Oto
wykaz wszystkich stron które powinny być
dostepne pod niniejszym adresem (tj. na
tym serwerze), w zestawieniu językowym -
w 8 językach. Jest on częściej aktualizowanym
powtórzeniem stron zestawionych też w "Menu 1".
Wybierz poniżej interesującą Cię stronę
manipulując suwakami, potem kliknij na nią
aby ją uruchomić:
(Ten sam wykaz daje się też wyświetlić
z "Menu 1" poprzez kliknięcie tam na
"Menu 2".)
Oto
wykaz adresów wszystkich totaliztycznych
witryn działających w dniu aktualizacji
tej strony. Pod każdym z owych adresów
powinny być dostępne wszystkie totaliztyczne
strony wyszczególnione w "Menu 1" i
"Menu 2",
włączajac w to również ich odmienne wersje językowe
(tj. wersje w językach: polskim,
angielskim, niemieckim, francuskim, hiszpańskim,
włoskim, greckim i rosyjskim).
Najpierw więc w poniższym okienku wybierz
adres serwera z każdego masz zamiar
skorzystać manipulując suwakami, potem
kliknij na jego adres, kiedy zaś otworzy
się strona reprezentująca ów serwer
wówczas wybierz sobie z "Mednu 1" lub z
"Menu 2"
interesującą cię stronę i kliknij na nią
aby ją uruchomić i przeglądnąć:
(Niniejszy wykaz daje się też wyświetlić
z "Menu 1" poprzez kliknięcie tam na
"Menu 4".)
WSTĘP:
Ci co uważnie przyglądają się swoim
bliźnim, oraz śledzą zawartość publikatorów,
odnotowali zapewne liczne paradoksy
dzisiejszego życia na Ziemi. Przykładowo,
że zwiększamy ilość dóbr materialnych
które posiadamy, jednak poziom naszego
szczęścia nieustannie się obniża. Albo że
planujemy wyprawy na Marsa, jednak nikt
z nas nie jest pewny jutra. Albo że mamy
aż dwa ustroje polityczne na Ziemi (tj. kapitalizm
i komunizm) oraz kilkadziesiąt odmiennych
systemów rządzenia, jednak żaden z nich
nie zdołał rozwiązać takich problemów obecnej
ludzkości jak: "wymuszanie" produktywnej
pracy pieniędzmi lub karami, wyzysk, bezrobocie,
inflacja, nieustannie rosnące podatki i opłaty,
korupcja, niesprawiedliwość społeczna, bezdomność,
nałogi, nasilająca się bezbożność, przestępczość,
pogłębianie się przepaści pomiędzy bogatymi
i biednymi, wycofanie się "oficjalnej nauki
ateistycznej" od poszukiwań prawdy, oficjalne
kłamanie, wojny, bunty, terroryzm, dyskryminacja,
kryzysy ekonomiczne i energetyczne,
wyczerpywanie się surowców, braki wody pitnej
i żywności, wzrost zachorowań i coraz większy
brak lekarstw które naprawdę leczą zamiast tylko
łagodzić symptomy i uzależniać od siebie na resztę
życia, zanieczyszczanie naturalnego środowiska,
wymieranie zwierząt, nagrzewanie klimatu, itd., itp.
Niniejsza strona ujawnia propozycję wyeliminowania
praktycznie wszystkich owych paradoksów i roblemów
z naszego życia, poprzez pokojowe i demokratyczne wdrożenie
na Ziemi idealnego "ustroju nirwany".
Zasadę działania tego niezwykłego ustroju empirycznie
odkryłem ja osobiście i po raz pierwszy opublikowałem
jeszcze w 2006 roku. Stanowi ona wynik mojego
eksperymentowania nad efektami wykonywania
fizycznej tzw. "pracy moralnej", jakie to
eksperymenty przeprowadzałem w latach 1997
i 1998 w czasie mojej profesury na bliskiej do natury
tropikalnej wyspie Borneo. Wynikiem tych eksperymentów
było podniesienie poziomu swej tzw. "energii moralnej"
do wartości jaka spowodowała pojawienie się wprost niemożliwej do opisania
szczęśliwości zapracowanej nirwany -
u mnie trwającej nieprzerwanie przez około 9 miesięcy,
tj. aż do czasu zakończenia tamtej profesury i powrotu
do odmiennych warunków życia w Nowej Zelandii.
Inspiracją jaka nakłoniła mnie do zainicjowania tamtych
eksperymentów z "pracą moralną" były teoretyczne
ustalenia wynikające z mojej naukowej
Teorii Wszystkiego z 1985 roku (zwanej także
Koncept Dipolarnej Grawitacji),
jakie bezpośrednio sugerowały, że niezależnie od fizykalnych
form energii, istnieje też życiodajna biologiczna forma
inteligentnej energii jaką z upływem czasu nazwałem "energią
moralną", a jaka definiuje sobą przebiegi wszelkich zjawisk
które stopniowo odkrywałem w ramach badań i rozwoju mojej
filozofii totalizmu.
Późniejsze eksperymenty jakim poddawałem doświadczaną
przez siebie nirwanę doznawaną wówczas przez
owe około 9 miesięcy, dostarczyły mi dalszych danych
empirycznych, które po dodatkowych ich przemyśleniach
pozwoliły mi zrozumieć, sformułować i opublikować
podstawowe idee opisywanego tu "ustroju nirwany".
W punktach #A1 do #A4 niniejszej strony ustrój ten
opisuję szczegółowo, natomiast w formie krótkiego
podsumowania jego najważniejszych cech prezentuję
go także w punkcie #C7 swej innej strony internetowej o nazwie
nirvana_pl.htm.
Z tego co zdołałem dotychczas ustalić na temat
zjawiska "nirwany" i opisywanego tu "ustroju nirwany"
klarownie i jednoznacznie wynika, że ich wprogramowanie
w ludzkie ciała i dusze jest zbyt doskonałe i zbyt celowo
zaprojektowane, aby mogło być wynikiem np. "przypadkowej
ewolucji". Ponadto, ich zasady działania wymagają aby
liczne prawa natury były pouzupełniane o sprzyjające
ich działaniu dodatkowe możliwości - np. rozważ wymóg
wypełniania 10 przykazań Boga (i innych praw Boga
wyjaśnionych w Biblii) który został nałożony na "pracę
moralną" jeśli ma ona generować inteligentną "energię
moralną". Dlatego zjawisko nirwany wykazuje przeliczne
cechy jakie dowodzą iż było ono mądrze i dalekowzrocznie
zaprojektowane właśnie jako baza dla stworzenia
"ustroju nirwany". Stąd musiało ono być celowo
zaprojektowane i zrealizowane przez samego Boga.
Co nawet ciekawsze, moje badania jakie
opublikowałem w punkcie #A1 swej strony o nazwie
evolution_pl.htm,
dość jednoznacznie wskazują, iż zjawisko nirwany zostało
wprogramowane w ludzkie ciała relatywnie niedawno, bo
z całą pewnością już po bibilijnym potopie, a być może nawet
już po czasach Jezusa. Gdyby ktoś obecnie mnie zapytał
"dlaczego" Bóg wprogramował zjawisko "nirwany" w nasze
ciała i dusze, wówczas powód ten wyjaśniałbym następująco.
Zjawisko nirwany oraz
ustrój nirwany
nie tylko celowo został tak zaprojektowany przez
Boga, aby rozwijać w ludziach samodoskonalenie
oraz aby szybko budować coraz doskonalszą ludzkość,
ale także stara się łączyć w sobie zalety najlepszych
elementów uprzednich ustrojów politycznych (w tym
kapitalizmu i komunizmu) jednak eliminować jednocześnie
wszelkie wady tamtych systemów. Stąd zaletą
"ustroju nirwany" jest, że ma on moc zastąpienia
dotychczasowego "wymuszania" produktywnej pracy
od ludzi za pomocą "pieniędzy" lub "kar" praktykowanego
przez wszystkie uprzednie ustroje polityczne wdrożone
na Ziemi (włącznie z kapitalizmem i komunizmem) przez
"ochotnicze" wykonywanie produktywnej "pracy moralnej"
w "ustroju nirwany" wynagradzanej już stworzoną przez
Boga i już wprogramowaną w duszę i ciało każdego człowieka
cudowną szczęśliwościązjawiska zapracowanej nirwany.
Nirwana wynagradza bowiem wykonywanie tzw. "pracy
moralnej" generującej dobra i usługi użyteczne
dla innych ludzi, poprzez zesyłanie na wykonywującego
uczuć nieopisanej wprost szczęśliwości, jakie uszlachetniają
jego charakter i motywują do podejmowania każdej pracy
jaka spełnia wymogi owej "pracy moralnej". Osoby, które
zechcą poznać zasady działania mechanizmów za pomocą
jakich owo wynagradzanie za "pracę moralną" się dokonuje,
opisy tych mechanizmów znajdą w punktach #D3, #C6 i
#C7 z mojej strony internetowej o nazwie
nirvana_pl.htm
oraz w punkcie #A1 innej mojej strony internetowej o nazwie
evolution_pl.htm.
Jeszcze zaś korzystniejszym od jedynie poczytania o owych
mechanizmach, byłby eksperyment osobistego zapracowania sobie na
totaliztyczną nirwanę
i doświadczenie tego cudownego zjawiska -
tak jak w punkcie #A3 swej innej strony o nazwie
partia_totalizmu_statut.htm
staram się to wyperswadować każdej osobie zainteresowanej
w nadejściu epoki szczęścia, postępu i dobrobytu sprawiedliwie
dostępnej dla każdego mieszkańca naszej planety.
Jeśli przeprowadzić analizy porównawcze "ustroju
nirwany" i wszelkich innych ustrojów dotychczas
wypróbowywanych na Ziemi, wówczas wyniki są
szokujące. "Ustrój nirwany" eliminuje bowiem NIE
tylko wszelkie wady uprzednich ustrojów, ale także
utrzymuje i poszerza ich zalety - co czytelnik najłatwiej
zrozumie przeglądając jego podsumowanie z punktu #C7 strony
nirvana_pl.htm.
Faktycznie na Ziemi obecnie bardzo trudno znaleźć
cokolwiek, co cechowałoby się podobną co "ustrój
nirwany" liczbą zalet oraz zdolnością do rozwiązywania
równie licznych problemów trapiących ludzi - aczkolwiek
ja wiem, że Bóg stworzył owoce zwane "kokosy"
które cechują się poziomem doskonałości i wszechstronności
podobnym jak "ustrój nirwany". To dlatego
"kokosy" należy uważać za godny symbol "ustroju nirwany" -
tak jak wyjaśniłem to w podpisie pod "Fot. #C7a"
ze swej strony internetowej o nazwie
nirvana_pl.htm.
Pokojowe zastąpienie obecnych wysoce niedoskonałych
ustrojów i systemów rządzenia (zarówno ze sfery
kapitalizmu jak i komunizmu) przez zalecany do
wdrożenia niniejszą stroną nieopisanie doskonalszy,
a przy jego NIE spartaczonym niekompetencją
polityków wdrożeniu - prawdopodobnie wręcz doskonały
"ustrój nirwany",
otwarłoby dla ludzi cały szereg nowych i niesłychanie
atrakcyjnych perspektyw. Przykładowo spowodowałoby,
że zamiast dotychczasowego eksploatowania
ludzi oraz obecnego "zmuszania" ich do pracy
za pomocą "strachu" i "pieniędzy" (a w przeszłości
także przysłowiowych tzw. "okruchów ze stołów
biesiadnych" rządzących elit), w swej organizacji
działania społeczeństwa ów nowy "ustrój nirwany"
bazowałby na naturalnych narzędziach mądrze
zaprojektowanych przez Boga i dalekowzrocznie
wbudowanych w ludzkie dusze i ciała oraz w mechanizmy
działania naszego świata fizycznego. Narzędzia te
obejmują: (1) niezwykłe zjawisko wykryte dopiero dzięki
wytycznym mojej filozofii totalizmu i dlatego nazywane
totaliztyczną nirwaną,
(2) zdolność ludzkiej duszy (z przeciw-ciała)
do akumulowania "energii moralnej",
oraz (3) opisywane w treści Biblii przykazania i
wymogi Boga, które klarownie definiują działania
ludzkie generujące ową "energię moralną", a stąd
nadające się do realizowania jako tzw. "praca moralna",
zaś jednocześnie które pozwalają odróżniać "pracę
moralną" od działań moralnie bezowocnych lub
nawet szkodliwych (np. od "grzeszenia"). Wszystkie
powyższe narzędzia już od bardzo dawna istnieją
w każdym z nas. Wszakże Bóg wbudował je w
ludzkie ciała i dusze w czasach, które opisuję i
wyjaśniam szczegółowiej w punkcie #A1 swej strony o nazwie
evolution_pl.htm
i we wpisie numer #316 do blogów totalizmu
bazującym na tamtym punkcie #A1, zaś które
krótko podsumowuję w punkcie #A3 niniejszej strony.
Najważniejszymi celami zalecanego tu "ustroju nirwany"
byłyby: (a) podnoszenie poziomu codziennego
szczęścia u wszystkich ludzi, poprzez politycznie
wdrażanie w życie zaleceń najmoralniejszej
obecnie nowoczesnej filozofii świata zwanej
Totalizm
(tj. tego totalizmu jaki jest pisany przez literę "z",
zaś wyjaśniony szerzej w punkcie #A5 mojej strony o nazwie
totalizm_pl.htm);
(b) wdrażanie przełomowych odkryć naukowych dokonanych
dzięki pierwszej i nadal jedynej na Ziemi faktycznej naukowej
Teorii Wszystkiego z 1985 roku
(tj. Teorii Wszystkiego z 1985 roku szerzej
opisanej na mojej stronie o nazwie
dipolar_gravity_pl.htm);
oraz (c) budowanie szybko podnoszących poziom
ucywilizowania ludzkości potężnych urządzeń
napędowych naszej przyszłości opisywanych w
punktach #J4.1 do #J4.6 mojej strony internetowej
propulsion_pl.htm,
oraz opisywanych też we wpisach #319 do #309 do
blogów totalizmu, zaś doskonale ilustrowanych na
34-minutowym darmowym wideo z youtube.com o tytule
Napędy Przyszłości -
w tym budowanie moich
Magnokraftów i
Wehikułów Czasu
pozwalających na nieskończone przedłużanie życia
ludzi poprzez wykorzystanie opisywanej w Biblii zdolności
nawracalnego czasu softwarowego
w jakim starzeją się wszelkie organizmy żywe, do
powtarzalnego cofania tych organizmów do lat młodości
po każdym ich dożyciu do wieku starczego. Wszakże
wysoce doskonały "ustrój nirwany" stwarzałby
warunki na Ziemi, w których każdy mieszkaniec
naszej planety otrzymałby szansę aby wypracować
dla siebie stan nieopisanej szczęśliwości, którą jako
pierwszy zawodowy naukowiec na świecie ja miałem
honor i przyjemność osobiście doświadczać przez
okres około 9 miesięcy i jednocześnie naukowo
wówczas ją badać podczas swej profesury na
bliskim do natury Borneo, zaś jaki to stan nazwałem właśnie
"totaliztyczna nirwana" -
ponieważ odczuwa się ją w sposób równie niebiański
na jaki religia hinduizmu opisuje ich "hinduistyczną
nirwanę". Niestety, hinduistyczną nirwanę jakoby
mogą doświadczyć jedynie wybrańcy, którym ma
ona być udzielona jako nagroda za bogobojne życie
dopiero po ich śmierci i po połączeniu się z Bogiem.
Natomiast totaliztyczną nirwanę mógłby (a po stworzeniu
na Ziemi wymaganych warunków i wiedzy - powinien)
być w stanie wypracować dla siebie niemal każdy
zdrowy mieszkaniec danego kraju, lub nawet całej
Ziemi, jeśli opisywana projektem z niniejszej strony
partia totalizmu
stworzy warunki aby każda osoba usiłująca nirwanę
tę wypracować dla siebie była w stanie poznać, zrozumieć,
adoptować do swego życia, oraz sumiennie wypełniać
wymogi w/w "pracy moralnej",
jakie to wymogi wyjaśniają opisy z (1) do (7) punktu
#C6 mojej strony internetowej o nazwie
nirvana_pl.htm,
dodatkowo uzupełnione tam opisami z punktów
#D3 i #D2. Niestety, moje badania ujawniły już,
że w systemach politycznych istniejących dotychczas
na Ziemi, jakie są nastawione
na eksploatowanie ludzi i zmuszanie ich do pracy
strachem (karami) oraz pieniędzmi,
dla większości osób wymogi "pracy moralnej"
narazie są niemal niemożliwe do spełnienia.
(Np. ja byłem w stanie wymogi te spełnić jedynie
na bliskim do natury Borneo, jednak NIE byłem
i NIE jestem w stanie ich spełnić w Nowej Zelandii,
gro ludności jakiej bezkrytycznie akceptuje kłamstwa
oficjalnej nauki ateistycznej i jej popleczników,
co już obniżyło krajowy poziom jej energii moralnej
do wartości niższej od "µ=0.2" czyli niższej niż
średnio około "E=400 [gfh/osobę]", znaczy do
poziomu tzw. "marazmu".) Stąd koniecznym
i paląco pilnym zaczyna stawać się pokojowe
wdrożenie na Ziemi znacznie doskonalszego
"ustroju nirwany", jednym z głównych celów
którego byłoby właśnie stworzenie takich warunków,
aby każdy mieszkaniec otrzymał szansę spełnienia
wymogów owej "pracy moralnej" jaka pozwałałaby
mu utrzymywać się w stanie nieustającej
totaliztycznej nirwany i cieszyć się
niesłychaną szczęśliwością, poczuciem spełnienia,
oraz zadowoleniem z życia - którymi zjawisko
nirwany nagradza tych co ją dla siebie wypracowali.
Miejmy nadzieję, że czytających niniejsze
opisy przekona wskazywany tu materiał
dowodowy, oraz że ich zainspiruje do
energicznego i natychmiastowego
dopomagania w stworzeniu opisywanej
tu politycznej "Partii Totalizmu"
i do wyperswadowania swym władzom aby
udzieliły tej partii demokratyczne prawo do
zorganizowania wymaganych dla totaliztycznej
nirwany warunków społecznych, tak iż nowy
"ustrój nirwany" zacząłby efektywnie działać
tak szybko jak tylko to możliwe.
Z ubolewaniem muszę tu jednak wyjaśnić, że
zalecającą wdrożenie "ustroju nirwany" niniejszą
stronę internetową po raz pierwszy opublikowałem
w dniu 11 stycznia 2006 roku - czyli do 2020 roku
dostępna ona była dla każdego przez 14 lat. Niestety,
nawet przysłowiowy "pies z kulawą nogą"
NIE zainteresował się tym idealnym ustrojem politycznym.
Z braku w nim zainteresowania zaprzestałem więc
narzucać ludziom jego promowanie (wszakże "ludzi
NIE wolno uszczęśliwiać na siłę"). Niemniej kiedy
proponowałem swoją kandydaturę dla wyborów
rządowych w latach
2014,
2015,
2017 i
2020,
miałem cichą nadzieję, iż gdyby stał się cud i zostałbym
wybranym, wówczas powtórzyłbym swe wysiłki
doprowadzenia do wdrożenia tego cudownego
"ustroju nirwany". W międzyczasie w dniu 2017/11/25
opublikowałem swą stronę internetową o nazwie
2030.htm,
zaś w dniu 2018/5/6 opublikowany był w YouTube
gratisowy film o tytule
Zagłada Ludzkości 2030 -
jaki przygotowaliśmy wspólnie z wysoce utalentowanym
Panem Dominikiem Myrcik. Oba te opracowania upowszechniają
wynikające z moich badań naukowe prognozy, że w latach
2030-tych niemal cała Polska, Polacy, oraz obecna ludzkość
przestanie istnieć (tj. wyginie). Oczywiście,
NIE będę tutaj ukrywał, że jako Polakowi bardzo mi leży na
sercu fakt, że jeśli Polska i Polacy w krótkim czasie jaki jeszcze
pozostał NIE podejmą jakichś działań zaradczych, wówczas
po przejściu omawianej tu zagłady po prostu przestaną
istnieć. Wszakże iż zagłada ta nieodwołalnie nadchodzi
coraz intensywaniej nam przypominają niezliczone fakty
i zdarzenia, np. pandemia
koronawirusa
jaka wybuchła w Chinach w dniu 2019/12/8 i już w dwa
miesiące później roprzestrzeniła się na cały świat (a przecież
po niej przyjdą następne, nawet jeszcze groźniejsze zarazy).
Od czasu więc napisania strony "2030.htm" bez przerwy
przymyśliwałem czy istnieje jakiś sposób na niemal
gwaratowaną obronę przed ową zagładą lat 2030-tych.
Przemyślenia te ponownie przywróciły moją uwagę do dwóch
stron internetowych jakie napisałem wiele lat temu, tj. do strony
nirvana_pl.htm
istniejącej już od 2002/5/8, oraz do niniejszej strony
partia_totalizmu.htm
istniejącej już od 2006/1/11. Obie te strony opisują
bowiem jak działa wprogramowane przez Boga w
dusze i ciała ludzi cudowne zjawisko "nirwany".
Wypracowanie bowiem dla siebie tego zjawiska zostało
przez Boga obwarowane takimi wymogami i warunkami,
że moja znajomość Biblii, metod działania Boga, oraz
filozofii totalizmu mi podpowiada iż każda indywidualna,
młoda i zdrowa osoba, która zdoła wypracować dla
siebie tę cudowną nirwanę, postępuje w aż tak zgodny
z przykazaniami i wymaganiami Boga sposób, iż ma
gwarantowaną pomoc Boga w przeżyciu nadchodzącej
zagłady (chyba że po osiągnięciu nirwany popełniłaby
jakiś śmiertelny grzech)! Podobnie jeśli całe państwo,
np. Polska, zdobędzie się na wdrożenie "ustroju
nirwany" opisywanego w punktach #A1 do #A4 niniejszej strony
partia_totalizmu.htm,
wówczas moim zdaniem mogę mu niemal zagwarantować,
że dzięki pomocy Boga jaką uzyska za to wdrożenie wyjdzie
z owej zagłady niemal bez uszczerbku! Innymi słowy, moje
przemyślenia nad sposobem obrony przed nadchodzącą
zagładą podpowiadają mi iż w dzisiejszej sytuacji ludzkości
cudowne zjawisko "nirwany" jest niemal gwarantowanym
kluczem zarówno do indywidualnej, jak i do zbiorowej,
obrony przed jej skutkami. Oczywiście, najlepiej by było,
gdyby czytający te słowa połączył obie te obrony razem,
tj. najpierw spędził kilka miesięcy na wypracowaniu nirwany
u siebie, potem zaś używając swą nirwanę jako dobrze
widoczny dla każdego przykład dla innych, poprowadził
chętnych do obrony Polski przed skutami zagłady do
grupowego ustanowienia "ustroju nirwany" jaki stworzyłby
istotne powody aby Bóg dopomagał całej Polsce i większości
Polaków w przetrwaniu "Wielkiego Oczyszczania Ziemi
z lat 2030-tych".
Treść tej strony autoryzuje
Jan Pajak,
czyli badacz Nowej Zelandii i Polski oraz
WorldCat Identity
(tj. "Tożsamość Światowej Kategorii": patrz strona
http://worldcat.org/identities/ ),
który w początkowej części 21 wieku tym wyróżnił się
z grona nadal żyjących odkrywców i wynalazców owych
dwóch krajów, iż stał się najszerzej z nich znanym wówczas
w świecie, najróżnorodniej interpretowanym i najbardziej
produktywnym - na przekór prowadzenia badań bez finansowania
i na zasadach rzekomego naukowego "hobby" wymuszanego
oficjalną dezaprobatą podjętej tematyki badań, ale niestety o
którego istnieniu i wynikach badań w Nowej Zelandii niemal nikt
NIE chce wiedzieć, zaś dla unieważnienia, zaprzeczenia i wyciszenia
odkryć i wynalazków którego sporo Polaków konspiruje się w
gangi postępujące jak monopole wypaczające prawdę i przyszłym
pokoleniom usiłujące pozostawić tylko kłamstwa, śmieci,
pozatruwaną wodę, powietrze i glebę, oraz wyniszczoną naturę.
Część #A:
Porzućmy upieranie się przy utrzymywaniu rujnujących
ludzkość ustrojów zaprojektowanych i realizowanych
przez niedoskonałych ludzi, w tym przy dzisiejszym
kapitaliźmie i komuniźmie jakie do pracy motywują
strachem i pieniędzmi, a włóżmy całą energię w
pokojowe i demokratyczne wdrożenie w życie na
początek eksperymentalnie w choćby tylko jednym
kraju (np. w Polsce) ustroju jaki do motywowania
użyje zaprojektowanego przez Boga sprawiedliwego
wynagradzania wykonanej "pracy moralnej" szczęściem
doznań nirwany -
jaka to nirwana już zdołała się sprawdzić, m.in. na mojej
osobie, iż udoskonala ono charakter, potęguje możliwości,
otwiera lepszą przyszłość, oraz buduje doskonalszą ludzkość:
Motto:
"To co zaplanował i stworzył Bóg zawsze jest niedoścignienie
doskonalsze od tego co są w stanie zaprojektować i wytworzyć ludzie."
Wszystkie dotychczasowe ustroje powymyślane
i powdrażane przez ludzi, włącznie z dawnym
niewolnictwem i feudalizmem oraz dzisiejszym
kapitalizmem i komunizmem, zawierają w sobie
niezliczone wady, przykładowo zmuszają do pracy
strachem lub pieniędzmi, odwodzą od Boga, popychają
do krwawych wojen i rewolucji, zaniedbują miłość
i dobro bliźniego, wynagradzają niesprawiedliwość, bogactwo i wywyższanie się jednych ludzi nad innymi,
wyniszczają naturę, wypaczają charaktery indywidualnych
ludzi i rujnują całą ludzkość, uparcie wiodą do zagłady,
itp. - poczytaj więc w punktach #A1 do #A4 niniejszej
strony (i we wpisie #320 do blogów totalizmu jaki na
punktach tych bazuje) jak niedoścignienie doskonalszy
od nich jest "ustrój nirwany" zaprojektowany
i już wprogramowany w dusze i ciała ludzi przez samego Boga.
#A1.
W jaki sposób i dlaczego wszystkie prymitywne ludzkie ustroje
bazujące na strachu i pieniądzach, w tym dzisiejszy kapitalizm
i komunizm, rujnują naszą cywilizację i wypaczają charaktery ludzi:
Motto:
"Zło wolno okceptować tylko przez tak długo, aż
się odkryje iż istnieje lepsza od niego alternatywa -
którą Bóg zawsze stwarza dla każdej sytuacji aby
zbalansować panujące w niej zło. Po zaś odkryciu
tej lepszej niż zło alternatywy ma się już nałożony
na nas przez Boga obowiązek jej wdrażania."
Dawno, dawno temu, bo w dniu 11 stycznia 2006 roku
opublikowałem niniejszą stronę internetową o nazwie
partia_totalizmu.htm.
Na przekór tuzinkowej nazwy, zawierała ona wysoce
"światoburczą" ideę polityczną. Mianowicie proponowała
ona aby powszechnie znane źródło wszelkiego zła na
Ziemi, czyli "pieniądze" - które na dodatek
dla ludzi są też równie
mocno jak narkotyki uzależniającym od siebie
nałogiem, zastąpić tym co dla ludzi jest
jeszcze atrakcyjniejsze od pieniędzy, mianowicie zastąpić
doznaniami nieopisanej szczęśliwości cudownego zjawiska
nirwany.
Ja bowiem zaledwie 8 lat wcześniej podczas swej
profesury na Borneo osobiście przeżywałem szczęśliwość
około 9-miesięcznej nirwany. Zarówno więc z własnego
doświadczania doznań nirwany, a także ze swych
obserwacji jak atrakcyjne dla innych ludzi są efekty
indukowanej chemikaliami mizernej "symulacji nirwany"
(czyli jak atrakcyjne są efekty działania narkotyków),
wiedziałem doskonale, że szczęśliwość nirwany nosi
wszelkie cechy w działaniu pozwalają jej zastąpić pieniądze -
jednak bez powodowania owego oceanu zła jakie powodują
u ludzi pieniądze. Niestety, zastąpienie pieniędzy przez
nirwanę wymagałoby drastycznej zmiany politycznego
ustroju pod jakim żyłaby ludność wynagradzana nirwaną
za wykonywaną przez siebie "pracę moralną".
Dlatego aby "udyplomatycznić" tamtą pierwszą wersję
niniejszej strony i złagodzić możliwość jej błędnego
("światoburczego") odebrania przez ludzi,
zdecydowałem aby zbyt drastycznie NIE
nazywać w niej sprawy po imieniu. Niestety, pomimo
unikania bycia "światoburczym", ciągle zmiana ustroju
wynagradzającego pieniędzmi, na ustrój wynagradzający
szczęśliwością nirwany, do różnorodnych i ogromnych
korzyści jakiej to zmiany na stronie tej staram się materiałem
dowodowym przekonywać racjonalnie myślących czytelników,
NIE zainteresowała nawet przysłowiowego "psa z kulawą nogą".
Od tamtego opublikowania w 2006 roku niniejszej strony,
aż do jej udoskonalenia w 2020 roku na obecną "bezogródkową"
jej formę, minęło ponad 14 lat. W międzyczasie "pieniądze"
zdołały wyrządzić naszej cywilizacji ogromne zniszczenia.
Przykładowo, w 2008 roku zaczął się ogólnoświatowy
kryzys ekonomiczny. Wbrew też temu co twierdzi
oficjalna "propaganda sukcesu", kryzys
ten NIE zdołał się zakończyć aż do dzisiaj. Ponadto
coraz więcej instytucji i rządów na świecie osiągnęło
poziom "100% korupcji" - sporo z niszczycielskich
następstw jakiej opisuję w punkcie #E3 swej strony o nazwie
pajak_dla_prezydentury_2020.htm
oraz we wpisie numer #269 do blogów totalizmu.
Tanie wywożenie śmieci barkami i wrzucanie ich do
morza w międzyczasie spowodowało, że w morzu
obecnie jest już więcej morderczego plastyku niż
ryb, zaś na Atlantyku formowany jest cały nowy
"plastykowy kontynent". Zatruwanie wody, gleby
i powietrza chemikaliami i radioaktywnymi izotopami
osiągnęło już taki poziom, że niemal wszyscy
mieszkańcy Ziemi są z jego powodu na coś już
chorzy. Ataki zaś oficjalnej nauki na Boga i na
Biblię spowodowały, że niemal wszyscy ludzie stali
się pełnymi lub częściowymi ateistami. Co jednak
dla nas najgroźniejsze, cierpliwość wszechmogącego
Boga zaczęła się wyczerpywać. W rezultacie zaś jej
wyczerpywania zaczęły się wypełniać prognozy jakie sporo
już lat temu opisałem na swych stronach internetowych o nazwach
2030.htm i
woda.htm,
oraz jakie zilustrowane są darmowym filmem z
youtube.com
o tytule
Zagłada ludzkości 2030.
W dniu 2019/12/8 w Chinach rozpoczęła się też światowa
pandemia koronawirusa
jaka dała nam pierwszy przedsmak nadchodzących następstw
gniewu Boga. Chociaż tę pandemię ludzkość być może
zdoła "wyciszyć", po niej przyjdą następne, jeszcze od
niej gorsze, a także przyjdą susze, pożary, wybuchy
wulkanów, trzesienia ziemi, fale tsunami, szarańcza,
fale głodu, rabunki, bezprawie, chaos, itp. - przed
jakimi ludzkość już NIE będzie w stanie się wybronić.
W obliczu więc owych drastycznych zmian jakie szybko
następują już niemal nieprzerwanie od czasu opublikowania
niniejszej strony w 2006 roku, zdecydowałem iż
strona ta wymaga przeredagowania aby dobitnie,
klarownie i bezogródkowo wyjaśniła czytającym, że ich
ratunek zarówno grupowy jak i indywidulany leży w
zamianie dotychczas rujnujących naszą cywilizację
ustrojów politycznych wynagradzających pracę "pieniędzmi"
lub zmuszających do pracy "strachem", na drastycznie
od nich lepszy "ustrój nirwany" jaki pozytywnie
budowałby lepszą przyszłość ludzkości wynagradzaniem
"pracy moralnej" cudowną szczęśliwościąnirwany.
Obok bowiem pokuty, modłów i zmiany postępowań,
w Biblii opisywanych na przykładzie miasta Niniwa,
taka zmiana politycznego ustroju jest niemal jedynym
trwałym i pewnym sposobem na jaki ludzkość być może
zdąży jeszcze uchronić się przed szybko nadchodzącą
zagładą. Punkty #A1 do #A4 z początka tej strony
prezentują te tym razem dobitnie już i bezogródkowo
zaprezentowane wyjaśnienia.
We "wstępie" do niniejszej strony wyjaśniłem,
że wszelkie ustroje polityczne jakie dotychczas
panowały na Ziemi, w tym utrzymywane nadal
w obecnych czasach ustroje kapitalizmu i
komunizmu, zawsze bazowały na "strachu"
oraz na "pieniądzach" (bogactwie) aby motywować
ludzi do pracy. Niestety, zarówno "strach" jak
i "pieniądze" są ogromnie niszczycielskie dla całej
naszej cywilizacji. Wypaczają one bowiem charaktery
indywidualnych ludzi, rujnują całą ludzkość, oraz
spychają naszą cywilizację ku zagładzie. Na dodatek
zniechęcają one decydentów i bogatych ludzi
do udoskonalenia ustrojów w jakich żyją. To
zaś powoduje iż ludzkość jako całość już dawno
zaniechała wszelkich prób udoskonalania swych ustrojów.
Ustroje te jedynie więc staczają się w coraz silniej
obezwładniające je stagnację, korupcję i wypaczenia.
Spróbujmy więc w niniejszym punkcie #A1 krótko
podsumować w kilku ponumerowanych paragrafach,
co i w jaki sposób "strach" i "pieniądze" powodują, iż
już zdołały one zrujnować całą naszą cywilizację aż
do poziomu jaki wokoło widzimy obecnie, czyli do
poziomu kiedy jesteśmy już tylko o niewielki krok
oddaleni od globalnej zagłady zilustrowanej polskojęzycznym
filmem dostępnym gratisowo w YouTube pod tytułem
Zagłada ludzkości 2030.
I tak:
(I) Ustroje te coraz szybciej oddalają nas od Boga.
Wszakże Bóg od samego początku ludzkości nakazuje wszystkim
to co obecnie każdy może wyczytać sobie z Biblii. Przykładowo,
że NIE wolno zaniedbywać miłości bliźniego aby rozwijać własną
chciwość, bogactwo, żądzę władzy, wywyższanie się nad innymi,
osądzanie bliźnich, niesprawiedliwość, itp. - jako przykład rozważ
treść wersetu 19:24 z bibilijnej "Ew. wg. św. Mateusza" - cytuję
z "Biblii Tysiąclecia": "Łatwiej
jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu
wejść do królestwa niebieskiego". Ponieważ owe
nakazy Boga były powtarzane przez praktycznie wszystkie religie,
zachłanne elity rządzące ludzkością i gromadzące tym rządzeniem
własne bogactwo zareagowały eliminowaniem Boga z codziennego
życia. W eliminowaniu tym doszły do dzisiejszej sytucji, iż gro
ludzi ślepo zaczyna wierzyć kłamstwu oficjalnej nauki ateistycznej
iż Bóg rzekomo NIE istnieje (na przekór, że od wielu już lat jest
publikowany formalny dowód naukowy, że Bóg istnieje - po jego
szczegóły patrz punkty #G2 i #G3 mojej strony
god_proof_pl.htm).
Oficjalnie zaprzestano też rzeczowych badań Boga - w rodzaju
tych jakie prowadzi autor niniejszej strony. Wszakże jeśli np.
jakiś naukowiec oficjalnie bada Boga, wówczas aby się "NIE
wychylić" od ateistycznych stwierdzeń instytucji jaka wypłaca
mu wynagrodzenie i aby za to "wychylenie się" NIE zacząć
być szykanowanym tak jak autor tego wpisu, swymi wynikami
stara się tylko dodać swoje kłamstwa do chóru wmawiającego
ludzkości iż Boga jakoby NIE ma. Jeśli zaś jakiś dzisiejszy
kapłan zabawia się badaniami Boga, wówczas zwykle
ogranicza swe działania głównie do analizy znaczeń pojedyńczych
słów Biblii aby znaleźć w nich albo cokolwiek co uzasadniałoby iż
jego odłam wiary jest tym "jedynym poprawnym", albo też aby
móc stworzyć swój własny odłam religii.
(II) Ustroje te coraz bardziej odgradzają nas od bliźnich.
Najłatwiej to odnotować wszędzie tam, gdzie pieniądze lub strach
dominują nasze życie. Przykładowo rozważ powodowany pieniędzmi
i bogaceniem się elit szybki wzrost różnic pomiędzy bogatymi i biednymi.
Rozważ nieustający wzrost podatków i opłat powodowany korupcją
elit rządzących jakie owymi podatkami i opłatami kompensują swój
rosnący apetyt na pieniądze i na bogactwo jakie one im przynoszą.
Rozważ politykę zatrudnieniową, w jakiej gro dobrze płatnych posad
już obecnie jest przyznawane jedynie członkom własnej rodziny
oraz znajomkom. Rozważ co ludzie zdesperowani strachem przed
utratą tego co im do życia niezbędne już obecnie wyczyniają w
coraz większej liczbie krajów świata. Itd., itp.
(III) Ustroje te powodują coraz potężniejsze wyniszczanie
natury. Nie trzeba mieć oczu orła aby odnotować, że pieniądze
oraz indukowana przez nie chciwość i bezwzględność elit rządzących
przyspieszają wyniszczanie natury. Zachłanność przemysłu już
obecnie zamieniła w przemysłowe, po-kopalnianie oraz wysypiskowe
pustynie ogromne ilości uprawnej ziemi. W morzach i oceanach już
obecnie jest więcej plastyku niż ryb. Bez przerwy tracimy coraz to
nowe gatunki istot żyjących. Zanieczyszczenie powietrza jest już aż
tak ogormne iż niemal nie daje się oddychać. Nagrzewaniem klimatu
zamieniamy lądy w wysuszone pustynie, zaś brzegi oceanów i
mórz w obszary zalewane przypływami. Itd. itp. Ludzka chciwość
NIE zna umiaru w zniszczeniach jakie powoduje.
W rezultacie wyżej opisanego działania wszystkich
dotychczasowych ustrojów politycznych na Ziemi,
włącznie z dzisiejszym kapitalizmem i komunizmem,
jak dotychczas NIE podjęta została jakakolwiek
publiczna i obiektywna dyskusja, nad możliwością
zastąpienia "pieniędzy" przez poczucie "szczęśliwosci"
proponowane opisywanym tu moim "ustrojem nirwany".
Na przekór tego ignorowania (a posądzam nawet
celowego wyciszania) prawdy na ten temat, już w
niemal wszystkich krajach świata pogoń ludzi za
doznaniem choćby owej mizernej namiastki szczęśliwości
jaką indukuje zażywanie narkotyków kosztem pieniędzy,
zdrowia, a czasami nawet życia, osiągnęła już poziom
narodowych klęsk i kataklizmów. (Np. patrz opisany
w punktcie #F2 strony
karma_pl.htm
oraz w (#B5) z punktu #C4.1 strony o nazwie
immortality_pl.htm
przypadek rozpoczętego około 2000 roku zwrotu
narkotykiem "methamphetamine" ("meth")
zbiorowej karmy byłego Imperium Brytyjskiego jakie
począwszy od około 1800 roku spowodowało celową
degenerację nałogową całego byłego mocarstwa
chińskiego poprzez eksportowanie do Chin narkotyku
"opium" - którego skutkiem były tzw.
"wojny opiumowe"
oraz następny upadek Chin jako światowego mocarstwa.)
Pomimo zaistnienia tych "narkotycznych klęsk narodowych",
jak dotychczas na całej naszej planecie, zaledwie jedno państwo - tj.
królewstwo Bhutan,
zaczęło oficjalnie przedkładać "szczęśliwość" swych
obywateli ponad "pieniędzmi". Najwyższy więc czas,
abyśmy wszyscy opamiętali się z dotychczasowego
"pieniężnego obłędu" oraz podjęli racjonalną
i konstruktywną dyskusję nad celami i sposobami
wdrażania w życie opisywanego tu "ustroju nirwany"
jakiego nieuchronną potrzebę wprowadzenia staram
się uświadamiać niniejszą stroną począwszy od 2006 roku.
W niniejszym początkowym punkcie #A1 tej strony
staram się jedynie zasygnalizować podstawowy fakt,
a ściślej problem
dotychczasowych ustrojów politycznych, mianowicie
iż wypaczają one charaktery indywidualnych ludzi
oraz rujnują naszą cywlizację jako całość.
Uświadomienie sobie bowiem tego faktu pozwoli
czytelnikowi bardziej racjonalnie podchodzić do
tego co wyjaśniam w następnych punktach niniejszej
"części #A" i reszty tej strony, mianowicie że trzeba,
warto i powinno się pilnie podejmować wysiłki zastąpienia
obecnych wysoce niszczycielskich ustrojów politycznych przez
opisywany tu nowy i nieporównanie od nich doskonalszy
"ustrój nirwany"
jakiego wdrożenie stworzyłoby możliwość aby zupełnie
wyeliminować dotychczasowe niszczycielstwo i zastąpić
je wzrostem, szczęśliwością, zamożnością dla wszystkich,
nieustającym doskonaleniem, sprawiedliwością, oraz
innymi zaletami. Aby zaś niepotrzebnie NIE odrywać
czytelnika od głównego przeznaczenia tej strony, oraz
aby NIE zaprzestawać uświadmiania czytelnikowi
"w jaki sposób" i "dlaczego" dotychczas używane
przez ludzi ustroje polityczne bazujące na strachu
i na pieniądzach, w tym dzisiejszy kapitalizm i komunizm,
rujnują naszą cywilizację i wypaczają charaktery ludzi,
dalsze wyjaśnienia tej prawdy (i problemu) będę kontynuował
w końcowej "części #X" niniejszej strony - do której czytelnik
może zaglądnąć później w miarę jak znajdzie wymagany
na to czas. Teraz zaś rekomenduję kontynuowanie czytania
niniejszej wstępnej "części #A" tej strony.
#A2.
Dlaczego atakowanie, obrzydzanie i sabotażowanie mojej
naukowej Teorii Wszystkiego z 1985 roku i wywodzącej się z niej
mojej filozofii totalizmu, poszerzane atakowaniem i wyszydzaniem
mojej osoby, a także blokowanie i utrudnianie upowszechniania
po świecie mojego dorobku naukowego, stanowią najlepsze
potwierdzenie faktycznej wartości i rewolucyjnej mocy wyników
moich rzekomo "hobbystycznych" badań odartych z oficjalnego
poparcia i finansowania jednak mimo tego ciągle zdolnych do
wypracowania opisywanego tu "ustroju nirwany" jaki ma potencjał
aby uratować ludzkość i wynieść ją na wyższy poziom cywilizacyjny:
Motto:
"Wagę każdej nowej idei najłatwiej ocenić po
strachu jaki idea ta budzi wśród jej wrogów
i po zaciekłości z jaką wrogowie ci usiłują ją zniszczyć."
Jeśli wyizolować esencję wszystkich dotychczasowych
systemów politycznych na Ziemi, wówczas się okazuje,
że wszystkie one mają tę samą strukturę. Mianowicie,
na każdy z nich składa się bardzo nieliczna grupa tzw.
"elit rządzących", oraz "reszta ludzkości". Elity rządzące
zawsze używają dwóch przeciwstawnych "narzędzi",
tj. (a) "strachu" (czyli karania), oraz (b) nagradzania
przysłowiowymi "okruchami z własnych stołów biesiadnych".
Użyciem tych dwóch narzędzi owe elity zmuszają
do pracy "resztę ludzi" aby móc zagarniać dla
siebie i korzystać z wyników ich wymuszanej pracy.
Jedyne zaś co różni się w poszczególnych systemach
politycznych, to (a) "czym" wywoływany jest ów
"strach" oraz (b) "co" jest używane dla
nagradzania przysłowiowymi "okruchami ze
stołów biesiadnych danej elity". Przykładowo,
w starożytności dla wywoływania "strachu"
używano zamienianie nieposłusznych w
niewolników, lub ich uśmiercanie. Zaś jako
nagrodę używano stanie się obywatelem
i samemu posiadanie niewolników, zamiast
bycia niewolnikiem. Natomiast w obecnych
czasach w celu wywołania "strachu" używane
jest bezrobocie, brak pieniędzy na życie,
bezdomność, choroby, oraz kilka jeszcze
innych "dorobków" nowoczesnego życia.
Natomiast jako przysłowiowe "okruchy
ze stołów biesiadnych rządzącej elity"
używane są pieniądze, pozycje na wysokich
stanowiskach, dobra materialne, sława,
pokazywanie w telewizji, tytuły, oraz kilka
jeszcze innych - wszystkie z których wiążą się z "pieniędzmi".
W sytuacji kiedy wszystko w naszej cywilizacji działa
dzięki użyciu powyższych dwóch narzędzi (a) i (b), w
1985 roku polski emigrant mieszkajacy w dalekiej Nowej Zelandii,
czyli ja (dr inż. Jan Pająk) niespodziewanie wyszedł ze swoją naukową
Teorią Wszystkiego z 1985 roku i filozofią zwaną
Totalizm.
Obie one nagle zaczęły ujawniać ludziom, że istnieje
zupełnie odmienna możliwość zorganizowania życia
na Ziemi poprzez stworzenie "ustroju nirwany".
Mianowicie, zamiast strachu i np. pieniędzy, do
zainspirowania ludzi do intensywnego wykonywania
wymaganych prac produkcyjnych, usługowych i
twórczych, ustrój ten używałby rodzaju nagrody w formie tzw.
"totaliztycznej nirwany".
Nirwana ta bowiem zapełnia ludzi nieopisanym
poczuciem szczęśliwości dla przedłużenia jakiego
osoby już ją znające są gotowe uczynić wszystko co
leży w ich mocy. W ludzkie dusze i ciała już dawno
temu Bóg mądrze i dalekowzrocznie powprowadzał
bowiem narzędzia, jakie czynią ową "nirwanę"
znacznie przyjemniejszym i efektywniejszym niż
strach i np. pieniądze motywatorem do podejmowania
dowolnej intensywnej pracy. Wszakże aby na nirwanę
ową sobie zapracować, trzeba spełnić liczne wymogi
tzw. "pracy moralnej". Owe zaś wymogi
Bóg tak mądrze zaprojektował, aby powodowały one,
że np. każdy człowiek staje się wobec nich równy,
zaś w swych działaniach będzie spełniał przykazania,
zalecenia i wytyczne Boga opisywane w Biblii.
Stąd np. zarówno prezydent, jak i najzwyklejszy
obywatel, oboje w taki sam sposób na "totaliztyczną
nirwanę" będą musieli sobie zapracować ciężką i
rzeczywiście oraz sprawiedliwie wykonywaną pracą
fizyczną. Z kolei w "ustroju nirwany" zapracowanie
na tę nirwanę będzie miało ogromne znaczenie
w wielu sprawach życiowych. Przykładowo, zależało
od niego będzie czy dana osoba jest pełnoprawnym
obywatelem, czy też rodzajem społecznie "chorego",
życie którego trzeba monitorować i nadzorować.
Także np. od wymogu wejścia w stan totaliztycznej
nirwany zależało będzie uzyskanie pozwolenia aby
dany ktoś po osiągnięciu wieku starczego zamiast
umierać mógł być cofnięty "wehikułem czasu" z
powrotem do lat swej młodości, zaś komitet
udostępniający bilety do wehikułów czasu będzie
posiadał też mierniki jakie będą mu pozwalały
na sprawdzenie, czy dana osoba faktycznie jest
w stanie nirwany - po szczegóły patrz punkty
#H2 i #I1 na mojej stronie o nazwie
immortality_pl.htm.
Ponadto wymogi "pracy moralnej" powodują
także, iż każdy na nirwanę będzie musiał zapracować
pracą fizyczną, bowiem praca umysłowa generuje
zbyt mało "energii moralnej" aby doprowadzić
do nirwany - po szczegóły patrz punkt #X3 pod
koniec niniejszej strony. Na dodatek, aby zapracować
na nirwanę wcale NIE jest potrzebne "zatrudnienie"
ani "miejsce pracy" i "pieniądze" (fundusze) -
bowiem "energię moralną" generuje dowolna
"praca moralna" nastawiona na dobro bliźnich,
zaś im bardziej jest ona anonimowa tym lepiej
(stąd użycie totaliztycznej nirwany np. całkowicie
wyeliminuje bezrobocie). Itd., itp. - po przykłady
jak dalsze wymogi osiągania totaliztycznej
nirwany będą prowadziły ludzkość do coraz
wyższych: sprawiedliwości, wolności, dobrobytu,
poziomu nauki i techniki, poznania Boga i Biblii,
itp., patrz punkt #A3 poniżej na niniejszej stronie.
Jest oczywistym, że członkowie obecnych elit rządzących,
którzy nigdy osobiście nirwany NIE doświadczyli, a stąd
i NIE są w stanie docenić potęgi szczęścia totaliztycznej
nirwany jakie nieporównywalnie góruje nad przyjemnościami
wszelkiego bogactwa i luksusu, zapewne wpadli w
panikę kiedy ich "doradcy" odkryli, że owa naukowa
Teoria Wszystkiego z 1985 roku i filozofia zwana
Totalizm
oferują ludzkości "ideologię totalizmu" prowadzącą
do "ustroju nirwany" jaki pod każdym względem
będzie znacznie lepszy i niewypowiedzianie bardziej
pożądany przez poznających go ludzi, niż wszystkie
ustroje polityczne jakie kiedykolwiek istniały na Ziemi.
Naturalną ich reakcją było więc podjęcie intensywnej,
aczkolwiek skrytej, kampanii obrzydzania, blokowania
i sabotażowania zarówno mojej naukowej Teorii
Wszystkiego z 1985 roku, jak i mojej filozofii
zwanej Totalizm z tego samego 1985 roku.
Każdy też kto usiłuje śledzić mój dorobek naukowy zapewne
natknął się już na dowody i efekty działania owej kampanii.
Ci zaś, co chcieliby więcej o niej poczytać, jej szersze
opisy znajdą w moich publikacjach linkowanych np.
hasłem "dowody, że upowszechnianie wyników
moich badań jest skrycie i zmyślnie obrzydzane, blokowane,
ukrywane, sabotażowane, itp.", albo np. hasłem
"jeśli chcesz ukryć
drzewo, posadź wokół niego cały las" -
oba które to hasła są linkowane z mojej strony
internetowej o nazwie
skorowidz.htm.
Oczywiście, wszystkie owe bogate i wpływowe instytucje,
które sekretnie i zmyślnie obrzydzają, blokują, ukrywają,
sabotażują, itp., moją naukową
Teorię Wszystkiego z 1985 roku i moją filozofię zwaną
Totalizm,
czynią to w sposób bardzo inteligentny, bo wyglądający
na szeregi tzw. "zbiegów okoliczności" i "przypadków".
Ponieważ od lat spodziewają się także, iż pewnego dnia
zaprzestanę dotychczasowego "nastawiania drugiego
policzka" i zacznę o tej skrytej działalności blokowania
informować swych czytelników, od dawna też ostrzegają
wszystkich, że ja jakoby jestem zwolennikiem "teorii spiskowych".
Całe owo zmyślne i skryte obrzydzanie i blokowanie
dokonywane jest metodą opisywaną przysłowiem
"jeśli chcesz ukryć
drzewo, posadź wokół niego cały las".
Stąd aby aż do dzisiaj np. blokować upowszechnienie
się mojej naukowej Teorii Wszystkiego z 1985 roku
pod powszechnie znaną nazwą "Teoria Wszystkiego",
w 2014 roku (czyli około 29 lat po opublikowaniu
mojej Teorii Wszystkiego) wyprodukowany został drogi film
opłacony przez angielskich podatników, noszący właśnie tytuł
Teoria Wszystkiego.
Kiedykolwiek ktoś więc szuka w internecie informacji
o teorii wszystkiego, zamiast otrzymać linki do mojej
Teorii Wszystkiego z 1985 roku, otrzymuje jedynie
liki do owego filmu z 2014 roku - zaś żadna informacja
NIE jest udostępniana w internecie o pierwszej, faktycznej
i nadal jedynej w świecie mojej naukowej Teorii Wszystkiego
jaka istnieje na Ziemi już od 1985 roku (czyli w czasach kiedy
w 2020 roku aktualizowałem treść niniejszej strony - teoria
ta istniała już przez 35 lat). Tą samą metodą aż do 2019
roku była też obrzydzana i blokowana moja filozofia zwana
Totalizm" -
(ta pisana przez literę "z") - po szczegóły patrz punkt #A5 strony
totalizm_pl.htm.
Aby zamiast niej ludzie znajdowali opisy innej filozofii,
wkrótce po pierwszym opublikowaniu mojego totalizmu
nagle pojawił się "owczy pęd" nazywania słowem
Totalism"
(na szczęście typowo pisanym przez literę "s") wsteczniczej
filozofii poprawnie zwanej "Totalitarianism". Także
aż do 2019 roku w identyczny sposób były blokowane w
internecie opisy mojego gwiazdolotu
"Magnokraft",
zasadę działania i budowę którego wynalazłem i opublikowałem
jeszcze w Polsce w 1980 roku - czyli 40 lat temu. Dla zakrywania
istnienia owego gwiazdolotu używana była "zasłona dymna"
w formie tajemniczej "orkiestry", członków jakiej nikt mi
znany nigdy NIE widział, za to jaka z rozmachem szkalowała
mnie w internecie też nazywając siebie
Magnokraft.
Itd., itp. Oczywiście, użycie tak zmyślnych metod obrzydzania
i blokowania kosztuje ogromną masę pieniędzy. Przykładowo jedynie film
Teoria Wszystkiego
kosztował wiele milionów. A oprócz niego masę pieniędzy
trzeba było wydać na inne formy obrzydzania i blokowania -
jakie opisuję w punkcie #A1 swej strony o nazwie
partia_totalizmu_statut.htm.
Istnieje ogromnie istotna prawda wyrażana przez
fakt, że jakaś wpływowa instytucja jest gotowa
ponieść tak ogromne koszta jedynie po to aby przez
35 lat obrzydzać i blokować przed upowszechnieniem
czyjąś tam: (1) naukową "Teorię Wszystkiego z 1985
roku", (2) wynikającą z owej teorii "filozofię
totalizmu z 1985 roku", (3) postulowany zarówno
przez tę Teorię Wszystkiego jak i przez filozofię totalizmu
"formalny dowód naukowy potwierdzający iżBóg z całą pewnością istnieje",
oraz (4) opisywany na niniejszej stronie przebudowujący
i transformujący ludzkość polityczny "ustrój nirwany".
Ta istotna prawda stwierdza po prostu, że według
jakiejś nieujawnianej normalnym ludziom tajnej opinii
ekspertów zatrudnionych przez ową wpływową instytucję,
teoria ta, filozofia, dowód, oraz ustrój nirwany faktycznie
posiadają moc aby zmienić na lepszą całość naszej
cywilizacji. Poczytajmy więc dalsze części niniejszej
strony, aby się dowiedzieć w jaki sposób stworzenie
nowej "partii totalizmu" jaka będzie
wdrażała "ideologię totalizmu" wywodzącą się
z owej teorii, filozofii, oraz z dowodu na istnienie
Boga, będzie w stanie polepszyć i zmienić na
szczęśliwsze życie wszystkich mieszkańców Ziemi,
włącznie z obecnymi jej prześladowcami. Wszakże
owi prześladowcy nadal jeszcze NIE rozumieją,
że wszystko co Bóg stworzył, a więc także
szczęśliwość doświadczania
nirwany, wymogi tzw. "pracy moralnej", zasady
i metody generowania "energii moralnej",
itp., zawsze jest i będzie niewypowiedzianie doskonalsze
i mądrzej zaprojektowane niż to co potrafią
wymyślić, wytworzyć i zaoferować bliźnim sami
ludzie, a więc lepsze niż "strach", "kary", "pieniądze",
"zaszczyty", "pokazanie w telewizji", "uczynienie
bohaterem drogiego filmu propagandowego", itp.
