym świecie coraz usilniej nadają "propagandę" jaka perswaduje ludności, że "pieniądze", "wymuszanie", "eksploatowanie" bliźnich, czy utrzymywanie całych narodów w "strachu" i poddaństwie, jest absolutnie konieczne dla naszego dobra, bezpieczeństwa i życia.
       W rezultacie powyższej sytuacji, treści i propaganda wmuszane w programy telewizyjne i filmy coraz dalej odbiegają od pozytywnych "wzorców postępowania" wyrażanych np. przez słynną "Maksymę Konfucjusza" opisywaną szerzej w podpisie pod "Fot. #A1" z mojej strony o nazwie immortality_pl.htm, lub przez przypominany tam werset 4:8 z bibilijnego "Listu do Filipian" - cytuję ten werset z katolickiej "Biblii Tysiąclecia": "... wszystko, co jest prawdziwe, co godne, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co zasługuje na uznanie: jeśli jest jakąś cnotą i czynem chwalebym - to miejcie na myśli". W możliwościch jednak każdego z nas leży zaradzenie tej upadkowej sytuacji. Wystarczy wszakże aby nadal w wygodzie i w wysokiej jakości obrazu zaprzestać oglądania tego co oficjalne programy telewizyjne nam wmuszają, a rozpocząć oglądanie tego co my sami dla siebie wybierzemy. Aby jednak to czynić, potrzebujemy zakupć sobie i nauczyć się używać specjalny rodzaj odbiornika telewizyjnego jaki sprzedawany jest pod nazwą "smart" TV a jaki jest w stanie zarówno odbierać programy nadawane przez stacje telewizyjne jak i znajdować oraz udostępniać w wysokiej jakości obrazu filmy, wiadomości i informacje opisowe już NIE upowszechniane przez stacje telewizyjne a jedynie dostępne za pośrednictwem internetu (w tej liczbie nawet te jakie w ostatnich czasach są skrycie blokowane przed upowszechnianiem - chociaż aby podtrzymywać fikcję rzekomej "wolności słowa" jeszcze NIE podjęto ich otwartego usuwania z internetu).
       Niestety, podobnie jak dzisiejsze społeczeństwo podzielone jest już na trzy odmienne "klasy", nazwy i role jakich szerzej wyjaśniam w końcowej części tego punktu #E1, tj. podzielone jest już na następujące klasy: (I) "elity", (II) "klasę średnią", oraz (III) "siłę roboczą"; również sprzedawane są też aż trzy klasy owych "smart" TV, tj. TV (i) elitarne, (ii) średnie, oraz (iii) robocze. Podsumujmy więc oddzielnie każdą z tych klas TV:
- Klasa (i) elitarne "smart" TV. Są one ogromne, kosztowne, w 2020 roku ich rozdzielczość miała już "8K" oraz pozapełniane są wieloma zbytecznymi dodatkami - potrzeba istnienia w nich których jest równie użyteczna jak przydatność kolorowych ozdób na indyjskich ciężarówkach. W listopadzie 2020 roku gdy pisałem ten punkt, w NZ kosztowały one od około $2000 do około $9000 (ile zaś kosztują w Polsce tego NIE wiem). Większość "normalnych ludzi" NIE ma więc ani funduszy potrzebnych dla ich zakupu, ani miejsca w swym mieszkaniu gdzie mogliby je ustawić, ani zbędnego czasu koniecznego aby nauczyć się używania wszelkich powłączanych w nie dodatków. NIE będę więc tutaj zajmował się ich omawianiem.
- (ii) "Smart" TV "klasy średniej". Zwykle mają one ekrany o wymiarach około 43 cali (chociaż są też dostępne i w większych wersjach) zaś ich rozdzielczość obecnie typowo jest rzędu "4K". W NZ ich cena "obecnie" (tj. w czasach zakładania niniejszej strony) wynosi około $1000. Opakowanie (tj. tekturowe pudło) przykładu takiego "smart" TV "średniej klasy" jaki ja sobie zakupiłem w dniu 2020/11/11 pokazuję poniżej na "Fot. #E1a". To właśnie jak wybrać dla siebie najwłaściwszy tego rodzaju odbiornik TV opisuję w niniejszym punkcie #E1, zaś jego używanie omawiam na całej niniejszej stronie. Problem jednak polega na tym, że w tej "średniej klasie" znaleźć można dużą rozpiętość jakości i cech użytkowych. Aby więc wybrać dla siebie ten odbiornik "smart" TV, jaki da nam najwyższą wolność od "wymuszania" na nas tego co mamy oglądać i za co twórcy ich software starają się wymuszać od nas dodatkowe opłaty, a jednocześnie jaki jest najłatwiejszy w użyciu, ma dobry i wystarczająco duży ekran, oraz jest relatywnie tani, potrzebna jest nam wiedza jaką zaprezentuję poniżej w tym punkcie #E1.
- Klasa (iii) robocze "smart" TV (tj. dla użytkowników pochodzenie nazw których, np. "siła robocza", wyjaśniam w końcowej części niniejszego punktu #E1). Typowo też mają one ekrany o rozmiarach od około 32 do około 43 cali (choć mogą też mieć i większe ekrany), też mogą mieć jakość obrazu "4K", jednak ich cena będzie relatywnie niska - np. w NZ nowe takie też nazywane "smart" (ale NIE bardzo "smart" z punktu widzenia interesów ich użytkowników) TV można sobie kupić już za około $500 do $700. Ich ciekawostką na jaką zwracam uwagę czytelników w podpisie pod "Fot #E1a" poniżej, jest że ich opakowania są krzykliwe i barwne oraz całe zapełnione "mądrymi nazwami". Jednak kiedy przetestuje się ich działanie (co w NZ daje się uczynić w sklepach z TV gdzie specjalnie przeznaczone do wypróbowania przez zakupujących "egzemplarze wystawowe" mogą być udostępniane zainteresowanym) wówczas się okazuje, że wszelkie oprogramowanie (apps) jakie one zawierają zostało specjalnie spreparowane aby jak najefektywniej eksploatować ich użytkowników poprzez zmuszanie ich do płacenia za niemal wszystko co poza oficjalnymi programami stacji TV zechcą oglądać, oraz poprzez wymuszanie na ich posiadaczach rodzajów filmów i programów tylko jakie wolno im ściągać z internetu i oglądać na tych telewizorach ponieważ owe filmy lub programy albo reprezentują "propagandę" służącą interesom "mocy" rządzących obecnie Ziemią albo też ponieważ promują one produkcję filmową kogoś związanego jakimiś interesami z właścicielem danego oprogramowania (apps) a stąd kogoś cicho związanego z tym właścicielem jakimś układem wzajemnej adoracji i wspierania obopólnych interesów. Przykładowo, na przekór iż są to rzekomo "smart" telewizory jakie posiadają własne "apps" działające jako "wyszukiwarki internetowe", ich wyszukiwarki mają tylko jedno okienko do wyszukiwania filmów lub programów na podstawie "słów kluczowych", jednak brakuje w nich drugiego okienka koniecznego dla uruchomienia filmów lub programów adresy internetowe jakich już się zna. Jednocześnie na ich wyszukiwarki ponakładane są jakieś sekretne "ograniczenia" jakie powodują, że ich posiadacze mogą znaleźć w internecie i uruchomić tylko to, co zarządzająca Ziemią władcza "moc" uznała za stosowne. To dlatego, kiedy np. poszukiwałem ich wyszukiwarkami któregoś z filmów jakie osobiście współautoryzuję, wówczas się okazało, że NIE dało się znaleźć ani uruchomić za pomocą ich wyszukiwarek internetowych (ani za pomocą ich "YouTube App") żadnego z filmów stworzonych z moim udziałem. Na dodatek ani ich wyszukiwarki ani też ich "YouTube App" NIE mają tzw. "bookmark" (tj. pomocniczej pamięci jaka po kliknięciu na nią zapamiętuje i przechowuje adresy stron i filmów, które pragniemy potem móc powtarzalnie uruchamiać jednym kliknięciem "pilota" TV) - co powoduje iż ich użytkowanie jest bardzo trudne, pracochłonne, nieefektywne, nieprzyjazne dla użytkownika i wysoce irytujące. Szczerze mówiąc, motywacje stworzenia takich TV i ich nieprzyjaznego do użytkowników oprogramowania (tj. zainstalowanych w nich "apps"), istnienia jakich to motywacji można się domyślać z zasad działania tych telewizorów, swoim trendem mi przypominają motywacje jakimi kierują się firmy farmaceutyczne produkujące "lekarstwa jakie uzależniają zamiast leczyć" opisywane w punkcie #C1 i we "wstępie" strony o nazwie healing_kuramina.htm, oraz w "części #I" (szczególnie w punkcie #I1) strony healing_pl.htm. W rezultacie, znając życie, wierzę iż po ich zakupie osoby które je nabyły będą używały je tylko jako zwykłe telewizory wyświetlające jedynie programy nadawane przez stacje telewizyjne (tj. osoby te NIE będą miały cierpliwości, czasu, ani niezbędnej wiedzy aby korzystać z ich "smart" możliwości umożliwiających nieodpłatne oglądanie coraz usilniej, chociaż skrycie, zakazywanych filmów i ujawnień prawdy obecnie udostępnianych już tylko za pośrednictwem internetu).
       Spróbujmy więc teraz wyjaśnić sobie na co trzeba zwracać największą uwagę iż zakupywany "smart" TV ma to wbudowane w siebie, kiedy z zakresu obecnie dostępnych na rynku modeli "smart" TV wybiera się odbiornik do zakupu w celu własnego użycia. Pominę przy tym omawianie ich ceny i wielkości ich ekranu, bowiem to zależy od możliwości i preferencji danego zakupującego, a skupię się jedynie na tym co najważniejsze dla ich "smart" działania oraz łatwego i efektywnego użycia. (Dodam tylko, że ja osobiście ustaliłem eksperymentalnie iż dla odległości oczu oglądającego od ekranu telewizora wynoszącej około 2 do 3 metrów, co jest typową odległością dla wielu dzisiejszych mieszkań i ich umeblowania, wielkość ekranu TV jaka już daje relatywnie dobre poczucie właściwej, jest rzędu 43 cali - co np. dla NZ oznacza, że cena "smart" TV o takim ekranie i o cechach oraz możliwościach jakie tu opisuję będzie rzędu/około $1000.) I tak, jeśli chcesz aby "smart" TV jaki zakupisz zaspokajał twoje najważniejsze potrzeby i jednocześnie NIE zamieniał cię w arogancko eksploatowanego niewolnika ograniczeń, "wymuszania" i "narzucania" poddanie jakim ciebie leży w interesie elit oraz korporacji multimedialnych - upewnij się (np. poprzez osobiste przetestowanie jego egzemplarza wystawionego w sklepie do oglądania i do testowania przez zakupujących), że posiada on:
(1)! Wyszukiwarkę internetową (np. "Google App" albo "Bing App", itp.). Dla wyszukiwarki tej jest absolutnie koniecznym aby miała ona następujące cechy i funkcje:
       (1a)! Dwa okienka (tj. aby miała ona zarówno środkowe okienko do wyszukiwania adresów o danej zawartości z pomocą tzw. słów kluczowych, oraz miała też drugie okienko, zwykle zlokalizowane przy górnej krawędzi ekranu, które służy uruchamianiu stron internetowych lub filmów o już nam znanych adresach). Ponadto dla wyszukiwarki tej jest też koniecznym aby miała ona również:
       (1b)! Dobrze działający tzw. "bookmark". (Angielskie słowo "bookmark" znaczy "zakładka książkowa"). "Bookmark" pozwala bowiem jednym kliknięciem pilota zapisać w pamięci "smart" telewizora internetowy adres czegoś co właśnie na nim się przegląda lub uruchomiło z internetu, tak aby w przyszłości dawało się do przeglądania tego szybko i łatwo ponownie powrócić poprzez jedno kliknięcie "pilotem" telewizora na bookmarkowską "ikonkę" reprezentującą to zapamiętane coś. W dzisiejszych "smart" TV ów "bookmark" zwykle powoduje zapamiętanie adresu tego co właśnie oglądamy z internetu jeśli klikniemy na małą "gwiazdeczkę jaskrawego koloru" zlokalizowaną w wyszukiwarce po prawej stronie koło okienka do uruchamiania filmów lub stron adresy jakich znamy. Potem jeśli chcemy wrócić i ponownie oglądnąć co zapamiętaliśmy w telewizorze z pomocą "bookmark", wystarczy kliknąć na tę samą gwiazdeczkę poczym znaleźć ikonkę (guzik) z opisem tego co uprzednio sobie "zabookmarkowaliśmy" i kliknąć na ową ikonkę (guzik). Ta zdolność do "bookmarkowania" u wyszukiwarek internetowych oraz wyszukiwarek YouTube ze "smart" telewizorów jest więc wysoce użyteczna i konieczna, między innymi, dla tworzenia własnych prywatnych "apps" - jakich programy są przechowywane poza pamięcią telewizora, zaś po zapamiętaniu ich adresu właśnie w "bookmark", programy tych prywatnych "apps" pozwalają na szybki dostęp za pomocą pojedyńczych kliknięć "pilota" do wszystkich filmów, stron i programów internetowych jakie właściciel tych "apps" zamierza często uruchamiać na swym "smart" telewizorze. Przykładami takich właśnie "apps", jakie ja zaprogramowałem dla własnego użytku, zaś jakie czytelnik może sobie uruchomić i sprawdzić jak one działają, są wszystkie moje piosenkowe "playlisty" (a zaprogramowałem i używam ich aż kilkadziesiąt) - np. patrz moja "playlista" o nazwie p_nfi.htm pozwalająca przełuchiwać piosenki śpiewane na tle tzw. "Inkaskich Murów" - sposób formowania których to murów poprzez programowanie "przeciw-materii" ja odkryłem dzięki ustaleniom swej naukowej Teorii Wszystkiego z 1985 roku (zwanej także Koncept Dipolarnej Grawitacji) poczym wraz z przyjacielem zilustrowaliśmy ten sposób na około półgodzinnym darmowym filmie z YouTube o tytule "Napędy Przyszłości" fragment z kolei którego to filmu (o długości tylko 17 sekund), pokazujący właśnie jak wygląda takie formowanie "Inkaskich Murów" poprzez zaprogramowanie przeciw-materii, upowszechniany jest w YouTube pod nazwą "Wall 4K", zasadę zaś takiego formowania "Inkaskich Murów" przeciw-materią opisałem szerzej w punkcie #J4.6 swej strony o nazwie propulsion_pl.htm. Kolejny przykład mojego własnego "app", który uruchamia w moim "smart" TV filmy i progamy z internetu jakie najczęściej przeglądam, czytelnik może znaleźć i sobie przeglądnąć pod nazwą p_.htm. Jak zaś praktycznie niemal każdy przy odrobinie uporu i dobrej woli sam jest w stanie nauczyć się przygotować sobie takie własne "apps" - szczegółowo opisuję to i ilustruję przykładami w "części #F" poniżej na tej stronie. Owe samemu zaprogramowane "apps" pozwalają bowiem na bardziej efektywne, prostrze i znacznie łatwiejsze używanie własnego "smart" telewizora wykazującego się cechami i możliwościami jakie tu opisuję.
(2)! Wyszukiwarka filmów i wideów (np. "YouTube App", albo jakiś inny program do efektywnego wyszukiwania filmów i wideów). Dla "YouTube App" też jest konieczne i wskazane aby wyszukiwarka ta miała:
       (2a)! Dwa okienka podobne jak wyszukiwarka internetowa (tj. jedno okienko do wyszukiwania, zaś drugie do uruchamiania filmów).
       (2b) Drugi "bookmark" podobny jak ten z "Google App" opisanego powyżej w (1b)!. Chociaż istnienie owego drugiego "bookmark" jest przydatne i wskazane, NIE jest ono absolutnie konieczne, ponieważ w razie jego braku w tym samym celu można używać "bookmark" z (1b)! jaki musi posiadać wyszukiwarka internetowa telewizora godnego (wartego) zakupu. Jeśli jednak dany "smart" TV posiada i taki drugi "bookmark", wówczas jego posiadanie jest korzystne, ułatwiające życie oraz zwiększające wygodę i "przyjacielskość" użycia danego telewizora.
(3)! Kilka odmiennych bezprzewodowych i przewodowych sposobów łączenia się i wymiany informacji lub plików albo programów z innymi typowymi urządzeniami elektronicznymi (np. z internetem, telefonami komórkowymi, urządzeniami "Bluetooth", komputerami, głośnikami, itp.). Przykładowo "smart" TV powinien posiadać aż kilka z używanych obecnie połączeń z pamięciami i innymi urządzeniami (tj. kilka gniazdek do wtyczek). Dobrze jest więc aby miał co najmniej dwa gniazdka dla HDMI - aby móc go łączyć ze źródłami lub odbiorcami fonii i wizji; co najmniej trzy gniazdka USB - aby móc czerpać pokazywaną zawartość także z naszych własnych urządzeń pamięci komputerowych, a ponadto najróżniejsze inne obecnie używane gniazdka na wtyczki.
(4)! Tzw. "user friendliness" - czyli "przyjacielskość wobec użytkownika", tj. wszystko w nim powinno się uruchamiać łatwo, szybko i bez zacinania się lub jakichkolwiek innych trudności, zaś jego "pilot" powinien być dobrze przemyślany, łatwy do zrozumienia jego działania, używać długo zasilające go standardowe baterie łatwe do zakupu, oraz powinien też precyzyjnie działać bez zacinania się klawiszy ani bez innych niespodzianek lub powodów do irytacji użytkownika - tak jak działa "ergonomiczny" pilot (model: BN59-01259E) jaki mi zaimponował, a jaki pokazałem i opisałem pod numerem (3) na "Fot. #E1b" poniżej.
(5) Dwa przyciski (- i +) do zmniejszania lub powiększania obrazów internetowych. Chodzi bowiem o to, że obrazy materiałów dostępnych w internecie raczej rzadko będą rozmiarowo pokrywać się z rozmiarami ekranu telewizora. Dlatego "smart" TV powinny posiadać w górnej (sterującej) części wyświetlanych z internetu obrazów, dwa przyciski (zwykle oznaczane znakami minusa, % i plusa), klikanie na które "pilotem" zwiększa lub zmniejsza obraz przejęty z internetu aż do wielkości przy jakiej obraz ten pokrywa się z rozmiarami ekranu telewizora. Przyciski te umożliwiają też zwiększanie tekstów pisanych bardzo drobnym drukiem do wielkości przy jakiej będzie nam wygodnie je czytać. Stąd posiadanie tych przycisków niepomiernie powiększa "przyjacielskość wobec użytkownika" danego "smart" TV.
(6) Ponadto "smart" TV powinien posiadać też wszystko co pozwala mu na funkcjonowanie jako duży i wygodny do oglądania ekran m.in. podczas rozmów na duże odległości za pośrednictwem jakiegoś programu podobnego do słynnej "Skype". Wymogi jakie w tym celu "smart" TV musi spełaniać opisałem w "części #G" poniżej na tej stronie.
(7) Inne cechy jakie satysfakcjonują nasze preferencje i upodobania (np. lubianą przez nas wielkość ekranu, 4K, 3D, łatwo rozumianą instrukcję użycia, itp.). Przykładowo, moje doświadczenia z poprzednio posiadanym "smart" TV firmy LG, który miał wbudowaną opcję 3D (tj. miał możność wyświetlania trzy-wymiarowych obrazów), wykazały iż niemal nigdy owego 3D NIE używałem z prostej przyczyny, że nadal bardzo trudno znaleźć w internecie jakikolwiek materiał faktycznie nakręcony i dostępny w 3D. Warto przy tym pamiętać, że spełnienie tych naszych preferencji i upodobań NIE powinno być "zgniecione" z powodu ceny danego telewizora. Wszakże z uwagi na dzisiejszą sytuację na świecie swój telewizor będziemy zapewne oglądali codziennie przez aż kilka godzin. Poza więc spaniem, prawdopodobnie będzie on drugim najważniejszym źródłem naszego odpoczynku i odprężania się od stresów dzisiejszego codziennego życia. Ponadto warto też mieć w pamięci polskie powiedzenie: jestem zbyt ubogi aby kupować łatwo psującą się tandetę.
       Powinienem tutaj dodać, że w dzisiejszych czasach faktycznie istnieją "smart" TV jakie posiadają wszystkie powyższe cechy i możliwości, chociaż (niestety) są one otoczone tłumem innych TV jakie cech tych NIE posiadają chociaż też nazywa się je słowem "smart". To dlatego podczas zakupu trzeba wkładać trud znalezienia tego telewizora jaki odznaczy się posiadaniem absolutnie niezbędnych z tych cech (powyżej podkreślonych wykrzyknikiem, np. (1)!, przy ich numerach) a ponadto ma też najwyższą liczbę pożądanych z tych cech (tych bez wykrzyknika). Ja faktycznie mam już drugi "smart" TV jaki odznacza się wszystkimi tymi cechami - jest nim ten, pudło którego pokazałem poniżej na "Fot. #E1a". Poprzedni mój "smart" TV, też posiadający wszystkie powyższe cechy, opisałem w punkcie #C1 powyżej na tej stronie. Powinienem tu dodać, że w międzyczasie eksperymentowałem też z nadawaniem "smart" cech zwykłemu telewizorowi poprzez podłączenie go do komputera i używanie jako dużego komputerowego ekranu wysokiej jakości. Jak jednak empirycznie się przekonałem, aby odnieść z tym sukces, zarówno TV jak i komputer też muszą spełniać najróżniejsze wymagania kompatibilności (co NIE zawsze ma miejsce), a także trzeba pokonać aż cały szereg specjalistycznych przeszkód różnego rodzaju (np. jak przeprogramować swój "laptop", aby móc go zamknąć a on ciągle kontynuował swe działanie), NIE wspominając już o pracochłonności nieustającego łączenia ich ze sobą i potem rozłączania. Stąd zakup "smart" TV jest nieporównanie praktyczniejszym rozwiązaniem.
       Poszukując "smart" TV najodpowiedniejszgo do zakupu NIE bój się, ani NIE wstydź czy krępuj, osobiście sprawdzić i przetestować w sklepie, że "smart" TV jakie tam oferują mają wszystko co potrzebne i że potrafisz tym się posłużyć. NIE obawiaj się też pokazania sprzedawcom iż czegoś NIE wiesz np. poprzez zadawanie im pytań i żądanie zilustrowania lub wyjaśnienia ci czegoś, czego NIE rozumiesz, NIE wiesz, czy NIE potrafisz użyć.
       Niestety, na Ziemię właśnie nadeszły czasy, kiedy głównym celem, siłą i motywacją do podejmowania produkcji telewizorów, oprogramowania używanego w "smart" telewizorach, oraz tego co w TV jest pokazywane, staje się propagandowe "urabianie" ludzi oraz "wymuszanie" od nich możliwie najwyższych zysków. Aby zaś wszystko to móc osiągać, w "smart" telewizory i w ich oprogramowanie (tj. w tzw. "apps") sekretnie zakodowane zostają najróżniejsze zmyślne cechy. Przykładowo, zarówno używane w nich "wyszukiwarki internetowe", jak i ich "wyszukiwarki filmów i wideów" mogą mieć tylko jedno okienko służące wyszukiwaniu, natomiast owo drugie (górne) okienko służące uruchamianiu tego czego internetowe adresy już się zna, w dziwny sposób już z nich zniknęły. Z kolei w niewidzialnym dla użykowników oprogramowaniu tych wyszukiwarek mogą być zawarte procedury jakie uniemożliwiają znalezienie z ich pomocą tych opracowań lub filmów, które aby otwarcie NIE zaprzeczać rzekomemu istnieniu "wolności słowa" nadal są oficjalnie dostępne w internecie, jednak jakie są już na specjalnie dla nich utworzonej "czarnej liście" właścicieli danej wyszukiwarki lub "mocy" jakie właścicielami tymi rządzą (co już się stało ze zmyślnie tak prześladowanymi i blokowanymi niemal wszystkimi stronami i filmami pióra autora tej strony - po szczegóły patrz punkt #A5 mojej strony totalizm_pl.htm). To ukryte oprogramowanie może też zawierać procedury jakie głównie służą pogłębianiu dochodów lub monopolu właściciela danej wyszukiwarki. Aby zaś zamaskować fakt iż sporą część stron internetowych i filmów już włączono w sekretną "czarną listę", w skład tak wykonanych rzekomych "smart" telewizorów, typowo instaluje się także (i krzykliwie reklamuje) najróżniejsze programy jakie podsuwają nam mnóstwo innych filmów i źródeł informacji stanowiących kosztownie przygotowaną "propagandę" elit służącą "urabianiu" naszych poglądów i wierzeń oraz "wydojeniu" od nas możliwie największej ilości "pieniędzy". Tymczasem uniemożliwianie znajdowania sekretnie zakazywanych stron i filmów połączone z jednoczesnym sekretnym otoczeniem ich ogromną liczbą stron i filmów jakie służą szerzeniu "propagandy" o przeciwstawnej do nich treści, jest równoznaczne w efektach z przewrotnym ich "ukrywaniem", "blokowaniem" i "obrzydzaniem" - kilka następnych przykładów których to przewrotnych postępowań wskazuję też na swej stronie o nazwie skorowidz.htm linkując je tam np. hasłem "jeśli chcesz ukryć drzewo, posadź wokół niego cały las".
       Aby więc jakoś bronić się przed powyższym "wymuszaniem" na nas co mamy oglądać i za co mamy dodatkowo płacić, przydatny jest właśnie "smart" TV o cechach jakie opisałem powyżej. Taki bowiem telewizor pozwala nam wyszukiwać i oglądać (głównie bez dodatkowych opłat) wszystko co zechcemy a co nadal jest dostępne w internecie - w tym (jeśli uznamy to za stosowne) także owych "propagandowych" filmów i informacji typowo udostępnianych za dodatkową opłatą. Wszakże większość z nich ma też dostępną w internecie darmową wersję - do wyszukania której można np. używać też już włączane do praktycznie każdego "smart" TV owe hałaśliwie reklamowane "apps" opracowane w celu "dojenia" od nas dodatkowych opłat. (Narazie bowiem z pomocą niektórych z owych "apps" ciągle daje się wyszukiwać filmy i programy bez dodatkowej opłaty - zaś opłatę trzeba w nich uiszczać dopiero kiedy zechce się uruchomić dany film lub program.) Owe więc hałaśliwie reklamowane "apps" mogą pozwalać nam znaleźć tytuł i opisy odpłatnego filmu jaki nas zainteresuje, z kolei przy odrobinie wprawy oprogramowanie typu "TouTube App", albo "Google App", albo też nasz "PC computer" pozwoli nam potem szybko znajdować w internecie darmową wersję tego właśnie filmu. Po zaś znalezieniu owej darmowej wersji możemy ją powtarzalnie uruchamiać (i to bez dodatkowych opłat) ile tylko razy zechcemy na naszym "smart TV" np. z pomocą i użyciem "bookmark", "YouTube App", albo też naszego prywatnego "app". (Programowanie, aktualizowanie, instalowanie i używanie takiego naszego prywatnego "app" opisuję w "części #F" niniejszej strony - zaś dawniejsze opisy jego sporządzania, a także przykłady takich "apps" służące jako "playlisty", zawarte są na mojej stronie o nazwie "p_instrukcja.htm" dostępnej np. na stronie o adresie http://pajak.org.nz/p_instrukcja.htm.) Warto tu też dodać, że unikanie oglądania "propagandy" służącej "wymuszaniu" oraz przeciwstawnego do nakazów Boga "urabianiu" poglądów ludzi, lub znajdowanie sposobów pozbawionego opłat jej oglądania np. jeśli zechcemy krytycznie poznawać co ona stara się "wymuszać" poczym moralnie poddawać jej treść analizom porównanawczym ujawniającym jak "propaganda" ta odbiega od przykazań Boga, NIE tylko uczy nas pedantyczniejszego wypełniania przykazań i rekomendacji Boga pospisywanych w Biblii (np. tych z zacytowanego powyżej wersetu 4:8), ale także jest formą manifestowania naszej dezaprobaty dla idei w propagandzie tej zawartej - podobną do unikania zakupu w sklepach moralnie nieaprobowanych towarów.
       Skoro z treści mojego naukowo niepodważalnego formalnego dowodu iż Bóg istnieje, a także z wyników moich badań nad nadzorujących postępowania każdego intelektu programami karmy, jednoznacznie wynika, iż jesteśmy sprawiedliwie rozliczani za praktycznie wszystko co w swym życiu fizycznym czynimy, wyjaśnijmy tutaj też sobie "dlaczego?" taki "smart" TV warto posiadać. Odpowiedź jest prosta i stwierdza: bowiem Ziemia i ludzkość jest polem nigdy NIE ustającej, odwiecznej bitwy "zła" z "dobrem", zaś uczestnicy aż dwóch najliczniejszych "klas ludzi" walczących ze sobą w owej bitwie są kompletnie zdezorientowani, stąd walczą albo po niewłaściwej stronie, albo też NIE mają najmniejszego pojęcia o strategicznym celu, do osiągnięcia jakiego ich walka powinna zmierzać. Jednocześnie, sporą proporcję odpowiedzialności za owo zdezorientowanie aż dwóch najliczniejszych klas walczących ponoszą "propagandowe" progamy, wyłącznie jakie obecnie daje się oglądać w zwykłych telewizorach. Ponieważ zaś dla dzisiejszych ludzi nawykłych do łatwego dowiadywania się o sytuacji w świecie, telewizja jest głównym źródłem powszechnej wiedzy, warto starać się nabyć właściwy "smart" telewizor, jaki otwiera swym posiadaczom dostęp do programów, filmów i wiedzy, które zaczną rozpraszać to zdezorientowanie. Jeszcze pilniejszą ową potrzebę dostępu do właściwej wiedzy czyni sytuacja, że począwszy od dnia 2001/9/11 - kiedy to nastała obecna epoka "neo-średniowiecza", owa bitwa weszła w swoją końcową fazę, która jeśli w bitwie tej zwycięży "zło" wówczas (niestety) zakończy się ona "zagładą większości ludzi w latach 2030-tych" oraz wielowiekową kontynuacją dotychczasowej ciemnoty, okłamywania, niesprawiedliwości, niemoralności, wymuszania, eksploatacji, itp., dla tych z ludzi co zagładę ową przeżyją. Wszakże aby bitwa ta zakończyła się początkiem stopniowego wychodzenia ludzkości ku światłu, prawdzie, sprawiedliwości, moralności, ochotniczości, wszech-dobrobytu, itp. - konieczne jest aby zwyciężyło ją "dobro". Jednocześnie zaś pamiętać warto, że każdy z nas ludzi z osobna będzie rozliczony za to której z obu stron walczących w tej bitwie się wysługiwał. Tymczasem problem z większością dzisiejszych ludzi zapatrzonych w telewizory lub wprawiających się na grach komputerowych w popełnianiu zła, polega na tym że większość z nich nadal NIE dostrzega iż ta odwieczna bitwa nadal jest toczona i właśnie zbliża się do czasu kolejnego jej rozstrzygania. NIE wiedząc zaś o jej istnieniu typowo albo ulegają oni wszechobecnej propagandzie "zła" i opowiadają się po antyludzkiej stronie, albo też wiedząc jedynie iż życie ich samych i ich bliskich staje się "coraz gorsze i trudniejsze", bezmyślnie protestują i wystawiają się na brutalność popleczników mocy "zła", jednak NIE mają klarownych poglądów "osiągnięcie czego?" powinno stać się celem ich działania (ani jak to "osiągnięcie" uzyskać) aby przechylić szalę walki w kierunku trwałego zwycięstwa "dobra". (A cel ten jest taki prosty, mianowicie: trzeba trwale wyeliminować z Ziemi najważniejsze "oręże" jakimi posługuje się zło, przykładowo trzeba wyeliminować użycie "pieniędzy", które od tysiącleci są źródłem mocy i najpotężniejszym orężem "zła" - tak jak wyjaśniłem to np. w punkcie #C7 swej strony o nazwie nirvana_pl.htm.) Wszakże aby ukryć istnienie owej bitwy, a także uniemożliwić krzywdzonym przez moce "zła" masom ludzkim uświadomienie sobie jak ze "złem" można wygrać tę bitwę, "zło" używa całą gamę posunięć "propagandowych", głównym sposobem upowszechniania jakich ostatnio stała się właśnie telewizja, wzmocniona przez internet, gry komputerowe, ukrywające prawdę posunięcia monopolistycznych wyszukiwarek (patrz punkt #A5 strony totalizm_pl.htm), itp. Jeśli więc coraz więcej ludzi nauczy się rozpoznawać ową "propagandę" oraz zaprzestanie ulegania jej wpływom, szala walki zacznie stopniowo się przechylać w kierunku zwycięstwa "dobra". W bitwie tej bowiem ścierają się ze sobą wspomniane wcześniej trzy "klasy" ludzi, rozkład sił w których wcale NIE jest korzystny dla mocy "zła". Omówmy więc teraz każdą z owych trzech klas ludzi, wyjaśniając jej rolę i sytuację.
       -Klasa (I) "elity". Jest to ta niefortunna klasa, losy której podkreślają słowa Jezusa z Biblii (Mateusz 19:24, Marek 10:25, Łukasz 18:25) - cytuję je z katolickiej "Biblii Tysiąclecia": "Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego". (Warto jednak tu odnotować, że nawet te słowa są tak sformułowane aby przekazywały też istotną zasadę, że "każda reguła ma swoje wyjątki".) Owa klasa (I) znajduje się w niefortunnej sytuacji, iż aby długoterminowo trwało bogactwo jakie ona zakumulowała i aby mogła wieść życie przepychu, ona musi czynić wszystko co w jej mocy dla powstrzymywania wszelkich zmian przed zaistnieniem na Ziemi, tak aby nadal mogła "wymuszać" i "eksploatować" swych bliźnich używając metody jakie klasa ta powprowadzała oraz nieustająco używa na Ziemi. Niestety, zarówno uniemożliwianie zajścia jakichkolwiek zmian jak i kontynuowanie "wymuszania" i "eksploatowania" bliźnich, w dyskutowanej tutaj bitwie umieszcza tę całą klasę (I) po stronie jaka walczy o zwycięstwo "zła". Szczęśliwie na tę klasę (I) składa się jedynie mała garstka jednostek, których wszystkich razem zwykle nazywa się słowem "elity" - chociaż w obrębie owych "elit" daje się wyróżnić najróżniesze głębsze klasyfikacje, przykład jednej z jakich jest prezentowany od (7) do (7h) z punktu #C7 strony nirvana_pl.htm. Niefortunnie dla innych klas ludzi, "elity" dopracowały do perfekcji metody jakimi zniewalają resztę ludzkości kontynuując na Ziemi proces "wymuszania" i "eksploatowania" poprzez używanie w tym celu "pieniędzy" i "strachu" jako "oręża" i narzędzi swej opresji. Przykładowo, wymuszają one, że oficjalnie na Ziemi zamiast prawdy i wiedzy upowszechniane są już niemal wyłącznie kłamstwa i propaganda jakie gloryfikują istniejące "zło" i nakłaniają do używania siły w celu obstawania za kontynuacją obecnej godnej pożałowania sytuacji większości ludzkości. Ponadto używając swojego najpotężniejszego "oręża" jakim właśnie są "pieniądze", elity te "kupują dla siebie" całą "piramidę wymuszania" albo nadal nieświadomych swej faktycznej roli w społeczeństwie albo też "zapominających" o moralności oraz głuchych na podszepty swego sumienia lub pozbawionych skrupułów pomocników wywodzących się z "klasy średniej" (II) - jacy pomagają elitom w "wymuszaniu" i w "eksploatowaniu" bliźnich plamiąc tym swoje kroniki u Boga i na siebie ściągając tym zwroty niechcianej karmy. To dlatego jeśli słyszymy w wiadomościach TV iż w jakimś obszarze Ziemi narastają niepokoje i protesty społeczne, wówczas na przekór że z wiadomości owych klarownie wynika iż powodem owych niepokojów i protestów jest albo wymyślanie nowych, albo też intensyfikowanie starych metod "wymuszania" i "eksploatowania" i tak już biednych ludzi, a stąd że źródłem tych problemów są wyłącznie "dokręcające śrubę" działania elit, ciągle tymi co maltretują często bardzo brutalnymi metodami protestującą klasę (III) "siły roboczej", są uczestnicy NIE samych elit, a owa "piramida wymuszania" złożona z kupowanych za "pieniądze" przez owe elity reprezentantów "klasy średniej" (II) wysługujących się elitom wypełnianiem sprzecznej z przykazaniami Boga funkcji.
       -Klasa (III) "siła robocza". Przeciwko sobie "elity" mają ogromne masy ludzi, których one "zmuszają" do pracy albo z użyciem "pieniędzy" albo też "strachu", a ponadto "eksploatują", utrzymują w biedzie i ciemnocie, okłamują (np. że Boga NIE ma), zmuszają do służby wojskowej, uczą walki i zabijania, wysyłają na wojny jako tzw. "mięso armatnie", itp. Owe przeliczne masy można nazywać różnie, przykładowo za "Kapitałem" Karola Marksa można je nazywać "siłą roboczą" lub "proletariatem", zaś za historykami wojen i sarkastycznymi wojskowymi można je też nazywać przykładowo "mięsem armatnim" - wszakże "elity" wysyłają te masy aby ginęły i zabijały podobnych do siebie ludzi na licznych wojnach, które służą jedynie podnoszeniu bogactwa, władzy i obszaru wpływu owych "elit". Niestety, kiedy przeglądałem hasło "mięso armatnie" w polskojęzycznej wyszukiwarce, odnotowałem iż "propagandowo" ukrywa ona nawet prawdę co owo hasło faktycznie oznacza. Dopiero angielskojęzyczne wyszukiwarki podają prawdę na jego temat, np. w dniu 2020/11/20 stwierdzając - cytuję: "Cannon fodder is an informal, derogatory term for combatants who are regarded or treated by government or military command as expendable in the face of enemy fire" (krótko zaś: "soldiers regarded merely as material to be expended in war") - co w luźnym tłumaczeniu na polski znaczy: "mięso armatnie jest to nieformalna, obraźliwa nazwa dla walczących którzy są uważani lub traktowani przez rząd lub dowódców wojskowych jako zbywalni w sytuacji ostrzału sił nieprzyjaciela" (krótko zaś: "żołnierze uważani tylko jako materiał do pozbywania się podczas wojny"). Aby więc masom owym nadać cel ich walki z obecnym złem, potrzebne jest uświadomienie ich jak "smart" oglądanie prawdy narazie nadal dostępnej w internecie (choć coraz usilniej tam ukrywanej przez opowiadające się za "złem" monopolistyczne wyszukiwarki internetowe) może ochronić ich przed byciem ogłupianymi przez "propagandę" mocy "zła".
       -Klasa (II) "średnia". Jest to najbardziej skonfudowana z klas biorących udział w odwiecznej walce "zła" z "dobrem". Tymczasem to od niej zależy, czy obecną bitwę wygra "zło" czy też "dobro" - przykładowo rewolucję październikową w Rosji robotnicy wygrali tylko dlatego i tylko kiedy po ich stronie stanęła także spora część rozumowo działającej "klasy średniej" ówczesnej Rosji. "Klasa średnia" położona jest bowiem pomiędzy owymi nielicznymi "elitami", oraz masą eksploatowanej przez elity i utrzymywanej w ciemnocie i biedzie "siły roboczej". Kiedyś była ona nieliczna, a stąd dobrze "karmiona" przysłowiowymi "ochłapami z pańskiego stołu". Jednak w ostatnich czasach stała się ogromnie rozrośnięta co do swej liczebności, a stąd już zaczyna i dla niej brakować przysłowiowych "ochłapów". Uformowana jest ona w piramidę całą jaką oficjalnie nazywa się "klasą średnią", a jaka faktycznie wysługuje się elitom w "wymuszaniu" pracy i w "eksploatowaniu" owych mas "siły roboczej", czyli jaka narazie opowiada się po stronie "zła". W owej "piramidzie" obecnie jedynie jej najbliższe "elity" warstwy nadal odnoszą korzyści z obstawania po stronie "zła", pozostałe zaś warstwy są już traktowane identycznie jak "siła robocza". Jednak ciągle niemal wszyscy uczestnicy "klasy średniej" są dobrze wyedukowani i oczytani, prawdopodobnie znający Biblię a stąd mający dostęp do wiedzy jak odróżniać zło od dobra, a ponadto wystarczająco "smart" aby rozumieć, że "zła" NIE wolno eliminować eskalując inne zło np. poprzez podejmowanie fizycznej walki, sabotaży, rewolucji, albo bezowocnych protestów tylko wystawiających ludzi na brutalność popleczników "zła", a trzeba je mądrze pomniejszać eliminując "oręże" (np. eliminując "pieniądze", propagandę, niesprawiedliwość, nierozliczanie władz za popełniane "zło", "prawa prywatności" pozwalające oficjalnie ukrywać prawdę, ateizm, korupcję, wojny, itp.) jakimi zło się posługuje, ujawniając prawdę, informując o istnieniu naukowo niepodważalnego dowodu na istnienie Boga, popierając "wolność wyrażania swej opinii", zmniejszając prześladowania, itp. Czynienie zaś tego wszystkiego trzeba starać się dokonywać bardzo mądrą i bezpieczną metodą Jezusa sugerowaną w Biblii wersetami Mateusz 22:21, Marek 12:17, Łukasz 20:25, bibilijną sugestię jakich zinterpretowałem szerzej w punkcie #L3 swej strony o nazwie cielcza.htm. Gdyby więc dzięki użyciu "smart" TV reprezentanci owych "klas średnich" podjęli poznawanie prawdy o opisywanej tu bitwie i zrozumieli, że "propaganda" mocy "zła" zamienia ich w to co w (1), (8) i (9) z punktu #C7 strony nirvana_pl.htm jest nazywane "piramidą wymuszania", oraz gdyby zrozumieli iż za ich aktywny udział w działaniach owej "piramidy wymuszania" Bóg i działanie karmy już wkrótce ich rozliczą, wówczas z całą pewnością stanęliby po stronie "dobra". (Odnotuj, że naukowo niepodważalny dowód formalny na istnienie Boga, przeprowadzony metodą matematycznej logiki i empirycznie potwierdzany ustaleniami dzisiejszej "genetyki" zaś wyrosły z fundamentalnego ustalenia stwierdzającego iż wszystkie kody są odmianami języków a wszystkie języki są formowane przez istoty rozumne a wyprowadzonego i dowodzonego przez "Teorię Komunikacji" niejakiego Claude E. Shannon'a, został zaprezentowany w punkcie #G2 strony o nazwie god_proof_pl.htm. Dowód ten jest niemożliwy do naukowego podważenia, ponieważ aby go podważyć trzebaby formalnie udowodnić iż empiryczne odkrycia "genetyki" oraz owo fundamentalne ustalenie "Teorii Komunikacji" są nieprawdą, co odpowiadałoby m.in. udowodnieniu iż pełna sukcesów "genetyka" a także dzisiejsza techniczna dyscyplina informatyki ufundowana na owej Teorii Komunikacji Shannona, rzekomo są tylko zwodniczymi "mirażami" bowiem jakoby wyrosły z fundamentów kłamstwa - tj. jakoby są tylko zwodniczymi "mirażami" podobnymi do faktycznie wyrosłej na fundamencie kłamstwa i propagującej propagandę ateizmu "teorii wielkiego bangu" fundamentalną błędność jakiej wykazuje, między innymi, moja naukowa Teoria Wszystkiego z 1985 roku.) Z kolei zmiana strony przez "klasy średnie" ze "zła" o panowanie jakiego nadal walczą niemal wszyscy uczestnicy tych klas, na "dobro" własne, swych potomków i innych bliźnich o jakie klasy te powinny walczyć, ostatecznie przechyliłoby szalę ku zwycięstwu "dobra", a tym samym ku podjęciu przez ludzkość drogi do światła, dobra, prawdy, sprawiedliwości, równości, dobrobytu, wzrostu naukowego, technicznego i cywilizacyjnego, zdrowia, poznania świata, itp. Innymi słowy, najwyższy już czas, aby "klasy średnie" naszej planety zrozumiały iż otacza nas ocean kłamstwa i wyrwały się z paralizującej je ślepoty - w czym pomocnym może się okazać właśnie zakup "smart" telewizora z opisywanymi tu cechami umożliwiający podjęcie oglądania ujawniających prawdę moralnych i budujących filmów i programów pozbawionych "pieniędzy", wyzysku, bogacenia się za wszelką cenę, kłamliwej "propagandy", niesprawiedliwości, przemocy, zabijania, wojen, itp.
       Na koniec podsumujmy tu chociaż tylko te z najważniejszych składowych prawdy jakie daje się łatwo poznawać np. dzięki właściwemu użyciu "smart" TV o opisywanych tu cechach, a jakie generują rozliczne korzyści świadomościowe dla ludzi którzy je poznają ponieważ ujawniają one i korygują najszkodliwsze z kłamstw oficjalnie i bezkrytycznie dotąd upowszechnianych przez monopol mocy "zła". Podsumowane poniżej składowe prawdy zostały ustalone i potwierdzone znaczącym materiałem dowodowym dzięki wskazówkom ujawnionym moją naukową Teorią Wszystkiego z 1985 roku (zwaną także Koncept Dipolarnej Grawitacji). Na przekór też iż narazie ich dostępność w internecie nadal jest skrycie blokowana, zaprzeczana i obrzydzana przez moce "zła", "smart" telewizory stwarzają posiadaczom techniczną możliwość ich wyszukiwania i poznawania w wysokich jakościach obrazów. Każda zaś prawda i jej poznawanie wnosi sobą cudowną moc uwalniania ludzi z więzów tkwienia w kłamstwach jakie ich zniewalają, o czym symbolicznie w wersecie 8:32 i w otaczających go wersetach informuje nas bibilijna "Ewangelia w/g św. Jana" - cytuję ów werset 8:32 z katolickiej "Biblii Tysiąclecia": "i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli". Oto więc te już dostępne do poznawania najważniejsze składowe prawdy, poznawanie jakich ma moc korygowania zniewalającego naszą świadomość oceanu oficjalnie upowszechnianych kłamstw:
(A) Dostępny już od 2007 roku, naukowo niepodważalny dowód formalny na istnienie Boga jaki uzupełnia i wzmacnia aż cały szereg dowodów empirycznych, które począwszy od 1985 roku upowszechnia po świecie moja "Teoria Wszystkiego" zaś które dowodzą istnienia Boga swą żelazną logiką i możliwością ich sprawdzenia przez każdego (ale, niestety, których poznawanie przez ludzi jest nadal skrycie blokowane i obrzydzane). Ten niepodważalny dowód formalny jest opisany w punkcie #G2 strony internetowej o nazwie god_proof_pl.htm zaś dowody empiryczne wagę jakich ów dowód formalny dodatkowo wzmacnia są zaprezentowane w publikacjach linkowanych w (2) z punktu #G3 tamtej strony. Krótkie podsumowanie tego dowodu formalnego prezentuje także około półgodzinny gratisowy film z YouTube o tytule "Dr Jan Pajak portfolio" polskojęzyczna wersja jakiego jest gratisowo upowszechniana pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=f3MuZec4jGM. Na przekór więc kłamstw jakie oficjalnie są upowszechniane iż jakoby NIE ma formalnego dowodu na istnienie Boga, dowód taki istnieje i naukowo NIE daje się go obalić bowiem bazuje on na zbyt solidnym materiale dowodowym a stąd obowiązuje on każdego. Każdy obdarzony zdrowym rozsądkiem i logiką mieszkaniec Ziemi powinien zresztą sam łatwo sobie wydedukować, że skoro istnieją zjawiska i urządzenia jakie NIE mogłyby zaistnieć w świecie bez Boga, oficjalne twierdzenia iż Boga jakoby NIE ma są jedynie kłamstwami nastawionymi na otumanienie i ułatwienie eksploatowania ludzi. Tymczasem moja "Teoria Wszystkiego z 1985 roku" wskazuje nam szokująco dużą ilość takich zaistnień, jakich NIE byłoby w świecie bez Boga, bowiem "naturalna ewolucja" NIE jest w stanie spowodować ich pojawienia się. Jako ich przykłady rozważ: "choroby duszy" - opisy najbardziej reprezentacyjnej z jakich, tj. "Syndromu zagranicznego akcentu" ("Foreign accent syndrome"), opisałem w punkcie #F11 swej strony soul_proof_pl.htm; nirwanę i cudowną szczęśliwość nirwany- opisane na stronie nirvana_pl.htm; wspominane powyżej "Inkaskie Mury" wznoszone poprzez zaprogramowanie "przeciw-materii" w sposób opisany w punkcie #J4.6 strony propulsion_pl.htm zaś zilustrowany 17-sekundowym filmem o adresie https://youtu.be/ZFr3YrVcM3E; już istniejące i działajace urządzenia "perpetuum mobile" opisane i zilustrowane wideami w punkcie #B3 mojej strony o nazwie fe_cell_pl.htm; albo rozważ liczne filmy dokumentujące nadprzyrodzone istoty (tj. "Drobiny Boga") nieustająco działające na Ziemi z użyciem narazie nieosiągalnej dla ludzi telekinezy i wywołujące swymi działaniami telekinetyczne tzw. "jarzenie pochłaniania" opisane i zilustrowane między innymi w punkcie #H3 i na "Wideo #H3c" z mojej strony 2020zycie.htm. Kiedy więc nadejdzie chwila gdy każdy z ludzi będzie ostatecznie rozliczany za świństwa jakie w swym życiu wyrządził bliźnim, NIE będzie mógł użyć wymówki "NIE wiedziałem". Wszakże skoro istnieje już naukowo-niepodważalny dowód na istnienie Boga, nakłada on na nas wszystkich odpowiedzialność za wdrażanie w swym życiu tego co Bóg nam nakazuje. NIE ujdzie więc nam już bezkarnie poprzestawanie na usłyszeniu o pewności istnienia Boga, a mamy obowiązek uczyć się z Biblii co Bóg od nas wymaga i praktykować to w swym codziennym życiu! To zaś powinno zmusić do refleksji i zastanowienia wielu dzisiejszych ludzi. Wszakże czyż warto dla otrzymania kilku przysłowiowych "ochłapów z pańskiego stołu" pozbawiać się szansy na spędzenie całej wieczności na doświadczaniu szczęścia, dobrobytu i produktywności przyszłego życia?
(B) Wyjaśnienia "grupowej" natury naszego Boga tj. natury podkreślanej nawet w Biblii, chociaż następstwa jakiej NIE są wyjaśniane (a zupełnie ignorowane) przez dzisiejsze religie. W tej "grupowej" naturze, Bóg to faktycznie NIE pojedyńcza osoba, a cała rodzina, czyli Ojciec, Syn i Duch Święty. Rodzina ta podejmuje decyzje i działania na "demokratycznych zasadach" zgody grupowej. A doświadczenia z praktycznie nawet naszego życia codziennego nam uświadamiają, że decyzje, potraktowania i metody stosowane przez nadrzędną "grupę" zawsze pod wieloma względami się różnią od decyzji i potraktowań nadrzędnej jednostki. Tę "grupową" naturę naszego Boga najlepiej wyjaśniają i ilustrują opisy żywych męskich i żeńskich tzw. "Drobin Boga" (czyli żywych "drobin przeciw-materii" w najwyższej dwunastej pamięci każdej z których to drobin zawarty jest żyjący program grupowy naszego Boga) najszerzej zaprezentowanych w punktach #K1 i #K2 z mojej strony o nazwie god_istnieje.htm, zaś dodatkowo omawianych i potwierdzanych obszernym materiałem dowodowym we wyjaśnieniach z punktu #H3 innej mojej strony o nazwie 2020zycie.htm. Poznanie "Drobin Boga" z kolei uświadamia nam: jak mało wiemy o powodach dla których nasz Bóg kładzie tak duży nacisk na "ochotniczość" i na karmę/losy grupowe, oraz dlaczego Bóg postępuje tak jak to zapewne odnotowaliśmy i używa metody działania jakie opisuje nam Biblia oraz filozofia totalizmu. Ponadto fakt istnienia męskich i żeńskich "Drobin Boga" wyjaśnia całą gamę dotychczasowych zagadek natury o mechanizmach których oficjalna nauka NIE ma przysłowiowego "zielonego pojęcia". Przykładowo, wyjaśnia jak pogoda, a także jak tornada i huragany są formowane przez gigantyczne wiry "Drobin Boga" oraz jak przemieszczanie się owych wirów od zachodu ku wschodowi napędza i reguluje ruch obrotowy naszej planety. Z kolei kształt i wygląd męskich i żeńskich "Drobin Boga" potwierdza prawdę wersetu 1:27 z bibilijnej "Księgi Rodzaju" stwierdzającego - cytuję z katolickiej "Biblii Tysiąclecia": "Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył, stworzył mężczyznę i niewiastę".
(C) Opisy z Biblii oraz "empirycznie" ustalone fakty jakie potwierdzają, że już po stworzeniu człowieka Bóg aż szereg razy udoskonalał budowę i działanie ludzkich ciał. Przykładowo, zmniejszył do około jednej-trzeciej wymiary ludzkich ciał i długość ludzkiego życia w "nawracalnym czasie softwarowym" oraz wyposażył dusze ludzi w organ zwany "sumienie". Opisy prezentujące wersety Biblii i materiał dowodowy jaki to potwierdza, zawiera (między innymi) punkt #A1 strony evolution_pl.htm, punkt #C4.1 strony internetowej o nazwie immortality_pl.htm, oraz kilka jeszcze innych moich opracowań wyszukiwalnych stroną skorowidz.htm.
(D) Totaliztyczne opisy jak działają programy "karmy" wdrażające jeszcze w tym życiu fizycznym moralne "Prawo Bumerangu". Przykłady zaś materiału dowodowego potwierdzającego działanie "karmy grupowej" opisuje m.in. punkt #F2 strony o nazwie karma_pl.htm, zaś "karmy indywidualnej" np. punkt #C4.2 strony o nazwie morals_pl.htm. Istnienie i działanie programów "karmy" uświadamia, że każde popełnione przez kogoś świństwo i zadany bliźniemu ból są mu zwracane jeszcze w obecnym życiu fizycznym zgodnie z działaniem moralnego "Prawa Bumerangu" informującego: "jakie uczucia spowodujesz u kogoś, takie i sam doświadczysz po upłynięciu wymaganego czasu zwrotu". Nie bądźmy więc zdziwieni gdy w jakiejś sprawie o której "prawa prywatności" NIE zdołały ukryć przed nami prawdy, ten o kim wiemy iż osobiście np. "zmuszał", sam będzie do czegoś "zmuszony", zaś ten co np. "eksploatował" sam zostanie "wyeksploatowany".
(E) Zasady nadal najnowszej i najmoralniejszej na świecie filozofii totalizmu. Wskazują one i wyjaśniają prawa i metody działania Boga jakie na dodatek do powszechnie znanych (np. na dodatek do "dzisięciu przykazań") warto w obecnym życiu fizycznym pedantyczne wypełniać i poświęcać im szczególną uwagę. Filozofia ta jest opisywana na mojej stronie o nazwie totalizm_pl.htm. Skrótowo omawia ją też powyżej linkowany film "Dr Jan Pająk portfolio" oraz kilka innych filmów linkowanych z końca "wstępu" do mojej strony portfolio_pl.htm.
(F) Działanie "ustroju nirwany" już wprogramowanego przez Boga w nasze dusze, tyle że nadal nieurzeczywistnionego przez nasze gnuśne ciała i sceptyczne umysły. Dokonywane przez ludzi dotychczasowe coraz mniej sprawiedliwe rozdzielanie "pieniędzy" powodujących wszelkie zło na Ziemi, ustrój ten jest w stanie zastąpić sprawiedliwie dozowaną życiodajną "energią moralną". Energię moralną generuje bowiem u ludzi ochotnicze wykonywanie ciężkiej fizycznej "pracy moralnej" - odmierzanej sprawiedliwie i ilościowo wynagradzanej tą energią przez programy Boga. Skrótowe opisy "ustroju nirwany" i ogromnych korzyści z niego wynikających prezentuje punkt #C7 z mojej strony o nazwie nirvana_pl.htm. Z kolei po pełniejsze opisy tego ustroju i jego zalet patrz #A1 do #A4 strony partia_totalizmu.htm i opracowania tam linkowane. "Ustrój nirwany" faktycznie gwarantuje każdemu z ludzi trudny nawet do wyobrażenia sobie wzrost szczęścia, dobrobytu, rozwoju naukowego i technicznego, bezpieczeństwa, równości i sprawiedliwości społecznej, poznania świata, zdrowia i fizycznej sprawności spowodowanych m.in. zwiększeniem fizycznej aktywności, itp. Tylko więc wynik ślepoty ludzi i powszechnego otumanienia powoduje upieranie się przy kontynuowaniu kłamliwych i niszczycielskich ustrojów politycznych (np. kapitalizmu lub komunizmu) istnienie jakich leży jedynie w interesach elit - tylko bowiem elity narawdę korzystają z bogactw "wymuszanych" od ludzi za pomocą "pieniędzy" i "strachu".
(G) "Teoria Wszystkiego z 1985 roku" jaka otwiera twórczym umysłom dostęp do wiedzy korygującej kłamstwa o otaczającej nas rzeczywistości. Teoria ta opisana jest na całym szeregu publikacji, czytanie których warto rozpocząć od strony o nazwie dipolar_gravity_pl.htm, poczym zaś kontynuować je z opracowań jakie są tam linkowane.
(H) Nieskończoność wymiarów i nieskończony czas istnienia wszechświata oryginalnie zapełnionego wyłącznie "potencjalnie inteligentną przeciw-materią" a uzupełnionego o stworzoną przez Boga "materię" dopiero około 6 tysięcy lat "nawracalnego czasu softwarowego" w jakim starzeją się ludzie a jaki zgodnie z informacją w Biblii upływa ponad 365 tysięcy razy wolniej od "nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata" w którym starzeją się atomy, izotopy, minerały, skamienieliny, węgiel, itp. Odnotuj, że matematyka (np. operator "lim") nas informuje, iż taki wszechświat o nieskończonych rozmiarach NIE graniczy już z istniejącym poza nim miejscem aby móc się rozszerzać albo kurczyć - co empirycznie jest potwierdzane stabilnością tzw. "praw natury" (a stąd i ciągłością istnienia życia), która byłaby rujnowana przez każdą zmianę parametrów "materii" powodowaną ewentualną zmianą wymiarów wszechświata. Wyjaśnienie jak niniejszą prawdę o nieskończoności wszechświata ujawnia moja "Teoria Wszystkiego z 1985 roku" podane jest w punkcie #D4 mojej strony internetowej o nazwie dipolar_gravity_pl.htm. Drastyczne zaś przeciwieństwo niniejszej prawdy w porównaniu do kłamstwa fundamentów "oficjalnej nauki ateistycznej" nielogicznie twierdzącej iż wszechświat ma skończone wymiary, obecnie nadal się rozszerza, oraz zapełniony jest tylko "głupią" materią, sugeruje iż praktycznie niemal wszystko co "oficjalna nauka ateistyczna" twierdzi o otaczającej nas rzeczywistości stanowi albo kłamstwa albo błędy badań czy wnioskowania. Przykłady najważniejszych z takich kłamstw "oficjalnej nauki ateistycznej" wskazuje i omawia strona skorowidz.htm pod nagłówkami zawierającymi słowo kluczowe: kłamstw .
(I) Podobny do cienkiego "naleśnika" wygląd i działanie naszego świata fizycznego oraz rozmiarowa nieskończoność przeciw-świata jakie pozwalają Bogu programować przebieg życia ludzi w "nawracalnym czasie softwarowym". Wszystko to opisuje np. punkt #D3 z mojej strony o nazwie god_proof_pl.htm, punkt #J5 z mojej strony o nazwie petone_pl.htm, oraz punkty #G3 i #I2 z mojej strony o nazwie dipolar_gravity_pl.htm a także aż cała odrębna monografia [12]. Z kolei nasze życie w "nawracalnym czasie softwarowym" umożliwia Bogu precyzyjniejsze wychowywanie dobrze zapowiadających się ludzi poprzez powtarzalne cofanie ich w czasie (potwierdzane zarówno w Biblii jak i np. zjawiskiem "deja vu") zaś ludziom może pozwolić na budowanie Wehikułów Czasu mojego wynalazku a także na prowadzenie nieskończenie długiego życia osiąganego poprzez cofanie się wehikułami czasu do lat młodości po każdym dożyciu wieku starczego.
(J) Opisy "Tablic Cykliczności" dla napędów, jakie ujawniają poziom zaawansowania technicznego, zasady działania, oraz możliwości i moce urządzeń napędowych przyszłości nadal oczekujących zbudowania. Najlepiej ilustruje je około półgodzinny film o tytule "Napędy Przyszłości" którego polskojęzyczna wersja jest gratisowo dostępna pod adresem https://youtu.be/lBVQfl2bbtI. Z kolei słowne opisy Tablicy Cykliczności i napędów jakich zbudowanie ona zapowiada zaprezentowane są w punktach #J3 i #J4.1 do #J4.6 strony propulsion_pl.htm.
(K) Ilustracje i opisy gwiazdolotu mojego wynalazku zwanego "Magnokraft" - najdoskonalszą z trzech generacji jakiego będą właśnie "Wehikuły Czasu". Gwiazdolot ten pokazany jest w działaniu na filmie o tytule "Wie groß ist der Magnokraft?/How big is the Magnocraft?" oraz na 26-sekundowym, bezdźwiękowym fragmencie z uprzednio linkowanego filmu "Napędy Przyszłości" jaki nosi tytuł "Alien Planet 4K" i dostępny jest pod adresem https://youtu.be/smNkQdItGOA. Z kolei jego opisy słowne i ilustracje zawiera cała moja strona internetowa o nazwie magnocraft_pl.htm.
(L) Ilustracje i opisy już zbudowanych i poprawnie działających "generatorów czystej darmowej energii" oraz "silników perpetuum mobile". Te cudowne urządzenia prezentuje np. punkt #B3 z mojej strony o nazwie fe_cell_pl.htm i punkt #J4.4 z mojej strony o nazwie propulsion_pl.htm oraz linkowane stamtąd widea. Warto dodać, że skoro "oficjalna nauka ateistyczna" formalnie już udowodniła wymyślonymi przez siebie rzekomymi "prawami termodynamiki", iż w świecie pozbawionym Boga (o jakim owa "oficjalna nauka ateistyczna" kłamliwie twierdzi iż my w nim żyjemy) zbudowanie urządzeń o działaniu "perpetuum mobile" byłoby niemożliwe, stąd faktyczne istnienie na Ziemi już zbudowanych i poprawnie działających urządzeń o zasadzie działania "perpetuum mobile" dostarcza ludziom następny rodzaj empirycznego materiału dowodowego na istnienie Boga - co wyjaśniam szerzej w punkcie #D3 strony god_proof_pl.htm. Linki zaś do dalszych takich dowodów empirycznych słowa kluczowe: istnienie Boga udostępniają na stronie skorowidz.htm.
(M) "Odrzucanie wiedzy" przez dzisiejszych kapłanów, powodowane ich konformistycznym nastawieniem do sprzecznych z kanonami ich religi a stąd w widoczny dla nich sposób kłamliwych stwierdzeń "oficjalnej nauki ateistycznej" oraz akceptowanie przez nich, a czasami wręcz dodawanie swego udziału, do "zła" jakie szerzy się dookoła. To "odrzucanie wiedzy" opisane jest m.in. w punkcie #T2 mojej strony o nazwie woda.htm na bazie cytatu wersetów 4:4-9 z bibilijnej "Księgi Ozeasza". Jednym z jego przejawów jest, iż pomimo nieustającego publikowania od roku 2007 omówionego wcześniej naukowo niepodważalnego dowodu formalnego na istnienie Boga, kapłani nadal ignorują istnienie tego dowodu - podczas gdy przypominanie wiernym o jego istnieniu drastycznie zmniejszyłoby panoszenie się "zła" na Ziemi. Na dodatek do powyższego, owo "odrzucanie wiedzy" przez kapłanów uniemożliwia im też odnotowanie istotnych ustaleń jakie wyeliminowałyby sporo międzyludzkich oskarżeń i prześladowań, ponieważ zarówno Biblia jak i moja "Teoria Wszystkiego z 1985 roku" zgodnie podkreślają ustalenie iż: "my ludzie jesteśmy 'żyjącymi, samoświadomymi i samouczącymi się duszami (progamami) jakie otrzymały własne ciała', a NIE jedynie ciałami zaopatrzonymi w softwarowe dusze" - po szczegóły patrz np. punkt #A1 na mojej stronie o nazwie soul_proof_pl.htm; a także zgodnie podkreślają iż: "dusza otrzymuje własne ciało dopiero w momencie przerwania pępowiny i łapania pierwszego oddechu, a NIE w momencie zapłodnienia" - po szczegóły patrz punkt #C6 na owej stronie o nazwie soul_proof_pl.htm. Wcale więc NIE powinno nikogo zdziwić, gdyby Bóg rozczarowany takim upartym odrzucaniem wiedzy przez kapłanów zdecydował się już w niedalekiej przyszłości zlikwidować potrzebę ich istnienia poprzez zastąpienie funkcji kapłanów przez włączenie do programów powszechnej edukacji obowiązku upowszechniania obiektywnej i zweryfikowanej na obszernym materiale dowodowym wiedzy zawartej w wynikach badań Boga podobnych do wyników już osiągniętych przez bazującą na mojej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku" nową "totaliztyczną naukę" jaka na przekór narazie bycia realizowaną przez tylko jednego naukowca ciągle zwolna staje się poszukującą prawdy konkurencją i weryfikującą stroną dla monopolu starej "oficjalnej nauki ateistycznej".
       (Oczywiście, udostępnianych jest już znacznie więcej prawd podobnych do powyższych - jakie korygują oficjalnie upowszechniane kłamstwa. Jednak przy próbie wymienienia tu ich wszystkich niepotrzebnie wydłużyłoby to wielkość niniejszej strony, podczas gdy linki do sporej liczby następnych z nich czytelnik sam może sobie znaleźć na mojej stronie skorowidz.htm.)

