Oto wykaz wszystkich stron które powinny
być dostępne pod niniejszym adresem (tj.
na tym serwerze), w zestawieniu językowym -
w 8 językach. Jest on częściej aktualizowanym
powtórzeniem stron zestawionych też w "Menu 1".
Wybierz poniżej interesującą Cię stronę
manipulując suwakami, potem kliknij na
nią aby ją uruchomić:
(Ten sam wykaz daje się też wyświetlić
z "Menu 1" poprzez kliknięcie tam na
"Menu 2".)
Oto wykaz adresów wszystkich totaliztycznych
witryn działających w dniu aktualizacji
tej strony. Pod każdym z owych adresów
powinny być dostępne wszystkie totaliztyczne
strony wyszczególnione w "Menu 1" i
"Menu 2",
włączajac w to również ich odmienne wersje językowe
(tj. wersje w językach: polskim,
angielskim, niemieckim, francuskim, hiszpańskim,
włoskim, greckim i rosyjskim).
Najpierw więc w poniższym okienku wybierz
adres serwera z każdego masz zamiar
skorzystać manipulując suwakami, potem
kliknij na jego adres, kiedy zaś otworzy
się strona reprezentująca ów serwer
wówczas wybierz sobie z "Mednu 1" lub z
"Menu 2"
interesującą cię stronę i kliknij na nią
aby ją uruchomić i przeglądnąć:
(Niniejszy wykaz daje się też wyświetlić
z "Menu 1" poprzez kliknięcie tam na
"Menu 4".)
WSTĘP:
Czy kiedykolwiek już doświadczyłeś jak to się czuje,
gdy w twojej obecności umierają ci jakich najbardziej
kochasz, zaś ty nic NIE jesteś w stanie im pomóc?
Ta strona wyjaśnia, że prawdopodobnie już wkrótce
tego doświadczysz! Powodem jest, że rozliczne
przesłanki ujawniają groźnie się zbliżające - jak
przepowiednie Indian Hopi to nazywają:
"Wielkie Oczyszczenie"
opisane szczegółowiej w punkcie #H1 poniżej na tej stronie.
Zgodnie z analizami autora tej strony, to "Wielkie Oczyszczenie"
(tj. globalna zagłada) może nastąpić już w latach
2030-tych. (Po jedną z kilku moich prognoz wyliczających
kiedy ono nadjedzie, tj. po prognozę bazującą na spadku
w całych krajach i kontynentach poziomu tzw. "energii
moralnej" (zwow), patrz punkt #D3 z mojej strony o nazwie
nirvana_pl.htm,
zaś po sposób ratowania ludzkości, Polski i siebie
samego przed tą zagładą, bazujący na odwróceniu
obecnego spodku tej "energii moralnej" (zwow) w jej
generowanie, patrz punkty #A1 do #A4 z mojej strony
partia_totalizmu.htm
lub patrz wpisy #320 i #320E do blogów totalizmu.)
Czytelniku, radzę ci więc serdecznie abyś dla własnego
dobra uważnie przeczytał co tu udokumentowane. Jeśli
zaś NIE masz czasu na przestudiowanie tej strony, lub
jeśli preferujesz najpierw wizualnie oglądnąć jej filmowe
streszczenie - wówczas radzę abyś przeglądnął sobie
darmowy film który streszcza niniejszą stronę i którego
dokładniejsze opisy zawarłem m.in. w punkcie #E4 lub
na "Rys. #E4" i w "Film #H3a" z mojej strony o nazwie
przepowiednie.htm,
w punkcie #A2 ze strony
portfolio_pl.htm,
oraz w punkcie #N1 z dalszej części niniejszej strony.
(Opisy owego filmu, a także streszczenia najważniejszych
informacji z niniejszej strony "2030.htm", zostały potem
powtórzone we wpisach numery #307, #300 i #297 do blogów
totalizmu - jakie to wpisy najłatwiej przeglądać w tomiach T i S
opracowania [13] upowszechnianego poprzez stronę internetową o nazwie
tekst_13.htm.)
Ów 34-minutowy darmowy film z
YouTube
można sobie uruchomić jednym kliknięciem "myszy" z mojej strony o nazwie
djp.htm -
zestawiającej wszystkie filmy gratisowo dostępne w
YouTube w jakich opracowaniu osobiście uczestniczyłem
(a stąd co do jakich mam pewność, że NIE wypaczają
one prezentacji mojego dorobku naukowego), albo
uruchomić go bezpośrednio z jego internetowego adresu
https://www.youtube.com/watch?v=o06UvHgahr8.
Można go też uruchomić klikając na którąkolwiek poniższą
plakietkę "Złotego Rekordu" z pierwszego miliona
jego wyświetleń, lub "Rekordu 2020" już trzech
milionówochotniczych
oglądnięć tego filmu przez osoby zainteresowane w
zapoznaniu się z wynikami moich przełomowych badań
(chociaż wymuszanych na mnie przez wrogie tym badaniom
instytucje abym prowadził je na zasadach jakoby "hobby"):
Odnotuj, że film "Zagłada Ludzkości 2030" jest pełen symbolizmu.
Stąd nawet osoby NIE znające języka polskiego powinny łatwo
zrozumieć jego główne posłanie. Po angielsku symbolizm tego
filmu wyjaśniłem w podpisie pod "Film #A3c" z innej
mojej (angielskojęzycznej) strony o nazwie
partia_totalizmu_statute.htm.
NIE unikając tu "nazwania prawdy po imieniu" -
tak jak jej unikają praktycznie wszystkie dzisiejsze oficjalne
instytucje, czuję się więc w obowiązku aby poinformować,
że zgodnie z wynikami moich badań i dedukcji, już
w latach 2030-tych na naszą planetę nadejdzie zapewne
aż tak masowe wymieranie ludzi, jakiego nasza cywilizacja
NIE doświadczyła od czasów bibilijnego potopu. W jego
wyniku w mękach prawdopodobnie wymrze co najmniej
99.9% żyjących wówczas ludzi. Innymi słowy, ma szansę
aby go przeżyć co najwyżej 1 osoba z każdego około
1000 dzisiaj żyjących ludzi. (Intrygująco, zgodnie z moimi
sprawdzeniami, właśnie tylko 1 osoba na każdy tysiąc
oglądających powyższy film "Zagłada ludzkości 2030"
NIE traktuje go jako chwilowej ciekawostki czy rozrywki,
a pogłębia po nim dalszym studiowaniem internetu swoją
wiedzę jak ma się przygotować do tego co nadchodzi
niemal już nieuchronnie. Podobnie, z każdego tysiąca
osób natykających się gdzieś na moją informację iż
osobiste podjęcie wysiłków wypracowania dla siebie
totaliztycznej nirwany,
a także podjęcie wysiłków wdrożenia w swym kraju
"Ustroju Nirwany",
znacząco podnosi szanse przeżycia owej zagłady, tylko
około jedna osoba zagląda do punktów #A1 do #A4 mojej strony
partia_totalizmu.htm
aby poczytać więcej na ten temat.) Oczywiście, być może,
iż wymrze nawet znacznie więcej ludzi - w tym, między
innymi, zapewne też i znacząca większość twoich czytelniku
bliskich oraz znajomych, ze sporym niebezpieczeństwem,
że włącznie i z tobą samym. Chociaż więc rodzajem jakby
"zapowiedzi" oraz "ostrzeżenia" o coraz bliższym już czasie tej zagłady jest
pandemia koronawirusa
jaka na początku 2020 roku z Chin rozprzestrzeniła się po
praktycznie całym świecie, ciągle w tym miejscu swego czytania
zapewne czytelniku pomyślisz lub zakrzykniesz: to NIE może
być prawdą, bowiem NIE usłyszałem o tym ani od reprezentanta
rządu, ani od nikogo w pozycji autorytetu! Ano właśnie, dokładnie
takie oficjalne przemilczanie i ignorowanie ostrzeżenia
z Biblii, że "niszczyciele ziemi" będą zniszczeni,
wraz z przemilczaniem i ignorowaniem szybko narastających
licznych zagrożeń jakie wynikają z działalności tychże
"niszczycieli ziemi", jest jednym z całego szeregu powodów,
dla których gro mieszkańców naszej cywilizacji, coraz
bardziej odwracających się od Boga, moralności, natury
i bliźniego, oraz wprowadzających siebie i swych bliźnich
w spiralę coraz głębszego zakłamania, korupcji i zachłanności,
już wkrótce będzie musiało umrzeć w niezbyt ludzki sposób
i w dosyć przerażających okolicznościach! To także do
dzisiejszego tragicznego stanu ludzkości doprowadziło
właśnie takie oficjalne przemilczanie i ukrywanie najróżniejszych
ogromnie istotnych prawd, w rodzaju prawdy, że aż do
dzisiaj, czyli już przez około 35 lat, są oficjalnie obrzydzane
i blokowane przed upowszechnianiem najważniejsze wyniki
moich badań, przykładowo moja naukowa
"Teoria Wszystkiego z 1985 roku"
z jakiej potem wyniknęło moje wypracowanie
"usroju nirwany"
jakiego polityczny, rewolucyjny i ratujący ludzkość przed
omawianą zagładą potencjał wyjaśniam m.in. w punktach
od #A1 do #A4 wyżej wymienionej swej strony o nazwie
partia_totalizmu.htm,
czy że obrzydzany i blokowany jest też przykładowo
mój formalny dowód naukowy iż Bóg istnieje
prezentowany i wyjaśniany w punktach #G2 i #G3 strony
god_proof_pl.htm,
a także mój inżynierski dowód stwierdzający iż
"skoro ty właśnie doświadczasz
życie, samo to już jest wystarczającym dowodem iż
Bóg istnieje" bowiem "bez istnienia Boga NIE
istniałoby także życie" - opisany w punktach #D1
i #D2 ze strony o nazwie
2020zycie.htm.
Problem z masowym wymieraniem ludzi polega
na tym, że aby je przeżyć, trzeba być dobrze
przygotowanym na jego przyjście. Tymczasem
nikt NIE rozpocznie takich przygotowań, jeśli
uprzednio NIE dotarło do niego jakieś ostrzeżenie,
że wymieranie takie nadchodzi. Aby więc wyraźnie
i "bez owijania w bawełnę", ostrzec i poinformować
bliźnich, jak mordercze będzie wyludnienie jakie
zgodnie z moimi oszacowaniami zapewne nadejdzie
już w latach 2030-tych, czyli na przygotowanie się do
nadejścia i przetrwania jakiego pozostało już mniej niż
około 10 lat relatywnie normalnego życia w społeczeństwie
NIE wpadającym jeszcze w bezdenny kryzys ekonomiczny,
okres brakowania wszystkiego, ucisk, kompletne
rozregulowanie pogody i przyrody (patrz Rys. #B1
poniżej), panikę, chaos, anarchię, walki o żywność,
brutalność, itp., a w ten sposób aby umożliwić bliźnim
zwiększenie swych szans jego przeżycia poprzez
natychmiastowe podjęcie przygotowań jakie
opisałem w częściach #R i #S niniejszej strony,
w dniu 25 listopada 2017 roku zdecydowałem się podjąć
spore ryzyko opublikowania niniejszego ostrzeżenia
drastycznie przeciwstawnego do usilnie upowszechnianej
wówczas "propagandy sukcesu".