(Doskonałym przykładem na prawdę, że "to co stworzone
przez Boga zawsze jest lepsze", może być plastyk -
jakim niektórzy ludzie aż do niedawna tak się
przechwalali, że jakoby jest on lepszy od materiałów
stworzonych przez Boga, tymczasem już wkrótce
produkowanie i używanie plastyku ludzkość zapewne
będzie musiała zakazywać.)
#A3.
Jakie cechy i zdolności "ustroju nirwany" powodują,
że zawarte w nim przyszłościowe idee wynikające
z treści Biblii, z mojej Teorii Wszystkiego z 1985
roku, oraz z filozofii totalizmu, budzą aż takie
przerażenie, że idee te są skrycie blokowane
przez jakieś potężne instytucje obecnie istniejących
systemów politycznych jakie do zarządzania życiem
na Ziemi wykorzystują strach oraz pieniądze:
Motto:
'W teorii osiągnięcie "totaliztycznej nirwany"
poprzez generowanie "energii moralnej" (zwow)
wykonywaniem "pracy moralnej" jest bardzo proste -
wystarczy aby postępować dokładnie tak jak Bóg
nam nakazuje Biblią czyniąc wszystko dokładnie
na sposoby opisywane w Biblii i niczym w swych
działaniach NIE łamiąc boskich przykazań oraz
wymagań; jednak w praktyce wymogi osiągania
nirwany są bardziej złożone od wymogów wykonywania
skomplikowanego dzisiejszego zawodu i wszyscy
musimy wiele się nauczyć aby móc efektywnie
nirwanę generować i utrzymywać przez całe swe
życie.' (Jednozdaniowe streszczenie
"części #D" i punktu #C6 z mojej strony internetowej o nazwie
nirvana_pl.htm
wyjaśniające dlaczego przed autorem tej strony żaden
naukowiec na świecie NIE doświadczył ani zbadał nirwany.)
W punkcie #F1 (a także częściowo w (11)
z punktu #G1 oraz w punkcie #D3) swej
innej strony internetowej o nazwie
nirvana_pl.htm,
wyjaśniłem szczegółowo jak polityczna Partia
Totalizmu mogłaby stopniowo wdrożyć wysoce
doskonały "ustrój nirwany" w rzeczywiste życie.
Aby więc NIE powtarzać tamtych wyjaśnień, w
niniejszym punkcie #A3 postaram się tylko porównać
narzędzia (tj. "strach" i "pieniądze"), jakie dotychczas
istniejące na Ziemi ideologie i systemy polityczne używają
aby zmuszać ludzi do pracy wytwarzającej niezbędne
ludziom dobra konsumpcyjne, z jedynym narzędziem
(tj. z wynagradzaniem "pracy moralnej" szczęśliwością
totaliztycznej nirwany) jakie w tym samym celu
inspirowania ludzi do wykonywania produktywnej
"pracy moralnej" zaleca używać proponowany tutaj
do wdrożenia "ustrój nirwany". Dla łatwości porównywania,
narzędzia te wyszczególnimy w literowo ponumerowanych
punktach.
(A) Wytwarzanie i podział wypracowanych dóbr
konsumpcyjnych. We wszystkich obecnych systemach
politycznych (A1) elity rządzące zmuszają do pracy wytwarzającej
dobra konsumpcyjne za pomocą pieniędzy i strachu. Do podziału
zaś wyprodukowanych dóbr elity posługują się obdzielaniem
"pieniędzmi" jakie każdemu są potrzebne dla zakupu wymaganych
lub chcianych dóbr konsumpcyjnych. Oczywiście, ci co je
rozdzielają typowo zatrzymują dla siebie "lwią część" owych
pieniędzy. Stąd dobra te może sobie zakupić tylko ten, kto
się przysługuje owym elitom. Tymczasem w nowym i znacznie
lepszym "ustroju nirwany", (A2) wszelkie dobra konsumpcyjne
będą produkowane w wyniku "pracy moralnej"
jaką każdy zdrowy obywatel będzie ochotniczo starał
się wykonywać w wybranych przez siebie: specjalizacji,
działaniu, miejscu, czasie, ilości, itp.; aby utrzymywać się
w stanie ogromnej szczęśliwości totaliztycznej nirwany.
Po zaś wyprodukowaniu owych dóbr, każdy będzie mógł
je pobrać (otrzymać) za darmo jeśli potrzebował je będzie
dla zaspokajania swych funkcji życiowych lub pracy.
Wszakże ich marnotrawienie, lub niemoralne użycie,
będzie wówczas powodowało automatyczne rozpraszanie
posiadanej "energii moralnej" przez mechanizmy moralne
wprogramowane przez Boga w duszę i ciało każdej osoby,
a stąd w przypadku gdy ktoś będzie niemoralnie nadużywał
ów darmowy dostęp do wszelkich potrzebnych mu dóbr
konsumpcyjnych, wówczas utraci swą totaliztyczną nirwanę.
(B) Absolutna równość wszystkich ludzi.
Wszystkie stare ideologie wdrażały (B1) rzymską zasadę
"dziel i rządź". W myśl tej zasady, wszyscy
ludzie zawsze byli podzieleni co najmniej na bogate
"elity rządzące" oraz na ubogą "siłę roboczą" (tj. na
dzisiejszych "pracowników"). Elity rządzące zmuszały
do pracy swych "pracowników" wszelkimi dostępnymi
im narzędziami, używając w tym celu "strachu" albo
skąpionych "nagród" (tj. "pieniędzy"). Z kolei (B2)
"ustrój nirwany" będzie wdażał zasadę "wszyscy
są równi". Wszakże otrzymywanie za darmo i darmowe
używanie wszystkiego co do życia i do "pracy moralnej"
się potrzebuje całkowicie wyeliminuje międzyludzkie
różnice w poziomie bogactwa poszczególnych ludzi.
W celu zaś inspirowania ludzi do podejmowania
użytecznej pracy będzie używana jedynie "nagroda"
jaką będzie szansa wypracowania dla siebie zjawiska
totaliztycznej nirwany.
(C) Sposób nakłaniania do wykonywania produktywnej
pracy. We wszystkich starych systemach, (C1) ludzie
do pracy byli zmuszani pieniędzmi (bogaceniem
się) lub strachem. Ponadto metody ich wynagradzania
zawsze były wysoce niesprawiedliwe - tak że ci co wykonywali
najważniejsze i najbardziej trudne prace z reguły otrzymywali
najniższe wynagrodzenie. Jednak po wdrożeniu powszechnego
wynagradzania owocami "pracy moralnej" (tj. osiąganiem
"totaliztycznej nirwany"), (C2) wszelkie prace będą wykonywane
ochotniczo. Nikogo też NIE będzie trzeba zmuszać
nawet do owych najbardziej pogardzanych w dzisiejszych
czasach prac. Wszakże im gorsza i trudniejsza praca, tym
więcej "energii moralnej" ona generuje - jaka to
energia jest niezbędna dla utrzymywania się w pożądanej
przez wszystkich "totaliztycznej nirwanie". Prawa zaś
i mechanizmy rządzące generowaniem energii moralnej
zostały sprawiedliwie zaprojektowane z ogromną wiedzą
i dalekowzrocznością naszego Boga. Stąd wynagrodzenie
totaliztyczną nirwaną będzie ogromnie sprawiedliwe. W
przeciwieństwie więc do dzisiejszych metod wynagradzania,
nikt w przyszłości NIE będzie miał jakichkolwiek zastrzeżeń
w sprawach swego wynagrodzenia. Ponadto, nie będzie też
wówczas żadnych podatków, potrąceń, rachunków do zapłaty,
inflacji, wzrostów kosztów utrzymania, itp.; które powodowałyby
dewaluację nagrody (nirwany) za wykonaną "pracę moralną"
oraz frustrację ludzi jakich losy pogorszyła owa dewaluacja.
(D) Otrzymywanie tylko tych dóbr materialnych, jakie
danej osobie są potrzebne do życia i do "pracy moralnej"
wykonywanej w danym czasie. Wszakże Bóg nakazuje aby
mieć to co nam potrzebne, a NIE to co byśmy chcieli posiąść.
To zaś wyeliminuje dzisiejszą nadprodukcję, marnotrawstwo,
szybkie wyczerpywanie naturalnych zasobów, formowanie
niepotrzebnych zapasów, generowanie śmieci, itd., itp. - po
więcej informacji patrz (a) z punktu #X2 poniżej na niniejszej stronie.
(E) Brak użycia kosztowności. Dzisiejsze (E1)
pieniądze, a także różnice w poziomie zamożności poszczególnych
ludzi powodują, iż bogaci gromadzą "kosztowności" (tj. złoto,
biżuterię, drogie kamienie, dzieła sztuki, drogie wille i samochody,
itp.) jakie potem jedynie sami używają w celu podtrzymywania
swego prestiżu i do wywyższania swej pozycji w porównaniu do
innych bliźnich. Kiedy jednak (E2) każdy będzie otrzymywał za
darmo wszystko co potrzebuje do życia i do wykonywania swej
"pracy moralnej", a jednocześnie każdy będzie równy i nikt NIE
będzie sztucznie podtrzymywał swojego prestiżu ani się wywyższał,
gromadzenie kosztowności i wysoce wartościowych obiektów
NIE będzie już potrzebne ani uzasadnione. Wszakże skoro
wszystkie surowce wykonujący daną pracę moralną będą
otrzymywali za darmo, wszystko będzie produkowane w
najwyższej możliwej jakości i trwałości, oraz wszystko to będzie
dostępne (dawane) za darmo dla każdego. Stąd to co dzisiaj
stanowi pozamykane w ciemnych sejfach i trzymane z dala od
ludzi kosztowności, oznaki prestiżu i przedmioty wywyższania
się, oraz co obecnie jest bardzo rzadko używane nawet przez
swych wyjątkowo bogatych właścicieli, w przyszłości trafi do
muzeów, tak że każdy będzie mógł to oglądać, badać, a nawet
w razie potrzeby przez jakiś okres czasu osobiście używać -
jeśli jego "praca moralna" będzie z tym związana.
(F) Zdrowie. Z czasów kiedy ja przeżywałem swoją
około 9-miesięczną nirwanę NIE przypominam sobie abym wówczas
chorował - chociaż jestem raczej podatny na zachorowania i w innych
czasach często choruję. Niestety, narazie NIE posiadam danych aby
ustalić czy to nirwana powoduje brak chorób, czy też po prostu byłem
wówczas zdrowy z innych powodów. Wiem jednak, że nawet jeśli
w opisywanych tu czasach wynagradzania nirwaną będą jakieś
przypadki zachorowań, wówczas chore osoby będą przez innych
szybko i nieodpłatnie doprowadzane do zdrowia. Wszakże już
wiadomo, że obecne wykonywanie pielęgniarstwa (czyli zapewne
także funkcji lekarza) należy do prac generujących jedną z największych
ilości energii moralnej.
(G) Przestępczość. W dzisiejszych ustrojach (G1)
przestępczość istnieje, ponieważ NIE mogąc swą legalną pracą
i zarobkami zaspokoić tego na posiadanie czego moda i porównywanie
siebie do innych stwarza ochotę, niektóre co bardziej zachłanne
jednostki uciekają się do przestępczości. Kiedy jednak wszyscy
będą równi, klejnoty ani bogactwo NIE będą używane, zaś (G2)
każdy będzie otrzymywał za darmo wszystko co potrzebuje do
zasobnego i pozbawionego trosk życia oraz do wykonywania
rodzaju "pracy moralnej" jaką w danym okresie swego życia
zdecyduje się podtrzymywać swoją nirwanę, przestępczość
po prostu zaniknie z powodu braku chęci na posiadanie dóbr
jakie obecnie są zdobywane poprzez łamanie przykazań i
wymagań Boga. W jej wyeliminowaniu wysoce pomocna
będzie też panująca w owych czasach wiedza iż Bóg z całą
pewnością istnieje, jaka zastąpi dzisiejszą pełną wątpliwości
chwiejną wiarę w Boga.
(H) Śmieci, odpadki i marnotrawstwo. W dzisiejszych
ustrojach (H1) wiele dóbr nabywa się albo "na wszelki wypadek",
albo też "dla prestiżu, zaimponowania innym, lub zaspokojenia
własnego ego". Stąd np. sporo bogatszych ludzi posiada po kilka
samochodów, chociaż np. do życia i pracy potrzebuje tylko jeden.
W rezultacie obecnie panuje ogromne marnotrwstwo, zaś praktycznie
większość tego co się produkuje ląduje jako śmieci czasami zupełnie
nieużywane. Tymczasem kiedy (H2) każdy będzie otrzymywał za
darmo to co potrzebuje dla życia i do "pracy moralnej", zaniknie
potrzeba tworzenia zapasów. Produkowane więc będzie jedynie
to co wymagane dla prowadzenia dostatniego i pozbawionego
trosk życia oraz dla wykonywania wybranych sobie przez ludzi
rodzajów "pracy moralnej". A ludzie będą wówczas wybierać
sobie do wykonywania ten rodzaj "pracy moralnej" jaka najbardziej
będzie zgodna z ich zainteresowaniami, oraz zmieniać go na inny
rodzaj pracy moralnej kiedykolwiek tylko ich zainteresowania i wiedza
się zmienią. Nic więc NIE będzie się marnowało, nawet ludzkie chęci.
Wszakże NIE będzie wówczas trzeba robić zapasów, wszystko będzie
zawsze dostępne dla każdego, oraz zawsze będzie miejsce na więcej
osób wykonujących podobne "prace moralne" - bowiem "wszystko
daje się udoskonalać jeszcze bardziej". Wiele też niepotrzebnych już
komuś dóbr będzie po renowacji, naprawach i recyklingu ponownie
udostępniane następnym użytkownikom. W rezultacie 100%
wytwarzanych dóbr będzie poddane "recyklingowi", zaś śmieci
wogóle NIE będą wówczas generowane. To zaś pozwoli chronić
naturalne zasoby matki Ziemi, oraz coraz lepiej dbać zarówno
o ludzi jak i o naturę.
(I) Bezrobocie. W dotychczasowych systemach
rządzenia, (I1) bezrobocie było używane jako jedna z metod
"straszenia" w celu zmuszania ludzi do pracy. Takie zaś jego
użycie powodowało całą gamę problemów społecznych, np.
psychozy, "choroby duszy" (obecnie nazywane "chorobami
umysłowymi" - po szczegóły patrz punkt #F11 strony o nazwie
soul_proof_pl.htm),
zmuszanie ludzi do wykonywania pracy jaka zupełnie ich nie
interesowała ani NIE pokrywała się z ich wiedzą czy doświadczeniem,
a jedynie była właśnie oferowana przez pracodawców, itd., itp.
Natomiast przy wynagradzaniu totaliztyczną nirwaną, (I2)
pracodawcy NIE są potrzebni. Każdy może więc wyszukać
dla siebie i na ochotnika wykonywać dowolną pracę spełniającą
wymogi "pracy moralnej" i zgodną z jego zainteresowaniami
oraz wiedzą i doświadczeniem. Ponieważ zaś istnieje niemal
nieskończona liczba prac jakie ludzie mogą na ochotnika
wykonywać, dla każdego będzie istniało wówczas jakieś
zatrudnienie i NIE będzie ludzi "bezrobotnych". Zanikną
także wszelkie problemy i niepożądane następstwa jakie
bezrobocie wywołuje u ludzi.
(J) Zanik użycia dzisiejszych pieniędzy.
W "ustroju nirwany" planowane jest całkowite wyeliminowanie
pieniędzy. Wszakże służą one wymuszaniu pracy, zaś
wymuszona praca NIE przysparza "energii moralnej"
absolutnie niezbędnej dla utrzymania nirwany. Jedynie
w czasach przejściowych opisywanych w punkcie #F1 strony
nirvana_pl.htm,
kiedy to społeczeństwo nienawykłe jeszcze do pracy
bez otrzymywania finansowego wynagrodzenia (a
jedynie pracowania w celu podtrzymywania kontynuacji
swej nirwany) ani do darmowego otrzymywania wszelkich
potrzebnych mu do życia dóbr, ciągle będzie spodziewało
się używać pieniądze.
(K) Kto i dla jakich motywacji wykonywałby
obecnie pogardzane prace. Obecnie (K1) najbardziej
pogardzane prace (a stąd i najmniej płatne) wykonują
najmniej uprzywilejowani członkowie "siły roboczej".
Dzisiaj bowiem wszelkie prace wykonuje się jawnie
i ludzie NIE kryją się ze swymi niemoralnymi
opiniami (jakich wygłaszenie powoduje szybsze
upuszczanie ich "energii moralnej"), wskazującymi
np. które z tych prac w ich opinii należą do
najbardziej "pogardzanych kategorii". Kiedy
jednak ludzie będą potrafili i mogli osiągać
totaliztyczną nirwanę, (K2) owe dzisiaj "pogardzane
prace" będą najbardziej poszukiwane. Wszakże
generują one najwięcej energii moralnej w
najkrótszym okresie czasu. Stąd prowadzą
do najbardziej intensywnej formy totaliztycznej
nirwany, do tworzenia w swej duszy zapasu
"energii moralnej" jaki pozwala na okresowe
zajęcie się sprawami NIE generującymi tej
energii (np. projektowaniem, nauczaniem,
wypoczynkiem, czy twórczą pracą umysłową), oraz
do możliwie najszybszego odzyskiwania nirwany
chwilowo utraconej z jakiegoś powodu. Ponadto
wykonywanie takich pogardzanych prac już
obecnie mogłoby, zaś w przyszłości z pewnością
zawsze będzie, wpomagane automatyzacją i
użyciem dobrze zaprogramowanych robotów.
(L) Zamiana wiary w Boga we wiedzę
o Bogu. Zjawisko totaliztycznej nirwany NIE
mogło powstać w wyniku "przypadkowej ewolucji"
jaką kłamliwie wmawia nam dzisiejsza oficjalna
nauka ateistyczna. Przypadkowa ewolucja jest
bowiem w stanie urzeczywistnić tylko umiejętności
i cechy jakich rozwój wymusiło uprzednie ich praktykowanie.
Tymczasem osiągania totaliztycznej nirwany nikt
z ludzi uprzednio NIE praktykował. Ponadto niezwykła
zgodność wymogów wykonywania prowadzącej do
nirwany "pracy moralnej" ze stwierdzeniami Biblii
jednoznacznie informuje, że zjawisko nirwany oraz
treść Biblii zaprojektował ten sam wszechwiedzący
stwórca. Z tych powodów doświadczenie nirwany
przez praktycznie niemal każdą osobę dostarczy
wszystkim osobistych dowodów iż Bóg z całą pewnością
istnieje. Mając zaś taki dowód, każdy zacznie zważać na
to co w życiu czyni. W ten sposób dzisiejsza chwiejna
wiara pełna typowych dla niedoskonałych ludzi wątpliwości,
"ustrój nirwany" zamieni we wiedzę i w pewność istnienia
Boga. Te zaś spowodują, że każdy zacznie studiować
Boga, zaś dzisiejsze religie będą zastąpione rzetelnymi
badaniami Boga podobnymi do tych jakie prowadzi
autor niniejszej strony.
(M) Inspirowanie przez Boga szybszego rozwoju
nauki i techniki. W dzisiejszych czasach (M1) oficjalna
nauka ateistyczna blokuje te idee i prawdy jakie uważa
za szkodliwe dla swych monopolistycznych interesów -
to dlatego, między innymi, już przez około 35 lat nauka ta
systematycznie odrzuca, krytykuje i blokuje moją naukową
Teorię Wszystkiego z 1985 roku.
Ponadto wiele wynalazków i osiągnięć techniki
też NIE daje się urzeczywistnić, ponieważ
poziom potęgi
technicznej ludzi NIE może przekraczać poziomu
ich moralności. Tymczasem nabycie wiedzy
o Bogu i pewności istnienia Boga wywoła głębokie zmiany
moralne ludzkości. To zaś spowoduje iż (M2) ludzie
będą przykładali dużo wagi do twórczego myślenia i myślowego
poszukiwania prawdy, ponieważ sprawiające przyjemność
pozytywne myślenie zwiększa efektywność generowania
energii w "pracy moralnej" oraz zmniejsza jej rozpraszanie -
tak jak wyjaśniłem to w punkcie #D5 swej strony o nazwie
nirvana_pl.htm.
Ponadto, w sytuacji powszechnie praktykowanego wysoce
moralnego postępowania jakie wówczas zapanuje na Ziemi,
Bóg zacznie inspirować ludzi do szybkiego rozwoju ich faktycznej
wiedzy i potęgi ich techniki. Przykładowo, wówczas będą
mogły być budowane urządzenia napędowe ze wszystkich
sześciu er technicznych ludzkości szeroko opisywanych w
punktach od #J4.1 do #J4.6 mojej strony internetowej o nazwie
propulsion_pl.htm
(a także opisywanych we wpisach o numerach #319 do
#309 do blogów totalizmu) zaś doskonale ilustrowanych
na linkowanym poniżej z "Film #A3b"
34-minutowym darmowym wideo z youtube.com o tytule
Napędy Przyszłości -
włącznie z budowanem "wehikułów czasu"
mojego wynalazku jakie umożliwią ludziom prowadzenie
nieskończenie długiego życia poprzez powtarzalne cofanie
się w czasie do lat swej młodości po każdym osiągnięciu
wieku starczego, a także włącznie z telepatycznymi
urządzeniami do natychmiastowej łączności międzygwiezdnej
jakie umożliwią ludzkości komunikowanie się, między innymi,
z owymi przyjaznymi nam istotami, które przekazały Miss Danieli
Giordano dar "piramidy telepatycznej" opisanej i zilustrowanej
np. w punkcie #E1 mojej strony internetowej o nazwie
telepathy_pl.htm.
(N) Wdrażane ochotniczym wysiłkiem wszystkich obywateli
szybkie podnoszenie poszukiwanych jakości życia ludności.
W dzisiejszych systemach politycznych, aby cokolwiek zostało
zrealizowane, (N1) najpierw muszą być zgromadzone "pieniądze"
na tę realizację, potem musi zostać wykonana biurokracja najróżniejszych
nadrzędnych instytucji i "pracowników umysłowych" którzy typowo
NIE mają nic wspólnego z realizacją danego zadania, a dopiero na samym
końcu przychodzą na miejsce wykonania zwykle skąpo wynagradzani
pracownicy fizyczni aby to urzeczywistnić. W rezultacie większosć
tego co podnosiłoby jakość i zasobność życia ludzi albo wogóle NIE
jest realizowana, ponieważ któreś z ogniw tego długiego łańcucha
wykonawczego z jakichś powodów "nie wypala", albo wykonywane
jest niedbale, zawodnie i z wielkim opóźnieniem czasowym.
Tymczasem w sytuacji na stworzenie jakiej nastawione są cele
"ustroju nirwany", (N2) każdy obywatel widząc coś oczekujące
zrealizowana, co spełnia wymogi "pracy moralnej" i wchodzi z zakres jego
osobistych umiejętności, natychmiast ochotniczo by to urzeczywistniał.
Ponieważ zaś NIE byłoby wówczas bezrobotnych ludzi, zaś każdy
nieustająco wykonywałby "prace moralne" potrzebę zrealizowania jakich
by odnotował, poprawa i udoskonalanie wszystkiego co w życiu ludziom
potrzebne i przydatne następowałoby niewypowiedzianie szybko i
efektywnie. W rezultacie wszystko co w jakikolwiek sposób podnosiłoby
jakość i zasobność życia ludzi i natury, szybko i z rosnąca doskonałością
byłoby wprowadzane w życie. Już więc zapewne po paru generacjach
tak pracującego narodu, jakość, wygoda, zasobność i przyjemność życia
danej ludności osiągnęłaby wprost niebiański poziom, jakiego obecnie
nikt nawet NIE potrafi sobie wyobrazić, ani jakiego ludzie nigdy
NIE zaznali w całej dotychczasowej historii naszej planety.
* * *
Uwaga: Powyżej pozestawiałem jedynie
najważniejsze z omawianych tu różnic. Jest ich bowiem
znacznie więcej. Jednak mój chroniczny brak czasu,
a także konieczność minimalizowania objętości tekstów
jakie piszę aby NIE dostarczać ich obszernością amunicji
do krytykanckiego wymądrzania się przez nadal licznych
wrogów wyników moich badań, zmusza mnie abym
obecnie pominął opisywanie dalszych z nich. Jeśli jednak
kiedyś znajdę nieco wolnego czasu zaś w międzyczasie
czytelnicy zaczną o coś się dopytywać, wówczas dodam
powyżej opisy kilku jeszcze innych interesujących kogoś
z takich różnic.
Film #A3a:
Oto starter trwającego tylko 17 sekund filmu
niemego ilustrującego jak regularności zawarte w mojej
Tablicy Cykliczności dla Napędów
prognozują działanie urządzeń napędowych z
szóstej ery technicznej ludzkości - w tym przypadku
budujących fragment tzw. "Muru Inkaskiego". W owej
bowiem szóstej erze technicznej, opanowanie przez
ludzi umiejętności programowania przeciw-materii
pozwoli aby niewidzialna dla ludzi przeciw-materia
z przeciw-świata była albo transformowana w
materiał dowolnej substancji, muru, budowli,
obiektu, itp., z naszego świata fizycznego, albo
też odwrotnym procesem programowym dowolny
obiekt z naszego świata fizycznego był anihilowany
poprzez ulotnienie formującej go przeciw-materii.
Owe procesy transformowania i anihilowania opisałem
szczegółowiej w punkcie J4.6 ze swej strony o nazwie
propulsion_pl.htm.
Mogą one być realizowane telepatycznie na każdą odległość -
tak że ludzie którzy je opanują będą mogli tworzyć lub
anihilować obiekty na innych planetach a nawet na
innych systemach gwiazdnych, używając w tym celu tzw.
rzutników i teleskopów telepatycznych.
Ich opanowanie przez ludzi pozwoli na wytwarzanie lub
anihilowanie w dowolnych miejscach dowolnych ilości
dowolnych substancji ukształtowanych w dowolne obiekty
i w chwili zainicjowania cechujących się dowolnymi
parametrami. Wszakże fizykalne struktury
i cechy tych obiektów, zapisane softwarowo w pamięci
formującej je hardwarowo przeciw-materii, zawierają w sobie
opisy wszystkich ich cech i parametrów - podobnie jak sterujące
software z dzisiejszych "drukarek 3D" (3D printers) lub
z dzisiejszych obrabiarek sterowanych komputerowo, też
zawiera w sobie wszystkie cechy i parametry obiektów jakie
owe drukarki czy obrabiarki potem fizykalnie formują. Kiedy
więc w szóstej erze technicznej ludzie nauczą się programowania
przeciw-materii, wówczas będą mogli tworzyć (lub anihilować)
z niej dowolne obiekty fizykalne w sposób podobny jak dzisiaj
czyni się to za pomocą "drukarek 3D" lub obrabiarek sterowanych
komputerowo. Ciekawe, że prastare legendy narodów z
terenów na jakich do dzisiaj istnieją megalityczne mury
lub budowle o cechach niemożliwych do powtórzenia
przez dzisiejszą fizykalną technikę ludzką, potwierdzają
iż takim właśnie programowym transformowaniem
tworzone były np. Mury Inkaskie, Wielkie Piramidy,
oraz szeregi jeszcze innych architektonicznych cudów
starożytnego świata. (Odnotuj, że także Biblia potwierdza
iż w ten właśnie sposób było stworzone wszystko co
widzialne - patrz werset 11:3 z bibilijnego "Listu do
Hebrajczyków", lub patrz (5) z punktu #C12 mojej strony
biblia.htm.)
Powyższy film pokazuję tutaj aby uświadomić
czytelnikowi jak potężną bronią byłoby dla moralnie
niedojrzałych rządzących o wojowniczych
skłonnościach nabycie umiejętności podobnego
wznoszenia, wytwarzania, lub anihilowania substancji
czy struktur jakie zamierzaliby użyć dla wyniszczania
narodów lub krajów, które uznaliby za swych wrogów.
Wszakże taką bronią w przeciągu zaledwie
sekund byliby oni w stanie np. zamurować
skorupą lub lawą, zatopić w jakimś trującym płynie,
albo anihilować całe przeciwne im narody lub kraje.
Aby więc moralnie niedojrzałe osoby NIE dostały
w swe ręce podobnej broni - moc jakiej przerastałaby
poziom ich moralności, aż do czasu kiedy ludzkość
zarzuci używanie wypaczających jej moralność
"pieniędzy", dostęp wszystkich narodów do tych
potężnych urządzeń i umiejętności narazie będzie
blokowany przez mechanizmy moralne jakie opisałem
pod hasłami "przekleństwo wynalazców" oraz "wynalazcza
impotencja" - po linki do tych haseł patrz moja strona
skorowidz.htm.
Powyższy krótki film niemy, dostępny gratisowo pod tytułem
Wall 4K
z adresu
youtube.com/watch?v=ZFr3YrVcM3E,
originalnie został zaprojektowany jako fragment składowy
półgodzinnego polskojęzycznego filmu edukacyjnego o tytule
Napędy Przyszłości
udostępnianego poniżej w "Film #A3b". (Kliknij na
powyższy starter aby oglądnąć ten 17-sekundowy film.)
Film #A3b:
Oto starter półgodzinnego gratisowego
filmu edukacyjnego z YouTube o tytule
Napędy Przyszłości -
dostępnego dla każdego z adresu
youtube.com/watch?v=lBVQfl2bbtI.
Ilustruje on najważniejsze rodzaje potężnych urządzeń
napędowych, przyszłe zbudowanie których już zapowiada moja
Tablica Cykliczności dla Napędów,
zaś opisy których przytoczyłem w punktach
#J4.1 do #J4.6 ze strony internetowej o nazwie
propulsion_pl.htm
oraz we wpisach #319 do #309 do blogów totalizmu.
Narazie jednak zbudowanie tych urządzeń jest
uniemożliwiane działaniem mechanizmów moralnych
jakie opisałem w publikacjach linkowanych ze strony
skorowidz.htm
hasłami "przekleństwo wynalazców" oraz "wynalazcza
impotencja". Uniemożliwianie to nadal jest koniecznością
ponieważ upieranie się ziemskich elit rządzących przy
dalszym używaniu "pieniędzy" psujących moralność
praktycznie każdej osoby i rujnujących wzrost cywilizacyjny
całej ludzkości, powstrzymuje nas wszystkich przed
osiągnięciem pozomu moralnego na jakim posiadanie
tych napędów stałoby się bezpieczne i NIE zagrażałoby
iż któryś z moralnie niedojrzałych polityków o wojowniczych
zapędach spowoduje nimi zagładę wszystkich mieszkańców
Ziemi. Na szczęście, postulowane np. stronami niniejszą oraz
partia_totalizmu_statut.htm
wdrożenie "ustroju nirwany" całkowicie eliminującego
pieniądze z użycia wnosi potencjał aby odwrócić
dotychczasowy trend moralnego upadku ludzkości
i w ten sposób stworzyć jednak dostęp ludzi do owych
potężnych napędów przyszłości. Istnieje bowiem
szansa, że "tak czy inaczej" ludzkość wypracuje
dla siebie "ustrój nirwany". Przykładowo, nawet
jeśli wszyscy zignorują postulowane tu już obecne
pokojowe wdrożenie "ustroju nirwany" aby zacząć
nim naprostowywać powypaczaną pieniędzmi moralność
ludzi - jednocześnie powstrzymując lub zmniejszając
dalsze kary Boga, ciągle kontynuacja dotychczasowego
upadku moralnego stwarza warunki aby już wkrótce
to właśnie ów upadek doprowadził do samoczynnego
"wdrożenia się" ustroju nirwany w efekcie nadejścia
ilustrowanej w "Film #A3c"
zagłady ludzkości z lat 2030tych -
która spowoduje usunięcie z Ziemi zarówno "pieniędzy" jak
i niemal wszystkich ludzi nawykłych do życia za pieniądze
(po szczegóły "jak" i "dlaczego" patrz podpis pod następnym
starterem "Film #A3c"). Kliknij na starter powyższego
półgodzinnego filmu #A3b aby sobie go przeglądnąć.
Film #A3c:
Oto starter darmowego półgodzinnego filmu
z YouTube o tytule
Zagłada Ludzkości 2030.
Aczkolwiek ludzkie nawyki myślowe każdą zagładę
traktują jako zdarzenie o wyłącznie negatywnych
następstwach, nasz świat fizyczny jest tak mądrze
i dalekowzrocznie zaprojektowany, że "absolutnie
wszystko ma zarówno wady jak i zalety", oraz że
obowiązują w nim zasady najlepiej wyrażone znanym
przysłowiem "NIE ma
takiego złego co by na dobre nie wyszło"
oraz jego odwrotnością stwierdzającą
"NIE ma takiego dobra,
które by nie zrodziło sobą jakiejś formy zła" -
tj. zasady opisane np. w punkcie #F3 ze strony internetowej o nazwie
wszewilki.htm.
Przykładowo, jednym z pozytywnych następstw zagłady
z lat 2030-tych ilustrowanej powyższym filmem, może być
iż samorzutnie przerwie ona tysiącletnie cykle używania
"pieniędzy" sprowadzających na ludzi wszelkie rodzaje zła,
oraz samorzutnie zastąpi ona pieniądze "szczęśliwością
nirwany" jaka działając zgodnie z zasadą, że
"każdy problem ma
wpisane w siebie swoje własne rozwiązanie",
w efekcie końcowym może doprowadzić do zastąpienia
dotychczasowych ustrojów opisywanym tu nowym
"ustrojem nirwany". Wszakże te ogromnie
nieliczne osoby jakie zdołają przetrwać zagładę z lat
2030-tych NIE będą miały innego wyjścia niż zaniechanie
używania pieniędzy aby w warunkach braku wszystkiego
zamiast dzisiejszego robienia fortun koncentrować się
na podnoszeniu szans przeżycia przez siebie i przez swych
bliźnich, osobistym wykonywaniem faktycznej, ciężkiej,
fizycznej "pracy moralnej" jaką wytwarzały będą dla siebie
i dla ocalałych także innych bliźnich nieco żywności i dóbr
najpotrzebniejszych im do życia i do pracy. Owa zaś ciężka
fizyczna "praca moralna", wykonywana wówczas dla wspólnego
dobra wszystkich przeżyłych, zacznie generować w pracujących
sporo "energii moralnej" - tak jak opisałem to w punkcie #D2 swej strony
nirvana_pl.htm.
Z kolei "energia moralna" generowana tą
"pracą moralną" zacznie sprowadzać na nich
szczęśliwość nirwany -
nawyknięcie do przeżywania której spowoduje
później celowe kontynuowanie fizycznej "pracy
moralnej" choćby tylko w celu wydłużenia czasokresu
trwania owej szczęśliwości nirwany. Takie zaś
kontynuowanie "pracy moralnej" spowoduje niemal
samorzutne wdrożenie się wśród nich początkowo
nieuświadamianej formy "ustroju nirwany". Po jego
zaś zapanowaniu, ktoś w końcu albo sam się domyśli
zalet i potencjału swego uczucia nieopisanej szczęśliwości,
albo też przypomni sobie moje publikacje - które tą
szczęśliwość nirwany dokładnie wyjaśniają. Znaczy,
przypomni sobie moje opisy "ustroju nirwany", działanie
jakiego podtrzymuje następujący nieprzerwany mechanizm:
(1) zgodność ludzkich wysiłków fizycznych z wymogami
moralnymi podanymi w treści Biblii powoduje spełnienie
wymogów "pracy moralnej" i wygenerowanie "energii
moralnej"; (2) wprowadzone przez Boga udoskonalenie
ciał i dusz ludzkich, jakie opisałem w punkcie #A1 strony
evolution_pl.htm
powoduje iż zgromadzenie w duszy ilości "energii moralnej"
jaka przekroczy progową wartość "µnirwany" wywoła pojawienie
się "zapracowanej nirwany"; (3) zjawisko "zapracowanej nirwany" (zwanej też
totaliztyczną nirwaną)
stworzy uczucie przepotężnej szczęśliwości jakie każdy kto je
raz pozna będzie starał się utrzymywać przez całe swe życie;
(4) długotrwałe utrzymywanie się "pracą moralną" w stanie
"szczęśliwości nirwany" w sytuacji braku dostępu do pieniędzy
oraz braku możliwości drukowania pieniędzy spowoduje iż ludzie
będą pracowali już wyłącznie dla podtrzymywania swej szczęśliwości
nirwany (podczas gdy pieniądze całkowicie ludziom przestaną
być potrzebne) - czyli że faktycznie przetrwałe przez zagładę osoby
stworzą wśród siebie i swych bliźnich nieuświadamiany jeszcze
"ustrój nirwany"; (5) ktoś z przetrwałych przez zagładę przypomni
sobie opisywaną w punktach #A1 do #A4 z niniejszej strony
partia_totalizmu.htm
oraz w punkcie #A3 z pokrewnej strony o nazwie
partia_totalizmu_statut.htm,
wiedzę o działaniu "ustroju nirwany" - stąd ogłosi wśród swych
bliźnich fakt, że formalnie ustanawiają oni u siebie "ustrój nirwany"
i że nigdy w przyszłości NIE zamierzają już powrócić do używania
pieniędzy wypaczających charaktery ludzi i rujnujących całą
ludzkość. Tak więc, nawet jeśli niniejsze moje nawoływanie do
pokojowego wdrożenia ustroju nirwany zostanie zignorowane,
ustrój ten ciągle może somoczynnie się wdrożyć - szkoda jedynie
iż będzie to musiało nastąpić kosztem utraty życia przez niemal
wszystkich ludzi zbyt nawykłych do życia z pieniędzy, do
wyniszczania natury z powodu pieniędzy, do szerzenia niemoralności
z powodu pieniędzy, do odwarcania się tyłem do Boga i do bliźnich
właśnie z powodu pieniędzy, itp., aby móc zmienić swe niszczycielskie
postępowania. (Kliknij na starter tego półgodzinnego filmu
aby go przeglądnąć.)
#A3.1.
Jak zapewne będzie zorganizowane życie społeczne ludzi
po osiągnięciu przez ludzkość dostępu do nieśmiertelności:
Motto:
"Jeśli wódz wskaże dalekosiężne szczytne cele
do osiągnięcia, wyjaśni drogę do nich wiodąca,
ujawni nagrody godne owych celów jakie czekają
po ich osiągnięciu, oraz osobistym stawaniem
w pierwszej szeregu wykonawców powtarzalnie
utwierdza swych ludzi w determinacji osiągania
tych celów, wówczas NIE ma takich przeszkód
jakich jego ludzie by NIE podjęli się pokonać,
takich wymogów jakich by NIE zgodzili się
ochotniczo wypełniać, ani takich trudów i
poświęceń jakie w pełnej świadomości i
nieprzymuszenie by na siebie przyjmowali."
(Powtarzalna historyczna
prawda na temat źródeł sukcesów wielkich
wodzów ludzkości - szczgólnie w kampaniach
militarnych, np. Aleksandra Wielkiego czy
Jana Sobieskiego.)
Czy czytelniku kiedykolwiek się
zastanawiałeś, jak będzie zorganizowane życie społeczne przyszłej
wersji ludzkości z nieśmiertelnymi już ciałami?
(Tj. życie tej grupy ludzi, którzy w szóstej erze historycznej,
jaką ilustruje i opisuje "Tabela #A1" z mojej strony internetowej
humanity_pl.htm,
zgodnie z opisami w Biblii po obecnej śmierci fizycznej
dostąpią drugiego życia fizycznego w nieśmiertelnych
już ciałach i na innej, nowej już Ziemi.) Wszakże dzisiejsi
kapłani, którzy "odrzucają wiedzę" (patrz wersety 4:4-9
z bibilijnej "Księgi Ozeasza"), dużo obwieszczają i piszą
na temat czasów naszego drugiego życia, jednak nigdy
NIE wyjaśniają nic na ten temat. Tymczasem podobnie
jak to jest z możliwościami i twórczymi mocami Boga
jakie opisałem w punkcie #A0 swej strony internetowej
god_proof_pl.htm,
także owo drugie życie ludzi NIE będzie następowało w
próżni i polegało jedynie na wiecznym śpiewaniu religijnych
hymnów. Wszakże musi ono być zorganizowane w sposób
NIE podważający autorytetu Boga ani zniechęcający ludzi
do wiernego służenia Bogu przez nieskończoną liczbę
lat, musi generować nową wiedzę - którą to wiedzą
zgodnie z "teorią nadistot" opisywaną w
"Tab. #J1b" z mojej strony internetowej o nazwie
propulsion_pl.htm
i w punkcie #I6 mojej strony internetowej o nazwie
mozajski.htm
nasz Bóg przecież się żywi. Ponadto owo drugie
życie musi także dostarczać ludziom ich planety-domu,
zakwaterowania, żywności, transportu oraz
ciekawych rodzajów prac, obowiązków i zajęć
codziennych dla wszystkich ludzi jacy będą powołani
do tego drugiego życia. Tymczasem największą
trudność w organizowaniu tego nowego życia
stanowi podstawowa zasada praktykowana przez
Boga, że w przeciwieństwie
do ludzkich rządzących, jacy swych poddanych i
podwładnych do wszystkiego zmuszają strachem
i karami lub pieniędzmi, Bóg wie doskonale
iż aby ludzie wiernie mu służyli przez tysiąclecia i nigdy
NIE kwestionowali Jego rządów, wówczas wszystko
co Bóg chce aby dla Niego czynili powinno następować
z własnej "wolnej woli" rządzonych przez niego ludzi
oraz na ochotnika. Otóż porównania zestawione w
powyższym punkcie #A3 dają nam wstępne i dosyć
dobre rozeznanie zasad tej organizacji. Porównania
te bowiem ujawniają to co skrótowo starłem się
podsumować "mottem" do poprzedniego
punktu #A3, mianowicie że aby
ludzie z własnej i nieprzymuszonej woli oraz na
ochotnika w swym drugim życiu wykonywali nawet
najtrudniejsze i najbrudniejsze prace wyłącznie
na sposoby jakie są zgodne z wolą Boga, Bóg
zaprogramował i wprowadził do ludzkiej duszy
i ciała mechanizmy
zjawiska nirwany
jakie tak mądrze i dalekowzrocznie zostały zaprogramowane,
iż ludzie są wynagradzani nirwaną tylko wówczas,
kiedy w każdej pracy jaką wykonują pedantycznie
wypełniają intencje Boga w całkowitej zgodności
z przykazaniami i wymaganiami wyszczególnionymi
w Biblii. Oczywiście tamte moje
skrócone porównania z punktu #A3 ograniczają
się jedynie do spraw życia społecznego.
Tymczasem w przyszłej wersji nieśmiertelnej ludzkości
praktycznie wszystko będzie inne w porównaniu
do tego co widzimy dzisiaj. Przykładowo, ludzkie ciała
będą wówczas nieśmiertelne, z którego to powodu
dzisiejsza zdolność ludzi do rozmnażania się będzie
wówczas zablokowana - tak jak Biblia stwierdza
to w wersetach 22:23-30 z bibilijnej "Ewangelii
wg sw. Mateusza" oraz w wersecie 12:25 z
bibilijnej "Ewangelii wg św Marka", oraz jak
ja opisuję to w punkcie #A3 strony
humanity_pl.htm.
Owych 144 tysięcy wybranych "żołnierzy Boga"
będzie mieszkało w latającym mieście zwanym
"Nowe Jeruzalem" i wraz z całym tym
miastem dla badań i powiększania wiedzy bez
przerwy będzie podróżowało przez wszechświat
i przez czas - patrz opisy z punktu #J3 na mojej stronie o nazwie
malbork.htm.
Ludzkie zainteresowania badawcze obejmą wówczas
wszystko co ich otacza i zmienią się na bardziej
empiryczne niż obecnie. Ludzka dieta będzie też
wówczas zupełnie inna - bazująca na owocach i
pozbawiona mięsa. Planeta Ziemia będzie wtedy
nowa - bez obecnych oceanów oraz pustyń.
Zwierzęta drapieżne zmienią swe diety na
roślinność. Itd., itp. - patrz opisy w Biblii.
* * *
Moja znajomość metod postępowania Boga podpowiada,
że na swój dyskretny sposób Bóg mi potwierdził, iż wszystko
co logicznie wydedukowałem na temat zaprojektowanego
i już zaprogramowanego przez Boga "ustroju nirwany",
"pracy moralnej", "totaliztycznej nirwany", oraz "energii moralnej
(zwow)", jest ogromnie istotne. (Jeśli zaś w oczach Boga jest
to istotne, wówczas, oczywiście, tym bardziej jest to istotne i
z naszego ludzkiego punktu widzenia.) Ową istotność wyników
moich badań Bóg podkreślił poprzez wypalenie "serca", czyli
symbolu "miłości", w trawie przy moim mieszkaniu z Kuching
na Borneo, czyli przy mieszkaniu w którym jako pierwszy
zawodowy naukowiec na świecie doznałem i przebadałem
zjawisko nirwany,
na bazie którego później wydedukowałem i opisałem
w punktach #A1 do #A4 niniejszej strony internetowej
idealny "ustrój nirwany", w jakim "praca moralna" będzie
wynagradzana szczęśliwością cudownej nirwany, a stąd
jaki Bóg zapewne starannie zaprojektował w celu wdrożenia
go w przyszłym społeczeństwie ludzi o nieśmiertelnych
ciałach - jednocześnie zaś jakim, bazując na moich
dedukcyjnych opisach, już obecnie ludzie mogliby
spróbować zastąpić wysoce szkodliwe dla ludzkości
ustroje kapitalizmu i komunizmu, w których pracę
wymusza się strachem lub pieniędzmi. Zdjęcia owego
"serca" wypalonego w trawie przy moim mieszkaniu
na Borneo pokazałem na "Fot. #J4a" i "Fot. #J4c"
z mojej strony internetowej o nazwie
petone_pl.htm.
Natomiast jego szersze opisy przytoczyłem w podpisie
pod "Fot. #J3c", w punkcie #J4, oraz w podpisach pod
owymi "Fot. #J4a" i "Fot. #J4c" tamtej strony "petone_pl.htm".
Powody dla których uznałem, że owo "serce" przy moim
mieszkaniu w Kuching na Borneo reprezentuje sobą NIE
odbierające nikomu "wolnej woli" podkreślenie istotności
badań jakie tam prowadziłem, a także odkryć i doznań
nirwany jakich uzyskaniem zostałem wyróżniony w
czasach używania tamtego mieszkania z Borneo,
uświadomiłem sobie dopiero po przemyśleniu manifestacji
krzewu gorejącego -
jaki to
płonący krzew
widziałem na plaży w Petone, Nowa Zelandia, w dniu
25 kwietnia 2018 roku. (Swą obserwację tego "płonącego
krzewu" z Petone opisałem w punkcie #J3 w/w strony
petone_pl.htm.)
Mianowicie, okazało się wówczas, że zarówno ów "krzew
gorejący", jak i wszystkie trzy z odkrytych w moim życiu
wypalonych w trawie "serc", zostały zamanifestowane w
obszarach na świecie, w których nastąpiły jakieś zdarzenia
historycznie przełomowe dla postępu ludzkiej wiedzy o
Bogu, a stąd które z religijnego punktu widzenia faktycznie
reprezentowały jakąś formę "świętego obszaru". Przykładowo,
"serce" pokazane na "Fot. #J3c" strony "petone_pl.htm",
jakie zamanifestowane zostało przy miejscu mojego ujrzenia
"płonącego krzewu" z plaży w Petone, oznaczało miejsce
w którym w dniu 23 lutego 1840 roku odbyła się
pierwsza w Nowej Zelandii publiczna msza święta.
Jednocześnie z wersetów 3:1-5 z bibilijnej "Księgi
Wyjścia", opisujących zamanifestowanie się Mojżeszowi
"płonącego krzewu", wynika że miejsce takiej manifestacji
jest obszarem świętym. Ponieważ do obszaru tego przypięte
także zostało owo wypalone "serce", jego symbol też trzeba
uznawać jako oznaczenie świętego obszaru. Z kolei inne
wypalone w trawie "serce", zdjęcie którego można sobie
wywołać kliknięciem myszy z podpisu pod "Fot. #J3c"
lub z punktu #J4 mojej strony internetowej o nazwie
petone_pl.htm,
ujrzałem w dniu 2008/9/11 (i też sfotografowałem)
w miejscowości Melaka (pisanej też jako Malacca),
Malezja, w pobliżu miejsca gdzie zbudowany
był przez Portugalczyków pierwszy w Azji kościół
katolicki i pierwsza twierdza zarządzana przez
chrześcijańskich Europejczyków. Z owym kościołem
z Melaka wiążą się też losy katolickiego świętego o imieniu
Francis Xavier.
Niestety, zdjęcie tamtego "serca" z Melaka
jakie wówczas pstryknąłem NIE bardzo mi
wyszło. Ująłem je bowiem pod niewłaściwym
względem słońca kątem jaki spowodował niemal
niewidoczność odbarwionego polem magnetycznym
UFO wypalenia górnej (wklęsłej) części tamtego
serca. Ja w całym swoim życiu widziałem (i udokumentowałem
fotograficznie) setki "lądowisk UFO". Jednak tylko
omówione powyżej trzy z tych setek lądowisk UFO
miały kształt "serca". Ponieważ dwa z tych "serc"
pojawiły się w miejscach o których obecnie już jest
mi wiadomo, że stanowią one "obszary święte",
owo pozostałe "serce" pokazane na "Fot. #J4a"
i "Fot. #J4c" ze strony "petone_pl.htm", jakie
dyskretnie było zamanifestowane przy moim
mieszkaniu z Borneo w którym doznałem nirwany
i dokonałem badań efektów "pracy moralnej", dla
mnie stanowią więcej niż tylko "przypadek". Wyniki
moich naukowych badań metod działania Boga
upoważniają mnie bowiem abym je uważał za
NIE odbierające nikomu "wolnej woli" potwierdzenie
przyszłego znaczenia "ustroju nirwany" jakie
wyrosło z zaszłych na Borneo zdarzeń i wykonanych
tam badań.
* * *
Niezależnie od udzielonego mi osobiście powyższego
subiektywnego potwierdzenia, w swoich wieloletnich
badaniach natknąłem się też na przykłady
empirycznego materiału dowodowego, jaki
upewnia, że "ustrój nirwany" jest
już wdrożony przez najróżniejsze totaliztycznie
żyjące cywilizacje. Oto najlepiej udokumentowane
i najbardziej przekonywujące przykłady tego
materiału dowodowego:
(1) Istota jakiej bijąca w oczy emanacja
szczęśliwości właśnie przeżywanej nirwany wyraźnie
odnotowała Miss Daniela Giordano i nawet w utalentowany
sposób zdołała to zilustrować na namalowanym przez
siebie obrazie owej istoty. Obraz owej istoty w nirwanie,
namalowany przez Miss Danielę Giordano, zreprodukowałem
na "Fot. #3" z mojej strony internetowej o nazwie
telepathy_pl.htm,
zaś opisy tej istoty w nirwanie przytoczone są w punkcie
#E1 tejże samej strony "telepathy_pl.htm".
(2) Inna istota z UFO z jaką rozmawiał uczestnik
"spotkania w Dolomitach". Opisy owego spotkania
są linkowane hasłem "bliskie spotkanie w Dolomitach"
z mojej strony internetowej o nazwie
skorowidz.htm.
W spotkaniu tym obywatel Włoch rozmawiał z "bezpłciowym"
UFOnautą, który swą emanacją szczęśliwości wyraźnie
dowodził iż właśnie przeżywa stan nirwany. Jeden z opisów
owego spotkania zawarłem w (2) z punktu #A3 strony
humanity_pl.htm.
(3) Moja wizyta we Wszewilkach-Stawczyku z
dalekiej przyszłości, gdzie wszyscy napotkani ludzie wyglądali
na właśnie doświadczających stan nirwany. W swoim
życiu doświadczyłem wielu zdarzeń, jakich NIE daje się
wytłumaczyć na bazie dzisiejszego poziomu oficjalnej
nauki ateistycznej. Wykaz kilkudziesięciu z takich
osobiście doświadczonych cudów i niezwykłych zdarzeń
przytoczyłem w punkcie #F3 ze swej strony internetowej o nazwie
wszewilki.htm.
Jednym z takich zdarzeń było wizytowanie w dalekiej
przyszłości mojej rodzinnej wsi-sioła o nazwie
Stawczyk.
Tamtą swoją podróż do Stawczyka z dalekiej przyszłości
opisałem dokładniej w punktach #J1 do #J3 z odrębnej strony
wszewilki_jutra.htm,
zaś wzmiankowałem też krótko w punkcie #C4 ze strony
stawczyk.htm.
Kiedy teraz przypominam sobie szczegóły tamtego wizytowania,
wówczas sobie uświadamiam, że wszyscy ludzie których wówczas
widziałem w siole Stawczyk wyraźnie zachowywali się jak osoby
będące w stanie totaliztycznej nirwany. Wszyscy wyglądali na bardzo
szczęśliwych, uśmiechniętych, radośnie do siebie "szczebioczących",
wykrzykujących miłe słowa, wymachujących rękami, itp. - jednym
słowem zachowujących się w sposób dokumentujący ich szczęśliwość
na poziomie nirwany. Ponadto kiedy obserwowałem tam grupę
młodzieży wsiadających do
piętrowego autobusu,
moją uwagę zwróciło, że żaden z nich NIE płacił za bilet. To zaś
można też interpretować m.in. jako oznakę wyeliminowania
pieniędzy przez już wdrożony w owych czasach w Polsce
polityczny "ustrój nirwany".
(4)
Zwodnicze symulowanie czy kopiowanie "ustroju nirwany"
przez ustrój polityczny podziemnego "państwa Agharty".
Państwo to jest opisywane w książce [#A3.1.4] Polaka,
Antoniego Ferdynanda Ossendowskiego o tytule
"Przez kraj ludzi, zwierząt i bogów (konno przez Azję
Centralną)", wydawnictwo LTW 2008, 272 strony,
ISBN 978-83-7565-036-5. (Ta sama książka cytowana
jest też jako [#J4C1] w punkcie #J4 mojej innej strony
internetowej o nazwie
hurricane_pl.htm.)
W drugiej jej części "Przez kraj szatana", w podrozdziale
"Władca Świata", strony 255-257, Ossendowski opisuje
ustrój Agharty między innymi następującymi słowami - cytuję:
"Przyboczny lama – gelong księcia Czułtun-Bejle, uczony i oczytany mnich, prosząc o tajemnicę, opowiedział mi o podziemnym państwie.
Na ziemi wszystko jest zmienne – mówił – ludy, nauka, wiara i moralność. Ileż to znikło wielkich państw wspaniałych kultur? Bez zmiany pozostaje tylko zło – broń złych duchów. 60 000 lat temu jeden święty człowiek z całym swym plemieniem ukrył się w podziemiach, w nieznanych, olbrzymich jaskiniach i nigdy już nie zjawił się na powierzchni ziemi. Wielu ludzi bogobojnych zwiedzało te podziemia. Byli tam Sakkia-Muni (Budda), Paspa, był sułtan Baber. Gdzie jest to miejsce – tego nikt ściśle nie wie. Jedni powiadają, że w Indiach, drudzy – że w Afganistanie. Mieszkańcy podziemi rządzą się takimi prawami, przy których zbrodnie i grzech są niemożliwe. Wszyscy ludzie są zabezpieczeni od złego. Nauki kwitną i nie grozi im zanik, jak to się zdarza na ziemi. Dlatego ludność podziemi doszła do wysokiej wiedzy. Teraz jest to już całe olbrzymie państwo… miliony ludności… Na ich czele stoi Władca Świata, który panuje nad wszystkimi siłami wszechświata, czyta w duszach ludzi i zna ich losy. Kieruje on niewidzialnie życiem i polityką milionów ludzi, którzy na pierwsze jego wezwanie uczynią wszystko, czego on zażąda…
W tym miejscu książę Czułtun-Bajle dodał: - Jest to państwo Agharty. Rozciąga się ono przez wszystkie podziemia świata. Słyszałem jednego uczonego kanpo z Chin, opowiadającego, że podziemia Ameryki są zamieszkałe przez starożytny lud, który skrył się pod powierzchnią ziemi. Te podziemne ludy rządzone są przez obranych przez siebie królów, którzy najwyższą władzę i kierownictwo przyznają Władcy Świata. Czyż jest w tym coś dziwnego? Czyż wy Europejczycy, nie wiecie, że w oceanie Zachodu była olbrzymia ziemia, która znikła w otchłani wraz z miastami i ludźmi? Znikała jednak stopniowo. Ludzie więc potrafili uratować się, przechodząc do podziemi. W głębi jaskiń pała osobliwy ogień, przy świetle którego proso i jarzyny wydają obfite urodzaje, a życie staje się długim i bezbolesnym."