Fot. #E1a: Oto opakowanie mojego "smart" TV, który wykazuje się wszelkimi cechami jakich na bazie swych doświadczeń i wiedzy ja szukam w "smart" telewizorze rozważanym w mojej decyzji czy mam go zakupić. Powyższe opakowanie pochodzi od telewizora jaki faktycznie sobie zakupiłem dnia 2020/11/11. Odnotuj, że telewizor ten zaprojektowany został (a niektóre jego podzespoły wyprodukowane) w Korei - czyli w kraju, o którym osobiście się przekonałem i empirycznie doświadczyłem podczas swej profesury w 2007 roku na Uniwersytecie Ajou z Suwon, że rząd Korei wykazuje się jedną z największych na świecie (jeśli nie największą) dbałością o dobro swych obywateli, zaś jej ludność wykazuje się jednym z najwyższych z grupy dobrze znanych mi narodów poziomem wypełniania przykazania boskiego - cytuję z "Biblii Tysiąclecia" (patrz tam "Ew. w/g św. Marka", werset 12:31): "Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego." Osobiście rekomenduję czytelnikowi zwracanie uwagi na to co dzieje się w Korei, bowiem już niedługo świat zapewne zostanie tym zaskoczony!
       Odnotuj jak skromny wygląd ma owo opakowanie i jakie pozbawione krzykliwości są jego napisy. Jest to znamienne dla produktów firm o doskonałej reputacji. Chodzi bowiem o to, że "im gorszy jest produkt danej firmy, tym krzykliwiej musi być opakowany aby ktokolwiek go kupił" - tymczasem produkty bardzo dobrej jakości wcale NIE potrzebują krzykliwych opakowań, bowiem ich zakup klienci bazują albo na osobistych rekomendacjach tych uprzednich nabywców co się osobiście już przekonali jak dobre są produkty danej firmy, albo też na sprawdzeniach (np. testach dokonywanych w sklepie) tych co wiedzą czego w doskonałych produktach danego rodzaju należy poszukiwać. To dlatego opakowania bardzo dobrych produktów są proste, jednak silne, wysoce funkcjonalne oraz nieszkodliwe dla natury i środowiska. Z tego co usłyszałem iż nieformalnie opowiada się wśród znawców "smart" odbiorników telewizyjnych, powyższa firma faktycznie oferuje produkty o najwyższej jakości w świecie - nawet jeśli z powodów rynkowej konkurencji część ich wykonawstwa (np. montaż końcowy) musi być dokonywana w fabrykach krajów innych niż Korea - np. w Wietnamie.