To co na końcu 2017 roku oraz na początku 2018
roku opisałem w niniejszej stronie na temat zagłady
i wyludnienia jakie zgodnie z moimi oszacowaniami
zapewne nadejdą już w latach 2030-tych, aż do
nadejścia owych lat 2030-tych każdy może sobie
ignorować, NIE próbować nawet przełamania swej
pasywności, lenistwa, lub uprzedzeń aby to przeczytać,
uznawać za niemożliwe, wątpić w tego prawdę, zlekceważyć,
czy nawet sobie z tego pokpiwać - tak jak gro ludzi
ciągle czyni to w sprawie nadal jedynej na świecie,
faktycznie już istniejącej i niepodważalnie udowodnionej
jako ujawniająca prawdy wielofrontowo potwierdzane
przez otaczającą nas rzeczywistość, mojej
Teorii Wszystkiego z 1985 roku nazywanej też
Koncept Dipolarnej Grawitacji,
a wyjaśniającej jak, kiedy i z czego nasz świat
fizyczny naprawdę został stworzony, jak jest zbudowany i jak
świat ten działa,
KTO naprawdę naszym światem zarządza,
jak działa zaprogramowany przez Boga nawracalny
czas ludzki
zgodnie z upływem którego wszyscy się starzejemy,
oraz jak bardzo prawda na temat naszego świata różni
się od tego co kłamliwie nam wmawia dzisiejsza
oficjalna nauka ateistyczna. Każdy to co tu opisane
może także próbować dowolnie ośmieszyć, obrzydzić
innym, zaprzeczyć, skrytykować, obrzucić wyzwiskami,
itp. - tak jak sporo ludzi czyni to w sprawie najmoralniejszej
na świecie nowoczesnej filozofii opracowanej przez człowieka i nazwanej
Totalizm,
adoptowanie i ścisłe przestrzeganie zaleceń której przez
indywidualne osoby ma potencjał aby je uratować m.in.
przed padnięciem ofiarą nadchodzącej właśnie zagłady
i oczyszczania Ziemi - podobnie jak zgodnie z tym co
wyjaśniłem we WSTĘPie i w "części #L" swej strony o nazwie
smart_tv.htm
wdrożenie w danym kraju
"Ustroju Nirwany"
zilustrowanego naszym półgodzinnym filmem o tytule
"Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany"
upowszechnianym gratisowo z adresu internetowego
https://www.youtube.com/watch?v=W9YFI6Fer9E
też jest w stanie uratować przed zagładą lat 2030tych całe
przetransformowane tym ustrojem kraje i narody. Kiedy jednak
nagle i w zaskakujący dla niemal wszystkich sposób nadejdą
już opisywane na tej stronie zdarzenia, wówczas NIE da się
ich dalej ignorować, bowiem każdy będzie je osobiście przeżywał
i z przerażeniem odkryje, iż jest już za późno aby się
przygotować do ich przeżycia, czy aby starać się im zapobiegnąć.
Niniejsza strona prezentuje wnioski końcowe,
podsumowanie, a także rozwinięcie wydedukowanego
logicznie mojego prognozowania przyszłości, jakie
wyniknęło z wieloletnich osobistych badań i empirycznych
doświadczeń, od sporej liczby już lat spisywanych uprzednio,
między innymi, np. w punkcie #K1 mojej strony o nazwie
tapanui_pl.htm,
w punktach #H1 do #H3 swej strony
przepowiednie.htm,
w punkcie #G2.3 mojej strony
healing_pl.htm,
czy w punktach #T1 do #T3 swej strony
woda.htm -
po więcej informacji o stopniowej ewolucji mojej wiedzy
spisywanej na owych stronach, patrz punkt #A2 poniżej.
NIE będę tutaj ukrywał, że jako Polakowi bardzo
mi leży na sercu fakt, że jeśli Polska i Polacy w
krótkim czasie jaki jeszcze pozostał NIE podejmą
jakichś działań zaradczych - przykładowo próby
wdrożenia "Ustroju Nirwany" eliminującego
z Ziemi "pieniądze", "chciwość" i "strach"
zaprogramowanym przez samego Boga zjawiskiem
zapracowanej nirwany,
wówczas po przejściu omawianej tu zagłady po
prostu przestaną istnieć. Od czasu napisania niniejszej
strony bez przerwy więc przymyśliwałem czy istnieje
jakiś sposób na niemal gwaratowaną obronę przed
ową zagładą. Przemyślenia te ponownie przywróciły
moją uwagę do opisywanego w wersetach 3:4-10 z
biblijnej "Księgi Jonasza" sposobu jak od podobnej
zagłady ukorzenie się i powrót do wypełniania przykazań
Boga zdołały uratować miasto "Niniwa" (patrz też
punkt #S1 niniejszej strony). Podobne zaś działania
jak te z miasta "Niniwa" od dawna proponowalem do
urzeczywistnienia na dwóch stronach internetowych
jakie napisałem wiele lat temu, tj. na stronie
nirvana_pl.htm
istniejącej już od 8 maja 2002 roku, oraz na stronie
partia_totalizmu.htm
istniejącej już od 11 stycznia 2006 roku. Obie te strony
opisują bowiem jak zarzucenie obecnej egoistycznej
milości siebie samego i dbania wyłącznie o własne
dobro, interesy i "pieniądze", poczym przestawienie
się na miłowanie bliźnich i dbanie o dobro bliźnich - tak
jak opisałem to w punkcie #A2.12 swej strony o nazwie
totalizm_pl.htm,
powoduje aż tak duże faktyczne ukorzenie się, powrót
do wypełniania przykazań i wymagań Boga, oraz generowanie
tzw. "energii moralnej", iż doprowadza to do
wywołania wprogramowanego przez Boga w dusze ludzi
cudownego zjawiska "nirwany". Wypracowanie
bowiem dla siebie tego zjawiska zostało przez Boga
obwarowane takimi wymogami i warunkami, że
moja znajomość Biblii, metod działania Boga, oraz
filozofii totalizmu mi podpowiada iż każda indywidualna,
młoda i zdrowa osoba, która zdoła wypracować dla
siebie cudowną nirwanę, moim zdaniem ma gwarantowaną
pomoc Boga w przeżyciu nadchodzącej zagłady (chyba, że
po osiągnięciu nirwany popełniłaby jakiś śmiertelny grzech)!
Podobnie, jeśli całe państwo, np. Polska, zdobędzie się
na wdrożenie "ustroju nirwany" opisywanego
we wyżej wymienionych punktach #A1 do #A4 strony
partia_totalizmu.htm
i zilustrowanego naszym filmem
"Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany",
wówczas moim zdaniem mogę mu niemal zagwarantować,
że dzięki pomocy Boga jaką uzyska za to wdrożenie wyjdzie
z owej zagłady niemal bez uszczerbku! Innymi słowy, moje
przemyślenia nad sposobem obrony przed nadchodzącą
zagładą podpowiadają mi iż w dzisiejszej sytuacji ludzkości
cudowne zjawisko "nirwany" jest niemal gwarantowanym
kluczem zarówno do indywidualnej, jak i do zbiorowej,
obrony przed jej skutkami. Oczywiście, najlepiej by było,
gdyby czytający te słowa połączył obie te obrony razem,
tj. najpierw spędził kilka miesięcy na wypracowaniu nirwany
u siebie, potem zaś używając swą nirwanę jako dobrze widoczny
dla każdego przykład dla innych, poprowadził chętnych
do obrony Polski przed skutami zagłady do grupowego
ustanowienia "ustroju nirwany" jaki stworzyłby istotne
powody aby Bóg dopomagał całej Polsce i większości
Polaków w przetrwaniu tego "Wielkiego Oczyszczania" Ziemi.
Treść tej strony autoryzuje
Jan Pajak,
czyli badacz Nowej Zelandii i Polski oraz
WorldCat Identity
(tj. "Tożsamość Światowej Kategorii": patrz strona
http://worldcat.org/identities/ ),
który w początkowej części 21 wieku tym wyróżnił się
z grona nadal żyjących odkrywców i wynalazców owych
dwóch krajów, iż stał się najszerzej z nich znanym wówczas
w świecie, najróżnorodniej interpretowanym i najbardziej
produktywnym - na przekór prowadzenia badań bez finansowania
i na zasadach naukowego "hobby" wymuszanego oficjalną
dezaprobatą podjętej tematyki badań, ale niestety o którego
istnieniu i wynikach badań w Nowej Zelandii niemal nikt NIE
chce wiedzieć, zaś dla unieważnienia, zaprzeczenia i wyciszenia
odkryć i wynalazków którego sporo Polaków konspiruje się w
gangi postępujące jak monopole wypaczające prawdę i przyszłym
pokoleniom usiłujące pozostawić tylko kłamstwa, śmieci,
pozatruwaną wodę, powietrze i glebę, oraz wyniszczoną naturę.
Część #A:
Informacje wprowadzające tej strony:
#A0.
Praktyczna rada i informacja dla angielskojęzycznych
(lub innojęzycznych) czytelników tej strony:
Motto: "Języka polskiego ochotniczo
uczyć się będą i używać wszystkie narody świata"
W owych dawnych czasach, kiedy ja byłem jeszcze
młodym chłopcem, ludzie NIE posiadali telewizorów
ani komputerów. Nawet radia były wówczas zbyt
drogie aby spora proporcja Polaków mogła pozwolić
sobie na zakup radioodbiornika. Większość wolnego
czasu ludzie spędzali więc na osobistych kontaktach
oraz rozmowach i opowieściach. Mieszkając w niewielkiej wiosce
Wszewilki
nasłuchałem się wtedy między innymi wielu staropolskich
przepowiedni. Poznałem też ich aż tak dużo, że 5 stycznia 2005 roku
dla opisania najważniejszych z nich założyłem nawet specjalnie
poświęconą przepowiedniom stronę internetową o nazwie
przepowiednie.htm.
Ze wszystkich staropolskich przepowiedni, mój największy sceptycyzm
wzbudzała ta stwierdzająca, że "języka polskiego
ochotniczo uczyć się będą i używać wszystkie narody świata".
Intrygująco jednak, w długi czas później, już jako doświadczony naukowiec,
odkryłem istnienie języka "ULT" (tj. "Universal Language of Thoughts"),
w którym cały wszechświat telepatycznie się porozumiewa (w tym Bóg,
przeciw-materia, a także UFOnauci, zwierzęta i rośliny), zaś do którego
język polski jest najbardziej podobny ze wszyskich języków świata -
po szczegóły patrz punkt #E4 na owej stronie
przepowiednie.htm.
Dopiero poznanie możliwości owego "ULT" i jego podobieństwa do języka
polskiego uświadomiło mi, że owa staropolska przepowiednia faktycznie
kiedyś może ulec wypełnieniu.
Jako pełen energii młody naukowiec, wszystkie swoje
opracowania starałem się publikować w dwóch językach,
tj. polskim i angielskim - tak aby zawarte w nich prawdy
były gratisowo dostępne dla każdego z zainteresowanych
bliźnich. W 2018 roku z żalem jednak doświadczyłem, że
w miarę jak czas upływa dokonywanie tłumaczeń na język
angielski tego co oryginalnie napisałem w swoim języku
ojczystym (tj. polskim) coraz częściej zaczyna przekraczać
mój zapas energii i moje możliwości czasowe. Stąd swych
najnowszych publikacji, powstałych już po 2017 roku,
NIE jestem w stanie w całości tłumaczyć na
angielski. Obejmuje to angielskojęzyczną wersję stron o nazwach
woda_uk.htm
(jaka ujawnia niektóre efekty działań "niszczycieli ziemi") oraz
2030_uk.htm
(to na bazie swych badań opisanych w treści polskojęzycznej
strony "2030.htm" opracowane zostało wideo
"Zagłada ludzkości 2030"),
a także strony "tekst_12.htm" z
monografią [12]
(o "wehikułach czasu" i o działaniu "nawracalnego czasu ludzkiego") i strony "tekst_13.htm" z
opracowaniem [13]
(zestawiającym wszystkie moje wpisy do blogów totalizmu -
niemal połowa z których jest dostępna w języku angielskim).