Jeśli uważnie przeanalizować powyższe opisy, wówczas się
okazuje, że zgodnie z przytoczonym poniżej w punkcie
#A3.4 cytatem z wersetu 11:14 z "2 Koryntian", niektóre
cechy ustroju owego podziemnego "państwa Agharty" usiłują
pokrywać się z, czy też imitować, cechy jakie będą charakteryzowały
kraje które adoptują opisywany tutaj "ustrój nirwany".
Wygląda więc na to, że "Władca Świata" (Lucyfer), który
rządzi owym podziemnym państwem Agharty wypracował i wdrożył
u siebie "konkurencyjną przeciwstawność" dla boskiego ustroju
nirwany, tyle że zamiast używać fizyczne wykonywanie ciężkiej
"pracy moralnej" aby generować nią dla siebie "energię
moralną" wymaganą dla utrzymywania się w nirwanie jaka
przynosi zdrowie, długowieczność i relatywnie zadowolenie
z życia, w tym podziemnym państwie Agharty niezbędną
"energię moralną" pozyskuje się poprzez techniczne jej
plądrowanie u ludzkich mieszkańców Ziemi - tak jak
źródłowo raportuje to odrębny polskojęzyczny
"traktat [3b]",
zaś naukowo wyjaśnia to poniższy punkt #A3.4 tej strony.
Jeśli więc sam "Władca Świata" (Lucyfer) uznał, że warto było
włożyć trud w stworzenie i wdrożenie dla jego poddanych
zaprzeczającej nakazom Biblii "konkurencyjnej przeciwstawności"
boskiego "ustroju nirwany", tym bardziej my, mieszkańcy
Ziemi, powinniśmy uczynić wszystko co w naszej mocy,
aby też u nas jak najszybciej wdrożyć oryginał boskiego
"ustroju nirwany", przeciwstawność jakiego ów Władca
Świata z taką skwapliwością konkurencyjnie skopiował.
Warto także tutaj uświadomić, że zgodnie z tym co
wyjaśniam szczegółowo w (C") z owego punktu #J4 strony
hurricane_pl.htm,
podziemne "państwo Agharty" wcale NIE musi znajdować się
na Ziemi, chociaż w ziemskich podziemiach mogą istnieć do
niego wejścia (tzw. "portale"). Agharta może bowiem znajdować
się w dowolnym obszarze naszego świata fizycznego. Dysponując
bowiem zaawansowanymi wehikułami latającymi typu mojego
Magnokraftu
i identycznie jak mój Magnokraft działających
gwiazdolotów UFO,
mieszkańcy Agharty mogą nieustająco "przylatywać" na
Ziemię - nic dziwnego że w wersecie 2:2 z "Listu do Efezjan"
Biblia ich sposoby podróżowania opisuje słowami "...
według sposobu Władcy mocarstwa powietrza". Jest więc
wysoce prawdopodobne, że Agharta to jeszcze jedna nazwa
dla "podziemnej cywilizacji ze sztucznego księżyca planety
Nea" do jakiej "wzięty" był Polak, Ś.P. Andrzej Domała (później
uśmiercony przez swych "przyjaciół z Nea" poprzez zaindukowanie
w nim raka), uprowadzenia którego przez UFOnautów do podziemi
owego sztucznego księżyca Nea opisuje traktat [3b] upowszechniany
gratisowo za pośrednictwem strony internetowej o nazwie
tekst_3b.htm -
np. patrz paragrafy {5260} do {5320} z podrozdziału B3 traktatu
[3b]. Wszkże poziom technicznego zaawansowania mieszkańców
Agharty pozwala im programować przeciw-materię, tak jak opisuje
to punkt #K1 ze strony o nazwie
god_istnieje.htm -
tworząc w niej poukrywane w ziemskich podziemiach niewidzialne dla
ludzi tzw. "portale" (wrota) do innych światów. Przekraczając
więc którykolwiek z takich "portali", dana osoba w sposób podobny
jak w 1995 roku stało się to ze mną w bramie kościoła NMP przy
Pałacu Prezydenta w Warszawie (co opisalem w punkcie #D6.1 strony
timevehicle_pl.htm)
natychmiastowo przeniesiona zostaje do dowolnego innego obszaru
naszego świata fizycznego, w którym to obszarze (a NIE tu na Ziemi)
faktycznie może być zlokalizowane owo unikające naukowego odkrycia
i potwierdzenia podziemne państwo Agharty.
#A3.2.
Czego o "ustroju nirwany" mogą nas nauczyć mieszkańcy
Vanuatu oraz innych bliskich do natury narodów - czyli
dostępny na Ziemi materiał dowodowy, dokumentujący iż
droga do "szczęśliwości" wiedzie NIE poprzez "pieniądze",
a poprzez wykonywaną fizycznie ciężką tzw. "pracę moralną"
motywowaną dobrem innych ludzi:
Motto:
"Receptura na szczęście znajduje się tam gdzie nikt jej NIE poszukuje."
Punkty #A1 do #A4 niniejszej strony wyjaśniają jak
"ustrój nirwany" zamierza wyzwalać ochotniczą
fizycznie ciężką "pracę moralną" wykonywaną z motywacją
iż ma ona zwiększać dobro i jakość życia bliźnich. To taka
bowiem ciężka "praca moralna" z jednej strony pozwala
wykonywującej ją osobie zapracować sobie na najwspanialszą,
choć dzisiaj nadal niedocenianą nagrodę jaka jest dostępna
dla wszystkich żyjących ludzi, czyli na przeżywanie rozkoszy
nieustającej nirwany.
Z drugiej zaś strony mądre zorganizowanie i pokierowanie
społeczeństwem wykonującym taką "pracę moralną" pozwala
aby w znacznie lepszy i efektywniejszy niż dotychczas sposób
wykonywać całą produkcję i zaspokajać wszystkie potrzeby
danego kraju i narodu jaki wdrożył u siebie ów "ustrój nirwany" -
czyli pozwala aby taka ochotnicza "praca moralna" dla osiągania
szczęśliwości nirwany zastąpiła wymuszanie pracy "pieniędzmi"
przez obecnie panujące ustroje polityczne.
Dlaczego owa generująca nirwanę "praca moralna" musi
być ciężką "pracą fizyczną", a także jakie korzyści wynikają
z faktu iż jest ona właśnie unikaną obecnie pracą fizyczną
a nie preferowaną przez wszystkich leniuchów "pracą umysłową",
wyjaśniam to poniżej w punkcie #A3.3.
W jakiś jednak czas po napisaniu i opublikowaniu owych punktów
#A1 do #A4, w YouTube natknąłem się na szereg angielskojęzycznych
filmów o jednym z najszczęśliwszch narodów na świecie, tj. o
mieszkańcach tropikalnych wysp Vanuatu.
Jeden z owych filmów, ciągle będący dostępnym w maju 2020
roku, przytaczam poniżej w "Film #A3.2a". Nosi
on angielskojęzyczny tytuł "Why is this country one of the
happiest places on Earth?" - który to tytuł po polsku znaczy
"Dlaczego ten kraj jest
jednym z najszczęśliwszych miejsc na Ziemi?
Analizując owe filmy odkryłem ku swej radości, że
powodem dla jakiego
mieszkańcy Vanuatu są jednym z najszczęśliwszych
narodów na świecie jest iż wcale NIE zdając sobie z
tego sprawy praktycznie wdrażają oni na swych wyspach
podstawowe zasady działania "ustroju nirwany".
Przykładowo, (I) niemal NIE używają oni "pieniędzy" -
są więc pozbawieni zadań do wykonania, terminów do
dotrzymania, pośpiechu, stresu, psujących humor i
odbierających uśmiech pracodawców, bosów, oraz grymaśnych
klientów, braku środków na życie, oraz najróżniejszych
innych problemów jakie życie za zarobione pieniądze
zawsze sobą przynosi. Niemal każdy z nich (II) ma
dostęp do własnej działki ziemi, brak więc w ich
społeczeństwie bogatych oraz biednych, a stąd też
brak nierówności społecznych i zazdrości, napięć,
niesprawiedliwości i niegodziwości jakie nierówność
społeczna sobą wprowadza, itp. Niemal każdy też
(III) uprawia swoją własną działkę ziemi, a stąd
pracuje fizycznie, zaś od czasu do czasu produkcja
żywności zmusza go nawet aby pracował relatywnie
ciężko - co generuje mu sporo "energii moralnej". Żyjąc
z natury, tradycyjnie zmuszeni są (IV) dbać o otaczającą
ich naturę, respektować prawa natury i wspólnym
wysiłkiem walczyć z wybrykami natury - co wzmacnia
ich miłość do natury i do swych bliźnich, a ponadto
takie nastawienia do natury działając w obu kierunkach
udostępniają im też wolną od chemikalii, a stąd zdrową
żywność i długowieczność. Produktami swej pracy
zawsze (V) dzielą się ze swymi współplemieńcami,
a stąd ich motywacje pokrywają się z przysparzającymi
najwięcej tzw. "energii moralnej" motywacjami
"pracy moralnej" (mianowicie z motywacjami które
potwierdzają, że "właśnie wykonywana ciężka praca fizyczna
ma służyć głównie bliźnim, a NIE zagarnianiu tylko dla
siebie wszelkich wynikających z niej korzyści"). Ponadto
(VI) żyją ze swymi starszymi członkami całej rozległej
rodziny, których cenią i respektują za wiedzę i rady jakich
starsi i bardziej doświadczeni życiowo im udzielają, stąd
szybko rozwiązują trapiące ich problemy i wiodą odprężone
oraz pozbawione kłopotów życie. NIE znają "praw
prywatności" z dzisiejszych tzw. "ucywilizowanych
krajów", stąd jeśli któryś z nich popełni innym jakieś
świństwo, wszyscy o tym się dowiadują, co powoduje
że (VII) nawzajem utrzymują swe życie na wysokim
poziomie moralnym. Itd., itp. W mojej więc opinii
warto zainteresować się owym maleńkim krajem
wyspiarskim, bowiem mieszkańców innych dzisiejszych
krajów może on nauczyć wielu cennych prawd życiowych.
Faktu, że światowe badania zaliczyły ludność relatywnie biednego
i nierozwiniętego kraju Vanuatu do grupy najszczęśliwszych
krajów świata, publikatory niemal "wstydzą" się ogłaszać
i w praktyce trudno jest o tym skądkolwiek się dowiedzieć.
Ja dowiedziałem się o tym zupełnie przypadkowo i aż z
kilkuletnim opóźnieniem. Oczywiście natychmiast wówczas
podjąłem własne badania sprawdzające, aby na bazie "skali
szczęśliwości" jaką opisałem w punkcie #D3 swej strony
nirvana_pl.htm
precyzyjnie określić jaki poziom "µ" ludność tego kraju
średnio osiągnęła. Dostępne są mi wszakże aż dwa sposoby
tego określenia. Pierwszy z nich polega na sprawdzeniu "czy"
i ewentualnie statystycznie "ile" mieszkańców tego kraju na
bazie wyglądów ich twarzy potrafię rozpoznać jako właśnie
przeżywających nirwanę. Wszakże przeżywanie nirwany nadaje
rysom twarzy przeżywającego unikalnego wyrazu szczęśliwości -
jaki ja doskonale znam i jaki nawet zdalnie potrafię obecnie
natychmiast rozpoznać. Niestety, po rozległych analizach filmów
pokazujących twarze obywateli Vanuatu stwierdziłem, że NIE
znalazłem na nich żadnej osoby, twarz której dokumentowałaby właśnie
przeżywają nirwanę. Drugi sposób zdalnego określenia poziomu
"µ" polega na oszacowaniu ilości godzin [gfh] jakie dana osoba
spędza na "fizycznej harówce". Wszakże w czasach przeżywania
własnej nirwany na Borneo ustaliłem, że moje dzienne rozpraszanie
energii moralnej wynosiło wówczas co najmniej 3 [gwh], zaś w
dniach wykładania plus dodatkowe do 6 [gfh] absorobowane przez
niezbyt życzliwych studentow - patrz wzór (4JE8) z podrozdziału
JE8 w tomie 8 mojej monografii [1/5]. Powodem więc, że na
Borneo utrzymywałem się w nieustającej nirwanie, było iż w
każdym tygodniu dodatkowo harowałem tam fizycznie przez
co najmniej 21 [gfh], a często nawet ponad 35 [gfh]. Wszakże
miało to miejsce w sytuacji równoczesnego prowadzenia
wykładów dla niezbyt mi życzliwych studentów - których
mocno wówczas "cisnąłem" do pracy wiedząc iż tylko solidną
pracą nabędą bardzo potrzebną im potem w życiu wiedzę.
Stąd pracując tam w rodzaju społecznych "naczyń połączonych"
byłem wystawiony na szczególnie wysoki poziom absorbcji mojej
energii moralnej przez otoczenie (głównie studentów). Jednak
w życzliwej sytuacji rodzinnej mieszkańców Vanuatu aż tak duża
absorbcja z pewnością NIE występuje. Niemniej analizując pokazany
na filmach typowy tryb życia jaki prowadzą mieszkańcy Vanuatu
doszedłem do wniosku, iż są oni raczej dalecy od codziennego
spędzenia wymaganej liczby godzin fizycznej harówki. W sumie
więc analizy sytuacji wykazały, że mieszkańcy Vanuatu średnio
osiągają "tuż przednirwanowy" poziom szczęśliwości, zwany
"adoracja", jaki panuje przy wartości około "µ=0.5", czyli że
są już bardzo blisko osiągnięcia stanu "nirwany", jednak dla
jej osiągnięcia nadal brakuje im owe co najmniej 3 [gfh] codziennie
wykonywanej harówki fizycznej dla systematycznego pokrywania
swego codziennego rozpraszania "energii moralnej", plus dodatkowego
wykonywania codziennie co najmniej 3 [gfh] dla trwającego NIE
dłużej niż 3 miesięce przekroczenia swoim "µ" poziomu "µnirwany".
Oczywiście, jest też możliwym, że w czasach szczególnie
nasilonych prac rolnych (np. w czasach sadzenia lub zbiorów)
niektórzy z mieszkańców Vanuatu tymczasowo osiągają stan
nirwany - tyle że wyglądu ich twarzy NIE uchwycono na żadnym
filmie jaki ja oglądałem. Szkoda więc, że wyniki moich badań
nad nirwaną są nadal blokowane przed upowszechnianiem
po świecie, bowiem jestem pewien, że gdyby mieszkańcy
Vanuatu o nich się dowiedzieli, wówczas zapewne wielu
z nich z chęcią dołożyłoby do swych prac te brakujące im
każdego dnia około 6 [gfh] aby móc nieustająco przeżywać
ową niemożliwą do opisania rozkosz stanu nirwany.
Do powyższego powinienem dodać, że szeroki materiał
dowodowy podpowiada nam iż "ustrój nirwany"
będzie także doskonale działał nie tylko w naszej
obecnej cywilizacji, ale i w cywilizacjach nawet
technicznie wyżej od nas zaawansowanych. Potwierdza
to zarówno materiał dowodowy z punktu #A3.1 powyżej,
jak i fakt mojego osobistego wypracowania i utrzymywania
nirwany w czasie kiedy jednocześnie prowadziłem wykłady
i wykonywałem obowiązki Profesora na Universystecie z
Borneo, a nawet potwierdza zwykła logika oraz zdrowy rozsądek.
Ustrój ten będzie więc doskonale działał także w obrębie
ludności, którą cechuje dużo wyższa od naszej wiedza
i poczucie odpowiedzialności - włączając w to cywilizacje
które są w stanie budować gigantyczne gwiazdoloty
"planetory" wykonujące prace o skali planetarnej zdolne
formować ślady w rodzaju słynnego "Oka Sahary"
opisywanego i ilustrowanego w "części #J" (szczególnie
w punktach #J3 i #J4) mojej strony internetowej o nazwie
hurricane_pl.htm,
zaś pokazanego na filmach wyszukiwanych np. rozkazem:
https://www.youtube.com/results?search_query=Eye+of+Sahara.
Wszakże zjawisko stojące u podstaw "ustroju nirwany"
stworzył wszechmogący i wszechwiedzący Bóg. Tyle,
że aby wdrożyć "ustrój nirwany" już na obecnym poziomie
naszej wiedzy i techniki, najpierw trzeba zacząć udostępniać
całą prawdę na jej temat - jaka obecnie jest niefortunnie
usilnie blokowana przez elity i bogaczy ponieważ oni wierzą
iż jest ona jakoby sprzeczna w ich interesami (co wcale NIE
jest prawdą, ponieważ uczestnicy dzisiejszych elit i klasy
bogaczy też wysoce skorzystaliby na wdrożeniu ustroju nirwany -
tak jak opisałem to szerzej w punkcie #X4 niniejszej strony
internetowej). Po zaś udostępnieniu wszystkim prawdy
o nirwanie trzeba też podjąć nieodwołalną decyzję zdecydowanego
pozbycia się szatańsko narkotyzujących ludzi "pieniędzy",
ponadto trzeba też spowodować aby w rozważnym i
demokratycznym budowaniu zrębów "ustroju nirwany"
uczestniczyli także ludzie z dużą wiedzą i praktycznym
doświadczeniem życiowym - a NIE jedynie ignorancko
nastawieni na swą karierę politycy i wspierający tylko
własne interesy bogacze.
Vanuatu jest także przykładem jak niszczcielskie
są "pieniądze". Od czasu bowiem kiedy publikatory
i filmy rozniosły po świecie wiadomość, że jest to
jeden z najszczęśliwszych krajów świata, wiadomość
ta spowodowała "najazd turystów". Najazd ten zaś
i w owym szczęśliwym kraju rozpętał niszczycielskie
działanie "pieniędzy". Z upływem czasu zaczęło się
więc o nim mówić, że jest on także krajem w którym
panuje jedna z najbardziej galopujących "korupcji".
Na szczęście, działanie wszystkiego w naszym świecie
fizycznym Bóg opiera na "samoregulującej się"
zasadzie jaką można wyrazić twierdzeniem iż
"każdy problem ma wpisane
w siebie swoje własne rozwiązanie",
zaś przykłady jakiej to zasady opisałem m.in. w
"motto" punktu #S3 strony o nazwie
plague_pl.htm
oraz w końcowych opisach z "Film #A3c"
niniejszej strony internetowej. Zgodnie z tą zasadą,
każda korupcja też sama siebie rozwiąże. Przykładowo,
w Vanuatu korupcja powoduje (1) biednięcie narodu,
z powodu zaś tego biednięcia jej mieszkańcy (2) zaczną
powracać do tradycyjnych sposobów życia, jakie z kolei
(3) przywrócą im zaburzone przez "pieniądze" poczucie
szczęśliwości stanu "2. Adoracja", kiedy więc (4) informacje
o metodach wypracowywania boskiego zjawiska nirwany
oraz o działaniu "ustroju nirwany" w końcu dotrą do ich
wiedzy i spowodują iż wszyscy nauczą się tam osiągać
pełną szczęśliwość stanu "1. Nirwana", ludność Vanuatu
może tak mieć już dosyć korupcji, że (5) zupełnie zarzuci
użycie u siebie "pieniędzy" i (6) formalnie wprowadzi
opisywany tu "ustrój nirwany", stając się (7) jednym
z pierwszych krajów na świecie jakie w odpowiedzi na
niemożliwą już do wytrzymania "korupcję" formalnie
wdrożą u siebie bezpieniężny "ustrój nirwany".
Największy problem z "ustrojem nirwany" polega
na tym, że u bliskich do natury narodów i krajów brak jest
wiedzy o jego istnieniu i o jego potencjale do generowania
szczęścia w całym narodzie jaki u siebie go wdrożył. Chociaż
będąc nawykłymi do ciężkiej fizycznej "pracy moralnej" z
nastawionymi na dobro bliźnich motywacjami, narody te i
kraje łatwo mogłyby wprowadzić "ustrój nirwany" i chociaż
przez obecnie trapiące ich ustroje są one eksploatowane
i krzywdzone, narazie NIE mają jak się dowiedzieć co to
"nirwana" i "jak ją sobie wypracować", ani co to "ustrój
nirwany". Dlatego istnieje potrzeba powołania "misjonarzy
nirwany" i "nauczających nirwany". Gdybyś więc np. ty
czytelniku, wiedzący już o tym co wyjaśnione w niniejszych
punktach #A1 do #A4 oraz na odmiennej stronie o nazwie
nirwana_pl.htm,
przypadkowo lub zamierzenie znalazł się w jakimś miejscu
gdzie ludzie nadal pracują ciężko fizycznie z moralnie
poprawnymi motywacjami, wówczas podejmij szlachetny
i ogromnie ludzkości potrzebny wysiłek nauczania jak
osiągać nirwanę - przy okazji wypracowując ją tam i dla
siebie. W dzisiejszych bowiem tzw. "wysoko ucywilizowanych"
krajach, gdzie większość ludzi zamiast generować "energię
moralną" swą "pracą moralną", niemal całe życie spędza teraz
przeżuwając kanapki na fotelach przed ekranami telewizorów,
z pilotem do przełączania kanałów w jednej ręce i butelką
piwa w drugiej ręce, wypracowanie dla siebie nirwany jest
już ogromnie trudne. Średni bowiem poziom energii moralnej
w takich krajach typowo spadł już do bliskości "µ=0.3" - co
NIE tylko oznacza, że po natknięciu się na najmniejszy
problem życiowy mieszkańcy owych krajów wpadają w
depresję i popełniają samobójstwa, ale także oznacza, że
osoba która nawet bardzo by się tam starała niemal NIE
będzie w stanie wypracować dla siebie nirwany, bowiem
jej otoczenie działając na zasadzie "naczyń połączonych"
wyssie z niej całą energię moralną jaką zdoła ona
wygenerować swą "pracą moralną". Dlatego ci którzy
faktycznie zechcą przeżyć nirwanę, powinni wyjechać
na co najmniej trzymiesięczną "misję nirwany"
do któregokolwiek z nadal bliskich do natury krajów
(tak jak ja wyjechałem na Borneo), poczym na własnym
przykładzie będą nauczać tam miejscowych "co to
takiego nirwana" i "jakie są zasady zapracowania
sobie na nirwanę ciężką pracą fizyczną umotywowaną
dobrem bliźnich" - przy okazji wypracowując nirwanę
i dla siebie samych. Oczywiście, miejscem tym wcale
NIE musi (chociaż może) być Vanuatu czy Sarawak w
Borneo, a może być dowolne miejsce bliskie do natury
zaś odległe od głównie upuszczającego "energię moralną"
stylu życia dzisiejszych wysoce "zasobnych krajów i
narodów". Miejsce to NIE powinno być też słynne w
świecie z jakiegokolwiek powodu ani popularne wśród
turystów.
Film #A3.2a:
Oto starter darmowego (około 3 minuty długiego)
filmu angielskojęzycznego o Vanuatu - noszącego tytuł
Why is this country one of the happiest places on Earth? -
tłumaczenie na polski tytułu którego brzmi "Dlaczego
ten kraj jest jednym z najszczęśliwszych miejsc na Ziemi?"
Nawet więc jeśli czytelnik NIE zna języka angielskiego,
ciągle warto ów króciutki film przeglądnąć - ilustruje
on bowiem sobą opisywane powyżej w punkcie #A3.2
naważniejsze zasady "ustroju nirwany" jakie mieszkańcy
wysp Vanuatu tradycyjnie realizują u siebie wcale NIE
zdając sobie z tego sprawy. Chociaż więc NIE wiedząc o istnieniu zjawiska
szczęśliwości zapracowanej nirwany
jaką naukowo dopiero ja odkryłem, ani nic NIE
wiedząc o "progowej ilości energii moralnej" jaka
jest wymagana aby na zjawisko to sobie zapracować,
wielu z nich zapewne NIE zmusza siebie do pracowania
dla dobra swych bliźnich przez wymaganą dla nirwany
liczbę "godzin fizycznej harówki [gfh]".
Niemniej ciągle prawdopodobnie osiągają oni poziom
swojej "energii moralnej", jaki w punkcie #D3 strony
nirvana_pl.htm
opisywany jest pod nazwą stanu "2. Adoracja"
(tj. o "µ" wynoszącym około µ=0.5).
Przy takim zaś poziomie swej energii moralnej
wszyscy oni są już na progu nirwany i stąd
nieustannie doświadczają podwyższony poziom
dobrego chumoru, zadowolenia z życia, oraz
zwiększonej niż u innych narodów szczęśliwości.
Ponadto, być może niektórzy z nich okresowo,
np. w czasach zwiększonej intensywności pracy
na roli, przez czysty przypadek zapracowują
sobie na doświadczenie krótkotrwałej nirwany.
(Tyle, że NIE mając jak zapoznać się z moimi
publikacjami na temat nirwany i "ustroju nirwany"
wiedzą jedynie iż są szczęśliwi, jednak NIE
bardzo wiedzą "dlaczego", ani NIE widzą że
zaledwie po niewiele większym wkładzie
intensywnej pracy fizycznej czeka na nich nieopisana
szczęśliwość nirwany.)
Ciekawe, że podczas swej profesury na tropikalnym
Borneo, odnotowałem podobną sytuację
tamtejszej ludności. Tym więc z czytelników,
którzy znają język angielski i interesują
się opisywanym tutaj "ustrojem nirwany",
rekomenduję oglądnięcie
większej liczby filmów o Vanuatu dostępnych w YouTube.
Wszakże coraz bardziej nieszczęśliwi i
sfrustrowani mieszkańcy wielu dzisiejszych
"ucywilizowanych" krajów mogą od "Vanuatuanów"
(Vanuatuwian) sporo się nauczyć!
Na dodatek do powyższego filmu #A3.2a, rekomenduję
też oglądanie innych filmów uświadamiających
prawdę o niedoskonałościach dzisiejszych ustrojów
politycznych naszej obecnej cywilizacji, o
wadach i zaletach trybu naszego życia, itp. -
np. oglądnięcie także ok. 6-minutowego filmu
What was this humanity's biggest mistake? -
tj. "Co było największym błędem tej cywilizacji?"
Wszakże aby móc się udoskonalać trzeba poznać
prawdę na temat niedoskonałości jakim hołubimy.
Tak bowiem jak wyjaśnilem to m.in. w (xviii) z
punktu #B1 oraz w punkcie #S5 ze swej strony
plague_pl.htm,
nasza cywilizacja
we wszystkim co czyni zawsze kroczy "po drodze
największego błędu".
#A3.3.
Dlaczego wszystkowiedzący Bóg nadał "pracy umysłowej"
bardzo niską zdolność do generowania energii moralnej -
ilość jakiej z trudnością wystarcza do pokrycia codzinnego
jej rozpraszania, za to nadał ciężkiej "pracy fizycznej"
wielokrotnie wyższą zdolność do generowania tej
energii - tylko która jest w stanie wytworzyć
i nieustająco podtrzymywać zjawisko nirwany:
W swej nieskończonej mądrości i dalekowzroczności,
mechanizmy zarządzające zasadami wypracowania
"szczęśliwości nirwany" Bóg zaprojektował w taki
sposób, iż "pracy umysłowej" nadał bardzo
niską zdolność do generowania "energii moralnej".
Generowanie tej energii "pracą umysłową"
z trudnością wystarcza więc jedynie do pokrycia jej
codziennego rozpraszania i jest zbyt niskie aby umożliwić
osiąganie lub potrzymywanie nirwany. Podobnie niską
ilość energii moralnej generuje też snobkowate budowanie
swych mięśni w salach gimnastycznych oraz uprawianie
dowolnego rodzaju sportów czy gier i zabaw fizycznych.
Za to ciężkiej "pracy fizycznej" Bóg nadał wielokrotnie
wyższą zdolność do generowania energii moralnej - tak aby była
ona w stanie szybko wytworzyć i nieustająco podtrzymywać
zjawisko nirwany. W dzisiejszych więc czasach wielu
zapyta: "dlaczego" Bóg tak uczynił? Wszakże
obecnie większość ludzi z rozwiniętych krajów zarabia na
życie wykonywaniem właśnie pracy umysłowej i gro z nich
już się chlubi, że "nie splamiło swych rąk wykonywaniem
jakiejkolwiek pracy fizycznej". Z kolei ukrywająca
faktyczne niesprawiedliwości dzisiejszego świata idea
tzw. "politycznej poprawności" (po angielsku
political correctness)
powoduje, że z niemal jedynym wyjątkiem "wysokości
zarobków", wszystkie inne różnice ludzie okrzykują
nazwą "dyskryminacja". Tymczasem odpowiedź
"dlaczego istnieje ta różnica pomiędzy pracą umysłową
i pracą fizyczną" jest prosta i już wyjaśniona w publikacjach
autora tej strony - np. patrz punkt #J5 ze strony
hurricane_pl.htm.
Mianowicie, aby umożliwić ludziom sięganie swymi
umysłami i wyobraźnią "tam gdzie wzrok NIE sięga",
nasze myślenie i wyobraźnię Bóg zaprojektował w
taki sposób, że NIE są one krępowane niemal
żadnymi "ograniczeniami" ani "przeszkodami" -
poza jedynym wyjątkiem prób myślenia o czymś
dla czego Bóg NIE stworzył jeszcze wymaganych
słów i pojęć myślowych w języku ULT, czyli w
"Uniwersalnym Języku Myśli" (po angielsku
zwanym "Universal Language of Thoughts" - zaś
opisanym np. w punkcie #E4 mojej strony o nazwie
przepowiednie.htm)
w jakim odbywa się proces naszego myślenia.
Jednocześnie w naszym świecie fizycznym wszystko
co się czyni napotyka liczne ograniczenia, przeszkody,
kompleksowe powiązania, wielo-dyscyplinarne połączenia,
itp. Ponieważ zaś w rzeczywistym życiu każdy na
najróżniejsze sposoby uczestniczy w tworzeniu nowych
jakości, aby móc je wytworzyć musi nauczyć się aby
jego nieskrępowane myśli nauczyły się uwzględniania
w procesach tworzenia owe charakterystyczne dla
otaczającej nas rzeczywistości ograniczenia, przeszkody,
kompleksowości, wielodyscyplinarność, itp. Tylko
bowiem po ich nauczeniu się, dana osoba jest w
stanie unikać popełniania kardynalnych błędów
w swych twórczych produktach - typu błędów
jakie są charakterystyczmne dla dzisiejszych
naukowców niemal NIE znających fizycznej
pracy. Jedynym zaś sposobem ich nauczenia
się jest powtarzalne wykonywanie "pracy
fizycznej". Każda bowiem z form pracy
fizycznej zawiera ich przykłady. Dlatego Bóg
zdecydował, że między innymi dla dobra przyszłych
ludzi, każdy musi powtarzalnie wykonywać jakiś
rodzaj pracy fizycznej, zaś sposobem inspirowania
do jej podejmowania jest właśnie generowanie
energii moralnej dla osiągnięcia zjawiska nirwany.
(Odnotuj, że na podobnej zasadzie jaką Bóg użył
w tym przypadku, np. polityków możnaby nauczyć
rozumienia okropności wojny, gdyby na sposób jaki
ja postuluję w swoich publikacjach "każdego polityka,
który zainicjował wojnę, wysyłać potem na pierwszą
linię jej frontu w charakterze zwykłego żołnierza".)
Podsumowując opisywany tu powód nadania
tylko ciężkiej "pracy fizycznej" zdolności do
generowania nirwany, jest nim zastopowanie
i odwrócenie trendu dominującego opłacanych
pieniędzmi ludzi aby unikać zaznania pracy
fizycznej - co powoduje myślenie w sposób
oderwany od realiów i ograniczeń faktycznego
życia, zamykając umysły takich "wyłącznie
umysłowych pracowników" w przysłowiowych
"wieżach z kości słoniowej". Wszakże ludzie,
umysły których zostały zamknięte w takich
"wieżach z kości słoniowej", są niezdolni
do rozpoznawania prawdy, tworzenia postępu,
naprawiania swych uprzednich błędów, itp. -
co najdoskonalej jest udokumentowane
stanowiskiem naszej obecnej "oficjalnej
nauki ateistycznej" przykładowo w sprawach
istnienia Boga, dipolarności grawitacji, Teorii
Wszystkiego z 1985 roku, wielkiego bangu
i rozszerzania się świata fizycznego,
zanieczyszczeń otoczenia, napędu rakietowego
i spalinowego oraz Magnokraftów, perpetuum
mobile i darmowej energii, Tablic Cykliczności,
Napędów Przyszłości, UFO, itd., itp.
Powodem więc dla jakiego mieszkańcy tzw. "rozwiniętych
krajów" z całą pewnością będą co najmniej ignorowali,
jeśli NIE obrzydzali i blokowali, informacje na temat
"ustroju nirwany", jest że wypracowali oni u siebie owo
coś co ja bym nazwał "kultem pracy umysłowej".
Przykładowo, kiedy po doświadczaniu przez ponad 10
lat zasad prowadzenia prac naukowych na, jak wierzę,
najlepszej wówczas uczelni świata (po szczegóły
patrz punkt #E1 na mojej stronie internetowej o nazwie
rok.htm)
czyli na
Politechnice Wrocławskiej -
gdzie każdy naukowiec NIE tylko pracował umysłowo,
ale sam fizycznie budował swe stanowiska badawcze,
dostrajał swe urządzenia pomiarowe i dokonywał
żmudnych pomiarów, podjąłem w końcu swe
"Postdoctoral Fellowskip" na Canterbury
University w Christchurch, pamiętam że rodzajem
szoku było dla mnie odkrycie iż tamtejszym
naukowcom wręcz NIE wolno było osobiście włączyć
żadnej obrabiarki, albo osobiście wykonywać pomiary,
a wszystkie prace fizyczne zlecali tzw. "technikom".
Potem z czasem przywyknąłem, że naukowcy z
Zachodu istnieją dla życia w swoich "Ivory Towers"
(tj. w owych "wieżach z kości słoniowej") i do
wymyślania "wzniosłych teoryjek", zaś wszystko
co wymaga aby ktoś fizycznie to wykonał
i co groziło pobrudzeniem sobie rąk, jest tam
wykonywane przez tzw. "techników". W połączeniu więc
z typowym trybem życia "śmietanki intelektualnej" krajów
Zachodu, gdzie wykonywanie
"pracy fizycznej" traktuje się już jako rodzaj degradacji i
hańby, dzisiejsze "wyższe klasy" krajów
Zachodu spędzają całe życie kiedy jedynym fizycznym ich
działaniem jest samolubne i snobkowe powiększanie swych
mięśni w salach gimnastycznych (które, niestety, niemal
wcale NIE generuje "energii moralnej"). Tymczasem faktyczna
"praca fizyczna" jest jedynym sposobem poznawania faktu
istnienia przeszkód i ograniczeń obowiązujących w naszym świecie
fizycznym oraz nauczenia się wielodyscyplinarnego i kompleksowego
myślenia. Jeśli bowiem zaczyna się pracować wyłącznie
umysłowo, tak jak przez całe swe życie czynią to np.
dzisiejsi zawodowi naukowcy, wówczas owe przeszkody,
ograniczenia, wielodyscyplinarność i kompleksowość otaczającej
nas rzeczywistości zaczynają umykać przed zostaniem
dostrzeżonymi, jako iż ludzkie "tylko myślenie" i tylko
wyobraźnia celowo NIE posiadają nałożonych na siebie
ograniczeń - jeśli NIE są uzupełnione doświadczeniami
fizycznego działania. Stąd ludzie jacy NIE zaznali wymaganej
dozy pracy fizycznej, zaczynają myśleć w sposób oderwany
od realiów i ograniczeń faktycznego życia i od wzajemnych
proporcji ważności jakie w rzeczywistym świecie wszystkie
sprawy utrzymują nawzajem względem siebie, zamykając swoje
umysły w przysłowiowych "wieżach z kości słoniowej".
To właśnie dlatego przykładowo Bóg kładzie aż tak duży
nacisk, aby "praca moralna" wymagana dla
osiągnięcia nirwany
musiała być pracą fizyczną, a NIE pracą "tylko umysłową" -
co wyjaśniam szczegółowiej w (IV) z punktu #A4 niniejszej strony o nazwie
partia_totalizmu.htm.
Sprawę dodatkowo jeszcze pogarszają dzisiejsze trendy dydaktyczne
panujące w szkołach i na uczelniach - gdzie oficjalnie już zakazuje
się używania tzw. "negative reinforcement" (tj. "negatywnego
wzmacniania lub motywowania") do ujawniania popełnianych
błędów, a jedynie pozwala na używanie "positive reinforcement"
(tj. na "pozytywne wzmacnianie lub motywowanie") - czyli na
chwalenie uczni lub studentów za te części ich prac jakie uczniowie
lub studenci wykonali dobrze, zaś na jednoczesne przemilczanie
sprawy jakości pozostałych, złych i beznadziejnie wykonanych
części. W rezultacie, po ukończeniu takich szkół czy uczelni,
dzisiejsi młodzi ludzie całkowicie tracą samo-krytyczność
i wierzą że wszystko co czynią (nawet jeśli faktycznie stanowi
to oczywisty absurd, bzdurę, niedorzeczność, bubel, kicz, itp.)
jakoby jest na "światowym poziomie". To właśnie dlatego
jednym z powodów dla jakich dzisiejsi pracownicy "oficjalnej
nauki ateistycznej" już bezkrytycznie upierają się, że tzw.
"przesunięcie ku czerwieni" jest dowodem na zaistnienie
"wielkiego bangu" i na rozszerzanie się świata fizycznego
(na przekór iż faktyczne powody tego przesunięcia ku czerwieni
to wywoływana działaniem grawitacji zmiana długości fal
światła), zaś argumenty w rodzaju tych jakie zaprezentowałem
w punkcie #D4 i we "wstępie" ze swej strony o nazwie
dipolar_gravity_pl.htm
(tj. argumenty iż rozszerzanie się świata fizycznego
powodowałoby zmiany gęstości przeciw-materii, a stąd
i zmiany praw natury oraz zanik życia) zupełnie NIE
przemawiają do ich pozbawionych logiki i realizmu
sposobów myślenia. To też właśnie dla tego powodu,
jeśli chociaż jedna cecha czegoś zgadza się z "sufitowymi
teoryjkami" dzisiejszych naukowców, natychmiast
"roztrąbiają" te teoryjki po całym świecie niemal
jakby już były one udowodnionymi pewnikami -
jako przykład takiego roztrąbienia poczytaj w internecie
co najróżniejsi naukowcy wypisują na temat tzw.
Oka Sahary
oraz powodów kulistości ziarenek piasku Sahary,
potem zaś w punkcie #J4 mojej strony o nazwie
hurricane_pl.htm
sprawdź czym i jak owo "Oko Sahary" oraz kuliste
ziarenka piasku Sahary naprawdę były spowodowane.
Rozpatrywane z innego punktu widzenia powody
dla jakich Bóg nadał pracom fizycznym kilka razy
większy niż pracom umysłowym wydatek generowanej
energii moralnej zaprezentowałem także w punkcie
#J5 swej innej strony internetowej o nazwie
hurricane_pl.htm
oraz w punkcie #X3 niniejszej strony.
#A3.4.
Ostrzeżnie: niezbędna ludziom do życia i do poczucia
szczęśliwości "energia moralna" może być też techniką
lub wybiegiem rabowana od innych ludzi, umożliwiając
w ten sposób relatywnie wygodne i leniwe życie
pasożytniczych intelektów
(np. osób, instytucji, narodów, cywilizacji) do których
już upodobniło się gro dzisiejszej ludzkości - ponieważ
jednak intelekty te sprzeciwiają się woli Boga poprzez
formowanie "szatańskich" przykładów i systemów wdrażających
przeciwstawność
boskich przykazań oraz intencji "ustroju nirwany" i np.
zamiast własną "pracą moralną" generować potrzebną im
energię moralną rabują tę energię od swych krewniaków
spychanych do roli niewolników, po wypełnieniu ich roli
złego przykładu muszą one być nieodwracalnie wyeliminowane
ze swego "nieistniejącego istnienia":
Motto:
"Każde rabowanie bliźniego, nawet tylko z 'energii
moralnej', jest łamaniem praw Boga, stąd wszyscy
którzy z niego korzystają czynią z siebie oponentów Boga."
W swojej nieskończonej mądrości i dalekowzroczności,
Bóg NIE tylko pozwolił naszej cywilizacji poznać
korzyści z wdrożenia u siebie "ustroju nirwany",
ale taże udostępnił nam empiryczne doświadczenia
i material dowodowy ilustrujące jak nasza cywilizacja
będzie wyglądała i postępowała jeśli odrzuci zaoferowany
jej "ustrój nirwany" i zacznie grawitować w kierunku
odwrotności tego ustroju, czyli w kierunku "szatańskiego"
ustroju pasożytniczego
jaki będzie "konkurencyjną przeciwstawnością" opisywanego
tu "ustroju nirwany" zaprojektowanego przez Boga.
Mieszkańcy bowiem tego "szatańskiego" ustroju
pasożytniczego, zamiast sami generować niezbędną
im do życia "energię moralną" fizycznym wykonywaniem
ciężkiej "pracy moralnej", będą tę energię (a także dziesiątki
innych surowców pozyskiwanych od ludzi) rabowali od
swoich ludzkich krewniaków jakich wybiegiem lub siłą
zepchną do roli swych niewolników.
Pierwsze wzmianki iż cała ludzkość, a także indywidualnie
każdy z ludzi, są poddawani osobistemu doświadczaniu
wszelkiego zła wywodzą się z Biblii.
Biblia bowiem wcale
NIE ukrywa, że Ziemia została oddana we władanie
Lucyferowi i hordom jego "upadłych aniołów".
Przytoczę na to kilka cytatów zaczerpniętych z katolickiej
"Biblii Tysiąclecia". I tak przykładowo, pisząc o czasach
zmartwychwstania Jezusa i podjęcia przez niego
sądu nad światem, werset 12:31 "Ewangelii w/g
św. Jana" NIE używając jego nazwy, do Lucyfera
referuje "władca tego świata". Podobnie, też bez
jego nazwania, werset 4:4 z "2 Koryntian" nazywa
Lucyfera słowami "bóg tego świata". Bardziej już
po imieniu tego obecnego władcę świata nazywa
werset 5:19 z "1 listu św. Jana" pisząc "Wiemy, że
jesteśmy z Boga, cały zaś świat leży w mocy Złego."
W wersecie 4:6 z "Ew. wg św. Łukasza" jest już
powiedziane "i rzekł diabeł do Niego: 'Tobie dam
potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie
są poddane i mogę je odstąpić, komu chcę'." W
wersecie 2:2 z "Listu do Efezjan" zawarta jest
nawet precyzyjniejsza wskazówka, mianowicie
że dysponuje on mocarstwem "latających w
powietrzu" - pisze tam bowiem "... według
sposobu Władcy mocarstwa powietrza, to
jest ducha, który działa teraz w synach buntu."
Biblia też ostrzega nas przed jego zwodniczością, np.
w wersecie 11:14 z "2 Koryntian": "... Sam bowiem
szatan podaje się za anioła światłości."
Niezależnie od Biblii, podobne do zawartych w niej
informacje o "upadłych aniołach" zawierają też inne
starożytne opracowania o religijnym zorientowaniu,
najlepszym przykładem których jest tzw.
"Księga Henocha"
najbardziej skondensowane streszczenie jakiej w maju 2020 roku
prezentował 15-minutowy polskojęzyczny film z YouTube o tytule
"Przedpotopowa Księga Gigantów odkryta w Qumran"
dostępny pod adresem
https://www.youtube.com/watch?v=hIoeyT8GnPg.
Ponieważ Bóg doskonale widzi, iż w ateistycznie
coraz silniej zachowujących się czasach sporo
ludzi odrzuci prawdę Biblii, niezależnie od niej Bóg
udostępnił ludziom nawet bardziej empiryczny materiał
dowodowy o Lucyferze i o jego "upadłych aniołach".
Materiał ten przyjmuje formę wiedzy raportowanej
przez ludzi, którzy byli fizycznie zabierani do faktycznie
istniejącego i dostępnego z Ziemi podziemnego
państwa, zwanego przez różne narody w najróżniejszy
sposób, np. w Zachodniej literaturze typowo raportowanego
pod nazwą "Agharty". Skondensowane lecz
obiektywne i rzeczowe opisy tego podziemnego
państwa czytelnik znajdzie np. w (C) do (C5) z
punktu #J4 mojej strony internetowej o nazwie
hurricane_pl.htm.
Ponieważ i taki materiał dowodowy niektórym
"sceptykom" NIE wystarczy, Bóg nam także ujawnił
ilustrację wyglądu i przyszłego działania naszej
cywilizacji już po tym jak ześlizgnie się ona do
poziomu owego szatańskiego ustroju pasożytniczego.
Ilustracja ta ma postać raportu z uprowadzenia na
"planetę Nea" Polaka, Ś.P. Andrzeja Domała -
jaki to raport opublikowany został w formie "traktatu
[3b]" gratisowo upowszechnianego z witryn totalizmu
za pośrednictwem strony internetowej o nazwie
tekst_3b.htm.
Zapoznając się z traktatem [3b] warto zwrócić uwagę,
że mieszkancy planety Nea posiadają już wehikuły czasu
trzeciej ery technicznej i z ich pomocą praktykują tzw. "uwięzioną
nieśmiertelność" jaka powoduje iż żyją oni w nieskończoność
na zasadach "nieistniejącego istnienia" opisywanego,
między innymi, w punkcie #H5 mojej strony internetowej o nazwie
immortality_pl.htm.
To zaś oznacza, że w każdej chwili mogą sami wysadzić
się w powietrze, a ponieważ wysadzenia tego dokona ktoś
z ich dalekich przodków jaki zdołał przedłużyć swoje życie
aż do dzisiejszych czasów, faktycznie po owym wysadzeniu
się w powietrze ich cywilizacja fizycznie przestaje istnieć
już od czasów kiedy ów przodek przechodził po raz pierwszy
przez swoje życie. Ciekawostką owej planety "Nea" jest też,
że jej charakterystyka dokładnie pokrywają się z cechami
podziemnego królestwa "Agharty" opisywanego szerzej w
owym (C) z punktu #J4 strony o nazwie
hurricane_pl.htm.
W królestwie tym "Władcą Świata" jest istota cechami
przypominająca opisy bibilijnego Lucyfera, zaś pomocnicy
owego władcy zwani "Goro" wykazują cechy bibilijnych
"upadłych aniołów" - np. patrz (C1) z punktu #J4 strony
hurricane_pl.htm.
Korzystając ze swego wyższego od ludzi zaawansowania
technicznego, mieszkańcy owej "Nea" (czy "Agharty")
rabują "energię moralną" od swych krewniaków, czyli
od ludzi zamieszkujących Ziemię, z pomocą specjalnie
w tym celu skonstruowanych urządzeń technicznych jakie
można nazywać "komorami zimna". Następnie energią
tą nasycają siebie samych w innych urządzeniach,
jakie można nazywać "pomieszczeniami odnowy".
W powyższym traktacie [3b] takie techniczne "wysysanie"
z mieszkańców Ziemi ich "energii moralnej" w specjalnej
"komorze zimna" opisane zostało w paragrafie
{3200} z podrozdziału B1, w paragrafie {5550}
z podrozdziału B3, zaś sama "komora zimna"
pokazana została na "Rys. B4(a)" i opisana w
artykule [1B] z polskiego czasopisma "Nieznany
Świat" wyszczególnionego tam w podrozdziale B7,
oraz skomentowana w punkcie #16 z podrozdziału
C2. Natomiast nasycanie się "energią moralną" w
specjalnych "pomieszczeniach odnowy" opisane jest
tam w paragrafach {5120} i {5550} z podrozdziału B3.
Powinienem tu dodać, że rabowanie energii moralnej
od bliźnich można też dokonywać bez użycia urządzeń
technicznych, poprzez wzbudzanie w nich uczucia żalu
i litości wobec rabującego, lub poprzez zaindukowanie
u nich, albo wzbudzenie u rabującego przeciwko nim,
wysoce negatywnych uczuć. Ten sposób rabowania
z energii moralnej zwykle opisywany jest jako "energetyczny
wampiryzm" i już obecnie jest on instynktownie
praktykowany na Ziemi przez wielu ludzi, u
których poziom ich energii moralnej obniżył
się poniżej początkowych wartości objawów
"depresji".
Niniejszy punkt #A3.4 napisałem więc aby ostrzec
czytelników, że właśnie
nadchodzi dla ludzkości czas wyboru,
kiedy to cała nasza cywilizacja albo (a) skieruje
się na drogę zgodnego z przykazaniami i
wymaganiami Boga osobistego generowania
"energii moralnej" przez każdego z ludzi - którzy
będą energią tą zasilali własne życie i własne poczucie
"szczęśliwości", albo też (b) skieruje się na drogę
"szatańskiego pasożytnictwa", w którym nasi
potomkowie oddadzą się uprawianiu lenistwa
i mnożeniu tanich "luksusów", zaś aby mieć możność
"technicznego rabowania" energii moralnej
wymaganej do ich życia i do relatywnie znośnego samopoczucia,
stworzą dla siebie rodzaj ustroju jaki będzie "konkurencyjną
przeciwstawnością" opisywanego tutaj "ustroju nirwany"
zaprojektowanego przez Boga, czyli ustroju w którym
zarowno "energia moralna", jak i wiele innych surowców
pobieranych od ludzi, będą technicznie rabowane
np. od specjalnie w tym celu zniewalanych ludzkich
krewniaków a naszych potomków.
Jeśli ludzkość jako całość wybierze powyższą opcję (a) i
wdroży u siebie opisywany tutaj "ustrój nirwany"
jaki funkcję obecnych "pieniędzy" zastąpi nirwaną,
wówczas na Ziemi nastaną lata niesłychanej
szczęśliwości ludzi, dobrobytu, oraz naukowego
i technicznego postępu. Wszakże wszystkie blokady
i metody spychania w dół obecnie nakładane przez
rządne zysku i bogactwa elity nagle upadną. NIE będzie
bowiem pieniędzy, a stąd NIE będzie zła powodowanego
przez pieniądze. Każdy będzie miał możność wybrania
i wykonywania rodzaju pracy jaka mu odpowiada,
zaś wszystko co mu potrzebne do życia i pracy otrzyma
za darmo. Aby zapracować na nieustającą nirwanę
ludzie będą pracowali przez nie więcej niż połowę
swych dni (np. przez co najwyżej dwa tygodnie
każdego miesiąca), pozostały zaś czas przeznaczą
na rozrywki, życie towarzyskie, hobby, twórczość,
wynalazki, podróże, podnoszenie swej wiedzy, itp.
Wymóg wykonywania zgodniej z przykazaniami
Boga "pracy moralnej" spowoduje iż ludzie staną
się pedantycznie moralni. Nie będzie więc przestępstw,
nikt nikogo ani niczego NIE będzie się bał, każdy
będzie mówił prawdę i tylko prawdę, zaś ludzie
będą praktykowali bezgraniczne zaufanie, lojalność,
przyjacielskość i miłość wobec swych bliźnich.
Twórczość i wdrażanie nowych wynalazków NIE
będą blokowane, tak jak to dzieje się obecnie -
stąd ludzkość szybko osiągnie poziom życia i
techniki o jakich obecnie nikomu nawet się NIE
śniło. Ze zdziwieniem i dezaprobatą ludzie będą
też uczyli się o dzisiejszych czasach, NIE mogąc
zrozumieć dlaczego obecna ludzkość tak długo
i uparcie tkwiła przy wielbieniu niszczycielskich
dla wszystkiego "pieniędzy" i tolerowała zło jakie
one generują.
Jeśli jednak ludzkość jako całość wybierze opcję
(b) i wdroży ustrój "szatańskiego pasożytnictwa",
wówczas zło, problemy i zagrożenia jakie dzisiaj
widzimy wokół siebie ulegną tylko zwielokrotnieniu.
Każdy obywatel stanie się zaszczuty, eksploatowany
i nieustająco szpiegowany przez elity. Ci co "podpadną"
będą zamieniani w niewolnikow. Aby więc NIE
"podpadać" elitom, ludzie nauczą się zmyślnie
kłamać. Każdy będzie więc ładnie mówił - jednak
czynił odwrotność. Nie będzie lojalności ani moralności.
Życie na Ziemi upodobni się do pobytu w ludzko-spowodowanym
piekle opisywanym w punkcie #H3 strony o nazwie
immortality_pl.htm -
w przedsionku jakiego, niestety, znajdujemy się już
obecnie.
Ów opisywany powyżej "czas wyboru"
zaczął się w 2006 roku z chwilą pierwszego
opublikowania niniejszej strony, zaś będzie
się rozciągał aż do czasu kiedy któryś z ustrojów
(a) albo (b) opisywanych w poprzednim paragrafie
zapanuje na całej Ziemi. W każdym bowiem
momencie owego "czasu wyboru", osoby które
zrozumieją sytuację w jakiej nasza cywilizacja
się znajduje, mogą (i powinni) podjąć działania
demokratycznego i pokojowego wdrażania opisanego
tu "ustroju nirwany". Najbardziej krytycznym
okresem tego "czasu wyboru" będą jednak
końcowe lata nadchodzącego czasu "Wielkiego
Oczyszczania Ziemi". Wszakże aby przetrwać przez
sytuację upadku obecnej cywilizacji już po zawaleniu
się działania obecnych systemów bazującego
na "pieniądzach" wytwarzania dóbr niezbędnych
ludziom do życia, każdy z ludzi będzie wówczas
zmuszony albo do (a) przestawienia się na wytwarzanie
tych dóbr własną pracą fizyczną i własnym myśleniem,
albo też (b) do szatańskiego rabowania ich do bliźnich
z użyciem siły, broni, czy wybiegu. W owym to
też czasie, poprzez (a) przestawienie się w wykonywaniu
swej pracy fizycznej na zalecane Biblią i przykazaniami
Boga motywacje służenia tą pracą dobru naszych
bliźnich, oraz poprzez jednoczesne bycie (b) odrażanym
przez ludzi uciekających się do rabunku i zmuszanym
przez ich niecność do wzmacniania swych motywacji
moralnych, możliwe będzie osiąganie "szczęśliwości
nirwany" przez praktycznie każdą z tak zamotywowanych
osób. Od zaś doświadczenia wówczas szczęśliwości
nirwany będzie już jedynie mały krok do niemal
"samoczynnego wdrożenia się" ustroju nirwany -
tak jak wyjaśniłem to w końcowej części podpisu
pod "Film #A3c" przytoczonego powyżej
na niniejszej stronie.
Aby móc osiągnąć moralną doskonałość, każda
cywilizacja na właściwym etapie swego rozwoju
musi być nauczana o następstwach rabowana od
swych krewniaków zarówno energii moralnej jak
i innych wywodzących się od ludzi surowców.
Nasza cywilizacja właśnie obecnie przechodzi takie
nauczanie. Jest więc oczywistym, że w cywilizacji
owej absolutnie wszystko co zmierza ku dobru,
moralności i postępowi, w tym także wdrażanie
"ustroju nirwany", będzie musiało pokonywać liczne
przeszkody. Sporo z tych przeszkód już obecnie jest
widoczne - np. jako skryte metody blokowania wiedzy
o ustroju nirwany, czy jako paraliżujące obecnie rozwój
ludzkości działanie "przeklaństwa wynalazców" i
"wnalazczej impotencji", itp. Większość z tych
przeszkód jest już (i nadal będzie) stwarzana przez
nawykłe do eksploatowania swych bliźnich dzisiejsze
elity rządzące ludzkością. To też owe elity uczynią
wszystko co w ich mocy, aby uniemożliwić owo
"samoczynne wdrożenie się" ustroju nirwany
wyjaśniane w podpisie pod "Film #A3c". Będą
one bowiem dysponowały potężnymi narzędziami,
w postaci komputerów, kamer telewizyjnych,
oprogramowania "AI" (tj. "Artificial Intelligence"),
policji, służb specjalnych, broni, nagromadzonych
bogactw, oraz wielu ludzi nawykłych do lenistwa
i do czerpania korzyści lub przywilejów z
wysługiwania się tym którzy są przy władzy.