Fot. #E1b: Oto trzy "piloty" sprzedane wraz z oboma "smart" telewizorami jakie dotychczas nabyłem, tj.: (1) - najwyższy na zdjęciu bo najdalej położony od aparatu wykonującego to zdjęcie pilot (model: AKB73756504) dostarczony mi wraz z 42 calowym "smart" TV koreańskiej firmy LG (wyprodukowany w Indonezji) jaki zakupiłem dnia 2013/11/16 i jaki to TV służył mi do dnia 2020/8/8 (czyli działał przez 6 lat 8 miesięcy i 25 dni) zaś jaki opisałem w punkcie #C1 tej strony; (2) - środkowy pilot wyprodukowany w Wietnamie (model: BN59-01315D) jaki za dodatkową opłatą $39 z myślą o swej żonie zamówiłem jako alternatywę do "ergonomicznego" pilota (3) dostarczanego mi wraz z opisywanym tu TV firmy Samsung; oraz (3) - najniższy na zdjęciu bo najbliższy aparatu jakim wykonałem to zdjęcie "ergonomiczny" pilot (model: BN59-01259E) dostarczony wraz z 43 calowym "smart" TV koreańskiej firmy Samsung jaki zakupiłem dnia 2020/11/11 a opisałem w punkcie #E1 tej strony. Co najciekawsze, wszystkie te "piloty" praktycznie mają identyczne możliwości użytkowe (tj. każdym z nich daje się sterować wszelkimi wymagającymi-sterowania funkcjami obsługiwanego przez nie "smart" telewizora). Istnieje jednak ogromna różnica w ich "ergonomiczności", kompleksowości i technicznej jakości zaprojektowania i wykonania, a co za tym idzie - zarówno w zdolności ludzi do nauczenia się jak je używać, jak i w poziomie "przyjacielskości do użytkownika" (np. w ilości rąk zajętych ich obsługiwaniem, konieczności patrzenia na nie kiedy się je używa, podatności ich przycisków na zacinanie się, częstości wymiany baterii, itp.).
       Pilot (1) firmy LG (model: AKB73756504) jest charakterystyczny dla lat 2010-tych w jakich obsługiwany nim telewizor był produkowany. Ma on wymiary: długość 235 mm, szerokość 48 mm, grubość 23 mm. Praktycznie więc aby sterować nim każdą z funkcji "smart" telewizora konieczne jest użycie do tego obu rąk i oczu. W jednej ręce trzeba bowiem trzymać pilota, palcem zaś drugiej wybierać i naciskać jego przyciski - uważnie przy tym patrząc oczami co się z nim czyni. Wszakże ma on aż 46 przycisków, stąd tylko "z pamięci" lub "na wyczucie" praktycznie jest niemożliwością znalezienie tego przycisku, który trzeba przycisnąć. To zaś powoduje, że jego używanie absorbuje wszystko czym dysponujemy. Przy tak dużej liczbie przycisków trzeba przecież wykazywać się też inżynierską znajomością działania telewizora aby nauczyć się efektywnego używania ich wszystkich. Chociaż więc ja NIE miałem żadnych trudności z jego efektywnym używaniem, odnotowałem iż nietechnicznie myślące osoby mogą mieć trudności z pamiętaniem co i jak nim powinno się sterować. Jego zaprojektowanie posiada też błąd inżynierski jaki powoduje, że po zbyt głębokim naciśnięciu przyciski się zacinają i blokują działanie TV, zaś jeśli NIE dostrzega się ich zacięcia - staje się to źródłem znaczącej irytacji i problemów użycia. Pilot ten jest zasilany dwoma bateriami AAA, co powoduje iż z uwagi na ich niską wydajność energetyczną baterie te trzeba zmieniać relatywnie często. Co szokuje, to że w równie nieprzemyślane i źle zaprojektowane "piloty" nadal do dzisiaj zaopatrywana jest większość TV będących w sprzedaży!!!
       Pilot (2) firmy Samsung (model: BN59-01315D) w NZ dostarczany za dodatkową opłatą $39 na specjalne zamówienie do sterowania telewizorem opakowanie którego pokazałem powyżej na "Fot. #E1a". Jest to tradycyjny rodzaj "pilota" podobny nieco do uprzednio pokazanego pilota (1) firmy LG. Ja zamówiłem także tego dodatkowego pilota, bowiem obawiałem się, że moja żona może mieć trudności w nauczeniu się używania "ergonomicznego" pilota (3) dostarczanego wraz z "smart" telewizorem firmy Samsung jaki zakupiłem. Ponieważ jednak ten drugi pilot "na zamówienie" prawdopodobnie wymagał przysłania do NZ aż z Wietnamu, spodziewałem się iż upłynie nieco czasu zanim do mnie dotrze. Stąd byłem mile zaskoczony kiedy mogłem go odebrać już dnia 2020/11/17 - czyli po 6 dniach. Drugim przyjemnym zaskoczeniem na jego temat było, że ponieważ w międzyczasie w NZ jego cena wzrosła do ponad $60 ciągle sklep sprzedający mi telewizor sam pokrył różnicę. Po przetestowaniu tego pilota okazało się iż działa on nieco lepiej od pilota (1) firmy LG - tj. można go obsługiwać tylko jedną ręką, chociaż nadal konieczne jest patrzenie na niego kiedy to się czyni. Przykładowo, jego 44 przyciski są lepiej opisane, zaś przyciski używane do obsługi (a) standardowych (emitowanych) programów telewizyjnych, oraz (b) filmów i programów z internetu, są pogrupowane przy sobie. Stąd chociaż dla użycia internetu trzeba go niewygodnie trzymać za zbyt krótką końcówkę, ciągle wymagane przyciski cały czas znajdują się w zasięgu palca z ręki w której pilota się trzyma - stąd umożliwia on jednoręczną obsługę. Niestety, z uwagi na ciasne upakowanie licznych przycisków i podobieństwo ich dotyku, konieczne jest też użycie oczu (tj. patrzenie na pilota) dla ich poprawnego wyciskania. Na szczęście jego przycisków NIE daje się wcisnąć aż tak głęboko aby ich krawędź zahaczała się o obudowę i blokowała działanie TV, jak to się działo z pilotem (1) firmy LG. Jego wymiary wynoszą: długość 74 mm, szerokość 48 mm, grubość 25 mm. Zasilany jest dwoma standardowymi bateriami AAA - co zapowiada potrzebę ich częstej wymiany (jak w praktyce potem doświadczyłem, jedna zmiana baterii wystarcza w nim zaledwie na około miesiąc pracy tego pilota).
       "Ergonomiczny" pilot (3) firmy Samsung (model: BN59-01259E) był dostarczony wraz ze "smart" TV jaki zakupiłem dnia 2020/11/11. Muszę się tu przyznać, że będąc emerytowanym zawodowym naukowcem specjalnie szkolonym i nawykłym do obiektywnego oceniania poziomu jakości wszystkiego na co się natykam, mi osobiście ogromnie imponują wszystkie cechy tego pilota - podobnie jak imponują mi np. wszystkie cechy zaprojektowanego przez Boga owocu "banana", tj. cechy jakie opisuję w punktach #D3.1 i #D3 innej swej strony o nazwie fruit_pl.htm. Wszystko w tym pilocie jest bowiem dogłębnie przemyślane i ergonomicznie bliskie doskonałości. Jego kształt i wymiary ergonomicznie się zmieniają i w swych najwyższych wartościach wynoszą: długość 165 mm, szerokość 35 mm, grubość 20 mm. Wymiary te, oraz jego kształt zagięty jak "pradawny pistolet" albo jak "bumerang", pozwalają więc aby wygodnie trzymać go w dłoni, poczym bez konieczności jego przemieszczania ani użycia drugiej ręki, w zasięgu palca z trzymającej go ręki mieć wszystkie przyciski i móc jedną ręką sterować wszystkie funkcje telewizora zupełnie NIE patrząc na pilota kiedy się to czyni. Czyli jego użycie absorbuje jedynie rękę w jakiej go trzymamy, podczas gdy drugą rękę i oczy możemy używać dla innego celu. Ma on też tylko 14 przycisków, każdy z nich tak "twardy", że początkowo sądziłem iż jego naciskanie zasila "pilota" w elektryczność na zasadzie "piezoelektrycznej". (Niemniej, pomimo tej "twardości" moja żona już 5-tego dnia użycia potrafiła spowodować nim "błąd" internetu poprzez typowo kobiece położenie tego "pilota" na stole przy przyciskach skierowanych w dół - jaką to niedogodność, zgodnie z inżynierską zasadą "wszystko daje się dodatkowo udoskonalić", łatwo możnaby usunąć gdyby zamiast na wypukłej stronie jego zagięcia, przyciski znajdowaly się po wklęsłej stronie.) Jednocześnie każdy z tych przycisków jest na tyle nieznacznie wystający z pilota iż NIE ma prawa się zacinać. Niemal każdy też z tych przycisków wypełnia aż kilka odmiennych funkcji i działań zależnie jak jest naciskany palcem. Przykładowo, dwa podłużne przyciski ułożone w poprzek jego szerokości na połowie jego długości można palcem albo popychać do przodu (co lewym z tych przycisków zwiększa głośność dźwięku, zaś prawym - zwiększa numer oglądanego kanału), albo palcem popychać do tyłu (co zmniejsza sterowaną każdym z nich wartość) lub można też go wcisnąć w dół, co w lewym zupełnie wycisza dźwięk (MUTE), zaś w prawym pokazuje wykazy programów i czasy ich nadawania na każdym z kanałów telewizji. Użycie tego "pilota" jest więc aż tak łatwe, że moja żona, która w typowo kobiecy sposób aż do czasu popsucia się naszego "smart" telewizora firmy LG NIE zdołała nauczyć się poprawnego używania wszystkich 46 przycisków pilota (1) - chociaż opanowała użycie podstawowych z nich, dla omawianego tu "ergonomicznego" pilota (3) firmy Samsung umiała używać jego podstawowe funkcje już po 5 dniach. Co warte też podkreślenia, omawiany tu pilot firmy Samsung jest zasilany dwoma większymi bateriami AA co umożliwi jego znacznie dłuższe działanie na jednej zmianie baterii niż omawiany uprzednio pilot (1) z LG i pilot (2) z Samsung - oba zasilane przez dwie mniejsze baterie AAA.


Część #F: Jak najłatwiej zaprogramować własny "App" poszerzający użyteczność i upraszczający użycie naszego "smart" telewizora:

      


#F1. Jeśli umiesz używać PC komputer, wówczas umiesz też zaprogramować własne "apps" ułatwiające ci i poszerzajace korzystanie ze swego "smart" telewizora":

       Słowem "App" będącym skrótem od angielskiego słowa "application" (w komputerowym użyciu znaczącego: zastosowanie, działanie, użytek) w obecnych czasach nazywany jest program komputerowy, jaki po zainstalowaniu pozwalającym mu sterować pracą danego urządzenia elektronicznego wykonuje dla nas określony rodzaj działań. Po angielsku w internecie pojęcie "app" zwykle skrótowo definiują więc słowami: "App" is short for "application" - which is another name for a computer program.
       W dzisiejszym świecie w którym wszystko nastawione jest na "pieniądze", eksploatowanie bliźnich i "wymuszanie" (tak jak skrótowo wyjaśniam to w punkcie #C7 swej strony nirvana_pl.htm) przyzwyczajono nas wierzyć, że owe "apps" są produkowane przez duże zespoły wysoce wyspecjalizowanych programistów. Powodem ugruntowywania takiego mitu jest "uzależnianie" społeczeństwa od "apps" które pozwalają dokonywać tylko to co leży w interesie "elit" i bogatych korporacji.
       Tymczasem dla własnych potrzeb, "app" który będzie pomocny w łatwiejszym i pełniejszym użytkowaniu wlasnego "smart" telewizora, zaprogramować może każdy kto zna się chociaż trochę na komputeryzacji i internecie i albo potrafi przygotować w języku HTML własny program strony internetowej, albo też potrafi zduplikować i adaptować dla własnych potrzeb "matrycę" takiego programu strony internetowej jaką ja przygotuję i dokładnie opiszę w niniejszej "części #F" tej strony. Jak bowiem czytelnik zapewne już odnotował, ja od sporego już czasu staram się uczyć swych czytelników jak łatwo mogą dokonywać to o czym tzw. "eksperci" wmawiają nam iż rzekomo jest to "niemożliwe" do wykonania (np. własne oprogramowanie dla swych urządzeń) - po przykład w tej sprawie patrz moje opisy z punktu #I1 z "części #I" oraz w §2 z "części #F" strony o nazwie tekst_13.htm. Opisy tamtego przykladu informują jak teksty pisane wordprocessorem zwanym "WORD" można łatwo zaopatrywać w malejącą numerację stron, o której uprzednio sporo "ekspertów" twierdziło, iż jest ona niemożliwa do wprogramowania do WORDa).
       Ja kiedyś już informowałem swych czytelników jak mogą zaprogramować własny "app" działający na ich "smart" telewizorach. Tamte dawne moje opisy czytelnik znajdzie w "części #E" z mojej strony internetowej o nazwie p_instrukcja.htm. Z kolei przykład takiego "app" jaki ja przygotowałem dla swego użytku na posiadanym "smart" telewizorze czytelnik może znaleźć (i sobie uruchomić) pod nazwą p_.htm na wszystkich moich darmowych stronach internetowych jakie wyszczególniam w "Menu 3" niniejszej strony pod nagłówkiem "(Na darmowym hostingu z FTP:)". Oczywiście, skoro już przygotowuję niniejszą stronę, opiszę w niej ponownie i jeszcze dokładniej, oraz pokażę tu kolejne przykłady, jak taki "app" czytelnik łatwo może sam sobie przygotować i używać na jego własnym "smart" telewizorze - jeśli tylko jego telewizor posiada cechy i możliwości jakie opisałem w punkcie #E1 powyżej na niniejszej stronie.


Część #G: Jak nadać swemu "smart" telewizorowi zdolność do prowadzenia rozmów z odlegle mieszkającymi osobami z jednoczesmą widzialnością "na żywo" swego rozmówcy na dużym ekranie tego TV:

      


#G1. Nic nie może się równać z przyjemnością zdalnego rozmawiania (i to bez dodatkowych opłat) w bliskimi nam osobami jakie podczas rozmowy możemy oglądać "na żywo" na dużym ekranie naszego "smart" telewizora:

       Każdy z nas kto posiada internet we własnym domu, regularnie musi płacić za niego określoną sumę pieniędzy. Na przekór tego, kiedy ktoś chce porozmawiać z mieszkającymi daleko osobami bliskimi jego sercu, nie jest w stanie uzyskać z nimi połączenia wokalnego i jednocześnie obrazowego za pośrednictwem swego "smart" telewizora - i to na przeków iż jego internet posiada tzw. "broadband" i stąd jego telewizor z powodzeniem jest w stanie wyświetlać ruchome filmy z internetu. Wprawdzie kiedyś "smart" telewizory miały "apps" o działaniu podobnym do działania słynnego programu "Skype" pozwalającego "na żywo" oglądać swego rozmówcę, jednak wszystkie owe "apps" nagle zostały wycofane z użytku kilka już lat temu - ktoś przy władzy lub wpływach najwyraźniej doszedł do wniosku iż korzystniej jest dla "elit" i dla multimedialnych korporacji, jeśli za rozmowy z odlegle mieszkającymi bliskimi nam osobami trzeba będzie płacić niezależnie od opłat za posiadanie internetu. Na szczęście znaleźli się też mądrzy ludzie, którzy wymyślili oprogramowanie (takie jak przykładowo "WhatsApp") używane w telefonach komórkowych, które pozwala jednak prowadzić wizualne rozmowy za pośrednictwem internetu i to bez potrzeby uiszczania dodatkowych opłat. Niniejsza "część #G" będzie poświęcona wyjaśnieniu jak takie używające posiadany w domu internet ("broadband") darmowe rozmowy wizualne daje się także prowadzić za pośrednictwem swego "smart" telewizora - mając przy tym możliwość oglądania naszego rozmówcy na dużym ekranie telewizora.


Część #H: "Kto", "dlaczego" oraz "pod jakimi wymówkami" blokuje i ogranicza dostęp "smart" telewizorów do pelnych mozliwości internetu:

      


#H1. Aby utrzymywać władzę nad bliźnimi, lub dzierżyć lukratywny monopol na rynku, konieczne jest narzucanie im co powinni i czego NIE wolno im oglądać lub dowiedzieć się:

       Pisanie tego punktu NIE zostało jeszcze rozpoczęte!


Część #I: Internetowa przezorność - czyli czynienia czego warto unikać w internecie aby pozostać "niezależnym" i NIE marnotrawić swych zarobków na niepotrzebne opłaty:

Motto tej "części #I": "Większość tego co jest naprawdę dobre dla każdej osoby oraz dla naszej cywilizacji jako całości jest też dostępne za darmo - jedynie trzeba więc umieć znaleźć miejsce skąd uzyskuje się to bez potrzeby dodatkowego za to płacenia. Jeśli jednak ktoś pobiera za to opłaty, automatycznie dodaje temu zdolność do szkodzenia nam i całej cywilizacji."

#I1. Oto wykaz postępowań w internecie, podejmowania których najlepiej jest unikać:

       Czy zastanawiało cię kiedykolwiek co naprawdę jest motywacją tych, którzy za pośrednictwem internetu bez przerwy starają się przekonać cię iż uzyskasz najróżniejsze korzyści jeśli zostaniesz "uczestnikiem" ("member") czegoś tam, dlaczego wiele stron internetowych używa tzw. "cookies" (po polsku zwane "ciasteczka"), dlaczego sporo instytucji rzekomo "dla celów statystycznych" wypytuje cię o wyraźnie niepotrzebne im twoje dane, dlaczego aż tylu ludzi z wielu krajów świata pada ofiarami internetowych oszustw, itd., itp. Odpowiedzi powinieneś sam się domyślić - jeśli przeczytałeś już wspominany tu kilkakrotnie punkt #C7 strony nirvana_pl.htm. Aby więc unikać pomagania celom tego typu internetowych "przedsięwzięć", w swoich działaniach w internecie warto przestrzegać kilka bezpiecznych reguł postępowania, np.:
(1) Natychmiast przerywać wszelkie dalsze kontakty z tymi co z góry zapytują o numer twojej karty kredytowej.
(2) Unikać odwiedzania stron internetowych jakie informują iż używają "cookies" (tj. "ciasteczek"). Strony takie odwiedzać tylko jeśli jest to absolutnie konieczne, lub jeśli jesteś w stanie je przeglądnać bez wyrażenia swej zgody na zainstalowanie ich "cookies" w twoim komputerze lub twoim "smart" telewizorze.
(3) Unikać dobrowolnego rejestrowania się jako "uczestnik" (member) najróżnieszych internetowych systemów, korporacji, grup, itp. - chyba że takie zarejestrowanie się jest dla ciebie NIE do uniknięcia.
(4) NIE instalować dodatkowo w swoim "smart" TV ani w swym komputerze niczego co NIE jest ci absolutnie niezbędne - szczególnie jeśli jest to reklamowane w internecie a pochodzi od NIEznanych wykonawców. Korzyści bowiem jakie takie zainstalowanie z internetu ci obiecuje mogą wiązać się z ukrytymi celami o jakich istnieniu nigdy albo wogóle się NIE dowiesz, lub dowiesz się zbyt późno. Przykładowo, w "smart" TV najlepiej tolerować tylko te "apps" które zainstalował producent danego telewizora (lub ty sam zaprogramowałeś) - jako że ów producent zapewne się upewnił iż owe "apps" pełnią tylko legalnie dozwolone funkcje.
(5) ... (istnieje znacznie więcej takich reguł, tutaj jednak ograniczam się do jedynie najważniejszych z nich)...


Część #J: Nasza cywilizacja już wali się w gruzy - stąd w żywotnym interesie każdego z nas leży aby ją ratować:


#J1. Dlaczego ratowanie warto zaczynać od obiektywnego docieknięcia co spowodowało obecny upadek ludzkości, poczym ujawniania wszystkim zainteresowanym wyniku tych dociekań:

Motto: "Jeśli cokolwiek skomplikowanego się popsuło, a faktyczny fachowiec zabiera się aby to naprawić, swą efektywną naprawę zawsze zaczyna od ustalenia, co, w jaki sposób, oraz dlaczego się popsuło, bowiem to mu ujawnia jak powinno się dokonać naprawy." (Podstawa wiedzy każdego Mechanika.)

       NIE trzeba być geniuszem aby odnotować, że rzeczywistość w jakiej żyjemy NIE jest już dłużej w stanie tolerować tego co dzisiejsi ludzie wyczyniają - np. odnotuj działanie pandemii wirusa "covid-19" jaki sparaliżował ludzkość w latach 2020 i 2021. Wszakże będąc tzw. intelektem grupowym, nasza cywilizacja jako całość niemal zupełnie wyniszczyła już naturę, która dotychczas nas żywiła i była źródłem zdrowia. (Przykłady "intelektów grupowych" omawia np. (a) z punktu #H3 strony o nazwie 2020zycie.htm oraz punkty #E2 i #A2.8 strony o nazwie totalizm_pl.htm.) Większość z nas coraz usilniej dręczy też swych bliźnich (zamiast "kochać bliźniego jak siebie samego" - zalecane wersetem 22:39 z "Ew. Mateusza" w Biblii). Ponadto bliźnich traktuje się już jak osobistą konkurencję, kandydatów do eksploatacji i zastraszania, albo nawet wrogów. Dawne poznawanie bliźnich, utrzymywanie z nimi osobistych kontaktów, uczuciowe wiązanie się, wspieranie i pomaganie, zastąpione zostało obecnym wysyłaniem im co najwyżej elektronicznych powiadomień lub nakazów, czyli potraktowaniem ich jakby byli maszynami. Rządy mnożą problemy, zamiast je rozwiązywać. Ponadto obowiązek opieki nad rządzonym narodem sporo z nich stopniowo zamienia w eskalację opresji, oraz w coraz brutalniejsze rozprawianie się ze swymi krytykantami i uczestnikami opozycji. "Oficjalna nauka ateistyczna" zaprzestała poszukiwania prawdy i wprowadzania postępu, zaś swe działania coraz bardziej ogranicza do utrzymywania swego lukratywnego monopolu na badania i na edukację, okłamując w tym celu ludzkość oraz usilnie blokując ujawnianie prawdy i wdrażanie wiedzy przynoszącej postęp techniczny - np. okłamując ludzi iż badania jakoby NIE ujawniły naukowych dowodów na istnienie Boga, czy uniemożliwiając wdrażanie do produkcji już działających prototypów urządzeń do generowania czystej darmowej energii bazujących na zasadach działania tzw. "perpetuum mobile". Gro z nas uczyniło pieniądze swym Bogiem wierząc kłamliwym twierdzeniom owej "oficjalnej nauki ateistycznej" iż faktyczny Bóg jakoby NIE istnieje - chociaż od 2007 roku publikowany jest już naukowo niepodważalny dowód formalny na istnienie prawdziwego Boga, a ponadto, chociaż od 2020 roku strona o nazwie 2020zycie.htm w swej "części #A" (szczególnie w tezie (1) z punktu #A2) opisuje ogromnie istotne ustalenie mojej "Teorii Życia" stwierdzające iż "gdyby NIE istniał Bóg, NIE istniałoby też życie" - co praktycznie oznacza, że każdy z nas nosi w samym sobie empiryczny dowód iż Bóg istnieje przyjmujący formę prawdy stwierdzenia: "skoro ja żyję, to samo jest już dowodem iż Bóg istnieje". (Z tamtym opracowanym w 2007 roku i stąd historycznie pierwszym naukowo niepodważalnym dowodem formalnym na istnienie Boga przeprowadzonym metodą matematycznej logiki, każdy może się zapoznać z treści punktu #G2 strony o nazwie god_proof_pl.htm - adresy jakiej, niestety, w jakiś dziwny sposob NIE są wskazywane poszukującym prawdy poprzez użycie dzisiejszych wyszukiwarek internetowych.) Owo skryte blokowanie uznania istnienia faktycznego Boga ciągle trwa do dziś, chociaż przez ostatnie ponad 35 lat powszechnie dostępne są już w internecie przełomowe odkrycia naukowe szczegółowo definiujące Boga, jakich dokonanie umożliwiła (też blokowana i stąd wymagająca pracowitych, poza-oficjalnych poszukiwań) "Teoria Wszystkiego z 1985 roku" (zwana także Koncept Dipolarnej Grawitacji), a jakie to odkrycia podsumowałem w punkcie #I2 ze strony pajak_jan.htm oraz w punktach #H1 do #H6 ze strony 2020zycie.htm. Odkrycia te obecnie pozwalają każdemu, aby poprzez studiowanie informacji celowo zaszyfrowanych w Biblii oraz czytanie wskazywanych tu publikacji dostępnych w internecie, poznał Boga znacznie dokładniej niż opisują Go nam religie oraz ich "odrzucający wiedzę" kapłani (wersety 4:4-9 z biblijnej "Księgi Ozeasza"). Itd., itp. Innymi słowy, nasza cywilizacja już sama wali się w gruzy. Tyle, że będąc zaabsorbowani zarabianiem powodujących zło pieniędzy, zamiast wdrażania "ustroju nirwany" gwarantującego urzeczywistnienie szczęśliwego życia, oraz zajmując się głównie zwiększaniem swej konsumpcji i oglądaniem telewizji pokazującej coraz bardziej oderwaną od rzeczywistości fikcję jaką dla rozproszenia ludzkiej uwagi masowo generują coraz liczniejsze stacje telewizyjne zarabiające na nasilającej się alergii do prawdy i do obiektywności, narazie tego walenia się w gruzy obecnej cywilizacji gro ludzi jakoś NIE jest w stanie odnotować. Kiedy zaś stanie się ono aż tak intensywne iż każdy będzie nim dotknięty i z szokiem odczuje jego zabójczość - tak jak wyjaśniam to na stronie 2030.htm, wówczas będzie już za późno na przygotowanie się do jego nadejścia i zminimalizowanie tym liczby ofiar - bowiem sytuacja będzie już nieporównanie bardziej upadła niż w czasie przekraczania tzw. "punktu braku powrotu" opisywanego np. w punkcie #T1 ze strony solar_pl.htm, zaś chaos zaskoczenia i braki tego co niezbędne uniemożliwią ratunek.
       Aby NIE być tu gołosłownym, że cała nasza cywilizacja już zainicjowała swe walenie się w gruzy, poniżej dokonam przeglądu najważniejszych obszarów istotnych dla jej przeżycia, dla każdego obszaru wyjaśniając "co", "jak" i "dlaczego" już w nim się nienaprawialnie popsuło lub nawet zawaliło.