Aby mimo wszystko NIE pozbawiać jednak zainteresowanych
czytelników możności poznania treści tych publikacji, jakich
z powodu zapracowania i spadku poziomu swej energii, NIE
jestem już w stanie przetłumaczyć na angielski w całości,
publikacje te odpowiednio przygotowałem do przetłumaczenia
przez samych czytelników. Wszakże w internecie są obecnie
dostępne liczne gratisowe programy tłumaczące z języka
polskiego na język angielski, lub na dowolny inny szerzej
używany język świata. Jednoczeście wszystkie moje
publikacje są pisane w sposób jaki wyjaśniłem w
"pierwszej zasadzie swego pisania" omówionej
w punkcie #A3 ze strony internetowej o nazwie
timevehicle_pl.htm
oraz we wpisie numer #305 do blogów totalizmu - mianowicie w sposób że:
każdy zamknięty fragment (np. punkt czy
podrozdział) moich publikacji został tak napisany, aby dawało się
go czytać i rozumieć bez potrzeby uprzedniego poznania poprzedzających
lub następnych części tychże publikacji. Wystarczy
więc, że zainteresowany czytelnik angielskojęzyczny (lub używający
dowolnego innego języka) znajdzie w
moich publikacjach punkt czy podrozdział jakiego treść go interesuje,
poczym sam przetłumaczy go sobie używając jednego z owych
licznych dostępnych obecnie w internecie (za darmo) programów
tłumaczących z języka polskiego na język angielski. Przy okazji zaś
tego samodzielnego tłumaczenia, czytelnik będzie miał możność poznać
nieco bliżej budowę i działanie języka polskiego (a stąd i języka "ULT"),
a być może i uświadomić sobie dlaczego owa staropolska przepowiednia
ma jednak szansę aby kiedyś się wypełniła. Z kolei aby umożliwić
czytelnikom łatwe znalezienie w moich publikacjach punktu czy
podrozdziału, którego treść może go zainteresować, najważniejsze
fragmenty tychże publikacji (takie jak tytuły rozdziałów, wstępy i
wstępne części stron i podpisów pod ilustracjami) nadal będę starał
się tłumaczyć na język angielski w specjalnie w tym celu przygotowanych
przez siebie "przyjacielskich dla angielskojęzycznego czytelnika"
wersjach swych publikacji - np. patrz strony o nazwie
woda_uk.htm,
2030_uk.htm,
tekst_12.htm, czy
tekst_13.htm.
Wszakże dokonanie tłumaczenia na angielski jedynie tytułów podrozdziałów
czy punktów, czy kilku wstępnych ich części, NIE nakłada już na mnie takiego
obciążenia pracochłonnością, jak przetłumaczenie całych publikacji czy całych
stron internetowych.
#A1.
Cel tej strony:
Motto tej strony:
"To co na kłamstwie stoi i korupcją się podpiera,
w naszym świecie rządzonym przez sprawiedliwego
Boga nieodwołalnie musi się zawalić."
Szybko i nieuchronnie nadchodzi kulminacja
aż całego szeregu
równoczesnych
kataklizmicznych trendów, każdy z których
wnosi morderczy potencjał uśmiercania życia
i wyludniania Ziemi, każdy zaś
z których jest ochotniczo i uparcie na nas
sprowadzany przez zachłanność, rządzę władzy,
korupcję, zakłamanie, brak sumienia, logiki
i wiedzy, u owej niewielkiej garstki najbardziej
wpływowych dzisiaj ludzi. (Tj. przez ów 1%
dzisiejszych ludzi, którzy zgodnie z twierdzeniami
"Al Jazeera" w 2017 roku posiadali w swym władaniu
82% bogactw całej Ziemi.) Kiedy zaś kulminacja
owych trendów rozpęta piekło śmierci i zniszczenia
zapewne już w latach 2030-tych, zagłady jaką
ona wówczas spowoduje ludzkość NIE zaznała
od czasów bibilijnego potopu. Co jednak najgorsze,
nadal praktycznie
niemal nikt NIE ostrzega bliźnich oficjalnie,
że taka masowa zagłada szybko nadchodzi -
tak aby poprzez przygotowanie się na najgorsze
ludzkość mogła zwiększyć liczbę tych co ocaleją.
Wszakże nasza cywilizacja tkwi już zbyt głęboko
w zakłamamiu, ślepocie, korupcji, nepotyźmie
i niemoralności (tej z totaliztycznego zrozumienia
pojęcia "moralność" jako "posłuszeństwa w
wypełnianiu nakazów i wymagań Boga" -
zdefiniowanego m.in. w punkcie #B5 mojej strony
morals_pl.htm).
Stąd ten co ma odwagę publicznie ostrzegać przed
nadchodzącym kataklizmem, lub choćby publicznie
wypowiadać jakąkolwiek prawdę przeciwstawną
do powszechnie aprobowanych i wszędzie już
panujących "kłamstw
oficjalnej propagandy sukcesu i politycznej poprawności,
komplementów, oraz miłych dla ucha pochwał
przypodobywania się", kończy jak
autor niniejszej strony (tj. jak dr inż. Jan Pająk).
Znaczy, każde jego słowo jest wyszydzane,
on sam jest wytykany palcami i prześladowany,
jego droga życiowa zostaje zamieniona w
jedno nieprzerwane pasmo cierpień, zaś
jego badań, ustaleń i wyjaśnień niemal
nikt NIE śledzi ani NIE bierze poważnie.
Tymczasem ktoś musi jednak zacząć
ostrzegać swych bliźnich, oraz dopomóc
im w przetrwaniu nadchodzącego czasu
zagłady i historycznej lekcji aż tak okropnej,
że przyszła ludzkość nigdy o niej NIE powinna
zapomnieć. Ktoś musi też upominać bliźnich
aby modlili się do Boga o anulowanie, lub
chociaż o opóźnienie, nadejścia tego masowego
wyludnienia Ziemi. Niniejsza strona jako swój
główny cel stawia wiec sobie właśnie klarowne
udzielenie tego ogromnie odważnego i
odpowiedzialnego ostrzeżenia tym czytającym,
którzy zechcą o nim się dowiedzieć. Wszakże
na przekór iż NIE jestem w pozycji pozwalającej
mi np. użyć zajmowane stanowisko do oficjalnego
zakomunikowania tego ostrzeżenia, ciągle moja
wiedza, doświadczenie, dorobek naukowy,
autorytet twórczy, odkrywczy i wynalazczy, oraz
przebieg moich losów życiowych, upoważniają mnie
abym ostrzeżenie takie autorytatywnie mógł ogłosić.
Tak więc czytelniku dr inż. Jan Pająk
ostrzega: przygotuj się, bowiem szybko nadchodzą
lata 2030-te, zaś wszystkie fakty wskazują na to,
że wraz z nimi nadejdzie wyludnienie po którego
przejściu zapewne pozostali przy życiu ludzie będą
zgodnie ze staropolską przepowiednią "całowali
ziemię jeśli zabaczą na niej ślady bliźniego!"
#A2.
Historia tej strony, czyli jakie moje wcześniejsze
badania, odkrycia i ustalenia stopniowo zawiodły
mnie do alarmowanego tu końcowego wniosku,
że w latach 2030-tych zapewne wymrze co
najmniej 99.9% ludzkości:
Owe badania, oraz ich wyniki, można
stopniowo prześledzić z innych moich
stron internetowych do jakich podam linki
poniżej. Kolejne odkrycia jakich dokonałem
i jakie opisałem w ich treści stopniowo tworzyły
fundamenty poznawcze dla owego alarmującego
wniosku końcowego opisywanego na niniejszej
stronie. Zestawmy więc tutaj etapy mojego
stopniowego dochodzenia do tego wniosku.
1.
Udokumentowanie w monografii [5e] (opublikowanej
jeszcze w 1989 roku) wysokiej szkodliwości działania
"hałasu telepatycznego", jaki irytując i degenerując
umysły ludzi, począwszy umownie od dnia 11 września 2001
roku sprowadził na Ziemię obecną epokę "neo-średniowiecza".
(Odnotuj, że w owym 1989 roku, w swojej
monografii [5e] o eksplozji UFO koło Tapanui w Nowej Zelandii,
opublikowałem jedynie pierwsze informacje o: (1) naturze
procesu stopniowego nadchodzenia na Ziemię obecnej
degenerującej psychikę ludzi epoki "neo-średniowiecza",
(2) potrzebie zatrzymania tego procesu aby NIE sprowadzać
na Ziemię dewastującej ludzkość epoki neo-średniowiecza -
która z pewnością będzie nawet bardziej niszczycielska
od oryginalnego średniowiecza, (3) wydedukowanym
wówczas przez siebie sposobie zatrzymania lub opóźnienia
nadejścia tej niszczycielskiej epoki poprzez zaniechanie
dalszych eksplozji broni jądrowej i usunięcie reaktorów
atomowych, (4) potrzebie podjęcia nieustającego ostrzegania
ludzkości o zagrożeniach wprowadzanych przez kontynuowanie
eksplozji bomb jądrowych i rozszczepiania atomów, (5)
swoim logicznie wówczas wydedukowanym ustaleniu,
że proces ten wynika z działania jakiejś formy "hałasu
telepatycznego". Natomiast naukowego odkrycia czym
fizykalnie są fale telepatyczne i wibracje hałasu telepatycznego
dokonałem dopiero w 1994 roku.) W najbardziej skondensowanej
formie swoje odkrycia i wyjaśnienia dotyczące "hałasu
telepatycznego" i epoki "neo-średniowiecza" obecnie
opisuję w punkcie #K1 ze strony internetowej o nazwie
tapanui_pl.htm.
Ujawniają one, że zdarzeniami jakie począwszy od czasów
drugiej wojny światowej wyzwalają aż całą lawinę nieracjonalnych
i coraz bardziej szkodliwych ludzkich decyzji i działań, których
następstwa w końcowym efekcie doprowadzą do upadku, zagłady
i wyludnienia naszej cywilizacji, są eksplozje broni jądrowej.
Eksplozje te generują bowiem potężne dozy "hałasu telepatycznego",
jaki następnie indukuje trwające całymi latami wibrowanie
przeciw-materialnych składowych naszej planety - podobnie
jak hałas dźwiękowy powoduje długotrwałe wibrowanie
dostrojonych do ich częstotliwości obiektów fizycznych.
W kolei owe długotrwałe wibrowanie przeciw-materialnych
elementów z jakiej zbudowana jest materia naszej planety
podtrzymuje długoletnie utrzymywanie się na Ziemi uprzednio
zaindukowanego "hałasu telepatycznego". Na przekór też, że
ów nieustający "hałas telepatyczny" pozostaje niesłyszalny
dla ludzkich uszu, działając poprzez ludzką podświadomość
silnie irytuje on i zaognia umysły, stopniowo transformując
się w psychiczną degenerację wszystkich mieszkańców
Ziemi, a stąd z upływem czasu pogłębiając zainicjowaną
przez siebie obecną wysoce już wypaczoną epokę
"neo-średniowiecza". Jego zaś nasilanie się, u nieustająco
irytowanych przez niego ludzi powoduje przechodzenie
ich umysłów z początkowego stanu irytacji w coraz silniejszy
stan gniewu, buntu, przekory, krytykanctwa, ataków słownych,
wrogości, brutalności, fizycznej agresji, zaś na końcu w żądzę
zabijania swych bliźnich i siebie samych. W rezultacie, już
obecnie co słabszych umysłowo ludzi hałas ten doprowadza
do bardzo niebezpiecznej odmiany szaleństwa, jakiego
manifestacje obejmują m.in. żądzę zabijania swoich bliźnich
oraz gotowość popełniania sambójstw. Ponieważ jednak
ludzie ci dla uspokojenia własnego sumienia wymyślają
sobie najróżniejsze "niby-racjonalne usprawiedliwienia"
dlaczego muszą zabić lub sami umrzeć, na przekór że już
w chwili obecnej bardzo szybko narasta liczba tak oszalałych
ludzi, jak narazie władze i psychiatrzy za przyczynę ich
morderczych aktów nadal ogłaszają owe "racjonalne
usprawiedliwienia" jakie te oszalałe od "hałasu
telepatycznego" indywidua używają jako wyjaśnienia
dla swoich szaleńczych aktów - tj. władze i psychiatrzy
nadal za przyczynę ich aktów ogłaszają terroryzm, stresowe
sytuacje w pracy, kłopoty rodzinne, depresję psychiczną,
itp. Ponieważ zaś liczba eksplozji jądrowych nieustannie
narasta, także liczba owych ludzi oszalałych z powodu
irytacji "hałasem telepatycznym" już obecnie bardzo
szybko rośnie, zaś w chwili kiedy wybuchnie owa lokalna wojna
jądrowa (międzywierszowo zapowiadana Biblią i opisywana
w (C) z punktu #J1 niniejszej strony), ich liczba zwiększy
się aż do niemożliwej już do kontrolowania proporcji ludzkości.