Nawet więc kiedy obecny system działania ludzkości
oparty na "pieniądzach", z powodu np. powszechnego
zaniku "energii moralnej" sam się zawali, elity te
NIE dadzą za wygraną, a będą starały się stworzyć
inny system w jakim eksploatację bliźnich umożliwi
im zaawansowana technika oraz technicznie wytworzona
przez nich "piramida władzy, zniewalania i wyzysku".
Początki tworzenia tej technicznie sterowanej piramidy
władzy, zniewalania i wyzysku widzimy już obecnie.
Jest ona formowana poprzez coraz usilniejsze ingerowanie
rządów w postępowania każdego z ludzi i przez coraz
ściślejsze kontrolowanie każdego z nas za pomocą
komputerów, kamer telewizyjnych, szpiegowania,
nagrywania i sprawdzania z pomocą AI każdej
rozmowy telefonicznej, każdego emaila, każdej
publikacji, itp. Pełną zaś moc ta piramida władzy,
zniewalania i wyzysku uzyska, kiedy na Ziemi
stworzony zostanie system rządzenia, obecnie
zapowiadany pod nazwą "NWO" (New World
Order), oraz kiedy na Ziemi pojawi się jeden
absolutny władca, będący albo ludzkim odpowiednikiem,
albo samym, "Władcą Świata" z obecnie
rabującego ludzką "energię moralną" podziemnego
królestwa "Agharty" opisywanego w (C) z punktu
#J4 odmiennej strony o nazwie
hurricane_pl.htm.
Szczerze mówiąc, to powinno być nam żal i powinniśmy
ubolewać nad sytuacją ludzi żyjących pod rządami takiej
"piramidy władzy, zniewalania i wyzysku", bowiem żaden
z nich, nawet sam "Władca Świata", nigdy NIE zazna
prawdziwej szczęśliwości ani spokoju sumienia.
Prawa zarządzające "energią moralną" zostały
bowiem tak mądrze zaprojektowane przez Boga,
że te osoby, które same NIE zapracują sobie
na szczęśliwość nirwany osobistym wykonywaniem
"pracy moralnej", faktycznie nigdy NIE zaznają
prawdziwego szczęścia ani spokoju swego sumienia -
czyli ich życie będzie jedynie podobne do napięć,
wybojów, nieszczęść, niebezpieczeństw i depresji
życia większości dzisiejszych mieszkańców Ziemi,
będąc jednocześnie niewypowiedzianie dalekie
od spełnionego i niewypowiedzianie szczęśliwego
życia ludzi jacy doznali zjawiska nirwany i nauczyli
się nieustającego utrzymywania siebie w nirwanie.
Jeśli uważnie rozglądnąć się dookoła, wówczas wyraźnie
widać, jak w internecie i polityce narasta propaganda
zwolna stwarzająca sytuację i warunki "NWO".
Przykładowo, ponieważ jego cechą będzie panowanie
kłamstwa i niemoralności, już widzimy jak coraz więcej
ludzi eliminuje ze swego języka i logiki pojęcie Boga,
prawdy, moralności, itp. Przykładowo trendem jaki
ostatnio coraz ostrzej się widzi, jest zastępowanie
Boga przez kosmitów. (Propagujący to zastępowanie
jakoś NIE widzą, że np. jeśli ludzi stworzyli kosmici
z pomocą ich "inżynierii genetycznej", to kto w takim
razie stworzył owych kosmitów? Tylko czekać
aż pojawi się jakaś kolejna "wysoce naukowa teoria"
oficjalnie nakazująca nam wierzyć w następne nonsensy
w rodzaju, że kosmitów zesyntezowały np. przypadkowo
inteligentne okoliczności "wielkiego bangu".)
Jakie więc formy powinna przyjmować nasza
obrona przed następstwami znalezienia się w
łonie cywilizacji zarządzanej taką "piramidą
władzy, zniewalania i wyzysku"? Okazuje się,
że kluczami do takiej obrony jest uzyskanie
"samowystarczalności", oraz nauczenie się jak
nieustająco utrzymywać się w "szczęśliwości
nirwany". Tym bowiem, którzy są
samowystarczalni, żadne naciski odgórne
NIE są w stanie zaszkodzić. Jednoczośnie ci co
potrafią swym fizycznym wykonywaniem "pracy
moralnej" nieustająco utrzymywać siebie w
szczęśliwości nirwany, żadna sytuacja z otaczającej
ich rzeczywistości NIE jest w stanie zakłócać
ich poczucia bycia szczęśliwym - o czym ja
osobiście się przekonałem podczas doświadczania
swej około 9-miesięcznej nirwany na
tropikalnej wyspie Borneo. Stąd jeśli
dowolny z indywidualnych osób, lub
jakakolwiek grupa ludzi, zdoła opanować te
dwa klucze obrony, wówczas zgodnie z arabskim
powiedzeniem "żyj dzisiaj aby jutro móc
walczyć", będzie w stanie z pomocą Boga
kontynuować swą walkę o wdrożnie ustroju
nirwany bez względu w jakim systemie
politycznym i sytuacji osobistej się znajdzie.
Walka zaś w takiej sytuacji będzie bardzo
prosta, nie rzucająca się w oczy, oraz nie
szkodząca bezpośrednio nikomu - czyli
zgodna z wymogami moralnie poprawnego
postępowania. Wszakże sprowadzi się ona
do nastawionego na dobro innych ludzi
upowszechniania wśród swych bliźnich
umiejętności bycia "samowystarczalnymi"
(np. poprzez nauczenie ich jak pomimo życia
w społeczeństwie jakie wszystko nabywa za
"pieniądze" ciągle mogą budować dla siebie
generatory darmowej energii, jak sami
mogą wytwarzać to co do życia im potrzebne,
jak wydajnie mogą produkować żywność w
swym ogródku lub garażu albo mądrze zbierać
ją w respektowanej przez nich naturze, jak
sami mogą utrzymywać dobre zdrowie
bez zażywania aptekowych lekarstw ani
odwiedzania lekarzy, itp.), oraz umiejętności
niezawodnego wypracowywania dla siebie
nieprzerwanej "szczęśliwości nirwany" (np.
poprzez upowszechnianie sprawdzonych
w działaniu wytycznych podobnych do
tych jakie wstępnie zestawiłem już na
swej stronie internetowej o nazwie
nirvana_pl.htm.)
Poprzez zaś podejmowanie takiej cichej i
moralnie poprawnej walki o ustrój nirwany,
bez względu w jakim systemie politycznym
dane osoby będą żyły, ciągle swymi wysiłkami
i motywacjami będą dowodziły one Bogu
iż zasługują na honor zostania włączonymi
do boskiej listy przyszłych "żołnierzy Boga".
Jednocześnie też z przygotowywaniem się do
samowystarczalności, trzeba podwyższać też
swoje poznawanie prawdy o Bogu - którą dzisiejsze
konformistyczne religie już przestaly nam
udostępniać, ponieważ aby przypodobać
się "władcy" tego świata "odrzucily wiedzę"
(tak jak oskarża je o to werset 4:49 z bibilijnej
"Księgi Ozeasza). Przykładowo, warto poznać
prawdy o Bogu i naszym do Niego podobieństwie
wyjaśnione w punktach #K1 i #K2 strony o nazwie
god_istnieje.htm,
a także poznać definicję Boga z punktu #A0 strony
god_proof_pl.htm
prezentującej, między innymi, niepodważalny naukowo
dowód, że Bóg istnieje.
#A4.
Jak zabrać się za stworzenie politycznej partii
totalizmu i co czynić dalej już po jej stworzeniu:
Motto:
"Aby wychowywać ludzi na doświadczonych, mądrych
i zahartowanych w boju 'żołnierzy Boga', Bóg ich NIE
zastępuje w bojach jakie przychodzi im staczać, zamiast
tego tych co walczą dla Bożej chwały dyskretnie kieruje
na drogę jaka zakończy się zwycięstwem."
Jeśli rozglądniemy się co dookoła nas obecnie się dzieje,
wówczas doznamy szoku. Nasz świat bowiem szybko
zmierza do "samobójstwa" jakie opisałem
m.in. na swej stronie internetowej o nazwie
2030.htm,
zaś jakie ilustruje darmowe wideo z YouTube o tytule
Zagłada ludzkości 2030.
Niestety, wielu ludzi nadal ma wątpliwości czy owa
samozadana zagłada ludzkości faktycznie nadchodzi.
Tym więc co tak myślą sugeruję zapoznanie się z moimi
opisami oryginalnie zawartymi w punkcie #D3 ze strony o nazwie
nirvana_pl.htm,
a także zapoznanie się z linkowanym stamtąd punktem #A1 strony
evolution_pl.htm.
Ujawniają one bowiem co się dzieje z wszystkimi intelektami
(a więc także z całą naszą cywilizacją, w tym i z Polską) u
jakich od czasu nadejścia tzw. "neo-średniowiecza"
w dniu 2001/9/11, poziom ich "energii moralnej" coraz
szybciej spada i niepowstrzymanie przybliża się do
indukującej "samobójstwa" wartości "µ=0". Potem zaś
warto prześledzić opisane w tamtym punkcie #D3 moje
analizy powojennych zmian poziomu energii moralnej
w Polsce i w Europie - aby NIE przerywać tu toku myślenia
czytelnika analizy te powtarzam w następnym paragrafie
jaki oto przytaczam:
Zdolność do relatywnie dokładnego szacowania zmian
poziomu energii moralnej w dowolnym intelekcie znajdującym
się właśnie w stanie "3-przyjacielskość", który jednak
właśnie doświadczył jakieś "zdarzenie przewartościowujące"
jakie inicjuje proces jego staczania się w coraz niższe wartości
"µ", jest wysoce przydatna dla prognozowania i ewentualnego
ratowania dalszych losów owego intelektu. Dla zilustrowania
tego prognozowania i ratowania użyjmy tu przykład powojennych
losów Polski i Europy (tj. czasów i intelektów, losy i stany jakich
ja nadal pamiętam relatywnie dobrze). W chwili zakończenia drugiej
wojny światowej Polska i Europa były w stanie "4-prowokacyjność
(µ=0.3)" oraz zaczęła zwiększać poziom swej energii moralnej.
Poziom "3-przyjacielskość (µ=0.4)" osiągnęła już około połowy
lat 50-tych, zaś jej szczytowy stan "2-adoracja (µ=0.5)" na
początku lat 70-tych. Niestety, po osiągnięciu tego szczytu, w
latach 1970-tych politycy i decydenci przesterowali sytuację
na upuszczanie energii moralnej. Na początku lat 80-tych stan
zaczął więc powracać do poziomu "3-przyjacielskość (µ=0.4)", zaś
w dniu 2001/9/11 miało miejsce "wydarzenie przewartościowujące"
jakie zapoczątkowało coraz gwałtowniejsze upuszczanie energii
moralnej. W 2008 roku Polska i Europa osiągnęły początki stanu
"4-prowokacyjność (µ=0.3)" charakteryzowanego nadejściem
czasów depresji, zaś w roku 2019 wyraźnie panował tam już stan
"5-marazm (µ=0.2)". Ponieważ upuszczanie energii moralnej
następuje coraz szybciej w miarę spadku jej wartości, można
więc przewidzieć, że jeszcze przed rokiem 2030 Polska i Europa
znajdą się już w stanie "6-niszczycielstwo (µ=0.1)" jaki u
wszystkich intelektów, w tym i całych krajów, oznacza nadejście
działań samobójczych opisywanych np. na mojej stronie o nazwie
2030.htm,
zaś zilustrowanych w wideo z YouTube o tytule
Zagłada ludzkości 2030.
To z kolei oznacza, że jeśli ani Polska ani Europa same i z
własnej woli NIE podejmą jakichś działań odwracających
ów coraz szybszy spadek, jakie to działania zgodnie z
przysłowiem "Bóg pomaga tym
co pomagają sobie sami" przekonałyby
Boga iż warto i trzeba "podać im pomocną dłoń",
wówczas na krótko przed rokiem 2040 zarówno Polska
jak i Europa przestaną już istnieć. Oczywiście będąc
Polakiem, mnie wyniki tej prognozy bardzo martwią i
bolą. Dlatego na bazie swej wiedzy i doświadczenia,
w punktach od #A1 do #A4 strony o nazwie
partia_totalizmu.htm,
wskazuję i wyjaśniam proste i relatywnie łatwe do zrealizowania
działanie, jakie posiada moc aby odwrócić proces owego zapadania
się. Działanie to sprowadza się do powołania w Polsce politycznej
"Partii Totalizmu". Partia ta postawiłaby sobie za cel
demokratyczne (bezkrwawe) zmienienie starego i niszczcielskiego
systemu politycznego jaki z powodu stopnia swego skorumpowania
NIE jest już w stanie generować "energii moralnej" (zwow), na
nowy i nieporównanie doskonalszy "ustrój nirwany"
bazujący na totaliztycznej nirwanie, mechanizmy działania jakiej to
nirwany Bóg celowo tak zaprojektował aby efektywnie generowały
one energię moralną. Wyniki moich badań nad metodami działania
Boga sugerują zaś, że poprzez podjęcie przez Partię Totalizmu wysiłków
stworzenia "ustroju nirwany" jaki odwróciłby ów proces upadku
i upuszczenia energii moralnej, niemal z całą pewnością można
przewidywać, iż sprowadziłoby to korzystną dla kontynuacji
istnienia i dla dalszych losów Polski oraz Europy interwencję
Boga. (Być może iż do takiego właśnie obrotu sytuacji referuje
stara przepowiednia, że to "z Polski wyjdzie iskra".)
Z mojej analizy przytoczonej w powyższym paragrafie
wynika, iż od obecnego roku 2020 pozostaje nam już
mniej niż 10 lat czasu, aby przekonać Boga iż zasługujemy
aby Bóg "podał nam pomocną rękę" i pozwolił uniknąć
nadchodzącej zagłady. Jak każde z podejmowanych przez
ludzi działań, byłoby ono najbardziej efektywne gdyby
podjęła je jakaś zorganizowana grupa osób, tj. "partia
totalizmu". (Oczywiście, każda indywidualna osoba
też może w pojedynkę dołożyć w to swój znaczący
wkład, np. poprzez stwarzające dla innych przykład do
naśladowania wypracowanie dla siebie cudownego zjawiska
totaliztycznej nirwany.)
Jeden z bardziej realistycznych w dzisiejszej sytuacji sposobów
takiego grupowego i zorganizowanego przekonania Boga
można uzyskać jeśli podejmie się aktywne działania odwracające
proces ześlizgiwania się Polski ku "śmierci poprzez moralne
uduszenie" jaka bez podjęcia owych działań z całą pewnością
nadejdzie wkrótce po tym kiedy na krótko przed rokiem 2030
wartość "µ" spadnie w Polsce, Europie i w reszcie świata
do, lub nawet poniżej, owej samobójczej wartości "µ=0.1".
Według mojej osobistej znajomości sytuacji, takim
działaniem przekonywującym Boga do udzielenia Polsce
pomocy, byłoby najpierw stworzenie "Partii Totalizmu"
jakiej celem stałoby się konsystentne realizowanie tego
co nakazują czynić: Biblia,
filozofia totalizmu, oraz
naukowa Teoria Wszystkiego z 1985 roku;
zaś co opisałem w punktach #A1 do #A4 powyżej.
Po zaś stworzeniu partii totalizmu, następnym jej działaniem
byłoby rozważne i dogłębnie przemyślane urzeczywistnianie
celu dla osiągnięcia jakiego Partia Totalizmu została stworzona,
czyli stopniowe i dobrze zaplanowane wdrażanie w życie
"ustroju nirwany".
Ja sam, niestety, znajduję się w sytuacji uniemożliwiającej
mi osobiste zajęcie się stworzeniem takiej Partii
Totalizmu, ani aktywne włączenie się do jej działania.
Ewentualnym jej stworzeniem i prowadzeniem
jej działalności są więc w stanie zająć się tylko
zwolennicy filozofii totalizmu, którzy czytają niniejszą
stronę, oraz którym leży na sercu szczęśliwa
przyszłość dla siebie, swych potomków i dla swego
kraju, oraz uchronienie swego kraju i narodu przed
szybko zbliżającą się zagladą. Oczywiście, ja zdalnie
służyłbym im pomocą doradczą - wystarczy w tej
sprawie do mnie napisać email wyjaśniający co
konkretnie wymaga wyjaśnienia lub ukierunkowania,
zaś ja szybko uzupełnię niniejszą stronę poszukiwaną
informacją. W międzyczasie zaś rekomenduję aby
zapoznać się także z punktem #F1, a jeśli się da
to także #D3 i #C5, z mojej strony internetowej o nazwie
nirvana_pl.htm.
Ja doskonale zdaję sobie sprawę, że trwające już około
35 lat owo opisane w punkcie #A2 powyżej nieustające
obrzydzanie, szykanowanie, blokowanie i sabotażowanie
wszystkiego co ja naukowo odkryłem i postuluję,
dokonywane bez choćby zapoznania się z merytem
wyników moich badań, NIE zachęca ludzi do ochotniczego
włączenia się do procesu najpierw stworzenia politycznej
Partii Totalizmu jakiej powołanie bezowocnie postuluję
niniejszą stroną już od 11 stycznia 2006 roku (czyli już
przez ponad 14 lat), potem zaś do urzeczywistnienia
bazującego na wypracowywaniu
totaliztycznej nirwany
nowego "ustroju nirwany" - w celu ustanowienia którego
partia ta byłaby stworzona. Sporo ludzi boi się wszakże
zostania zakwalifikowanymi do tej samej kategorii, do jakiej
pachołkowie rządzących elit już zaocznie mnie zasądzili
i roztrąbili to po internecie. Jednak tym co mają w tej
sprawie jakiekolwiek opory chciałbym uświadomić co następuje:
(I) Żyjące z eksploatowania ludzi elity rządzące
będą kontynuowały swe przeszkadzanie w ustanowieniu
Partii Totalizmu i we wdrożeniu "ustroju nirwany" z powodów
jakie opisałem powyżej w punkcie #A2. Jednak ich
motywacje dla tego kontynuowania są wysoce niemoralne,
mianowicie wyzysk, zachłanność, utrzymywanie swego
bagactwa, wywyższanie się nad innymi, poniżanie biedniejszych
od siebie, itp. Są one więc kolejnym przykładem tego
co ludzie wyczyniają przeciwko Bogu, Biblii, boskim
prawom i przykazaniom, wymogom sprawiedliwości,
itp. Jako takim, zwykła prawość nakazuje aby im się
przeciwstawiać i czynić odwrotność tego do czego
oni ludzi zmuszają i im wmawiają.
(II) Skoro Bóg stworzył do użytku ludzi cudowne
zjawisko "nirwany", byłoby nielogicznym sądzenie iż Bóg NIE
chce aby ludzie korzystali z dobrodziejstw nirwany w swoim
życiu. Prosta logika więc stwierdza, że podjęcie wysiłków
pokojowego i demokratycznego ustanowienia "ustroju nirwany",
który zamiast dotychczasowego "strachu" i "pieniędzy", dla
motywowania do ochotniczego wykonywania ciężkiej "pracy
moralnej" stosowałby uszczęśliwianie nirwaną, w sposób
oczywisty jest zgodne z wolą Boga. Te więc osoby, które
podejmą się trudnego zadania wdrożenia "ustroju nirwany"
bazującego na wynagradzaniu totaliztyczną nirwaną, niemal
z całą pewnością staną się "żołnierzami Boga"
jacy będą wdrażali w życie to co od dawna leży w
intencjach Boga.
(III) Nieodwołalnie zbliża sięZagłada ludzkości z lat 2030-tych.
Jej nadchodzenie zwolna staje się coraz oczywistrze
nawet dla niemal ślepych na to co wokół nich się dzieje.
Faktycznie więc wszyscy mamy coraz mniej do stracenia.
Wszakże jeśli będziemy kontynuowali dotychczasowe
"siedzenie na własnych dłoniach" i nieczynienie niczego,
zagłada owa i tak nieodwołalnie nas dopadnie - tak jak
już obecnie doskonale widoczne oznaki jej nadchodzenia coraz
wyraźniej nam to uświadamiają. Natomiast jeśli podejmiemy
próby powołania Partii Totalizmu i wprowadzenia w życie
nowego "ustroju nirwany" opartego na zaprogramowanym
przez Boga nagradzaniu nirwaną zamiast dotychczasowego
zmuszania strachem i pieniędzmi, wówczas mamy jakąś
szansę, że zagłada ta będzie albo opóźniona, albo nawet
zupełnie odwołana. Nawet zaś jeśli przegramy tę konfrontację
o "ustrój nirwany" z pachołkami nadal silnych i dosyć wprawionych
w szkodzeniu ludzkości elit rządzących, ciągle pozostanie
nam szansa, że przysługiwanie się Bogu wysiłkami wdrożenia
Jego intencji, Bóg doceni i celowo nas uchroni przed padnięciem
ofiarami nadchodzącej zagłady - tak abyśmy ów nowy bazujący
na wynagradzaniu boską nirwaną system organizacji życia
społecznego na Ziemi mogli ustanowić zaraz po przejściu
owej zagłady.
(IV) Każdy ma możność osobistego sprawdzenia
prawdy tego co ja tu twierdzę. Wszakże aby wypracować dla siebie
totaliztyczną nirwanę
wcale NIE jest potrzebne zezwolenie elit rządzących, koncernów,
ani pracowników oficjalnej nauki. Jedyny problem z nią polega
na braku warunków w dzisiejszych miejscach pracy i miejscach
zamieszkiwania do jej osiągania zawodową lub zarobkową pracą.
Dlatego aby ją osiągnąć trzeba albo być niezależnym od
pracodawców zmuszających do wykonania określonej pracy we
wrogich moralności warunkach i będąc obserwowanym np. przez
korporacyjnych psychopatów,
albo też trzeba pracować w jednym z owych nielicznych zawodów
jakie nadal sprzyjają osiąganiu nirwany (np. w zawodzie pielęgniarki).
Wszakże po pojawienia się nirwany, każdy kto jej faktycznie i osobiście
doświadczy, eksperymentalnie nabędzie pewność prawdy tego o czym
ja już dawno temu się przekonałem, mianowicie że dla szczęścia
i zaszczytu przedłużania stanu utrzymywania w sobie totaliztycznej
nirwany jest się gotowym z wielką przyjemnością wykonywać każdą
"pracę moralną" - nawet tę najcięższą, najbrudniejszą, czy przez
innych ludzi uważaną za najbardziej haniebną, a także z chęcią
spełni się wszelkie znane sobie wymogi jakie generowanie
"energii moralnej (zwow)" na nas nakłada. Ponadto, te osoby
które wypracują nirwanę dla siebie, staną się wzorcem i przykładem
dla wielu innych ludzi - np. jednym z planów Partii Totalizmu
utrwalonych w jej statucie jest, aby docelowo wszyscy członkowie
jej zarządu bez przerwy utrzymywali się w stanie nirwany. (Jeśli
czytelniku wypracujesz dla siebie zjawisko nirwany, NIE zapomnij
poinformować mnie o tym radosnym fakcie!) Tyle, że aby
sprawdzić efekty nirwany, dzisiejsi nawykli do tzw. "pracy umysłowej",
do fizycznej bezczynności i głównie do oglądania telewizji ludzie
musieliby przełamać w sobie dotychczas nabyte lenistwo. To
zaś stwarza u nich poważną przeszkodę. Faktycznie też, na
przekór faktu iż moja strona internetowa o nazwie
nirvana_pl.htm
istnieje już od 8 maja 2002 roku, dotychczas zaledwie jedna osoba i
to relatywnie niedawno zwróciła się do mnie z zapytaniem w sprawie
metod jej wypracowania. Kiedy jednak po odłożeniu na bok kilku
pilnych zadań straciłem sporo czasu aby doradzić tej osobie w sprawie
nirwany, osoba te mnie poinformowała (wbrew moim wyjaśnieniom),
że będzie wypracowywała sobie nirwanę poprzez wykonywanie "pracy
umysłowej". Tymczasem praca umysłowa osobie tej daje gwarancję
niemożności, zamiast możliwości, wypracowania dla siebie nirwany.
Wszakże, jak każdą wiedzę, umiejętność osiągania nirwany warto
zaczynać budować w sobie od poznania moich osobistych eksperymentów
i doświadczeń z niezdolnością pracy umysłowej do wygenerowania
nirwany, oraz od przykładów z Biblii, iż np. o nakarmieniu głodnych
i o odzianiu gołych można usilnie myśleć aż dostanie się przysłowiowe
"żylaki na czole", a nadal takim "wyłącznie myśleniem" NIE
poprawi się sytuacji tych bliźnich. Aby więc faktycznie ich nakarmić i odziać,
trzeba zakasać rękawy i fizycznie wykonać "pracę moralną" ugotowania
i dostarczenia im np. jakiejś zupy i faktycznego znalezienia i dania im
czegoś nadającego się do odziania. Jeśli więc uważnie przeanalizuje
się tego typu przykłady i wyjaśnienia z Biblii, wówczas się odkryje,
że "myślenie" i "prace umysłowe" Bóg traktuje jedynie jako uzupełniający
i doskonalący dodatek do faktycznie wybranej do wykonywania
pracy fizycznej, a NIE jako całkowicie samowystarczalną "pracę
umysłową" - co bardzo dobrze ilustruje przykład z wersetów
2:14-18 bibilijnego "Listu św. Jakuba Apostoła". Warto też
odnotować, jak bardzo "praca umysłowa" przykładowo dzisiejszych
zawodowych naukowców obserwujących świat ze swoich
fotelików z podramiennikami przez grube szyby dobrze
klimatyzowanych "wież z kości słoniowej" odseparowała
ich od faktycznego życia i od rzeczywistych potrzeb ludzkości,
albo odnotować, że np. społeczeństwa mrówek i pszczół
doskonale i w zorganizowany sposób wypełniają swe
zbiorowe zadania, wcale NIE posiadając ani "polityków"
czy "managerów" ani też "pracowników umysłowych".
(V) Uzyskanie "nirwany" przez indywidualne
osoby, a także energiczne podjęcie wdrażania "ustroju
nirwany" w całym kraju, byłoby jednymi z najbardziej
obiecujących sposobów zainicjowania zarówno obrony
indywidualnej jak i obrony grupowej przed padnięciem
ofiarami zbliżającego się "Wielkiego Oczyszczenia lat
2030-tych" - tak jak wyjaśniłem to w końcowej
części "wstępu" do niniejszej strony. Wszakże nadejście
na początku 2020 roku pandemii
koronawirusa
jest kolejnym ostrzeżeniem, że czasu pozostaje nam
już coraz mniej. Nawet bowiem jeśli przed tym wirusem
ludzie zdołają się wybronić, wcale NIE jest on najgorszym
co może jeszcze nadejść. Z drugiej strony zapracowanie
na nirwanę, a także wdrożenie "ustroju nirwany", zostało
przez Boga obwarowane aż tyloma wymogami i warunkami,
że tylko osoby które będą działały zgodnie z przykazaniami
i wymaganiami opisanymi w Biblii odniosą w tym sukces.
Podjęcie jednak takich wysiłków bronienia się od nadchodzącej
zagłady, Bóg pozostawia "wolnej woli" każdej indywidualnej
osoby, oraz każdego kraju - tak jak w Biblii dla miasta
Niniwy zostało to opisane w wersetach 10:5-19 z bibilijnej
"Księgi Izajasza" oraz 3:4-10 z "Księgi Jonasza". Dlatego
każdej młodej i zdrowej osobie, która ma ku temu warunki
i możliwości rekomenduję aby rozważyła próbę wypracowania
dla siebie cudownego zjawiska jakie od 2002/5/8 (czyli w
2020 roku już przez około 18 lat) opisuję na stronie o nazwie
nirvana_pl.htm
(szczególnie patrz tam punkty #D3, #D2 i #C6). Wszakże
po osiągnięciu nirwany osoba ta mogłaby własnym przykładem
zilustrować i potwierdzić innym prawdę tego co tu opisuję
w punktach #A1 do #A4, a w ten sposób poprowadzić ich
ku dołączeniu do niepotrzebnie i ze szkodą dla ludzkości
ignorowanej już przez ponad 14 lat drogi do znacznie
doskonalszego od wszystkich innych "ustroju nirwany".
#A5.
Jak więc stworzenie politycznej partii totalizmu
pozwoliłoby ludzkości awansować do następnej
ery świadomościowej:
Motto:
"Klucza do szczęścia i lepszego jutra NIE daje się znaleźć w jednym błysku czyjegoś geniuszu -
klucz ten trzeba więc mozolnie sobie wypracowywać nieustannym samo-udoskonalaniem się,
naprawianiem już popełnionych błędów, oraz wbudowywaniem zabezpieczeń chroniących przed
powtórzeniem tego co błędne lub szkodliwe."
W dzisiejszych czasach ludzie rodzą się
w określonym systemie politycznym, który
ich przodkowie wywalczyli krwawą rewolucją
lub morderczymi wojnami, poczym typowo
są skazani na życie w owym systemie
praktycznie aż do śmierci. Tylko bardzo
nielicznym z nich udaje się wyemigrować
do innego kraju, jednak nawet ci mają do
wyboru jedynie dwie zasadnicze ideologie
opisane dokładniej w punkcie #F1 tej strony.
Pierwsza z tych ideologii to doskonale
wszystkim znany "kapitalizm" którego
zasadniczym celem jest "maksymilizowanie
zysku elit rządzących" poprzez zmuszanie
"siły roboczej" do pracy strachem i za najmniejsze
możliwe wynagrodzenie. Niestety, w pościgu za
zyskiem kapitalizm gubi dbałość o indywidualnych
(zwykłych) ludzi - którzy reprezentują sobą przytłaczającą
większość społeczeństwa. Ponadto zorientowanie
kapitalizmu na zysk dla elit wyzwala u ludzi różne
wypaczenia i plagi, w rodzaju nieposkromionego
łakomstwa, przestępczości, nałogów, brutalności,
bezrobocia, kryzysów ekonomicznych,
wyniszczania natury, itd., itp. Druga już wdrożona
ideologia, to mniej znany "komunizm"
oraz jego odmiany zwane "socjalizmem".
Ich zasadniczy (chociaż dobrze ukryty)
cel sprowadza się do "maksymilizowania
zatrudnienia" również strachem
i za najmniejsze możliwe wynagrodzenie -
co też transformuje je w systemy maksymilizujące
wyzysk i zyski elit rządzących. Niestety, w swoim
wyszukiwaniu zajęcia dla ludzi, komunizm i socjalizm
zapomina o przestrzeganiu praw społecznych
i praw natury, oraz przeacza że niezależnie
od posiadania pracy i poczucia społecznej
przydatności zwykli ludzie mają także i inne
potrzeby do zaspokojenia. Dzięki więc ich
ułomnościom żadna z obu tych już istniejących
ideologii nie dostarcza ludziom tego co
najbardziej im potrzebne - mianowicie codziennego
szczęścia
i poczucia samospełnienia. Ponadto,
żadna z tych
ideologii NIE dopuszcza nawet myśli, że
powinna nieustannie i dobrowolnie się
udoskonalać zdążając do znalezienia
sposobu na jaki mogłaby zapewnić
szczęście swym poddanym - bez zmuszania
ich do wprowadzania takich udokonaleń siłą
na drodze krwawej rewolucji lub wojny.
Z tych powodów nowa filozofia zwana
totalizmem moralnym
proponuje jeszcze jedną (szczęśliwszą)
alternatywę ideologiczną na dodatek do
owych dwóch alternatyw ideologicznych,
które już istnieją. Ta nowa ideologia jest
przez totalizm specjalnie zaprojektowana
w taki sposób, aby łączyła ona w sobie
wszystkie zalety już wypracowane przez
obie istniejące stare ideologie, ale jednocześnie
aby pozbawiona ona była najważniejszych
wad tamtych starych systemów ideologicznych.
Nadrzędnym celem tej nowej ideologii
jest właśnie szeroko pojęta
maksymilizacja szczęścia
indywidualnych ludzi. Osiąganie tego celu
ideologia owa zamierza uzyskać za pomocą
całej gamy metod i narzędzi które już zostały
wypracowane i sprawdzone w działaniu przez
filozofię totalizmu,
zaś których fundamentem filozoficznym jest
zasada powtarzalnego, nieustającego,
dobrowolnego, pokojowego, itp., samoudoskonalania
się, bazującego na identyfikowaniu i naprawianiu
własnych niedoskonałości i już popełnionych błędów
oraz na budowaniu barier uniemożliwiających powtórzenia
tego co uprzednio okazało się błędne lub szkodliwe.
Innymi słowy, w celu
wypracowania szczęścia dla całego społeczeństwa,
polityczna "partia totalizmu" ma obowiązek używać
te same metody i narzędzia, o których nowa
"totaliztyczna nauka" już ustaliła, że są one
używane przez samego Boga w udoskonalaniu
ludzkości z pomocą boskiego "omniplanu"
opisanego szerzej w punkcie #C4 strony o nazwie
immortality_pl.htm,
w tym używać najdoskonalszego z owych narzędzi
czyli zjawiska "nirwany" opisywanego na stronie
nirvana_pl.htm.
Stąd zadaniem jakie nadal oczekuje ludzkość
byłoby wypracowanie bez-pieniężnego działania społeczeństwa
w oparciu o nagradzanie pracy zaszczytem udostępniania
ludziom osobistego szczęścia i poczucia spełnienia
poprzez osiąganie mądrze zaprojektowanej przez Boga
nirwany.
Oczywiście, aby taka "maksymilizacja szczęścia" ludzi
mogła kiedykolwiek zostać osiągnięta, konieczne
jest uprzednie powołanie "partii totalizmu",
która zajęłaby się jej praktycznym urzeczywistnianiem.
Interesującym aspektem tej nowej ideologii, partii i
"ustroju nirwany" jest, że nie tylko w swej docelowej
wersji (która musi przejść przez wiele faz przejściowych
jej wypracowywania i udoskonalania) jest ona w stanie
dać szczęście indywidualnym ludziom, ale jednocześnie
ma ona potencjał wyeliminowania wszelkich problemów
i paradoksów obu już uprzednio wdrożonych ideologii
opisanych na tej stronie w punkcie #F1. Znaczy, eliminuje
ona wyszczególnione na wstępie wyzysk, inflację, nałogi,
przestępczość, bezdomność, bezprawie, niemoralność,
niesprawiedliwość społeczną, bezrobocie, kryzysy
ekonomiczne, unikanie odpowiedzialności,
wyniszczanie natury, itd., itp. Ponadto oddala ona
od dawna przepowiadaną zagładę i wyludnienie
Ziemi opisane m.in. w "części #H" strony
przepowiednie.htm
i na całej stronie
2030.htm -
które nieuchronnie ściągane są na ludzi
przez wszystkie obecnie panujące ideologie.
#A6
Jakie są cele tej strony:
Motto:
"Historia Ziemi NIE zna systemu politycznego który sam pozwoliłby się udoskonalać dobrowolnie i pokojowo -
najwyższy więc czas aby bazując na nakazach moralnych
filozofii totalizmu
i na mechanizmach działania zjawiska
nirwany
ludzie powołali "partię totalizmu" która wreszcie stworzy taki
ochotniczo i nieprzerwanie samo-udoskonalający się system polityczny."
Główny cel tej strony wynika bezpośrednio
z rozważań poprzednich punktów tej
"części #A" oraz "wstępu" do niniejszej strony.
Oto jak cel ten możnaby zdefiniować naukowo.
Zaprezentowanie
programu ochotniczego i pokojowego
transformowania dowolnego systemu
politycznego nastawionego albo na
"maksymilizację zysku" (kapitalizm) albo
też na "maksymilizację zatrudnienia"
(komunizm), w system polityczny nastawiony na
maksymilizację szczęścia
wszystkich indywidualnych ludzi, poprzez
uformowanie "partii totalizmu" która urzeczywistniałaby
zaproponowaną tutaj trzecią alternatywę zupełnie
nowego ustroju bazującego na zaprogramowanych
przez Boga mechanizmach uzyskiwania
nirwany.
Oczywiście, aby móc osiągnąć powyższy główny
cel tej strony, strona ta musi również postawić
sobie kilka celów pośrednich. Najważniejsze z nich
obejmują (1) skrystalizowanie propozycji politycznej
"partii totalizmu" która stałaby się "wehikułem"
("białym koniem") pokojowo i demokratycznie
dostarczającym danemu narodowi ów alternatywny,
trzeci udoskonalony ustrój, (2) doprowadzenie
do praktycznego ustanowienia tej partii, (3)
sprecyzowanie najważniejszych celów które
partia totalizmu powinna starać się osiągnąć,
oraz (4) wyjaśnienie zasad i metod za pośrednictwem
jakich poszczególne cele totalizmu mogłyby
zostać osiągnięte.
#A7.
Co właściwie znaczy
maksymilizowanie szczęścia
w świetle filozofii
totalizmu moralnego:
Motto:
"Wszystko co ludzie stworzyli ludzie mogą też (i powinni) udoskonalać dalej."
Problem ze zrozumieniem "maksymilizowania
szczęścia" jest taki, że ani oficjalna nauka
ziemska, ani też większość indywidualnych
ludzi, jak narazie wcale nie wie co to takiego
owo "szczęście" jest. Aby zrozumieć jak
mizerna jest nasza oficjalna wiedza w tym zakresie,
proponuję czytelnikowi aby odpowiedział
sobie teraz na pytanie "jak oceniłby poziom
własnego szczęścia w skali 0 do 10?" Potem
zaś proponowałbym aby czytelnik odpowiedział
sobie na pytanie "jakie indywidualne czynniki
daje się nazwać i wskazać które powodują
że czytelnik tak właśnie ocenia poziom swojej
szczęśliwości?"
Ponieważ narazie nie daje się wyjaśnić co w
pojęciach naszej oficjalnej nauki oznaczałoboby
maksymilizowanie szczęścia,
wyjaśnijmy więc tutaj co ono znaczy w świetle
filozofii totalizmu.
Totalizm ma bowiem bardzo klarowne i
jednoznaczne pojęcie co to takiego jest.
Zgodnie z nim maksymilizowanie
szczęścia jest to nieustanne zwiększanie
u każdego całej gamy ogromnie przyjemnych
i długotrwale działających odczuć wynikających
ze stałego przepływu przez ludzkie czakramy
niezwykłego rodzaju energii zwanej
"energią moralną" albo "zwow" -
po więcej wyjaśnień w tej sprawie radzę
poczytać w podanej tu kolejności punkty
#D3, #D2 i #C6 z mojej strony o nazwie
nirvana_pl.htm.
W powyższej definicji warto zwrócić uwagę, że
kluczowe znaczenie w odczuwaniu szczęścia
ma "długotrwałość" przyjemnych odczuć jakie
doznajemy. Stąd przykładowo krótkotrwałe
impulsy przyjemnych odczuć, wynikające np.
z uderzeń energii moralnej upuszczanej przez
nasze czakramy z powodu zażycia przez nas
narkotyków, z upicia się, czy z kupienia
sobie jakiejś tam nowej "zabawki", wcale nie
będą powodowały u nas trwałego wrażenia że faktycznie
jesteśmy "szczęśliwi". Aby więc czuć się szczęśliwym,
przez nasze czakramy musi nieustannie upływać
jednostajny i silny strumień energii moralnej (zwow).
Oczywiście, aby taki strumień energii moralnej
mógł płynąć przez czyjeś czakramy, energii
tej dana osoba musi zgromadzić raczej znaczący
zasób. To właśnie z tego powodu
filozofia totalizmu
tłumaczy owo
maksymilizowanie szczęścia,
jako proces stwarzania w kraju takich warunków
politycznych i społecznych, które umożliwiałyby
odbudowywanie u każdego obywatela możliwie
jak najwyższego poziomu jego energii moralnej.
Wszakże z moich osobistych doświadczeń z
nirwaną wynika, iż każdy
kto ma wysoki poziom energii moralnej, faktycznie
czuje się "szczęśliwym" - i to niezależnie
od okoliczności w których by się nie znajdował.
Z kolei aby odbudowywać w ludziach
wysoki poziom ich energii moralnej, zarówno
rządy jak i obywatele danego kraju wszystko
co czynią muszą dokonywać w sposób pedantycznie
moralny (czyli zgodny z nakazami i wymaganiami
Boga).
Z powyższego staje się również jasne, że aby
całkowicie zrozumieć co to takiego jest owo
maksymilizowanie szczęścia
w świetle ustaleń
filozofii totalizmu,
konieczne staje się dokładniejsze poznanie
mechanizmu działania ludzkich uczuć
(który to mechanizm opisany został wyczerpująco
w podrozdziale I5.5 z tomu 5 monografii
[1/5] lub
[8/2]),
dokładniejsze poznanie co to takiego "energia moralna"
zwana także "energią zwow" of polskiego "zasób wolnej
woli" (opisana wyczerpująco w punkcie #E1 ze strony
dipolar_gravity_pl.htm - o mojej naukowej Teorii Wszystkiego z 1985 roku, zwanej też Koncept Dipolarnej Grawitacji,
w punktach #D3 i #D2 ze strony
nirvana_pl.htm - o zjawisku nirwany,
w punkcie #D6 ze strony
totalizm_pl.htm - o filozofii totalizmu,
w punkcie #C4 strony
parasitism_pl.htm - o filozofii pasożytnictwa,
oraz w punkcie #A1 strony
evolution_pl.htm),
a także dokładniejsze poznanie jak należy zwiększać
u kogoś poziom jego "energii moralnej (zwow)" (co
wyjaśnione zostało m.in. w punkcie #D2 ze strony
nirvana_pl.htm - o totaliztycznej nirwanie).
Część #B:
Na czym polega owa zasadnicza różnica podejścia opisanej tu
partii totalizmu
od podejścia wszelkich innych partii politycznych?
Każda partia polityczna jest oparta na jakichś
"pisanych" lub "niepisanych" założeniach
filozoficznych. Przykładowo, wszelkie dotychczasowe
partie polityczne przyjmowały "niepisane"
założenie, że "ludzie są doskonałymi stworzeniami".
Dlatego wystarczy aby np. dać władzę i pieniądze
w ręce owych już doskonałych ludzi, zaś oni
będą już wiedzieli co mają uczynić aby poprawić
życie reszty społeczeństwa oraz aby udskonalić
świat jaki nas otacza. Nie są przy tym wcale
potrzebne żadne zabezpieczenia które by
uniemożliwiały owym ludziom działania jakie
są dalekie od doskonałości. Tymczasem życie
nam codziennie udowadnia że owo "niepisane
założenie" jest wysoce błędne. Jeśli bowiem
faktycznie odda się ludziom w ręce władzę lub
pieniądze i zaniedba nałożenia na nich zabezpieczeń które zmuszą ich do moralnego postępowania, wówczas typowo pierwszą rzeczą
jaką ludzie ci uczynią, to sprzeniewierzenie otrzymanego
zaufania i zadbanie głównie o swoje własne interesy.
To z tego wszakże powodu dyktatorów trzeba siłą
usuwać od władzy, zaś zachłanność bankierów i
dyrektorów zainicjowała w 2008 roku światowy
kryzys ekonomiczny.
Na bazie powyższych ustaleń, nowa "totaliztyczna
nauka" nakazuje nam na łamach odrębnej strony o nazwie
humanity_pl.htm,
że jeśli faktycznie chcemy poprawić los ludzkości,
wówczas musimy otwarcie adoptować na filozoficzny
fundament każdej partii politycznej owo zupełnie odwrotne
ustalenie "totaliztycznej nauki", stwierdzające że "ludzie są wysoce
niedoskonałymi istotami" - tak jak to nam wyjaśnia
punkt #B2 na stronie o nazwie
antichrist_pl.htm.
Partia totalizmu zamierza być pierwszą partią polityczną
która owo ustalenie adoptuje jako jeden z najważniejszych
składowych swoich fundamentów filozoficznych.
Podsumowując powyższe, polityczna "partia totalizmu"
tym się różni od wszelkich innych dotychczas istniejących
partii, że otwarcie akceptuje ona na swe fundamenty
naukowe owo ustalenie
"totaliztycznej nauki"
opisane w punkcie #B2 strony o nazwie
antichrist_pl.htm,
jakie stwierdza że
"Bógcelowo stworzył ludzi jako wysoce niedoskonałe
istoty". Dlatego jedną z zasad jaką partia
totalizmu musi mieć klarownie w siebie wpisaną,
jest że nieustannie musi ona się udoskonalać,
nieustająco sprawdzać już istniejące i formować
nowe zabezpieczenia chroniące ją przed popełnianiem
błędów i wpadanie w korupcję albo samozadowolenie,
dbać aby członkowie jej zarządu nadmiernie długo
NIE pełnili pozycji władzy, itd., itp.
Część #C:
Jak więc w początkowym okresie przejściowym nowa
partia totalizmu
powinna wdrażać w życie to co wynika z owego ustalenia "totaliztycznej
nauki" stwierdzającego że "ludzie są wysoce niedoskonałymi istotami"?
#C0.
Aby partia totalizmu odniosła sukces urzeczywistnienia
"ustroju nirwany", NIE wolno jej popełnić zniechęcajacych
ludzi błędów już w pierwszym okresie przejściowym wdrażnia
tego nowego ustroju - oto na co więc w owym okresie
przejściowym musi zwracać najwiećej uwagi:
Krótko to co wówczas będzie najważniejsze,
obejmie: korzystanie z opisanych w Biblii rad
i pomocy Boga, dbałość o ludzi, ostrożność,
zabezpieczenia, oraz nieustające zwrotne
sprawdzanie efektów swych działań (po
angielsku zwane "feedback").
#C1.
Nowa polityczna "partia totalizmu" będzie stopniowo wbudowywała
w każdy obszar ludzkiej działalności najróżniejsze "zabezpieczenia"
które już sprawdziły się w rzeczywistym życiu iż zapobiegają one następstwom
ludzkich niedoskonałości:
Odrębna strona o nazwie
humanity_pl.htm
zawiera systematyczne omówienie najważniejszych
ludzkich niedoskonałości, wraz ze wskazówkami jakie
sprawdzone już w rzeczywistym działaniu metody postępowania, ludzkość
poznała dotychczas że zapobiegają one następstwom tych
niedoskonałości. Dlatego jednym z głównych zadań
jakie ta nowa partia polityczna dla siebie adoptuje, będzie
stopniowe wprowadzanie do kluczowych obszarów życia
takich zabezpieczeń, które zagwarantują iż owe ludzkie
niedoskonałości NIE będą już dalej obniżały standardu
ludzkiego życia ani psuły doskonałości naszych
społeczeństw, itd.
#C2.
Jakie będzie działanie owych zabezpieczeń
wbudowywanych w każdy obszar ludzkiej działalności:
Jeśli się dokładniej rozważy sprawę, wówczas
się okazuje że wszystkie problemy ludzkości
biorą swój początek od "ludzkich niedoskonałości".
Przykładowo, zachłanność jednych grup ludzi
jest powodem dla którego inne grupy ludzi muszą
być eksploatowane, krzywdzone i uciskane.
Ambicje niektórych przywódców powodują
wojny, śmierć i zniszczenia. Itd., itp. Dlatego
jeśli na każdy obszar ludzkiej działalności nałoży
się odpowiednie "zabezpieczenia" które uniemożliwią
ludziom o niewłaściwych inklinacjach eksploatowanie
swoich niedoskonałości dla osiągnięcia własnych
egoistycznych celów, wówczas zło jakie obecnie
widzimy dookoła z upływem czasu samo musi zaniknąć.
Jakiego typu będą owe "zabezpieczenia" wyjaśnia
to dokładniej odrębna totaliztyczna strona o nazwie
humanity_pl.htm.
Streśmy tutaj krótko przykład omówiony tam w
punkcie #H1. Mianowicie, taką ludzką niedoskonałością
która dla naszej obecnej cywilizacji okazuje się być jedną
z najbardziej niszczycielskich, jest np. naturalna tendencja
wpływowych ludzi aby formować "monopole"
lub "kartele". Wszakże przykładowo,
to właśnie "monopole" i "kartele" na moich oczach
w przeciągu zaledwie około 20 lat zamieniły Nową Zelandię
z raju na Ziemi - jakim była ona w okresie panowania
Sir Roberta Muldoon (po opisy tego najmoralniejszego
nowozelandzkiego przywódcy patrz punkt #B1 na
mojej stronie autobiograficznej o nazwie
pajak_jan.htm),
w niemal kraj "trzeciego świata" jakim Nowa Zelandia
jest obecnie. Dlatego jednym z "zabezpieczeń"
jakie nowa "partia totalizmu" będzie się starała
wprowadzić w życie, będzie stworzenie takich
sprawdzonych już w rzeczywistym życiu sytuacji,
aby owe "monopole" lub "kartele" stały się
niemożliwe do uformowania. Przykładowo, Sir
Robert Muldoon w tym celu przyjął zasadę (która
w praktyce okazała się ogromnie efektywna),
że dla każdego produktu wytwarzanego w
Nowej Zelandii, albo importował i upowszechniał
po wysoce konkurencyjnej cenie, albo też
wytwarzał w rządowych zakładach produkcyjnych,
konkurencyjny produkt który eliminował na rynku
krajowym niebezpieczeństwo uformowania na
ten produkt monopolu lub kartelu. Niestety,
rządy jakie dorwały się do władzy po Sir Robercie
Muldoon zaprzestały tej mądrej praktyki, pozwalajac
aby Nowa Zelandia obrosła monopolami i kartelami,
co w końcowym efekcie całkowicie zrujnowało ten
uprzedni raj na Ziemi.
#C3.
Na czym będzie polegała trudność wbudowywania owych zabezpieczeń
w każdy obszar ludzkiej działalności:
Aby omawiane tutaj "zabezpieczenia" okazały
się efektywne, muszą one eliminować "pierwotną"
przyczynę danego zła. Owa "przyczyna pierwotna"
daje się przyrównać do "pierwotnej przyczyny"
jakiejś choroby, zaś "partia totalizmu" musi się
nauczyć jak ją odrózniać od "wtórnych symptomów" -
co dokładniej objaśnia np. punkt
#F2 na totaliztycznej stronie o nazwie
cooking_pl.htm.
Przykładowo, podobnie jak w chorobach - jeśli ktoś
umiera np. na raka, zaś pierwotną przyczyną jego
śmierci okazuje się być radioaktywność z jaką wcześniej
się zetknął, również w życiu społecznym "wtórnym
symptomem" może być np. "depresja ekonomiczna"
podczas gdy pierwotną przyczyną tej depresji okazuje
się być "chciwość" bankierów i dyrekcji najważniejszych
instytucji. Dlatego największą trudnością i zagadką
którą "partia totalizmu" musi nauczyć się rozwiązywać,
jest wykrywanie co jest najbardziej pierwotną przyczyną
na pojawianie się danego niekorzystnego zjawiska
społecznego lub politycznego. Potem zaś partia ta
musi znaleźć i wdrożyć "zabezpieczenie" które
spowoduje wyeliminowanie tej przyczyny. Po jej
zaś wyeliminowaniu, sytuacja społeczna sama
z czasem się naprawi. Przykładowo, najważniejszą
przyczyną wszelkich obecnych problemów ludzkości
jest motywowanie ludzi do pracy wyłącznie strachem
i pieniędzmi. Jeśli więc ów strach i pieniądze zastąpi
się wynagradzaniem szczęśliwością nirwany jaka
sama nadejdzie w wyniku wykonanej "pracy moralnej"
(tak jak wyjaśniam to w punktach #A1 do #A4
niniejszej strony) wówczas wszelkie problemy
dzisiejszej ludzkości zwyczajnie znikną.
Część #D:
Przebudowując nasze życie społeczne, nowa
partia totalizmu
będzie jednak kładła szczególny nacisk aby czynić
to pokojowo, demokratycznie, oraz aby w swych
posunięciach NIE ignorować praw Boga, praw
moralnych i praw natury:
#D1.
Jakie prawa Boga, moralności i natury nowa polityczna "partia totalizmu"
przede wszystkim będzie starała się przestrzegać:
Jak wynika to z historycznych analiz,
zignorowanie działania praw Boga,
praw moralnych, lub praw natury,
powodowało już upadek licznych mocarstw
i systemów społecznych. Przykładowo,
w Polsce komunizm relatywnie niedawno
upadł ponieważ ignorował on prawo że
"ludzie tylko tym się opiekują, co mają
na własność". Dlatego nowa "partia
totalizmu" będzie przykładała szczególną
uwagę do tego, aby w swoich posunięciach
NIE ignorować żadnego z obowiązujących
nas praw Boga, moralności, natury, itp.
Dokonajmy teraz przeglądu najważniejszych
praw Boga, moralności, natury, itp., co do
respektowania których nowa "partia totalizmu"
musi przykładać szczegółną uwagę. Oto one:
1.
Dla wszystkiego co zamierzasz uczynić, sprawdź
jak Bóg nakazuje Ci to zrealizować. Stąd
każde posunięcie partii totalizmu powinno być
weryfikowane czy NIE stoi ono w sprzeczności
z tym co Bóg nakazał ludziom treścią swoich
świętych ksiąg (np. treścią
Biblii).
2.
Wszystko co czynisz, powinieneś czynić pedantycznie
moralnie. Z uwagi na niezbędność przestrzegania
tego prawa, każde posunięcie "partii totalizmu" musi
być weryfikowane pod względem swej moralnej poprawności - tak jak ową moralną poprawność definiuje filozofia totalizmu.
3.
Żadne z posunięć "partii totalizmu" NIE powinno być
podejmowane tak aby było ono sprzeczne z działaniem
praw społecznych, ekonomicznych, natury, itp. 4.
Jedynym wymogiem za nałożenie którego na ludzi
zdobywających edukację Bóg NIE serwuje kar, jest
wkład pracy w zdobywanie wiedzy. Dlatego ze
wszystkich znanych modeli wykształcenia, jedynym
za który kraj jaki go wprowadza jest nagradzany
przez Boga, jest "polski model kształcenia" opisany
dokładniej m.in. w punkcie #E1 strony o nazwie
rok.htm.
W modelu tym edukacja jest całkowicie bezpłatna,
jednak liczba miejsc w instytucjach edukacyjnych
ograniczona. Dlatego chętni do zdobycia wykształcenia
muszą zdać trudne egzaminy wstępne i końcowe,
zaś w trakcie uczenia się muszą spełniać cały szereg
ostrych wymagań merytorycznych. Niestety, uprzednio
w modelu tym NIE był spełniany wymóg abstawania
za prawda i powiększania wiedzy o Bogu. Stąd w
przyszłych instytucjach edukacyjnych obowiązkowo
powinny być wprowadzane przedmioty nauczające zasad
filozofii totalizmu
oraz podstawową wiedzę o naukowej Teorii
Wszystkiego z 1985 roku zwanej także
Koncept Dipolarnej Grawitacji.
Część #E:
Wymogi legalne które muszą być spełnione
aby można było założyć polityczną
partię totalizmu:
#E1.
Jakie wymogi legalne muszą być spełnione
aby móc założyć partię totalizmu:
Sprawy powoływania nowych partii politycznych
w każdym kraju regulowane są odpowiednimi
ustawami. Przykładowo w Polsce reguluje
je tekst ustawy o partiach politycznych
z dnia 27 czerwca 1997 roku.
Zgodnie z tymi ustawami, wymogi legalne dla
powołania i zarejestrowania nowej partii politycznej
niemal w każdym kraju typowo obejmują co następuje
(poniższy wykaz bazuje na wymogach obowiązujących
aktualnie w Polsce):
1. Opracowanie, posiadania i formalne zgłoszenie
"statutu partii".
2. Zdefiniowanie nazwy, skrótu i symbolu graficznego
wyraźnie odróżniających się od innych partii już
istniejących.