#J2. Przegląd "co" i "dlaczego" już uległo popsuciu lub zawaleniu w każdym z obszarów najbardziej istotnych dla poprawnego działania naszej cywilizacji:

       Ja obserwuję stopniowy upadek naszej cywilizacji od wielu już lat. Wszakże jestem tym badaczem "z urodzenia" jaki napisał i miał odwagę opublikować stronę 2030.htm, oraz współautoryzuje wraz ze swoim przyjacielem bazujące na moich badaniach polskojęzyczne, półgodzinne filmy z YouTube o tytułach "Zagłada Ludzkości 2030" i "Napędy Przyszłości" (wszystkie filmy bazujące na moich badaniach zestawiają strony djp.htm oraz portfolio_pl.htm). Pierwszy z tych filmów faktycznie był też pierwszym jaki pojawił się w internecie aby ostrzegać ludzi do jak strasznego kataklizmu wszyscy uparcie spychamy całą ludzkość swymi działaniami jakie przeaczają fakt iż w świecie rządzonym przez wszechwiedzącego Boga żadne łamanie przykazań i wymogów Boga NIE uchodzi bezkarnie. Ukazanie się w internecie tego pierwszego filmu przełamało więc uprzednią "zmowę milczenia" w sprawie co faktycznie ściągamy na głowy własne i swoich najbliższych: odwracaniem się od Boga; ignorowaniem moralności i przykazań opisanych w Biblii; wyniszczaniem natury; rabunkową eksploatacją zasobów naturalnych; niedbałością o lasy, zwierzęta, oceany i ryby; zatruwaniem gleby, wody i powietrza chemikaliami; eksploatacją i prześladowaniem bliźnich; używaniem generujących zło "pieniędzy" (zamiast wdrażania idukującego szczęście ustroju nirwany); zachłannością i nieposkromioną konsumpcją; plastykiem i brakiem recyklingu dla śmieci; generowaniem jedynie "brudnej i kosztownej energii" przysparzającej bogactwo elitom, zaś unikaniem wdrożeń już wypracowanych generatorów czystej darmowej energii; coraz częstrzym brakiem odpowiedzialnego wybierania na rządzących swym krajem osób o nieskazitelnej moralności jacy kierowaliby się troską o bliźnich; itd., itp. Jako więc zawodowy naukowiec najpierw szkolony, a następnie doświadczony, w dostrzeganiu tego na co inni patrzą jednak NIE widzą (Biblia: Mateusz 13:13-14, Izajasz 6:9-10), odnotowałem w jakich obszarach ludzkiego życia i jak głęboko popsucie poprawnych zasad działania już się rozszerzyło. Obecnie dla najważniejszych z tych obszarów, a ściślej dla reprezentujących je "intelektów grupowych", mogę więc dokładniej wskazać i na przykładach wyjaśnić na czym popsucia te polegają. Uczynię to więc poniżej w poświęconych im odrębnych podpunktach niniejszego punktu #J2. Wszystkie z tych obszarów (tj. "intelektów grupowych") mają jedną cechę wspólną, mianowicie wszystkie one osiągnęły wyjaśniany w punkcie #E3 z mojej strony pajak_dla_prezydentury_2020.htm "100% poziom korupcji" - następstwem jakiego jest "odwrócenie funkcji" jaką dany intelekt grupowy faktycznie sprawuje, z pierwotnie nadanej mu funkcji jaką oryginalnie miał on sprawować, w nową funkcję jaka jest całkowitą odwrotnością (czyli "zaprzeczeniem") owej pierwotnej funkcji. Innymi słowy, we wszystkich tych obszarach reprezentujące je intelekty grupowe już obecnie wypełniają funkcje, które są dokładnymi odwrotnościami (czyli "przeciwieństwami") funkcji, do wypełniania których oryginalnie intelekty te zostały powołane. Czytając poniższe ich opisy warto jednak odnotować, że w rzeczywistości tych obszarów i reprezentujących je "intelektow grupowych" jest znacznie więcej. Tyle, że omówienie ich wszystkich objętościowo jest niemożliwe do zmieszczenia w ograniczonej objętości niniejszej strony. Stąd poniższe przykłady tak wyjaśniłem aby pozwalały one czytelnikowi odnotowywać i rozumieć także większość następnych z jakimi zapewne już się zetknął, lub wkrótce się zetknie, w swym codziennym życiu. Oto owe obszary:


#J2.1. Odwrócenie się ludzkości od Boga:

       Aby odnotować jak bardzo niemal cała ludzkość odwróciła się już od Boga, wystarczy w telewizji oglądać reakcje np. na szalejącą w 2020 roku pandemię "covid-19". Wszakże nawet jeśli ktoś unika zważania co wokół naprawdę się dzieje, ciągle wówczas choćby tylko poznanie treści Biblii już mu ujawni iż jest to jedna z kataklizmicznych kar, które ludzkość już na siebie ściągnęła swymi zaniedbaniami funkcji i obowiązków do wypełniania jakich Bóg oryginalnie ją stworzył. Ponadto pełne i trwałe pokonanie tej pandemii NIE nastąpi jeśli ludzkość NIE uzyska w tym pomocy Boga. Na przekór tego, poza krajem Gruzja, która jest jedynym państwem jakie oficjalnie uznało koronawirusa za przejaw gniewu i kary Boga na całym dużym świecie żadne inne państwo ani naród NIE zwróciło się oficjalnie i publicznie do Boga o pomoc w zwalczeniu tej zarazy. Wszyscy widać wierzą nawykłym do monopolu, kłamania i łatwych jednak lukratywnych działań naukowcom, iż szalejącą pandemię da się pokonać wyłącznie ateistycznie poprzez użycie mocy "pieniądza" oraz bez potrzeby udziału i pomocy Boga. Oczywiście, owo odwrócenie się ludzi od Boga jest też już manifestowane na rozliczne inne sposoby. Przytoczmy więc też kilka innych jego przykładów:
Zaprzestanie publicznego używania przez ludzi słowa Bóg.
Utrata umiejętności modlenia się - stąd np. potrzeba "modlitwy budzenia się" jaką przytoczyłem w punkcie #W3 swej strony humanity_pl.htm.
Zanik wysiłków obiektywnego badania i poznawania naszego Boga - tj. dokonywania badań w rodzaju jakie opisałem w punkcie #I2 swej strony o nazwie pajak_jan.htm oraz w punktach #H1 do #H6 swej strony o nazwie 2020zycie.htm.
Ukrywanie dowodów iż faktycznie to jednak Bóg istnieje - tj. dowodów jakich istnienie wspominam w punktach #J1 i #J2.2. Przykładowo, moich stron internetowych prezentujących te naukowo wypracowane dowody NIE daje się odszukać za pomocą powszechnie używanych wyszukiwarek internetowych. Podobnie zresztą wyszukiwarki zamyślnie unikają faktycznego wyszukania na użytek zainteresowanych osób opisów dowolnych innych z moich odkryć naukowych i wynalazków - zwodząc szukających m.in. zastępowaniem efektywnego wyszukiwania pozorami wyszukiwań.
Wyeliminowanie ze szkół nauczania jakichkolwiek przedmiotów obiektywnie informujących o Bogu.
Usuwanie krzyży z miejsc publicznych.
Unikanie propagowania wiedzy o zjawiskach jakie mógł zaprojektować i wdrożyć jedynie Bóg - np. zjawiska szczęśliwości zapracowanej nirwany.
Unikanie naśladowania projektów Boga - np. unikanie wdrożenia ustroju nirwany, czy chocby jedynie podjęcia publicznej dyskusji nad merytem "ustroju nirwany".
Umieszczanie na autobusach ogłoszeń "nie ma Boga" - przykład jakich opisałem w punkcie #A2 swej strony timevehicle_pl.htm.
Plus wiele jeszcze innych sposobów - jakich NIE będę tu już wyliczał.


#J2.2. Religie i ich kapłani którzy "odrzucają wiedzę" (patrz Biblia, "Księga Ozeasza", 4:4-9):

       Jeśli ktoś naprawdę wierzy w Boga, wówczas chce Boga tego poznać jak najdokładniej. Wszakże aby żyć w zgodzie z przykazaniami i wymaganiami Boga, trzeba uważnie dowiedzieć się wszystkiego na Jego temat. Tymczasem, np. od 2007 roku w internecie dostępny jest ów mój naukowo niepodważalny dowód formalny, że jednak Bóg istnieje (patrz #G2 na w/w stronie god_proof_pl.htm, lub patrz wzmiankujący ów dowód półgodzinny polskojęzyczny film z YouTube o tytule "Dr Jan Pajak portfolio"). Na przekór jednak iż uważnie przeglądam wszystko co znajdę na temat formalnego dowodzenia, że Bóg istnieje, narazie nigdzie NIE natknąłem się aby gdziekolwiek, którykolwiek kapłan, lub jakikolwiek religijny program, oficjalnie choćby wspomniał istnienie owego dowodu. Nawet jeszcze większym zawodem dla ludzi może być, że kiedy w 2020 roku sformułowałem nową "Teorię Życia", najdokładniej zaprezentowaną w punktach #H1 do #H6 mojej strony o nazwie 2020zycie.htm, ponownie żadna z religii NIE zainteresowała się jej poznaniem. Tymczasem ta najnowsza "Teoria Życia z 2020 roku" wskazuje nam jeszcze bardziej przełomowy i dostępny dla każdego dowód na istnienie Boga - na stronie "2020zycie.htm" opisywany w punktach #D1 do #D5. Dowód ten dotychczas był przeaczany ponieważ ograniczenia światopoglądowe "oficjalnej nauki ateistycznej" uniemożliwiły jej odnotowanieżadne "hardware" wykonane wyłącznie z materii, bez użycia "software" zaprogramowanego przez jakąś inteligentną istotę NIE jest w stanie nabyć zdolności do "samouczenia się" (czyli samo-wzbudzić w sobie zarodek "samo-świadomości", a stąd i pobudzić życie). Dzieje się tak ponieważ bez użycia "software" tylko same "harware" NIE jest w stanie modyfikować swych "twardych" programów odrutowanych na stałe w jego materii (jakie to programy powinny moc sterować jego samo-uczeniem się i akumulowaniem już nabytej wiedzy) - co sceptykom "wypunktowałem" w "motto" do "części #A" z w/w strony o nazwie 2020zycie.htm i następnie potwierdziłem w punktach #D1 do #D5 wskazywanymi tam dedukcjami logicznymi i materiałem dowodowym. To zaś oznacza, że obszerny materiał dowodowy jaki udokumentowałem na tamtej stronie "2020zycie.htm" dowodzi równocześnie iż nawet gdyby z materii móc stworzyć np. doskonałe hardware ciała człowieka, ciągle bez "wtchnięcia" w nie sofwarowej "duszy" jaką istotom z materii dostarczają przeciw-materialne "Drobiny Boga", ciało to niestety NIE byłoby w stanie samo pobudzić się do życia - czyli dowodzi iż "gdyby NIE istniał Bóg, NIE istniałoby też życie istot z materii" - co praktycznie oznacza również iż każdy z nas nosi w samym sobie empiryczny dowód, że Bóg istnieje, przyjmujący formę prawdy wyrażonej stwierdzeniem: "skoro ja żyję, to samo jest już dowodem iż Bóg istnieje" - po szczegóły rozważ tezę (1) z punktu #A2 mojej strony o nazwie 2020zycie.htm. Ponadto ta moja "Teoria Życia z 2020 roku" naprawia brzemienny w niszczycielskich następstwach błąd jaki kapłani popełniają w interpretacji Biblii wmawiając bezpodstawnie, że "życie zaczyna się w momencie zapłodnienia", podczas gdy faktycznie w Biblii zakodowane są informacje dowodzące iż "życie zaczyna się dopiero w momencie złapania pierwszego oddechu" (czyli tuż przed chwilą przerwania pępowiny) - patrz (e) z punktu #H3 owej strony 2020zycie.htm.


#J2.3. Powszechny upadek respektu do natury i wynikające z tego wyniszczanie natury:

       Najlepszym przykładem tego wyniszczania jest nieustające zaśmiecanie ziemi plastykiem jednorazowego użytku. Na przekór bowiem, że od lat już wiemy jak wyniszcza naturę to zaśmiecanie, oraz na przekór iż zarzucenie jego kontynuowania jest łatwe, nadal je eskalujemy zamiast zupełnie wyeliminować. Nadal też rządy ociągają się z wdrażaniem posunięć jakie łatwo mogłyby powstrzymać wyniszczanie natury. Oczywiście, wyniszczanie to obejmuje więcej niż jedynie masywną produkcję plastyku jednorazowego użytku połaczone z brakiem recyklingu - np. obejmuje też zatruwanie gleby, wody i powietrza chemikaliami, zabijanie i wytruwanie zwierząt oraz owadów (np. pszczół), wycinanie lasów, niszczycielską eksploatację zasobów naturalnych, używanie jedynie "brudnej energii" jaka elitom gwarantuje dochody (zamiast "czystej energii" jaką każdy może dla siebie generować za darmo), itd., itp.


#J2.4. Ustroje polityczne nadal wyłącznie panujące na Ziemi jakie bazując na "pieniądzach" dla wymuszania pracy od ludzi zamęczają naszych bliźnich i jednocześnie paraliżują wszelkie próby udoskonalenia zasad zarządzania ludzkością:

       Ludzkość od dawna już się przekonała, że aby znaleźć najdoskonalsze rowiązanie dla jakiegokolwiek problemu, trzeba wzorować się na sposobie jakim Bóg rozwiązał ów problem (co w dzisiejszych czasach, kiedy ludzie "wstydzą" się używania słowa Bóg, nazywane jest "kopiowaniem natury"). Zgodnie z tą zasadą, także ustanowienie na Ziemi najdoskonalszego ustroju politycznego nastąpi tylko jeśli ludzie skopiują dla siebie ustrój zaprojektowany przez Boga. Tylko też taki zaprojektowany przez Boga i stąd bliski doskonałości ustrój polityczny jest w stanie uczynić wszystkich ludzi szczęśliwymi, a jednocześnie powodować wzrost prawości, zamożności, wiedzy, techniki, oraz poziomu ucywilizowania całej ludzkości. Tak zaś się składa, że już obecnie jest wiadomym relatywnie dokładnie jak ma działać ustrój polityczny zaprojektowany przez Boga. Jedyne więc co jeszcze potrzeba, to wdrożyć ów boski ustrój na Ziemi. Wszakże jego zarządzająca ludźmi składowa opisana jest Biblią m.in. w pierwszej (Księga Rodzaju) oraz ostatniej (Apokalipsa św. Jana) jej księgach. Z opisów tych daje się wyczytać, że faktycznego zarządzania ludźmi dokonywać będzie zgromadzenie świętych - odpowiednikiem którego w dzisiejszych czasach mogłyby być obecne demokratyczne rządy - gdyby każdy ich uczestnik był wyselekcjonowany szczególnie pedantycznie pod względem nieskazitelności jego moralności i charakteru oraz poziomu wiedzy i doświadczenia (tak jak starannego wyselekcjonowania swych świętych dokonuje Bóg). Ponadto działania owego zgromadzenia świętych będzie uważnie nadzorował sam Jezus - dysponujący wiedzą Boga, a stąd w zarządzaniu ludźmi Jezus będzie wypełniał funkcję "autorytetu weryfikującego" jaki w ludzkich rządach dopilnowałby poprawności wszystkiego co dany rząd (w przypadku Jezusa - co zgromadzenie świętych) ustanowi, czyli ustrzegłby decyzje rządowe przed popełnianiem błędów i wypaczań. Niestety, na Ziemi poza jedynym wyjątkiem krajów uznających zwierzchnictwo królowej Anglii (tj. np. poza Anglią, Australią, Kanadą, Nową Zelandią), żaden inny kraj na świecie narazie NIE wprowadził jeszcze takiego "autorytetu weryfikującego". To dlatego w moich staraniach o wystawienie swej kandydatury do wyborów prezydenckich w Polsce ja właśnie postulowałem stworzenie dopilnowującego poprawności działania rządu Polski tzw. "urzędu weryfikującego" jaki opisałem dokładniej we WSTĘPie, oraz w #A3.1 z punktu #A3, swej internetowej strony wyborczej o nazwie pajak_dla_prezydentury_2020.htm. Niestety, tamto wystawienie mojej kandydatury w wyborach na Prezydenta Polski NIE doszło do skutku z powodu już obecnie skorumpowanego polskiego prawa wyborczego - jakie odwrotnie niż ma to miejsce np. w Nowej Zelandii (gdzie bez problemu mogłem wystawić swą kandydaturę w wyborach z 2014 roku), w Polsce to skorumpowane prawo skrycie wymaga aby stający do wyborów dysponował znacznym zasobem "pieniędzy", zysków i majątku, czyli jakie to prawo skrycie popiera wyłącznie blokujące postęp i doskonalenie rządy bogaczy, zaś spycha w dół innowacje jakie standardowo są wypracowywane przez doświadczanych ubóstwem ludzi. Konieczność zaś istnienia takiego "urzędu weryfikującego" dla nadzorowania właściwego działania ziemskich rządów, jest NIE tylko potwierdzana w/w stwierdzeniami Biblii, ale także sporym empirycznym materiałem dowodowym. Jednym z przykładów tego materiału, jest obecna sytuacja na świecie kiedy rządy krajów jakie NIE posiadają jakiejś formy takiego "autorytetu lub urzędu weryfikującego", stopniowo jeden po drugim padają ofiarami korupcji, przewrotów, przejmowania przez armię, militaryzacji, dyktatorskich tendencji najsilniejszych lub najbogatszych z uczestników ich rządu, itp. Innym zaś przykładem takiego materiału dowodowego, jest nietypowo trwała i sprawnie działająca demokracja w rządach nadzorowanych przez królową Anglii (tj. np. w rządach Anglii, Australii, Kanady, czy Nowej Zelandii). Wygląda więc na to, że tylko samo istnienie kogoś posiadającego autorytet nad członkami rządów i NIE podlegającego ich zapędom ani próbom pozbycia się (np. istnienie monarchy, króla, królowej, itp.), już wystarcza aby NIE rodziły się w gronie ich rządzących polityków niemal żadne tendencje do podejmowania prób nielegalnego przejęcia lub przedłużania swej władzy, do dyktatorstwa, niemoralnego zachowania, itp. Wielka szkoda, że polskie prawo wyborcze zostało ustanowione w aż tak wypaczony sposób - jaki uniemożliwił mi stanięcie do wyborów prezydenckich i uświadomienie Polakom zalet posiadania "urzędu weryfikującego". Warto też odnotować, że w rządzie Jezusa NIE będzie "demokratycznie wybieranego sejmu/parlamentu". Wszakże wybory NIE są w stanie zastąpić uważnego selekcjonowania najlepszych kandydatów do aż tak odpowiedzialnej pozycji. Dlatego moim zdaniem kolejnym usprawnieniem metod rządzenia się ludzi, powinno być ograniczenie demokratycznych wyborów do jedynie roli wybierania reprezentantów wszelkich warstw narodu jacy potem stworzą "panel dokonujący wywiadów i badań nastawionych na wyselekcjonowanie uczestników rządu następnej kadencji" oraz "rządu w oczekiwaniu" - któremu powinien byc nadany obowiązek "uczenia" sie poprzez wypełnianie funkcji kompetycji i dzisiejszej "opozycji" w krajach demokracji. Innymi słowy, takie usprawnienie utrzymałoby demokrację, a jednocześnie wyeliminowałoby obecne jej wady i niedoskonałości - np. kupowanie dla siebie udziału w rządach wyłącznie przez bogaczy lub przez ich poleczników (kukiełki). Wszakże wybrani w powszechnych wyborach reprezentanci narodu wówczas wcale NIE dokonywaliby jakichkolwiek funkcji prawodawczych czy zarządzających, a jedynie po swym wybraniu dokonywaliby selekcji członków przyszłego aktualnego rządu i jego konkurencji "w oczekiwaniu" poprzez przeprowadzanie długich i pracochłonnych wywiadów każdego z kandydatów do przyszłego rządu oraz poprzez badania charakterów, wiedzy, doświadczenia, dorobku, historii, itp., owych kandydatów. Po zaś wyselekcjonowaniu uczestników rządu na jedną następną kadencję o długości 7 lat, odpowiednik obecnych sejmów i parlamentów byłby rozwiązywany, zaś po 7 latach wybierany byłby następny z nowego zestawu kandydatów do tego urzędu. Z kolei odgórnego nadzorowanie działań rządu byłoby wtedy przejmowane przez wyżej wymieniony "urząd weryfikujący", zaś "opozycyjnego" sprawdzania i krytykowania - przez równoległy "rząd w oczekiwaniu". Oczywiście, mądre rządzenie narodem wymaga znacznie więcej niż tylko posiadanie "rządu" oraz "urzędu weryfikującego" jaki nadzorowałby moralną poprawność pracy tego rządu. Dalsze wymagania doskonałego rządu opisuje starożytna tzw. "Kabała" - zaś ja streściłem ją w punkcie #J5 swej strony o nazwie petone_pl.htm. Wyjaśnia ona jak decyzje rządowe powinny sterować postępowaniem narodu, a także jak intensywnie rząd powinien stosować "sprzężenie zwrotne" komunikacji z zarządzanym narodem. Jeszcze jedną zaś istotną składową doskonałego rządzenia się narodu i dokonywania przez naród produkcji dóbr oraz codziennego życia wyjaśnia polityczny tzw. "ustrój nirwany" - streszczenie jakiego zawarłem w punkcie #C7 swej strony o nazwie nirvana_pl.htm oraz we WSTĘPie do strony o nazwie smart_tv.htm, zaś jaki szerzej opisałem w punktach #A1 do #A4 swej strony o nazwie partia_totalizmu.htm. (Odnotuj jak dalekie zarządzanie produkcją dobr przez "ustrój nirwany" jest od używających "pieniędzy" ustrojów które nierządem stoją.) Chociaż bowiem ów "ustrój nirwany" wypracowałem ja sam na bazie osobiście przeze mnie doświadczonego zjawiska nirwany, jednak jest oczywistym iż to Bóg je zaprojektował i wbudował w ciała ludzi (np. patrz punkt #A1 strony evolution_pl.htm), zaś informacje o nim mądrze i przewidująco zakodował w Biblii (np. odnotuj iż w bibilijnych opisach boskiego ustroju szczęśliwości nigdzie NIE są nawet wzmiankowane "pieniądze", za to powtarzalnie mówią one o szczęściu, zasobności, braku łez i cierpień, itp.). Nie będę tu nawet wyjaśniał, jak bardzo wszystkie ustroje obecnie panujące na Ziemi odbiegają od wskazywanego powyżej ustroju jakiego ochotnicze wdrożenie przez narody dyskretnie sugeruje nam Bóg. Wszakże niemal wszystkie ludzkie ustroje bazują albo na czyjejś zniewalającej ludzi "dyktaturze", albo też na generujących zło "pieniądzach" z jakiejś formy pozbawionej autorytatywnego nadzoru "demokracji" - który to brak nadzoru czyni z demokracji rodzaj "samobójczego ustroju" jaki w swej poprawnej formie jest w stanie wytrwać tylko szokująco krótko. Żaden też z nich NIE osiągnął też na tyle wysokiego poziomu doskonałości, aby NIE powodować eksploatacji i prześladowania najważniejszej składowej żyjącej pod nim ludności, aby NIE wyniszczać natury, aby móc nieustająco budować postęp i dobrobyt, oraz aby być pozbawionym niebezpieczeństwa samobójczego upadku. W chwili obecnej niemal też żaden rząd NIE służy już swemu narodowi w całych 100% - co każdy uważny obserwator powinien być w stanie odnotować z tego co obecnie dzieje się na świecie. Zamiast więc wymyślać "ustroje-dziwolągi", które są przyczyną nieustannie narastającego cierpienia żyjących pod nimi ludzi, także w organizacji rządzenia zacznijmy kopiować Boga i stopniowo wprowadzajmy ustrój polityczny bazujący na wzorcach opisanych w Biblii i w innych źródłach wiedzy udostępnianych nam przez Boga. Wszakże z moich badań metod działania Boga jednoznacznie wynika, że aby Bóg uznał posłuszeństwo i dojrzałość naszej cywilizacji za godne przejścia do następnej fazy i ery naszego rozwoju, ludzie sami muszą najpierw zdobyć się na odwagę i umiejętność wypracowania doskonale działającego rządu i narodu, zanim Bóg przyśle im Jezusa aby przejął dalsze nadzorowanie życia narodu i rządu który w ten sposób wykazał swoją pełną dojrzałość moralną i intelektualną. Czyli przez tak długo aż "intelekt grupowy" całej naszej cywilizacji NIE zapracuje sobie ochotniczym przestrzeganiem praw i wymogów Boga, zaś wypełnianiem zakodowanego w tekście modlitwy "Ojcze nasz ..." opisywanego poniżej w punkcie #J2.7 wymogu "jak w niebie tak i na ziemi" NIE zasłuży sobie na nagrodę przybycia Jezusa aby awansować tym ludzkość do następnej fazy i ery rozwoju, życie na ziemi będzie podobnie jak obecnie pełne cierpienia i ludzkiej niegodziwości, z kolei mieszkańcy ziemi będą powtarzalnie doświadczali iż poprzez łamanie praw i wymogów Boga nadal jeszcze NIE zasługują aby ich los grupowy uległ drastycznej poprawie.


#J2.5. Monopolistyczna "oficjalna nauka ateistyczna", nadal ograniczająca swe zainteresowania wyłącznie do "materii" i do "świata fizycznego" - jakie reprezentują mniej niż zaledwie jedną czwartą całości wiedzy oczekującej poznania, oraz kładąca największy nacisk na "pamiętanie" zamiast na "myślenie":

Motto: "Wszystkich ludzi można podzielić na "pamiętaczy" oraz na "myślicieli" - pierwsza grupa których stanowi ogromną większość mieszkańców Ziemi jakim "myślenie" najwyraźniej sprawia ból bowiem całe życie zabiegają o utrzymanie niezmienionymi nawet najszkodliwszych dla ludzkości sytuacji i postępowań pamiętanych z przeszłości a pozwalających im wieść wygodne i pozbawione wysiłku myślenia życie, stąd usilnie zwalczają ową niewielką garstkę "myślicieli" których uważają za swe największe zagrożenie ponieważ ci bez ustanku usiłują naprawiać świat i wprowadzać postęp poprzez eliminowanie, zmianę lub udoskonalanie tego co służy zasiewaniu zła i blokowaniu postępu." (Podsumowanie moich doświadczeń jako "myśliciel".)