Na dodatek, w latach 2030-tych do owej degeneracji
umysłów spowodowanej "hałasem telepatycznym" zacznie
dodawać się degeneracja spowodowana zakumulowaniem
się w mózgach ludności nadmiernej ilości chemicznych
trucizn, degeneracja psychologiczna powodowana przeżywaniem
tego co wówczas na świecie zacznie się dziać, oraz zdziczenie
i szaleństwo spowodowane powszechnie wtedy panującym
głodem. W rezultacie, liczba oszalałych ludzi miotanych
żądzą zabijania swych bliźnich, zaś z powodu braku żywności
zapewne także kanibaliztycznie polujących na ludzkie
ciała aby je zjadać, zwiększy się aż tak bardzo, że całe ich
gromady będą biegały po polach, lasach i ludzkich osiedlach
szukając nieoszalałych jeszcze ofiar jakie będą one mogły
uśmiercić (i zjeść) - tak jak niektórzy artyści o intuicji poprawnie
wyczuwającej to co nadchodzi już obecnie przewidują i
pokazują w filmach na temat "zombie" oraz "chodzących
trupów". Warto tu też dodać, że w przepowiedniach Apacza
"Skradający się Wilk" upowszechnianych w internecie pod hasłem
noc czerwonego nieba,
z naciskiem jest powtarzana informacja, że podczas
nadchodzącej zagłady uzbrojone bandy kanibali będą systematycznie
"polowały" na nienależących do owych band bliźnich aby zjadać
ich ciała. W taki oto sposób, za pośrednictwem
"hałasu telepatycznego", niesamowite i uważane za nieprawdopodobne
wizje artystów już w latach 2030-tych przetransformują się w
śmiertelnie niebezpieczną makabryczną rzeczywistość codzienną.
2.
Dokonywane od 2005 roku, wieloletnie już spisywanie
i analizowanie tych przepowiedni oraz ostrzeżeń, na
które dotychczas przypadkowo się natykałem, zaś o
których było mi wiadomym, że ich przechowaniem do
naszych czasów i przekazaniem do naszej wiadomości
zajęte musiały być duże grupy ludzi. Wszakże
dla mnie jest logicznym, że w naszym świecie rządzonym
przez sprawiedliwego i wszystko-wiedzącego Boga,
im większa grupa ludzi coś zbiorowo przewiduje,
tym wyższa gwarancja iż jest to prawdą - to dlatego
przepowiednie wywodzące się np. od pojedyńczych
"jasnowidzów" czy "nawiedzonych" ja uważam za
znacząco mniej wiarygodne od przepowiedni całych
grup ludzi. Jak też ustaliłem, wszystkie owe grupowe
przepowiednie i ostrzeżenia powtarzalnie upominają ludzkość,
że obecna epoka na Ziemi (którą ja nazywam "neo-średniowieczem")
zakończy się masową zagładą i wyludnieniem naszej
cywilizacji. Zestawienie owych grupowych przepowiedni
i ostrzeżeń na jakie dotychczas się natknąłem, wraz z
podsumowaniami moich analiz ich treści, zaprezentowałem
m.in. w punktach #H1 do H3 ze strony o nazwie
przepowiednie.htm,
3.
Moje odkrycia dokonane podczas profesury w Korei w
2007 roku, że istoty/UFOnauci pilotujący śmigłe
gwiazdoloty popularnie nazywane "UFO" (niezwykłe
cechy jakich to UFO zilustrowałem zdjęciami na swej stronie o nazwie
explain_pl.htm),
które począwszy od czasów drugiej wojny światowej
w nieustannie rosnącej liczebności są dokumentowane
na naszej planecie, wcale NIE są przybyszami z odmiennych
planet za jakich powszechnie się ich uważa, a nadprzyrodzonymi
istotami, które dla jakichś wysoce istotnych powodów Bóg
coraz częściej "symuluje" i wysyła na Ziemię. (Właśnie
z powodu owego odkrycia, począwszy od 2007 roku
w swoich publikacjach ja owe nadprzyrodzone istoty
zacząłem nazywać boskimi "symulacjami UFOnautów" -
aby w ten sposób zaakcentować, że wcale NIE są one istotami
pozaziemskimi za jakie przed rokiem 2007 nawet ja sam je uważałem,
oraz za jakie już tradycyjnie uznaje je większość dzisiejszych
ludzi, a właśnie są istotami nadprzyrodzonymi typu dawnych
diabłów i aniołów.) Intrygujące na ich temat jest, że chociaż istoty
te mają nadprzyrodzone pochodzenie, cechy, wiedzę, zdolności
i zachowania, ciągle na Ziemi formują one fizykalne dowody
swego działania - tak jakby celowo "symulowały" one bycie
istotami fizycznymi dla mylenia ludzi. Przykładowo, działalność
na Ziemi owych nadprzyrodzonych UFOnautów jest utrwalana
na licznych wideach omawianych m.in. na mojej stronie o nazwie
portfolio_pl.htm
(szczególnie patrz tam punkty #A6.1 i #A6.2). W miejscach
zaś lądowania ich gwiazdolotów UFO (też symulowanych
w nadprzyrodzony sposób) pozostawiane są ślady fizykalne
m.in. o charakterze magnetycznych wypaleń trawy i gleby
oraz wyłożeń roślinności - przykłady jakich to śladów omawiane
są i ilustrowane np. w punkcie #J3 i na "Fot. #J4abc" z mojej strony o nazwie
petone_pl.htm,
czy w punktach #C6 i #E1 mojej strony o nazwie
ufo_proof_pl.htm.
Dopiero jednak w 2017 roku odkryłem, poczym opisałem
to dokładniej w punkcie #M1 swej strony o nazwie
antichrist_pl.htm,
że owe liczne zastępy UFOnautów są przygotowywane do
wypełnienia roli inteligentnych "aniołów śmierci" (tj. roli
podobnej do tej jaka dla masowego uśmiercania starożytnych
Egipcjan została opisana np. w wersecie 12:23 z bibilijnej
"Księgi Wyjścia"). Mianowicie ich rolą w czasach zagłady
i wyludnienia zapewne będzie niełamiące niczyjej "wolnej
woli" uśmiercanie owych ostrzeganych przez Biblię
"niszczycieli ziemi" (po opis "niszczycieli ziemi" patrz
np. punkt #B2 poniżej na tej stronie), oraz jednoczesne
dyskretne pomaganie bogobojnym ludziom w
utrzymywaniu się przy życiu.
4.
Począwszy od 2011 roku moje osobiste doświadczanie
aż całego szeregu coraz bardziej przykrych jelitowych
problemów zdrowotnych spowodowanych zatruwającą
naturę, wodę i żywność działalnością "niszczycieli ziemi".
Jak później doczytałem się tego z losów staro-izraelskiego
proroka o nazwisku "Ozeasz" - którego bolesne
przeżycia i ich powody opisałem dokładniej w punkcie
#F2 niniejszej strony, jedną z metod jaką Bóg używa
w celu motywowania ludzi do podejmowania aktywnych
działań w określonej sprawie, jest przepuszczenie ich
przez osobiste doświadczanie wysoce nieprzyjemnych
zdarzeń, na następstwach jakich ludzie ci powinni
koncentrować potem swe działania. Metodę tę ja
nazywam "do mądrości poprzez osobiste doświadczanie".
W zgodzie też z tą właśnie metodą postępowania Boga, owe
jelitowe problemy zdrowotne osobiście doświadczane od 2011
roku, doprowadziły mnie do odkrycia około połowy 2017 roku,
że ich powodem są powtarzalne zatrucia chemicznymi
i bakteryjnymi zanieczyszczeniami wody jaką wypijałem i
żywności jaką spożywałem. Z kolei tamte odkrycia systematycznego
zatruwania mojego organizmu zainspirowały mnie abym
jeszcze w 2017 roku zajął się badaniami efektów działalności
ludzi, którzy masowo zanieczyszczaja naturalne środowisko,
a których Biblia nazywa "niszczycielami ziemi".
Historię i przebieg moich jelitowych problemów zdrowotnych,
w najbardziej skondensowanej formie opisałem w punkcie
#G2.3 ze strony o nazwie
healing_pl.htm.
Z kolei swe odkrycia wynikające z naukowych analiz owych
problemów jelitowych systematycznie pospisywałem na stronie o nazwie
woda.htm.
5.
Moje odkrycia roku 2017, że wszelkie problemy zdrowotne
jakich ja doświadczam, fizykalnie są wynikiem obecnego
poziomu zatrucia i wyniszczenia natury, czyli naszej
żywicielki i matki Ziemi, oraz że problemy zdrowotne
bardzo podobne do moich, stopniowo nadchodzą do każdego
żywego stworzenia, a także do każdego mieszkańca i każdej
rodziny z naszej planety - tyle że oficjalnie nadal o
tym się NIE informuje ludzi, ani NIE podejmuje działań
leczących czy zapobiegawczych adresowanych specyficznie
na owe zatruwanie i wyniszczanie. W końcowym efekcie
te powodowane zatruwaniem natury, żywności i wody
problemy zdrowotne doprowadzą do szaleństw, zagłady
i wymierania lat 2030-tych. Swe odkrycia w tej sprawie
opisałem dokładniej w punktach #T1 do #T3 strony o nazwie
woda.htm.
6.
Moje odkrycia z 2017 roku, że od tysięcy już lat Bóg ostrzega
w Biblii, iż tzw. "niszczyciele ziemi" zostaną pouśmiercani, zaś
na uwolnionych od nich ziemiach będą osiedleni bogobojni
ludzie, a także odkrycie że już podjęte zostały przygotowania
do faktycznego pouśmiercania ogromnej liczby obecnie
żyjących "niszczycieli ziemi". Odkrycia te mi uświadomiły,
że jedynym sposobem uchronienia wielu ludzi przed nadchodzącą
karą uśmiercenia, jest spowodowanie u nich zmiany
postępowania. Moje próby spowodowania zmiany ludzkich
postępowań, wraz z owymi ostrzeżeniami zawartymi w Biblii
(iż zbliża się czas usunięcia owych "niszczycieli ziemi" z
naszej planety), zaprezentowałem chętnym do ich poznania
w punktach #S1 do #S5 niniejszej strony, a także w punktach
#T1 do #T3 swej innej strony o nazwie
woda.htm.
7.
Podjęcie jeszcze przed końcem 2017 roku mojego
aktywnego ostrzegania ludzi, iż globalna zagłada i
masowe wymieranie szybko się zbliżają, zaś ich
punkt kulminacyjny nastąpi zapewne już w latach
2030-tych, oraz podjęcie wskazywania ludziom sposobów
pomniejszenia lub oddalenia tej zagłady i wymierania,
albo chociaż ratowania się przed padnięciem ich ofiarą.
Efektem tej decyzji jest, między innymi, przygotowanie i
opublikowanie niniejszej strony, noszącej wymowną nazwę
"2030.htm",
a także wspólne z utalentowanym Dominikiem Myrcikiem
podjęcie przygotowania i opublikowania opisywanego w
punkcie #N1 niniejszej strony 34-minutowego filmu ostrzegającego, który
od 6 maja 2018 roku jest gratisowo udostępniany w YouTube pod tytułem
Zagłada ludzkości 2030.
Część #B:
Ostrzeżenie: co dokładnie się stanie w owych latach 2030-tych:
#B1.