3. Zgromadzenie wykazu "członków-założycieli"
danej partii. W Polsce zgromadzić należy 1000
pełnoletnich obywateli polskich popierających
daną partię, z podpisami własnoręcznymi,
imionami, nazwiskami, adresami i numerami PESEL.
4. Formalne zgłoszenie partii. W Polsce składają
je 3 osoby spośród wykazanego 1000.
Pomocne strony internetowe, które zawierają
szczegółowsze informacje na ten temat, znaleźć
można pod adresami:
isip.sejm.gov.pl/prawo/search.html i
pl.wikipedia.org/wiki/Partia_polityczna.
(Odnotuj, że do chwili obecnej owe linki, jak również
bazujące na nich wymogi legalne zakładania nowych
partii politycznych w Polsce, mogły nieco się zmienić,
bowiem były one aktualne sporo lat temu, tj. czasach
zakładania niniejszej strony w dniu 11 stycznia 2006
roku, zaś ja w chwili obecnej NIE dysponuję wolnym
czasem aby je wszystkie ponownie pracowicie
posprawdzać. Jednak nawet jeśli nieco się zmieniły,
zmiany te zapewne NIE będą zbyt drastyczne.)
#E2.
Fazy planu możliwie najszybszego osiągnięcia spełnienie wstępnych wymogów założenia partii totalizmu:
Nie daje się ukryć, że obecne czasy nie są
najbardziej sprzyjające założeniu nowej partii
politycznej. Wszakże w kraju panuje polityczna
apatia. Wielu ludzi sądzi, że nic już nie jest w stanie
poprawić ich losu. Szerzy się bezrobocie,
beznadziejność i nałogi. Ludzie są zmęczeni
obietnicami polityków, które nigdy nie są wypełniane.
Każda osoba oddzielnie zaczyna szukać rozwiązania
dla swojej sytuacje poprzez obejście dzisiejszego
systemu. Telewizja ogłupia i pogłębia apatię.
Ludzie są zblazowani i nic już nie zdaje się ich
poruszać.
Na przekór wszystkiego istnieje możliwość
że ludzie jednak potrafią się zmobilizować do
faktycznego działania. Wszakże coraz więcej
z nas widzi, że nie wolno nam marnować owej
niezwykłej sytuacji jaką obecnie
Bóg
celowo dla nas stworzył. Powinniśmy więc podjąć
wysiłki aby zamienić wyjaśnione przez filozofię totalizmu
i już zaprogramowane w naszych duszach i ciałach zjawisko
totaliztycznej nirwany
w aktywną siłę polityczną "ustroju nirwany",
zaś owej sile dopomóc aby poprawiła szczęśliwość
i całą sytuację narodu. W celu powołania owej
nowej siły politycznej proponuję więc przyjąć
następujący plan działania:
(i)
Przygotować powołanie politycznej partii totalizmu.
Znaczy od natychmiast rozwinąć takie działania
na łamach internetu, które w końcowym efekcie
doprowadzą do spełnienia wszelkich warunków
koniecznych do powołania nowej partii politycznej.
Działania te obejmują, m.in.:
(a) zgromadzenie wymaganej liczby 1000
członków-założycieli partii totalizmu (po
szczegóły patrz punkt #E7 tej strony),
(b) dopracowanie szczegółów statutu partii
totalizmu (projekt tego statutu zaprezentowany
został na odrębnej stronie o nazwie
partia_totalizmu_statut.htm
zaś ogólnie omówiony w punkcie #E6 poniżej
na niniejszej stronie),
(c) ustanowienie podstawowych komórek
struktury organizacyjnej tej partii, oraz
wstępne wytypowanie konkretnych kandydatów
do wewnętrznych wyborów i zatwierdzenia
przez zgromadzenie członków dla każdego
stanowiska owej struktury,
(d) dopracowanie programu wyborczego
oraz wstępne zorganizowanie realizacji
owego planu,
oraz kilka dalszych co pilniejszych zadań.
(ii)
Oficjalnie zarejestrować partię totalizmu. Czyli
zgłosić ją do rejestru partii politycznych.
(iii)
Ruszyć z działalnością partii totalizmu. Znaczy
zorganizować jej postawowe organy, dokonanać
wyboru konkretnych ludzi na wszelkie statutowe
stanowiska w owych organach, ruszyć z polityczną
działalnością owych organów oraz ich członków.
(iv)
Ruszyć z kampanią wyborczą, wygrać wybory, oraz
powprowadzać w życie zamierzone zmiany wiodące
do urzeczywistnienia "ustroju nirwany".
Aczkolwiek ta część będzie równie trudna jak obecnie
trudnym jest zorganizowanie owej partii, niemniej
bądźmy optymistyczni i gotowi, jak to mówią Anglicy,
"przekroczyć te mosty kiedy do nich dotrzemy".
* * *
Ludzkość desperacko potrzebuje postępującej moralnie
siły politycznej, jaka zamiast dotychczasowego dbania
o interesy elit rządzących i bogaczy skupi swe działania
na wypracowywaniu szczęścia, dobrobytu i wzrostu
moralnego każdego mieszkańca Ziemi lub też kraju
w jakiej będzie ona działała - tj. takiej właśnie siły
jak partia totalizmu. Dlatego czytelniku, leży to w
twoim najżywotniejszym interesie, abyś włączył
się do formowania i urzeczywistnienia owej partii.
Od twojego włączenia się do tych działań będą
zapewne zależały też dalsze twoje losy oraz losy
twych najbliższych.
#E3.
Propozycje wypełnienia podstawowych wymogów
legalnych założenia i ustanowienia "partii totalizmu":
Aby zacząć od czegoś konkretnego wdrażanie
w życie i urzeczywistnianie planu działania
opisanego w poprzednim punkcie #E2 tej
strony, w kolejnych punktach poniżej zaproponowałem
rozwiązania dla najważniejszych wymogów
legalnych założenia takiej partii. Oto owe rozwiązania:
#E4.
Propozycja nazwy i skrótu dla "partii totalizmu":
Aczkolwiek wymyślić można setki nazw dla
partii politycznej działającej na moralnych
zasadach filozofii totalizmu, prawdopodobnie
najkorzystniej jest nazwać ją po prostu
"partią totalizmu"
Skrótem dla "partii totalizmu" będą trzy pierwsze litery nazwy "totalizm", tj. tot.
Jako symbol graficzny partii totalizmu
proponowany jest do przyjęcia symbol
graficzny filozofii totalizmu, czyli następujące
"logo totalizmu":
Rys. #E1: proponowany symbol graficzny partii totalizmu, czyli tzw. "logo totalizmu"
.
#E5.1.
"Totaliztyczny salut" dla sympatyków
filozofii totalizmu oraz dla "partii totalizmu":
Motto:
"Ludzie których łączy wspólność idei mają również
bratnie dusze - powinni więc pozdrawiać się wzajemnie."
Totalizm adoptował również swoją własną
formę totaliztycznego salutu-pozdrowienia.
Jest nią luźnie potraktowany ten sam salut który
oddają sobie nasi wojskowi - tj. przykładanie
palców (lub boku dłoni) do własnej skroni. Salut
ten automatycznie więc przechodzi i na
członków czy sympatyków partii totalizmu.
Istnieją jednak znaczne różnice w salucie wojskowym
oraz w salucie totaliztycznym. Najważniejsza z tych
różnic dotyczy jego wymowy. Totaliźci przykładają
palce lub bok dłoni do własnej skroni jako symbol
i przypomnienie sobie i innym, że we wszystkim
co czynią w swym życiu zawsze kierują się logiką,
zrozumieniem i przebiegiem pola moralnego.
(Jak wiadomo wojskowi przykładają palce do
daszka, a nie do skroni - i to tylko ponieważ
tak im rozkazano, chociaż dla nich nie ma to
żadnej symbolicznej wymowy.) Owo podobne
do wojskowego salutowanie symbolicznie
przypomina też totaliztom, że faktycznie to
są oni "żołnierzami Boga" walczącymi o prawdę,
moralność, wolną wolę, znajomość Biblii, prawo
do rzetelnej wiedzy na temat Boga, postęp,
totalizm, Ziemię uwolnioną od strachu, pieniędzy,
eksploatacji, biedy, niesprawiedliwosci, wojen,
itp., itd. Ponadto totaliźci przykładają swe palce
lub bok dłoni w owym salucie z własnej i
nieprzymuszonej woli - jako dowód i przypomnienie że
Bóg
dał ludziom tzw. "wolną wolę" jako przeciwieństwo
niewolnictwa, zniewalenia i eksploatacji, oraz że
w swym życiu należy walczyć o utrzymanie i obronę
tej "wolnej woli" przed tymi co chcą ludziom ją
odebrać i narzucić im niewolnictwo. Na dodatek
totaliźci przykładają swe palce "na spocznij",
znaczy wcale nie muszą się prężyć na baczność
podczas swego salutu, jeśli zechcą mogą go
oddawać na siedząco, na plaży, w wannie,
lub nawet w toalecie, wolno im wybrać swój własny
styl i sposób trzymania dłoni czy palców, a nawet
wybrać i rękę którą oddają swój salut, nie potrzebują
mieć czapki na głowie ani nawet ubrania gdy
go oddają - a wolno i powinni oddawać go do
odkrytej głowy czy nawet tylko w piżamie albo
spodenkach kąpielowych, itd., itp.
Niniejszym apeluję tutaj aby osoby które sympatyzują
z ideami totalizmu lub z "partią totalizmu" nabyły
zwyczaju oddawania "totaliztycznego salutu"
przy każdej sposobności jaka im się nadarzy.
W ten sposób m.in. przyczyniały się też będą
do popularyzacji totalizmu i jego moralnych idei.
W wojsku rozkazy narzucają przymus, że każdy
salut musi być oddany. Totalizm, a z nim ów
salut, walczą jednak z tego typu zniewalaniem -
poprzez symboliczne przypominanie nam gestem
owego salutu o istnieniu "wolnej woli". Dlatego
w totaliźmie oddanie salutu jest grzecznością,
jednak nie obowiązkiem. Jeśli sytuacja tego
wymaga (np. oddanie salutu by nas wskazywało
wrogom), na salut można odpowiedzieć ukłonem,
skinięciem głowy, pomachaniem ręką, lub inną
formą pozdrowienia którą nasza wolna wola nam
podpowiada.
#E6.
Projekt statutu
politycznej "partii totalizmu" -
czyli pierwszy istotny dokument który nowa partia totalizmu
powinna sama sobie opracować, potem zaś regularnie udoskonalać:
Motto:
"Sięgaj gdzie wzrok nie sięga."
Statut partii totalizmu jest ogromnie ważnym
dokumentem i to aż dla całego szeregu powodów.
Przykładowo, statut ten będzie definiował dzałanie,
owej partii. Z kolei od tego działania zależały
będą sukcesy i porażki owej partii. Od moralnej
zawartości, społecznej i politycznej atrakcyjności,
oraz od klarowności tego statutu zależał też
będzie kaliber ludzi których partia totalizmu
zdoła przyciągnąć do swoich szeregów.
Z kolei im wartościowszych ludzi partia zdoła
w sobie zgromadzić, tym efektywniejsze
będą jej działania oraz tym większy wpływ
wywrze ona na losy narodu. Dlatego jest
ogromnie istotne aby statut ten dopracowany
został tak dobrze jak to tylko możliwe. Z kolei
podnoszenie doskonałości jego dopracowania
nakłada wymóg aby był on szeroko
konsultowany, oraz aby możliwie najszersze grono
ludzi miało wpływ na jego udoskonalanie. Dlatego
niniejszym wystawiam wstępny projekt owego
statutu partii totalizmu, oraz zapraszam każdego
czytelnika aby dołożył osobisty wkład do jego
udoskonalenia i dopracowania. Dołożenie tego
wkładu jest proste. Wystarczy, że czytelnik
uważnie przeczyta ten statut, zaś w miarę
czytania przygotuje zaadresowany do mnie
email (moje adresy emailowe podane są
na odrębnej stronie
o autorze (dr Jan Pajak)).
W emailu tym wypunktuje wszystkie te miejsca
statutu które budzą jakiekolwiek jego zastrzeżenia,
oraz zasugeruje mi propozycje poprawek.
(Do każdej poprawki proszę dodać krótki
komentarz, dlaczego jest ona sugerowana
oraz w jaki sposób statut skorzysta poprzez jej
wprowadzenie.) Jeśli zaś uzasadnienie to
będzie przekonywujące, zaś poprawka
logiczna, ja ją wprowadzę do statutu partii
totalizmu oraz wystawię w internecie dla dalszego
konsultowania i udoskonalania. Oczywiście,
sugestie poprawek mogą być wszelkiego
możliwego rodzaju, zaczynając od usprawniania
języka jakim statut ten został napisany, poprzez
zweryfikowanie jego zgodności z wymogami
"ustroju nirwany", treścią Biblii oraz z zasadami
i celami filozofii totalizmu, a skończywszy na
poprawie jego zgodności z aktualnie obowiązującym
w Polsce prawem.
Na przekór jednak jego ważności, jak każdy
dokument pisany, statut ten także może być
sformułowany na nielimitowaną liczbę odmiennych
sposobów. Wszakże używa on języka pisanego,
zaś jak wiemy, w danym języku każdą ideę daje
się wyrazić na wiele różnych sposobów.
Dlatego w omawianym tu projekcie statutu
partii totalizmu należy wyraźnie wyróżniać
dwie jego składowe, mianowicie:
(a) objętościowo największą składową obejmującą
§7 do §25, która będzie zdefiniowana relatywnie
podobnie w statutie praktycznie każdej partii politycznej -
bowiem definiuje ona jak dana partia funkcjonuje,
oraz (b) objętościowo niewielką składową obejmującą
§1 do §6, która nakłada "ustrój nirwany" oraz ideologię
totalizmu na działania partii definiowanej tym statutem.
Otoż na obecnym etapie formowania "partii totalizmu"
część (a) tego statutu NIE jest tak ważna jak część
(b). Owa część (a) początkowo może więc mieć
niemal dowolne sformułowanie - a stąd pod
względem jej zgodności z "ustrojem nirwany",
treścią Biblii i filozofią totalizmu może
zostać dopracowana dopiero później w
trakcie działania danej partii totalizmu.
To zaś pozwala aby "partia totalizmu" została
stworzona m.in. na jeden ze sposobów opisanych
w punktach #E7.2 lub #E7.3 tej strony - przejmując
w ten sposób większość swego statutu od partii
z której się będzie wywodziła. Tylko część (b),
znaczy część statutu wyrażona poniżej w §1
do §6, musi być sformułowana w duchu "ustroju
nirwany", treści Biblii i filozofii totalizmu już
od samego początka. Oczywiście, sformułowanie
to może zostać wyrażone całkowicie odmiennymi
słowami niż słowa użyte w już przygotowanym
wstępnie projekcie. Szczególnie już od pierwszej
chwili statut "partii totalizmu" musi zawierać zasady
postępowania totalizmu, np. "czynienie wszystkiego
wyłącznie na pedantycznie moralny sposób"; promowanie
prawdy, rzeczowej i faktycznej wiedzy o Bogu,
moralności, postępu i pokoju; świadomość potrzeby
nieustającego udoskonalania się, itd., itp. W
przeciwnym razie od samego początka "partia
totalizmu" weszłaby na tory błędnych zasad działania.
Podczas czytania i weryfikowania już przygotowanego
wstępnego projektu statutu "partii totalizmu" proszę
wziąść pod uwagę, że:
(a) jest to tylko wstępny projekt, który m.in. odczekuje
i Twojego własnego wkładu dla jego ostatecznego
udoskonalenia i dogładzenia, (b) że przyszli
członkowie-założyciele "partii totalizmu" dopiero
muszą zatwierdzić szczegóły statutu owej partii,
a stąd niektóre z już zawartych w nim szczegółów
mogą z czasem być zastąpione w owym statucie
przez jakieś inne szczegóły, oraz że (c) "nawet
najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego
kroku", niniejsza zaś strona jest właśnie takim
"pierwszym krokiem" dla przyszłej politycznej
partii totalizmu nacelowanej na wdrażanie "ustroju
nirwany".
Dyskutowany tu początkowy projekt statutu politycznej
"partii totalizmu" czytelnicy mogą sobie poczytać
jeśli klikną na następujący link wywołujący odrębną
stronę o nazwie
Wówczas bowiem sformułowanie owego statutu
ukaże się im w nowym okienku które dla niego
się otworzy. Proszę
jednak odnotować, że ów początkowy projekt
statutu ma jedynie służyć zapoczątkowaniu
dyskusji i prac nad faktycznym statutem owej
partii, zaś ostateczne sformułowanie owego
statutu powinno zostać dokonane poprzez
konsultację z wszystkimi członkami tej partii.
#E7.
Zgromadzenie co najmniej 1000 członków-założycieli
oraz formalne zgłoszenie i zarejestrowanie "partii totalizmu":
Najbardziej krytycznym problemem założenia
politycznej "partii totalizmu", jest zgromadzenie
owego pierwszego tysiąca członków-założycieli,
oraz następne formalne zgłoszenie "partii
totalizmu". Rozwiązanie tego problemu można
uzyskać aż na trzy odmienne sposoby. Omówmy
teraz każdy z owych sposobów w oddzielnym
podpunkcie.
#E7.1.
Przekonanie do zorganizowania się i do założenia
nowej partii politycznej co najmniej 1000
dotychczas bezpartyjnych zwolenników totalizmu:
Pozornie najłatwiejszym sposobem uformowania
politycznej "partii totalizmu" byłoby gdyby
z grona owych już istniejących zwolenników
filozofii totalizmu wyłoniło się pierwszych co
najmniej 1000 bezpartyjnych osób gotowych
do założenia nowej partii politycznej. Niestety,
po dokładniejszej analizie ten pozornie najłatwiejszy
sposób okazuje się być najtrudniejszym.
Przypomnijmy tutaj sobie kilka co bardziej
istotnych powodów dla których ten sposób
założenia "partii totalizmu" jest aż tak trudny
do zrealizowania:
1. Brak doświadczenia organizacyjnego.
Bezpartyjni nie mają doświadczeń związanych
z przynależnością do jakiejś partii i z czynnym
udziałem w jakichś działaniach organizacyjnych.
Ten zaś ich brak doświadczeń organizacyjnych
utrudnia, jeśli nie zupełnie uniemożliwia, ich
zorganizowanie się w partię polityczną.
2. Opory psychologiczne. Wielu moralnych
ludzi w głębi duszy buntuje się przed rodzajem
życia i moralności które wykazują typowi politycy.
Z kolei bunt ten wzbudza w nich opory psychologiczne
przed zaliczeniem i siebie do grona aktywnych
członków jakiejkolwiek partii politycznej.
Wszakże w dzisiejszych czasach w zawody polityków
są niemal wpisane takie cechy jak publiczne kłamanie,
zwodzenie, niedotrzymywanie obietnic, zachłanność,
dbanie głównie o własne interesy i o zyski bogaczy,
prywata, utrudnianie, robienie widel z igieł, itd., itp.
Tymczasem osoby praktykujące totalizm starają
się czynić wszystko w swoim życiu w pedantycznie
moralny sposób. Oczywiście, jednym z celów
formowania partii totalizmu jest eliminacja z polityki
takich negatywnych cech i zachowań. Jednak praktykujący
totalizm nie chcą ryzykować choćby tylko początkowego
zaliczenia siebie do owej kategorii niemoralnych ludzi.
3. Charakterystyka zwolenników totalizmu.
Totalizm przyciąga do siebie ludzi wysoce moralnych
i wysoce skromnych. Tacy zaś ludzie nie mają ambicji
zostania członkami jakiejkolwiek partii politycznej,
nawet jeśli jest to partia praktykowanego przez nich
totalizmu.
4. Tradycja. Osoby bezpartyjne pozostają
bezpartyjnymi ponieważ wyrobiły już w sobie
tradycję bycia bezpartyjnymi. Stąd na przekór że
istnieje zapewne znacznie większa pula zwolenników
totalizmu, niż jest to wymagane dla założenia nowej
partii, gro owych zwolenników nie jest gotowa złamać
swoją tradycję
5. Życiowa apatia większości dzisiejszych ludzi.
Apatia ta wynika z niskiego poziomu "energii moralnej
(zwow)" w dzisiejszym społeczeństwie - tak jak wyjaśniam
to w punkcie #A4 niniejszej strony. Faktycznie bowiem
poziom średniej krajowej energii moralnej jest już na
poziomie stanu "5-marazm" - czyli poniżej wartości
"µ=0.2". Ludzie zaś o aż tak niskim poziomie swej
energii moralnej faktycznie NIE są już zdolni do
dokonania niemal niczego konstruktywnego, co
dokładniej wyjaśniłem w punkcie #D3 swej strony o nazwie
nirvana_pl.htm.
W rezultacie, jak narazie tylko bardzo nieliczna
garstka zwolenników filozofii totalizmu widzi
potrzebę założenia partii politycznej i byłaby
gotowa do pełnienia funkcji owych pierwszych
członków-założycieli. Niestety, garstka ta nie
wystarcza liczebnie aby założyć nową partię.
#E7.2.
Przemianowanie jakiejś już istniejącej partii politycznej
o podobnych do totalizmu celach i statucie na nazwę
"partia totalizmu" z jednoczesnym dokonaniem wymaganych
zmian w kluczowych punktach jej statutu, oraz celów i zasad działania:
Kolejna zasada na jakiej polityczna "partia
totalizmu" mogłaby zostać powołana do życia
polega na przemianowaniu na "partię totalizmu"
którejś z już istniejących partii politycznych.
Wszakże niemal w każdym kraju, w tym w
Polsce, już istnieją najróżniejsze niewielkie
partie polityczne, których cele i metody działania
są bliskie celom i metodom wypracowanym
przez filozofię totalizmu. Tyle tylko, że owe
partie nie mają za sobą jednolitej ideologii
o tak dopracowanej formie jaką posiada
filozofia totalizmu. W interesie więc takich
partii leżałoby pozyskanie dla siebie ideologicznego
szkieletu w formie właśnie filozofii totalizmu
i "ustroju nirwany". Aby zaś szkielet ten
uzyskały, wystarczałoby aby zmieniły swoją
nazwę na "partia totalizmu", wprowadziły do
swego statutu kilka kluczowych punktów, które
wyrażają sobą cele i metody działania filozofii
totalizmu i "ustroju nirwany", oraz adoptowały
totalizm jako swoją partyjną filozofię.
Warto tutaj dodać, że w sporej liczbie krajów
poszczególne partie polityczne relatywnie często
zmieniają swoje nazwy, uściślają swój statut,
oraz udoskonalają swoje fundamenty filozoficzne.
"Partia totalizmu" mogłaby więc powstać jako
wynik takiej zmiany i usprawnienia.
#E7.3.
Uformowanie "partii totalizmu" z odłamu
jakiejś większej partii politycznej:
Obserwując życie partyjne w świecie, często
się odnotowuje sytuację że jakieś frakcje
członków określonych partii politycznych
przestają być zadowolone z kierunku który
ich partia przyjmuje. Frakcje takie fomują
więc odłamy, które później działają już jako
odrębne partie. W przypadku więc gdyby
w jakiejś już istniejącej partii zarysował się
rozłam, zaś frakcja istniejących członków
owej partii wykazywałaby skłonności do
przyjęcia za własne celów, metod i filozoficznych
fundamentów totalizmu, wówczas "partia
totalizmu" mogłaby powstać właśnie z
owej odłamowej frakcji członków innej partii.
Część #F:
Rola "ustroju nirwany" oraz
filozofii totalizmu
jako wypracowującej szczęśliwą ludzkość alternatywy
do już istniejących ideologii nastawionej na bogacenie
się kosztem eksploatacji bliźnich:
#F1.
Jakie wnioski nasuwa analiza ideologii, ustrojów
i systemów politycznych już istniejących na Ziemi:
Jak każdy zdaje sobie z tego sprawę, w chwili
obecnej na Ziemi wdrożone są w życie i
pozostaja w mocy dwie podstawowe ideologie,
mianowicie kapitalizm i komunizm. Okazuje
się jednak, że żadna z nich nie daje żyjącym
pod nią ludziom tego co ludzie ci najbardziej
poszukują, mianowicie "szczęścia". Podsumujmy
więc tutaj skrótowo dlaczego tak jest.
1. Kapitalizm. Ta ideologia urzeczywistniona
została w dziesiątkach odmiennych wersji, ustrojów,
oraz systemów politycznych. Jednak w ich wszystkich
podstawowym celem działania kapitalizmu jest
maksymilizacja zysku.
Niestety, ciągle jedynym znanym ludziom narzędziem
owej maksymilizacji zysku jest wyzysk i eksploatacja
bliźnich. Dlatego pogoń za pieniądzem i zyskiem
zawsze odbywa się kosztem dbałości o prawdę,
człowieka i naturę. W rezultacie kapitalizm zawsze
prowadzi do przeciwstawności pomiędzy interesami
ludzi którzy akumulują zyski, oraz dobrem
ludzi którzy zyski te generują oraz dobrem
natury. Ponadto, wyzysk jednych ludzi przez
innych ludzi zawsze wzbudza najróżniejsze
problemy natury moralnej. Aby więc zagłuszać
sumienie, kapitalizm skrycie promuje też "odchodzenie
od Boga" a także "rozmywanie odpowiedzialności"
poprzez podejmowanie wszelkich decyzji przez
grupowe komitety i zarządy. Z kolei brak czyjejś
osobistej odpowiedzialności za decyzje i działania
prowadzi do niezdolności kapitalizmu do
uchronienia ludzkości przed katastrofą
całkowitego wyniszczenia ludzkości zapowiadaną
przepowiedniami i opisywaną w "części #H" strony internetowej
przepowiednie.htm.
Powyższe ujawnia że kapitalizm jest ogromnie
niszczycielskim systemem politycznym który
zawsze wiedzie do całej gamy problemów
jakie obniżają szczęście żyjących pod nim
indywidulanych ludzi. Przykłady najbardziej
palących z owych problemów obejmują:
bezrobocie, wyzysk, inflacja, nałogi, przestępczość,
bezdomność, niesprawiedliwość społeczna,
podziały społeczne, pogłębianie się przepaści
pomiędzy bogatymi i biednymi, wojny,
dyskryminacja, kryzyse ekonomiczne i
energetyczne, wyczerpywanie się surowców,
zanieczyszczanie naturalnego środowiska,
wymieranie zwierząt, nagrzewanie klimatu,
itd., itp. Z kolei przykład jak brak czyjejkolwiek
osobistej odpowiedzialności za decyzje i za
działania czyni kapitalizm niezdolnym do
zapobiegania cyklicznym katastrofom jest
światowa depresja ekonomiczna która
zapanowała w latach 2008 i 2009, oraz
dzisiejszy upadek praworządności w coraz
większej liczbie krajów świata. W rezultacie,
ustrój kapitalistyczny rzadko czyni szczęśliwym
nawet tych najbogatszych ze swoich obywateli.
2. Komunizm. Aczkolwiek uważa się że
komunizm jest już obecnie na drodze do upadku,
ciągle istnieje kilka krajów które praktykują tę
ideologię. Ponadto, w wielu byłych krajach
komunistycznych ideologia komunizmu ciągle
jest relatywnie żywa i dobrze pamiętana. Cele
komunizmu bardzo trudno jest sprecyzować.
Wszakże sama ta ideologia rzadko definiuje
jakie są jej faktyczne cele. Jeśli jednak weźmie
się pod uwagę historyczne dzieje komunizmu,
wówczas jego podstawowy cel daje się zdefiniować jako
maksymilizacja zatrudnienia.
Wszakże ów cel jest wyrażony przez wiodące
hasło komunizmu: "od każdego według
jego możliwości, każdemu według
jego potrzeb".
Ponadto właśnie "maksymilizacja zatrudnienia"
jest wspierana przez historycznie już poznane
zwyczaje i zachowania istniejących ustrojów
komunistycznych, takie jak:
utrzymywanie pełnego zatrudnienia,
płace wystarczające zaledwie na utrzymanie
jednej osoby które zmuszają praktycznie
każdego do pracy zarobkowej, wdrażanie
w życie zasad w rodzaju "kto nie pracuje
ten nie je", formowanie obozów pracy,
nieustanne organizowanie tzw. "czynów
społecznych" (czyli prac dokonywanych
za darmo), napadanie na sąsiednie kraje
i włączanie ich do swojego terytorium aby
maksymilizować liczbę ludzi którymi dawałoby
się maksymilizować zatrudnienie, itp., itd.
Ideologia komunizmu też nie jest w stanie
zapewnić szczęścia żyjącym pod nią ludziom.
Wszakże na przekór maksymilizacji zatrudnienia
nie jest ona w stanie zaspokoić innych potrzeb
swoich obywateli. W prawdziwym bowiem życiu
"możliwości" okazuje się istnieć nieporównanie mniej
niż owych "potrzeb" z hasła "od każdego według
jego możliwości, każdemu według jego potrzeb".
Ponadto, na stałe wpisane w komunizm jest
ignorowanie praw natury - prawa te zaś zawsze
się mszczą na tych co je zignorowali. Żyjący pod
komunizmem ludzie są więc nękani niezaspokojonymi
potrzebami oraz naturą i jej prawami - też tracąc
w ten sposób szansę na szczęśliwe życie. Inne
problemy komunizmu obejmują: niepewność jutra,
brak wolności poglądów i wypowiedzi, propaganda
rządowa, mechanizmy dochodzenia do władzy
które nie zapobiegają otrzymania władzy przez
nieodpowiedzialnych i niekompetentnych ludzi,
oraz wiele więcej. Ludzie żyjący pod komunizmem
ogromnie rzadko są więc szczęśliwi.
Jeśli jednak dobrze się zastanowić, pierwszoplanowym
celem życiowym każdego człowieka wcale nie
jest "maksymilizacja zysku" czy "maksymilizacja
zatrudnienia". Faktycznie bowiem każdy człowiek
w swoim życiu po prostu chce być "szczęśliwym".
Przypomnijmy tutaj, że przez popularne określenie
"być szczęśliwym" ludzie typowo rozumieją
opisany w punkcie #A7 tej strony dostęp do wszystkich
tych poszukiwanych wartości życiowych które filozofia
totalizmu
oferuje tym co nieustannie zwiększają
u siebie poziom "energii moralnej",
a więc dostęp do poczucia szczęśliwości,
zadowolenia z życia, samo-spełnienia,
pokoju, itd., itp.
Dlatego niezależnie od obu już istniejących
ideologii na Ziemi, stopniowo narasta konieczność
stworzenia jeszcze jednej ideologii (tj.
opisywanego na tej stronie "ustroju nirwany").
Zasadniczym celem tej nowej ideologii totalizmu byłaby
maksymilizacja szczęścia.
To właśnie dla urzeczywistniania owej alternatywnej
ideologii totalizmu konieczne jest powołanie "partii
totalizmu" opisywanej na tej stronie.
#F2.
Cele i metody "ustroju nirwany" (tj. alternatywnej ideologii
totalizmu),
która obiecuje życie znacznie szczęśliwsze
niż ideologie już urzeczywistnione na Ziemi:
Totalizm opracowany został jako filozofia
codziennego życia indywidualnych ludzi.
Skupiał on się bowiem na wypracowaniu
takiej receptury na codzienne życie, która
umożliwiłaby osobom go praktykującym
efektywne osiąganie owych wysoce poszukiwanych
wartości życiowych, takich jak szczęście
osobiste, zadowolenie z życia, spokój
sumienia, poczucie samo-spełnienia, itd., itp.
Jak też się okazało, metody i receptury
totalizmu
na osiąganie owych poszukiwanych wartości
życiowych faktycznie działają w praktyce.
Przykładowo, jako naukowiec który osobiście przeżywał
totaliztyczną nirwanę
przez okres około 9 miesięcy, mogę każdemu
gwarantować, że uczucie szczęścia jakie owo
mądrze i dalekowzocznie zaprogramowanie
przez Boga zjawisko dostarcza temu kto dla
siebie ją wypracował jest nieporównywalne
z praktycznie niczym co normalnie jest ludziom
znane. (Jedyne uczucie do jakiego zgrubie możnaby
je porównywać to "orgazm
który trwa bez końca" - aczkolwiek
"orgazm" jest uczuciem czysto fizycznym jakie trwa
bardzo krótko, tymczasem "nirwanę" odczuwa się
bardziej duchowo niż fizycznie, a ponadto trwa
ona w sposób nieprzerwany przez aż tak długo
jak długo jesteśmy zdolni do jej podtrzymywania
wykonywaną osobiście "pracą moralną".)
Metody i receptury totalizmu okazały się przy tym
na tyle proste i na tyle efektywne, że ich działanie
daje się łatwo rozszerzyć z indywidualnych
ludzi na całe społeczeństwa. Z kolei, kiedy
receptury te staną się celem działania całych
społeczeństw, wówczas zaczynają one być nową
ideologią
która stwarza ludziom szczęśliwszą alternatywę
do bazujących na strachu i pieniądzach starych
ideologii już od dawna urzeczywistnianych na Ziemi.
Z punktu widzenia swojego pierwszoplanowego
celu, "ustrój nirwany" i ideologia totalizmu bardzo
klarownie cel ten definiuje, mianowicie jest nim
maksymilizacja szczęścia
ludzi. Ponieważ jednak filozofia
totalizmu
wykazała bezpośrednią zależność pomiędzy
poczuciem szczęścia a poziomem czyjejś tzw,
"energii moralnej", ow pierwszoplanowy cel
daje się prosto przedefiniować w metodę działania.
Mianowicie metodą "maksymilizacji szczęścia"
przez ideologię totalizmu jest koncentrowanie
się na generowaniu energii moralnej oraz unikanie
rozpraszania energii moralnej.
Dlatego ideologia totalizmu musi się koncentrować
na podejmowaniu takich działań oraz na realizowaniu
ich w taki sposób, aby generowało to w ludziach
możliwie najwyższe ilości energii moralnej.
Jednocześnie musi ona eliminować działania
i metody które powodują rozpraszanie energii
moralnej.
Filozofia totalizmu dostarcza nawet bardzo precyzyjnej
informacji co do sposobów za pośrednictwem których
daje się maksymilizować generowanie energii
moralnej oraz minimalizować upuszczanie tej
energii. Sposoby te obejmują, m.in.: "czynienie
wszystkiego w pedantycznie moralny sposób",
"pracę na rzecz dobra innych ludzi", "promowanie
prawdy", oraz kilka jeszcze innych opisywanych
szczegółowiej w punktach #C6 i #D2 mojej strony
nirvana_pl.htm.
Jest oczywistym, że maksymilowanie szczęścia
może być osiągnięte przez partię totalizmu
tylko jeśli w swoich działaniach partia ta będzie
wdrażała wszystko co udowodniło już swoje zalety
w służbie ludzkości, oraz jednocześnie będzie
eliminowała wszystko co szkodliwe dla ludzi i dla natury.
Dlatego partia totalizmu wcale nie będzie starała
się wymyślić kompletnie nowego systemu politycznego.
Raczej skupi się na wdrożeniu w życie wszystkiego
co było najlepsze w już urzeczywistnionych poprzednio
systemach kapitalizmu i komunizmu, jednocześnie
jednak będzie też unikała powtórzenia błędów i wypaczeń tamtych
starych systemów. Przykładowo, partia totalizmu nie będzie
się starała łamać praw natury poprzez promowanie
własności społecznej ponad własnością prywatną.
Wszakże znane od wieków przysłowia chińskie
potwierdzają starą prawdę, że "łódź która należy
do więcej niż jednego właściciela zawsze będzie
przeciekała, zaś koń który ma więcej niż jednego
właściciela w końcu zawsze zdechnie z głodu".
Dlatego, przykładowo w zakresie własności, partia totalizmu
będzie wyznawała zasadę, że "każda instytucja
i każda organizacja musi mieć swojego właściciela,
którym zawsze musi być pojedyncza osoba jaką daje
się pociągać do odpowiedzialności za działania i za losy
tej istytucji, oraz że właściciel danej instytucji zawsze
jest całkowicie odpowiedzialny za wszystko co
w owej instytucji się dzieje - mając przy tym
władzę i prawo legalne do dowolnego ukształtowania
działań tejże isntytucji". Jednocześnie jednak partia
totalizmu tak będzie regulowała aktywność i życie
owych prywatnie posiadanych instytucji, aby
maksymalnie służyły one dobru ludzi i natury.
Przykładowo, osobom jakie uzyskają stan nirwany
będzie ona rozdawała za darmo wszystko co im
potrzebne do życia, w "okresie przejściowym" (tj.
kiedy nadal będą używane pieniądze) będzie ona
definiowała maksymalne i minimalne zarobki,
będzie definiowała co, gdzie i jak instytucji tej
wolno pozyskiwać jako jej surowce, itd., itp.
#F3.
Maksymilizacja szczęścia
okazuje się być najtrudniejszym do osiągnięcia
celem jaki tylko ktoś może sobie postawić:
Z celów stawianych sobie przez obecnie
już istniejące ideologie, najłatwiejszym do
osiągnięcia okazuje się "maksymilizacja
zysku" praktykowana przez kapitalizm.
Wszakże zysk daje się powiększać na
tysiące odmiennych sposobów i to nie
tylko poprzez rzetelną i moralną pracę,
ale także np. poprzez wyzysk, oszustwo,
rabunek, spekulacje, monopole, zmowy,
manipulacje walutowe i bankowe, itp., itd.
Znacznie już trudniejszym okazuje się
osiąganie celu "maksymilizacja zatrudnienia"
praktykowanego przez komunizm.
Wszakże proces dawania innym ludziom
zatrudnienia stwarza znacznie mniej możliwości
niemoralnego działania niż proces gromadzenia
zysków. Niestety, kiedy każdy ma zatrudnienie,
ludzie np. tracą motywację do wydajności
i do dbania o wyniki swojej pracy. To zaś
prowadzi do znanych problemów komunizmu.
To właśnie dlatego kapitalizm nawet nie
próbuje postawić sobie tego celu. Z kolei
jak dotychczas komunizm nadal nie zdołał
znaleźć sprawdzającej się w życiu receptury
na maksymilizowanie zatrudnienia bez
jednoczesnego łamania praw natury, bez
zniewalania wolnej woli ludzi, itp.
Jak się okazuje, ze wszystkich możliwych celów
politycznych najtrudniejszy do osiągnięcia cel to właśnie
maksymilizacja szczęścia.
Wszakże jeśli ktoś stara się czynić innych ludzi
szczęśliwymi, nie może ich okłamywać, oszukiwać,
rabować, eksploatować, zniewalać, straszyć,
kusić pieniędzmi i bogactwem, itp. Wszystko
co wówczas z nimi może czynić musi być
moralne, czyste, szczere, honorowe, dalekowzroczne
i niemal doskonałe. W przeciwnym przypadku
to po prostu nie generuje szczęścia. To właśnie
z powodu poziomu trudności tego celu tylko
"ustrój nirwany" oraz
filozofia totalizmu
zna efektywne narzędzie (motodę) jaka do
celu tego prowadzi, tj. zna
totaliztyczną nirwanę,
a stąd ma realistyczną szansę aby faktycznie
doprowadzić do jego uzyskania w prawdziwym
życiu. Pod względem trudności jego osiągnięcia,
ten stawiany sobie przez totalizm cel bije
wszelkie możliwe rekordy. Aby sobie uświadomić
jak trudnym jest osiągnięcie tego totaliztycznego
celu, wystarczy poznać jak niski jest procent
mieszkańców dowolnego kraju którzy
faktycznie byliby szczęśliwi w obecnych czasach.
Dla przykładu, w lutym 2008 roku ankietowano
Nowozelandczyków na samoopisanie poziomu
własnej szczęśliwości, zaś wyniki tego "survey'a"
opublikowano w artykule "Key to happiness - get
old and retire", tj. "Klucz do szczęśliwości - starość
i emerytura", ze stron A1 i A3 nowozelandzkiej gazety
The New Zealand Herald,
wydanie z czwartku (Thursday), March 27, 2008.
Wyniki okazały się tak niskie, że ich nawet nie
podawano dla całego kraju, stwierdzając jedynie
że w porównaniu z poprzednimi latami trend
w całym kraju jest w dół. W "najszczęśliwszej"
miejscowości tego kraju jako "szczęśliwych"
określało siebie 41.1% populacji (w całym
zaś kraju jest tylko jedna taka miejscowość).
Z kolei w "najnieszczęśliwszej" miescowości
jako "szczęśliwych" opisywało siebie tylko
26.4% populacji (w całym zaś kraju większość
to takie właśnie "nieszczęśliwe" miejscowości).
Wygląda więc na to, że w Nowej Zelandii jako
całości za szczęśliwego uważa siebie co
najwyżej tylko około co-trzeci mieszkaniec kraju.
Reszta uważa siebie za nieszczęśliwych.
Poziom szczęśliwości wykazuje też tam trend spadkowy.
Co ciekawsze, jako szczęśliwych opisywali
tam siebie głównie starsi wiekiem emeryci.
(To mówi nam wiele na temat warunków
pracy w systemie kapitalistycznym.)
Pamiętać też warto, że Nowa Zelandia
jeszcze nie tak dawno należała do krajów
o najwyższym standardzie życia na Ziemi.
Aż więc strach pomyśleć jak poziom
szczęśliwości wygląda w krajach gdzie
standard życia praktycznie zawsze był niski.
Nieporównanie łatwiej szczęście komuś popsuć
niż podwyższyć. Wszakże na popsucie czyjegoś
szczęścia wpływ ma praktycznie wszystko, przykładowo:
brak pracy, rodzaj pracy, atmosfera pracy,
przełożony, koledzy, zarobki, mieszkanie,
rodzina, znajomi, pogoda, środowisko,
nieprzyjemny smród pobliskiej fabryki
lub świniarni, głośne szczekanie psa
sąsiada, nasz własny charakter, zdrowie, itd., itp.
Osiągnięcie więc sytuacji w kraju, kiedy każdy
mieszkaniec otrzymałby szansę aby być
szczęśliwym, jest wyjątkowo trudne. Wszakże
aby uczynić
szczęśliwym gro mieszkańców danego kraju,
w kraju tym należy całkowicie wyeliminować
ową masę zjawisk które psują ludzkie szczęście.
Znaczy wyeliminować trzeba wyszczególnione
we wstępie do tej strony strach, pieniądze,
bezrobocie, wyzysk, inflację, nałogi, przestępczość,
bezdomność, niesprawiedliwość społeczną,
pogłębianie się przepaści pomiędzy bogatymi
i biednymi, wojnę, dyskryminację, kryzysy
ekonomiczne i energetyczne, wyczerpywanie
się surowców, zanieczyszczanie naturalnego
środowiska, wymieranie zwierząt, nagrzewanie
klimatu, itd., itp. Innymi słowy,
poprzez przyjęcie
maksymilizacji szczęścia
za swój nadrzędny cel, ideologia totalizmu podejmuje
się rozwiązywać i eliminować wszystkie problemy
kapitalizmu i komunizmu razem wzięte. Poza
totalizmem, jak dotychczas w całym świecie
nikt inny nie próbował nawet postawić sobie
tak kompleksowego celu. Nie powinno
więc nikogo dziwić, że kiedy opisywana tutaj
"partia totalizmu" zostanie w końcu powołana
do życia, będzie miała ona ogromnie trudne
zadanie przed sobą, zaś droga do szczęścia
ludności będzie długa i cierniowa.
Oczywiście, trudność osiągnięcia celu "maksymilizacja
szczęścia" nie powinna odstraszać przed stawianiem
sobie tego celu i przed próbami jego osiągania.
Wszakże jeśli celu tego jasno i klarownie się sobie
nie postawi, wówczas nigdy szczęśliwości się nie
osiągnie. Jeśli jednak cel ten raz zostanie głośno
i wyraźnie postawiony, zaś większość ludzi włoży
swój wysiłek i serce w jego osiągnięcie, cel ten
zwolna będzie osiągany. Wszakże mamy najważniejsze
narzędzie (metodę) wiodąca do jego osiągnięcia,
jaką jest zaprogramowane już przez Boga w nasze
dusze cudownie uszczęśliwiające zjawisko
nirwany.
#F4.
Dlaczego alternatywny "ustrój nirwany" i ideologia
totalizmu
może być wdrożona pokojowo z praktycznie
każdego ustroju i z każdego systemu politycznego:
Jeśli przeanalizować historię, każda poprzedna
ideologia wdrażana była na Ziemi za pomocą
"rewolucji". Wszakże było rodzajem rewolucji
obalenie niewolnictwa i ustanowienie feudalizmu.
Definitywnie "rewolucja przemysłowa" przekształciła
feudalizm w kapitalizm. To właśnie też dzięki
rewolucji kapitalizm przekształcony został w
komunizm. Na przekór jednak takiej historii,
przejście na "ustrój nirwany" i ideologię totalizmu
wcale nie wymaga rewolucji w sensie fizycznym.
Totalizm nadejdzie bowiem w każdym przypadku
kiedy w dowolnej ideologii i w dowolnym
systemie, rządy i obywatele obejmą swoim
myśleniem i działaniem wdrażanie stanu
nirwany poprzez praktykowanie najważniejszych
zasad totalizmu. Znaczy kiedy:
(1) wszystko co rządy te i obywatele
czynią, dokonywali będą w sposób
pedantycznie moralny, a także kiedy
(2) wszelkie swoje działania rządy te
i obywatele kierowali będą na maksymilizację
generowania energii moralnej. Totalizm
wcale nie polega przecież na zastąpieniu
jednego systemu czy rządu przez jakiś
inny system czy rząd, a na kontynuowaniu
czynienia tego co dana ideologia i dany
system czynią już od dawna - tyle że
dokonywaniu tego w sposób pedantycznie
moralny, inteligentny i dalekowzroczny.
#F5.
Tajemnice "górnej granicy" szczęśliwości:
Szczęśliwość jest szczególnym rodzajem
odczuć. Nie istnieje bowiem żadny inny
rodzaj odczuć ludzkich który byłby podobny
do szczęśliwości. Jakiekolwiek bowiem inne
odczucie byśmy nie przeanalizowali, nie
mamy w nim intuicyjnego wyczucia gdzie
leży jego maksymalna granica. Jeśli dla
przykładu rozważymy smutek czy ból,
kiedy je odczuwamy wiemy tylko że
jesteśy smutni, czy tylko że coś nas boli.
Jednak wcale nie jesteśmy w stanie
określić w którym punkcie całkowitej
skali smutku lub bólu w danej chwili
się znajdujemy. Intuicyjnie nie wiemy
bowiem gdzie jest górna granica smutku
czy bólu. Jednak ze szczęśliwością jest
inaczej. W każdej chwili potrafimy relatywnie
dokładnie stwierdzić w którym miejscu się
znajdujemy na całkowitej skali szczęśliwości.
Jak bowiem się okazuje, każda osoba nosi
w sobie jakieś intuicyjne poczucie gdzie w
przybliżeniu leży jakby "górna granica"
poczuwania się szczęśliwym. Dlatego jeśli
kogokolwiek zapytać "jak byś oceniał
swoją własną szczęśliwość w skali np. od
0 do 10?", każdy potrafi jakoś oszacować
swoją aktualną pozycję w owej skali.
Nasza intuicyjna znajomość skali i "górnej granicy"
nie jest jedyną niezwykłą cechą szczęśliwości.
Kolejną taką niezwykłą cechą szczęśliwości jest,
że stanowi ona jakość życiową która jest najbardziej
poszukiwaną przez wszystkich ludzi. Wszyscy
bowiem chcemy być szczęśliwi. Filozofia
totalizmu
stwierdza, że owe niezwykłe cechy szczęśliwości
wcale nie są przypadkiem. Zgodnie z totalizmem
Bóg
celowo tak właśnie zaprojektował odczucie szczęśliwości,
ponieważ ma ono wypełniać u ludzi szczególną
rolę. Mianowicie w wysoko-zaawansowanych
społeczeństwach poczucie szczęśliwości ma przejąć
na siebie rolę którą w dzisiejszych czasach wypełniają
pieniądze. Więcej na ten temat wyjaśnione już zostało
w punktach #A1 do #A3 niniejszej strony, zaś dodatkowo
zostanie jeszcze omówione w punkcie #H1 z dalszej
części tej strony, a także na odrębnej stronie o zjawisku
totaliztycznej nirwany.
Jeszcze dalszą niezwykłością poczucia szczęśliwości
jest, że ponad ową jej "górną granicą" którą
każdy z nas intuicyjnie rozpoznaje, istnieją
jeszcze wyższe stany szczęśliwości. Jadnak
ich istnienie nasza intuicja już przed nami zataja.
Owe zatajane przed zwykłymi ludźmi nadrzędne
stany szczęśliwości, to stany tzw.
nirwany.
Pod względem intensywności odczuwania szczęścia,
owych stanów nirwany jest przy tym co najmniej
tyle samo co stanów intuicyjnie przez nas rozpoznawanych.
Jeśli więc uwzględni się owe zatajane przed nami
przez intuicję stany nirwany, wówczas faktycznie
w skali od 0 do 10 niektórzy (bardzo wyjątkowi) ludzie
mogą osiągać poziom szczęśliwości opisywany
liczbą np. 20, a może nawet liczbą jeszcze większą.
Oczywiście, istnieją bardzo istotne powody dla których
Bóg wbudował w nas możliwość osiągania nirwany,
oraz dlaczego zataja istnienie nirwany przed naszą
intuicją. Jednak na tej stronie nie jest miejsce na
ich wyjaśnienie. Jedyne co warto tutaj wzmiankować,
to że istnienie zjawiska nirwany nie stanowi warunku
przeżycia, a stąd NIE mogło zostać spowodowane
naturalną ewolucją.
Nirwana jest więc kolejnym z owych zjawisk opisywanych
w punktach #F1 i #F2 strony internetowej
biblia.htm - o autoryzowaniu Biblii przez samego Boga,
których istnienie jest dowodem na istnienie Boga
i na celowe stworzenie człowieka przez Boga.
Powyższy przykład tajemnic
związanych z położeniem "górnej granicy" w
stanach ludzkiej szczęśliwości, uświadamia nam
aż kilka istotnych faktów. Przykładowo, ujawnia
nam jednoznacznie, że poczucie szczęśliwości
nie jest jakimś tam tuzinkowym zjawiskiem natury,
a jest czymś co zostało celowo wbudowane w nas przez
Boga
aby wypełniało u nas szczególnie istotne funkcje
społeczne. To właśnie dlatego wybranie
maksymilizacji szczęścia
na główny cel działania opisywanej tutaj ideologii
totalizmu, posiada swoje uzasadnienie w istniejących
zasadach działania i prawach wszechświata.
Ponadto przykład ten ujawnia też iż już najwyższy
czas aby zacząć podnosić naszą wiedzę na temat
zjawiska szczęśliwości. Nie jest bowiem możliwym
osiąganie pełnego szczęścia w swoim życiu, jeśli niemal
nic się nie wie na jego temat. Wszakże tak samo
jak to jest z każdą inną sprawą, aby być w swoim życiu
szczęśliwym, własne szczęście trzeba wypracowywać
w sposób zamierzony i umiejętny. Nie wolno
też pozostawiać osiągnięcia szczęścia zwyklemu
przypadkowi. Zaniedbywanie
zamierzonego wypracowywania dla siebie szczęścia
i odczekiwanie na to aby szczęście samo do nas przyszło
przez jakiś przypadek, jest podobne do zaniedbania
pracy zarobkowej i odczekiwania aż fundusze na
nasze utrzymanie same nas znajdą w wyniku np.
jakiejś loterii.
Oczywiście, tak długo aż nie ustanowi się "ustroju nirwany"
ani nie uformuje się politycznej patii totalizmu i jej ideologii -
która uczyni z wypracowywania nirwany i szczęścia swój
najważniejszy cel, tak długo zamierzone wypracowywanie
własnego szczęścia będzie stanowiło jedynie domenę
niektórych hobbystów. Aby więc społeczeństwo jako
całość zaczęło być szczęśliwe w sposób zamierzony,
musi w nim zostać wdrożona ideologia celowego
wypracowywania szczęśliwości narzędziami nirwany
i totalizmu, oraz musi istnieć organizacja (partia polityczna)
która zajmie się praktycznym wdrażaniem tej ideologii.
#F6.
Dlaczego polityczne wdrożenie ideologii
maksymilizacji szczęścia
jest wstępnym wymogiem pokonania śmierci
i długofalowego dostępu ludzi do
nieskończenie długiego życia
w stanie "wieczystej szczęśliwości":
Wiedza ludzka nieustannie się powiększa.
Kiedyś nadejdzie więc czas, że ludzie
uzyskają dostęp do
wehikułów czasu
i do możliwości
przedłużania swego życia w niekończoność poprzez powtarzalne przenoszenie się w czasie do lat swojej młodości.
Wszakże moja
naukowa Teoria
Wszystkiego z 1985 roku, zwana także
Koncept Dipolarnej Grawitacji
uczy nas że czas jest po prostu skokowym
przepływem kontroli wykonawczej przez program
naszego życia (tj. przez tzw. "Omniplan"),
a stąd czas może być cofany do tyłu z pomocą
urządzeń technicznych mojego wynalazku zwanych
komorami oscylacyjnymi trzeciej generacji.
Owa "teoria wszystkiego" wskazuje nam nawet łatwy
do sprawdzenia przez praktycznie każdego człowieka
empiryczny dowód, że czas faktycznie upływa w
krótkich skokach (a stąd że wehikuły czasu mogą
być budowane). Dowodem tym jest zjawisko pozornego
odwracania się do tyłu obrotów wirujących obiektów
oglądanych gołym okiem w świetle dziennym. (Zjawisko
to opisane jest w punktach #D1 i #D2 strony internetowej
immortality_pl.htm - o technicznym osiąganiu nieśmiertelności,
w punkcie #A1 strony internetowej
timevehicle_pl.htm - o czasie, podróżowaniu w czasie i o wehikułach czasu,
a także w punkcie #D2 jeszcze innej strony
god_proof_pl.htm - o naukowych dowodach na istnienie Boga.)
Dzięki wiedzy wynikającej z owej
naukowej Teorii
Wszystkiego z 1985 roku zwanej też
Koncept Dipolarnej Grawitacji,
zbudowanie wehikułów czasu staje się na tyle łatwe,
że gdyby, zamiast mnie prześladować, inni ludzie
mi pomagali już od pierwszej chwili kiedy poznałem
działanie czasu, czyli od 1985 roku, wówczas do
dzisiaj ja już bym zbudował wehikuły czasu. Z kolei
budowa tych wehikułów pozwalałaby aby każdy z
nas uzyskał dostęp do wersji wieczystego życia
która jest nazywana "uwięzioną nieśmiertelnością".
Nieśmiertelność ta polega bowiem na powtarzalnym
cofaniu się w czasie do lat swojej młodości za
każdym razem po osiągnięciu starszego wieku.
Kiedy zaś ów czas tzw. "uwięzionej
nieśmiertelności" w końcu dla nas nadejdzie,
najbardziej istotnym czynnikiem stanie się
wówczas poziom szczęśliwości tych co są cofani
w czasie do tyłu. Jeśli bowiem wydłuży się w
ten sposób życie kogoś kto z powodu niskiego
pozomu jego "energii moralnej" właśnie jest wysoce
nieszczęśliwy, jego poziom nieszczęśliwości to
cofnięcie tylko pogłębi. Dlatego przy długofalowym
rozważaniu przyszłości naszej planety, wprowadzenie
w życie ideologii szczęśliwości jest też wymogiem
wstępnym (prerequizytem) osiągania przez ludzi
stanu tzw. "wieczystej szczęśliwości" w warunkach
nieskończenie długiego życia. (Po więcej informacji
na ten temat patrz punkt #H1 tej strony, a także
opisy stanu tzw. "wieczystej szczęśliwości" z punktu #E2 strony
parasitism_pl.htm - o filozofii pasożytnictwa
i z punktu #F1 strony
god_pl.htm - o świeckim i naukowym zrozumieniu Boga.)
Część #G:
Wyjaśnienia jak polityczna "partia totalizmu"
zamierza wdrażać w życie kluczowe postulaty
filozofii totalizmu:
#G1.