       Oficjalna nauka ateistyczna ogranicza swe zainteresowania wyłącznie do materii i do świata fizycznego stworzonego z owej materii. Tymczasem, jak już od 1985 roku wyjaśnia to i podpiera niezliczonymi dowodami moja Teoria Wszystkiego zwana także Koncept Dipolarnej Grawitacji, nauka ta ignoruje cały ogromny przeciw-świat z substancji jakiego (tj. z przeciw-materii) stworzona została nasza materia i wszystko co zawarte w naszym świecie fizycznym - po szczegóły patrz punkt #I2 z mojej autobiograficznej strony o nazwie pajak_jan.htm lub punkt #H3 z innej mojej strony o nazwie 2020zycie.htm. Ponadto, ta oficjalna nauka nawprowadzała w swych tradycjach, prowadzeniu się, filozofii, metodach badawczych, traktowaniu przedmiotów swych badań i ludzi, ukrywaniu prawdy i promowaniu lukratywnych kłamstw, itp., aż tyle wypaczeń, że stała się jedną z wiodących przyczyn obecnego upadku naszej cywilizacji. Aczkolwiek choćby tylko spisanie wszystkich jej przewinień zajęłoby objętość znacznie większą niż może zajmować niniejsza strona, wskaże tutaj kilka najbardziej szkodliwych dla ludzkości z nich. I tak, ukrywa ona przed ludzkością istnienie Boga, chociaż bez przerwy natyka się na dowody iż Bóg istnieje - po ich przykłady patrz punkty #E1, #E2 oraz #F1 i #F2 z mojej strony o nazwie god_proof_pl.htm. Bazuje swe fundamenty filozoficzne (np. swoją "teorię wielkiego bangu", czy twierdzenie iż pole grawitacyjne ma monopolarną naturę) na przesłankach typu "przesunięcie ku czerwieni" albo na naukowo NIE sprawdzonym założeniu o "monopolarnej naturze grawitacji" - które to przesłanki już przy pierwszym sprawdzeniu ujawniają swe pochodzenie z zupełnie odmiennych zjawisk niż nauka ta uznała (po wyjaśnienia patrz WSTĘP oraz punkty #A1, #A2, #D2 i #D2.1 na mojej stronie dipolar_gravity_pl.htm). W swej fundamentalnej teorii o rozbieganiu się i ucieczce galatyk ignoruje elementarny problem "zmiany gęstości i praw natury" powodowanej tym rozbieganiem się, które gdyby faktycznie miało miejsce wówczas uniemożliwiłoby istnienie życia - tymczasem aby prawa natury były trwałe, gęstość przeciw-materii musi być stała, czyli wszechświat musi posiadać nieskończone rozmiary (po szczegóły patrz punkt #D4 na mojej stronie o nazwie dipolar_gravity_pl.htm). Włączyła się do działań "elitarnego kartelu" instytucji obejmujących (1) oficjalną naukę, (2) korporacje sprzedające energię, (3) banki, (4) polityków i rządy, oraz (5) kapłanów - który za pomocą najróżniejszych spychających w dół posunięć (w rodzaju postulowania "praw termodynamiki" jakie rzekomo uniemożliwiają budowanie generatorów czystej darmowej energii) utrzymuje ludzkość w ciemnocie, w zniewoleniu, oraz w podporządkowaniu mocy pieniędzy - po szczegóły patrz np. punkt #D3 na stronie god_proof_pl.htm. Zaprzecza iż wogóle istnieją powszechnie odnotowywane zjawiska i manifestacje, które dowodzą braku kompetencji, wiedzy, oraz właściwych metod badawczych w praktykach oficjalnej nauki ateistycznej - tj. zaprzecza np. masowo odnotowywanym zjawiskom manifestacji istnienia wehikułów UFO (po ich wyjaśnienie patrz np. punkt #B1 strony o nazwie ufo_proof_pl.htm), czy np. ignoruje zbiór dowodów empirycznych na techniczne indukowanie tornad i huraganów (jakie to dowody empiryczne zestawia np. punkt #J4 ze strony hurricane_pl.htm). W badaniach ludzi nauka ta celowo pomija ich "moralność" - co zupełnie unieważnia uzyskane wyniki, tak jak wyjaśnia to punkt #B3 na mojej stronie o nazwie portfolio_pl.htm. Całkowicie usuwa z obszaru swych zainteresowań badawczych wszystkie zjawiska jakie NIE są związane z istnieniem, cechami czy manifestacjami materii, na przekór iż to te właśnie zjawiska wywierają najsilniejszy wpływ na losy ludzi - np. rozważ stosunek oficjalnej nauki ateistycznej do "karmy" (patrz punkt #A4 strony karma_pl.htm), przeciw-organu popularnie zwanego "sumienie" (patrz punkt #A1 strony evolution_pl.htm), "energii moralnej" i "nirwany" (patrz punkt #D3 strony nirvana_pl.htm), albo do "chorób duszy" (patrz punkt #F11 strony soul_proof_pl.htm). Oczywiście, powyższe to tylko kilka przykładów z ogromnej puli kłamstw i zwodzeń popełnianych przez instytucję "oficjalnej nauki ateistycznej". Linki do szeregu dalszych takich zestawów, moja strona o nazwie skorowidz.htm podaje pod hasłem "przykłady kłamstw szerzonych przez starą (dzisiejszą) oficjalną naukę ateistyczną". Czyż więc nie jest już najwyższy czas abyśmy "obudzili się" ze zmory tolerowania wypaczeń tej zazdrośnie strzegącej swego monopolu oficjalnej nauki ateistycznej i jej "zapatrzenia się w materię"? Czyż jest właściwym NIE podejmowanie dyskusji i rozważań na temat oficjalnego ustanowienia dla niej konkurencji, jaka będzie "patrzała jej na ręce" i korygowała upowszechniane przez nią kłamstwa. Konkurencja taka wszakże już istnieje. Nazywa się "nauką totaliztyczną" jaką opisałem m.in. w punktach #C1 i #C6 na swej stronie o nazwie telekinetyka.htm. Tyle że narazie składa się na nią tylko jeden naukowiec (czyli ja, dr inż Jan Pająk) aby zaś mogła skutecznie konkurować z ogromnie już rozbudowaną "oficjalną nauką ateistyczną" jaka przejęła już niemal wszelkie badania i całą edukację, tę nową naukę powinna reprezentować co najmniej jedna uczelnia danego kraju. Aby zaś szybko ponaprawiać to co stara "oficjalna nauka ateistyczna" już zdołała zrujnować, na dodatek do oficjalnego ustanowienia takich uczelni uprawiających nową "naukę totaliztyczną", trzebaby też możliwie szybko powprowadzać do szkół i do uczelni nauczanie Konceptu Dipolarnej Grawitacji i filozofii totalizmu.


#J2.6. Nieprzerwane używanie "pieniędzy" jakie są głównym powodem niemal wszelkiego zła na Ziemi - (patrz werset 6:10 z bibilijnego "1 listu do Tymoteusza" - cytuję: "Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy"):

       Od 2006 roku publikuję swą stronę o nazwie partia_totalizmu.htm, w punktach #A1 do #A4 której proponowany jest do pokojowego wprowadzenia na Ziemi idealny ustrój polityczny zarządzający codziennym życiem ludzi a zaprojektowany przez Boga. Ustrój ten bazuje na ochotniczym i pozbawionym użycia "pieniędzy" generowaniu pracy produkującej dobra konsumpcyjne, napędzanym dążeniem wszystkich ludzi do prowadzenia wysoce szczęśliwego życia jakie jest w stanie im zapewnić niezwykłe zjawisko moralne zapracowanej nirwany. Stąd ustrój ten nazywany jest "ustrojem nirwany". Wprowadzenie "ustroju nirwany" pozwoliłoby naszej cywilizacji całkowicie i trwale pozbyć się "pieniędzy", a tym samym pozbyć się też najróżniejszych form zniewalania i wyniszczania ludzi generowanych wypaczającym ludzkie charaktery działaniem "pieniędzy". Ponadto, wraz z pozbyciem się pieniędzy ludzkość pozbyłaby się także długiej listy innych plag wynikających z roli pieniędzy jako źródła strachu, wymuszania, zachłanności, wyzysku, nierówności społecznej, niesprawiedliwości, rewolucji, wojen, konfliktujących ze sobą ideologii wyrosłych z "kapitału", nadmiernej eksploatacji surowców naturalnych, blokowania rozwoju nowych technologii w rodzaju "perpetuum mobile" czy generatorow "czystej darmowej energii", itd., itp. Plagi te wszakże prześladują praktycznie całość ludzkości, tylko ponieważ dotychczasowe ustroje polityczne powdrażały je na Ziemi w celu utrzymywania roboczych klas w mocy pieniędzy oraz w posłusznym wykonywaniu wytypowanych dla nich rodzajów prac.


#J2.7. Ludzkie prawa jakie coraz bardziej odbiegają od przykazań i wymagań osądzanych przez Boga:

       Najlepiej ową niedoskonałość praw ludzkich w porównaniu do praw ustanowionych przez Boga widać po tym na czym skupiają one swoją uwagę. Przykładowo, ludzkie prawa koncentrują się wyłącznie na procesach i działaniach jakie ktoś zrealizował - tj. na tym co ktoś uczynił, albo niewłaściwego powiedział, albo wytknął prawdę ważnej figurze, itp. Tymczasem prawa ustanowione przez Boga zawsze skupiają swoją uwagę na OWOCACH czyjegoś działania - przykładowo na tym czy jego działanie doprowadziło do nakarmienia głodnego, poprawienia życia bliźnich, itp. (tj. "po owocach ich poznacie" - patrz Biblia, Mateusz 7:16-20, Łukasz 6:43-45, Jakub 3:10-12,18). Jak zaś zapewne każdy już się przekonał, tylko owoce są jednoznaczne, np. zabił, zgwałcił, nakarmił, obdarzył, dopomógł, itp. Natomiast procesy i działania zawsze obarczone są całą masą niejednoznaczności stąd można je interpretować na najróżniejsze sposoby. W rezultacie więc takiego skupiania się wyłącznie na procesach i działaniach jakie ktoś zrealizował, sprawiedliwość wymierzana przez ludzkie prawa jest nieobiektywna i zależy wyłącznie od umiejętności prawników w interpretowaniu owych procesów lub działań. Wszakże dobrze opłacony prawnik zawsze potrafi znaleźć i wmówić reszcie taką intepretację działań klientów, jaka przechyla wymiar sprawiedliwości na ich korzyść. Doskonalym przykładem jest tu wypowiedź z około 12 lutego 2021 roku w której Szef Olimpiady w Tokio, Yoshiro Mori, stwierdził iż kobiety mówią zbyt dużo, stąd powinno zacząć się ograniczać długość każdej wypowiedzi. Stąd skupienie się przez nieobiektywną kobiecą opinię wyłącznie na osądzaniu procesu czyli jego wypowiedzi, zamiast na "owocach" do zrodzenia jakich wypowiedź ta starała się doprowadzić, spowodowało jego usunięcie z japońskiego komitetu olimpijskiego. Tymczasem gdyby rozważyć meryt "owoców" tej wypowiedzi, wówczas w ramach wdrażanego obecnie równouprawnienia być może w końcu ludzkość dorobiłaby się pierwszych zasad i tradycji ograniczania rozwlekłych wypowiedzi na oficjalnych forach, treść których zwykle daje się wyrazić jednym zdaniem. Oczywiście, ludzkie prawa kryją znacznie więcej podobnych niedoskonałości, końcowym wynikiem jest serwowanie niesprawiedliwości zamiast prawości. Innym przykładem niedoskonałości ludzkich praw są tzw. "Prawa Prywatności" - które strachem, siłą i karami wmuszają ludziom zatajanie i zakazują ujawniania prawdy o niegodziwościach jakie ktoś im znany uprzednio już popełnił. Tymczasem zgodnie z wymogiem zakodowanym w słowach niemal każdemu znanej modlitwy "Ojcze nasz ... (wersety 6:9-13 z biblijnej "Ew. w/g św. Mateusza"), sytuacja ludzkości powinna spełniać wymóg iż "jak w niebie tak i na ziemi" - na co staram się zwrócić uwagę ludzi w punkcie #W1 swej strony o nazwie humanity_pl.htm. Z Biblii zaś wiemy (werset 15:3 z "Księgi Przysłów"), iż patrzą na nas z nieba i - cytuję: "Na każym miejscu są oczy Pańskie, dobrych i złych wypatrują." My także więc mamy obowiązek aby na ziemi czynić to samo. Niestety, na ziemi terroryzujące wszystkich "Prawa Prywatności" uniemożliwiają licznym oczom bliźnich "wypatrywanie dobrych i złych". Stąd dzięki tym prawom coraz większa grupa z tych co powinni być wypatrywani może bezkarnie i zupełnie otwarcie odnosić korzyści z eksploatowania i wyniszczania naszej cywilizacji i natury, zniechęcając jednocześnie resztę ludzi do wypatrywania i brania za swój wzorzec tych coraz nieliczniejszych osób co nadal czynią dobro. Oczywiście, powyższe to to tylko dwa przykłady z ogromnej liczby generujących niesprawiedliwość wypaczeń ludzkiego prawodawstwa - które powinno starać się naśladować mądrość praw Boga, zamiast dotychczasowego wdrażania usilnego przeciwstawiania się temu co Bóg w swej wszechwiedzy ustanowił.


#J3. Skoro więc już wiemy co najważniejszego się popsuło w poszczególnych obszarach życia naszej cywilizacji, rozważmy jak zabrać się za naprawę i odbudowę:

       Niestety, z naprawą tego co w naszej cywilizacji już się popsuło odczekiwaliśmy aż tak długo, że obecnie na naprawę jest już zbyt późno. Stąd zamiast naprawy konieczna już będzie odbudowa. Efektywna zaś odbudowa naszej cywilizacji faktycznie wymaga całkowitej przebudowy zasad działania na jakich cywilizacja ta operuje, a także dogłębnego zreformowania całej jej struktury społecznej. Niestety, aby móc to pokojowo i z sukcesem dokonać, konieczne jest ekstremalnie ostrożne działanie. Wszakże wiele krajów i narodów ma już arsenały nuklearne zdolne wielokrotnie zamienić w promieniotworczą pustynię całą naszą planetę i aż kilka razy pouśmiercać wszystkich jej mieszkańców. Co gorsza, głowami sporej już liczby państw są osoby w literaturze opisywane pod nazwą korporacyjni psychopaci - zachowania jakich dosyć dobrze ilustruje początkowa część angielskojęzycznej satyrycznej komedii filmowej o tytule The Dictator. Oni zaś np. aby zapobiec utraceniu swej władzy nad bliźnimi są gotowi wysadzić całą planetę w powietrze i wyzabijać wszystkich ludzi - do czego zresztą niektórzy z nich już się zabrali zaczynając od stopniowego odstrzeliwania buntujących się przeciwko ich władzy uczystników narodu jakim zarządzają i o dobro jakiego z tytułu zajmowanego urzędu powinni się troszczyć. Nie trudno więc sobie wyobrazić (lub zgadnąć) jak by się zachowali, gdyby odnotowali iż właśnie stwarza się sytuacja kiedy rządzona przez nich ludność np. ochotniczo podejmuje wdrażanie ustroju nirwany skrótowo opisywanego we "WSTĘPie" do niniejszej strony a także w punkcie #C7 strony o nazwie nirvana_pl.htm. Wszakże ów "ustrój nirwany" NIE tylko uszczęśliwiłby naród nad jakim dotychczas mogli do woli się wyżywać, ale także spowodowałby iż władza byłaby im odebrana, a na dodatek zamiast tylko wydawać rozkazy, sami też nie mieliby innego wyjścia niż zakasać rękawy i jak wszyscy inni ludzie zapracować sobie na nirwanę osobiście wykonywaną ciężką fizyczną tzw. "pracą moralną".
       Mając więc powyższe na uwadze, opisy sposobów jak ekstremalnie ostrożnie, pokojowo i demokratycznie przeprowadzić wymaganą odbudowę, będę starał się uważnie przygotować w przyszłości, zaś kiedy będą już gotowe, opublikuję je w odmiennej, poświęconej im części niniejszej strony.


Część #K: Uczmy się jak żyć w sytuacji kiedy wszyscy jesteśmy studentami w najdoskonalszej i jednocześnie najtrudniejszej uczelni świata zwanej Ziemia, którą kończy z sukcesem prawdopodobnie mniej niż tylko jeden na milion zaczynających naukę.

Motto tej części #K: "Uprawiaj prawdę, ochotniczość, przysparzanie wiedzy i doświadczenia, oraz jednomyślność w zaufaniu Bogu." (Końcowy wniosek i rekomendacja "Teorii Życia z 2020 roku" opisywanej w "części #H" (tj. punktach #H1 do #H7) strony 2020zycie.htm, jaka wskazuje jak każdy z nas indywidualnie i grupowo wszyscy z nas razem wzięci mogą uniknąć niszczycielskich następstw uprawiania kłamstwa, wymuszania, blokowania wiedzy i doświadczania, oraz odwracania się od Boga, bliżnich i natury poprzez odrzucanie tego co jest prawdą ochotniczością, wiedzą, doświadczeniem oraz jednomyślnością w zaufaniu Bogu.)


#K1. Czym się kierować w naszym życiu na planecie Ziemia, o której trzech najważniejszych "świadków", tj. (a) wszystkie procesy logicznego wnioskowania, (b) poprawna interpretacja wersetów z treści Biblii, oraz (c) empiryczny materiał dowodowy wywodzący się z otaczającej nas rzeczywistości, jednogłośnie nas upewniają, że żyjemy w najdoskonalszej i jednocześnie najtrudniejszej dla sukcesu jej ukończenia uczelni wszechświata:

       Niniejszy punkt #K1 jest rodzajem kontynuacji punktu #I2 z mojej autobiograficznej strony o nazwie pajak_jan.htm oraz punktu #H1 z innej mojej strony o nazwie 2020zycie.htm - w obu których informowałem swych czytelników, między innymi, że moja naukowa Teoria Wszystkiego z 1985 roku (zwana także Koncept Dipolarnej Grawitacji) niepodważalnie już udowodniła iż Bóg istnieje, oraz że jeśli w swym życiu chcemy na czymś się opierać co do czego mamy niezachwianą pewność iż jest to absolutną prawdą, wówczas musimy mieć aż trzech niezależnych od siebie "świadków", którzy prawdę tego czegoś jednogłośnie nam potwierdzają, tj. ową prawdę muszą jednogłośnie potwierdzać: (a) wszystkie procesy logicznego wnioskowania, (b) interpretacja wersetów w treści Bibli, oraz (c) empiryczny materiał dowodowy wywodzący się z otaczającej nas rzeczywistości. Jako więc kontynuacja stwierdzeń tamtych punktów #I2 i #H1, niniejszy punkt #K1 stara się wyjaśnić na bazie mojej wiedzy i życiowego doświadczenia czym powinniśmy się kierować w naszym życiu na planecie Ziemia, o której to planecie powyższych "3 świadków" już nas jednogłośnie upewnia, iż jest ona rodzajem najidealniejszej, a jednocześnie najtrudniejszej do ukończenia z sukcesem, uczelni wszechświata.
       W swoim życiu badacza i nauczyciela nieustająco poszukującego prawdy poczym staczającego zaciekłe batalie z mocami zła o prawo do zaprezentowania innym ludziom prawd jakie już zdołałem poustalać, wiem z doświadczenia iż każde moje stwierdzenie będzie potem podważane, ośmieszane i blokowane przez licznych popleczników mocy zła. Chociaż więc wszystko co stwierdzam bazuję na uprzednio już ustalonych przez siebie prawdach, lepiej jeśli niniejszy punkt rozpocznę od uzasadnienia prawdy kluczowego stwierdzenia z poprzedniego paragrafu, tj. od stwierdzenia iż żyjemy w najidealniejszej chociaż jednocześnie najtrudniejszej do ukończenia z sukcesem uczelni wszechświata. Każda osoba ma wprawdzie wyobrażenie jak wygląda typowa uczelnia, stąd wie iż zwykle wcale z wyglądu NIE jest ona podobna do naszej matki Ziemi. Niestety, każda osoba NIE wie przy tym, że typowa uczelnia jest też bardzo daleką od bycia idealną czy trudną do ukończenia z sukcesem. (Tak jednak się składa, że ja już to doświadczyłem - wszakże pracowałem jako wykładowca, badacz, uważny obserwator, oraz poszukiwacz prawdy w aż dziesięciu odmiennych uczelniach z pięciu - a naprawdę to niemal z sześciu, krajów świata, tj. pracowałem na: (1) Politechnice Wrocławskiej, (2) University of Canterbury, (3) Southland Community College, (4) Otago University, (5) Eastern Mediterranean University, (6) University of Malaya, (7) University Malaysia Sarawak, (8) Aoraki Polytechnic, (9) Wellington Institute of Technology, oraz (10) Ajou University.) Typową uczelnię ludzie zwykle sobie wyobrażają, że jest to architektonicznie bardzo solidny i stary budynek zapełniony mądrymi ludźmi, tradycją uczoności i poszukującymi wiedzy studentami. Prawda jest jednak zupełnie odwrotna, im starsza uczelnia, tym bardziej skostniała i zatęchła jest jej atmosfera, konserwatyni jej profesorowie i uprawiający dziwaczne postępowania, pijaństwo oraz usilne unikanie uczenia się jej studenci. Tym łatwiej też ją ukończyć z dobrym dyplomem, chociaż bez zdobycia użytecznej dla dobra naszej przyszłości wiedzy. Solidne mury uczelni to też iluzja, bowiem okazuje się iż im bardziej coś nietrwałe i ułudne, tym więcej ludzie się z tego nauczą. Najidealniej więc jeśli zamiast solidnych murów studentów otacza coś w rodzaju dekoracji filmowej lub teatralnych rekwizytów, wszystkie z których jedynie wyglądają jak trwałe i solidne, jednak faktycznie są łatwo rozsypującą się w proch iluzją i tymczasowością. Innymi słowy, aby coś było życiowo idealnie nauczające, faktycznie musi to być odwrotne do tego jak wygląda, czyli powinno wyglądać solidnie, trwale, pewnie, bezpiecznie, itp., zaś powinno być teatralne, rozpadające się w proch przy próbie użycia, niepewne, niebezpieczne, itp. - czyli dokładnie takie jak wszystko jest na naszej planecie Ziemia. Także sukces nauki na takiej uczelni faktycznie jest odwrotny do tego co ludzie sądzą i nam wmawiają. Wszakże typowa opinia nam wmawia, że bez względu na to jak postępujemy, wszystko i tak skończy się OK. Tymczasem prawda jest taka, że faktycznie jedynie nieliczne osoby z całych milionów będą kiedyś w stanie stwierdzić, iż ukończyli z sukcesem swą życiową uczelnię.
       Wyliczmy więc teraz to czym powinniśmy się kierować w swoim życiu studentów najidealniejszej i najtrudniejszej uczelni wszechświata.
(1) Zawsze ufaj sprawiedliwości i bezstronności Boga. Wszakże Bóg to "żyjący program" jaki mieszka w najwyższej (dwunastej) pamięci przeciw-materii. Jest on więc równie precyzyjny jak komputer i równie bezstronny oraz sprawiedliwy jak najdoskonalszy komputer program który wie absolutnie wszystko na twój temat bowiem obserwuje cię w każdej chwili i sytuacji z twojego życia.
(2) Pamiętaj, że jesteś nieustannie obserwowany, osądzany, zaś wszystko co czynisz jest na zawsze dokumentowane w pamięci przyporządkowanej ci "Drobiny Boga" pełniącej dla ciebie funkcję "Anioła Stróża". Wszakże nieustająco obserwujący twe myśli i postępowanie Bóg jest "intelektem zbiorowym" - na jaki składają się aż trzy odmienne Boskie Osoby, tj. Bóg Ojciec, Duch Święty i Syn Boży, zaś jedynie Bóg Ojciec, to następna porcja niezliczonych liczb inteligentnych "Drobin Boga" - każda z których jest jak odmienna istota wiedząca o tobie i zdolna do wpłynięcia na ostateczne wyniki twego życia.
(3) Bardzo się staraj abyś nigdy NIE czynił czegokolwiek co w jakikolwiek sposób krzywdzi twych bliźnich lub łamie przykazania i prawa Boga. Korzyści bowiem lub przyjemności jakie ci przyniesie skrzywdzenie bliźnich lub złamanie przykazań czy praw Boga są krótkotrwałą ułudą, po jakiej z pewnością nadejdzie czas twej zapłaty.
(4) Pamiętaj, że nawet dusza Lucyfera jest przechowywana w pamięci "Drobiny Boga" z której najbardziej nadrzędna, bo 12 pamięć jest zajmowana przez Boga - tak jak wyjaśniają tu punkty #K1 i #K2 strony pajak_jan.htm oraz punkt #I2 strony pajak_jan.htm. To zaś oznacza, że nawet szkodzące ci działania sił zła, są podporządkowane woli Boga - co wyjaśnia szerzej punkt #J5 z mojej strony petone_pl.htm.
(5) Zanim na czymś zdecydujesz się oprzeć jako na prawdzie i pewniku, upewnij się iż prawdę tego potwierdza opisywanych tu "3 świadków". Owych "3 świadków" wymienia też i dokładniej opisuje w/w punkt #I2 z mojej strony pajak_jan.htm.
(6) Żadna z sytuacji życiowych jakie przeżywasz, NIE jest sytuacją bez korzystnego dla ciebie wyjścia. Zanim bowiem Bóg zaprogramował dla ciebie ową sytuację w sposób jaki opisałem dokładniej w punkcie #J5 swej innej strony o nazwie petone_pl.htm, wcześniej już przygotował najkorzystniejsze dla twej przyszłości z niej wyjście. Owo najkorzystniejsze dla ciebie wyjście, już przygotowane nawet dla najtrudniejszych sytuacji życiowych jakie do ciebie mogą nadejść i stąd prawdopodobnie nadejdą, moja filozofia totalizmu opisuje pod nazwą "prawo autostrady przez morze". Jego streszczenie i linki do jego opisów znajdziesz np. w punkcie #A2.4 (a także w #A2.2) z mojej strony o nazwie totalizm_pl.htm.
(7) Wynik każdej chwili twego życia jest następstwem całej sumy twych własnych działań jakie zrealizowałeś aż do nadejścia owej chwili. Innymi słowy, wynik każdej chwili twego życia jest wynikiem: (a) "karmy" jaką uprzednio sobie zgromadziłeś, (b) postępowań jakie popełniłeś w swych poprzednich przejściach przez czas i życie (jakich wcale NIE pamiętasz, bowiem po zostaniu cofniętym w czasie do tyłu, a zgodnie z Biblią każdy z ludzi jest cofany co najmniej dwa lub trzy razy, twoja pamięć tamtych poprzednich przejść przez życie została wymazana, jednak jest ona uwzględniana w formie wyników twego obecnego życia i działania), oraz (c) tego co czyniłeś w poprzednich częściach obecnie pamiętanego życia.


Część #L: Wspaniała nowina - w YouTube dostępny jest już półgodzinny, polskojęzyczny film "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany" jaki każdy może obecnie sobie w wygodzie oglądać z ekranu swego komputera lub "smart telewizora" i jaki całemu naszemu światowi stwarza szansę uwolnienia się od "pieniędzy", "strachu" oraz "chciwości", zaś jaki całej Polsce stwarza szansę wypełnienia przepowiedni "iskra wyjdzie z Polski" a każdemu Polakowi szansę stania się dla Polski (a może i dla całego świata) przyszłym odpowiednikiem osób, które w historii są opisywane jako "ojcowie założyciele":

Motto: "Wielkie zmiany zaczynają się od skromnej wizji, tak jak w życiu wszystko zaczyna się od pierwszego kroku, zaś w losach planety - od pierwszej kropli życiodajnego deszczu." (Ponadczasowa prawda jaka odnosi się także do "Ustroju Nirwany" o cechach i zaletach streszczonych w punkcie #C7 mojej strony o nazwie nirvana_pl.htm, oraz w "części #L" i WSTĘPie niniejszej strony.)

       W miejscu które można nazwać "sercem Europy" zlokalizowany jest niewielki kraj zwany Polska. Kraj ten zamieszkuje naród Polaków - wypadkową przepowiedni, tradycji, kultury i zachowań którego można nazwać "sumieniem ludzkości". Jeśli więc są jakieś powody abyś czytelniku interesował się tym krajem lub narodem powienieneś oglądnąć nasz półgodzinny film o tytule "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany" dostępny gratisowo pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=W9YFI6Fer9E. A istnieje wiele powodów dla których możesz być zainteresowany owym krajem i narodem. Przykładowo: sam uważasz się za Polaka, albo jacyś twoi przodkowie mogą wywodzić się z Polski, albo uczyłeś się o bogatej historii Polski - np. o "skrzydlatej husarii która wielokrotnie ratowała Europę" czy o polskim inżynierze wojskowym i generale (o wolność USA walczącym w stopniu "colonel" - tj. pułkownik) Tadeuszu Kościuszko" - który swą krwią i ranami opłacał wyzwolenie USA od Brytyjczyków. A może zetknąłeś się z bogatą kulturą Polski - np. z poezją Adama Mickiewicza (urodzonego na Litwie), albo słyszałeś którąś z polskich światoburczych przepowiedni - np. iż "iskra wyjdzie z Polski" czy też iż "wszystkie narody świata będą się uczyły języka polskiego", albo spróbowałeś doskonałej polskiej kuchni jaką znawcy cenią na równi z jej krewniaczką - kuchnią francuską, albo poznałeś polskie dziewczyny które należą do jednych z najbardziej feminine na świecie, itd., itp.
       Omawiany poniżej film warto też oglądnąć dla zupełnie innych powodów. Przykładowo, być może odnotowałeś, że właśnie żyjemy w przełomowych czasach, kiedy to dotychczasowa cywilizacja ludzka albo się zmieni, albo też się zawali. Albo znasz starą polską przepowiednię"ludzkość sama na siebie sprowadzi taką zagładę i wyludnienie, iż człowiek będzie całował ziemię jeśli zobaczy na niej ślady innego człowieka". Wszakże czasy wypełnienia się tej przepowiedni właśnie nadchodzą. Na całym świecie ludzie więc panikują i nawzajem się oskarżają, bowiem NIE wiedzą iż istnieje prosty sposób ratowania się i zapobiegnięcia temu co nadchodzi. Tymczasem opisany tu film właśnie wyjaśnia jak tego ratowania się dokonać. Jest to bowiem proste, bezbolesne i NIE wymaga żadnych rewolucji, wojny, czy narażania albo tracenia życia. Po prostu wystarczy, jeśli obecne "pieniądze", "strach" i "chciwość" ludzkość pokojowo i demokratycznie zastąpi wprogramowanym w ciała wszystkich osób zjawiskiem "zapracowanej nirwany" - jakie znacznie efektywniej i przyjemniej od pieniędzy i strachu motywuje ludzi do ochotniczego wykonywania nawet najcięższych prac produkcyjnych i usługowych. Wszakże "pieniądze" są źródłem niemal wszelkiego zła na Ziemi (patrz werset 6:10 z bibilijnego "1 listu do Tymoteusza" - cytuję: "Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy"). Efektywność i doskonałość tego motywującego do produktywnej pracy działania nirwany ja sprawdziłem na sobie samym.
       Być też może iż Polska fascynuje cię z powodu swej historii oraz nieskalanej karmy. Wszakże legendarni przodkowie Polaków jeszcze przed czasem Imperium Rzymian posiadali własne imperium, obszar jakiego obejmował północną część Europy i środkową część Azji. Polska była też rodzajem muru z walecznych ludzi, który utrzymywał balans, bezpieczeństwo i pokój całej Europy. To na terenie Polski odbywały się wtedy rozstrzygające bitwy. Chociaż też Polacy bronili i wyzwalali inne narody, sami nigdy NIE stali się ani okupantami ani posiadaczami kolonii. Polska była też zapewne jedynym krajem na świecie do którego ochotniczo i pokojowo swe terytoria przyłączyło w unię aż kilka innych narodów począwszy od tych zamieszkałych w i przy Litwie na brzegach Bałtyku a skończywszy na zamieszkałych Ukrainę przy Morzu Czarnym. W toku dziejów Polska i Polacy padali też ofiarami jednych z największych ludobójstw. Na jej zaś "Jasnej Górze" i w "Świętej Lipce" do dziś dzieją się cuda intymnie doświadczane przez indywidualnych ludzi.
       Istnieją też inne powody aby oglądnąć film o kraju i narodzie z jakiego ma wyjść przepowiedniowa "iskra". Przykładowo, kraj ten leżąc w sercu Europy w toku dziejów był nieustannie najeżdżany, plądrowany, rozbierany, atakowany chorobami, militarną mocą, antyludzkimi ideologiami, itp. Nic dziwnego iż jego mieszkańcy są narodem emigrantów. Polaków lub ich potomków można znaleźć w praktycznie każdym miejscu świata. Gdybyś więc czytelniku znał całą swoją historię wówczas zapewne niezależnie od tego gdzie się urodziłeś odkryłbyś iż masz geny jakichś swych polskich przodków. Także w swoim otoczeniu znajdziesz polskich emigrantów lub ich potomków. Oglądnij więc o nich ów wysoce przepowiedniowy film, a przedtem poczytaj poniżej o treści tego filmu.
       Chociaż omawiany film ma narrację w języku polskim, jego obrazy stanowią symbolikę wymowa jakiej powinna być zrozumiała dla każdego mieszkańca Ziemi. Ponadto film ten referuje do innych filmów opisanych poniżej, jakie używają już języka angielskiego. Jeśli zaś najpierw przeczytasz poniższe opisy tego filmu, jego wysoce symboliczne obrazy będą dla ciebie przemawiały nawet jeśli NIE będziesz słuchał albo rozumiał towarzyszącej im narracji. Poczytaj więc co poniżej wyjaśniam na temat filmu o potencjalnej "iskrze" wychodzącej z kraju będącego sercem Europy i z narodu jaki jest odzwierciedleniem sumienia ludzkości.