Uwaga! Nadchodzi masowe wyludnienie Ziemi:
Zgodnie z moimi wyliczeniami zaprezentowanymi
w punkcie #T3 strony o nazwie
woda.htm,
już wkrótce - bowiem zapewne już w latach 2030-tych,
wymrze co najmniej 99.9% obecnej ludzkości! Praktycznie
to oznacza, że zgodnie z podanymi tam wyliczeniami
będzie to wyjątkowym szczęściem i dowodem sumiennego
wypełniania nakazów i wymagań Boga, jeśli z ludności
jakiejś miejscowości, czy jakiegoś obszaru Ziemi, ową
nadchodzącą zagładę i wyludnienie przeżyje chociaż
jedna osoba z każdych 500, lub nawet z każdego
1000, ludzi żyjących tam w momencie nadejścia
tego masowego wymierania. To zaś praktycznie
oznacza, że będzie wyjątkowo szczęśliwym obrotem
sytuacji, jeśli przykładowo z mojej rodzinnej wsi
Wszewilki,
w 2011 roku mającej populację około 640 osób,
przeżyje statystycznie chociaż jeden ich obecny
mieszkaniec. Natomiast z mojego rodzinnego miasteczka
Milicz,
jakiego populacja w 2006 roku była opisywana
jako wynosząca około 12000 osób, przeżyje
statystycznie chociaż 12 osób - i to tylko jeśli zdołają się oni
dobrze ukryć i ochronić przed rabusiami oraz
przed współmieszkańcami, na których głód i
to co będzie wówczas się działo wokoło sprowadzi
szaleństwo i spowoduje, że będą się zachowywać
tak jak owi "zombie" (chodzące trupy) z dzisiejszych
filmów i serialów telewizyjnych. (Tutaj, a także w 1
z punktu #A2, w 4 z punktu #F1, oraz w (4) z punktu
#I1 niniejszej strony staram się bowiem przypominać
i upominać czytających, że dzisiejsze filmy i seriale
w TV o zachowywaniu się tzw. "zombie", a także filmy
i seriale o apokaliptycznej tematyce, faktycznie są
wglądami do tego co nastąpi - jeśli ludzie drastycznie
NIE zmienią swoch postępowań, jakie to wglądy
umysłom co bardziej wrażliwych artystów zostały
nadprzyrodzenie udzielone aby ich dzieła mogły
ostrzegać ludzkość. Pamiętajmy przecież, że
zanim nadeszły uprzednie wojny światowe, artyści
także mieli wizje tego co nadchodzi i także próbowali -
niestety nadaremnie, ostrzegać o tym innych ludzi.)
Będzie też rodzajem szczęścia i korzystnego obrotu
sytuacji, jeśli np. z całej populacji NZ miasteczka
Petone
(w którym obecnie mieszkam), jakiego liczbę
ludności w 2012 roku szacowano na około 6600
osób, nadchodzącą zagładę i wyludnienie przeżyje
chociaż 6 osób.
Rys. #B1: Oto ilustracja pokazująca
jak prawdopodobnie będą wyglądały wnętrza wszystkich
kontynentów Ziemi po latach 2030tych - czyli zaraz
po przejściu czasów ilustrowanych naszym filmem
"Zagłada ludzkości 2030".
Obecnie nieodwracalne już zniszczenia klimatu jakie
nasza cywilizacja już osiągnęła spowodują bowiem,
że zimowe "oberwania chmur", jakie w zaledwie kilku
godzinach będą zrzucały odpowiedniki obecnych
całorocznych opadów, pozmywają uprawną glebę
i powtarzalnie pozatapiają całe kontynenty. Z kolei
letnie palące słońce i kontynentalne wiatry będą
wysuszały, zaś pożary okresowo spopielały, środkowe
obszary praktycznie każdego z kontynentów, zamieniając
je w niemal kompletne pustynie podobne do tej pokazanej
na powyższym rysunku - ale czasami o szarej powierzchni
zwałów popiołu. Natomiast na obrzeżach kontynentów
przy brzegach oceanów niemal nieustające tam opady
i oberwania chmur pozamieniają obecne lądy w niedostępne
dla ludzi i rolnictwa bagna. W rezultacie ziemia jaka może
być zdolna do uprawy żywności będzie stanowiła jedynie
wąski pasek pomiędzy ową wypaloną pustynią i zalewanymi
powodziami bagnami. Nawet jednak i tam, trzęsienia ziemi,
wybuchy wulkanów, bandy, walki o cokolwiek nadającego
się do zjedzenia, głód, epidemie i choroby, rozkładające
się ciała umarłych oraz zdziczałe zwierzęta, będą wręcz
uniemożliwiały przeżycie. Stąd jeśli komuś uda się wszystko
to przetrwać, faktycznie będzie on "całował ziemię jeśli
ujrzy ślady innego człowieka" - tak jak zapowiada to
prastara polska przepowiednia opisana w "części #H"
(szczególnie zaś w punkcie #H1) na mojej stronie o nazwie
przepowiednie.htm.
Niemal więc jedynymi ludźmi, którzy będą mogli bezpiecznie
przemierzać ówczesne bezdroża naszej planety i podjąć
naprawianie klimatu i ziemi za pomocą zdolności
"uniwersalnego naprawiacza"
jaką oferuje mój gwiazdolot Magnokraft, a jaką opisałem
w punktach #I1 do #I3 strony o nazwie
magnocraft_pl.htm,
będą ci co zdołają zbudować Magnokrafty. Na powyższym rysunku
pokazane są Magnokrafty użyte jako "uniwersalne naprawiacze",
kiedy zawisają ponad piaskami pustyni z centrum jakiegoś
kontynentu - być może nawet przyszłej Europy, mozolnie
naprawiając to co dzisiejsi ludzie tak niszczycielsko,
nieodpowiedzialnie i bezrozumnie popsuli. (Kliknij na
powyższą ilustrację aby zobaczyć ją w powiększeniu.)
Dopiero kiedy ludzkość ponownie się odrodzi, będzie
mogła wysyłać np. do Antarktydy ekspedycje przyszłych
badaczy z grona owej poszukującej prawdy nowej
"totaliztycznej nauki".
Ekspedycje te, które używając zdolność eskadry
telekinetycznych
Magnokraftów mojego wynalazku w roli "uniwersalnego
naprawiacza" powodującego tam telekinetyczne
"wysysanie nadmiarów ciepła" a stąd i telekinetyczną
regulację klimatu, będą tam naprawiały klimat Ziemi
jaki został aż tak niszczycielsko rozregulowany przez
"zachłanne" i nastawione wyłącznie na "pieniądze" i "zyski"
postępowania dzisiejszych potomków mojego pokolenia -
za przeciwstawne do nakazów Biblii wychowanie których
to potomków faktycznie zarówno ja, jak i każdy urodzony
w czasach tzw. "wyżu demograficznego", ponosi
osobistą odpowiedzialność m.in. z powodów opisanych np.
w punkcie #B5.1 mojej strony o nazwie
will_pl.htm.
Powyższą ilustrację podobnej ekspedycji Magnokraftów w tym
przypadku naprawiających pustynię jaka powstała w centrum
któregoś z kontynentów w wyniku spowodowanego obecnie
przez ludzi przegrzania klimatu Ziemi, przygotował z użyciem
komputerowej grafiki mój wysoce utalentowany przyjaciel,
Dominik Myrcik - wspólnie z którym przygotowaliśmy również
linkowany powyżej półgodzinny film o Magnokraftach gratisowo
upowszechniany w YouTube pod tytułem
"Napędy Przyszłości".
Jak bowiem wyjaśniłem to nieco dokładniej w "części #I" (tj.
w punktach #I1 do #I3) swej strony o nazwie
magnocraft_pl.htm,
kiedy Magnokraft zostanie w końcu zbudowany, będzie stanowił zarówno
"najpotężniejszą broń"
jaką ludzkość kiedykolwiek zbuduje, jak i
"uniwersalny naprawiacz"
wszystkiego co ludzkość jako całość kiedykolwiek popsuje.
Wielka więc szkoda, że żadna z owych przelicznych instytucji
jakim po wynalezieniu Magnokraftu oferowałem iż zbuduję
dla nich ów gwiazdolot, NIE przyjęła mojej oferty, a niekiedy
nawet zareagowała sarkazmem. Wszakże, jak to wyjaśniam
w punktach #J1 i #J3 owej strony "magnocraft_pl.htm", jeśli
sam wynalazca czegokolwiek dysponuje wymaganymi środkami
i warunkami, wówczas zawsze jest w stanie urzeczywistnić
swój wynalazek w kilkadziesiąt razy krótszym czasie niż inni
próbujący to uczynić ludzie. To zaś oznacza, że ponieważ
dotychczas nasza cywilizacja napsuła już aż tak dużo iż w
latach 2030tych praktycznie niemal z całą pewnością się
zawali - tak jak opisałem to na niniejszej stronie zaś wraz
z moim przyjacielem pokazaliśmy to na filmie
"Zagłada ludzkości 2030",
na zbudowanie Magnokraftu jeszcze przed ową zagładą
zapewne zabraknie już czasu. Stąd wyprodukowanie i użycie
Magnokraftów w roli owych "uniwersalnych naprawiaczy"
klimatu i wyniszczenia Ziemi prawdopodobnie będzie musiało
zaczekać aż ludzkość ponownie podniesie się z obecnego
upadku, a prawdopodobnie także aż NIE wdroży na Ziemi
"Ustroju Nirwany" -
dla którego sam Bóg mądrze zaprojektował zjawisko
zapracowanej nirwany.
Wszakże dopiero za pomocą "ustroju nirwany" ludzkość będzie
w stanie całkowicie wyeliminować z użycia "pieniądze", o których
werset 6:10 z bibilijnego "1 listu do Tymoteusza" stwierdza,
cytuję: "Albowiem korzeniem
wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy". To
bowiem "pieniądze" obecnie blokują faktyczny rozwój naszej
cywilizacji poprzez wyniszczanie najbardziej twórczych osób
i postępowych idei jakie osoby te wypracowują a jakie typowo
biegną przeciwko interesom elit - które siłą, ludzkimi prawami
i propagandą sztucznie utrzymują na Ziemi użycie "pieniędzy",
a także utrzymują upowszechnianie chciwości, wyzysku,
niesprawiedliwości oraz strachu iż komuś może zabraknąć
pieniędzy dla utrzymania się przy życiu.
Nieco więcej informacji na temat działania Magnokraftów jako
"uniwersalnych naprawiaczy" i
"najpotężniejszych broni"
ilustrowanych, między innymi, powyższym rysunkiem
Rys. #B1
z niniejszej strony
2030.htm,
czytelnik znajdzie także w podpisie pod
Rys. #G3
ze strony o nazwie
wroclaw.htm -
gdzie w punkcie #G3 wyjaśniłem dlaczego tylko osoby które przez całe
życie utrzymują zwyczaj ochotniczego wykonywania tzw. pracy
fizycznej, a ponadto zgromadzili wymaganą wiedzę np. dla
danego "co" w rodzaju "statki międzygwiezdne", są w
stanie wypracować poszukiwane "jak" w rodzaju "jak poprawnie
je zbudować" lub "na jakiej zasadzie one działają".
Z kolei niezwykłe możliwości Magnokraftów wszystkich trzech
generacji opisane są w punktach #I1 do #I3 strony o nazwie
magnocraft_pl.htm
i na pokazanym tam
Rys. #I2,
a także na stronach i publikacjach stamtąd linkowanych.
Ponadto ilustracje i opisy na ten sam temat są także
zaprezentowane w opisach z punktu #B8.2 i w podpisie pod
Rys. #B8.2
ze strony o nazwie
rok.htm.
Niezależnie też od pokazania i wyjaśnienia na powyższym
Rys. #B1
jak Magnokrafty w dzisiejszych i przyszłych pustyniach
będą maszynowo sadziły lasy zaś odpowiednim
nakierowaniem wiatrów będą tam nawiewały chmury
zraszające je wodą, tak jak opisałem to np. w punkcie
#E11 ze swej strony o nazwie
military_magnocraft_pl.htm -
w przyszłości zamieniając te pustynie w pełne życia
zalesione i uprawne obszary, tak jak ilustruje to kolejny
Rys. #I1
ze strony o nazwie
landslips_pl.htm
staram się uświadomić i wyjaśnić jak Magnokrafty będą mogły
również ponaprawiać nierozsądne gospodarzenie górami i
nadającymi się do produkcji żywności równinami. Ponadto
ilustracja "na pocieszenie duszy" pokazana jako
Rys. #L2
ze strony internetowej o nazwie
2020zycie.htm,
a także jako
Rys. #B2
ze strony o nazwie
free_energy_pl.htm
ilustruje i wyjaśnia jak Magnokrafty będą w stanie pozapełniać
roślinami i życiem obecnie pozamrażane i poogołacane z gleby i z życia
góry oraz gołe skały. Tak więc wszystkie te cztery rysunki razem wzięte
ujawnią, że po zbudowaniu Magnokraftów NIE tylko będą stanowiły one
"najpotężniejszą z ludzkich broni",
ale także rodzaj
"uniwersalnych naprawiaczy"
zdolnych ponaprawiać wszystko co uprzednie pokolenia ludzi
bezrozumnie popsuły.