Najbardziej palące problemy dzisiejszego świata, oraz przykłady jak "partia totalizmu" zamierza rozwiązywać te problemy
przy użyciu odmiennych metod niż niż te które są już stosowane przez dotychczas istniejące państwa i ustroje:
Jak wyjaśnione to już zostało w punkcie #F3
tej strony, aby
maksymilizować szczęście
trzeba nie tylko powiększać poziom energii
moralnej narodu, ale także trzeba eliminować
te problemy które dla obywateli są źródłem
największego spadku szczęścia i najwyższego
upustu energii moralnej. Poniżej podano kilka
przykładów jak
filozofia totalizmu
sugeruje rozwiązać chociaż najbardziej palące
z owych problemów.
#G2.
Rozwiązanie "partii totalizmu" dla problemu
podnoszenia poziomu szczęśliwości:
Filozofia totalizmu znalazła prostą recepturę
na podnoszenie poziomu szczęśliwości ludzi.
Receptura ta została już sprawdzona w
działaniu. Polega ona na podnoszeniu
poziomu energii moralnej u każdego człowieka.
Totalizm wskazuje też już konkretne metody
jak należy podnosić ów poziom energii moralnej.
Jedna z owych metod polega na czynieniu
wszystkiego w sposób pedantycznie moralny.
Inne obejmują stawianie prawdy ponad wszystko
inne, praca na rzecz innych ludzi, oraz kilka
dalszych metod. Na samym więc początku
po uformowaniu "partii totalizmu", dla podnoszenia
poziomu energii moralnej wystarczy użyć
te już sprawdzone w działaniu metody. Ich
wynikiem będzie wyraźnie widoczne
podniesienie poziomu szczęśliwości ludzi.
#G3.
Rozwiązanie "partii totalizmu" dla problemu
sprawiedliwego, konsystentnego, odpowiedzialnego,
równorzędnego, oraz przyjacielskiego
traktowania wszystkich obywateli:
Motto: Zgodnie z
totalizmem
każdy naród ma prawo do własnego państwa i do własnej niepodległości,
każda zaś kultura ma prawo do terytorialnej enklawy, autonomii i do samostanowienia.
Jeśli uważnie rozglądnąć się po dzisiejszym
świecie, wówczas dosyć klarownie widać co
jest źródłem największej ilości wojen, śmierci,
cierpień, krzywd, niesprawiedliwości, oraz
niemoralności na Ziemi. Źródłem tym okazuje
się być zmuszanie jednych ras, narodów,
lub kultur do życia pod rządami innych ras,
narodów, lub kultur. W wyniku wielu wieków
kolonizacji, eksploatacji, podboju ziem, oraz
odebierania innym ich przestrzeni życiowej,
w dzisiejszym świecie mamy wiele państw w
obrębie których zmuszani są do życia razem
ludzie którzy przynależą do wielu odmiennych
ras, narodów, kultur, religii, itp. W rezultacie sporo
krajów doświadcza sytuacji, że jedne rasy, narody,
czy kultury zmuszone są żyć pod rządami
innych ras, narodów, lub kultur. To z kolei
staje się źródłem najróżniejszych problemów
w rodzaju rasizmu, nierównego traktowania,
eksploatacji, prześladowań, reblii, partyzantki,
wojen domowych, itd., itp.
Totalizm sugeruje jednak bardzo proste rozwiązanie
dla tych problemów. Mianowicie, zgodnie z
totalizmem każdy naród ma prawo do własnego
państwa i do własnej niepodległości, każda zaś
kultura w obrębie danego narodu ma prawo
do wydzielonej dla niej enklawy terytorialnej
oraz do samostanowienia.
Ów problem sprawiedliwego, konsystentnego,
odpowiedzialnego, równorzędnego, oraz przyjacielskiego
traktowania wszystkich obywateli w chwili obecnej
jest jednym z najpoważniejszych problemów naszej
cywilizacji. Jak też ujawnia to rozwój sytuacji w
krajach rządzonych zgodnie z doktrynami filozofii
pasożytnictwa,
niemożność praktycznego rozwiązania tego problemu
faktycznie rozsadza owe kraje i powoduje w nich
narastanie społecznej niesprawiedliwości, fermentu,
poczucia krzywdy u obywateli, rasizmu, prześladowań,
itp. Aby być tego świadomym wystarczy przypomnieć
sobie zdarzenia z Nowego Orleanu (USA) podczas ataku
huraganu Katrina.
Źródłem tego problemu jest bowiem fakt, że zgodnie
z filozofią totalizmu prawdopodobnie wogóle nie istnieje,
a z całą pewnością narazie ciągle nie jest ludziom znane,
rozwiązanie dla "problemu sprawiedliwego
obdzielenia nierównych". (Problem ten opisany
został w podrozdziale JD7.1 z tomu 8 monografii [1/4]
na przykładzie "sprawiedliwej drogi na piknik", czyli
sytuacji kiedy grupa drastycznie różniących się
pomiędzy sobą osób wybiera się na piknik i stara
się sprawiedliwie rozwiązać problem kto, przez jak
długo, oraz po jakiej drodze, będzie niósł ciężki plecak
z zapasami.) Z kolei obecny brak rozwiązania dla
"problemu sprawiedliwego obdzielania nierównych"
wnosi bardzo poważne następstwa społeczne.
Mianowicie oznacza on, że praktycznie nie daje
się wyegzekwować sprawiedliwego podziału
dóbr materialnych, przywilejów, oraz obowiązków
w żadnym społeczeństwie w skład którego
wchodzą ludzie wzajemnie różniący się pomiędzy
sobą wyznawaną filozofią, kulturą, poczuciem
przynależności szczepowej lub etnicznej, rasą, itp.
Jeśli powyższe odnieść do przykładu sytuacji w
Polsce, to oznacza, że także i w Polsce nie da się
dokonać sprawiedliwego podziału dóbr materialnych
czy sprawiedliwego ułożenia stosunków społecznych
przez aż tak długo, jak długo obywatele naszego kraju
stanowią nierówną mieszaninę składającą się np. z:
(1) Polaków którzy wyznają religię katolicką, (2) Polaków
wyznających religię muzułmańską, (3) Żydów polskiego
pochodzenia, (4) Polaków wyznających religię
prawosławną, (5) Świadków Jehowy, (6) polskich
Ukraińców, (7) polskich Litwinów, itd., itp.
Aby w moralny (bezkrzywdowy) sposób rozwiązać
ów problem "sprawiedliwego obdzielania nierównych",
a jednocześnie aby przestrzegać totaliztycznej
zasady, że "każdy ma prawo do własnej
przestrzeni życiowej oraz do nieskrępowanego
kultywowania własnych tradycji i kultury", totalizm
proponuje dosyć drastyczne posunięcie. Mianowicie
sugeruje on, aby dzisiejszą pasożytniczą "mieszaninę
nierównych zarządzanych centralnie" zamieniać
na totaliztyczną "unię samorządzących się enklaw
grupujących podobnych sobie". Wyjaśniając
to innymi słowami, totalizm zamierza stwarzać
warunki w których korzystnym będzie grupowanie
się razem ludzi o podobnych filozofiach, religiach,
tradycjach kulturalnych, poczuciu przynależności
entnicznej, rasach, itp. Grupowanie to nie
będzie przy tym ani obowiązkowe ani wiążące.
Każdy będzie mógł wizytować każdą enklawę,
a także zmieniać "swoją" enklawę z którą się
identyfikuje i jest identyfikowany - jeśli tylko jego
aktualna filozofia, poczucie przynależności
etnicznej i tendencje zwiążą go uczuciowo z
inną enklawą. W rezultacie tego grupowania
zamiast przykładowo mieć wymieszaną Polskę
zarządzaną centralnie, w której wszystkie
kategorie filozoficzne i etniczne wymienione
powyżej pod (1) do (7) zamieszkiwałyby to
samo terytorium i nawzajem konkurowały ze sobą
czy oskarżały się wzajemie o rasizm, niesprawiedliwe
traktowanie, wyzysk, kumoterstwo, itp., totalizm
stworzyłby na obszarze Polski kilka odmiennych
enklaw. W każdej zaś z tych enklaw ochotniczo
osiedlana byłaby odmienna z owych kategorii
kulturowych, filozoficznych czy etnicznych,
unormowując tam sama sobie życie na
odpowiadających jej zasadach, formując
tam dla siebie (z wydatną i sprawiedliwą
pomocą państwa i rządu) miejsca pracy
i źródła dochodu, pracując i zarabiając w
otoczeniu swoich i sobie podobnych, zamieniając
konkurowanie o pracę i zyski z odmiennymi od
siebie, na kooperowanie ze swoimi, itp. Każda
też z tych enklaw otrzymałaby określone prawa
autonomiczne odnoszące się do jej unikalności.
Przykładowo mogłaby ustalać własne daty świąt
i festiwali, popierać i nauczać w szkołach własny
język i kulturę, rozwijać własną gastronomię,
tradycje spożywania, dopełniać wymogi halal
czy koszi, itp. W ten sposób w Polsce przykładowo
stworzone zostałyby odmienne enklawy
w których zamieszkiwaliby i pracowali
przeważająco np. (1) Polacy o religii katolickiej,
(2) Polacy wyznający muzułmanizm, (3) Żydzi
polskiego pochodzenia, ..., (7) ..., itd., itp.
Oczywiście, terytoria tych enklaw byłyby
proporcjonalne do liczby obywateli je zamieszkujących.
W dzisiejszych czasach nieustannych ruchów
ludnościowych oraz doskonałego budownictwa
i transportu, sprawiedliwe i moralne poformowanie
takich enklaw technicznie nie przedstawia
sobą żadnego problemu. Jednocześnie zaś
ich potworzenie pousuwałoby obecne problemy
społeczne i etniczne. Wszakże wówczas każdy
miałby możliwość życia, pracy i odpoczynku wyłącznie
wśród tych z którymi najbardziej się sam identyfikuje
(np. katoliccy Polacy żyliby i kultywowali swoje
tradycje oraz kulturę wśród podobnych do
siebie katolickich Polaków, Żydzi polskiego
pochodzenia żyliby i zarabiali w enklawie
grupującej podobnych im Żydów, Muzułmani
- Muzułmanów, itp.). Nikt też nie mógłby
wówczas oskarżać podobych sobie o kumoterstwo,
odbieranie dochodu, wyzysk, rasizm, czy brak tolerancji.
Jednocześnie zaś każdy zamieszkiwałby ten sam kraj,
miałby te same prawa i przywileje, taki sam dostęp do
demokracji i władzy, możliwości gospodarczych,
zasobów, środków, edukacji, opieki zdrowotnej,
identyczne szanse i możliwości, itp. Enklawy te
byłyby też zaprojektowane i regulowane z myślą
o ułatwieniu, umoralnieniu, oraz wzbogaceniu
życia ich mieszkańców, a NIE z myślą o nałożeniu
na nich jakichkolwiek restrykcji czy ograniczeń.
Każdy też ich uczestnik miałby prawo do zmiany
enklawy której jest uczestnikiem, jeśli czułby że
jego aktualna rodzina, małżeństwo, historia czy
filozofia identyfikują go bardziej z charakterystyką
innej enklawy, lub jeśli po prostu zechciałby
praktycznie doświadczyć odmiennej od własnej
kultury, tradycji, oraz gastronomii.
Powyższe warto uzupełnić informacją, że totalizm
NIE zaleca powoływania odrębnych enklaw
ani nadawania jakichkolwiek przywilejów grupom
społecznym staczającym się w dół pola
moralnego z powodu ulegania określonym pokusom
filozofii pasożytnictwa, np. homoseksualistom,
lesbiankom, zboczeńcom, narkomanom,
nałogowcom, itp. (opisywanym na stronie
lepsza ludzkość).
Oczywiście, aby ułatwiać owym nieszczęsnym
ludziom zwalczanie takich obezwładniających
ich pokus i słabości, oraz powrót do wspinania
się pod górę pola moralnego, totalizm rekomenduje
formowanie odpowiednich instytucji rehabilitujących,
leczących, oraz dyscyplinujących.
Od opisywanych tutaj enklaw kulturalnych i filozoficznych
wyraźnie odróżniać też należy najróżniejsze tradycyjne
instytucje zdyscyplinowanego grupowania razem ludzi
o podobnej charakterystyce lub pracujących
na rzecz podobnego celu, takie jak koszary
wojskowe, obozy pracy, zakłady dyscyplinarne,
szpitale, obszary kwarantannyjne, szkoły, itp.
Oczywiście, w interesie dyscypliny społecznej,
bezpieczeństwa, zdrowia, edukacji, itp., totalizm
zaleca kontynuowałanie poparcia dla tradycji
takiego zdyscyplinowanego grupowania.
#G4.
"Energetyczny model ekonomii" - czyli jak w pierwszym
"okresie przejściowym" (tj. zanim pieniądze zostaną
zastąpione nirwaną) "partia totalizmu" planuje rozwiązać
problem poprawy sytuacji ekonomicznej i dobrobytu
dla narodu wdrażającego totalizm:
Motto:
"Totalizm stwierdza, że dany pieniądz (waluta) wpływa na sytuację ekonomiczną tylko tych ludzi
którzy na codzień kupują za niego swój chleb i sprzedają za niego swoją pracę. Dlatego wszelkie
tranzakcje jakich dokonujemy w walutach innych niż własna, zwiększają jedynie dobrobyt innych krajów i innych ludzi."
Czy wiesz że wszelkie twoje tranzakcje dokonywane
walutą której ty sam NIE używasz na codzień
zwiększają tylko dobrobyt kogoś innego zaś
zmniejszają twój własny? Czy wiesz że w
bardzo prosty sposób daje się wykorzystać
dochody zagranicznych fabryk aby zwiększały
one zamożność twojego kraju? Czy wiesz że
każda złotówka którą ty sam płacisz w podatku
zmniejsza zamożność twojego kraju o wartość
około 5 złotych? Czy wiesz że aby zepchnąć
ludzkość do aż tak beznadziejnej sytuacji
ekonomicznej jaką dzisiaj widzimy na świecie,
ogromna większość strategicznych decyzji
ekonomicznych które politycy popodejmowali
musiała być dokładnie przeciwstawna do
poprawnych decyzji które owi politycy faktycznie
powinni byli podjąć?
Wszystko powyższe warto usłyszeć choćby tylko aby rozumieć
że filozofia totalizmu ma dostęp do metod i sposobów
którymi będzie w stanie efektywnie i szybko poprawiać
dobrobyt twojego kraju. Filozofia ta opiera bowiem
wszystkie swoje ustalenia na tzw. modelach energetycznych.
Znaczy, wszystko co wpływa na nasze życie traktuje
ona jako rodzaj fizykalnego "medium" które jest w stanie
absorbować, przenosić, oraz uwalniać odpowiednie energie.
Stąd w owych "modelach energetycznych" pieniądze też są
tylko rodzajami "mediów" które gromadzą lub uwalniają
określone energie (np. pracę ludzką, siłę nabywczą,
dewaluację, itp.). Wyjaśniając to poglądowo,
pieniądze w mechaniźmie ekonomicznym
dowolnego kraju spełniają dokładnie te same
funkcje które "media robocze" wypełniają w
napędach, czyli np. które "para wodna" wypełnia
w mechaniźmie lokomotywy zaś "gorące spaliny"
wypełniają w mechaniźmie naszego samochodu.
Oczywiście, abyś ty, twój wpółziomek, lub twój cały
naród, mógł odzyskać ową energię gromadzoną
w pieniądzach i w ten sposób mógł podnieść swój
dobrobyt, konieczne jest użycie odpowiedniego
procesu przemiany energii zawartej w danym
"medium". W przypadku pieniędzy procesem
tym jest ich "przepływ" (przez ekonomistów
zwany "tranzakcjami") - znaczy najpierw sprzedanie
czegoś co pozyskuje nam pieniądze (np. własnej
pracy, surowców które wyprodukowaliśmy, zasobów
naturalnych które posiadamy, itp.), potem zaś
zakupienie sobie za te pieniądze czegoś innego (np.
samochodu, mieszkania, mebli, itp.). Bez zorganizowania
takiego "przepływu energii" zawartej w pieniądzach
NIE daje się podnieść swojego dobrobytu. Ponieważ
zaś taki właśnie przepływ zwyczajni ludzie są w
stanie urzeczywistnić jedynie tymi pieniędzmi
które używają oni na codzień do sprzedaży za
nie swojej pracy i do zakupu za nie swojego chleba
powszedniego, totalizm stwierdza autorytatywnie
że nasz własny dobrobyt podnoszą tylko tranzakcje
dokonane pieniędzmi my które używamy na
codzień (np. dla Polaków używających wyłącznie
złotówek - tylko tranzakcje złotówkowe).
W przeciwieństwie więc do dzisiejszych ekonomistów,
dzisiejszej nauki ekonomii, oraz wierzeń dzisiejszych
polityków, totalizm używający owego "modelu energetycznego"
stwierdza że sytuacja ekonomiczna każdego człowieka
czy narodu jest definiowana tylko przez ten pieniądz
którego dany człowiek czy naród używa do sprzedaży
swojej pracy i do zakupu swojego chleba powszedniego.
Inne waluty które też mogą być używane przez danego
człowieka, naród, czy przez właścicieli fabryk z danego
kraju, zupełnie nie wpływają na dobrobyt ekonomiczny tego
człowieka czy narodu. Aby zilustrować to na przykładzie,
załóżmy hipotetycznie że żyjemy w kraju podobnym do
Nowej Zelandii który ma duże pokłady złota i wspaniałe
pastwiska. Załóżmy też że w kraju tym obcy kapitał wystawił
kiedyś dwie inwestycje, tj. jedną fabrykę masła oraz
jedną kopalnię złota. Obie te inwestycje teoretycznie
generują ten sam zysk - płacą więc danemu krajowi
np. taki sam podatek. Rząd i politycy owego kraju
mogą więc z nich obu być zadowoleni w takim samym
stopniu. Czy jednak mieszkańcy owego kraju
faktycznie odnoszą z nich obu takie same korzyści?
Przeanalizujmy ten problem. Aby produkować masło
owa fabryka masła skupuje mleko od okolicznych
rolników płącąc im w miejscowym pieniądzu. Z
kolei rolnicy ci za pieniądze uzyskane za mleko
kupują np. paszę od innych rolników oraz np.
buty od miejscowych szewców. Ci z kolei za
te pieniądze kupują coś następnego, itp., aż
w końcu ktoś kupuje za te pieniądze masło
wyprodukowane przez ową fabrykę. Innymi
słowy, owa fabryka masła kupując mleko od
miejscowych rolników, kupując robociznę
od miejscowych robotników, oraz sprzedając
swoje masło na miejscowym rynku też za
miejscową walute, pobudza tym cały łańcuch
transakcji sprzedaż-kupno dokonywanych za
te same miejscowe pieniądze przez różnych
ludzi których dobrobyt dzięki temu niepomiernie
rośnie. Tylko zysk z produkcji tej fabryki jest
tracony przez miejscowych, bowiem zamieniany
jest on na inną walutę (np. na dolary) i biorą
go zagraniczni inwestorzy. Można więc stwierdzić,
że z owej fabryki masła mieszkańcy owego
hipotetycznego kraju uzyskują cały szereg
najróżniejszych korzyści. Natomiast z kopalni złota
korzysta tylko rząd owego kraju (poprzez podatki). Jedyne
zaś co mieszkańcy tego kraju uzyskają, to wartość
robocizny którą sprzedadzą owej kopalni. Wszakże
kopalnia owa NIE płaci za złoto - tak jak fabryka
masła płaciła za mleko, na przekór że powoduje
ona ubożenie pokładów złota danego kraju (czyli
że zubaża cały dany kraj). Cała też produkcja owej
kopalni jest sprzedawana za granicę za inną walutę
(np. dolary), tak że mieszkańcy owego kraju nic za
nią nie otrzymują (poza "księżycowym krajobrazem"
jaki ta kopalnia po sobie pozostawi).
Aby tutaj zbytnio się nie rozwodzić, podsumuję
teraz wnioski do których totalizm doszedł z analizy
przykładów takich jak powyższy z pomocą swojego
"modelu energetycznego". Najważniejszy z owych
wniosków, to że (1) ludzie i narody odnoszą ekonomiczne
korzyści tylko z tych tranzakcji ekonomicznych
które realizowane są w pieniądzu (walucie) jaki ludzie
ci używają na codzień dla sprzedaży swojej pracy
i dla zakupu swojego chleba powszedniego.
Innymi słowy, jeśli jakiś zagraniczny kapitał wystawi
u kogoś fabrykę której produkcję sprzedaje w innej
walucie, wówczas wszelkie korzyści ze sprzedaży
produkcji owej fabryki uzyskają tylko ci ludzie którzy
na codzień używają owej waluty. To zaś znaczy,
że wszelkie tranzakcje na świecie dokonywane np.
w dolarze amerykańskim wzbogacają jedynie
mieszkańców Ameryki którzy używają na codzień
owego dolara. Podobnie jest z tranzakcjami w
euro. Na ustaleniach powyższego wniosku bazuje
więc pierwsze ekonomiczne zalecenie totalizmu które
stwierdza, że aby natychmiast poprawić sytuację
ekonomiczną swoich obywateli, każdy co mniejszy
kraj zamiast własnych pieniędzy powinien zacząć
używać jakiejś szeroko stosowanej waluty.
Używanie bowiem na codzień swoich narodowych
pieniędzy wydatnie pomniejsza dobrobyt tego kraju.
Dla przykładu, Polska powinna zacząć używać euro,
zaś Nowa Zelandia powinna zacząć używać albo
australijskiego dolara, albo amerykańskiego dolara,
albo też euro. Wszakże po użyciu tej waluty wszelkie
tranzakcje w niej dokonywane będą wzbogacały także
mieszkańców owego kraju. Drugi wniosek do którego
totalizm doszedł z analizy przykładów podobnych do
powyższego, to że (2) każdy kraj może szybko zwiększać
swój dobrobyt poprzez selektywny dobór najwłaściwszego
przemysłu który operuje na jego terytorium.
Znaczy, aby faktycznie podnosić dobrobyt
ludności danego kraju, przemysł z obszaru tego
kraju musi płacić miescowym ludziom za surowce
użyte do swej produkcji, oraz musi też sprzedawać
swoje wyroby w pieniądzach jakich dany kraj używa.
Gdyby więc przykładowo przemysłem tym była
kopalnia złota czy diamentów, wówczas aby faktycznie
podnosiła ona dobrobyt ludności danego kraju musi
ona płacić nie tylko podatki, ale także cenę surowego
złota czy diamentów które wydobyła. Ponadto złoto
czy diamenty które wydobyła powinna ona sprzedawać
w pieniądzach danego kraju.
Trzeci zaś wniosek do którego totalizm
doszedł z analizy przykładów podobnych do
powyższego, stwierdza że (3) każdy podatek
pobierany od indywidulanych ludzi zmniejsza
dobrobyt tych ludzi w stopniu który jest proporcjonalny
do przeciętnej liczby transakcji sprzedaż-kupno
realizowanych w pojedynczym cyklu zamkniętym
pieniądza używanego przez tych ludzi na codzień.
Wyjaśnijmy tu pokrótce powód owej ogromnej szkodliwości
indywidualnych podatków. Mianowicie, każdy podatek
płacony idywidualnie ucina (zmniejsza) liczbę tranzakcji
kupna-sprzedaży w zamkniętym cyklu obiegowym danego
pieniądza. Jeśli więc przykładowo w zamkniętym cyklu obiegowym
każdej złotówki przeciętna liczba tranzakcji sprzedaż-kupno
wynosi np. 5 (tyle ona bowiem typowo wynosi dla innych
walut), wówczas np. idywidualne zapłacenie podatku
w wysokości tylko 1 złotego faktycznie pomniejszy dobrobyt
ekonomiczny w całym kraju o wartość równą aż 5-ciu złotym.
Dlatego rekomendacja totalizmu jest taka, że aby
szybko i wydatnie podnieść dobrobyt danego narodu,
trzeba poznosić podatki indywidualne, a jedynie
utrzymywać podatki od instytucji. Oczywiście,
aby móc znieść podatki indywidualne konieczne
jest zapewne wydatne zmniejszenie wielkości rządu
i liczby urzędników państwowych, a być może nawet
wprowadzenie innych metod gromadzenia funduszy
przez rząd - np. wprowadzając "rządowy przemysł"
czy "rządowe usługi".
W tym miejscu należy podkreślić, że powyższe
wnioski ekonomiczne totalizmu wynikające z
jego "modeli energetycznych" stanowią rodzaj
totaliztycznych praw ekonomicznych.
Z kolei znajomość owych praw wskazuje nam
konkretne sposoby i metody za pośrednictwem
których totalizm jest w stanie relatywnie szybko
poprawiać sytuację ekonomiczną ludności danego
kraju już w pierwszym "okresie przejściowym" -
kiedy to nadal w kraju tym będą używane pieniądze.
Niniejszy punkt wcale nie ma na celu zanudzać
czytelnika naukowymi prezentacjami "energetycznego
modelu ekonomii". Jedyne czemu ma on służyć
to wskazać jakie konkretne receptury i strategie
działania totalizm wypracował w sprawach ekonomii
i dobrobytu narodu, skąd owe receptury totalizm
uzyskał, oraz w jakich modelach totalizm będzie
poszukiwał dalszych rozwiązań w przypadku gdyby
otrzymał szansę wpływu na sprawy ekonomii.
Oczywiście, czytelnik sam jest też w stanie poszerzyć
informacje zaprezentowane tutaj o dalsze ustalenia.
Wystarczy wówczas bowiem aby opisany tutaj skrótowo
totaliztyczny "model energetyczny" przeanalizował
dla warunków, że wzrost dobrobytu danego społeczeństwa
uzyskiwany jest poprzez tzw. "maksymilizację
energii (np. maksymilizację przepływów-tranzakcji
typu sprzedaż-kupno) w każdym zamkniętym cyklu
obiegowym pieniądza którego ludność danego kraju
używa na codzień".
Totalizm aktywnie bada takie właśnie modele.
Wszakże, jak każdemu jest to wiadomo, korzystna
sytuacja ekonomiczna ludzi jest jednym z najbardziej
podstawowych wymogów zabezpieczających
dostęp tych ludzi do szczęścia osobistego.
W przeciwieństwie jednak do dzisiejszej
ekonomii, obecnych ekonomistów, oraz polityków,
którzy ignorują faktyczną zależność dobrobytu
od energii zgromadzonej w pieniądzu używanym
na codzień, totalizm podkreśla że sytuacja
ekonomiczna każdego intelektu w pierwszym
rzędzie zależy właśnie od energii (np. rodzaju,
użyciu, sytuacji, itp.) zakumulowanej w pieniądzu
który ów intelekt używa na codzień.
Wszakże w oczach totalizmu każdy pieniądz
lub każda waluta to zupełnie odrębne "medium"
gromadzące i uwalniające swoje własne energie.
Mieszkańcy zaś jednego kraju typowo nie
mają dostępu do procesów które pozwoliłyby
im uwalniać (dla podniesienia swojej własnej
zamożności) energie przenoszone przez
pieniądze z zupełnie odmiennego kraju.
#G4.1.
Totaliztyczne rozwiązywanie trudnych problemów
ekonomicznych i społecznych za pomocą samoregulujących
się zasad i mechanizmów (też bardzo istotne w "okresie
przejściowym" - przed zastąpieniem pieniędzy nirwaną):
W świetle totalizmu każdy kraj jest po prostu
dużym organizmem który zamiast komórek,
tkanek i mięśni składa się z ludzi, rodzin, instytucji,
itp. Z kolei w naturze każdy organizm jest
zbudowany na zasadach "samoregulowania się".
Dlatego zgodnie z totalizmem większość problemów
dzisiejszych państw i społeczeństw też może zostać
rozwiązana poprzez wprowadzenie takich właśnie
zasad samoregulacji (zamiast obecnego odgórnego
zarządzania i nakazów). Tyle tylko że ktoś, np.
totalizm, zasady te musi powprowadzać do prawa
i do życia publicznego. Poniżej przytoczę kilka ich
przykładów. Jednak warto odnotować, że to tylko
wstępne przykłady, że podobne zasady można
wypracować praktycznie dla każdego problemu,
oraz że tego typu zasadami samoregulowania
się totalizm byłby w stanie rozwiązeć większość
dzisiejszych problemów społecznych. Oto owe
przykłady:
1. Zwolnienia zawsze zaczynając od najwyżej
zarabiających. Ta zasada samoregulacji
polegałaby na wydaniu prawa które by legalnie
zmuszało wszystkie instytucje (fabryki, zakłady, itp.)
w danym kraju do dokonywania ewentualnie
koniecznych zwolnień w kolejności wysokości
zarobków, zaczynając od pracowników z najwyższymi
faktycznymi zarobkami. Dlatego każda instytucja
(czy fabryka) która z jakichkolwiek powodów
zmuszona byłaby do zwolnienia określonej
liczby swoich pracowników, przed owym zwolnieniem
musiałaby przedstawić władzom wykaz swoich
pracowników w kolejności wysokości ich zarobków,
poczynając od pracowników zarabiających najwięcej.
(Dla zaś pracowników o identycznych zarobkach -
w odwrotnej kolejności dat ich zatrudniania, tj.
zaczynając od zatrudnionych najbardziej ostatnio.)
Potem zaś zwolnienia dokonywane byłyby w kolejności
owego wykazu. Jedynymi osobami których nie wolno
byłoby zwolnić, niezależnie od wysokości pobieranych
zarobków, byliby właścicieli danej instytucji - jeśli byliby
oni w niej zatrudnieni. (W definicji właścicielem jest każdy
kto legalnie ma w swoim posiadaniu nie mniej niż odpowiednik
25% wartości danej instytucji.) Warto odnotować że
opisywany tutaj mechanizm samoregulowania działałby
poprzez motywowanie kierownictwa (które zawsze ma
najwyższe zarobki) do największej odpowiedzialności
za swoje decyzje. Wszakże sukces lub upadek każdej
instytucji zależy właśnie od ich decyzji.
2. Pobieranie czystego zawsze przy upuście nieczystego.
Ta zasada służyłaby samoregulowaniu usuwania
zanieczyszczeń. Przykładowo, jeśli dana instytucja
pobierałaby wodę z rzeki, pobór ten musiałby
być dokonywany nie dalej niż 5 metrów w dół
prądu od wylotu ścieków tejże instytucji. (Taka
fabryka musiałaby więc dbać o usuwanie
własnych zanieczyszczeń.) Podobnie
jeśli dana instytucja pobierałaby powietrze dla
swojej produkcji, pobór ten musiałby być nie
dalej niż 5 metrów od wylotu wydalanych przez
nią spalin (tj. wylotu kominów). W sprawie problemu
śmieci, na każdego obywatela mógłby być nałożony
jakiś obowiązek z nimi związany, np. corocznego
wykonywania prac na śmietnisku, czy choćby
towarzyszenia swoim własnym śmieciom
wywożonym na śmietnisko (aby osobiście
doświadczyć ich wpływu na środowisko).
3. Zmniejszanie tygodnia pracy dla zmniejszenia liczby
bezrobotnych. Zamiast pozwalać aby w kraju
liczba bezrobotnych wzrastała ponad nieuniknioną
wartość, raczej kiedy bezrobocie się zwiększa
należałoby skracać liczbę godzi w tygodniu pracy
u tych co pracę tą mają (czyli wydłużanie albo
długości weekendów, albo urlopów). Poprzez
zaś owo skracanie liczby pracowanych godzin,
zwiększałoby się zapotrzebowanie na liczbę
pracujących, a jednocześnie zwiększało wypoczynek
(a stąd i wydajność) tych co mają pracę.
#G5.
Rozwiązanie "partii totalizmu" dla problemu
nadmiernego rozbudowania wielkości rządu,
biurokracji, stopnia pokomplikowania praw, itp.:
Totalizm
wypracował wiele unikalnych dla siebie podejść do
rozwiązywania problemów które trapią obecnie naszą
cywilizację. Wiele z tych podejść w świetle dzisiejszej
filozofii życiowej ludzi może być uznawanych za
"kontrowersyjne". Ich przykładem może być fakt,
że totalizm planuje drastycznie zredukować
bezproduktywne wydatki rządowe (np. poprzez
drastyczne zredukowanie wielkości rządu oraz
poprzez zastąpienie kosztownego parlamentu
liczebnie niewielką grupą "reprezentantów doradczych")
i skierować wygospodarowane w ten sposób
fundusze na generowanie dóbr i na wzrost
dobrobytu ludności. Totalizm planuje też
drastycznie zredukować i ujednolicić prawa
i zreformować całe sądownictwo m.in. poprzez
wprowadzenie tzw. "praw zorientowanych
obiektowo" opisanych dokładniej na stronie
lepsza ludzkość,
oraz poprzez upodabnianie praw ludzkich
do ustanowionych przez Boga "praw moralnych".
Jednocześnie jednak wdrożenie w życie tych
unikalnych rozwiązań jest obowiązkiem totalizmu,
oraz jedynym sposobem na wydobycie społeczeństwa
z obecnego poczucia depresji i na poprawienie sytuacji
ludzi. Dlatego niniejsza część tej strony wyjaśnia
na czym najbardziej istotne z nich polegają,
przytaczając jednocześnie odwołania do
odpowiednich fragmentów opisów totalizmu
z których rozwiązania te się wywodzą.
Rys. #G1: Ciekawe czy czytelnik zdoła odnaleźć na tym zdjęciu
wszystkie 6 znaków STOP jakimi obstawione są wyloty każdej z
czterech uliczek zbiegających się na pokazanym nim skrzyżowaniu.
Zdjęcie to wykonałem bowiem w taki sposób, aby każdy z owych
sześciu znaków STOPu widać było na nim choćby tylko częściowo
lub choćby tylko od tylniej strony. Warto odnotować ironię umieszczenia
aż 6-ciu znaków STOPu na wylocie każdej z czterech uliczek
małoznaczącego skrzyżowania dla którego zgodnie z zasadami
logiki wystarczyłyby oznakować STOPami tylko dwa wyloty ulic.
Dla mnie powyższe zdjęcie jest wysoce symboliczne. Wszakże
ilustruje ono wymownie jak wysoce przeregulowane jest obecnie życie
ludzi na Ziemi, oraz jak dużo zupełnie niepotrzebnych zakazów
i nakazów nakłada się na każdego z nas. Niemoralni politycy
ostatnio zamiast faktycznie rządzić i faktycznie starać się ułatwiać
ludziom życie, jedynie spiętrzają góry papieru poprzez generowanie
milionów praw i przepisów jakich nikt nie ma już mocy w całości
poznać. W rezultacie, niemal nie zostało dziedziny życia w której
obywatelowi pozostawiono by wolną wolę i prawo do własnej decyzji.
Powyższe skrzyżowanie ulic zwanych William Street
oraz High Street znajduje się na niewielkim przedmieściu
zwanym Petone przy nowozelandzkiej stolicy Wellington.
Oznakowanie tego skrzyżowania intryguje mnie od czasu
kiedy zamieszkałem niedaleko od niego w 2001 roku.
Jednak powyższe zdjęcie wykonałem dopiero w styczniu
2007 roku. Dla mnie osobiście jest ono wysoce symboliczne.
Ilustruje bowiem jak pod rządami wyznawców filozofii
pasożytnictwa
ludzkie życie na Ziemi zostaje "przesztywnione" cała masą
niepotrzebnych zakazów i nakazów za jakich przestrzeganie
ludzie są potem prześladowani i karani przez lokalne wymiary
sprawiedliwości. Czas więc aby władzę w jakimś kraju przejęła
partia podobna do opisywanej tutaj "partii totalizmu". Partia ta
przywróciłaby bowiem ludziom tzw. "wolną wolę" którą wprawdzie
dał na
Bóg,
jednak ktora stopniowo została nam odebrana właśnie przez
niemoralnych polityków.
* * *
Zauważ, że można zobaczyć powiększenie
każdej fotografii z niniejszej strony internetowej. W tym celu
wystarczy zwyczajnie kliknąć na tą fotografię. Ponadto
większość tzw. browser'ów które obecnie są w użyciu, włączając
w to populany "Internet Explorer", pozwala na
załadowanie każdej ilustracji
do swojego własnego komputera, gdzie można jej się do woli
przyglądać, gdzie daje się ją zredukować lub powiększyć,
a także gdzie ją można wydrukować za pomocą posiadanego
przez siebie software graficznego.
#G6.
Rozwiązanie "partii totalizmu" dla problemu
zamrażanie aktywności członków:
Dotychczasowe doświadczenia zwolenników
totalizmu całkiem jednoznacznie wykazują,
że najgroźniejszym dla "Partii Totalizmu" będzie skryty
sabotaż następujący od wewnątrz i dokonywany przez
członków udających gorących zwolenników tej filozofii.
Takim właśnie sabotażem przepełnione są bowiem
dzisiejsze listy dyskusyjne i blogi totalizmu. Aby więc
stworzyć jakiś mechanizm obrony przed tym sabotażem,
a jednocześnie aby uniemożliwić użycie tego mechanizmu
dla celów sabotażowych, totalizm stworzył możliwość
tzw. "zamrażania aktywności członków". Zamrażanie to
umożliwia czasowe obezwładnianie członków tej partii
wyłącznie na podstawie subiektywnego posądzenia przez
prezydenta, że członkowie owi realizują akty skrytego sabotażu.
Jednocześnie jednak NIE pozwala ono na niezamierzone
wyrządzanie tym członkom niesprawiedliwości np. poprzez
trwałe pozbawienie ich członkowstwa partii, czy poprzez
potraktowanie owego zamrożenia jako kary. Zamrożenia
aktywności nie wolno traktować jako kary, nagany, czy
upomnienia, a jedynie jako sposób wymuszenia dyscypliny
partyjnej lub zdecydowane przywołanie do porządku.
Warto tutaj dodać, że tradycja zamrażania aktywności
jest już od dawna praktykowana w parlamentach niektórych
państw (np. Nowej Zelandii), w których posłowie znani
są z gorących dyskusji oraz z niekonwencjonalnych
sposobów sabotażowania niechcianych uchwał. Tyle
że w parlamentach owych zamrożenie to przyjmuje
formę fizycznego usuwania niezdyscyplinowanych
posłów z sal obrad.
Część #H:
Długofalowe cele i plany "ustroju nirwany" i "partii totalizmu":
#H1.
Co "ustrój nirwany" i wdrażająca go Partia Totalizmu wyrosła z
filozofii totalizmu
długofalowo chciałaby i mogłaby uczynić dla ludzkości:
Motto:
"Naszym długofalowym celem jest to co inne cywilizacje
już dawno osiągnęły, mianowicie wszystkim mieszkańcom
Ziemi chcielibyśmy zapewnić nieśmiertelne życie w warunkach
wiecznej szczęśliwości."
Czy wiesz, że już na obecnym poziomie wiedzy
i techniki ludzkość mógłaby pokonać śmierć i
żyć nieskończenie długo? Czy wiesz, że przy
odpowiednim klimacie moralnym oraz przy
właściwych warunkach społecznych tzw.
wehikuły czasu
już teraz mogłyby być budowane na Ziemi?
Czy wiesz że możesz zobaczyć na własne
oczy empiryczny dowód że wehikuły czasu
daje się zbudować (po szczegóły patrz
punkt #F6 powyżej)? Czy wiesz że od 1985
roku (kiedy to odkryłem jak czas działa)
aż do dzisiaj, ja już zbudowałbym
takie wehikuły czasu - gdyby tylko inni
ludzie mi pomagali zamiast mnie karać i
się naśmiewać z moich odkryć i wynalazków?
Z kolei te wehikuły czasu byłyby w stanie cofać
cię do lat twojej młodości nieskończoną liczbę
razy. Dzięki nim mógłbyś więc przeżywać
ponownie swe życie tak często jak tylko
byś zechciał, za każdym razem stając się
módrzejszym i popełniając coraz to mniej
błędów. Mógłbyś też być ponownie
młodym przez tak długo jak tylko byś
zechciał. Czy wiesz, że przy odpowiednim
klimacie moralnym jaki zapanuje w "ustroju
nirwany", oraz w panujących wówczas
warunkach społecznych w każdej chwili
mógłbyś również osiągać stan tzw.
nirwany
i utrzymywać ją przez okres całego swego
życia. Owa zaś nirwana czyniła by cię
nieopisanie szczęśliwym i zadowolonym
ze wszystkiego. Dzięki niej, oraz dzięki
wehikułom czasu, byłbyś więc nie tylko
nieśmiertelny i wiecznie młody, ale
także żyłbyś w tzw. stanie
wiecznej szczęśliwości.
Niestety, aby wszystko to osiągnąć konieczny
jest odpowiedni klimat moralny oraz warunki
społeczne, które sprzyjają wyzwalaniu
potencjału twórczego ludzi i kierują ten
potencjał we właściwym kierunku. Czyli
zaniknąć wówczas musi obecne kłamanie,
zmuszanie do pracy strachem i pieniędzmi,
wyciszanie moralności i twórczości, utrącanie
postępu, itp. Tymczasem na Ziemi ciągle
istnieją, działają i są tolerowani a czasami
nawet wychwalani liczni ludzie praktykujący
filozofię pasożytnictwa
(w dzisiejszej literaturze oficjalnie zwani
korporacyjni psychopaci),
którzy uniemożliwiają stworzenie wymaganego
klimatu moralnego ani podjęcie niezbędnego
wysiłku twórczego. Ich opory i szkodliwośc trzeba
więc najpierw pokonać. W tym celu koniecznym
się staje stworzenie politycznej partii totalizmu,
która poprowadzi ludzi w wymaganym kierunku
i stworzy wymagane warunki ludzkiego rozwoju.
Niniejsza strona wstepnie wyjaśnia jak partię tę
najpierw zorganizować, potem zaś pokierować.
Wyobraź więc sobie że żyjesz w społeczeństwie
które pokonało śmierć. Używa ono bowiem
urządzeń technicznych które dzisiejsi ludzie
nazywają
wehikułami czasu.
Kiedykolwiek więc któryś z uczestników
owego społeczeństwa poczuje się stary,
może on użyć owych wehikułów czasu i
cofnąć się w czasie do tyłu do lat swojej
młodości. Podobnie może postąpić jeśli
zarazi się jakąś chorobą - po cofnięciu się
w czasie unikając ponownego zarażenia
się, a także kiedy popełni jakiś istotny
błąd - po cofnięciu się w czasie unikając
jego ponowniego popełnienia. Po zaś
zrealizowaniu takich "naprawiających
zło cofnięć" może przeżywać całe swe
życie jeszcze jeden raz, tym razem już
w je4szcze bardziej szczęśliwy i spełniony
sposób. W rezultacie mieszkańcy państwa
lub cywilizacji jacy wdrożą "ustrój nirwany"
osiągną nieśmiertelność i wieczną szczęśliwość.
Mogą bowiem żyć nieskończenie długo poprzez
cofanie się w czasie do tyłu niezliczoną liczbę
razy. Dla nich więc śmierć przestanie istnieć.
Ponadto, w owym społeczeństwie każdy będzie
nieskończenie szczęśliwy. Wszyscy jego obywatele
nauczą się bowiem jak zapracowywać na
nirwanę.
Utrzymują się więc w stanie owej nirwany
praktycznie przez całe swoje życie. W
rezultacie nie tylko, że będą żyć wiecznie,
ale na dodatek będą także wiecznie szczęśliwi.
Ponieważ utrzymywanie się w stanie
nirwany wymaga od każdego aby postępował
wyłącznie moralnie i aby ochotniczo
pracował fizycznie, każdy w owym
społeczeństwie pracuje na ochotnika
w sposób przydatny dla innych. W rezultacie
społeczeństwo to opływa we wszelkie
dobra. Wszystko jest w nim za darmo.
Jeśli więc ktoś zechce np. polecieć na
wczasy do egzotycznego kraju, wówczas
wsiada w wybrany przez siebie środek
transportu, który jest za darmo. Potem
zaś udaje się tam gdzie zechce oraz
przebywa tam tak długo jak tylko zechce.
Ponieważ każdy w tym społeczeństwie
postępuje wyłącznie moralnie, nikt tam
nie kradnie, nie napada, nie bije, itp.
Każdy jest miły i uczynny. Każdy też
każdemu pomaga jak tylko może.
Czytelnik może pomyśleć że powyższy opis
to nierealna utopia. Tymczasem jest to opis
społeczeństwa jakie zaistnieje zaraz po tym
kiedy partia totalizmu odniesie sukces w
powszechnym wdrożeniu "ustroju nirwany".
Faktycznie doprowadzenie do tego aby
życie było jak to opisane powyżej jest bowiem
długofalowym celem partii totalizmu. Aby więc
cel ten wdrożyć w życie, zwolennicy totalizmu
muszą spróbować jak najszybciej powołać własną
partię polityczną. Zadaniem tej partii będzie
właśnie przejęcie władzy politycznej od
obecnych wyznawców
filozofii pasożytnictwa
(tj. od owych
korporacyjnych psychopatów),
poczym pokojowe i demokratyczne wdrożenie
w życie powyższych dalekosiężnych celów
filozofii totalizmu.
Długofalowym celem filozofii totalizmu
jest zabezpieczenie każdemu mieszkańcowi
Ziemi nieśmiertelnego życia w warunkach
wiecznej szczęśliwości. Oczywiście, ów
długofalowy cel faktycznie jest kombinacją
całego szerego celów składowych. Wymieńmy
tutaj chociaż najważniejsze z nich:
(1)
Osiąganie
nirwany
przez każdego obywatela.
Czyli stworzenie takiego klimatu moralnego,
takiej sytuacji społecznej,
takiego systemu edukacyjnego, oraz takiegu
zestawu bodźców i metod działania, aby każdy
obywatel objęty zakresem wpływów partii totalizmu
osiągnął nirwanę i utrzymywał się w nirwanie
przez okres całego życia. Z kolei utrzymywanie
się przez każdego w stanie nirwany spowoduje,
że każdy obywatel będzie nieustannie szczęśliwy -
co dokładniej wyjaśniono na stronie o
nirwanie.
(2)
Doprowadzenie do zbudowania
wehikułów czasu.
Znaczy, stworzenie takiego klimatu intelektualnego
i twórczego, takiego systemu edukacyjnego, oraz takiegu
zestawu bodźców, metod działania, oraz instytucji
wspomagających powszechną wynalazczość i
twórczość, aby każdy obywatel oddzielnie, oraz
całe społeczeństwo objęte zakresem wpływów
partii totalizmu, najkrótszą drogą zmierzały w
kierunku wdrażania coraz bardziej nowoczesnych
i przełomowych technologii napędowych opisywanych
w punktach #J4.1 do #J4.6 z mojej strony o nazwie
propulsion_pl.htm,
jakie już w następnej "trzeciej erze technicznej ludzkości"
docelowo umożliwią zbudowanie m.in. wehikułów czasu.
(3)
Zastąpienie wymuszania pracy strachem lub pieniędzmi,
przez "pracę moralną" dokonywaną ochotniczo dla utrzymania
się w stanie nirwany. Znaczy, przetransformowanie
obecnego społeczeństwa opartego na wymuszaniu pracy
fizycznej za pomocą strachu, pieniędzy i innych form
przymusu, w społeczeństwo które bęzie pracowało
ochotniczo w celu uzyskania "ostatecznej nagrody"
w postaci osiągnięcia stanu nirwany. (Po więcej informacji
o pracy ochotniczej patrz następny punkt #H2 poniżej,
a także punkty #D3, #D2 i #C6 odrębnej strony internetowej
nirvana_pl.htm.)
(4)
Wyeliminowanie wszelkiego zła społecznego.
Znaczy ukształtowanie takiego klimatu moralnego,
wymiaru sprawiedliwości, oraz systemu edukacyjnego,
jaki całkowicie wyeliminuje wszelkie zło społeczne.
Czyli wyeliminuje całkowicie przestępstwo, pijaństwo,
nałogi, nieuprzejmość, nieuczynność, nieużytość,
choroby, itp. (Warto tutaj odnotować, że całkowite
wyeliminowanie zła społecznego jest m.in. jednym
z wielu naturalnych "produków ubocznych" życia w
"ustroju nirwany"
przez wszystkich obywateli.)
#H2.
Jak filozofia
totalizmu
zamierza osiągnąć swoje długofalowe cele:
Motto:
Strach i pieniądze motywują przez wymuszanie pracy.
Nirwana motywuje przez ochotniczenie do "pracy moralnej".
Zastąpny więc strach i pieniądze przez nirwanę.
Teoretycznie rzecz biorąc droga do osiągnięcia
długofalowych celów totalizmu opisanych
w powyższym punkcie #H1 jest prosta.
Wystarczy bowiem aby po przejęciu
władzy politycznej przez partię totalizmu,
partia ta spowodowała że społeczeństwo
zacznie szeroko wprowadzać się w stan
totaliztycznej nirwany
opisanej dokładnie na odrębnej stronie w
całości jej poświęconej. Kiedy bowiem ktoś
raz osiągnie stan nirwany, będzie potem
starał się utrzymać ją przez całe życie, oraz
osiągnąć ją ponownie w przypadku gdy ją
utraci. Wszakże daje ona tym co ją przeżywają
tak wysoki poziom szczęśliwości i przyjemności,
że nie daje się tego nawet opisać.
Na dodatek ci co osiągają nirwanę praktycznie
poznają też opisywane w punktach #C5 i #H2 strony
nirvana_pl.htm
wymogi metody podwyższania poziomu swojej
energii moralnej aż do osiągania nirwany. W
rezultacie zawsze potem będą już dbali o utrzymanie
poziomu swojej energii moralnej na wymaganie
wysokich wartościach. To zaś będzie utrzymywało
ich też na wysokim poziomie szczęśliwości.
Poza tym nirwana jest wysoce zaraźliwa.
Kiedy ktoś ją osiągnie, wszyscy w jego
otoczeniu też chcą jej zakosztować. Z
kolei owa nirwana ma to do siebie, że
aby ją osiągnąć trzeba m.in. postępować
pedantycznie moralnie, trzeba pracować
fizycznie dla dobra innych, oraz trzeba
zaprzestać domagania się ani pobierania
zapłaty za swoją pracę. W rezultacie, w
społeczeństwie w którym wszyscy ludzie
utrzymują się w stanie nieustającej nirwany
nie jest potrzebne zmuszanie do pracy np.
poprzez wypłacanie im wynagrodzenia.
Wszakże wszyscy pracują tam na ochotnika,
głównie po to aby osiągnąć ową nirwanę.
W "ustroju nirwany" właśnie nirwana zastępuje
dzisiejsze motywowanie do pracy strachem
lub wypłacaniem pieniędzy, a stąd pozawala
całkowicie wyeliminować pieniądze ze społeczeństwa.
Ponadto nirwana wyzwala twórczość u ludzi,
zmienia ludzkie charaktery nadając im cechy
najbardziej społecznie pożądane, eliminuje
podziały społeczne, obdziela sprawiedliwie,
itd., itp. Jej powszechne wdrożenie w życie
doprowadzi więc do uformowania idealnego
społeczeństwa o wysokim poziomie szczęśliwości
opisanego w punktach #A1 do #A4 oraz w
punkcie #H1 tej strony.
Niestety, praktyczna droga do osiągnięcia
celów opisanych w punkcie #H1 będzie trudna.
Wszakże trzeba będzie pokonać opór wielu ludzi
(korporacyjnych psychopatów),
którzy wierzą że obecny system rabowania
surowców i dóbr od słabszych od siebie oraz
wymuszania pracy za pomocą strachu lub pieniędzy,
jest dla nich najlepszy. Dlatego aby pokonać
opór owych ludzi konieczne będzie uprzednie
zdobycie władzy przez polityczną partię
totalizmu. A przecież totalizm nie uznaje
przemocy ani łamiących przykazania i
wymogi Boga nieczystych gier - co uczyni
zdobywanie władzy tym trudniejsze.
Po zdobyciu zaś władzy owa partia będzie
musiała zamienić obecne funkcjonowanie
społeczeństwa bazujące na wymuszaniu od
ludzi pracy fizycznej za pomocą strachu lub
pieniędzy, w zaplanowane przez totalizm
przyszłe funkcjonowanie, które będzie bazowało
na pracy ochotniczej wykonywanej przez
każdego głównie w celu osiągnięcia stanu
nirwany i utrzymania się w owym stanie
przerz całe życie. W powyższym procesie
najtrudniejsze i najbardziej krytyczne będą
aż trzy fazy. Mianowicie: (1) założenie partii
totalizmu, (2) przejęcie przez ową partię
władzy politycznej nad jakimś krajem,
oraz (3) przetransformowanie obecnego
systemu pracy wymuszanej strachem lub
zapłatą w system pracy ochotniczej dla nirwany.
Fazie (1) i (2) poświęcone będą następne
części tej strony. Dla informacji czytelnika
przytoczę więc teraz skrócone wyjaśnienie
oryginalnie zawarte w punkcie #D1 z odrębnej strony o
totaliztycznej nirwanie,
które ilustruje jak totalizm zamierza zrealizować
osiągnięcie fazy (3).
* * *
Załóżmy, że pewnego dnia
polityczna partia totalizmu
wygra wybory np. w Polsce. Zdając więc
sobie sprawę z istotności zjawiska "nirwany"
dla szczęścia i spełnionego życia całego
społeczeństwa, jednym z pierwszych posunięć
tej partii po zdobyciu władzy byłoby, że państwo
zaproponowałoby unikalny rodzaj "kontraktu
na nirwanę" wszystkim ludziom o moralnych
nawykach, jacy są albo samo-zatrudnieniu, albo
też zatrudnieni w "nirwana-zorientowanych" rodzajach
zawodów. Owe "nirwana-zorientowane zawody"
to te których wykonywanie z właściwą motywacją
jest w stanie doprowadzić wykonujących je ludzi
do wypracowania dla siebie nirwany wyłącznie
w ramach wykonywania swego zawodu. (Do
takich nirwana-zorientowanych zawodów należą
np. zawody rolnika, ogrodnika, młynarza,
piekarza, kucharza, kelnera, pielęgniarki,
murarza, górnika, hutnika, tokarza, montera, itp. -
czyli wszystkie te zawody których główną
składową jest ciężka praca fizyczna, aczkolwiek
zawierają one również wymóg intelektualnego
i moralnego wkładu, oraz które generują dla
społeczeństwa coś poszukiwanego przez
wszystkich ludzi.) Mianowicie, w ramach
owego "kontraktu na nirwanę",
polityczna partia totalizmu
by zapronowała osobom o wymaganych
inklinacjach moralnych wykonującym te
zawody, że przez jeden rok otrzymywali
oni będą od państwa za darmo wszystko
co im konieczne aby mogli wykonywać
swój zawód i wieść spełnione życie, oraz
że zwolnieni oni będą od dokonywania
jakichkolwiek opłat na czyjąkolwiek rzecz
(w rodzaju zapłaty za dobra, podatków,
konieczności dokonywania zakupów, itp.).
W zamian za to w przeciągu owego roku
postarają się oni wypracować dla siebie
nirwanę.
Ponieważ wypracowanie dla siebie nirwany
wymaga bezinteresownego wykonywania
ciężkiej pracy fizycznej nastawionej na dobro
innych ludzi, owi uczestnicy "kontraktu na
nirwanę" wykonywali by swój zawód przez
dany rok bez żadnej zapłaty, znaczy zupełnie
za darmo i wyłącznie dla dobra i użytku
innych ludzi. Ponadto wszystkie produkty
swej pracy przekazywali by oni, również
za darmo, wskazanym ludziom lub
instytucjom, które przetwarzały je będą
dalej również bez opłat. Tym zaś z owych
ludzi, którzy po roku faktycznie wykazaliby
się przeżywaniem totaliztycznej nirwany, za
ich zgodą ów kontrakt zostałby przedłużony
na następny rok.
Rozważmy teraz jakie byłyby następstwa
powyższego posunięcia. Przykładowo, ci
z rolników i ogrodników którzy podpisali by
powyższy unikalny "kontrakt na nirwanę",
pracowaliby za darmo. Z kolei wszelkie
plony które by zbierali przekazywaliby też
za darmo młynarzom z takim samym
kontraktem. Owi młynarze produkowaliby
za darmo mąkę, którą następnie by za
darmo przekazywali piekarzom - którzy
również by podpisali ten kontrakt. Owo
piekarze z kolei po otrzymaniu darmowej
mąki wypiekali by chleb również za darmo.