#L1. Oto link do doskonałej jakości filmu (4K) o tytule "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany", jaki ilustruje "Ustrój Nirwany" o zasadzie działania wykorzystującej zaprojektowane przez Boga zjawisko moralnie "zapracowanej nirwany" stąd zdolnej zupełnie wyeliminować z Ziemi "pieniądze" i "strach" oraz drastycznie uszczęśliwić Polaków i całą ludzkość, jednocześnie dla Polaków mogącej wypełnić prastarą przepowiednię iż "iskra wyjdzie z Polski" (tyle że nadal wymaga to zebrania się w sobie na zakasanie rękawów i wdrożenia go w życie):

       Od dnia 2021/4/22 w YouTube dostępny stał się film o 4K rozdzielczości i 33:36 minut długości, jaki opracowaliśmy wspólnie z moim graficznie utalentowanym przyjacielem Dominikiem Myrcik, a jaki nosi tytuł "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany". Starter i linki do owego filmu przytaczam w poniższym "Film #L1".

Film #L1: Oto starter i link do naszego filmu o tytule "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany".
       Film ten można też wyszukiwać w YouTube za pomocą słów kluczowych świat bez pieniędzy ustrój nirwany albo też słów kluczowych ustrój nirwany
       Życzę przyjemnego oglądania w wygodzie własnego domu tego filmu o niezwykłym "Ustroju Nirwany" - jaki po niespartaczonym wdrożeniu w życie jest w stanie dotychczasowe ludzkie łzy, cierpienia i braki przemienić na radość, nieustającą szczęśliwość i zasobność, zaś wyniszczanie natury i nieposłuszeństwo Bogu przemienić na opiekę nad naturą i kooperowanie z Bogiem dla udoskonalania przyszłości całego wszechświata.


#L2. Na co należy zwracać szczególną uwagę oglądając nasz film (4K) o tytule "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany"

       Zarówno zjawisko "zapracowanej nirwany" odkrytej i opisanej w 1998 roku dzięki przesłankom filozofii totalizmu, jak i "Ustrój Nirwany" a także omawiający go nasz film o tytule "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany", charakteryzują się szeregiem unikalnych cech, które wynikają z wysiłków spełniania wymogów Boga (chyba, iż z powodu naszych ludzkich niedoskonałości, coś uległo przeoczeniu w wysiłkach spełania tych wymogów) - a które to wymogi poznajemy dzięki tekstowi wersetów Biblii. Trzy najważniejsze z tych wymogów Boga, czyli "ochotniczość" (tj. samodecydowanie bez łamania "wolnej woli"), zgodne "działanie grupowe" bazujące na zbiorowej mądrości jaka zawsze góruje nad indywidualnymi niedoskonałościami i przeoczeniami pojedyńczej osoby (potwierdzane np. wersetem 18:19 z bibilijnej "Ew. św. Mateusza"), oraz "pedantyczne wypełnianie przykazań i rekomendacji Boga" (np. patrz ultimatum z wersetu 14:15 z bibilijnej "Ew. w/g św Jana"), starałem się szerzej powyjaśniać m.in. w punkcie #W6 z mojej innej strony internetowej o nazwie humanity_pl.htm oraz we WSTĘPie do niniejszej strony.
       I tak, przykładowo, wymóg "ochotniczości" w naszym nisko-budżetowym filmie został spełniony poprzez upewnienie się, iż pomijając tylko te jego składowe, które NIE były do zdobycia bez ich zakupu (który to zakup ochotniczo sfinansował edytujący ten film) zostały przygotowane na zasadzie ochotniczego i bezinteresownego wkładu "pracy moralnej" i twórczego wysiłku autorów omawianego filmu. Także wszystko co związane było z samym zjawiskiem nirwany, oraz z wypracowaniem zasad i opisów działania ustroju nirwany, również wykonywane było ochotniczo i bezinteresownie. W sumie to powoduje iż praktycznie wszystko co związane z ustrojem nirwany NIE posiada żadnego obciążenia negatywną karmą ani niewłaściwymi emocjami, a stąd w przyszłości może służyć wyłącznie podnoszeniu szczęśliwości ludzi. Motywacją dla używania wyłącznie owej ochotniczości i bezinteresowności była wiara w dobro jakie Ustrój Nirwany może oddać w ręce narodu jaki go wdroży, a także w ręce całej ludzkości.
       Celem naszego filmu "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany" było ogólne zapoznanie zainteresowanych osób z ustrojem nirwany i ze zjawiskiem nirwany za pomocą możliwie najprzyjemniejszego do oglądnięcia filmu - jaki niemal każdy jest w stanie wyświetlać sobie albo na własnym komputerze, albo też na posiadanym "smart TV" (typu "smart TV" cechy i zasady zakupu jakiego wyjaśniam na niniejszej stronie).
       W owym ogólnym zapoznawaniu z ustrojem nirwany szczególna uwaga została zwrócona na wyjaśnienie i zilustrowanie: [a] czym faktycznie jest ów Ustrój Nirwany jaki zupełnie wyeliminuje "pieniądze", "strach" i "chciwość" poprzez zastąpienie ich szczęśliwością "zapracowanej nirwany"; [b] skąd ów Ustrój Nirwany się bierze; [c] na jakiej zasadzie on działa; [d] jakie są jego najważniejsze zalety w porównaniu z innymi już znanymi ludzkości ustrojami (szczególnie w porównaniu z kapitalizmem i komunizmem); [e] co powoduje iż wprogramowane przez Boga w ciała wszystkich ludzi cudowne zjawisko "zapracowanej nirwany" w ustroju nirwany będzie efektywniejszym od "pieniedzy", "strachu" i "chciwości" źródłem i motywatorem ochotniczego wykonywania produktywnej pracy przez wszystkie osoby sprawne fizycznie; oraz [f] jeszcze kilka dodatkowych wyjaśnień i ilustracji.
       Moim zdaniem w treści filmu udało się pokazać aż kilka wysoce interesujących scen jakie doskonale ilustrują i podnoszą wymowę i efektywność owego filmowego zapoznawania się z ustrojem nirwany. Ich przykładami mogą być: od 7:28 minuty wyświetlania filmu - szczęśliwe dzieci, poczucie szczęścia których podczas tańca eliminuje u nich odnotowanie doznań padającego deszczu, od 24:17 minuty - grupowy taniec braterstwa i szczęśliwości narodów żyjących pod ustrojem nirwany (odnotuj w owym tańcu grupę tańczących także pod biało-czerwoną flagą Polski - niestety, swą liczbą symbolicznie NIE rokujących większej nadziei iż "iskra ma szansę wyjścia właśnie z Polski"), od 25:11 minuty - uśmiechnięci i szczęśliwi ludzie wykonujący nawet najcięższe prace fizyczne, od 27:27 minuty - lot magnokraftu na obcej planecie jako symbolu postępu, mechanizacji i automatyzacji ludzkich działań spowodowanych uwolnieniem wynalazczości i twórczości w każdej osobie żyjącej pod ustrojem nirwany, od 30:37 minuty - indywidualna szczęśliwość małżeństwa z synkiem cieszących się życiem i nieporównanie większym niż we wszystkich innych ustrojach czasem wolnym pozwalającym na rozwijanie własnej wiedzy i twórczości, zwiedzanie świata, odpoczynek, życie rodzinne i towarzyskie, oraz na poznawanie Boga i rozciąganie opieki nad tym co Bóg postwarzał.
       Takie przejawy codziennej szczęśliwości manifestujące się, między innymi, na powyżej zilustrowane sposoby, wynikną ponieważ w ustroju nirwany "ochotnicze" wykonywanie produktywnej pracy zastąpi dotychczasowe "wymuszanie" pracy przez inne reżymy polityczne za pomocą "pieniędzy" lub "strachu". To zaś spowoduje wyeliminowanie (a ściślej skierowanie do wykonywania produktywnej pracy fizycznej na zasadach identycznych jak reszta ludzi) owej ogromnej i kosztownej piramidy ludzkiej jaka w dzisiejszych ustrojach zajmuje się wyłącznie "nadzorem i wymuszaniem opłacanej pieniędzmi pracy" - zaś osoby które obecnie formują tą piramidę często się chwalą iż dotychczas "NIE splamili swych rąk" wykonywaniem jakiejkolwiek pracy fizycznej, a stąd typowo przechodzą przez życie NIE wnosząc praktycznie niczego produktywnego i konkretnego dla dobra naszej cywilizacji. Znaczy, w ustroju nirwany całkowicie wyeliminowani zostaną wszyscy dzisiejsi wysoko opłacani rządzący, szefowie, elity, właściciele, biurokraci, bankierzy, itp., zaś ich miejsce zajmą ochotniczo działające grupy (tj. "komórki" ustroju nirwany) jakie demokratycznie, ochotniczo, sprawiedliwie oraz bezinteresowanie będą wykonywaly zarówno produkcyjną pracę fizyczną jak i zarządzały produkcją, instytucjami, działaniem społeczności, krajów, itp. To zaś wyeliminowanie piramidy nadzoru i wymuszania, w połączeniu z szerokim użyciem mechanizacji i automatyzacji (wszakże generujący "energię moralną" wysiłek fizyczny tzw. "pracy moralnej" może też być uzyskiwany poprzez produkcję, użycie, sterowanie, naprawę, albo przygotowywanie do pracy wszelkich produkcyjnych lub usługowych maszyn - np. traktora, kombajnu, ciężarówki, taksówki, magnokraftu, itp.), spowoduje iż aby NIE uzyskiwać niepotrzebnej nadprodukcji dóbr, w ustroju nirwany do zaspokajania wszelkich potrzeb życia i pracy pozostałych ludzi w danym momencie czasowym będzie wymagana jedynie bardzo niewielka część ludzkości okresowo fizycznie wykonująca produktywną "pracę moralną" w celu podtrzymywania nieustającego szczęścia swej nirwany - prawdopodobnie bliska tylko około 1% jej całkowitej liczebności, co wyjaśniam dokładniej w (1) z punktu #C7 swojej strony internetowej o nazwie nirvana_pl.htm. Cała zaś reszta zaś ludzi (czyli około 99% ludzi) w danym momencie czasowym będzie mogła oddawać się temu do czego ich aktualna sytuacja, zainteresowania, głód wiedzy, rozwijana twórczość, hobby, rodzina, przyjaźnie, ulubione rozrywki, źródła przyjemności, itp., będą ich kierowały. Wszakże po pierwszym przekroczeniu przez każdą osobę wymaganego dla zaistnienia nirwany około 60% zapełnienia jej duszy "energią moralną" (tj. po pierwszym zgromadzeniu w duszy odpowiednika wykonania około 1200 [gfh] "pracy moralnej"), dalsze utrzymywanie się w stanie nirwany będzie wymagało jedynie pokrywania swego codziennego rozpraszania "energii moralnej" - co spowoduje że większość swego czasu (być może nawet do 99% czasu swego życia) ludzie będą wówczas mogli spędzać na wybranych przez siebie i przynoszących im osobistą satysfakcję lub przyjemność hobby, twórczości, rozrywkach, odpoczynku, życiu społecznym i politycznym, ochotniczym i nieodpłatnym zarządzaniu produkcją, podróżowaniu, dbałością o naturę, badaniu i poznawaniu Boga oraz metod boskiego działania, itp.
       Niestety, aby w jedynie około pół godziny czasu wyświetlania omawianego tu filmu zmieścić w nim wszystkie wstępnie wymagające pokazania informacje o ustroju nirwany, film ten NIE ma czasu na ujawnienie absolutnie wszystkiego co oglądające go osoby mogłyby zechcieć się dowiedzieć. Wszakże zilustrowanie całości tylko najbardziej istotnych informacji na temat ustroju nirwany wymagałoby przygotowania filmu o co najmniej kilkunastu-godzinnej długości. Tak zaś długiego filmu nikt dobrowolnie by NIE oglądał, bowiem każdy zostałby wystraszony długotrwałością czasu jego wyświetlania. Jednak dla osób zainteresowanych "ustrojem nirwany" mam tu dobrą wiadomość - mianowicie niemal wszystko co dla oszczędności czasu NIE mogło być pokazane w tym wstępnym filmie, zaś na temat czego zainteresowane osoby mogą posiadać jakieś pytania lub nurtujące je wątpliwości, albo już jest szczegółowo opisane w moich publikacjach - jakie wskazuję w punkcie #L3 poniżej (włącznie nawet z propozycją jak, krok po kroku, należałoby zabrać się za demokratyczne i pokojowe wdrażanie tego ustroju w życie), albo też ja jestem w stanie w naukowy sposób (potwierdzany materiałem dowodowym) na pytania te odpowiedzieć, lub wątpliwości te rozwiać.
       Aby zaś wskazać tu parę przykładów takiego odpowiadania na pytania lub rozwiewania pojawiających się wątpliwości, przytoczę kilka moich odpowiedzi na krytykę lub argumenty jakie już wysunęli dotychczasowi oglądający ten krótki i ogólnie zorientowany film. I tak:
(a) Jeden z oglądających najwyraźniej NIE zrozumiał pojęcia "fizyczna harówka" wykonywana w ramach "pracy moralnej". Stąd wierzy, że Ustrój Nirwany cofnąłby ludzkość w rozwoju technicznym poprzez zaniechanie użycia mechanizacji i automatyzacji prac. Nieporozumienie w tej sprawie wynika z błędnego zrozumienia pojęcia "praca fizyczna". W Polsce bowiem zwykle pod nią się rozumie pracę wykonywaną wyłącznie ręcznie - tj. bez użycia jakichkolwiek maszyn. Jednocześnie w Polsce pod pojęciem "praca umysłowa" rozumie się pracę wykonywaną wyłącznie z biurze, na siedząco, oraz w sposób jaki co najwyżej absorbuje palce u rąk lub język - tj. polegającą na obsłudze komputera, pisaniu, odpowiadaniu na telefony, itp. W sumie więc oba te zrozumienia prac pomijają ogromną liczbę prac jakie też przeważająco są fizyczne, chociaż w zgodności z esencją prawdy wyrażonej "mottem" z punktu #L6 poniżej, też wymagają używania poprawnej wiedzy, prawdy, wkładu umysłowego i technicznie wysoko zaawansowanych maszyn lub aparatury - przykładowo prac: pielęgniarek, lekarzy pracujących w szpitalach, naprawiaczy traktorów, rolników wykonujących żniwa kombajnem zbożowym, kierowców, budowlanych, stolarzy, szewców, mechaników, kucharzy, piekarzy, pasterzy, rybaków morskich, pilotów rozsiewających guano lub nawozy na pola uprawne, strażaków, a także pomijają całe mnóstwo jeszcze innych podobnych prac absorbujących wysiłek fizyczny. A takie właśnie prace Bóg najobficiej wynagradza energią moralną. Przykładowo, z moich badań wynika, że najwięcej osób które przeżywają zapracowaną nirwanę chociaż wcale NIE wiedzą skąd się bierze ich poczucie szczęśliwości i optymizmu, wywodzi się z grona zawodowych pielęgniarek - co podkreślam w swoich publikacjach. Stąd osobiście uważam, że w języku polskim przydatne byłoby jeszcze jedno pojęcie opisujące wszystkich robotników fizycznych, jakich po angielsku nazywają określeniem "blue collar workers" - co znaczy "robotnicy w niebieskich kołnierzykach" a co podkreśla iż zwykle do pracy ubierają oni niebieskie flanelowe koszule jako przeciwstawność białych koszul umysłowych pracowników na siedząco "urzędujących" w biurach. To angielskie pojęcie bowiem obejmuje sobą wszystkich pracowników, praca jakich głównie wymaga ruchu niemal całego ciała i absorbowanie niemal wszystkich mięśni plus umysłu. Pod nazwą fizyczna "praca moralna" generująca "zapracowaną nirwanę" ja rozumiem więc właśnie dowolną pracę wykonywaną przez któregoś z owych "niebiesko-kołnierzykowców". Ilość generowanej w niej energii moralnej zależy bowiem głównie od trudności warunków w jakich daną pracę się wykonuje oraz od poziomu zmęczenia fizycznego i umysłowego jakie jej wykonywanie powoduje u pracującego, a NIE od tego "czy" i "jakimi" narzędziami ktoś się posługuje dla jej wykonywania.
(b) Inny z oglądających nasz film wyraził niepokój iż długotrwałe przeżywanie nirwany może szkodzić zdrowiu. Aczkolwiek pozornie taka obawa wydaje się racjonalną, pomija ona branie pod uwagę wiedzy i doświadczenia Boga - kiedy wbudowywał On zjawisko nirwany w ludzkie ciała (tak jak to wyjaśniam w punkcie #A1 swej strony o nazwie evolution_pl.htm). Tymczasem wiadomo, że wszystko co Bóg tworzy lub ustanawia zawsze jest (używając słów samego Boga) "bardzo dobre". Tylko ci, którzy NIE znając wszystkiego na temat działania ciała ludzi i świata fizycznego zaczynają udoskonalać jakieś boskie dzieło, zwykle powodują więcej szkody niż pożytku (np. wytwarzają lekarstwa jakich "skutki uboczne" mogą być gorsze od samej choroby, wymyślają plastyki, zatruwające ludzi i naturę pestycydy, czy brudne sprzedawalne paliwa wyziewy jakich wyniszczają życie). Ja przeżywałem nirwanę przez około 9 miesięcy i przekonałem się, że nigdy w życiu nie czułem się zdrowszy. NIE tylko iż NIE powoduje ona pogorszenia się stanu zdrowia, ale wręcz zwiększa zdrowie i eliminuje zachorowania. Oglądający, który przekazał mi swoje obawy w tej sprawie, powoływał się na zjawisko zwane "zespół przetrwałego pobudzenia seksualnego" jakie doświadczają niektóre kobiety, a jakie polega na spontanicznym pojawianiu się seksualnego orgazmu. Jednak nirwana wcale NIE jest orgazmem, a duchowym uczuciem - poziom szczęścia i przyjemności jakiego jedynie daje się zgrubnie porównywać do przyjemności orgazmu jaki trwa bez końca. Ponadto nirwana wcale NIE jest powodowana czynnikami chrobotwórczymi, jakie z pewnością są odpowiedzialne za pojawianie się owego zjawiska "zespołu przetrwałego pobudzenia seksualnego", takimi jak np. używanie chemicznych środków zapobiegania ciąży, picie wody skażonej przemysłowymi truciznami i radioaktywnością, zjadanie pożywienia nasiąkniętego pestycydami i najróżniejszymi innymi morderczymi chemikaliami, itp. NIE na darmo w raporcie z uprowadzenia Nowozelandki do UFO opublikowanym w podrozdziale UB1 z tomu 16 mojej monografii [1/5], lekarz ze statku UFO w paragrafie N-96 ostrzega Miss Nosbocaj - cytuję: "ON powiedział, chemiczne zapobieganie niepożądanej ciąży, chemikalia jakie są używane na tej planecie nie są dobre dla dzieci, także nie są dobre dla kobiet, jest, ich użycie jest bardzo szkodliwe, nie używaj ich, Ty masz coś znacznie lepszego w sobie samej dla sprawowania kontroli, staraj więc się używać co masz w sobie, jeśli Ty, jeśli Ty nie chcesz zajść w ciążę po prostu użyj, Ty przecież wiesz jak to użyć, wszystko to jest w Twoim umyśle, Twój, Twój umysł jest bardzo potężny, staraj się więc go użyć. Nie używaj chemikalii one czynią Ci szkodę. One wszystkie są bardzo szkodliwe. Ludzie na planecie Ziemia nie rozumieją zapłodnienia, chwila zapłodnienia jest niezwykle ważną rzeczą. Odziaływanie na nią chemikaliami kiedy oni nie rozumieją co czynią jest, jest niezwykle niebezpieczne, Ty nie masz prawa czynić tego nienarodzonym dzieciom. Dlaczego tak jest dopiero obecnie niektórzy ludzie zaczynają myśleć ale to nie dotrze do powszechnej wiadomości przez wiele, wiele lat, i minie prawdopodobnie ponad piętnaście lat lub nawet więcej, zanim ludzie zaczną zdawać sobie z tego sprawę."
(c) Ktoś jeszcze inny NIE zrozumiał posłania naszego filmu. A posłanie to jest bardzo proste. Stwierdza ono, że motywowanie do produkcyjnej pracy za pomocą "pieniędzy" i "strachu" ma zbyt wiele "niepożądanych skutków ubocznych" i już przestało się spełniać w sytuacji dzisiejszej cywilizacji. Wszakże powoduje ono, że tylko bardzo nikły procent ludzkości nadal nim się delektuje, żyjąc w luksusach, decydując o losach milionów wcale NIE kierując się zasadami moralności, dbania o naturę, wiary w Boga, ani NIE znając jak się to czuje być w sytuacji tych o życiu i losach których decydują. To oni przez wieki rabowali naszą jedyną planetę z resztek surowców, wyniszczyli naturę, oraz nadal dbają jedynie o zaspokajanie własnej zachłanności. Natomiast ogromna reszta ludzkości to biedacy, bezdomni, uciśnieni, cierpiący, bo elity ich wykorzystują, czego efektem jest, że są niemal bezdomnymi lub faktycznie bezdomnymi. Czyżby elitom znany był jakiś odmienny bóg, który naucza iż się godzi i jest OK, aby niektórzy co bardziej wpływowi z nich, paląc cygara, zaharowywali uzależnionych od siebie ludzi niemal na śmierć, oraz przy winie i drogich posiłkach planowali jak jeszcze bardziej ograniczyć i utrudnić życie tych, harówka których wytworzyła luksusy do jakich owe elity uzurpują sobie wyłączne prawa? Niestety, aby naprawdę to zmienić NIE wolno już powtarzać błędów przeszłości jakie udowodniły, że krwawe rewolucje i redukujące liczbę ludzi wojny wcale nic NIE zmieniają, bowiem po nich świat powraca do starych błędów - co przy kontynuowaniu obecnego poziomu ludzkiej wiedzy i jednoczesnej niemoralności zamieniłoby naszą planetę w rodzaj piekła jaki pokazuje angielskojęzyczny film "Mortal Engines". Zresztą następnej wojny albo rewolucji przy dzisiejszym nasyceniu świata bronią jądrową, z całą pewnością nikt już NIE przeżyje - bez względu na to jaki ma bunkier i na ile lat wystarczy mu zapasów żywności. Wszakże NIE trudno zgadnąć iż w chwili zawalenia się obecnej cywilizacji owe bunkry i zgromadzone w nich zapasy żywności będą najusilniej atakowane i rabowane - tak jak ilustruje to scenariusz naszego filmu "Zagłada Ludzkości 2030", zaś właściciele owych bunkrów NIE mają żadnej gwarancji iż w czasach anarchii, głodu i powszechnej śmierci pracownicy ich ochrony oraz budujący te bunkry też NIE ulegną pokusie aby zamiast swych zleceniodawców raczej ratować od śmierci swych najbliższych. Aby więc coś faktycznie zmienić w dzisiejszym świecie i potem przeżyć ową zmianę, trzeba pokojowo i demokratycznie wyeliminować "pieniądze", "strach" i "chciwość", a wraz z nimi wyeliminować wszelkie śmiercionośne skutki uboczne jakie one sobą wnoszą - czyli trzeba wdrożyć "Ustrój Nirwany". Dokonanie zaś tego bez "spartaczenia" jakie doskonale pamiętamy np. z błędów pierwszej wersji komunizmu, wymaga powierzenia zmiany grupie najmądrzejszych i najbardziej doświadczonych ludzi - czyli "ojców założycieli" (najlepiej jednak NIE polityków - którzy wszakże słyną z partaczenia wszystkiego czego tylko się dotkną, ani NIE naukowców - zbyt już zasiedziałych w swoich "wieżach z kości słoniowej" i stąd całkowicie już oderwanych od faktycznego życia). Tylko tacy najmądrzejsi i najbardziej doświadczeni, z pomocą Boga i poprzez użycie swojej mądrości grupowej pokojowo i demokratycznie wdrożą ustrój nirwany w najmniej odczuwalny sposób. Film ten delikatnie też przypomina, że nawet owe elity, które same zapewne uważają się za wrogów "ustroju nirwany" - jedynie na nim skorzystają. Jeśli bowiem "ustrój nirwany" NIE zostanie wdrożony wystarczająco szybko, nasza cywilizacja z pewnością upadnie, zaś anarchia, głód i masowe śmierci NIE oszczędzą nawet tych jacy mają doskonale wyposażone bunkry do swej dyspozycji - wszakże oszaleli z głodu ludzie wszędzie znajdą tych co będą mieli jakieś zapasy żywności. Wszyscy tego faktu zaczynają być coraz bardziej świadomi - czego dowodem jest NIE tylko nasz pierwszy i najstarszy budzący ludzi z uśpienia polskojęzyczny film z 2018/5/6 o tytule "Zagłada Ludzkości 2030", ale także coraz więcej najnowszych angielskojęzycznych filmów powstawanie jakich ów nasz film być może zainspirował, np. w rodzaju filmów o "survival SHTF".
(d) W dzisiejszych czasach wielu oglądających wyraźnie się spodziewa, iż to np. 75-cio letni współautor filmu "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany", czyli sam twórca idei "ustroju nirwany", zakasa rękawy i osobiście wdroży ten ustrój. Niestety, doświadczenia przeszłości dowodzą, iż tylko to co "mądrością grupową" wdrożyła duża grupa "ojców fundujących", ma jakiekolwiek szanse powodzenia - jako najlepszy przykład w historii rozważ powstanie USA i rolę tzw. "ojców założycieli USA" (po angielsku "Founding Fathers of USA") oraz porównaj je z powstaniem i losami np. Rosji Radzieckiej. Jest tak ponieważ Bóg wprawdzie popiera wypracowanie nowych idei przez indywidualnych ludzi, jednak równocześnie kładzie ogromny nacisk na grupowe wdrażanie tych idei - co podkreślam np. w części (a) z punktu #H3 swej innej strony o nazwie 2020zycie.htm. To właśnie z powodu owego nacisku Boga na "grupową mądrość" oraz na zgodne "grupowe działania" wiemy już z historii, że żadne wysiłki pojedyńczych i z natury niedoskonałych oraz omylnych ludzi aby stworzyć lepszy świat, nigdy NIE przyniosły (i NIE przyniosą) wymaganych (pozytywnych) owoców - np. rozważ losy imperiów Aleksanda Wielkiego, Napoleona, Hitlera, czy Stalina. Przykro mi więc rozczarować tu wielu dzisiejszych spędzających pracę na dłubaniu w nosie przed ekranem komputera, zaś spędzających życie na zjadaniu kanapek przed ekranem telewizora, ale pozostały nam już tylko dwie alternatywy. Mianowicie: albo wszyscy zakasamy rękawy i grupowo, demokratycznie, zgodnie i pokojowo wdrożymy "Ustrój Nirwany", albo też prawdopodobnie tylko tragicznie nieliczna garstka z grona dzisiejszych nas zdoła dożyć do roku 2040go - tak jak wyjaśniam to na stronie o nazwie 2030.htm. Wszakże po obecnym covid-19 może nastąpić następna pandemia np. "czarnego fungusa (mucormycosis)", lub coś jeszcze bardziej niszczycielskiego. Natomiast ci nieliczni co jakoś zdołają przeżyć nadchodzącą zagładę lat 2030-tych, też będą zmuszeni do fizycznego harowania i to przez czas znacznie dłuższy niż obecnie wymagałoby to wypracowanie nirwany - znaczy zmuszeni do harówki aby móc kontynuować swe codzienne życie w ogromnie wówczas trudnych warunkach po-kataklizmicznego świata o jakim staropolska przepowiednia zapowiada iż "człowiek będzie całował ziemię jeśli zobaczy na niej ślady innego człowieka". Jednocześnie, ponieważ ówczesne warunki niemal uniemożliwią wykonywanie tej harówki w zgodzie z wymogami "pracy moralnej" (tj. wymogami aby fizycznie pracować na ochotnika, dla dobra innych ludzi, oraz wypełniając przykazania Boga), jest już niemal pewne iż ówczesną harówką NIE da się zapracować na nirwanę - wszakże wszyscy zapewne będą wówczas pracowali z przymusu (tj. aby przeżyć), dla własnego dobra lub korzyści, oraz często zapewne będąc zmuszonymi swą sytuacją do łamania przykazań Boga. Ku zaś aż tak kataklizmicznemu zakończeniu losów dzisiejszej wersji ludzkości wystarczy wszakże aby mieszkańcy Ziemi kontynuowali dotychczasowe swe postawy typu: WY to zróbcie - dajcie nam "na tacy" gotowe rozwiązanie, albo niech inni COŚ zrobią, ja tylko przyjdę, wraz z kolegami i będziemy z tego korzystać. Ale ... żebym to JA sam miał zacząć postępować inaczej i żebym coś zrobił? Absolutnie NIE - będę czekał z założonymi rękami, aż np. 75-letni dr inż. Jan Pająk, wraz z kilkoma osobami, weźmie pasek od spodni, przyleje tu i tam - świat zaś sam się cudownie ponaprawia, a my będziemy potem klaskać i przyjdziemy powiesić czapkę na wieszaku, kiedy wszystko będzie już gotowe. Taki pogląd ma gro dzisiejszych ludzi: jeden lub para osób ma wykonać wszystko aby pozostali mogli zastać wszelkie prace już wykonane i jedynie potem delektować się ich owocami.