#B2.
Odnotuj, że nadchodzące masowe wyludnienie
Ziemi będzie przejściową karą
od tysięcy lat zapowiadaną w Biblii i ściągniętą
na ludzkość przez "niszczycieli ziemi",
wcale więc jeszcze NIE będzie owym "końcem
świata" jakim ludzkość jest powtarzalnie straszona:
Od niepamiętnych już czasów najróżniejsze
indywidua oraz niektóre odłamy religii straszą
nas "końcem świata" zapowiadanym w Biblii.
Jednak Biblia dosyć klarownie wyjaśnia także,
iż ów "koniec świata" NIE nastąpi wcześniej niż
po roku 2656 AD - co na bazie cytatu zawartego
w Biblii wyjaśniam szczegółowiej między
innymi np. w punktach #N1 i #C2 strony
quake_pl.htm,
czy w (9) z punktu #C4 innej mojej strony o nazwie
immortality_pl.htm,
zaś co szerzej dokumentuję materiałami źródłowymi
w punkcie #I1 z dalszej części niniejszej strony. Stąd
ostatnio szybko pogarszające się warunki życia i przeżycia,
epidemie i plagi,
coraz częstrze kataklizmy, mrozy, ocieplanie się klimatu,
huragany,
tornada,
susze, pożary, powodzie, wybuchy wulkanów,
trzęsienia ziemi,
morskie tsunami,
terroryzm, wojny, itp., wcale NIE
powinny być brane za zapowiedź nadchodzącego
"końca świata", a właśnie za zbliżanie się owej
równoczesnej kulminacji wielu odmiennych kataklizmów,
która zapewne już w latach 2030-tych spowoduje owo
od tysięcy lat zapowiadane w Biblii wybiorcze uśmiercenie
"niszczycieli ziemi" oraz osadzenie nowych bogobojnych
ludzi na ziemiach uwolnionych od tych niszczycieli. W
punkcie #I1 poniżej na niniejszej stronie wyliczam znany
mi materiał dowodowy, jaki wykazuje, że zagłada która
nadchodzi już w latach 2030-tych będzie właśnie
zapowiadanym w Biblii przejściowym wyludnianiem
i oczyszczaniem Ziemi z owych "niszczycieli ziemi",
a NIE ostatecznym "końcem świata".
W tym miejscu warto odnotować, że zgodnie z wykazem
ludzi którzy kwalifikują się pod definicję "niszczycieli ziemi" -
jaki to wykaz zaprezentowałem w punkcie #T2 z mojej strony o nazwie
woda.htm,
takich "niszczycieli ziemi" obecnie namnożyło się mnóstwo.
Z całą pewnością jest ich ponad 99.9% obecnej populacji
ludzkiej - co praktycznie oznacza, że mniej niż jedna osoba
z każdego tysiąca obecnie żyjących ludzi statystycznie spełnia
surowo wymagane przez Boga minimum dopuszczalnego
zachowywania się oraz wypełniania boskich nakazów i
wymagań. Prawdopodobnie i ty czytelniku, zupełnie
NIE będąc tego świadomy, z aż całego szeregu powodów
też spełniasz definicję takiego "niszczyciela ziemi" - co
też kwalifikuje cię jako jednego z ludzi przeznaczonych
do eliminacji w nadchodzącym "oczyszczaniu Ziemi"
lat 2030-tych. Najwyższy więc czas abyś poczytał sobie
w Biblii, ile z naciskiem podkreślanych tam jako niewybaczalne
wymagań i nakazów Boga powtarzalnie łamiesz, ponieważ
twoi kapłani zaniedbali obowiązek aby o nich cię poinformować,
zaś ty sam NIE zadbałeś jeszcze aby np. zgodnie z podejściem
"wiara plus totalizm"
(opisywanym w punkcie #S4 niniejszej strony) postudiować
samemu te nakazy i wymagania. Najwyższy też czas abyś
zmienił zasady swego postępowania. Wszakże powtarzalnie
od tysiącleci demonstrowana nam gorzka prawda jest taka,
że czyjkolwiek brak wiedzy o prawach i nakazach naszego
Boga i stwórcy, wcale NIE chroni przed zostaniem
ukaranym za łamanie
owych boskich praw, nakazów i wymagań - podobnie jak brak
wiedzy o działaniu praw fizycznych (np. prawa grawitacji), poprzez
przykładowo wyskoczenie z okna wysokiego budynku, wcale
NIE chroni przed roztrzaskaniem sobie głowy po upadnięciu
na twarde kamienie ulicy pod oknami owego budynku.
Na ów fakt, że nadchodząca zagłada i wyludnienie
będzie jedynie przejściowym wyeliminowaniem
"niszczycieli ziemi", zaś po jej przejściu ludzkość
ponownie odbuduje się ze zniszczeń, wskazują
najróżniejsze fakty, trendy społeczne, oraz sporo
wyraźnie obecnie odnotowywalnych wzajemnych
powiązań przyczynowo skutkowych i związków
czasowych. Wyliczmy tu najważniejsze z nich:
1.
Związek pomiędzy czasem pojawienia się ludzkich
"niszczycieli ziemi", oraz czasem pojawienia się
nadprzyrodzonych "aniołów śmierci". (Odnotuj,
że przez nazwę "aniołowie śmierci" ja rozumiem tutaj
istoty nadprzyrodzone wypełniające rolę podobną
do tej jaka dla masowego uśmiercania starożytnych
Egipcjan została opisana np. w wersecie 12:23
z bibilijnej "Księgi Wyjścia", ponieważ inteligentnie
i w sposób NIE odbierający nikomu jego "wolnej
woli" będą one realizowały uśmiercanie owych
mas "niszczycieli ziemi" i jednocześnie będą pozwalały
przeżyć niezwykle rzadkim obecnie bogobojnym
osobom - owe nadprzyrodzone istoty, tj. "aniołów śmierci",
ja opisuję między innymi w punkcie #M1 swej strony o nazwie
antichrist_pl.htm.)
Z moich dotychczasowych badań wynika bowiem,
że pierwsze zorganizowane grupy owych ludzkich
"niszczycieli ziemi" zaczęły masowo pojawiać się
na Ziemi w okresie drugiej wojny światowej, zaś
ich liczba zaczęła lawinowo narastać począwszy
od czasu drugiej wojny światowej - tak jak opisałem
to dokładniej w punkcie #T3 swej strony o nazwie
woda.htm.
Jednocześnie tuż po drugiej wojnie światowej pojawiły
się też na Ziemi masowe obserwacje gwiazdolotów UFO
z załogami nadprzyrodzonych istot - tak jak wyjaśniam
to w owym punkcie #T3 ze swej strony
woda.htm,
a także w punkcie #M1 ze swej innej strony
antichrist_pl.htm.
Przykładowo, pierwszej oficjalnie raportowanej obserwacji
9-ciu gwiazdolotów UFO dokonał Amerykanin o nazwisku
Kenneth A. Arnold
dnia 1947/6/24 koło Mount Rainier w Washington, USA.
2.
Wprowadzanie do masowego użytku, począwszy
właśnie od czasu zakończenia drugiej wojny światowej,
owych najbardziej "wyniszczających ziemię"
substancji obejmujących m.in.: "plastyk", "radioaktywne
produkty reakcji nuklearnych", "antybiotyki", oraz
"pestycydy" i inne powszechnie używane wyniszczające ziemię
chemiczne trucizny. Te życiobójcze substancje stanowią obecnie
"przekleństwa ludzkości".
Ich bezmyślnie wprowadzenie do szerokiego użytku też nastąpiło
właśnie tuż po drugiej wojnie światowej - czyli w czasach kiedy
masowo ujawniły na Ziemi swoje działania owe "symulacje"
gwiazdolotów UFO z nadprzyrodzonymi załogami (tak jak
opisują to punkty #T3 i #M1 ze stron odpowiednio "woda.htm"
oraz "antichrist_pl.htm"). W jaki zaś sposób do dzisiaj ów ludzki
brak odpowiedzialności pogorszył sytuację z tymi substancjami,
opisałem to między innymi w punkcie #F5 strony
cooking_pl.htm -
jaki ujawnia iż w każdym dzisiejszym deszczu zawarte
są już krople palącej żywe organizmy radioaktywności,
a także zawarłem w punkcie #F1 owej strony o nazwie
cooking_pl.htm -
który ujawnia lekkomyślność z jaką zamiast zabezpieczania,
niektóre kraje spalają, "puszczają z dymem" i rozprzestrzeniają
po świecie powodujące raka produkty radioaktywnych reakcji.
3.
Lawinowe narastanie zatruwania wody, żywności,
ziemi, natury i ludzi powodowane wprowadzaniem
do użycia coraz większych ilości w/w substancji
wyniszczających ziemię i żywe stworzenia.
Szybkość narastania użycia tych życiobójczych
"przekleństw ludzkości", obecnie nasila się aż tak
gwałtownie, że jeśli ludzie NIE zmienią zasad swego
postępowania, wówczas już w latach 2030-tych
życie i przeżycie na Ziemi staną się wprost niemożliwe.
Wszakże już niedługo w morzach i oceanach będzie
mniej ryb niż jest w nich plastyku i śmieci (w rodzaju owych coraz większych
oceanicznych plam śmieci).
Wstępne rozeznanie jak tragiczna stała się już sytuacja
z niszczeniem ziemi powodowanym przez te substancje,
daje nam treść punktu #G2.3 z mojej strony o nazwie
healing_pl.htm,
oraz treść (2) z punktu #A2.11 mojej strony o nazwie
totalizm_pl.htm.
Faktycznie też w środę, dnia 2017/12/6, w wieczornych
dziennikach telewizyjnych na kanale 1 telewizji NZ,
w końcu poinformowano oglądających o oficjalnym
raporcie jaki potwierdził, że około 20% NZ wody pitnej
jest już szkodliwa dla zdrowia. (Na bazie swoich analiz,
ja osobiście szacuję, że procent ten jest już znacznie
wyższy.) Z kolei we wtorek, dnia 2018/1/2, około godziny
18:10, w wiadomościach wieczornego dziennika telewizyjnego
z kanału 1 TVNZ poinformowano, że z powodu wylewania
do morza skażonych ścieków, woda morska na plażach
przy największym nowozelandzkim mieście Auckland
stała się aż tak skażona, że kąpanie w niej stało się
niebezpieczne dla zdrowia. W dwa tygodnie później
plaże koło dużej NZ miejscowości Tauranga już po
któryś tam z kolei raz musiały być
zamknięte z powodu zatrucia ściekami.
Następnie krótko później, bo już w czwartek, dnia 25
stycznia 2018 roku, wszystkie wieczorne dzienniki
telewizyjne NZ informowały o kolejnym dużym mieście,
w którym komunalna woda stała się niebezpieczna dla
zdrowia. Mianowicie, w dziennikach tych wyjaśniono,
że władze miasta Christchurch (tj. zaraz po Auckland
drugiego największego miasta tego kraju, mającego
niemal 400 tyś. mieszkańców) podjęły decyzję o
natychmiastowym chlorowaniu swej wody, ponieważ
jakoby istnieje tam niebezpieczeństwo, że podczas
obfitych deszczy komunalne studnie z tą wodą zostają
skażone, zaś ich zawartość staje się niebezpieczna dla
zdrowia. W tej wiadomości, oraz w uprzedniej podanej
kilka wieczorów wcześniej a zalecającej aby mieszkańcy
Christchurch gotowali komunalną wodę jaką piją,
mnie zaskoczył dziwny pośpiech we wprowadzaniu
tego chlorowania - w czasie bowiem kiedy z takim
pośpiechem było ono wprowadzne, wcale NIE było
deszczy a wysuszające dochód rolników słońce i
upały! (Coś więc tutaj "nie gra".) W tych samych
dziennikach telewizyjnych równocześnie podawano,
że turystyczne NZ miasto Queenstown właśnie z
zabroniło parkowania karawanów na jego terenie,
ponieważ z braku dostępu do publicznych toalet turyści
opróżniają się tam gdzie tylko popadnie. Podobnie intrygująca
dla mnie była też inna wiadomość z wieczornych
dzienników telewizyjnych NZ nadanych 23 stycznia
2018 roku - o dziesiątkach pszczelich uli z Murchison
koło NZ miasteczka Nelson, w których wszystkie
pszczoły zostały czymś wytrute - po szczegóły patrz
google.co.nz.