Chleb ten byłby przekazywany za darmo
nie tylko owym rolnikom, młynarzom i piekarzom
którzy go wytworzyli, ale także górnikom, hutnikom,
tokarzom, monterom, itp., którzy także podpisali
ów "kontrakt na nirwanę". W rezultacie ci inni
produkowaliby maszyny, traktory, samochody
i samoloty, również bez użycia pieniędzy - jedynie
aby wygenerować dla siebie nirwanę. Kiedy
maszyny, samochody i samoloty byłyby dostępne
za darmo, każdy mógłby z nich korzystać bez
opłat kiedy tylko przyszła by mu na to ochota.
W sumie wychodząc z owych fundamentalnych
zawodów, po relatywnie krókim tzw. "okresie
przejściowym" wszystko w danym społeczeństwie
stałoby się dostępne bez opłat. Wszakże nawet
jeśli dla wyprodukowania czegoś potrzebne byłyby
jakieś odpłatne składniki, owe składniki byłyby
finansowane przez rząd. Z kolei ów rząd pozyskiwałby
swoje finanse z eksportu, turystyki, handlu zagranicznego,
itp. Na dodatek wszystkie owe produkty wytwarzane
za darmo byłyby najwyższej jakości jaka jest możliwa.
Wszakże mając wszystkie podstawowe składniki
za darmo, oraz starając się włożyć w swoją pracę
jak najwięcej wkładu i serca aby wypracować dla siebie
nirwanę, producenci wszelkich tych dóbr staraliby
się wytwarzać modele najlepszej jakości, nabardziej
rozwinięte techniczne, oraz wymagające najwyższego
wkładu robocizny. Co jeszcze istotniejsze, wszyscy
ludzie nagle znaleźliby zatrudnienie które by im
najbardziej odpowiadało. Wszakże przestałyby
wówczas obowiązywać budżety oraz limity kadrowe.
Praca każdego za darmo byłaby przyjmowana z
najwyższą ochotą i służyła dobru społeczeństwa.
Kiedy ktoś raz wypracuje dla siebie nirwanę,
chce ją utrzymywać na zawsze. Ponadto nirwana
jest też okropnie zaraźliwa. Wszakże jeśli ktoś
pozna jak wspaniały wpływ nirwana wywiera na
innych ludzi, natychmiast chce również doświadczyć
jej samemu. Kiedy więc opisanym powyżej posunięciem
polityczna partia totalizmu
wprowadzi do społeczeństwa tradycję wypracowywania
dla siebie nirwany, tradycja ta stopniowo zacznie
się rozprzestrzeniać aż po jakimś czasie rozszerzy
się na wszystkich członków tego społeczeństwa,
transformując cały kraj w "ustrój nirwany".
Kiedy zaś nirwana obejmie wszystkich ludzi, nagle
społeczeństwo odkryje, że zostało całkowicie
przetransformowane w społeczeństwo żyjące
na totaliztycznych zasadach.
Najtrudniejszym punktem opisywanego powyżej
schematu transformacji pomiędzy obecnym
systemem pracy wymuszanej strachem i pieniędzmi,
a przyszłym systemem pracy ochotniczej nagradzanej
nirwaną, byłoby współdziałanie pomiędzy obu
tymi systemami. Wszakże aby transformacja
odbyła się demokratycznie i bezkrwawo, w tzw.
"okresie przejściowym" musiałyby równolegle
istnieć i działać w tym samym państwie oba
te systemy naraz. Znaczy musiałyby istnieć
i działać instytucje w których ludzie pracowaliby
za pieniądze, a także odrębne instytucje i
organizacje w których ludzie pracowaliby już
za nirwanę. Ponieważ ilość dóbr wytwarzanych
w takim państwie poprzez nirwanę z czasem
by rosła, zaś ilość dóbr wytwarzanych za
pieniądze by malała, musiał by istnieć również
jakiś sposób kiedy zasobność i produkty narodu
mogłyby przepływać od części społeczeństwa
wynagradzanej nirwaną do części społeczeństwa
wynagradzanej strachem lub pieniędzmi. Owemu
przepływowi służyłby specjalnie formowane w
tym celu ośrodki transferu dóbr. Obejmowały
by one te instytucje których usługi zwiększałyby
zasobność obu grup społeczeństwa, takie jak
transport publiczny, hotelarstwo, jadłodajnie,
itp. Przykładem zasady działania owych ośrodków
mogą być funkcje wypełniane przez łańcuch
publicznych jadłodajni obsługiwanych przez
ludzi wynagradzanych nirwaną. Do jadłodajni
owych napływałyby produkty od rolników,
ogrodników, piekarzy i cukierników wynagradzanych
nirwaną. Tam byłyby one zamieniane przez kucharzy
wynagradzanych nirwaną, w wysoce smaczne
posiłki które byłyby także naukowo zbalansowane
pod względem składu. Następnie posiłki te
podawane byłyby klientom przez kelnerów - też
pracujących za nirwanę. Do korzystania z owych
jadłodajni zapraszani by jednak byli wszyscy
członkowie społeczeństwa którzy poczuliby się
głodni. W tym także ludzie którzy nadal pracowaliby
za pieniądze. Ponieważ owi wynagradzani
pieniędzmi uzyskaliby tam wyżywienie za darmo,
coraz większą część ze swoich zarobków mogliby
oni przeznaczać na zakup innych dóbr jakie
byłyby im potrzebne. Dzięki temu w owym
okresie przejściowym praca wynagradzana
przez nirwanę powiększałaby zasobność
całego narodu, a nie jedynie tych którzy
pracowaliby za nirwanę. Pozatym poprawiałaby
ona zdrowie całego narodu. Wszakże posiłki
w owych jadłodajniach byłyby nie tylko wysoce
zdrowe i smaczne, ale również eliminowałyby
lodówki i przyrządzanie posiłków z prywatnych
domów - które wszakże są podstawową
przyczyną nadwagi u sporej proporcji
ludzi. Oczywiście, z upływem czasu
liczba ludzi pracujących za nirwanę
stopniowo by się zwiększała, aż w pewnym
momencie całość owego państwa pracowałaby
wyłącznie za nirwanę. W tym momencie
"okres przejściowy" by się zakończył,
zaś społeczeństwo "ustroju nirwany"
(tj. całkowicie totaliztyczne) powołane
byłoby do życia.
Totaliztyczne społeczeństwo wyglądało będzie
i działało na całkowicie odmiennych zasadach
niż dzisiejsze. Różnice zaś wcale nie będą się
sprowadzały tylko do całkowitego wyeliminowania
pieniędzy i wyeliminowania zmuszania ludzi do
pracy strachem i/lub owymi pieniędzmi, czy do
zastąpienia pieniędzy nirwaną, oraz zastąpienia
pracy wymuszanej przez pracę ochotniczą.
Różnice pojawią się bowiem we wszystkim.
Przykładowo, wszyscy nagle otrzymają pracę,
utrzymanie i sens dla swego życia. Nie będzie
bezrobotnych, ani zasiłków, ani pensji. Wszystko
w takim kraju stanie się dostępne dla wszystkich
za darmo. Powstaną liczne "ośrodki rozwoju
wynalazków", w których każdy obywatel otrzyma
fachowe wsparcie, materiały i siłę wykonawczą
aby rozwijać tam swoje własne usprawnienia
i wynalazki. W rezultacie, potencjał twórczy
narodu nagle zostanie wyzwolony aby pracować
dla wszystkich. Ponadto stworzone zostaną
specjalne ośrodki badawczo-rozwojowe których
głównym celem będzie rozwijanie przyszłościowych
technologii w rodzaju
ogniw telekinetycznych,
rzutników telepatycznych,
komór oscylacyjnych,
magnokraftów,
wehikułów czasu, itp.
Wszyscy ludzie będą też sobie równi. Nie będzie
pracowników umysłowych ani robotników fizycznych -
wszyscy będą wkładali oba te rodzaje pracy
dla dobra społeczeństwa. Każdy też będzie
wynagradzany nirwaną nieskończenie
sprawiedliwie - intensywność nirwany zależy
bowiem dokładnie od wkładu pracy. Ponieważ
nirwana udoskonala ludzkie charaktery,
osobowości i zachowania, wszyscy staną
się ogromnie mili dla innych. Zanikną też
wszelkie społeczne problemy w rodzaju
narkomanii, pijaństwa, rozboju, przestępstw,
itp. Każdy będzie bezpieczny.
Wszyscy staną się nawzajem sobie pomocni
i ogromnie życzliwi. Zaniknie zazdrość i różnice
materialne. Każdy będzie mógł używać co tylko
zechce z dóbr dostępnych całemu społeczeństwu.
Każdy będzie niewypowiedzianie szczęśliwym.
Życie w takim kraju stanie się dla wszystkich
jednym pasmem "wiecznej szczęśliwości".
Zmiany wywołane wyeliminowaniem pieniędzy
i zastąpieniem ich przez nirwanę awansują też
cywilizację ludzką na następny, moralniejszy
poziom bytu. Podstawową cechą tego
moralniejszego poziomu będzie, że ludzie
zaprzestaną dotychczasowego stawiania
ogrodzeń, granic i zakazów wokół tego co
"moje". Wszyscy zaczną wówczas traktować
wszystko jako "nasze", a ściślej jako należące do
Boga
a tylko oddane nam do czasowego użytku.
To z kolei zainicjuje u ludzi cały szereg
najróżniejszych korzystnych zmian, oraz
otworzy dostęp do całkowicie nowych
możliwości. Aby wskazać tutaj jakieś
przykłady owych zmian i możliwości,
to jedną z nich będzie zanik dzisiejszej
pogoni za tym co najnowsze czy najmodniejsze.
Wszakże pogoń ta jest podsycana właśnie
przez egoistyczne widzenie świata z perspektywy
"ja już mam a ty ciągle nie masz".
Kiedy zaś "my wszyscy" będziemy wszystko
mieli, wówczas przestanie być ważne czy
jest to najnowsze i najmodniejsze, a zacznie
być ważne jak to wypełnia nałożone na
to funkcje, oraz jak to pasuje do naszego
indywidualnego smaku, poczucia estetyki,
potrzeb, nawyków, itp. To z kolei zmieni
rodzaje wymagań jakie nakładane będą
na poszczególne produkty. Zamiast obecnego
nacisku na markę, na odmienność wyglądu,
na taniość produkcji, na poczucie nowości,
oraz na krótką żywotność, nacisk zacznie
być kładzony na moralne pochodzenie, na
estetykę, na uniwersalność, na użyteczność,
oraz na trwałość użytkową. Zaniknie też
wówczas potrzeba reklamowania dla
przyciągania klientów, czy generowania
odpadków poprzez produkcję wabiących
oczy opakowań jakie jednak nie spełniają
żadnych użytecznych funkcji.
Kolejną możliwością otwartą przez nasze
zrozumienie, że wszystko przynależy do
Boga, zaś nam oddane jest to tylko w czasowe
użytkowanie, będzie brak przeszkód przed
wdrożeniem tzw. "darmowych technologii".
Przykładowo, w końcu zanikną przeszkody
przed upowszechnieniem takich technologii jak np.
telekinetyczne generatory darmowej energii -
które wprawdzie zostały wypracowana już
w dzisiejszych czasach, jednak których
nie wolno było dotychczas upowszechniać
ponieważ na darmową energię nie daje
się nałożyć podatków ani nie ma jak jej
sprzedawać - po szczegóły patrz punkt
#J4.4 z mojej strony o nazwie
propulsion_pl.htm.
W podobny sposób znikną przeszkody
przed rozpracowaniem innych "darmowych
technologii", przykładowo fabryk które
będą produkowały taśmowo jakieś
potrzebne wszystkim standardowe
dobra, a stąd które można tak zautomatyzować
i tak skomputeryzować, że będą one
generowały swą produkcję w nieskończoność
zupełnie "za darmo".
Jeden z czytelników już nieistniejącego bloga
totalizm.blox.pl
używający pseudonimu "sam22" zwrócił
moją uwagę też na fakt, że opisywane tutaj
zmiany wypełnią w końcu marzenie Johna
Lenona o zaniku u ludzi pożądania rzeczy
materialnych, wyrażone w słowach jego piosenki
"Imagine there is no posession - I wonder
if you can" ...
#H3.
Dalsze powody dla których też potrzebna jest nam "partia totalizmu":
Motto: Przegrana tych co usilnie
próbowali, zasługuje na szacunek, pamięć, żal,
wybaczenie, oraz na wznowienie ich prób i wysiłków
innymi metodami. Przegrana tych co nie podjęli
żadnej próby, nie zasługuje nawet na odnotowanie jej zaistnienia.
Aczkolwiek opisany w początkowej części
tej strony nadrzędny cel totalizmu (tj. "ustrój
nirwany") jest najważniejszym powodem dla
którego niezbędne jest stworzenie politycznej
partii totalizmu, niezależnie od niego istnieje
również cały szereg dalszych istotnych powodów.
Wyjaśniając w kilku słowach te dalsze powody
dla których desperacko potrzebna jest nam
wszystkim "partia totalizmu", to jednym z nich
jest, że istnienie takiej partii jest jedynym
sposobem aby zmusić polityków do postępowania
konsystentnie-zgodnego z głosem sumienia
oraz z treścią
praw moralnych.
Z kolei zmuszenie polityków aby zawsze
postępowali zgodnie z głosem sumienia,
jest jedynym sposobem aby osiągnąć
wszystkie cele totalizmu, znaczy aby
wszystkim ludziom otworzyć dostęp do
poszukiwanych jakości życiowych, a więc
aby zaczęło im się dziać lepiej, aby na
Ziemi zapanowała pewność istnienia
Boga, prawda, moralność, szczęście,
sprawiedliwość, porządek i pokój, aby
ludzie żyli dostatnio i szczęśliwie, aby
każdy miał "pracę moralną" i dostatnie
utrzymanie, itp. Oczywiście, powyższe
wyjaśnienia natychmiast rodzą pytanie
w rodzaju "dlaczego tylko postępowanie
konsystentnie-zgodne z głosem sumienia
i treścią praw moralnych pozwoli otworzyć
wszystkim ludziom dostęp do owych
poszukiwanych wartości życiowych".
Odpowiedź na to pytanie jest nieco
skomplikowana. W sposób wyczerpujący
udziela jej właśnie moja
filozofia totalizmu.
Można więc ją znaleźć w podręczniku
totalizmu, czyli w tomach 6 do 9, a
także 4 i 5, mojej
monografii [1/4].
Poniżej postaram się streścić ową odpowiedź.
Jednak ostrzegam, że podczas każdego
streszczania ważne wyjaśnienia i dowody
zostają zastąpione przez skróty myślowe.
Z kolei takie skróty spłycają nasze zrozumienie co
istotniejszych aspektów. Czasami więc powodują,
że wyjaśnienia zaczynają brzmieć naiwnie lub
w sposób pozbawiony uzasadnienia. Dlatego
jeśli komuś nasuną się wątpliwości podczas
czytania poniższego streszczenia, raczej
sugeruję zapoznać się z opisem filozofii
totalizmu zawartym w monografii [1/4],
niż pochopnie osądzać złożone sprawy
jedynie na podstawie ich streszczenia,
podczas gdy w kompletnej prezentacji
podparte są one licznymi dowodami i
sprawdzalnym materiałem obserwacyjnym.
* * *
Na odrębnej stronie internetowej o
filozofii totalizmu,
opisane jest ogromnie dla nas ważne
odkrycie. Stwierdza ono, że niezależnie
od "praw fizycznych", życiem każdego
z nas rządzi jeszcze jeden zbiór praw
wszechświata, zwanych
"prawami moralnymi".
Każdy też człowiek posiada wbudowany w
siebie specjalny inteligentny organ zwany
"sumieniem" - opisanym najlepiej
w punkcie #A1 mojej strony o nazwie
evolution_pl.htm.
Owo sumienie nieustannie mu podpowiada
czy to co dany człowiek właśnie czyni jest
zgodne z owymi prawami moralnymi, czy
też je łamie. Istnienie praw moralnych oraz
istnienie u ludzi organu "sumienia" wprowadza
cały szereg istotnych następstw dla wszystkich
dziedzin życia ludzkiego, włączając w to
również politykę i życie społeczne. Przykładowo,
dzieli ono wszystkich polityków i wszystkich
ludzi na dwie zasadnicze grupy, mianowicie
na "totaliztów" - czyli tych ludzi
którzy w swoim życiu słuchają podszeptów
swego sumienia i wypełniają prawa moralne,
oraz na "pasożytów" - czyli tych
ludzi którzy bez przerwy ignorują głos swego
sumienia i NIE wypełniają owych praw moralnych.
(Powodem dla którego owi ludzie NIE wypełniający
praw moralnych nazywani są pasożytami, zaś
ich filozofia życiowa -
filozofią pasożytnictwa,
jest że z upływem czasu takie nieustanne zagłuszanie
głosu sumienia czyni ich niezdolnych do wykonania
czegokolwiek pożytecznego. Dlatego z czasem
wszyscy oni zamieniają się w inteligentnych
pasożytów, którzy żyją wyłącznie na koszt i
z pracy innych ludzi.) Do chwili powstania
filozofii totalizmu, istnienie i treść praw
moralnych były znane ludziom jedynie
intuicyjnie, jako rodzaj szczególnego
wewnętrznego głosu, czy uczucia, formowanego
w nich właśnie przez ów organ sumienia.
Dlatego wersja filozofii totalizmu praktykowana
poprzez wysłuchiwanie się w podszepty owej
intuicji, nazywana jest "totalizmem
intuicyjnym". Dopiero powołanie formalnej
filozofii totalizmu w 1985 roku spowodowało,
że te intuicyjnie odczuwane przez nas prawa
moralne zostały naukowo wyrażone w postaci
definicji słownych i zasad postępowania. Stąd
ta wersja filozofii totalizmu, która praktykowana
jest przez ludzi jacy niezależnie od wysłuchiwania
własnego organu sumienia znają również słowny
opis praw moralnych i moralnych zasad postępowania,
nazywana jest "totalizmem formalnym".
Ci którzy praktykują totalizm formalny, wszystko
co czynią starają się dokonywać w taki sposób,
aby było to zgodne z treścią praw moralnych -
czyli aby było to "moralne". Filozofia totalizmu
zaopatrzyła ich też w zbiór zasad postępowania,
które pozwalają im łatwo zamienić każdy swój
zamiar na działanie moralne - nawet jeśli
ów zamiar w swojej oryginalnej formie był
niemoralny.
Zasadniczym powodem dla którego
owi totaliźci starają się pedantycznie wypełniać
prawa moralne we wszystkim co tylko czynią,
jest ich wiedza, że prawa te zostały nałożone
na ludzi dla istotnego powodu przez szczególną
istotę nadrzędną rządzącą całym wszechświatem.
Totalizm nazywa ową istotę "Wszechświatowym
Intelektem" (UI), natomiast ludzie znają ją pod
popularną nazwą
Boga.
Badania totalizmu ujawniły, że istota ta surowo
obserwuje, czy każdy człowiek wypełnia owe
nałożone na niego prawa moralne. Potem zaś
z żelazną konsekwencją nagradza ona lub
karze każdego człowieka właśnie za wypełnianie
lub łamanie owych praw. Wcale nie zna ona
przy tym wybaczenia, ani odpuszczenia naszych
win i grzechów. Istota ta wcale też nie daje
nikomu jakiegoś szczególnego upoważnienia,
aby ten ktoś reprezentował ją na Ziemi. Wręcz
przeciwnie, zachęca i nakłania aby każdy człowiek
starał się poznawać jej cele i prawa, oraz wypełniać
jej intencje. W swoim działaniu z komputerową
konsekwencją kieruje się głównie ustalonymi
przez siebie prawami, celami, oraz metodami
swojego działania, zaś prośby ludzi wyrażone
w modlitwach wypełnia ona tylko jeśli te NIE
stoją w kolizji z jej prawami, celami, ani metodami
działania. (Odnotuj, że wybaczenie i odpuszczenie
grzechów zostało wprowadzone do religii przez
filozofię pasożytnictwa, aby dać tym co praktykują
owo pasożytnictwo jakąś prostą wymówkę dla
usprawiedliwienia dlaczego odmawiają oni
wypełniania praw moralnych i dlaczego nie
chcą oni słuchać głosu sumienia. W pasożytnictwie
wymówka ta bowiem stwierdza: "po co się wysilać
ze słuchaniem swojego głosu sumienia, jeśli
Bóg
i tak nam wybaczy wszystko co przeskrobiemy,
lub jeśli możemy kupić sobie odpuszczenie
grzechów od naszej religii która przecież
twierdzi, że reprezentuje Boga na Ziemi.)
Powodem dla jakiego ów Wszechświatowy Intelekt
(Bóg) ustanowił prawa moralne, jest spowodowanie
nieustannego rozwoju i
ewolucji
wszechświata.
Aby jednak ów rozwój i ewolucja miały miejsce,
niezależnie od praw moralnych, konieczna była
także "wolna wola" - czyli prawo ludzi
do wyboru czy zechcą prawa te wypełniać (tj. żyć
jak totaliźci), czy raczej je łamać (tj. żyć jak pasożyci).
Aby dać ludziom tą wolną wolę, wszechświatowy
intelekt (Bóg) nie może egzekwować swoich nagród
ani kar w taki sposób aby natychmiast było to
dla każdego oczywiste, że to co w danej chwili
ktoś przeżywa jest właśnie nagrodą czy karą.
Wszakże w przypadku gdyby każdy wiedział
za co obrywa lub zostaje nagrodzony, wówczas
nie miałby odwagi uczynić czegokolwiek z
własnej incjatywy, a z każdą swoją decyzją
czekałby na polecenie czy znak od Boga.
To zaś zabiłoby wszelkie próby, poszukiwania,
rozwój i ewolucję. Dlatego Wszechświatowy
Intelekt (Bóg) wprowadził też tzw. "zasadę
niejednoznaczności". Zasada ta powoduje,
że wszystko co intelekt ten czyni, zawsze posiada
aż kilka wytłumaczeń. (Pełny opis owej "zasady
niejednoznaczności" zawarty jest w podrozdziale
JB7.4 z tomu 7 monografii [1/4].) Przykładowo,
zgodnie z ową zasadą, wszelkie nagrody i kary
jakie ktoś otrzymuje za swoje postępowanie,
serwowane są z co najmniej 5-letnim opóźnieniem
czasowym. Po tak długim czasie niemal nikt już
bowiem nie pamięta ani dostrzega związku tego
co właśnie go dotyka, a tym co kiedyś uczynił.
Z powodu owej zasady niejednoznaczności,
wszelkie kłopoty jakie obecnie dotykają ludzkość,
są po prostu następstwami łamania praw moralnych
jakie miało miejsce szereg lat wcześniej. Ponieważ
wszelkie owo łamanie zawsze następowało z
inicjatywy lub nakazu pasożytniczych polityków -
którzy nie byli świadomi następstw tego co czynią,
dla poprawy sytuacji społeczeństwa ludziom
potrzebni są totaliztyczni politycy, którzy nie
będą łamali praw moralnych. Stworzenie puli
takich właśnie polityków, którzy będą działali
w zgodzie z prawami moralnymi, jest tylko
możliwe jeśli powoła się specjalną partię
polityczną totalizmu. Celem tej partii stanie
się bowiem wyeliminowanie przyszłych kłopotów
społecznych, poprzez podjęcie od zaraz działań
jakie będą pedantycznie wypełniały prawa moralne.
Aż do czasu powstania
filozofii totalizmu,
ludzie albo nie widzieli, albo NIE chcieli uwierzyć,
że wszelkie zło i nieszczęścia jakie ich dotykają,
wynikają właśnie z łamania praw moralnych.
Wszakże owa "zasada niejednoznaczności"
powoduje, że nigdy nie jest jasnym dlaczego
dane kłopoty kogoś dopadają. Dlatego absolutny
monopol na praktycznie wszystkie dziedziny życia
zdobyła na Ziemi właśnie owa filozofia społecznego
"pasożytnictwa". Filozofia ta działa tak
jakby życie było jedynie rodzajem prymitywnej
dżungli, w której silniejszy zjada
słabszego, oraz w której istnieją tylko dwa
wyjścia, mianowicie "zjadaj lub bądź zjadany".
Kierowania się w działaniu sumieniem czy
prawami moralnymi nikt w niej nawet nie rozważa.
Stąd żałosne rezutaty powszechnego wdrażania
tej diabolicznej filozofii widzimy obecnie wokoło
siebie. Szalejąca niemoralność, powszechne
użycie siły, niesprawiedliwość, moc pieniądza,
bezrobocie, ucisk, wyzysk, prywata, biednięcie
biednych i bogacenie się bogatych, zakłamanie,
strach, beznadziejność, nałogi, ponurość,
przestępczość, nieustanne wojny w różnych
częściach świata, terroryzm, agresja, itd., itp.
Wszystko w dzisiejszym świecie praktycznie
ułożone jest już i dokonywane zgodnie
z bandyckimi zasadami owej filozofii
społecznego pasożytnictwa. Naród
nie ma jak patrzyć na ręce rządzącym.
Niczyje głosy napomnienia już się nie liczą,
nawet kiedy ci przy władzy dokonują czegoś
szczególnie niemoralnego, krzywdzącego,
czy barbarzyńskiego. W rezultacie,
przywódcy polityczni praktycznie każdego
kraju na Ziemi działają jakby się zmówili
aby tak bardzo popsuć i utrudnić życie
obywateli rządzonych przez siebie narodów,
jak to tylko możliwe. Tylko takie ideologie
i systemy polityczne są obecnie dozwolone,
które bazują właśnie na owej bandyckiej
filozofii społecznego pasożytnictwa. Osoby
zatrudnione na kluczowych stanowiskach
każdego kraju, tj. elity, decydują co naukowcom
wolno badać, jaką wiedzę ludzie mają prawo
poznawać, oraz jakie teorie i wynalazki należy
niszczyć i prześladować - tak aby nigdy nie
służyły one ludzkosci. Nawet religie i "cuda"
są już kontrolowane i interpretowane przez
tę filozofię, zaś nasze obecne zrozumienie
Boga dozwolone ludziom do poznania, jest
przez religie celowo zniekształcane, tak aby
zamiast służyć prawdzie, służyło ono
pasożytniczym interesom owej filozofii.
Niemal wszystko to uległo jednak drastycznej
zmianie po pojawieniu się na Ziemi zasobu
wiedzy, która obecnie reprezentowana jest właśnie
przez filozofię totalizmu. Krok po kroku,
totalizm zaczął obalać poszczególne doktryny
pasożytnictwa. I tak przykładowo totalizm obalił
monopol pasożytnictwa na wiedzę o moralności i o
Bogu.
Dzięki totalizmowi ludzie nagle mogli się
dowiedzieć, że istnienie Boga zostało już
formalnie dowiedzione w sposób naukowy,
że istota Boga jest wyjaśnialna i zrozumiala
dla wszystkich, oraz że zasady postępowania
Boga mogą być badane normalnymi metodami
naukowymi. Ponadto zasady działania Boga
wyłaniające się z badań totalizmu okazują
się być całkowicie odmienne od postępowania
Boga opisywanego nam przez religie
przesiąknięte filozofią pasozytnictwa.
Przykładowo, totalizm nam ujawnił, że faktycznie
to Bóg wcale nie zna przebaczenia.
Żadna też religia nie jest w stanie wykupić
dla nas od Niego "odpuszczenia grzechów".
Za wszystko więc co czynimy jesteśmy przez
Niego potraktowani z żelazną sprawiedliwością.
Na dodatek do tego monopolu, totalizm
obalił kilka dalszych monopoli pasożytnictwa,
np. monopol na formułowanie zasad życia
społecznego, monopol na wiedzę co jest
postępowe i moralne, monopol na zasady
sformułowania ludzkiego systemu prawnego
i wymiaru sprawiedliwości, itd., itp.
Niestety, ciągle istnieje jeszcze jeden istotny
monopol utrzymywany przez wyznawców
filozofii pasożytnictwa, jaki totalizm musi
dopiero starać się obalić aby poprawić
stopę życiową nas wszystkich. Jest nim ów
monopol na władzę polityczną nad ludźmi,
na kształtowanie ustroju danego kraju,
oraz na kształtowanie życia społecznego
zgodnie z zasadami danej filozofii. Jak
dotychczas, wyznawcy filozofii pasożytnictwa
rządzili ludźmi w sposób absolutny.
Oczywiście, zgodnie z zasadą "jaki pan taki kram",
to właśnie ich niszczycielskie rządy stały się
źródłem wszelkich naszych obecnych problemów
i kłopotów. Wszakże zasady pasożytnictwa są
tak zgniłe moralnie, tak przesiąknięte fałszem,
oraz tak szatańsko przewrotne, że
w ich ramach nikt już nie jest w stanie
uczynić czegokolwiek dobrego. Dlatego
nasza planeta z powodu politycznego
monopolu filozofii pasożytnictwa jest
rządzona w sposób najgorszy jaki tylko
może mieć miejsce. Jakich zresztą
innych rządów można się spodziewać
po tych których filozofia ani nie poznała ani
nie stara się wdrażać w życie zasad moralnego
postępowania, oraz którzy nie widzą nic
złego we wszelkich istniejących odmianach
zakłamania, korupcji i zboczenia.
Aby poprawić tą beznadziejną sytuację
polityczną ludzkości, absolutnie
koniecznym jest obalenie obecnego
politycznego monopolu filozofii pasożytnictwa.
Oczywiście, monopol ten nie będzie oddany
dobrowolnie. Dlatego konieczne się staje
aby powołać polityczną "partię totalizmu",
oraz aby partia ta demokratycznie i bezkrwawo
wydarła władzę wyznawcom filozofii pasożytnictwa.
Po przejęciu zaś owej władzy przez "partię
totalizmu", oraz po rozpoczęciu dokonywania
wszystkiego w zgodzie z działaniem praw
moralnych, w danym kraju zacznie być
wdrażany "ustrój nirwany", a sytuacja
ludzi natychmiast zacznie się poprawiać.
Wszakże przelewające się korupcją i
nieudolnością rządy zwolenników filozofii
społecznego pasożytnictwa nie będą miały
najmniejszej szansy w porównaniu z
nastawionymi na wyłącznie moralne
działania rządami partii totalizmu.
Na przekór więc, że dla wielu czytelników
powolanie politycznej partii totalizmu oraz
wydarcie przez nią władzy od praktykujących
filozofię społecznego pasożytnictwa w celu
stworzenia "ustroju nirwany" może wydawać
się równie trudne jak dokonanie cudu, warto
tutaj pamiętać że od czasu kiedy totalizm
powstał, miejsce miało już wiele udanych
cudów. Czyż bowiem nie jest cudem, że
totalizm wogóle potrafił się narodzić, na
przekór że wszystko na Ziemi znajduje
się pod kontrolą wyznawców społecznego
pasożytnictwa, oraz że wyznawcy ci wiedzą
iż totalizm jest nieprzekupnym przeciwnikiem
ich własnej filozofii. Czyż nie jest cudem,
że chociaż z wielkim trudem i koniecznością
pokonywania wielu zapór oraz zablokowań,
totalizm ciągle osiągnął i upowszechnia wiedzę
oraz rozwiązania, których przez tysiąclecia
nie były w stanie osiągnąć nawet najtęższe
głowy w gronie ludzkości. Czyż nie jest też
cudem, że totalizm zaczyna wykazywać się
uzyskiwaniem konkretnych wyników i to
często nawet w tych obszarach gdzie ponad
2000 lat działalności różnych religii, filozofii
i ideologii nie potrafiło nic wskórać. Czyż nie
jest cudem, że faktycznie Bóg stworzył we
wszechświecie tak niezwykłą sytuację, że
interesy przeciwników totalizmu pokrywają
się obecnie z interesami wyznawców totalizmu -
stąd jeśli ktoś będzie kontynuował niszczenie
totalizmu, faktycznie będzie niszczył również
i lepszą przyszłość dla siebie samego i dla
własnych potomków.
* * *
Na zakończenie tego punktu warto dodać,
że próby otwarcia dla zwykłych ludzi dostępu
do poszukiwanych wielkości życiowych są
tak stare jak sama ludzkość. Faktycznie
to każda zmiana rządu, każda rewolucja,
oraz powstanie każdej nowej religii jest
ich wyrazem. Do przykładów najbardziej
powszechnie znanych takich prób należą:
nauki Jezusa, powstanie kościoła
chrześcijańskiego, powstanie Spartakusa,
rewolucja październikowa, uformowanie
ZSRR, powstanie Solidarnści, obalenie muru
berlińskiego, itp. Niestety, wszystkie uprzednie
takie próby NIE zakończyły się sukcesem.
Powodem było, że zmieniały one nazwy
systemów politycznych (tj. nazwy ideologii,
rządów, czy praw), jednak wcale NIE zmieniały
one zasad na jakich owe systemy polityczne
działały. Przykładowo zastępowały one
wymuszanie pracy strachem i piniędzmi
przez kapitalistów, wymuszaniem pracy
strachem i pieniędzmi przez komunistów,
oraz wice wersa. Jednak nie zmieniały one
wymuszania pracy od ludzi w ochotniczą
"pracę moralną". Zmieniały one nazwy partii
politycznych. Jednak nie zmuszały one polityków
ani przywódców do słuchania głosu sumienia -
czyli do działania zgodnego z treścią praw
moralnych. Tak zaś długo, aż owe nadrzędne
cele totalizmu (tj. zmiany zasad na jakich
działa nowe społeczeństwo, zmuszenie
polityków i przywódców do postępowania
pedantycznie moralnego, itp.) nie pozwolą
nam się wdrożyć, życie ludzi będzie pełne
wyzysku, bólu, niemoralności i niesprawiedliwości.
Dlatego próby osiągnięcia owych nadrzędnych
celów totalizmu muszą być kontynuowane aż
do skutku. Niniejsza próba założenia politycznej
partii totalizmu jest właśnie jedną z nich. Miejmy
nadzieję, że choć z wielkim trudem i licznymi
przeszkodami, po jakimś tam czasie i z pomocą
Boga (miejmy nadzieję iż bez potrzeby uciekania
sie do tego co ilustruje darmowy film z YouTube o tytule
Zagłada ludzkości 2030)
odniesie ona jednak sukces.
#H4.
Czy przypadkiem nie nastąpi korupcja zasad
totalizmu po sformułowaniu "partii totalizmu":
Motto:
"Partia totalizmu ma prostą i łatwo sprawdzalną metodę
blokowania dostępu wszelkich niemoralnych typków i
korporacyjnych psychopatów
do rządu i do kluczowych stanowisk. Mianowicie nałoży ona
wymóg, że do pozycji rządowych oraz do kluczowych stanowisk
w partii mogą ochotniczyć tylko ci co już wypracowali dla siebie
nirwanę.
Wszakże sam
Bóg
dopilnowuje aby nirwany nie uzyskał żaden niemoralny
karierowicz ani żaden psychopata. Z kolei przeżywanie
przez kogoś nirwany będzie już doskonale widoczne i
sprawdzalne przez cały naród. Nirwana jest bowiem
wyraźnie wypisana na twarzy tych co ją przeżywają."
Historia ostatniego okresu na Ziemi skłania
do wysokiego cynizmu i sceptycyzmu kiedy
mowa jest o politycznym wdrożeniu jakichkolwiek
szczytnych idei. Wszakże nawet najgorsze
partie polityczne oraz najwięksi zbrodniarze
twierdzili, że działają dla "dobra ludzkości".
Czy istnieją więc gwarancje, że po zdobyciu
władzy, partia totalizmu również zawiedzie
ludzi - podobnie jak uczyniły to wszystkie
poprzednie partie i ideologie.
Wielu ludzi skonfrontowanych z propozycją
powołania politycznej partii totalizmu
zapewne w duchu się zastanawia, czy
po powołaniu takiej partii, szczytne zasady
totalizmu nie zostaną przez nią skorodowane
błędami wdrożeniowymi, tak jak np. komunizm
poprzednio skorodował swoje szczytne idee
beznadzieją ekonomią oraz nieustannym
ciągiem błędów i wypaczeń. Czy z biegiem
czasu partia totalizmu nie przekształci się
w jeszcze jedną tuzinkową partyjkę, której
członkowie będą starali się promować
prywatę pod podszewką walki o szczytne
idee moralności, szczęścia, dobrobytu
i postępu.
Aby więc pousuwać wszelkie tego typu wątpliwości,
oraz uniemożliwić ewentualne zdewaluowanie
zasad totalizmu w trakcie politycznego wdrażania
tychże zasad, już na obecnym etapie partia
totalizmu ma obowiązek wbudowanie w siebie
(i w swój status) kilku odpowiednich mechanizmów
zabezpieczających. Omówmy tutaj chociaż niektóre
z nich. I tak:
(i)
Totaliztyczna nirwana.
Ostre wymogi moralne które sam
Bóg
nałożył na osiąganie stanu nirwany i których
wypełniania dopilnowuje też sam Bóg a nie
ludzie. Powodują one, że NIE jest możliwe
czyjeś zejście z drogi moralności, a jednoczesne
utrzymanie się w stanie nirwany. Tymczasem
po "okresie przejścuiowym" i stworzeniu
totaliztycznego klimatu moralnego, oraz po
lepszym poznaniu metod najefektywniejszego
wypracowywania dla siebie nirwany, od każdego
polityka reprezentującego partię totalizmu
powinno być bezwzględnie wymagane zarówno
przez partię totalizmu jak przez cały naród, że
polityk ten będzie się utrzymywał w nieustannym
stanie nirwany. Owa nirwana będzie bowiem
sprawdzianem i dowodem, że dany polityk
spełnia wymogi moralne reprezentowania
totalizmu. To z kolei oznacza, że niezależnie
od bycia politykiem, każdy z nich będzie
ochotniczo pracował fizycznie przez sporą
część każdego roku. Ponadto wymóg osiągania
nirwany przez reprezentantów partii totalizmu wyeliminuje też
korporacyjnych psychopatów
z kluczowych pozycji w rządzie i w partii.
Wszakże osoby praktykujące
filozofię pasożytnictwa
nie są w stanie osiągnąć nirwany.
(ii)
Posiadanie "szkieletu moralnego" który jest zupełnie
niezależny od samej partii. Partia totalizmu
posiada bardzo silne zabezpieczenie moralne
przed wypaczeniem swoich ideałów oraz przed
wejściem na drogę błędów i wypaczeń. Jest nim
filozofia totalizmu,
która rozwija się w oparciu o naukową Teorię
Wszystkiego z 1985 roku zwaną także
Koncept Dipolarnej Grawitacji,
stąd która pozostaje niezależna od wszelkich
możliwych politycznych wpływów. Ponieważ
partia totalizmu wdraża ową filozofię w życie,
jednak nie posiada politycznego wpływu na
tę filozofię i nie jest w stanie spowodować
jej ewentualnego zniekształcenia, partia ta
nie będzie w stanie sama siebie wypaczyć.
Warto bowiem odnotować, że wszelkie
wypaczenia, deformacje i błędy polityczne,
mają miejsce tylko tam gdzie albo zupełnie
brak jest "szkieletu moralnego", lub gdzie
grupa czy partia działająca w zgodzie z owym
szkieletm posiadała też wpływ na zmianę
jego ukształtowania. (Wszakże tylko mogąc
zmienić ten szkielet, jest ona w stanie
wypaczyć własne działanie.)
(iii)
Statutowe zabezpieczenia. Bazując na
historycznych doświadczeniach, partia totalizmu
musi przyłożyć wiele uwagi aby wbudować
w siebie takie mechanizmy działania i takie
statutowe ciała, które uniemożliwią wypaczenie
jej idei w trakcie ich realizacji. Dlatego w obrębie
samej partii powołane musi być wysoko
uprawnione w swoich działaniach specjalne statutowe
ciało (tj. "Komisja Statutowa"),
którego jedyna funkcja będzie polegała na
sprawdzeniu zgodności każdego posunięcia owej
partii z ideami totalizmu i z "ustrojem nirwany".
Już na obecnym etapie czytelnicy mają prawo
do własnego wkładu w ukształtowanie i moc
nadaną owemu ciału, poprzez udoskonalenie
poświęconego mu fragmentu statutu partii.
Ponadto wszelka działalność tej partii będzie
musiała posiadać wbudowane w siebie
sprawdzające jej efekty "sprzężenie zwrotne" -
taj jak nakazuje to "schemat wzrostu"
opisywany w punkcie #J5 mojej strony o nazwie
petone_pl.htm.
(iv)
Prostota działania, przejrzystość i eliminacja biurokracji.
Najwyższą tendencję do korupcji wykazują
zawsze twory, które są wysoce skomplikowane,
zakryte przed zewnętrzną inspekcją, oraz
przesiąknięte biurokracją. Dlatego partia totalizmu
będzie starała się działać w najprostszy z możliwych
sposobów, każdy jej aspekt będzie jawny i otwarty
dla wszystkich, będzie elminowała biurokrację,
zwiększała osobistą odpowiedzialność jej działaczy
i oficerów, wymagała regularnego wykonywania
"pracy moralnej", itp.
(v)
Bazowanie na postępie wiedzy. Wszelkie
działania partii totalizmu będą wykonywane zgodnie
z totaliztyczną zasadą "wybierania linii najwyższego
wkładu intelektualnego" opisaną w punktach #A2.1 i #D2 strony
totalizm_pl.htm,
a także w punkcie #I1, na "Rys. #I1" oraz w "Części #J" z mojej strony o nazwie
pajak_do_sejmu_2014.htm.
Praktycznie to zaś oznacza, że we wszystkim co
partia totalizmu uczyni, będzie się ona starała zaprzęgać
najnowsze osiągnięcia naszej wiedzy, najnowocześniejsze
rozwiązania, najlepiej przemyślane, przedyskutowane,
oraz skonsultowane projekty, itp. Ich przykładem
może być zaprezentowana na stronie
humanity_pl.htm
"prawodawstwo i prawo bazujące na zasadach
obiektowo-zorientowanego programowania
komputerów" (tj. prawa stosującego zasady
przejęte z "Object-Oriented Programming").
Z kolei takie posunięcia powinny
zagwarantować, że partia ta nie wpadnie w
pułapkę stagnacji, oderwania się od potrzeb
narodu, korupcji, oraz prywaty, tak jak to stało
się z tyloma poprzednimi partiami politycznymi.
(vi)
Niemożliwość uczynienia zła jeśli działa się pedantycznie
moralnie. Aczkolwiek w codzinnym życiu często
używamy słowa "moralne", faktycznie to typowo nie potrafimy
zdefiniować co ono oznacza. Tymczasem
totalizm
bardzo klarownie definiuje to słowo. Wszakże jedyna
zasada totalizmu nakazuje, że wszystko co się czyni,
musi się czynić w sposób pedantycznie MORALNY.
Zgodnie z totalizmem
"moralne" oznacza "dokonywane w sposób zgodny
z nakazami i wymaganiami Boga, czyli w sposób
przy którym nie krzywdzi to nikogo z dotkniętych
tym ludzi". (Z kolei "niemoralnie" w
totaliźmie oznacza "dokonywane w sposób, który
krzywdzi któregokolwiek z dotykanych tym ludzi".)
Wyrażając to innymi słowami, wszelka ludzka
krzywda wywodzi się z faktu, że ludzi tych
dotykają efekty czyjegoś niemoralnego
działania. Aby więc partia totalizmu nigdy nie
spowodowała pogorszenia się sytuacji ludzi,
jedyne co musi czynić to tak zaprogramować
swoje działania, aby wszystko co partia ta uczyni
było pedantycznie moralne. W ten sposób partia
ta nigdy nie wywoła zła. Takie też pedantycznie
moralne działanie partii totalizmu zostało już
zaprogramowane w jej działanie - co czytelniku
możesz sobie osobiście sprawdzić poprzez
przeanalizowanie projektu jej statutu przytoczonego
w punkcie #E6 tej strony. Faktycznie jest niemal
fizyczną niemożliwością aby partia ta długoterminowym
działaniu spowodowała jakieś zło. Jej dojście do władzy
będzie więc początkiem ogromnej moralnej odnowy
naszego narodu i świata, a także początkiem okresu
dobra i zamożności jakie partia ta stopniowo będzie
wypracowywała dla narodu poprzez rządzenie
nim w pedantycznie MORALNY sposób.
Do powyższego należy dodać, że definicje pojęć
"moralne" oraz "niemoralne" używane przez totalizm
są wydatnie uściślone i ujednoznacznione w porównaniu
z ich definicjami w religiach i życiu codziennym.
Przykładowo, zgodnie z totalizmem stosunek
seksualny jest tylko wówczas niemoralny, jeśli
w jakikolwiek sposób skrzywdzi on jakiegoś
człowieka (np. kiedy jeden z kopulujących
partnerów zarazi się w jego wyniku chorobą
weneryczna, kiedy zaincjuje on życie
którego nikt nie będzie chciał ani kochał, itp.).
Tymczasem doskonale wiemy że np. religie
mają na temat moralności i niemoralności
stosunku seksualnego dosyć odmienne zdanie.
(vii)
Dostępność, otwartość, równość z innymi.
Politycy reprezentujący partię totalizmu będą
dostępni dla każdego, będą sporą część roku
pracowali ciężko fizycznie wraz z innymi nad
utrzymaniem swojej nirwany, będą rozmawiali,
jedli i współpracowali ze zwykłymi ludźmi, itp.
W rezultacie nie będą żyli na jakichś "wieżach z
kości słoniowej", a będą na codzień uczestniczyli
w normalnym życiu, znali potrzeby i radości
zwykłych ludzi, znali hierarchię ważności spraw,
oraz starali się udoskonalać to co najważniejsze.
#H5.
Nie siedź więc na własnych rękach nie czyniąc
niczego, a zakasaj rękawy i zacznij pomagać w
założeniu partii totalizmu i w osiągnięciu jej celów:
Motto:
Jaka jest różnica pomiędzy sporą liczbą
dotychczasowych starych partii politycznych
a proponowaną tutaj nową partią totalizmu?
Ano tamte stare partie starają się obiecywać
rzeczy, które brzmią realistycznie, chociaż
z góry zamierzają obietnic tych nigdy nie
dotrzymać. Natomiast nowa partia
totalizmu obiecuje rzeczy, które
brzmią nierealistyczne, jednak szczerze
zamierza wszystkie swoje obietnice faktycznie
dotrzymać!
Czy więc masz już dość? Czy jesteś czytelniku
już wystarczająco rozczarowany, zawiedziony,
oraz zadręczony przez otaczającą Cię
polityczną rzeczywistość i oznaki nadchodzenia
zaglady calej ludzkości, aby włączyć się
samemu do naprawy zła jakie wokół Ciebie
się pogłębia. Czy ciągle wierzysz, że społeczeństwo
ludzkie powinno kierować się prawami
dżungli - gdzie silniejszy "zjada" słabszego,
gdzie dobrobyt i bogactwo jednych są osiągane
kosztem wyzysku i zadreptywania innych,
gdzie liczy się kogo znasz - a nie co wiesz,
gdzie panoszy się prywata, egoizm, kumoterstwo,
dbanie wyłącznie o własne interesy, gdzie prawa
są tak skomplikowane że nikt już nad nimi
nie panuje - a stąd gdzie "sprawiedliwość"
trzeba sobie kupować a stąd służy ona
jedynie tym których stać na wynajęcie
drogich adwokatów, gdzie wielu ludzi
pozostaje bezrobotnymi i nie ma co jeść -
podczas gdy ziemia leży odłogiem, żywność
się niszczy aby utrzymywać wysokie ceny,
zaś budynki fabryk stają puste bo
nikt w nich nie chce niczego produkować.
Czy masz zamiar wegetować tak jak
obecnie przez całą resztę życia.
Czy taki przesiąknięty
złem
świat masz zamiar zostawić swoim
potomkom. A może w końcu zdecydujesz
się coś uczynić aby poprawić sytuację
swoją i swoich potomków. Pamiętaj
bowiem że aniołki nie przylecą z nieba
aby wykonać wszystko za Ciebie i przedłożyć
Ci dobrobyt na srebrnej tacy. Jeśli zechcesz
żyć lepiej, musisz sam to sobie wypracować.
Musisz więc ruszyć się z kanapy, przestać
siedzieć swoją tylną częścią na własnych
rękach i zacząć działać dla własnego dobra
i dla dobra wszystkich tych których kochasz.
Istnieje wszakże bardzo szczytna filozofia, nazywana
totalizmem
(pisanym przez "z" - aby odróżniać ją
określenia filozofii "totalitarianistów").
Wskazuje ona dokładnie co trzeba uczynić,
aby wszystkim nam zaczęło dziać się znacznie
lepiej.
Aby nasze szczęście, zasobność i dobrobyt
zaczęły rosnąć dzięki ochotniczej pracy w
harmonii, a nie dzięki przymuszaniu strachem
i wyzyskiem, aby moralność, dobro bliźniego
i brak krzywdy stały się najważniejszymi
celami ludzkiego działania, aby
Twoje powodzenie, szczęście i Twoja stopa
życiowa stały się celem wysiłku wszystkich.
Wystarczy więc abyśmy zaczęli postępować
zgodnie ze wskazaniami owej filozofii, a
nasze życie się poprawi. Oczywiście, aby
zacząć postępować w zgodzie z totalizmem,
musimy najpierw stworzyć wymagany
klimat moralny oraz przeprogramować
odpowiednio wszelkie nasze struktury
społeczne. Początkiem zaś tego stwarzania
klimatu moralnego i przeprogramowania
jest powołanie nowej partii politycznej oraz
zdobycie przez nią władzy. Jednak wszystko
jest możliwe - jeśli włoży się w to wymaganą
ilość pracy, wiedzy, przezorności i przemyśleń.
Zakasajmy więc rękawy i do roboty. Niniejsza
strona wyjaśnia co i jak czynić.
Część #I:
Załóżmy że "partia totalizmu" już istnieje - co dalej:
#I1.
Projekt programu wyborczego "partii totalizmu":
Program wyborczy jest to po prostu opis tego
wszystkiego, co proponowana tutaj partia
totalizmu będzie się starała wdrożyć w życie
w przypadku jeśli zdoła się zorganizować
w rzeczywistą siłę (partię) polityczną, oraz
jeżeli zdoła ona zdobyć władzę polityczną.
Jest więc on rodzajem "obietnicy" którą ta
partia składa narodowi (i której dotrzyma),
w zamian za wybranie jej kandydatów
do władz politycznych kraju.
Na ów program wyborczy partii totalizmu
składają się dwie grupy celów owej partii,
mianowicie: (1) wdrożenie w życiu politycznym
kraju wszystkich zasad totalizmu, oraz
(2) wdrożenie w życie usprawnień politycznych
bazujących na zasadach totalizmu jakie stworzą
w rządzonym przez nią kraju ów "ustój nirwany".
Obie te grupy celów partia totalizmu będzie się
starała osiagnąć po zdobyciu władzy. Na obecnym
zaś etapie, stara się ona cele te ujawniać
wszystkim zainteresowanym, aby ci wiedzieli
za czym właściwie partia ta będzie się opowiadała,
co zechce osiągnąć, jak będzie postępowała,
itp.
Składowa programu wyborczego partii totalizmu,
która stawia sobie za cel "(1) wdrożenie w życiu
politycznym kraju wszystkich zasad totalizmu",
obejmuje sobą wszelkie te (wynikające z filozofii
totalizmu) zasady współżycia między ludźmi,
które partia totalizmu będzie starała się
wdrożyć do rządzonego kraju. Odnotuj, że
zasady te opracowane zostały w wyniku badań
naukowych zupełnie niezależnych od partii
politycznej totalizmu, stąd są one dla partii
totalizmu rodzajem moralnego szkieletu
który wytyczna kierunek działania owej partii.
Jedną z najważniejszych takich zasad,
jest jedyna zasada totalizmu stwierdzająca
że wszystko
co tylko parta totalizmu będzie starała się
uczynić, będzie ona czyniła w taki sposób
aby było to zgodne z treścią praw moralnych,
czyli aby było to "pedantycznie moralne".
Moralne zaś w definicji totalizmu jest "wszystko
co nie krzywdzi żadnej z dotknietych tym stron",
a także "wszystko co wynosi nas pod górę pola
moralnego". Dlatego praktycznie w swoim działaniu
partia totalizmu będzie się starała czynić tylko to
co jest korzystne dla wszelkich zainteresowanych
stron, oraz co nie krzywdzi żadnej z owych stron.
Więcej informacji na temat zasad totalizmu
wyjaśnione zostało na stronach internetowych
totalizm,
prawa moralne, oraz
Bóg.
Składowa programu wyborczego partii totalizmu,
która stawia sobie za cel "(2) wdrożenie w
życie usprawnień politycznych bazujących na
zasadach totalizmu i wiodących do 'ustroju nirwany' ",
obejmuje sobą wszelkie posunięcia polityczne,
gospodarcze, prawne, itp., które nastawione
będą na zwiększenie zamożności
obywateli, wyeliminowanie lub
zmniejszenie bezrobocia, wyeliminowanie
przestępczości i nałogów, zmniejszenie
biurokracji, poprawę standardu życia
obywateli, ułatwienie wszelkich formalności,
zwiększenie tzw. "userfriendliness"
we wszelkich usługach, przejęcie
przez państwo i urzędników osobistej
odpowiedzilności za swoje działania,
itd., itp.
Owa składowa została zaprezentowana m.in.
na odrębnej stronie internetowej, która w
"Menu 1" oraz "Menu 2" udostępniana jest
pod nazwą
humanity_pl.htm.
Proponuję na nią rzucić okiem, aby się
zorientować co opisywana tutaj partia
totalizmu będzie starała się uczynić i osiągnąć.
Część #J:
Co czynić w międzyczasie kiedy jeszcze nie ma politycznej partii
totalizmu:
#J1.
Być świadomym skrycie eskalowanego niewolnictwa:
Motto:
"Niewolnikiem jest nie tylko ten kogo nazywa się tą nazwą.
Faktycznie to niewolnikiem jest każdy komu odebrano jego
wolną wolę."
Wysoce stronnicze lekcje historii wyrobiły w
nas pogląd, że tzw "niewolnikiem" są tylko
ci ludzie których ktoś posiada na własność.
Z kolei "system niewolniczy" jest tylko owym
systemem jaki praktykowano bardzo dawno
w starożytnym Rzymie, oraz relatywnie niedawno
na południu Stanów Zjednoczonych. Tymczasem
prawda jest taka, że niewolnictwo pomału
wkrada się do naszego dzisiejszego społeczeństwa.
Ani się oglądniemy, a wszyscy staniemy się
niewolnikami systemu - wcale o tym nie wiedząc.
Jeśli dobrze się zastanowić co stanowi esencję
każdego "niewolnictwa", wówczas się okazuje
że jest nim fakt iż danemu człowiekowi odebrano
jego "wolną wolę" daną mu oryginalnie przez
Boga.
Tymczasem wolną wolę można odbierać ludziom
na tysiące nierzucających się w oczy sposobów,
nie zaś jedynie poprzez sprzedawanie tych ludzi
komuś za niewolników, czy poprzez zmuszanie
ich aby zostawali gladiatorami. Przykładowo, do
dzisiaj praktykowane zbiorowe metody odbierania
ludziom wolnej woli, to ich więzienie (czy np. wysyłka
na Sybir), oraz ich powoływanie do obowiązkowej
służby wojskowej. To właśnie z tego powodu
totalizm
argumentuje za armią wyłącznie ochotniczą i
służącą wyłącznie obronie narodu przed agresją -
po szczegóły patrz punkt #F3 na stronie
memoriał
oraz punkt #D3 na stronie o
bitwie o Milicz.
Oczywiście, "wolną wolę" można odbierać
także w sposób nieodnotowywalny. Przykładowo,
dzisiejsze systemy które najpierw "udzielają kredytu"
potem zaś pilnują i rujnują swoich kredytobiorców,
są niczym innym jak sprytnymi metodami skrytego
zniewalania i odbierania ludziom ich wolnej woli.
Także niemal każdy nakaz i zakaz zawarty w prawach
ludzkich dla niektórych ludzi oznacza odbieranie
im ich wolnej woli. Jako przykład rozważ nakaz
zapinania pasów bezpieczeństwa w samochodach,
czy zakaz fotografowania. Szokująco, w dzisiejszych
czasach mnoży się ogromna liczba takich "legalnych"
posunięć rządów jakie ograniczają ludziom ich
wolną wolę. Jako przykład rozważ tzw. "obowiązkowe
ubezpieczenia", cenzurowanie czegokolwiek,
czy np. zmuszanie aby obywatele chcący coś
czynić (np. założyć sobie własną stronę internetową)
musieli ubiegać się na to o licencję u państwa,
celowe generowanie strachu (np. przed bezrobociem), itp.