#L3. Gdzie w moich publikacjach zawarte są dodatkowe poszerzenia informacji zaprezentowanych naszym filmem (4K) o tytule "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany":

       "Ustrój Nirwany" opisuję szeroko na swoich stronach internetowych i publikacjach począwszy od 2006/1/11 - patrz punkty #A1 do #A4 strony partia_totalizmu.htm. Z kolei samo zjawisko "zapracowanej nirwany" - na zaletach i działaniu jakiej oparta jest zasada działania "ustroju nirwany", zacząłem dokumentować w swych publikacjach już począwszy od czasów jego przeżywania. Obecnie skrótowo czytelnik może się z nim zapoznać ze strony nirvana_pl.htm (szczególnie patrz tam punkty #D3, #D2 i #C7), zaś pełnemu opisowi "zapracowanej nirwany" poświęcony jest cały "rozdział JE" oraz podrozdziały JG6 do JG8 z tomu 8 z mojej monografii [1/5].
       Niestety, obecne przeciążenie informacyjne (po angielsku: information overload) naszej cywilizacji, np. wiadomościami z telefonów komórkowych i internetowych publikatorów, a ponadto najróżniejszymi reklamami, internetowymi inicjatywami, spamami i oszustwami, powoduje, że mało kto ma czas, zainteresowanie i wolę aby tamte opisy aktywnie sobie wyszukiwać i czytać. Na szczęście od dnia 2021/4/22 w YouTube dostępny jest już ten nasz doskonale zaprojektowany polskojęzyczny film (4K) o długości 33:36 minuty, z którego w wygodzie własnego mieszkania i z ekranu swego komputera lub "smart TV" każdy teraz jest w stanie film ten sobie oglądnąć i wstępnie poznać z niego najważniejsze informacje o owym idealnym "ustroju nirwany". Dokładniejszych zaś informacji o wstępnie tak poznanym ustroju nirwany każdy może potem sobie doczytać z moich stron internetowych jakie ustrój ten opisują. I tak przykładowo:
- Inicjowanie praktycznego wdrażania Ustroju Nirwany poprzez gromadzenie doświadczeń eksperymentalnym wypracowywaniem nirwany przez ochotnikow wyjaśnia, między innymi, punkt #A3 ze strony partia_totalizmu_statut.htm, zaś podsumowuje poniżej punkt #L6 niniejszej strony.
- Cechy, zalety i użyteczność "ustroju nirwany" bazującego na cudownym zjawisku nirwany (wyzwalanie jakiego Bóg dla bardzo istotnych powodów wbudował w ciała wszystkich ludzi) opisałem w punktach #A1 do #A4 ze swej innej strony o nazwie partia_totalizmu.htm, zaś podsumowaliśmy krótko w polskojęzycznym filmie "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany" opisywanym w niniejszej "części #L" tej strony.
- Opis wstrząsu doznawanego kiedy szczęśliwość "zapracowanej nirwany" nagle u nas się pojawia i uderza nas jak jakiś "piorun szczęśliwości" - jaki to wstrząs ma zapewne zapobiegać przeoczeniu chwili kiedy nirwana ta u nas się pojawia. Opis ten zawarłem przykładowo we WSTĘPie do niniejszej strony o nazwie smart_tv.htm a także, m.in., w kilku miejscach strony nirvana_pl.htm i w publikacjach ze stron tych linkowanych. Odnotuj z tych opisów, że u mnie wstrząs nadejścia nirwany był aż tak potężny i aż tak długotrwały, że nie wiedząc jeszcze co się dzieje, zacząłem się obawiać iż ukąsił mnie jakiś borneowski krewniak afrykańskiej muchy "Tse-Tse", która jednak zamiast śpiączki kończącej się śmiercią, powoduje przepotężne poczucie trwałej szczęśliwości.
- Powód zakończenie się mojej 9-miesięcznej nirwany - wywołany zakończeniem się mojej profesury na bliskim do natury tropikalnym Borneo i powrotem do Nowej Zelandii. Krótko ten powód zakończenia się mojej nirwany opisałem we WSTĘpie do niniejszej strony, zaś szczegółowiej wyjaśniłem go w punkcie #F2 swej innej strony o nazwie nirvana_pl.htm.
- Wyniki i powyznaczane dane liczbowe moich szczegółowych badań zjawiska nirwany, które to badania wykonywałem kiedy osobiście nirwanę przeżywałem i których wyniki natychmiast dokumentowałem. Opisałem je szczegółowo aż w kilku swych stronach internetowych i monografiach. Przykładowo, owo najbardziej istotne dla każdego czytelnika samo zjawisko szczęśliwości "zapracowanej nirwany", jego dane liczbowe, oraz jego użyteczność jako zastępstwo dla dzisiejszej motywującej mocy "pieniędzy" i "strachu" (tj. jaką to nirwaną, zamiast "pieniędzmi" lub "strachem", można sprawiedliwie wynagradzać wykonywaną przez ludzi fizyczną "pracę moralną") opisałem we wyżej już wymienionych punktach #C7, #D3 i #D2 ze swej strony o nazwie nirvana_pl.htm, oraz w publikacjach stamtąd linkowanych.
- Inne niż "zapracowana nirwana" krótkotrwałe i uczuciowo słabsze odmiany nirwany, które najróżniejsi ludzie czasami przeżywają - nie wiedząc jednak czym jest to co właśnie doznają, też opisałem w swoich publikacjach. Przykładowo, ci z czytelników, którzy osobiście uczestniczyli w strajku okupacyjnym studentów Politechniki Wrocławskiej z 1968 roku być może pamiętają unikalne uczucie szczęśliwości, kiedy mieli tam okazję aby osobiście przeżywać odmianę nirwany jaką można nazwać "nirwaną tłumu" albo "nirwaną rezonansową". Jest ona bardzo krótkotrwała i o znacząco niższym natężeniu szczęśliwości niż "nirwana zapracowana". Jednak też daje jakieś wstępne pojęcie jakim potężnym motywatorem ludzkiego działania i postępowania nirwana naprawdę jest. Ową "nirwanę tłumu" jaka opanowała wówczas większość strajkujących studentów zgromadzonych wtedy na masówce w auli Politechniki Wrocławskiej (jaką to "nirwanę tłumu" ja też tam wtedy przeżywałem) opisałem szczegółowiej w punkcie #C3 z mojej strony o nazwie nirvana_pl.htm zaś skrótowo wspominam w (6) z punktu #B8.2 i w 7 z punktu #E1 mojej strony o nazwie rok.htm opisującej mój rocznik 1970 absolwentów Wydziału Mechanicznego Politechniki Wrocławskiej - sporo z grona których brało udział w tamtym strajku i owej niezapomnianej masówce studentów grupowo przeżywających nirwanę rezonansową (opisuję ją też pod niektórymi z adresów linkowanych z tej "części #L"). W punktach #C4 do #C4.3 owej strony "nirvana_pl.htm" opisane są także inne podstawowe odpowiedniki nirwany.
      


#L4. Dlaczego w interesie każdego Polaka leży NIE tylko oglądnięcie filmu "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany", ale także polecenie jego oglądania wszystkim swym znajomym:

       Każdy Polak zapewne słyszał o pradawnej polskiej przepowiedni, że "iskra wyjdzie z Polski". Jeśli dobrze się zastanowić, do pojęcia "iskra" z owej przepowiedni doskonale pasowałby polityczny "Ustrój Nirwany". Musimy jednak też być świadomi, że równie dobrze "iskrą" tą mogłoby być wiele innych zdarzeń i przełomów, jakie w przyszłości mogą wspólnym wysiłkiem wszystkich Polaków wyjść właśnie z Polski. Ponadto, być może iskra ta już zdołała wyjść z Polski - tyle że pasywnie zapatrzeni w telewizory i wsłuchujący się głównie w oficjalną propagandę Polacy mogą jeszcze o tym NIE wiedzieć. Wszakże iskrą tą może być np. moja "Tablica Cykliczności dla Napędów" - jaką ilustruje i omawia nasz film pokazany poniżej jako "Film #L4". Wszakże Tablica Cykliczności przepowiada zbudowanie militarnie niezwyciężonego gwiazdolotu zwanego Magnokraft - potęga jakiego po zbudowaniu przez Koreę zgodnie ze staropolską przepowiednią ma wywindować Koreę na supermocarstwo i przywódcę całej ludzkości. Dlatego czym naprawdę okaże się być owa "iskra", oraz "kiedy" i "czy wogóle" faktycznie wyjdzie ona kiedyś z Polski, zależy to od ochotniczego wyboru i zbiorowej determinacji wielu Polaków aby wdrożyć w życie daną "iskrę", a NIE jedynie od pracy jednej czy kilku osób jakie zapostulowały możliwość zaistnienia w Polsce takiej iskry. Pamiętajmy bowiem iż Bóg kładzie wysoki nacisk NIE tylko na "ochotniczość" naszych działań dla dobra bliźnich, ale dodatkowo Bóg dopilnowuje aby działania, które faktycznie przynoszą dobro wielu bliźnim naraz, także były wykonywane wysiłkiem całej "grupy osób" (tj. wysiłkiem jakiegoś "intelektu grupowego"), a NIE jedynie wysiłkiem pojedyńczego "dobrodawcy", którego niedoskonałości z reguły powodują "spartaczenie" tego co czyni. To właśnie z tego powodu wszelkie "dobro" wprowadzane przez zaledwie jedną osobę, np. przez Napoleona, Lenina, Hitlera, Stalina, itp., zawsze kończyło się niepowodzeniem i kompletną "klapą". Nie usiłujmy więc i w tej sprawie sami się oszukiwać, czy bowiem owa "iskra" jaka wyjdzie z Polski wogóle kiedykolwiek w świecie się pojawi, zależy to wyłącznie od "grupowego nas", czyli od zbiorowego wysiłku i zbiorowej mądrości wielu "ojców fundacyjnych", którzy ochotniczo włączą się do wdrażania w życie danej kandydatki na ową "iskrę". NIE wolno nam więc liczyć, że kiedy my objadamy się kanapkami przed ekranem telewizora lub z nudów dłubiemy sobie w nosie, za coś co zniszczyły albo grzechy naszych przodków albo też nasze własne grzechy, a stąd za co zgodnie z wersetem 6:23 z bibilijnego "Listu do Rzymian" jaki już od tysiącleci ostrzegał "Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, ..." to na nasze grzeszne pokolenie przyszła kolej poniesienia należnej kary, ktoś inny uczyni wszystko za nas, lub dla nas, zaś my potem jedynie wypniemy swoją pierś po ordery i np. bez zapracowania zaczniemy cieszyć się szczęśliwością nirwany. Nawet więc i ci, którzy NIE poznali jeszcze "prawa moralnego zapracowania na wszystko" (patrz #3A z podrodziału I4.1.1 w mojej monografii [1/5]), powinni już posiadać znajomość szeroko znanej w świecie ponadczasowej prawdy, że aby NIE popierać lenistwa i spodziewania się "kołaczy bez pracy" otrzymywanych np. za wylegiwanie się, "Bóg pomaga tym co sami sobie pomagają" (po angielsku: "God helps those who help themselves"). W owym przysłowiu, które powszechnie się sprawdza w codziennym życiu, warto zwrócić uwagę na potrzebę "działania grupowego" podkreślaną w nim użyciem liczby mnogiej np. słowa "tym" - czyli odnotować w nim brak użycia pojedyńczej liczby np. słowa "temu"!
       W powyższym omówieniu wdrożenia w Polsce ustroju nirwany jako owej "iskry", która w takiej sytuacji faktycznie wyszłaby z Polski, użyłem wyrażenia "ojcowie założyciele" (po angielsku "Founding Fathers") znaczenie jakich wyjaśniają liczne zarówno strony wskazywane wyszukiwarką internetowa Google, jak i wiele innych publikacji. Przykładowo, dla USA ich wykaz i życiorysy z dumą obwieszczają światu publikacje o tzw. "Founding Fathers of the USA" (tj. o "Ojcach Założycielach Narodu USA"). Zasługą bowiem tych ojców było iż stworzyli oni demokratyczny ustrój oraz nowe państwo (Stany Zjednoczone), jakie w tamtych czasach kompletnie zrewolucjonizowały polityczne oblicze świata - podobnie jak oblicze to jest w stanie zrewolucjonizować Ustrój Nirwany. W chwili obecnej nadchodzą jednak czasy, kiedy z grona ludzkości może wyłonić się grupa "Ojców Fundacyjnych Ustroju Nirwany" - których wpływ na losy przyszłych pokoleń ludzkości, a stąd i znaczenie których dla historii naszego świata, może stać się porównywalne do znaczenia tamtych "Founding Fathers of the USA". Pytanie więc jakie każdy czytelnik powinien zacząć sobie zadawać, to czy po zapoznaniu się z "ustrojem nirwany" uznaje iż zalety i potencjalne dobro jakie ustrój ten jest w stanie udostępnić ludziom, którzy będą pod nim żyli, jest warte poświęcenia swego czasu i energii dla stania się jednym z jego "Ojców Fundacyjnych". Jeśli zaś odpowiedź jaką czytelnik sobie udzieli jest "TAK", wówczas najwyższy już czas aby natychmiast zapoznać się z zawartymi w moich publikacjach (np. w punkcie #L6 poniżej) opisami jednej z szeregu możliwych metod (moim zdaniem najłatwiejszej do urzeczywistnienia) "jak zabrać się za wdrażanie ustroju nirwany", poczym wraz z innymi osobami, którzy myślą podobnie, aktywnie włączyć się do realizacji tego wdrażania. Warto tu dodać, że na świecie istnieją też już liczne (niestety NIE znające jeszcze sposobów osiągania nirwany) prototypy "ustroju nirwany" - jakie opiszę poniżej w punkcie #L5.
       Kolejną z korzyści ewentualnego wdrożenia ustroju nirwany w Polsce byłoby iż wypełniłoby to także aż cały szereg innych przepowiedni o naszym kraju i narodzie - przykładowo przepowiedni opisanych w punkcie #E4 mojej strony o nazwie przepowiednie.htm zaś powtórzonych we wpisie #307 do blogów totalizmu, a stwierdzających iż "języka polskiego ochotniczo uczyć się będą i używać wszystkie narody świata".
       Jeszcze jedną korzyścią ewentualnego wdrożenia w życie ustroju nirwany byłoby, że prawdopodobnie wdrożenie to stanowi już ostatnią szansę ludzkości na uchronienie się przed nadchodzącą w latach 2030-tych kolejną zagładą ilustrowaną naszym półgodzinnym filmem "Zagłada ludzkości 2030" dostępnym pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=o06UvHgahr8. Dla tej zagłady (a ściślej "czystki" zapowiadanej starożytnymi przepowiedniami - np. Indian Hopi) daje już się oszacować, że jeśli ludzie NIE zdobędą się na wysiłek jej uniknięcia, prawdopodobnie wymrze w niej gro obecnej populacji Ziemi (tj. którą to "czystkę" zapewne zdołają przeżyć tylko szczególnie pobożne, mądre, zaradne, ostrożne, odporne, silne i zdrowe osoby). Jak też łatwo odnotować, narazie wszystko na Ziemi rozwija się w zgodzie ze scenariuszem tego naszego filmu o latach 2030-tych. Do czasu więc aż ludzie NIE pozbędą się "pieniędzy" coraz usilniej generującyh zło i NIE oprą swego życia na "ochotniczości", zgodnym "działaniu grupowym" i "wypełnianiu nakazów Boga", takie (jak niektórzy wymijająco je nazywają) "resety cywilizacji" (tj. uśmiercenia większości ludzi, czyli "czystki") są i będą powtarzane co kilkaset lat. Anglicy mają na to trafne powiedzenie, mianowicie że wszystko można dokonywać albo "hard way" albo też "easy way" (po angielsku "the hard way or the easy way") - czyli "w trudny lub łatwy sposób". Pozostało więc nam już zaledwie kilka krótkich lat aby powstrzymać nadejście zagłady taką "easy way" poprzez wprowadzenie Ustroju Nirwany. W przeciwnym wypadku około 2030 roku zacznie nadchodzić "hard way" i ci co zasłużą sobie na przetrwanie będą musieli wszystko zaczynać od samego początku - w tym od nauczenia się ponownie jak wykonywać ciężką pracę fizyczną i to wcale NIE dla doświadczenia szczęśliwości stanu nirwany, a jedynie aby jakoś zdołać przeżyć.
       Powinienem tutaj też dodać, że kiedy ludzkość zbuduje moje "wehikuły czasu" i uzyska dostęp do nieśmiertelności poprzez powtarzalne cofanie ludzi do lat młodości aby mogli żyć nieskończenie długo, uprzednie przeżywanie zapracowanej nirwany tuż przed takim cofnięciem do lat młodości powinno być nigdy NIE pomijanym i bezwzględnie wymaganym warunkiem cofnięcia danej osoby w "nawracalnym czasie softwarowym". Powody dlaczego tak niepodważalnie powinno być - jeśli ludzkość zechce uchronić się od wysadzenia samej siebie w powietrze, wyjaśniłem w punkcie #F3 strony internetowej o nazwie nirvana_pl.htm, oraz w punktach #H1 do #H5 a także #I1 i #M1 z mojej strony o nazwie immortality_pl.htm. Skoro zaś, jeśli ludzkość przeżyje zagładę lat 2030-tych, zbudowanie wehikułów czasu będzie już tylko kwestią czasu, stąd zakładając iż owe coraz bardziej skorumpowane elity zdołają też jakoś uchronić Ziemię przed wcześniejszym wysadzeniem całej ludzkości w powietrze, wówczas dodatkową korzyścią wdrożenia ustroju nirwany byłoby iż praktycznie niemal każdy, kogo ustrój ten nauczy utrzymywać się w stanie nieustającej nirwany, będzie gotów do powtarzalnych cofnięć do lat swej młodości, a stąd do zdrowego, szczęśliwego i nieskończenie długiego życia.
       Nirwana udostępniana wszystkim poprzez Ustrój Nirwany ma także potencjał działania jako "źródło motywacji" dopingujące do poprawy swej moralności, zaś jej brak - jako kara dla ludzi zachowujących się niemoralnie (co podkreślam np. w punkcie #B4.2 strony mozajski.htm).
       NIE muszę też tutaj już wyjaśniać, że wdrażanie na Ziemi dowolnych prototypowych zaczątków organizacji lub instytucji wiodących ludzkość do zaplanowanego przez Boga wdrożenia "ustroju nirwany" już od dawna cieszy się otwartym poparciem Boga - i to na przekór iż aż do daty mojego odkrycia istnienia zjawiska "zapracowanej nirwany" i wybadania wymogów "pracy moralnej" (spełnienie jakich jest absolutnie niezbędne do pojawienia się nirwany) z powodu błędów i niedoskonałości zarządzania oraz działań owych prototypowych zaczątków, nikt z ich personelu zapewne NIE był w stanie wypracować dla siebie nirwany i doświadczyć jej cudownej szczęśliwości. Wskażmy więc tutaj przesłanki jakie sugerują istnienie tego otwartego poparcia Boga. I tak, przykładowo, dla wydatnego wsparcia i międzynarodowego rozsławienia szwajcarskiej społeczności religijnej o nazwie "Methernitha" jaka swoje zasady życia i postępowania starała się wzorować na bibilijnych opisach postępowania Apostołów Jezusa i naśladować tych Apostołów, Bóg w trudny do logicznego wyjaśnienia sposób (jaki starałem się opisać w punkcie #D2 swej strony free_energy_pl.htm) zorganizował darowanie jej przez tajemniczego "złotą rączkę" o imieniu Nitscheltrzech prototypów zawzięcie krytykowanych i powstrzymywanych przed zbudowaniem przez jakąś tajemniczą moc, cudownych urządzeń technicznych działających na zasadach "perpetuum mobile" a nazywanych "Testatica" i "Thesta Distatica" - w dzisiejszych zaś czasach zwykle znanych pod bardziej ogólną nazywą "generatory czystej darmowej energii". Na przekór też krzykliwych zaprzeczeń, prześladowań i blokowania przez popleczników tej skrytej mocy - jeden z przykładów istnienia i zmyślnego działania której ujawnia np. "Fot. #L5" poniżej, ciągle te trzy już działające szwajcarskie urządzenia "perpetuum mobile" stały się słynne na cały świat - nadając też światowej sławy religijnej społeczności Methernitha. Z kolei np. nowozelandzka religijna społeczność zwana "Gloriavale Christian Community", czy religijne społeczności z USA nazywające siebie "Amish", dzięki pomocy Boga są w stanie wytrwać przy swych zasadach, tradycjach i przy istnieniu pomimo iż ze wszystkich stron są otoczone ludźmi o ateistycznych inklinacjach i bazujących na "pieniądzach" modelach życia dzisiejszej "nowoczesnej" ludzkości - jakim to ludziom czasami trudno się oprzeć próbom "przekonywania" tych społeczności do swoich ateistycznych modeli życia. Nic więc dziwnego iż owe społeczności mogą czasami doświadczać niepotrzebnych zewnętrznych zakłóceń, nacisków, śledztw, wtrącania się, oskarżeń, ataków, oczerniania ich przywódców, itp. Z kolei tzw. "Kibbutz" Izraela, dzięki pomocy i poparcia Boga, są w stanie istnieć i efektywnie wytwarzać doskonałą produkcję rolną na przekór "reputacji" i światowej "sławy" jaką wytworzyły i upowszechniły po świecie zupełnie odmienne zasady i cele "kołchozów" czy "PGRów".
       NIE zapominajmy jednak, że korzyści jakie Polska i Polacy mogą osiągnąć z "ustroju nirwany" są warunkowe - tj. aby z nich móc skorzystać, najpierw Polska jako kraj i Polacy jako naród muszą ochotniczo, zbiorowo, demokratycznie i w niespartaczony sposób wdrożyć ów ustrój. Wszakże, niestety, wdrożenie nowego, nawet najdoskonalszego ustroju politycznego, jaki uszczęśliwi wszystkich żyjących pod nim ludzi, to NIE jest zadanie jakie może wykonać jedna osoba, czy nawet tylko kilka osób. Dlatego uzyskanie korzyści jakie z "ustroju nirwany" Polska i Polacy mogą osiągnąć jest warunkowe. Będzie ono bowiem zależało od tego, czy większość Polski i Polaków potrafi się zmobilizować aby ochotniczo, demokratycznie, zbiorowo, poprawnie (czyli bez jego spartaczenia), wdrożyć w życie ów doskonały ustrój powszechnej szczęśliwości.

Film #L4: Oto film o tytule "Napędy Przyszłości", jaki prezentuje kolejnego kandydata do owej przepowiedniowej "iskry" - która zgodnie ze staropolskimi przepowiedniami ma wyjść do świata właśnie z Polski. Kandydatem tym jest ilustrowana powyższym filmem tzw. "Tablica Cykliczności dla Napędów" opisywana szerzej w punktach #J4.1 do #J4.6 z mojej strony o nazwie propulsion_pl.htm (zaś najlepiej zilustrowana "Tab. #D4" z innej mojej strony o nazwie 2020zycie.htm) - sformułowanie jakiej prognozuje aż do czasów końca świata wszystkie zasady działania i konstrukcje, które uzyskają napędy budowane na Ziemi dopiero w przyszłości (czasami nawet bardzo odległej). Co najciekawsze, ta właśnie iskra doskonale pasuje do pasywnej natury wiecznie narzekających Polaków zawsze degradującej twórczość wynalazców i badaczy własnego kraju - czyli natury, która zgodnie ze staropolskim przysłowiem powoduje iż Polacy zawsze "cudze chwalą a swego NIE znają". Wszakże iskra z powyższego filmu ciągle wyjdzie z Polski nawet jeśli zapowiadany nią diskoidalny wehikuł kosmiczny mojego wynalazku, zwany Magnokraft - czyli najpotężniejszy gwiazdolot świata, zbudowany zostanie NIE przez Polaków, a przez jakikolwiek inny naród. Nawet opisane w punkcie #H1.1 z mojej strony o nazwie "przepowiednie.htm" staropolskie przepowiednie oraz towarzyszące im implikacje już od dawna zapowiadają, że Magnokraft zbudowany zostanie w Korei a NIE w Polsce. Niepokonana zaś potęga tego gwiazdolotu ma spowodować, że Korea stanie się światowym super-mocarstwem i następnym (oraz już ostatnim) krajem-przywódcą całej Ziemi.
       Pokazana w powyższym filmie "Tablica Cykliczności dla Napędów" zestawia sobą generalne regularności jakie muszą występować we wszystkich napędach. Dzięki zaś temu zestawieniu, dotychczasowe przypadkowe wynajdywanie kolejnych napędów zastępuje ona przyszłą ich syntezą rozumową, jaką od teraz mogą dokonywać NIE tylko ludzie, ale nawet komputery dysponujące AI. W pewnym sensie tablica ta jest więc napędowym odpowiednikiem Tablicy Mendelejewa przewidującej cechy pierwiastków dotychczas jeszcze NIE poodkrywanych. Oprócz opisanego powyżej Magnokraftu jaki wydźwignie ludzkość do gwiazd, tablica ta wskazuje też zasadę działania Wehikułu Czasu - jaki po zbudowaniu pozwoli ludziom żyć dowolnie długo, ponieważ po każdym osiągnięciu wieku starczego będzie on przenosił daną osobę w czasie ponownie do lat jej młodości. Ponadto tablica ta wskazuje jak należy budować silniki "perpetuum mobile" generujące nieograniczone ilości czystej darmowej energii - po szczegóły patrz punkt #B3 strony fe_cell_pl.htm, a także ujawnia jak w dalekiej przyszłości ludzie będą wszystko syntezowali poprzez programowanie przeciw-materii - np. patrz na powyższym filmie dokonywane w ten sposób syntezowanie z przeciw-materii tzw. "Muru Inkaskiego" (zamiast jak obecnie fizycznie budować wszystko z materii).


#L5. Na świecie istnieją już i efektywnie działają liczne prototypy "ustroju nirwany" (tyle że narazie NIE umiejące zapracowywać na nirwanę), przykładowo: szwajcarska "Methernitha", nowozelandzka "Gloriavale Christian Community", amerykańska "Amish", a także tzw. "Kibbutz z Izraela" - z najlepszych rozwiązań życia i zarządzania których, po usunięciu ich narosłych do dziś niedoskonałości, dałoby się wypracować doskonały wzorzec działania ustroju nirwany:

       Jednym z najlepszych przykładów i wzorców do naśladowania, jak nawet tylko kilku rolników (czy kilku właścicieli jakiegoś przedsiębiorstwa produkcyjnego) mogłoby zapoczątkować pierwszą "komórkę" przyszłego ustroju nirwany metodą opisywaną poniżej w punkcie #L6, może być niesłychany sukces szwajcarskiej społeczności religijnej zwanej "Methernitha" - którą za samą inicjatywę stworzenia z sukcesem podobnej komórki, tyle że o religijnym (zamiast politycznym) zorientowaniu, Bóg wynagrodził zorganizowaniem darowizny aż trzech pierwszych w świecie działających na zasadzie "perpetuum mobile" tzw. "generatorów czystej darmowej energii" znanych już na całej Ziemi pod nazwami "Testatica" i "Thesta Distatica", zaś szerzej opisanych, między innymi, na mojej stronie o nazwie free_energy_pl.htm i w publikacjach tam linkowanych.
       O społeczności "Methernitha" dużo czytałem kiedy po podjęciu pracy "starszego wykładowcy" na Uniwersytecie Otago przygotowywałem się do zbudowania tam jakiegoś poprawnie działającego prototypu urządzenia "perpetuum mobile" do generowania nieograniczonych ilości czystej darmowej energii elektrycznej, np. tego jakie sam wynalazłem, nazwałem "telekinetyczna bateria", zaś opisałem na swej stronie internetowej o nazwie fe_cell_pl.htm (szczególnie patrz tam opisy z punktu #B3). Kiedy więc utraciłem pracę na owym Uniwersytecie Otago i wcale się NIE zanosiło iż w NZ wogóle znajdę jakiekolwiek następne zatrudnienie, zdecydowałem iż na własny koszt wybiorę się do Szwajcarii i odwiedzę Methernitha. Ponieważ zaś byłem z nimi w kontakcie, zawiadomiłem ich o swym zamiarze. W rezultacie otrzymałem od nich oficjalne zaproszenie do odwiedzenia jako wizytujący ich zagraniczny gość. Tak więc w 1991 roku uzyskałem zaszczyt bycia przez aż kilka dni gościem społeczności "Methernitha" - patrz zdjęcie z "Fot. #L5" poniżej. Wówczas NIE wiedziałem jeszcze, że prawdopodobnie znając przyszłość i wiedząc iż wypracuję m.in. Ustrój Nirwany, Bóg prawdopodobnie celowo stworzył mi tę doskonałą okazję zapoznania się z życiem grupowym tej społeczności oraz z jej efektywną działalnością wynalazczą i produkcyjną - jakimi wówczas znacząco mi zaimponowała, a także okazję zgromadzenia obserwacji jakie później mi uświadomiły, że chociaż uczestnicy tej społeczności byli wyraźnie szczęśliwsi i bardziej zadowoleni ze swego życia od ludzi żyjących poza Methernitha, ciągle NIE wykazywali oni oznak osiągnięcia i przeżywania nirwany.
       Na bazie więc tamtej wizyty w Methernitha, oraz moich późniejszych badań wymogów "pracy moralnej" jaka wiedzie do osiągnięcia nirwany oraz moich nieustających obserwacji niedoskonałości, błędów i braków codziennego życia dzisiejszych ludzi, jestem obecnie w stanie wyjaśnić jak można ponaprawiać najważniejsze niedoskonałości tolerowane przez dotychczas istniejące prototypy produkcyjnych lub usługowych wzorców dla przyszłych "komórek" ustroju nirwany, tworzenie jakich opisałem w punkcie #L6 poniżej. Odnotuj tu, że: pod nazwą "komórka ustroju nirwany" należy rozumieć każdą zorganizowaną grupę ludzi dysponujących asetami pozwalającymi na prowadzenie dowolnej produkcji lub na wykonywanie dowolnych usług i tak zorganizowaną oraz zarządzaną aby panujący wśród jej uczestników i w obrębie ich asetów klimat moralny, towarzyski, legalny i pracy umożliwiał pracującym tam osobom oraz zgłaszającym się do nich ochotnikom zaciąganie się w szeregi jej uczestników, poczym wykonywaną tam "pracą moralną" zapracowanie na możliwie najefektywniejsze pojawienie się lub podtrzymywanie zjawiska "zapracowanej nirwany". Przykładami takich "komórek ustroju nirwany" mogłyby być wszystkie społeczności jakie wymieniłem w tytule niniejszego punktu #L5 (czyli: Methernitha, Gloriavale Christian Community, Amish, a także Kibbutz z Izraela), gdyby wyeliminowały u siebie niedoskonałości jakich przykłady opisuję poniżej w (1) do (5). Opracowany przez siebie wstępny projekt procedury stwarzania takich "komórek ustroju nirwany" opisałem w punkcie #L6 poniżej. Oto więc przykłady najważniejszych z owych niedoskonałości i sposobów ich eliminowania.
(1) Powszechny brak wiedzy o istnieniu i o wymogach osiągania zapracowanej nirwany. Osiąganie trwałej szczęśliwości nirwany obwarowane zostało przez Boga wieloma warunkami i wymogami jakie opisałem na swej stronie o nazwie nirvana_pl.htm (szczególnie patrz tam punkty #D3, #D2 i #C7). Wszakże nirwana jest unikalną formą "nagrody od samego Boga" na jaką trzeba sobie zasłużyć, a NIE tylko np. jakimś tam kolejnym następstwem typowego postępowania ludzi. Bez więc poznania tych wymogów Boga jest ogromnie trudno przez zwykły "przypadek" wypracować dla siebie nirwanę, zaś nawet jeśli ją się wypracuje - być świadomym czym jest owa niezwykła szczęśliwość jaką wówczas się doświadcza. Dlatego podstawowym obowiązkiem każdej "komórki ustroju nirwany" jest uczynienie pewnym iż każdy jej pracownik wie czym jest nirwana i jak ją się osiąga wykonując ochotniczą "pracę moralną".
(2) Całkowite unikanie "przymuszania" do pracy. Dzisiejsze społeczeństwa aż tak nawykły do "wymuszania" pracy od innych, iż dokonują tego wymuszania czysto mechanicznie NIE zdając sobie nawet z tego sprawy. Przykładowo, taka rzekoma "prośba" przełożonego, jak: "Pani Katarzyno, robiąc sobie kawę, proszę mi także przynieść kubek", albo "Panie Zbigniewie, idąc z powrotem prosiłbym przynieść tamte akta", jeśli wychodzą od kogoś przełożonego w praktyce są już wymuszaniem. Tymczasem aby "praca moralna" generowała wystarczająco dużo "energii moralnej", wówczas oprócz bycia fizyczną powinna ona także być absolutnie ochotniczą i wykonywaną z motywacją powodowania dobra innych ludzi. (Stąd np. Pani Katarzyna czy Pan Zbigiew z powyższego przykładu mogą z własnej inicjatywy zapytać czy komuś byłoby przydatne iż przy okazji wykonają to lub tamto, albo zaochotniczyć do tego wykonania, ale innym osobom NIE wolno im tego nakazać jeśli sami NIE zaochotniczą - ponieważ np. mogą oni źle się czuć lub mają zamiar uczynić też jeszcze coś innego, np. udać się do ubikacji, zaś takie nakazanie by zmusiło ich do wykonania czegoś co łamie ich zamiary lub potrzeby.)
(3) Osoby ochotniczo wypracowujące dla siebie nirwanę, NIE mogą być zarządzanie przez przywódcę jaki sam NIE przeżywa właśnie nirwany. Dlatego w każdej "komórce ustroju nirwany" przywódcą NIE może być ktoś, kto nirwany osobiście właśnie NIE przeżywa - czyli ktoś, kto unika ochotniczego wykonywania fizycznej "pracy moralnej" na równi z innymi członkami danej "komórki". Ponadto rola przywódcy w każdej takiej komórce NIE może być "na całe życie" a powinna być "wybieralnie rotowana" co kilka lat - w tym NIE rzadzej niż co 7 lat.
(4) Przywódca danej "komórki" powinien ograniczać się tylko do wytyczania celów "co", natomiast "jak" powinna decydować mądrość grupowa całej "komórki", lub mądrość grupowa jej części odpowiedzialnej za dane "jak". Warto też odnotować iż każdy z nas ludzi jest siedliskiem wielu niedoskonalości. Dlatego aby unikać popełniania błędów i wypaczeń "przywódca" powinien jedynie skupić się na poddawaniu uczestnikom danej komórki sugestii celów czyli "co". Jeśli bowiem się myli i cele te NIE będą osiągalne, późniejsze "jak" NIE da się wypracować i wdrożyć. Za to późniejsze wdrożenie tych celów (czyli "jak") aby unikać w tym błędów zwykle popełnianych przez indywidualnych ludzi, powinno być wypracowane mądrością grupową. Wszakże "jak" dotyczy szczegółów co do których już wiadomo iż zgodnie ze znanym angielskim powiedzeniem "diabeł ukrywa się w szczegółach" (po angielsku: "devil is in details") kryje się potencjał spowodowania błędów, wypaczeń, partaczenia, itp.
(5) Zwalnianie osób które już osiągnęły nirwanę od wykonywania dalszej fizycznej "pracy moralnej". Brak tego zwalaniania jest najczęstrzym błędem wszelkich dotychczasowych "kołchozów", "PGRów", spółdzielni produkcyjnych, itp. Bez względu więc na to co dany ich pracownik osiągnął, nadal musiał on pracować zgodnie z zasadą "kto NIE rabotajet, ten NIE kuszajet". Tymczasem zadaniem "komórek ustroju nirwany" jest dostarczenie warunków do ochotniczego zapracowywania w nich na pojawienie się nirwany lub na przedłużenie czasu jej trwania. Z chwilą więc kiedy nirwana u nich się pojawi i trwa, powinien im być dawany wolny wybór co będą czynić dalej, np. czy udadzą się na wakacje, odpoczynek, poświęcenie się jakiemuś hobby, twórczości, edukacji, itp. Dopiero kiedy oni sami zdecydują aby ochotniczo wypracować w sobie dodatkowy zapas "energii moralnej", wówczas mogą ochotniczo podjąć dalszą "pracę moralną" w danej, lub w innej, "komórce". Warto w tym miejscu podkreślić, że dla poprawnego działania "ustroju nirwany", tak szybko jak to możliwe powinny zostać skonstruowane i zbudowane "mierniki ilości energii moralnej" jakie będą obiektywnie upewniały kto naprawdę już osiągnął zapracowaną nirwanę - propozycje zasad działania jakich opisuję w swych publikacjach.