Typowo bowiem wystarczyłoby iż zbadano by czym
owe pszczoły zostały zatrute, poczym szybko znaleziono
winnego. Tymczasem w tym przypadku wiadomości
podawały, że powołana będzie specjalna komisja rządowa
do zbadania tej sprawy, zaś jej wyniki ogłoszone będą
dopiero za szereg miesięcy. Czyżby było więc możliwe, że
zatrucia tego dokonały działania jakiejś rządowej agencji,
np. owi rządowi "tępiciele drzew" szczegółowo
opisywani w punkcie #I1 z mojej strony o nazwie
landslips_pl.htm,
którzy używali swej wysoce szkodliwej trucizny (typu
morderczy "Orange Agent" używanego przez Amerykanów
w Wietnamie) do wytruwania drzew w okolicach
Murchison, zaś owa komisja rządowa zostaje powołana
aby jakoś zatuszować rolę (czy ignorancką decyzję)
rządu w tym zatruciu? Już w kilka dni później, bowiem
w środę, 31 stycznia 2018 roku wszystkie dzienniki
telewizyjne NZ informowały o szokującej chorobie krów
jaka szybko rozprzestrzenia się po NZ, a jaka nosi nazwę
Mycoplasma bovis.
Jest to paskudnie wyglądająca choroba bakteryjna,
w której padające jej ofiarą krowy m.in. "pocą się krwią".
Zarażone nią krowy trzeba więc zabijać, zaś ich mięso,
ku mojemu szokowi, kierowane jest do sprzedaży w NZ
sklepach - co kompletnie odebrało mi ochotę na mój ulubiony
"sirloin steak" o jakim pisałem już w punkcie #C3 strony
woda.htm.
Zgodnie bowiem z niewiarygodnymi twierdzeniami medyków,
bakterie tej choroby jakoby NIE są niebezpieczne dla zdrowia ludzi -
aczkolwiek podobne twierdzenie upowszechniano też w UK podczas tzw.
mad cow disease (bovine spongiform encephalopathy - BSE) -
poczym się okazało, że wielu ludzi umarło (i nadal umrze) przerażająco-bolesną
śmiercią właśnie z powodu tamtego oficjalnego okłamywania
ludzi przez medyków. Co ciekawe, NZ władze nadal NIE widzą
związku pomiędzy rozprzestrzenianiem się owej choroby
"Mycoplasma bovis", a coraz pełniejszym nasycaniem się
NZ gleby, wody i pastwisk najróźniejszymi chemicznymi
truciznami, jakie rozlewa się wszędzie bez żadnego umiaru.
Tymczasem dla mnie ów związek jest oczywisty i przysłowiowo
"jasny jak Słońce" - wszakże jest on też powodem moich
problemów zdrowotnych i załapywania wszelkich gryp i choróbsk
jakie tylko pojawią się w moim pobliżu. Akumulowanie się owych
chemicznych trucizn w ciałach osłabia bowiem coraz usilniej
wrodzoną odporność immunologiczną krów, ludzi i wszystkich
innych stworzeń NZ, powodując że stworzenia te załapują
każde choróbsko jakiego "prątki" znajdą się w ich pobliżu.
Nocą tego samego dnia 31 lutego 2018, Księżyc nad NZ stał
się czerwony jak krew - jakoby (wszakże w świecie rządzonym
przez wszechmogącego Boga wszystko dzieje się aż dla wielu
powodów naraz) z powodu przypadkowego złożenia się razem
aż trzech zdarzeń astronomicznych, jednym z których było
zaćmienie Księżyca. Jednak owi liczni ludzie, którzy zachwycali
się tym "krwawym księżycem", ignorowali i przeaczali starodawne
ostrzeżenie, że taki Księżyc jest też znakiem i zwiastunem "gniewu
Boga". Już też następnego rana, bo 1 lutego 2018 roku, cała
NZ została uderzona potężnym sztormem jaki zrywał dachy,
obalał drzewa, tarasował drogi, paraliżował komunikację i zatapiał
miejscowości. Tradycyjnie moje miasteczko Petone NIE zostało
sztormem tym poszkodowane - z powodu jaki od wielu już lat
wyjaśniam i dokumentuję m.in. w punktach #I3 do #I5 strony o nazwie
petone_pl.htm,
punktach #I3 i #I5 strony o nazwie
day26_pl.htm,
zaś przypominam w punkcie #I3 swej strony
quake_pl.htm.
Jednak zgodnie z wiadomościami w TV np. ulice i domostwa
NZ miasta Dunedin zostały zalane deszczówką zmieszaną z
gnojówką i ze ściekami, bowiem prastary system kanalizacyjny
Dunedin nagle wówczas się popsuł. Itd., itp. Wysłuchując takie
coraz bardziej liczne i niepokojące wiadomości (te tu
opisane zaszły bowiem w krótkim okresie około miesiąca)
o mnożących się przypadkach szkodliwych dla zdrowia
i życia zatruć wody, żywności, ludzi, fauny, flory, plaż, ulic
i domostw NZ, NIE mogę opanować refleksji, że bezkarnie
wyniszczana przez całe dzisięciolecia NZ natura zaczęła właśnie
zwracać karmę
ignorancko i bezmyślnie wyniszczającym ją ludziom.
Oczywiście, NIE tylko NZ bardzo się stara, aby stać się wiodącym
w świecie "zatruwaczem ziemi". W dzisiejszych czasach
NIE ma już w świecie kraju ani osoby, które NIE miałyby
na sumieniu jakiejś karanej przez Boga formy "wyniszczania
ziemi". Przykładowo, zapewne pamiętamy, że kiedyś
powtarzano, iż śmieci Nowego Jorku były wywożone barkami
i wrzucane do morza - NIE bez powodu zaistniała więc owa
wielka oceaniczna plama śmieci.
Od czasu drugiej wojny światowej ludzkość usilnie
się też stara, aby w morzu wagowo było więcej śmieci
i zatopionych przedmiotów ludzkiego pochodzenia,
niż ryb.
4.
Eskalowanie począwszy od czasu zakończenia drugiej
wojny światowej procesu odwracania się ludzi tyłem
do Boga, do moralności w jej totaliztycznym zrozumieniu,
oraz do bliźnich i do natury. Eskalowanie to podkreślam
m.in. w podpisie pod "Wideo #A0" ze strony
magnocraft_pl.htm.
Powoduje ono, że zamiast postępować moralnie i dbać
o naturę, bliźniego, przyszłe pokolenia, oraz własne
ocalenie, większość dzisiejszych ludzi stała się aż tak
samolubna i zachłanna, że są oni gotowi uczynić każde
możliwe świństwo dla powiększenia swego bogactwa
i luksusowego trybu życia.
5.
Eskalowanie kłamstw, korupcji, kumoterstwa, nepotyzmu,
itp., we wszelkich stosunkach ludzkich - też począwszy
od czasu zakończenia drugiej wojny światowej.
Najpowszechniej widocznym wskaźnikiem tego eskalowania
jest wzrost zakłamania i korupcji manifestowany za pośrednictwem
tzw. "obietnic przedwyborczych" polityków (szerzej
opisywany m.in. jako "Problem #B5" z punktu #C2 na mojej stronie
pajak_na_prezydenta_2020.htm).
Wszakże obecnie obietnice przedwyborcze są serwowane
społeczeństwom z równym brakiem szacunku dla prawdy,
moralności, własnych intencji, oraz wyrażania swych
faktycznych przekonań, z jakim obecni mężczyźni serwują
kobietom komplementy typu "jak pięknie pani dzisiaj wygląda".
Innym podobnym wskażnikiem jest także
okłamywanie ludzkości przez dzisiejszą oficjalną naukę
(opisane m.in. w punkcie #D1 niniejszej strony). Instytucjonarnym
przykładom szybko pogłębiającej się obecnie korupcji i zakłamania
poświęcone są też opisy z punktu #S4 przy końcu niniejszej strony.
Najłatwiej odnotować owo dzisiejsze zakłamanie, korupcję,
kumoterstwo, nepotyzm, itp., po tym jak istotne, prawdziwe
i obowiązujące stało się powiedzenie, że 'dziś
liczy się: NIE "co" wiesz, a "kogo" znasz'.
* * *
Wszystko powyższe, a także aż cały szereg jeszcze innych
faktów, trendów i związków, których NIE będę już tutaj wyliczał,
bowiem niepotrzebnie wydłużałoby to niniejsza stronę (jednak
jakieś pojęcie o których dadzą czytelnikowi treści następnych
punktow tej strony), razem wykazują, że jeśli proces ich narastania
NIE zostanie jakoś powstrzymany (np. poprzez nadprzyrodzoną
interwencję Boga w odpowiedzi na gorące modlitwy większości
ludzkości oraz zamanifestowanie przez ludzi szczerej skruchy
i ukorzenia się, albo poprzez raptowaną i drastyczną zmianę
wszelkich ludzkich zachowań) wówczas wszystkie te życiobójcze
czynniki osiągną swoje punkty kulminacyjne właśnie w latach
2030-tych. To zaś oznacza, że po osiągnięciu swych kulminacji
przez takie potężne czynniki wyniszczające życie, ludzkość niestety
będzie poddana masowemu wymieraniu.
Część #C:
Byliśmy już wielokrotnie ostrzegani o zagładzie
i wyludnieniu jakie nadchodzą - tyle że informacje
o tych ostrzeżeniach oficjalnie są ignorowane
i przemilczane:
#C1.
Skąd każdy z nas mógł się dowiedzieć,
że nadchodzi masowa śmierć i wyludnienie:
Ostrzeżenia o nadchodzącym wyludnieniu
były już wielokrotnie nam udzielane. Z powodu
uporu władz i oficjalnej nauki aby je przemilczać,
wyciszać, ignorować, oraz im zaprzeczać, jedno
z takich ostrzeżeń zostało nawet nałożone przez
nadprzyrodzone istoty na treść wieczornego
dziennika telewizyjnego w Anglii - po szczegóły
oraz po adres wideo w
YouTube.com
odtwarzającego tamto ostrzeżenie, patrz
końcówka podpisu pod "Wideo #A0" ze strony
magnocraft_pl.htm.
Wykazy najważniejszych z tych ostrzeżeń,
niezależnie od niniejszego punktu na tej
stronie, czytelnik znajdzie też, między innymi,
w punkcie #T1 oraz w (1) z punktu #T2 strony
woda.htm,
w punkcie #H1 mojej strony o nazwie
przepowiednie.htm,
pod koniec wyżej wymienionego podpisu
pod "Wideo #A0" ze strony
magnocraft_pl.htm,
oraz na całym szeregu jeszcze innych publikacji
zarówno mojego autorstwa, jak i innych autorów.
Najważniejsze z tych ostrzeżeń były jak następuje:
1.
Ostrzeżenia zawarte w treści Biblii (że "niszczyciele
ziemi" będą zniszczeni). Najważniejsze z tych
ostrzeżeń opisałem już w punkcie #T1 swej strony o nazwie
woda.htm.
Część z nich jest też omawiana w 1 z punktu #F1,
w całym punkcie #F2, a także w punkcie #S4 pod
koniec niniejszej strony.
2.
Liczne przepowiednie najróżniejszych narodów, m.in.
ostrzegające że ludzie sami na siebie sprowadzą taką
zagładę i wyludnienie, iż "człowiek będzie całował ziemię
jeśli zobaczy na niej ślady innego człowieka".