Jeśli zaś z kolei ktoś szczegółowo przebada skąd
owo odbieranie ludziom ich wolnej woli się bierze,
okazuje się że jego źródłem jest przejmowanie
władzy przez moralnie nieodpowiedzianych ludzi -
przed czym ostrzega nas nawet
Biblia.
Wszakże to takie osoby wprowadzają na Ziemi owe
prawa które odbierają ludziom posiadaną wolną wolę.
#J2.
Głosować mądrze i przewidująco
w każdych następnych wyborach:
Motto:
"Gdyby udało się chociaż zablokować
dostęp niemoralnie postępujących ludzi
(np.
korporacyjnych psychopatów)
do rządu, wówczas natychmiast sytuacja
ludzi też by się poprawiła."
Bogacze i przedstawiciele tzw. "elit", którzy
rabują ludzkość od zarania dziejów, są
w stanie tak nas gnębić tylko ponieważ
zagwarantowały one sobie nieustanną
obecność swoich reprezentantów we
wszystkich rządach naszej planety. Dlatego
aż do czasu kiedy ludzkość wypracuje
metody i narzędzia (np. mierniki poziomu
"energii moralnej") pozwalające na niezawodne
odróżnianie ludzi postępujących moralnie
od ludzi niemoralnych (już obecnie odróżnianie
takie jest możliwe narazie subiektywnymi
metodami radistezji) naszym najważniejszym
zadaniem jest staranie się aby narazie chociaż
nie dopuszczać do udziału w ludzkich rządach tychże
korporacyjnych psychopatów.
Problem jednak polega na tym, że dysponując
władzą, owe elity już dawno temu powprowadzały
w życie najróżniejsze prawa, które pozwalają im
dostawać się do rządów nawet w przypadkach
kiedy ludzie w przybliżeniu wiedzą którzy kandydaci
należą do ich kliki. Wszakże ich postępowania
dosyć wyraźnie już zaczynają być widoczne -
korupcja, bogactwo, brak działań służących
zwykłym ludziom, itd., itp.
Przykładowo, jednym z ich standardowych "tricków"
na dostawanie się do rządu, jest zmuszanie ludzi
narzuconymi przez siebie prawami, aby ludzie ci
głosowali na całe partie polityczne, a nie na
indywidualnych kandydatów, których moralność
mogliby już znać lub sobie sprawdzić z publikatorów.
Dlatego naszym obecnym zadaniem jest jak
najszybsze nauczenie się identyfikowania filozofii typu
pasożytnictwo,
które są przez nich praktykowane, a stąd na praktykujących
które w żadnym wypadku nie powinno się głosować.
Kolejnym zadaniem jest identyfikowanie tych
partii które mają charakter najbardziej zbliżony do
totalizmu,
a stąd na które należy głosować w każdych wyborach.
Partie o charakterze
pasożytniczym
łatwo zidentyfikować. Wszakże wszystko w nich
biegnie przeciwko przykazaniom i wymaganiom
Boga opisywanym w Biblii. Zgodnie więc ze
stwierdzeniem bibilijnej Ewangelii wg Św.
Mateusza 7:16 i 7:20 "Po owocach ich
poznacie" (tj. np. po wynikach ich działań).
I tak partie owe będą obrzucały błotem
swoich przeciwników, podczas gdy ich samych
nikt nie jest w stanie krytykować - bo mają
wszelkie publikatory pod swoją kontrolą.
Będą one bardzo głośne i bogate.
Wszakże mają do swojej dyspozycji ogromne
fundusze i rozbudowaną maszynę propagandową.
Będą szastały obietnicami, któych jednak
"z przyczyn obiektywnych" nigdy nie zamierzają
dotrzymać. Będą zawsze widoczne -
ich niezliczone zasoby propagandowe zawsze
będą je wystawiały na widok w pozytywnym
świetle. W ich programach będzie zawarte wiele
posunięć które spowodują że po dostaniu się
do
rządów partie te będą odbierały
ludziom ich
"wolną wolę" - czyli sekretnie będą one zamieniały
ludzkość w społeczeństwo niewolników systemu.
Wśród ich władz i kandydatów będzie też dużo
osobników o znaczącym bogactwie. Na takie
właśnie partie NIE POWINNO się głosować.
Głosowanie bowiem na nie można przyrownać
do dobrowalnego wkładania swej głowy w
paszczę krokodyla!
* * *
Znacznie trudniej zidentifikować i wybrać
partie o charakterze
totaliztycznym
na które właśnie NALEŻY oddawać swe głosy.
Wszakże partie te zawsze będą skromne, w
cieniu, oraz pod nieustannym atakiem owych
pasożytniczych partii. Jednak - jak Biblia
stwierdza, po czynach ich poznacie.
I tak ich cechy będą obejmowały m.in.:
- Znikomą lub niemal żadną reklamę.
Wszakże media są kontrolowane przez bogatych.
Stąd partii o totaliztycznym charakterze nikt nie zechce
reklamować. Nie będą też miały funduszy na reklamę.
- Nieustanne bycie atakowanymi przez partie
pasożytnicze. Partie to nieustannie więc będą
obrzucali błotem owe partie totaliztyczne, które nie
będą miały funduszy ani dostępu do publikatorów
aby móc się bronić.
- Marginesowe członkowstwo. Dorobkiewicze
typowo lgną do blasku sławy i do pieniędzy - czyli
do owych dużych partii pasożytniczych jakie są
dobrze reklamowane. Do partii typu totaliztycznego
obecnie wpisuje się więc tylko mniejszość owych
ludzi o moralnej naturze.
Partie te łatwo też rozpoznawać, poprzez analizę
ich programu wyborczego. Program ten będzie
bowiem relatywnie zgodny z opisanymi na tej
stronie ideami totalizmu. Przykładowo, u niektórych
z tych partii w programie będzie można znaleźć
przynajmniej niektóre z takich totaliztycznych
idei i zaleceń, jak:
A. Totaliztyczne idee eliminujące galopujące ostatnio
ograniczanie "wolnej woli" danej ludziom przez Boga
(a tym samym powstrzymujące stopniowe zamienianie
wolnych ludzi w niewolników systemu).
(A1) Zasprzestanie eskalacji podatków i
obniżanie podatktów. Faktycznie to tylko
absolutne minimum podatków pozwalające utrzymać
tylko kilka resortów rządowych - np. tylko podatek
"pogłówny" (np. każdy dorosly obywatel płaciłby
jednakową kwotę co miesiąc) - ponieważ kazdy
obywatel jest jednakowo chroniony przez policję
i wojsko. To powodowaloby też, że panstwo nie
musiałoby się wtrącać do gospodarki i tworzyć
skomplikowane systemy podatkowe. Ponadto
przesuwanie opłat podatków z indywidualnych
ludzi na ich pracodawców (a w przypadku
rent i zasiłków - na ich płacodawców).
(A2) Eliminacja niepotrzebnych zakazów i
nakazów. Znaczy usuwanie
najróżniejszych form przymuszania obywateli
przez państwo, które to formy przymuszania
odbierają ludziom wolną wolę daną im przez
Boga. Przykładowo, partie takie mogą postulować
ochotniczą armię zawodową (tj. zniesienie
obowiązkowej służby wojskowej), zniesienie
obowiązkowych ubezpieczeń, eliminowanie
tzw. "martwych przepisów" (nieprzestrzeganych
w praktyce przez nikogo), dobrowolność wyboru
szkół i programów nauczania przez rodziców,
dobrowolność wyboru instytucji leczniczych
(przychodnie, szpitale)
, itd., itp.
(A3) Eliminacja wszelkich form cenzury (nawet
tej zakamuflowanej). Przykładowo eliminacja
licencji państwa na prowadzenie rozgłośni radiowych
czy stacji telewizyjnych. Zaprzestanie obowiązkowej
rejestracji stron internetowych. Wolność wydawania
własnej prasy i książek bez konieczności uzyskiwania
pozwoleń państwa. Itp., itd.
(A4) Zastępowanie odpowiedzialności zbiorowej
przez odpowiedzialność indywidualną. Przykładowo
zniesienie obowiązku zapinania pasów w samochodach,
zniesienie zakazu jazdy samochodem pod wpływem
alkoholu, ale w przypadku gdy osoba pijana spowoduje
wypadek - bardzo surowe kary (tj. każdy powinien
być sam za siebie odpowiedzialny i ponosić
koszty swoich działań, a państwo w imię tzw.
bezpieczeństwa nie ma prawa nakazywać
lub zakazywać tego co wynika z naszej
wolnej woli danej ludziom przez Boga).
B. Totaliztyczne idee wdrażające w życiu
prawa moralne, w tym "Prawo Bumerangu".
(B1) Praktyczne wdrażanie w prawodawstwie
moralnego "Prawa Bumerangu". Przykładowo
kara śmierci dla morderców i to bez względu na
stan umysłowy w jakim popełnili oni swą zbrodnię
(z wyjątkiem jednak dla konieczności dozwolonego
przez prawa moralne zabijania w obronie
własnej), odbieranie przywilejów
które ktoś dla siebie zdeptał, itp.
(B2) Opieranie się w swoim programie, działalności
i codziennym życiu na prawach moralnych, tradycyjnych
wartościach ludzkich i rodzinnych, oraz na wiedzy
na temat Boga.
(B3) Podjęcie wysiłków drastycznego uproszczenia
prawa i eliminacji biurokracji. Znaczy docelowe
dążenie aby było bardzo mało przepisów, ale za to
zgodnych z zasadami moralności (tj. z prawami
moralnymi), oraz bardzo surowo przestrzeganych.
W kraju byłoby tylko kilka ministerstw np.: edukacja,
zdrowie, sprawy wewnętrzne (policja), wojsko, sprawy
zagraniczne. (Takie Państwo kosztowało by podatników
nie więcej niż 10% kosztów obecnego Państwa Polskiego -
które w chwili zakładania tej strony dysponowało armią
500 tysięcy urzędników wymagających mnóstwa pieniędzy i
kontrolujących każdą dziedzinę życia.)
(B4) Rozliczanie pracodawców z moralnego
traktowania ich pracowników.
C. Totaliztyczne idee odbierające
korporacyjnym psychopatom
którzy zdołali się już wkręcić do rządu, ich narządzia
jakimi szkodzą oni rządzonemu przez siebie spłeczeństwu
(np. stworzenie "urzędu weryfikującego" który sprawdzałby
rzadowe decyzje i prawa pod względem ich zgodności
z przykazaniami i wymaganiami Boga - urząd ten opisałem
na swej stronie o nazwie
pajak_dla_prezydentury_2020.htm).
Aczkolwiek jest bardzo małe prawdopodobieństwo
że jakakolwiek partia polityczna odważy się włączyć
te idee do swojego programu, gdyby jednak partia
taka istniała wówczas warto na nią oddawać głosy.
(C1) Eliminowanie sekretów i tajemnic -
np. obalenie tzw. "ustawy o prywatności
informacji". Owa szokująca ustawa
promująca publiczne poparcie dla sekretów
i tajemnic faktycznie umożliwia ochronę
"krzewicieli zła" wszelkiej maści przed
zidentyfikowaniem i przed publicznym
wskazywaniem - po szczegóły patrz strona o nazwie
humanity_pl.htm.
(C2) Przywrócenie zasady wybierania
poszczególnych polityków, zamiast głosowania na partie.
Wszakże głosowanie na partie zostało wprowadzone
celowo aby głosujący nie mieli możności sprawdzenia
tych na których głosują pod względem moralności
ich działań. Tym samym głosowanie na partie
zamiast na indywidualnych polityków uniemożliwia
eliminowanie od dostępu do rządu osób, które
najwyraźniej praktykują filozofię pasożytnictwa.
(C3) Wyeliminowanie z prawodoawstwa
wszelkich form popierania zboczeń i niemoralnego
zachowania.
(C4) Uniemożliwianie
państwu dyktowania
rodzicom jak mają wychowywać swoje dzieci.
Przykładowo, uniemożliwienie wprowadzania
w życie praw w stylu upowszechniających się
ostatnio w krajach anglosaskich o karalności
rodziców jeśli dadzą oni klapsa swoim dzieciom.
(C5) Zniesienie finansowania partii politycznych
z budżetu państwa. Partie powinny być
finansowane tylko przez swoich członków i
sympatyków.
(C6) Ograniczanie roli państwa do niezbędnego
minimum. Przykładowo państwo powinno
się zająć tylko tymi obszarami które decydują o
dobrobycie, ale których indywidualni ludzie czy
przedsiębiorstwa nie są w stanie zabezpieczyć
na wymaganym poziomie jakości (np. do wzorcowej
edukacji - tj. do tylko kilku państwowych instytucji
edukacyjnych które wytyczałyby wzorzec programów
edukacyjnych, do balansu służby zdrowia - tj.
do tylko kilku wzorcowych szpitali państwowych
ustanowionych dla stabilizowania cen w prywatnym
sektorze szpitalnym, do sądownictwa, policji, czy wojska).
Wszystkie inne instytucje nie powinny należeć do
Państwa, a powinny one być w rękach prywatnych
osób i konkurować ze sobą swoimi usługami i
cenami.
(C7) Minimalna administracja państwowa i sejm.
Znaczy drastyczne ograniczanie wielkości rządu
oraz liczby posłów na sejm.
(C8) Gospodarka głównie w rękach prywatnych.
Tam gdzie nie jest to dyktowane dobrem
narodu lub intensyfikacją gospodarki - państwo
stara się wstrzymywać przed prowadzeniem
działalności gospodarczej czy przed
dofinansowywaniem prywatnych przedsiębiorstw.
Oczywiście, totalizm wnosi w sobie znacznie
więcej nowych, wysoce moralnych, postępowych
i pokojowych idei, niż te wymienione powyżej.
Prezentacja ich wszystkich zajęłaby jednak
zbyt wiele miejsca i pamięci komputerowej.
Dlatego ta strona ogranicza się jedynie do
wskazania tylko najważniejszych z tych idei.
Gdyby jednak czytelnik zechciał postudiować
dokładniej wszystkie idee totalizmu, to są one
opisane szczegółowo w tomach 6 do 9 naukowych
monografii
[1/4] oraz
[1/5],
a także skrótowo podsumowane na odrębnych
stronach poświęconych totalizmowi, np na stronach
totalizm,
lepsza ludzkość,
moralność,
Bóg,
nirwana,
a także w sposób nie bezpośredni również i na stronie o
pasożytnictwie
(idee totalizmu są wszakże dokładną odwrotnością
tendencji pasożytnictwa).
Na partie polityczne które już obecnie zawierają
w swoich programach przynajmniej któreś
(a najlepiej większość) z powyżej wskazywanych
idei, warto głosować, bowiem idee te reprezentują
moralność, prawa moralne, totalizm, postęp,
szczęście, itp. Z kolei wdrożenie tych idei
w praktyce pomału przywróci szczęście i dobrobyt
z jakich nasze społeczeństwo zostało ostatnio
obrabowane. Jeśli więc znajdziemy partię o takim
lub zbliżonym totaliztycznym programie, nie bójmy
się oddać na nią głos. Nawet jeśli pozornie partia
ta nie ma szans bo często zmanipulowane sondaże
wyborcze tak pokazują! Głosujmy zawsze w zgodzie
z naszym sumieniem, czyli w zgodzie z kierunkiem
wyznaczanym nam przez działanie praw moralnych
i przez przebieg pola moralnego! Warto bowiem
wybierać sumiennie. Wszakże tak jak sobie
wybierzemy, tak też i przyjdzie nam potem żyć.
Bóg w swoich decyzjach najwyraźniej stosuje
taką zasadę, że nam daje głównie to o
uzyskanie czego sami się usilnie staramy.
Ponieważ w punkcie #G2 strony internetowej o nazwie
god_proof_pl.htm
zostało formalnie udowodnione z użyciem metod
logiki matematycznej, że Bóg istnieje,
postarajmy się mu pokazać naszymi wysiłkami
i świadomym wybieraniem tego co moralne,
że zależy nam na przywróceniu moralności i
szczęścia do naszej planety umęczonej przez
tysiąclecia motywowania tylko strachem i pieniędzmi.
Część #?:
...(Te części niniejszej strony są zarezerwowane do przyszłego użycia)...
#?1.
...(Punkty zarazerwowane do przyszłego użycia i napisania)...
Część #X:
W jaki sposób i dlaczego oparte na "strachu" i na
"pieniądzach" wszystkie dotychczasowe ustroje
polityczne, w tym obecnie panujący kapitalizm i komunizm,
wypaczały i nadal wypaczają charaktery indywidualnych
ludzi a także rujnowały i nadal rujnują całą ludzkość, oraz
jak zastąpienie tych wysoce niszczycielskich ustrojów przez
opisywany tu nowy i nieporównanie od nich doskonalszy
"ustrój nirwany"
zupełnie wyeliminowałby to dotychczasowe niszczycielstwo
i zastąpił je wzrostem, szczęśliwością, zamożnością dla
wszystkich, nieustającym doskonaleniem, sprawiedliwością,
oraz innymi zaletami:
#X1.
Przypomnijmy sobie "jak" i "dlaczego" pieniądze używane
przez wszystkie dotychczasowe ustroje dla "kupowania pracy"
są źródłem wszelkiego zła na Ziemi poprzez zilustrowanie
najważniejszych form zła, jakie są powodowane przez owe
pieniądze, a stąd jakie mają swe nieeliminowalne źródło w
niedoskonałościach wszelkich dzisiejszych ustrojów używających
pieniądze:
Najważniejsze formy zła powodowanego przez używanie
pieniędzy do wymuszania produkcyjnej pracy
omówiłem już wstępnie w punktach #A1 do #A4
z początkowej części tej strony. Opisane tam
fakty są dodatkowo uzupełnianie życiowymi
doświadczeniami każdego z nas, a także członków
naszych rodzin, naszych przyjaciół, znajomych, itp.
Wszakże niemal wszyscy osobiście już doświadczyliśmy
"jak" i "dlaczego" dotychczasowe ustroje polityczne na
Ziemi, w tym obecnie istniejący kapitalizm lub komunizm,
zasiewają u ludzi owe przeliczne formy zła. Przypomnijmy
więc sobie tutaj kilka z co bardziej drastycznych przykładów
ilustrujących jak i dlaczego pieniądze powodują zło - koncentrując
się głównie na najbardziej szkodliwych z nich. I tak, z powodu
odebranie zwykłym ludziom prawa do wyboru i do decydowania,
zaś oddanie wszelkich wyborów, decyzji i władzy w ręce elit
rządzących i bogaczy, pieniądze pobudzają do: odwracania
się od Boga, zarzucania wysiłków aby udoskonalać swoją moralność
i poziom ucywilizowania, odstępowania od miłości bliźniego,
zwiększania zachłanności, uciekania się do eksploatowania
bliźnich, rabowania i aktów kryminalnych, popełniania samobójstw,
wzniecania konfliktów międzyosobowych, łamania wierności
małżeńskiej, eliminowania należnej opieki medycznej, utraty
poszanowania natury, itd., itp. Z kolei elity rządzące są pobudzane
przez pieniądze do: wzniecania wojen i agresji na inne kraje,
korupcji i kumoterstwa we własnym kraju, nieustającego zwiększania
podatków, ceł, opłat i dewaluacji, krępowania wolności i zubożania
własnego narodu, odstępowania od czynienia tego co sprawiedliwe,
moralne i zgodne z nakazami Boga zaś czynienia tego co przymnosi
zyski, podejmowania decyzji i działań wyniszczających naturę,
itd., itp. Liczne przykłady wszystkich tych form zła są już obecne
w niemal każdych wiadomościach telewizyjnych, radiowych,
internetowych, gazetowych, czy książkowych. W każdej też z
tych zilustrowanych na filmie form zła zawarty jest wyraźny
związek jaki powoduje "jak" i "dlaczego" jest ono powodowane
przez pieniądze. Oczywiście, owe nieliczne zaprezentowane tu
przykłady są jedynie małą kropelką w całym ogromnym oceanie
zła powodowanego przez pieniądze - z których to form zła dla
jakichś dziwnych powodów do wiadomości ludzi dostaje się
zaledwie niewielki ułamek, który ujawniono w wiadomościach
telewizyjnych, radiowych, gazetowych i innych. Jednak zarówno
formy zła o jakich istnieniu się dowiadujemy, jak i te jakich
istnienie jest przed nami ukrywane, samorzutnie i natychmiast
zanikną z chwilą kiedy ustrój nirwany spowoduje wyeliminowanie
pieniędzy z powszechnego użycia.
#X2.
Przez kontrast wskażmy przykłady przypadków ujawniające
jak i czym nowy "ustrój nirwany" NIE tylko eliminowałby owe
uprzednio omówione formy zła generowanego przez "pieniądze",
ale dodatkowo generowałby też niezliczone formy dobra:
W przeciwieństwie do powodowania przez pieniądze głównie
zła, w "ustroju nirwany" poczucie ogromnej szczęśliwości ludzi
spowoduje zanik wypaczania charakterów ludzi wywoływanego
przez pieniądze. A stąd w przypadku kiedy w jakimś państwie
wdrożony zostanie cały "ustrój nirwany", wówczas spowoduje
on tam zaprzestanie rujnowania pieniędzmi całego danego narodu.
Ponadto ustrój nirwany eliminowałby też z życia ludzi "strach"
powodowany konsekwencjami "braku pieniędzy" u kogoś.
Wszakże każda wykonywana ochotniczo praca fizyczna, jaka
spełnia wymogi "pracy moralnej" jest w stanie wygenerować
nirwanę, a stąd w "ustroju nirwany" NIE byliby potrzebni pracodawcy
ani budżety czy fundusze, bowiem każdy byłby w stanie znaleźć
dla siebie jakiś fizyczny rodzaj "pracy moralnej", zaś produkty
wszystkich ochotniczo wykonywanych prac moralnych byłyby
udostępniane za darmo każdemu chętnemu. Stąd na dodatek
do i niezależnie od eliminowania obecnie istniejącego zła, ustrój
nirwany nieustająco inspirowałby też ludzi do czynienia dobra w
coraz większej liczbie obszarów jakie obecnie z powodu narkotyzującego
działania pieniędzy są coraz bardziej zaniedbywane. Wskażmy
więc tutaj chociaż parę przykładów obszarów życia, w których ustrój
nirwany "nie tylko wyeliminuje zło" powodowane przez "pieniądze"
i "strach" używane przez dotychczas istniejące na Ziemi ustroje
polityczne aby zmuszać ludzi do pracy wytwarzającej niezbędne
ludziom dobra konsumpcyjne, a dodatkowo "wygeneruje też
najróżniejsze dobro" poprzez pozytywne inspirowanie ludzi ową
wynagradzającą "pracę moralną" szczęśliwością totaliztycznej
nirwany. I tak, przykładami tymi mogą być:
(a) Przykłady następstw produkowania i
upowszechniania w ustroju nirwany tylko tych dóbr
materialnych, jakie danej osobie są potrzebne do życia
i do "pracy moralnej" wykonywanej w danym czasie.
(Tym przykładem (a) ilustruję logiczny i obiektywny sposób
poszerzania analiz następstw cech "ustroju nirwany" opisanych
w (D) z punktu #A3 niniejszej strony.) Wszakże Bóg nakazuje
aby chcieć i posiąść tylko to co nam potrzebne, a NIE to co
byśmy chcieli posiąść - jaka to zasada posiadania unieważnia
niebezpieczeństwo wyrażone już cytowanym w (I) z punktu
#A1 wersetem 19:24 z bibilijnej "Ew. wg. św. Mateusza"
stwierdzającym (powtarzam go z "Biblii Tysiaclecia"):
"Łatwiej jest wielbłądowi
przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do
królestwa niebieskiego". Z kolei szczęśliwość
nirwany jest tak zaprojektowana, że w nirwanie zawsze
jest się szczęśliwym bez względu na to co się posiada.
Dlatego w nirwanie nie odczuwa się pociągu do posiadania
czegoś aktualnie nieprzydatnego, ani chciwości posiadania
"czegoś więcej" z nadzieją iż załata to "dziurę" w brakującej
nam szczęśliwości. To zaś wyeliminuje dzisiejszą nadprodukcję,
marnotrawstwo, szybkie wyczerpywanie zasobów naturalnych,
gromadzenie niepotrzebnych zapasów, generowanie góry śmieci.
Przykładowo, dzisiejsze marnotrawne i zapominające o użytkowości
zmiany "mody", zastąpi on zwiększaniem użyteczności i jakości.
Dzisiejszą jednocelowość, zastąpi on wielocelowością. Dzisiejszy
zwyczaj aby dla zwiększania zysków wszystkie dodatkowe
pozespoły pasowały tylko jeśli są produkowane przez tą samą
firmę, zastąpi on ogólnoświatową zgodnością podzespołów
oraz standardów i parametrów ich wykonania (np. na całym
świecie wtyczki, napięcia i częstości prądu będą takie same,
baterie komputerów dowolnej firmy będą pasowały do
komputerów wszystkich innych firm, rozmiary butów
we wszystkich krajach świata będą oznaczane tak samo,
itd., itp.) Ponadto spowoduje, że z osądzania naszego
życia usunięte zostanie rozpatrywanie naszego bogactwa.
(b) Nieustające udoskonalanie swego charakteru,
moralności, stosunku do Boga, bliźnich i natury, itp., a także
nieustającego udoskonalania wszystkiego nad czym się pracuje
lub na co ma się wpływ. Wszakże świat powinno się
udoskonalać zaczynając od siebie samego. Tymczasem użycie
pieniędzy wprowadziło sytuację i nawyki, że wszyscy starają
się udoskonalać świat poprzez narzucanie innym swej woli.
Na szczęście, uzyskana dzięku osiągnięciu nirwany i wprowadzeniu
ustroju nirwany pewność istnienia Boga drastycznie zmieni
tę sytuację. Każdy będzie wówczas miał coraz większą świadomość
istotności udoskonalania swych najbardziej krytycznych cech
a także nieustającego udoskonalania wszystkich produktów
swej pracy moralnej. Każdy więc będzie pracował nad nabywaniem
coraz doskonalszych cech charakteru, nad coraz pełniejszym
spełnianiem boskich wymogów moralnie poprawnego postępowania,
nad poznawaniem i zbliżaniem się do Boga i swych bliźnich,
nad opieką nad naturą i traktowaniem wszelkich istot żywych
jak swych przyjaciół, itp.
Po dalsze przykłady NIE tylko sposobów eliminowania zła
w "ustroju nirwany", ale także zastępowania w nim obecnego
zła przyszłym czynieniem coraz większego dobra, przeanalizuj
logicznie i obiektywnie na sposób jaki zilustrowałem powyżej
w (a) wszelkie możliwe następstwa cech ustroju nirwany, jakie
to cechy opisałem w (A) do (N) z punkcie #A3 w początkowej
części niniejszej strony internetowej o nazwie "partia_totalizmu.htm"
i z publikacji tam linkowanych - np. ze strony internetowej o nazwie
nirvana_pl.htm
lub z punktu #A1 strony internetowej o nazwie
evolution_pl.htm
(treść jakiego powtórzyłem we wpisie #316 do blogów totalizmu).
#X3.
Dlaczego
nirwanę
jest w stanie wygenerować tylko fizyczna, ochotnicza
i mądrze wykonywana "praca moralna" motywowana
dobrem bliźnich, czyli praca wykonywana w pełnej
zgodności z przykazaniami i wymaganiami Boga opisanymi w Biblii:
Wszechwiedzący Bóg aż tak mądrze i dalekowzrocznie
wprogramował w ludzkie dusze i ciała mechanizmy
wyzwalania zjawiska nirwany, że jedynie wykonywanie
owej fizycznej oraz obwarowanej wieloma wymogami
i warunkami tzw. "pracy moralnej" pozwala doświadczyć
szczęśliwości zapracowanej nirwany. Wymogi te i warunki
są tak umiejętnie zaprojektowane, że aby dana osoba je
wypełniła i w ten sposób zapracowała sobie na szczęśliwość
nirwany, owa generująca "energię moralną" praca moralna
musi być ochotniczo i mądrze wykonywaną "ciężką pracą
fizyczną" motywowaną dobrem bliźnich, oraz musi
być realizowana w absolutnej zgodności z wszystkimi
przykazaniami i wymaganiami Boga opisanymi w Biblii.
Przykładowo, wymogów "pracy moralnej" wcale NIE
spełniają fizyczne wysiłki samolubnego i snobkowego
budowania własnych mięśni w salach gimnastycznych,
ani uczestnictwo w dowolnych sportach lub grach.
Takie zaś sformułowanie owych wymogów
powoduje, że poczucie ogromnej szczęśliwości
generowane nirwaną staje się nieporównanie
lepszym od pieniędzy wynagrodzeniem za
fizycznie wykonaną "pracę moralną". Cechy
nirwany powodują więc, że w "ustroju nirwany"
wynagradzanie nirwaną "pracy moralnej" eliminuje
wszelkie zło, jakie pieniądze w innych ustrojach
politycznych sprowadzały na ludzi z nieustannie
narastającą mocą. Ponadto nirwana nie wprowadza
sobą żadnych niekorzystnych skutków ubocznych,
oraz mnoży najróżniejsze korzyści, jakich nie
był w stanie dostarczyć ludzkości żaden z
ustrojów politycznych dotychczas istniejących
na Ziemi. Życie w ustroju nirwany natychmiastowo
przywróci wiec równowagę społeczną, polityczną
i gospodarczą. Gdybyśmy mogli nagle przenieść
się do jakiegoś państwa, które ma ustrój nirwany
wdrożony już od dziesięcioleci, wówczas nigdy
nie chcielibyśmy już żyć w żadnym innym ustroju.
Ponieważ ustrój nirwany będzie nieustająco udoskonalał
cały system społeczny, używane narzędzia i budowane
urządzenia, stopniowo podniesie on stopę życiową
żyjących w nim ludzi do poziomu nieporównywalnego
z niczym co istniało wcześniej. Problem jednak
leży w ludzkiej naturze, która przed zmianami
wymagającymi głębokiej transformacji zachowań
i przyzwyczajeń będzie się bronić. Największa
więc trudność leży w tym, aby zbalansować
tempo zmian, to znaczy aby nie było ono
zbyt bolesne dla pokolenia, które jako pierwsze
rozpocznie wdrażanie "ustroju nirwany".
Wyliczmy więc tu przykłady ała jakie pieniądze
powodują, zaś "ustrój nirwany" zupełnie wyeliminuje.
I tak, obejmują one między innymi: wypaczanie
charakterów indywidualnych ludzi, indukowanie
zachłanności, snobstwa i egoizmu, rujnowanie
całej naszej cywilizacji, nasilanie marnotrwawstwa,
zwiększanie korupcji i przekupstwa, pogłębianie
różnicy pomiędzy bogatymi i biednymi jakie czyni
bogatych jeszcze bogatszymi a biednych jeszcze
biedniejszymi, pobudzanie przestępczości,
wyniszczanie natury, popychanie ludzkości
do wojen, rewolucji i do końcowej zagłady,
oraz piętrzenie wielu jeszcze innych rodzajów zła.
Powinienem tutaj dodać, że istnieją bardzo istotne powody,
dla jakich "praca umysłowa" musi generować wielokrotnie
mniej "energii moralnej" - jaka pracownikom umysłowym
zaledwie i z wielką trudnością pozwala na pokrywanie ich
codziennego rozpraszania "energii moralnej". Powody te
najszerzej opisałem w punkcie #A3.3 niniejszej swej
strony internetowej, zaś skrótowo i z innego punktu
widzenia zaprezentowałem je też w punkcie #J5 innej
strony internetowej o nazwie
hurricane_pl.htm,
#X4.
Moc "ustroju nirwany" aby do jego wdrażania
motywować praktycznie każdego kto raz zazna
nirwany lub kto pozna i zaakceptuje prawdę
na temat nirwany - w tym motywować także
reprezentantów obecnych elit i klasy bogaczy:
Szczęśliwość nirwany jest aż tak potężna, że ma ona
zdolność do umotywowania praktycznie każdego kto
raz jej zazna, lub kto pozna i zaakceptuje prawdę na
jej temat, do podjęcia energicznego wdrażania ustroju
nirwany. Innymi słowy, NIE tylko ma ona moc motywowania
dzisiejszych klas robotniczych i biednych ludzi, ale także
motywowania do wprowadzania
ustroju nirwany również reprezentantów obecnych rządzących
elit, przemysłowców i wszystkich rodzajów bogaczy.
Na przekór bowiem, że już obecnie elity te żyją w luksusie,
jednak narazie są one dalekie od prowadzenia szczęśliwego
i spełnionego życia. Pieniądze mają bowiem to do siebie,
że chociaż dla wielu ludzi, w tym dla elit rządzących i
bogaczy, stwarzają one luksusowe życie, jednak owo
zło jakim pieniądze są nasiąknięte uniemożliwia osiąganie
czystego szczęścia za ich pośrednictwem. Wszakże
naszym życiem rządzą także
programy karmy,
zaś mnożenie pieniędzy i bogactwa zawsze stwarza wielu
wrogów, indukuje liczne troski i napięcia emocjonalne,
wystawia na najróżniejsze niebezpieczeństwa, a ponadto
uzależnia stopę życiową każdego od innych ludzi jacy zawsze
mogą się buntować, uciekać do przestępczości oraz generować
zanieczyszczenia, skażenia i choroby przed którymi
pieniądze NIE są w stanie nikogo wybronić. Tymczasem
opisywany tutaj "ustrój nirwany" gwarantujący wszystkim
ludziom dostęp do nirwany, otwiera dla wszystkich,
a więc także dla obecnych elit rządzących i bogaczy,
dostęp NIE tylko do życia w dobrobycie, obfitości
wszystkiego, oraz w warunkach technicznego oraz
cywilizacyjnego zaawansowania, ale także dostęp
do tego co w życiu najcenniejsze, mianowicie do
owej długotrwałej codziennej niewypowiedzianej
szczęśliwości nirwany. Ponadto, ustrój nirwany
będzie budował pokój, miłość i braterstwo na
Ziemi - na czym ponownie będą korzystali wszyscy -
a więc także i ci co obecnie należą do elit rządzących
i do klasy bogaczy jakie w pierwszym rządzie są
wystawione na wszelkie zagrożenia czasu niepokojów,
rozruchów i oczyszczeń. Chociaż więc w kilku innych
twórczych obszarach, niektórzy ludzie - w tym elity
rządzące i bogacze, wierzą iż mają finansowe powody
aby być nieprzyjaźnie nastawionymi do wyników badań
autora ustroju nirwany, w sprawie opisywanego tu
wdrożenia tego ustroju, w interesie ich własnej
szczęśliwości i bezpieczeństwa ich rodzin także leży
jego wdrażanie a nie zwalczanie. Tyle tylko, że zanim
zrozumieją jak bardziej ich całodzienne i długotrwale
utrzymujące się poczucie szczęśliwości i bezpieczeństwa
jest wartościowsze od życia w luksusie, najpierw
powinni zadać sobie trud poznania prawdy jak
znacząco ich własna stopa życiowa, spokój sumienia,
zdrowie, bezpieczeństwo, długowieczność, itp.,
by się podniosły i zyskały właśnie dzięki wprowadzeniu
ustroju nirwany. Poznając bowiem to co autor tego
ustroju wie już obecnie, bez namysłu z przeciwników wszyscy
przekształciliby się w zwolenników nowego ustroju nirwany.
A pomoc wszystkich w dzisiejszej sytuacji, kiedy nasączone
złem pieniądze nadal rządzą światem, eskalują nieszczęścia
oraz wiodą ludzkość do samozagłady, byłaby wprost
nieoceniona w przyspieszeniu wdrożenia tego ustroju.
Łatwo zaś mogłaby w tym pomóc praktycznie każda
indywidualna osoba. Wszakże jeśli samemu np. nie
jest się w stanie zapracować na osobiście odczuwaną
nirwanę i w ten sposób posłużyć jako przykład do
naśladowania przez innch - tak jak opisałem to w #A3 strony
partia_totalizmu_statut.htm
oraz we wpisie #321 do blogów totalizmu dostępnego
w "tomie S" opracowania [13] upowszechnianego poprzez stronę
tekst_13.htm,
wówczas wystarczy aby chociaż podjąć nakłanianie
którejś z popieranych przez siebie partii
politycznych, czy organizacji albo instytucji do
jakich się należy, aby podjęły one demokratyczne,
pokojowe, rozważne i stopniowe popieranie i wdrażanie
ustroju nirwany. Stąd zamiast np. "zastępowania"
brakującego w czyimś życiu poczucia szczęścia poprzez
próbowanie postępowań o jakich Biblia ostrzega iż
z całą pewnością Bóg ich nie zaakceptuje, nawet jeśli
jest się niemal ateistą ciągle "tak na wszelki wypadek"
warto podjąć działania prowadzące do wdrożenia ustroju
nirwany. Wszakże wersety 33:18-19 z bibilijnej "Księgi
Ezechiela" stwierdzają - cytuję z "Biblii Tysiąclecia":
"Jeśli odstąpi sprawiedliwy
od sprawiedliwości swojej i popełniać będzie zbrodnie,
to ma za to umrzeć. Jeśli odstąpi występny od swego
występku i postępować będzie według prawa i sprawiedliwości,
to ma za to zostać przy życiu." Ci więc z
czytających niniejszą stronę, którzy mają ku temu jakąś
możliwość, powinni zwrócić uwagę wszystkim znanym
im osobom, że zgodnie z bibilijną zasadą: miłuj swego
wroga i przeciwnika, ustrój nirwany polepszy niewypowiedzianie
także jakoś życia dzisiejszych poszkodowanych swym
brakiem jego poznania, w tym nawet pomagającym
w jego wdrożeniu reprezentantom elit rządzących i
niewolnikom bogactwa.
Część #Y:
Historia tej strony i rewolucyjnych
idei w niej zaprezentowanych:
#Y1.
Dotychczasowa historia prac nad powołaniem
"partii totalizmu" i nad stworzeniem "ustroju
nirwany" oraz historia tej strony:
Sama idea powołania na jakimś etapie
politycznej partii która wdrażałaby w
życie cele, zasady i idee filozofii totalizmu,
jest tak stara jak sam totalizm. Wszakże
będąc wysoce moralną filozofią, która jest
dokładnie przeciwstawną do sprawującej
obecnie władzę na Ziemi niemoralnej
filozofii społecznego
pasożytnictwa,
totalizm od samego początku rozumiał, że
jego upowszechnianie będzie blokowane,
zaś jego idee będą wytłumiane. Dlatego już
do pierwszych publikacji totalizmu włączana
była informacja, że kiedyś w przyszłości
totalizm musi skoncentrować się na powołaniu
partii politycznej opartej na jego zasadach,
oraz musi następnie poprowadzić ową partię
aż do przejęcia władzy politycznej. Taka
właśnie informacja była już wprowadzona
do monografii [1/2] (tj. do jednej z poprzedniczek
obecnego podręcznika totalizmu zawartego
w tomie 6 z monografii
[1/4] lub
[1/5],
albo w całej monografii
[8/2]).
Niestety, partia polityczna nie zorganizuje się
sama. Stąd, zgodnie z powiedzeniem mojego
dziadka, stwierdzającym "jeśli silnie
wierzymy że coś powinno być zrobione,
wówczas musimy dokonać tego osobiście",
próba jej powołania zmuszona była odczekiwać
aż wygospodaruję w tym celu wymagany czas
i zdolności przerobowe.
Aż do połowy 2005 roku byłem zbyt pochłonięty
różnymi badaniami oraz wykonywaniem swoich
obowiązków zawodowych, aby ciągle mieć czas
na zajęcie się organizowaniem partii politycznej.
Dlatego praktyczne prace nad partią polityczną
totalizmu zostały zapoczątkowane dopiero w dniu
30 grudnia 2005 roku, poprzez wystawienie na
blogu totalizmu (o adresie wskazanym w punkcie
#Z5 tej strony) notatki inicjującej te działania -
patrz wpis numer #52 na owym blogu totalizmu,
dostępny poprzez treść "tomu Z" opracowania
[13] dostępnego poprzez stronę
tekst_13.htm).
Ponieważ warunkiem zorganizowania takiej partii
stawało się poinformowanie społeczeństwa o jej
celach i metodach działania, jednym z pierwszych
kroków widących do tej partii było opublikowanie
strony internetowej na jej temat.
W dniu 11 stycznia 2006 roku opublikowałem
pierwszą wersję niniejszej strony o "partii totalizmu".
W 2007 roku w Polsce przeprowadzane były wybory.
W obliczu owych nadchodzących wyborów, tamtą
pierwszą wersję tej strony przeregagowałem wówczas
znacząco na początku 2007 roku, publikując drugą
jej wersję. Celem zmian wprowadzonych do tej
drugiej wersji było lepsze uświadomienie rodakom
co jest najistotniejsze z punktu widzenia totalizmu
w programach wyborczych poszczególnych partii
na które powinni głosować w wyborach. Nad treścią
niniejszej, trzeciej, ponownie znacząco udoskonalonej
i przeredagowanej wersji tej strony zacząłem pracować
w marcu 2008 roku.
Część #Z:
Posumowanie i zakończenie niniejszej strony o politycznej partii
totalizmu
celem jakiej byłoby wdrożenie "ustroju nirwany":
#Z1.
Podsumowanie i zakończenie tej strony:
Motto:
"Każda postępowa idea ma przeciwników."
Jakakolwiek inicjatywa by nie została podjęta
w sprawie totalizmu, natychmiast jakaś potężna
instytucja wroga tej moralnej filozofii podejmuje
dziesięciokrotnie silniejszą kontr-ofensywę
nastawioną na zniszczenie owej incjatywy.
Jak przebiegła, jak dobrze ukryta, oraz jak
doskonale zorganizowana jest taka kampania
zwalczania inicjatyw totalizmu, czytelnik sam
może się przekonać np. poprzez sprawdzenie ile
po już około 35 latach publikowania naukowej
Teorii Wszystkiego z 1985 roku można w internecie
dowiedzieć się na jej temat wpisując w dowolnej
wyszukiwarce internetowej słowa kluczowe
Teoria Wszystkiego - tak jak wyjaśniłem to
szerzej w punkcie #A2 niniejszej strony
(np. wpisując te słowa kluczowe w
google.pl).
Jednak dla tych co myślą samodzielnie, sam
fakt że postępowy totalizm, który nie szkodzi
przecież nikomu i który zawsze stara się działać
moralnie, ciągle ma aż tylu ukrytych wrogów,
mówi wiele za siebie. Wszakże jeśli wrogowie
moralnego totalizmu bez przerwy go skrycie
atakują z aż tak miażdżącą siłą, praktycznie
to potwierdza że owi wrogowie uznają totalizm
za ogromne zagrożenie, a także że wszystko
co owa filozofia oferuje ludziom jest prawdą
i faktycznie może to zostać osiągnięte.
Tylko bowiem kiedy idee totalizmu są prawdą
i dają się osiągnąć w rzeczywistym życiu,
działalność totalizmu staje się groźna dla
obecnie rządzących światem elit. Czytelniku,
nie daj się więc omamić i nie siedź biernie
kiedy na twoich oczach toczy się bitwa o
twoje własne szczęście oraz o szczęśliwą
przyszłość dla twoich potomków. Dołóż
swój własny wkład do owej bitwy. Wszakże
z sytuacji nadchodzenia zagłady lat 2030-tych
NIE pozostaje już niemal nic do stracenia.
Pomoc zaś w powołaniu partii totalizmu opisywanej
na tej stronie jest najbardziej szczytnym wyrazem
takiego wkładu. Wszakże bez takiej partii i bez
przejęcia przez nią władzy politycznej, totalizm
nie będzie w stanie urzeczywistnić swoich
zamierzeń. A bez ich urzeczywistnienia
nieśmiertelne życie ludzi w warunkach tzw.
wiecznej szczęśliwości
nie będzie mogło stać się rzeczywistością
przed końcem obecnego świata. Szczególnie
że pozostałe systemy polityczne jakie obecnie
działają na Ziemi już wkrótce zniszczą całą
naszą cywilizację - tak jak to opisane w
"części #H" strony internetowej
przepowiednie.htm.
#Z2.
Jak dzięki stronie
"skorowidz.htm"
daje się znaleźć totaliztyczne
opisy interesujących nas tematów:
Cały szereg tematów równie interesujących
jak te z niniejszej strony, też omówionych
zostało pod kątem unikalnym dla filozofii
totalizmu. Wszystkie owe pokrewne tematy
można odnaleźć i wywoływać za pośrednictwem
skorowidza
specjalnie przygotowanego aby ułatwiać ich
odnajdowanie. Nazwa "skorowidz" oznacza
wykaz, zwykle podawany na końcu książek,
który pozwala na szybkie odnalezienie interesującego
nas opisu czy tematu. Moje strony internetowe
też mają taki właśnie "skorowidz" - tyle że
dodatkowo zaopatrzony w zielone
linki
które po kliknięciu na nie myszą natychmiast
otwierają stronę z tematem jaki kogoś interesuje.
Skorowidz ten znajduje się na stronie o nazwie
skorowidz.htm.
Można go też wywołać z "organizującej" części
"Menu 1" każdej totaliztycznej strony. Radzę
aby do niego zaglądnąć i zacząć z niego
systematycznie korzystać - wszakże przybliża
on setki totaliztycznych tematów które mogą
zainteresować każdego.
#Z3.
Reklamój tą stronę swym znajomym lub na swojej
witrynie, lub w jakikolwiek inny sposób dołóż swój
wkład do powstawania partii totalizmu:
Punkt #C4 strony internetowej
FAQ
nakłania czytelników do propagowania we własnej
witrynie jakiejkolwiek totaliztycznej strony która im
odpowiada, np. niniejszej strony. Takie bowiem
propagowanie jest jednym z przykładów ogromnej
gamy działań obronnych, które jako mieszkańcy
planety Ziemia wszyscy mamy teraz obowiązek
podejmować dla podniesienia poziomu energii
moralnej na Ziemi. Wszakże w obliczu udokumentowanych
na stronach totalizmu coraz zacieklejszych i coraz
bardziej skorumpowanych posunięć elit rządzących
ludzkością, niemal nie ma innego wyjścia niż zacząć
podejmować działania genrujące ową energię. Jest
więc ogromnie istotne aby każdy odważny czytelnik
tej strony, który ma na sercu moralny postęp i
dobro ludzi, włączył się do tych wysiłków. A jest
ogromnie dużo do zrobienia. Wszystkie więc
ręce oraz wszystkie umysły są ogromnie potrzebne.
Każdy czytelnik znajdzie tam coś do zrobienia,
co jest najodpowiedniejsze do jego zainteresowań,
możliwości, dostępnego czasu, oraz posiadanych
umiejętności. Ci co mieli już okazję poznać wysoce
moralną filozofię
totalizmu
i rozumią jak postępować moralnie w jej duchu, nie powinni
mieć trudności w znalezieniu dla siebie pola na jakim
będą mogli podjąć jakies moralne i legalne działania.
#Z4.
Proponuję okresowo powracać na niniejszą stronę w celu sprawdzenia
dalszego rozwoju sytuacji w sprawie uformowania partii totalizmu:
W celu
śledzenia jak dalej będzie się rozwijała sprawa
uformowania partii totalizmu, warto okresowo
powracać do niniejszej strony. Z definicji strona
ta będzie bowiem podlegała dalszemu udoskonalaniu
i poszerzeniom, w miarę jak ewentualny wkład
czytelników, a także nadchodząca fala nowych
wydarzeń na Ziemi, zdoła wpłynąć na zmiany
ludzkich poglądów, oraz spowodują następne
działania w sprawie tej partii. Jeśli więc w przyszłości
zechcesz czytelniku dowiedzieć się ilu członków-założycieli
zadeklarowało już swoje poparcie dla uformowania
partii totalizmu, która nazwa dla owej partii
najbardziej przemawia do ludzi, jakie
udoskonalenia i poszerzenia czytelnicy
zaproponowali do przyszłego statutu tej
partii, czy - miejmy nadzieję - gdzie i pod
jakimi adresami można skontaktować się
już z pierwszymi fomującymi się kołami tej
nowej partii, wówczas odwiedź tą stronę
ponownie. Ja bowiem będę systematycznie
aktualizował zawartość tej strony, w miarę
jak rozwój sytuacji przysporzy jakichś wydarzeń
wartych zaraportowania.
#Z5.
Blogi totalizmu:
Warto także okresowo sprawdzać "blogi totalizmu"
które działają już od kwietnia 2005 roku, ostatnio
pod adresami:
totalizm.wordpress.com (wpisy od #89 = tj. od 2006/11/11)
kodig.blogi.pl (wpisy od #293 = tj. od 2018/2/23)
drjanpajak.blogspot.co.nz (wpisy od #293 = tj. od 2018/3/16)
Wszystkie wpisy do blogów totalizmu (niemal każdy z których
to wpisów jest tłumaczony i powtórnie publikowany w języku
angielskim) są też publikowane w moim opracowaniu [13]
dostępnym gratisowo za pośrednictwem strony internetowej o nazwie
tekst_13.htm.
Aktualne zestawienie adresów moich blogów
zawarte jest też na stronie z tematycznym
skorowidzem wyników moich badań - tj. na w/w stronie o nazwie
skorowidz.htm.
Na końcu każdego wpisu do swych blogów staram
się podać zestaw adresów witryn internetowych,
które oferują najaktualniejsze wersje wszystkich
moich stron internetowych (odnotuj, że z powodu
powtarzalnego deletowania witryn z moimi stronami,
adresy te zmieniają się z upływem czasu). To z
zestawień adresów owych witryn publikowanych
pod najnowszymi wpisami do blogów totalizmu
rekomenduję ściągać i czytać najaktualniejsze
wersje moich stron oraz opracowań.
Na blogu totalizmu wiele zdarzeń omawianych
na tej stronie naświetlane jest dodatkowymi
informacjami spisywanymi w miarę jak zdarzenia
te się rozwijają przed naszymi oczami.
Aktualne adresy emailowe autora tej strony, tj. oficjalnie
dra inż. Jana Pająk,
zaś kurtuazyjnie Prof. dra inż. Jana Pająk,
pod jakie można wysyłać ewentualne uwagi, własne
opinie, lub informacje jakie zdaniem czytelnika
autor tej strony powinien poznać, podane są na
autobiograficznej stronie internetowej o nazwie
pajak_jan.htm
(dla jej wersji w języku HTML), lub o nazwie
pajak_jan.pdf
(dla wersji strony "pajak_jan.pdf" w bezpiecznym
formacie PDF - które to bezpieczne wersje PDF
dalszych stron autora mogą też być ładowane
z pomocą linków z punktu #B1 strony o nazwie
tekst_11.htm).
Prawo autora do używania kurtuazyjnego
tytułu "Profesor" wynika ze zwyczaju iż "z profesorami
jest jak z generałami", znaczy raz
profesor, zawsze już profesor. Z kolei
w swojej karierze naukowej autor tej strony był
profesorem aż na 4-ch odmiennych uniwersytetach,
tj. na 3-ch z nich był tzw. "Associate Professor"
w hierarchii uczelnianej bazowanej na angielskim
systemie uczelnianym (w okresie od 1 września
1992 roku, do 31 października 1998 roku) - który
to Zachodni tytuł stanowi odpowiednik "profesora
nadzwyczajnego" na polskich uczelniach. Z kolei
na jednym uniwersytecie autor był (Full) "Professor"
(od 1 marca 2007 roku do 31 grudnia 2007 roku -
tj. na ostatnim miejscu pracy z naukowej kariery
autora) który to tytuł jest odpowiednikiem pełnego
"profesora zwyczajnego" z polskich uczelni.
Proszę jednak odnotować, że dla całego szeregu
powodów (np. mojego chronicznego deficytu czasu,
prowadzenia badań wyłącznie na zasadzie mojego
prywatnego hobby naukowego, pozostawania
niezatrudnionym i wynikający z tego mój brak
oficjalnego statusu jaki pozwalałby mi zajmować
oficjalne stanowisko w określonych sprawach,
istnienia w Polsce aż całej armii zawodowych
profesorów uczelnianych - których obowiązki
zawodowe obejmują m.in. udzielanie odpowiedzi
na zapytania społeczeństwa, itd., itp.)
począszy od 1 stycznia 2013 roku
ja przyjąłem żelazną
zasadę, że NIE odpowiadam na żadne emaile
wysyłane do mnie przez czytelników moich
stron - o czym niniejszym szczerze
i uczciwie informuję wszystkich zainteresowanych.
Stąd jeśli czytelnik ma sprawę która wymaga
odpowiedzi, wówczas NIE powinien do mnie
pisać, bowiem w takiej sytuacji wysłanie mi
emaila domagającego się odpowiedzi w świetle ustaleń
filozofii totalizmu
byłoby działaniem
niemoralnym. Wszakże spowodowałoby,
że czytelnik doznałby zawodu ponieważ z całą
pewnością NIE otrzymałby odpowiedzi. Ponadto
taki email odbierałby i mi sporo "energii moralnej"
ponieważ z jego powodu i ja czułbym się winnym,
że NIE znalazłem czasu na napisanie odpowiedzi.
Natomiast w/g totalizmu "moralnym działanien"
w takiej sytuacji byłoby albo niezobowiązujące
mnie do odpisania przesłanie mi jakichś informacji
które zdaniem czytelnika są warte abym je poznał,
albo teź napisanie raczej do któregoś z zawodowych
profesorów polskich uczelni - wszakże oni są
opłacani z podatków obywateli między innymi za
udzielanie odpowiedzi na zapytania społeczeństwa,
a ponadto wszyscy oni mają sekretarki (tak
że korespondencja NIE zjada im czasu który
powinni przeznaczać na badania).
Niniejsza strona dostępna jest także w formie
broszurki oznaczanej symbolem
[11],
którą przygotowałem w "PDF" (od "Portable
Document Format") - obecnie uważanym za
najbezpieczniejszy z wszystkich internetowych
formatów, jako że do niego normalnie wirusy
się NIE doczepiają. Ta klarowna broszurka
jest gotowa zarówno do drukowania, jak i do
wygodnego czytania z ekranu komputera.
Ciągle ma ona też aktywne wszystkie swoje
zielone linki.
Stąd jeśli jest czytana z ekranu komputera
podłączonego do internetu, wówczas po
kliknięciu na owe linki otworzą się linkowane
nimi strony lub ilustracje. Niestety, ponieważ
jej objętość jest około dwukrotnie wyższa niż objętość
strony internetowej jakiej treść ona publikuje,
ograniczenia pamięci na sporej liczbie darmowych
serwerów jakie ja używam, NIE pozwalają aby
ją na nich oferować (jeśli więc NIE załaduje
się ona z niniejszego adresu, ponieważ NIE
jest ona tu dostępna, wówczas należy kliknąć
na któryś odmienny adres z
Menu 3,
poczym sprawdzić czy stamtąd juź się załaduje).
Aby otworzyć ową broszurkę (lub/i załadować
ją do własnego komputera), wystarczy albo
kliknąć na następujący zielony link
albo też z którejś totaliztycznej witryny otworzyć
sobie plik nazywany tak jak w powyższym linku.
Jeśli zaś czytelnik zechce też sprawdzić, czy jakaś
inna totaliztyczna strona właśnie studiowana przez
niego, też jest już dostępna w formie takiej PDF
broszurki, wówczas powinien sprawdzić, czy
wyszczególniona ona została w linkach z "części
#B" strony o nazwie
tekst_11.htm.
Owe linki wskazują bowiem wszystkie totaliztyczne
strony, które już zostały opublikowane jako takie
broszurki z serii [11] w formacie PDF.
Życzę przyjemnego czytania!
If you prefer to read in English
click on the flag
(Jeśli preferujesz język angielski
kliknij na poniższą flagę)
Data założenia tej strony internetowej: 11 stycznia 2006 roku
Data najnowszego aktualizowania jej menu: 7 listopada 2020 roku
(Sprawdź w adresach z
Menu 4
czy istnieje już nowsza aktualizacja)