Fot. #L5: Oto zdjęcie jakie autor tej strony (tj. dr inż. Jan Pająk) wykonał sobie w 1991 roku podczas pobytu w szwajcarskiej społeczności religijnej zwanej "Methernitha" słynnej na całym świecie z tego iż posiadała ona wówczas aż trzy już zbudowane prototypy działających na zasadach "perpetuum mobile" pierwszych na Ziemi "generatorów czystej darmowej energii" demenstrowanych licznym zainteresowanym pod nazwami "Testatica" i "Thesta Distatica", zaś szerzej opisanych, między innymi, na mojej stronie o nazwie free_energy_pl.htm. Podczas bycia gościem społeczności Methernitha, autor tej strony miał okazję, między innymi, osobistego rozmawiania z założycielem tej społeczności, Ś.P. Paul'em Baumann, a także rozmawiania z wieloma jej mieszkańcami-uczestnikami oraz zaobserwowania zasad ich życia i codziennej pracy.
       Jako tajemniczą ciekawostkę na temat powyższego zdjęcia, proponuję czytelnikowi odpowiedzieć sobie na pytanie: czy aparat fotograficzny, jakim "pstryknięta" została powyższa fotografia z pobytu w Methernitha, np. pochylił się w chwili otwarcia migawki powodując iż pokazany na zdjęciu budynek Methernitha wygląda jakby stał na zboczu góry w sposób wprost niemożliwy do zbudowania i ustania na powierzchni ziemi, czy też raczej w międzyczasie jakaś "moc zła" o ogromnych wpływach na całej ziemi oraz o zdolności do włamywania się do komputerów strzeżonych dowolnymi hasłami i zabezpieczeniami, jaka to moc bez przerwy powoduje sekretne prześladowanie życia autora tej strony oraz wyszydzanie i degradowanie praktycznie każdego jego działania, to zdjęcie wykonane w 1991 roku umiejętnie i celowo zasabotażowała np. w przechowującym je komputerze w sposób wymagający ogromnej wiedzy, umiejętności graficznych, oraz kosztownego ekwipunku, a stąd niemożliwy do wykonania np. przez 75-letniego emeryta nawet w dzisiejszych czasach częstego fałszowania fotografii narzędziami komputerowymi? Odnotuj, że ową anty-ludzką "moc zła" bezowocnie usiłuje badać dyscyplina "oficjalnej nauki ateistycznej" nosząca nazwę agnotologia, oraz że najboleśniejsze dla mnie wyniki moich badań owej mocy podsumowałem m.in. w punkcie #A5 swej strony totalizm_pl.htm.
       Powinienem tutaj dodać, że ze skrytymi działaniami owej włamującej się do komputerów anty-ludzkiej "mocy zła" ja mam najróżniejsze problemy co najmniej od aż tak długo, jak długo jestem posiadaczem własnego komputera. Przykładowo, już nawet w czasach pisania niniejszej "części #L" aż kilkakrotnie zmuszony byłem przez nią naprawiać tekst punktu #B8.2 na mojej stronie o nazwie "rok.htm". Linkuję tam bowiem opisy politycznej prowokacji z 1968 roku, której byłem świadkiem, w wyniku zaś której z Politechniki Wrocławskiej niesprawiedliwie usunięte zostało około 40 patriotycznych studentów - w tym o mało także i ja (na szczęście w ostatniej chwili ja zostałem uratowany dość niezwykłą interwencją Boga). Niestety, zawarte w owym punkcie #B8.2 linki do opisów owej politycznej prowokacji i dzisiejszej potrzeby jej moralnego zrekompensowania, co jakiś czas bez mojej wiedzy i udziału są usuwane z owej strony "rok.htm" - tak że powtarzalnie zmuszony jestem linki te tam dopisywać.
       Autor tej strony uzyskał zaproszenie społeczności Methernitha na kilkudniową u nich wizytę i gościnę, poczym na własny koszt poleciał do Szwajcarii aby pobyć u owej społeczności, ponieważ wiele o owej społeczności się naczytał kiedy wcześniej w swej pracy naukowca i wykładowcy na nowozelandzkim Uniwersytecie Otago z Dunedin zabierał się do podjęcia budowy działających na zasadach "perpetuum mobile" tzw. "generatorów czystej darmowej energii". Uniwersytet Otago posiada bowiem jedno takie urządzenie, jakim jest działający w nim bez nakręcania już przez około 160 lat, a wiszący w jego budynku administracyjnym, zegar zwany "Zegarem Beverly (po angielsku "Beverly Clock")" - zasadę działania i losy jakiego opisałem w punkcie #B5.1 swej strony tapanui_pl.htm, oraz w (5) z punktu #B3 innej swej strony o nazwie fe_cell_pl.htm. Tymczasem społeczność Methernitha już wówczas posiadała aż trzy inne działające prototypy urządzeń "perpetuum mobile", generujące energię elektryczną na znacznie efektywniejszy sposób. Stąd prototypy Methernitha już wówczas wytwarzały znaczne ilości czystej darmowej energii elektrycznej. Wymagały tylko dodatkowego dopracowania ich zasady działania, jakie to dopracowanie wcześniej ja planowałem zrealizować na Uniwersytecie Otago. Niestety, zanim zdołałem podjąć realizację tych planów, decydenci owego uniwersytetu najpierw uniemożliwiali mi wygłoszenie napisanych i już przyjętych na konferencje dwóch moich referatów naukowych o generatorach czystej darmowej energii na międzynarodowe konferencje w Izraelu i w Australii, a następnie umiejętnie pozbyli się mnie z uczelni (jak wierzę, zafundowując mi nawet "wilczy bilet") - tak jak opisałem to np. w punkcie #B5 swej strony o nazwie tapanui_pl.htm.


#L6. Jak każda osoba może i powinna spróbować osiągnąć "szczęśliwość zapracowanej nirwany" jaka stanie się jej motywatorem ochotniczego wykonywania pracy na rzecz dobra bliżniego oraz wzorcem działania dla wdrażania "Ustroju Nirwany" przez cały kraj:

Motto: "Algorytmy jakie Bóg ustanowił dla praw zarządzających działaniem naszego świata fizycznego, powodują że wyniki każdej ludzkiej pracy jaka została wykonana tylko fizycznie lub mechanicznie czyli bez wbudowania w nią poprawnej wiedzy, znajomości prawdy i bez przemyślenia jej długoterminowych efektów, zawsze potem wyrządzają więcej zła niż dobra. Stąd aby jakaś praca fizyczna wyniknęła w przewadze dobra nad złem wówczas jej fizyczne wykonanie musi być poprzedzone i ukierunkowane dogłębnym oraz dalekowzrocznym przemyśleniem jej długoterminowych wyników." (Wyjaśnienie skąd się biorą szkodliwe wyniki większości ludzkich prac, np. wyniki znane nam pod nazwą następstw "Praw Murphiego".)

       Oczywiście, NIE muszę tu wyjaśniać, że na "zapracowaną nirwanę" praktycznie każda zdrowa i fizycznie sprawna osoba może sobie zapracować wykonywaniem bardzo ciężkiej fizycznej harówki z motywacjami nastawionymi na dobro innych ludzi (tj. harówki przy wykonywaniu której trzeba pedantycznie spełniać wszystkie przykazania, wymogi i rekomendacje Boga zawarte w Biblii). W moim zapracowywaniu na tę nirwanę wykonywałem codziennie ciężką fizyczną harówkę przez tak długo aż moje ciało ze zmęczenia całkowicie opadało z sił. Aby zacząć przeżywać nirwanę z moich badań wynika iż w swej duszy trzeba zgromadzić "energię moralną" będącą odpowiednikiem fizycznego przepracowania z wymaganymi motywacjami nastawionymi na dobro innych ludzi około 1200 godzin fizycznej harówki [gfh]. Posądzam, że u innych ludzi też potrzebne będzie włożenie liczby godzin ciężkiej "pracy moralnej" jakie zgromadzą w ich duszach podobną ilość "energii moralnej" zanim i u nich także pojawi się "piorun szczęśliwości" zapracowanej nirwany. Życzę powodzenia tym, którzy zdecydują się osobiście spróbować zapracować na szczęśliwość nirwany - światu bowiem desperacko potrzebne jest poznanie ich doświadczeń. Wytyczne jak tego dokonywać zawarłem w punktach #D3, #D2 i #C7 z w/w strony nirvana_pl.htm oraz w publikacjach tam wskazywanych - np. w punkcie #A3 z mojej strony o nazwie partia_totalizmu_statut.htm.
       Jak doskonale wiemy to już z życia, wszystko daje się wdrożyć na wiele odmiennych sposobów. Doskonałym na to przykładem są inżynierowie, którzy bazując na swej wiedzy i wizji są w stanie zaprojektować i budować np. wiele mostów o odmiennych konstrukcjach jednak wiodących przez tę samą wodę. NIE wszystkie jednak z tych mostów sprawdzą się w danych warunkach - np. patrz film https://www.youtube.com/watch?v=j-zczJXSxnw o tzw. Tacoma Narrows Bridge Collapse "Gallopin' Gertie" z USA. Dlatego każdy most tym lepiej spełnia swoją funkcję i tym jest trwalszy, im na większej grupie inżynierskich doświadczeń i wiedzy jego konstrukcja bazuje oraz im dogłębniej każdy jego szczegół został przemyślany - jako kolejne potwierdzenie takich wymagań patrz np. film https://www.youtube.com/watch?v=UgWtJzPa-Rs o tzw. "Viaduc de Millau" zbudowany we Francji. Podobnie będzie z ustrojem nirwany. Stąd aczkolwiek jestem pewien, że mądrzy i doświadczeni "ojcowie założyciele" są w stanie wypracować też wiele metod wdrożenia tego ustroju, jakie zdaniem indywidualnych z nich najlepiej będą pasowały do aktualnej sytuacji i cech ich kraju i narodu, jeśli jednak coś w swych planach przeoczą, wówczas wynik może okazać się nieżyciowy - co najlepiej pamiętamy z pierwszych wersji komunizmu zanim wersje te zostały nieco udoskonalone ustrojem dzisiejszych Chin. Dlatego poniżej opiszę metodę takiego wdożenia, jaką ja wstępnie opracowałem sam i w pojedynkę. Stąd to od niej można wprawdzie będzie zapoczątkować dalsze udoskonalenia i przemyślenia, jednak aby w końcowym efekcie najlepiej i najefektywniej pasowała ona do sytuacji i do unikalnych cech danego kraju i narodu, ciągle najlepiej będzie jeszcze gruntownie ją poprzemyśliwać i posprawdzać na modelach życia kilku przyszłych pokoleń ludności tego kraju - tym razem jednak wspierając projekt metody wdrożenia "mądrością grupową" aż całego szeregu doświadczonych życiowo i mądrych "ojców założycieli" oraz wiedzą i doświadczeniami czerpanymi z historii.
       Kiedy więc w Polsce znajdzie się kilka osób, które już wypracowały dla siebie zapracowaną nirwanę, ich doświadczenia i doradztwo będzie wysoce pomocne podczas inicjowania zbiorowego wysiłku wdrażania "ustroju nirwany" w całym kraju poprzez formowanie opisanych powyżej w #L5 "komórek ustroju nirwany". Wdrożenie to moim bowiem zdaniem wymaga zrealizowania aż kilku faz osiągających odmienne cele, w jakich każde uprzednio zgromadzone doświadczenie dołoży ogromnie cennego wkładu. Przyglądnijmy poniżej w wielkim skrócie kroki tej jednej z wielu możliwych do praktycznego urzeczywistnienia metod pokojowego ustanawiania ustroju nirwany jaką ja sam wypracowałem. Kroki te prawdopodobnie pozwoliłyby efektywnie wdrożyć pierwszą (najtrudniejszą bo inicjującą) "komórkę" i fazę formowania tego ustroju w całym kraju. Wszakże moim zdaniem głównym celem tej pierwszej "komórki" i fazy byłoby wprowadzenie w stan nirwany pierwszą wystarczająco dużą grupę osób, zgromadzone przez którą doświadczenia, poczym późniejsze dalsze ich przemyślenia i badania, oraz ochotnicza praca, wystarczyłyby potem do uformowania tylu następnych już dalej poudoskonalanych z takich "komórek", ile w sumie pozwoliłoby na zaspokajanie potrzeb całej ludności kraju a stąd i na docelowe wyeliminowanie "pieniędzy" z tego kraju. Oto owe kroki:
(I) Stworzenie pierwszej grupy ochotników dla eksperymentu inicjującego powszechne wdrożenie ustroju nirwany - jacy to ochotnicy wniosą zróżnicowaną wiedzę i specjalności. Aby grupę taką stworzyć, najpierw trzebaby skontaktować ze sobą i zebrać w jedną grupę te wszystkie osoby, które już doświadczyły zapracowanej nirwany. Następnie poprzez ogłaszanie w całym kraju (z wyjaśnieniem "dla jakiego celu") trzebaby wyszukać i wyselekcjonować (poprzez rozmowy w celu poznania iż ich motywacje, cechy charakteru i umiejętności są właściwe i pożądane w danym eksperymencie), grupę ochotników o różnorodnych umiejętnościach, którzy byliby gotowi wziąść udział w eksperymencie wypracowywania dla siebie nirwany ciężką pracą fizyczną w zamian za otrzymywanie za darmo wszystkiego co im do życia, pracy i odpoczynku byłoby potrzebne.
(II) Stworzenie im pierwszej "komórki", czyli instytucji działanie której gromadziłoby doświadczenia grupowego wypracowywania powszechnej nirwany. W tym celu najpierw trzebaby wynająć (wynajmowanie kosztuje bowiem mniej niż zakup - na jaki, gotów będę się założyć, zawsze brak będzie "pieniędzy") np. jakieś duże gospodartwo rolne z budynkami do zakwaterowywania jego pracowników (np. były PGR), albo też dowolną inną instytucję o dużym zapotrzebowaniu na pracę fizyczną (np. szpital, przedsiębiorstwo remontowe lub budowlane, spółdzielnię produkcyjną, itp.). Najlepiej jeśli będzie ono zlokalizowane w rzadko zaludnionym obszarze - co uchroni wypracowywujących nirwanę przed oczami nieżyczliwych postronnych obserwatorów jacy by pomniejszali wydajność wypracowywania "energii moralnej". Następnie trzebaby zakwaterować tam ową grupę z (I) powyżej, obejmującą już doświadczonych w nirwanie, plus nowych ochotników, oraz pozwolić aby to oni sami zarządzali całą działalnością stworzonej w taki sposób "komórki ustroju nirwany". Znaczy zarządzali produkcją dowolnego dobra wytwarzanego w tym gospodarstwie rolnym czy instytucji, plus jednocześnie zbiorowo i demokratycznie wybierali co wszyscy razem i co każdy z nich oddzielnie będzie ochotniczo w danym dniu czynił, aby spowodować możliwie najbardziej opłacalną produkcję danego gospodartwa rolnego - jaka natychmiast po wyprodukowaniu byłaby sprzedawana na rynku, zaś za zarobione pieniądze wszyscy uczestnicy eksperymentu otrzymywaliby gratisowo to co im potrzebne do życia, pracy, odpoczynku i rozrywki. Nadwyżka zaś zarobków, po całym roku takiej pracy, byłaby użyta do stworzenia następnej wdrożeniowej "komórki ustroju nirwany" będącej kopią tej pierwszej, do której ochotniczo włączyliby się niektórzy co bardziej dydaktycznie uzdolnieni uczestnicy tej pierwszej komórki.
(III) Powtarzać coroczne powiększanie ilości takich wdrożenioych "komórek ustroju nirwany", początkowo nabywając coraz więcej gospodartsw rolnych, potem zaś i przedsiębiorstw produkcyjnych, aż do czasu kiedy ich całkowity wydatek produkcji dóbr pozwoli zaspokoić potrzeby całego kraju, a stąd umożliwi stopniowe wyeliminowanie z tego kraju użycia "pieniędzy". Po osiągnięciu tego punktu, pierwsza faza fizycznego wdrażania ustroju nirwany byłaby zakończona. Nadszedł by więc czas na podjęcie drugiej fazy. W tej drugiej fazie dopracowane byłyby zasady i podręczniki działania ustroju nirwany dla całości kraju - w jakim to ustroju aby NIE generować typowo marnotrawionej nadprodukcji dobr generowanych przez zbyt dużą liczbę ochotników do fizycznej "pracy moralnej" wszelkie potrzebne dobra byłyby produkowane jedynie w małej części czasu jego produkcyjnych mieszkańców ochotniczo utrzymujących się w stanie nirwany. Reszta zaś czasu byłaby przeznaczana na wynalazki, udoskonalanie wyrobów, podnoszenie jakości, wzrost cywilizacyjny i poziomu życia, itp.
       Po sukcesywnym zakończeniu powyższej pierwszej fazy wdrażania ustroju nirwany, celem podjęcia drugiej fazy powinno stać się wypracowanie konstytucji i prawodawstwa które oficjalnie regulowałoby działanie i samozarządzenie poszczególnych komórek ochotników wypracowujących swą nirwanę w dowolnych obsługiwanych przez nich przedsiębiortwach wytwarzających jakieś dobra lub usługi. Nacisk w tej części prawodawczej powinien być położony na pełną zgodność uchwalanych praw i zaleceń z przykazaniami, wymaganiami i rekomendacjami opisanymi w Biblii, a także z "mądrością grupową" i doświadczeniami zgromadzonymi przez owe pierwsze grupy ochotników wdrażające ustrój nirwany.
       W trzeciej i następnych fazach, celem powinno być wdrażanie coraz głębszych udoskonaleń do tak już działającego ustroju. Pamiętać bowiem trzeba, że każdy ustrój polityczny jaki zaprzestaje swego udoskonalania - zaczyna obrastać w korupcję, oraz że wszystkie ustroje bazujące na "pieniądzach" i "strachu" z upływem czasu stają się aż tak wyniszczające dla swych obywateli, iż konieczny jest kolejny "reset cywilizacyjny", rewolucja, lub przewrót, ponieważ ich przywódcy z uporem odmawiają wprowadzania do nich wymaganych udoskonaleń jednak uczepili się władzy z całą swą mocą.


#L7. Dlaczego dopiero w 24 lata po tym jak na bliskim do natury tropikalnym Borneo zacząłem doświadczać zapracowanej nirwany wspólnie z moim przyjacielem pracowicie wykonaliśmy ów film (4K) o tytule "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany", jaki opisuje "Ustrój Nirwany" zdolny wyeliminować z Ziemi "pieniądze", "strach" i "chciwość" oraz drastycznie uszczęśliwić wszystkich ludzi, jednocześnie w przypadku gdy zostanie wdrożony właśnie w Polsce, wówczas dla Polaków wypełni on też prastarą przepowiednię iż "iskra wyjdzie z Polski":

       W dzisiejszym przeładowanym reklamami i informacjami świecie i życiu, ludzie mają coraz większe trudności z czytaniem. Stąd aby docierać do większej liczby zainteresowanych, konieczne jest prezentowanie nowych idei w fomie interesującego filmu. Na dodatek do tego, sporo ludzi utraciło już zdolność odróżniania dobra od zła, oraz odnotowywania co dla nas jest najważniejsze. Zjawisko tej niemożności odróżniania dobra od zła i rodzaju znieczulicy społecznej jaka manifestuje się brakiem motywacji i woli do wstawiania się za dobrem gdy sytuacja tego wymaga, ja odnotowuję już nawet u niektórych swych kolegów z którymi razem studiowaliśmy a także odbywaliśmy szkolenie wojskowe oraz razem dzieliliśmy się chlebem - a stąd którzy powinni doskonale nawzajem się znać z życia i działań (po przykłady takich postaw patrz treść punktu #B8.2 ze strony internetowej naszego roku o nazwie rok.htm).
       Tymczasem najważniejsze w życiu okazuje się być NIE zakłócane przez nikogo "szczęście". Niestety, cywilizacja w jakiej żyjemy zna doskonałe sposoby na serwowanie każdemu "nieszczęścia", zaś niemal NIE zna metod uzyskiwania zwykłego "szczęścia". Tak jednak się stało, że metodę tę ja poznałem przez "przypadek" jaki opisałem we "wstępie" do niniejszej strony. Ta moja metoda uzyskiwania trwałego szczęścia wynika z mechanizmu działania wbudowanej przez Boga w ciało każdej osoby szczęśliwości zapracowanej nirwany. Co jednak najważniejsze, zjawisko owej nieopisanej szczęśliwości może być udostępnione praktycznie każdemu mieszkańcowi naszej planety. Jedyne co jeszcze trzeba dokonać, to szeroko upowszechnić w kraju i świecie wiedzę o cechach, zaletach i wdrożeniu w życie tego ustroju nirwany - zasady jakiego ja szczegółowo wypracowałem dzięki uprzedniemu wykonaniu 9-miesięcznych badań owego zjawiska zapracowanej nirwany, poczym podjąć zgodne i demokratyczne wdrażanie tego najdoskonalszego z możliwych ustroju.
       W sumie więc film ten opracowaliśmy, aby dotrzeć do wielu rodaków i ich przekonać, że teraz najwyższy już czas aby zakasać rękawy i zabrać się za wdrażanie w życie owego doskonałego "ustroju nirwany".


Część #?: ...(Te części niniejszej strony są zarezerwowane do przyszłego jej poszerzania)...

      

#?1. ...(Punkty zarazerwowane do przyszłego użycia i napisania)...

      


Część #Z: Podsumowanie, oraz informacje końcowe tej strony:

      


#Z1. Podsumowanie tej strony:

       Tak oto ma się prawda i rzeczywistość w sprawie "smart" telewizorów oraz naszego życia w sytuacji gdy wszystko wokół nas faktycznie jest rodzajem "teatralnej albo filmowej inscenizaji" w której wszystko jest odwrotnością tego na co pozornie wygląda.


#Z2. Blogi totalizmu:

       Warto także okresowo sprawdzać "blogi totalizmu" z jakich niektóre działają już od kwietnia 2005 roku, np. pod adresami:
totalizm.wordpress.com ("Mały Druk": wpisy od #89 = tj. od 2006/11/11)
kodig.blogi.pl (wpisy od #293 = tj. od 2018/2/23)
drjanpajak.blogspot.co.nz ("Duży Druk": wpisy od #293 = tj. od 2018/3/16)
Wszystkie wpisy do blogów totalizmu (niemal każdy z których to wpisów jest tłumaczony i powtórnie publikowany w języku angielskim) są też publikowane w moim opracowaniu [13] dostępnym gratisowo za pośrednictwem strony internetowej o nazwie tekst_13.htm.
       Aktualne zestawienie adresów moich blogów zawarte jest też na stronie z tematycznym skorowidzem wyników moich badań - tj. na w/w stronie o nazwie skorowidz.htm.
       Na końcu każdego wpisu do swych blogów staram się podać zestaw adresów witryn internetowych, które oferują najaktualniejsze wersje wszystkich moich stron internetowych (odnotuj, że z powodu powtarzalnego deletowania witryn z moimi stronami, adresy te zmieniają się z upływem czasu). To z zestawień adresów owych witryn publikowanych pod najnowszymi wpisami do blogów totalizmu rekomenduję ściągać i czytać najaktualniejsze wersje moich stron oraz opracowań.
       (Odnotuj że wszystkie te blogi są lustrzanymi kopiami o takiej samej treści wpisów.) Wszakże na "blogu totalizmu" wiele ze spraw omawianych na tej stronie naświetlane jest na bieżąco dodatkowymi komentarzami i informacjami spisywanymi w miarę jak nowe zdarzenia stopniowo rozwijają się przed naszymi oczami.


#Z3. Dane kontaktowe autora tej strony:

       Aktualne adresy emailowe autora tej strony, tj. dra inż. Jana Pająka (a przez okres 2007 roku - Prof. dra inż. Jana Pająka), pod jakie można wysyłać ewentualne uwagi, zapytania, lub odpowiedzi na zadane tu pytania, podane są w punkcie #L3 ze strony internetowej o mnie (Prof. dr inż. Jan Pająk).
       Proszę też odnotować, że z powodu mojego chronicznego deficytu czasu, ja bardzo niechętnie odpowiadam na emaile, które zawierają TYLKO wykonawczo czasochłonne prośby, jednocześnie zaś dokumentują zupełną ignorancję ich autora w tematyce którą ja badam. Dlatego jeśli ktoś wysyła mi jakąs prośbę, proponuję aby w P.S. do swego emaila udokumentował, że faktycznie zadał sobie trud przeczytania choćby jednej z moich stron internetowych - np. stronę o nazwie nirvana_pl.htm - szczególnie jej punkt #C7!


#Z4. Copyrights © 2021 by Dr Jan Pająk:

       Copyrights © 2021 by Dr Jan Pająk. Wszelkie prawa zastrzeżone. Niniejsza strona stanowi raport z wyników badań jej autora - tyle że napisany jest on popularnym językiem (aby mógł być zrozumiany również przez czytelników o nienaukowej orientacji). Idee zaprezentowane na tej stronie są unikalne dla badań autora i dlatego w tym samym ujęciu co na tej stronie (oraz co w innych opracowaniach autora) idee te uprzednio NIE były jeszcze publikowane przez żadnego innego badacza. Jako taka, strona ta publikuje idee, których prezentacja podlega tym samym prawom intelektualnej własności jak każde inne opracowanie naukowe. Szczególnie jej autor zastrzega dla siebie intelektualną własność teorii naukowych, odkryć i wynalazków wspominanych lub opisywanych na tej stronie, oraz tabel i ilustracji jakie autor przytacza na dowolnej ze swoich publikacji. Dlatego autor zastrzega tu sobie, aby podczas powtarzania w innych opracowaniach jakiejkolwiek idei, opisu, tabeli lub ilustracji zaprezentowanej na niniejszej stronie, lub na dowolnej innej stronie czy publikacji autora (tj. jakichkolwiek teorii, zasad, wyjaśnień, dedukcji, intepretacji, urządzeń, dowodów, tabel, ilustracji, itp.), powtarzająca osoba ujawniła i potwierdziła kto jest ich oryginalnym autorem (czyli aby - jak mawia się w angielskojęzycznych kręgach twórczych, osoba ta oddała pełny "kredyt" moralny i uznaniowy autorowi tej strony), poprzez wyraźne wyjaśnienie przy swym powtórzeniu, iż tę ideę, opis, tabelę, ilustrację, itp., powtarza ze strony autoryzowanej przez dra Jana Pająka, poprzez wskazanie internetowego adresu np. niniejszej strony - pod którym idea ta była oryginalnie omawiana, oraz poprzez podanie daty najnowszego aktualizowania owej strony (tj. daty wskazywanej poniżej).
* * *
If you prefer to read in English click on the flag below
(Jeśli preferujesz czytanie w języku angielskim
kliknij na poniższą flagę)


English flag
Data opracowania niniejszej strony: 11 listopada 2020 roku.
Data najnowszego jej aktualizowania: 15 listopada 2021 roku.
(Sprawdź pod adresami z "Menu 3" czy już istnieje nawet nowsza aktualizacja!)
Oto wskazania licznika odwiedzin tej strony:
Hit Counters
Free Hit Counters