Najważniejsze z tych przepowiedni opisałem w punkcie
#H1 mojej strony o nazwie
przepowiednie.htm.
3.
Ostrzeżenia udzielane nam przez najróżniejsze nadprzyrodzone
istoty (np. przez UFOnautów). Ich przykłady wskazuję
pod koniec podpisu pod "Wideo #A0" z mojej strony
magnocraft_pl.htm.
4.
Napisy wyryte na granitowych płytach monumentu z
Georia, USA, w internecie opisywanego pod nazwą
The Georgia Guidestones.
Zawierają one "10 przykazań" dla ludzi którzy przeżyją
nadchodzącą zagładę i wyludnienie. Napisy te komentuję
między innymi w (3) z punktu #T3 swej strony o nazwie
woda.htm,
zaś podsumowuję m.in. w (2) i (vi) z punktu #H1 swej strony o nazwie
przepowiednie.htm.
5.
Już realizowane zwroty
totaliztycznej karmy
za niegodziwości, które poszczególne narody popełniły
w okresie właśnie wypełniającego się obecnie i w latach
2030-tych "czasu zwrotu" owej karmy. Przykładem
tych zrotów karmy może być właśnie ujawniający się
zwrot karmy za wmuszenie chińczykom lat 1800-nych
nałogu opiumowego. Został on opisany w punktach
#F2 i #A4 mojej strony o nazwie
karma_pl.htm.
6.
Widoczne dla każdego następstwa stopniowego przygotowywania
przez Boga znaczących zmian klimatycznych. Owe
zmiany klimatyczne dopomogą "oczyścić ziemię" w latach
2030-tych - oczywiście monopol na wiedzę i edukację dzierżony
przez dzisiejszą oficjalną ateistyczną naukę NIE pozwala
tych właśnie przygotowywaych zmian klimatycznych nazywać
tym czym faktycznie one są, stąd nauka nazywa je "ocieplaniem
się klimatu". Ludzie jakoś NIE odnotowują, że oprócz wzrostu
temperatur, zmiany te obejmują też coraz silniejsze mrozy i śnieżyce,
coraz potężniejsze tornada, huragany, trzęsienia ziemi, wybuchy
wulkanów, coraz częstrze susze, pożary, powodzie, podnoszenia
się poziomu mórz i oceanów, itp. - ciekawe, że kiedyś
zjawiska te nazywane były "aktami Boga", dziś jednak
używa się dla nich ateistyczną nazwę "ocieplanie się klimatu", która błędnie
skupia uwagę ludzi na tylko jednym z całego szeregu działań
podchodzących pod definicję karanego przez Boga "wyniszczania
ziemi". Następstwa tego celowo przygotowywanego stopniowo
(aby NIE łamać ludzkiej "wolnej woli") klimatycznego narzędzia
mającego dopomóc w "oczyszczeniu" świata z "niszczycieli ziemi",
są raportowane i filmowo dokumentowane, poczym pokazywane ludności,
w niemal każdym dzienniku telewizyjnym, gazecie i wiadomościach
radiowych - nawet więc najbogatsi ludzie mieszkający w najwygodniejszych,
najlepiej klimatyzowanych i najdroższych pałacach NIE powinni
ich przeoczyć. Jedną z szeregu stron na jakiej ja je raportuję, nosi nazwę
tornado_pl.htm.
W Biblii powody ich nadchodzenia i stopniowego intensyfikowania
najlepiej wyjaśnione są w "Księdze Ozeasza" - jaką ja komentuję
w punkcie #F2 niniejszej strony, a także w punktach #T1 i #T2 swej strony o nazwie
woda.htm.
7.
Coraz bardziej drastyczne reakcje ludzi na irytujące dla
naszej podświadomości działanie tzw. "hałasu telepatycznego",
przyjmujące formę wojen, agresji, buntów, terroryzmu,
masowych morderstw, plagi samobójstw, itp.
Ogromnie dla ludzi szkodliwe działanie tego "hałasu
telepatycznego" - gro jakiego jest indukowane przez
eksplozje broni jądrowej, zaś jakie w 2001 roku
zainicjowało na Ziemi obecną morderczą "epokę
neo-średniowiecza", opisałem dokładniej w punkcie #K1 swej strony
tapanui_pl.htm,
zaś podsumowałem w punkcie #A2 niniejszej strony.
8.
Sporadycznie przedzierające się przez zapory nepotyzmu,
zakłamania i korupcji skąpe informacje rzetelnych dziennikarzy
o masowym zatruwaniu natury i otaczającego nas środowiska
niebezpiecznymi dla zdrowia i życia dozami najróżniejszych
szkodliwych substancji w rodzaju trujących chemikalii,
zaduszającego życie plastyku, mikro-beads, chorobotwórczych
bakterii, itp. Przykłady takich informacji opublikowałem
m.in. w punkcie #G2.3 swej strony o nazwie
healing_pl.htm,
w (2) z punktu #A2.11 swej strony o nazwie
totalizm_pl.htm,
zaś bardzo skrótowo także w punkcie #L1 swej autobiograficznej strony o nazwie
pajak_jan.htm.
9.
Ostrzeżenia niektórych co bardziej odpowiedzialnie
myślących naukowców. Ostrzeżenia te wzmiankuję
między innymi w punktach #H2 i #H4 swej strony o nazwie
przepowiednie.htm.
Istnieje też grupa naukowców-atomistów, która przygotowała i
utrzymuje wizualny symbol prawdopodobieństwa zajścia wojny
nuklearnej i wynikającej z niej zagłady całej ludzkości, przyjmujący formę tzw.
Doomsday Clock (czyli
Zegara Zagłady).
W styczniu 2018 roku wskazania owego Zegara Zagłady były:
dwie minuty do wybuchu światowej wojny jądrowej - a stąd i
symboliczne dwie minuty pozostające nam do chwili zagłady
całej ludzkości.
10.
Sytuacja dzisiejszego rolnictwa. Jeśli uważnie sytuację
tę przeanalizować, wówczas się okazuje, że zamiast żywić
ludzkość, rolnictwo to też wiedzie ją do zagłady. Wszakże
eskaluje ono rozsiewanie wszelkiego rodzaju chemicznych trucizn.
Nie wzbrania się przed wdrażaniem roślin i zwierząt o pochodzeniu
GE (tj. "inżynierowanych genetycznie"). Zanieczyszcza biologicznie
i chemicznie wodę pitną, rzeki i nasze oceany. Zamiast bronić uprawną
glebę przed zapędami zachłannych dorobkiewiczów i polityków,
oddaje ją pod kopalnie odkrywkowe, fabryki, elektrownie atomowe,
miasta rozrastające się "wszerz" (zamiast "wzwyż"), poligony
wojskowe, itp. Co jednak najgorsze, sytuacja dzisiejszego rolnictwa
sprzyja emigracji ludzi do miast i wyludnianiu się wsi. W rezultacie
coraz mniej farmerów uprawia maszynami coraz wieksze obszary
ziemi. Stąd w razie rozruchów, owi nieliczni farmerzy NIE będą
już w stanie obronić siebie, swej trzody i ziarna zasiewnego przed
niszczycielskimi bandami. Kiedy zaś i farmerów też coś zdziesiątkuje,
wówczas wraz z nimi zginie specjalistyczna wiedza jak produkować
żywność. Wszakże gro dzisiejszych "mieszczuchów" niemal jedyne
co potrafi, to przewozić puszki i opakowania z żywnością swymi
samochodami z supermarketów do własnych lodówek, zaś nawet
owych puszek NIE będzie w stanie łatwo otworzyć jeśli zabraknie
im elektryczności napędzających ich zautomatyzowane otwieracze.
11.
Lekcje historii. Ich przykładem mogą być zdarzenia
jakie miały miejsce w Polsce, zaś doprowadziły potem
do powstania słynnej już na cały świat
kaplicy czaszek w Czermnej koło Kudowy Zdroju.
12.
Powtarzalnie publikowane moje ostrzeżenia udostępniane
na licznych stronach internetowych i publikacjach.
Jedną z nich jest niniejsza strona. Inne obejmują np. strony
woda.htm,
tapanui_pl.htm,
przepowiednie.htm,
oraz kilka jeszcze innych.
Część #D:
Chociaż najróżniejsze źródła już od dawna
wskazywały winnych ściągania na ludzkość
omawianej tu katastrofy i wyludnienia, ludzkość
nic NIE uczyniła aby zatrzymać ich niszczycielskie
działania i aby w ten sposób uniknąć nadejścia
czasów powszechnej śmierci i zagłady:
#D1.
Jakie źródła lub informacje od dawna nas
informowały kto jest winnym sprowadzania
na ludzkość omawianej tu zagłady i wyludnienia:
Motto:
"Jeśli kontyuowanie dzisiejszego odrzucania wiedzy przez
kapłanów oraz ich brak reakcji na naukowe kłamstwa i
antyboskie działania umożliwi dzisiejszej 'oficjalnej nauce
ateistycznej' kontynuowanie przez dalsze około pół wieku
jej obecnego monopolu na badania i na edukowanie ludzi,
wówczas nawet bez dodatkowego wkładu polityków i bankierów
Ziemia też upodobni się do następstw światowej wojny nuklearnej -
nawet jeśli wojna taka wcale NIE będzie wtedy jeszcze rozpoczęta."
Najróżniejsze źródła i zdarzenia od bardzo
dawna już nas informują "kto", "jak" i "dlaczego"
sprowadza na ludzkość zagładę i wyludnienie.
Dlaczego więc nikt NIE zwraca uwagi na prawdy,
które owe źródla wyraźnie i w udokumentowany
lub autorytatywny sposób nam przekazują?
Opiszmy tutaj chociaż kilka najważniejszych przykładów
z owych źródeł. Oto one:
1.
Biblia. Jako głównie odpowiedzialnych za nadchodzącą
zagładę i wyludnienie, Biblia wskazuje kapłanów,
którzy wypaczają prawdę o Bogu oraz zaniedbują
obowiązku uczenia wyznawców swych religii w
duchu prawdy. Aby uświadomić sobie, jak dalekie
typowo jest nauczanie przez kapłanów np. od
prawd zawartych w treści Biblii, warto przeglądnąć
punkt #S4 niniejszej strony wyjaśniający w sposób
"kawa na ławę" zalecane od dawna przez filozofię
totalizmu podejście zwane "wiara plus totalizm".
Przykłady i omówienia cytowań z Biblii na temat
odrzucania wiedzy i innych grzechów kapłanów,
zaprezentowałem między innymi w (1) z punktów
#T2 i #U1 swej strony o nazwie
woda.htm,
a także w koncowej części podpisu pod "Tab. #K1" ze strony
tapanui_pl.htm.
2.
Wyniki praktycznie każdych wyborów. Niemal bez
przerwy prowadzą one do wybierania do władz zawsze
tych samych, do kości skorumpowanych i niemoralnych
polityków, którzy w swych poprzednich kadencjach już
ilustratywnie udowodnili, jak niemoralni, chciwi, zachłanni,
nepotyczni, skorumpowani, itp., oni są. Jednak wyborcy
NIE zwracją uwagi na te ich przeszłe "przyjemniackie"
zachowania i powtarzalnie ich wybierają na swoich
przywódców. Nic dziwnego, że tak wybierani politycy
wiodą swe kraje i narody wprost w przepaść i ku zagładzie.
3.
Moje publikacje. Przykładowo, aż na całym szeregu
swych publikacji od lat już alarmuję, że dzisiejsza wysoce
kosztowna oficjalna nauka ateistyczna z uporem dzierżąca swój monopol
na badania i na edukację, systematycznie okłamuje
ludzkość. Co nawet istotniejsze, ja od lat już wskazuję sposób,
jak zakończyć to "naukowe okłamywanie" ludzkości
(poprzez uformowanie drugiej, konkurencyjnej wobec
starej, nowej tzw. "nauki totaliztycznej").
Wszakże te kłamstwa monopolistycznej oficjalnej nauki
wiodą całą ludzkość wprost w przepaść. Przykładem opisów
takiego okłamywania ludzkości przez dzisiejszą oficjalną
naukę może być punkt #B2 z mojej strony internetowej o nazwie
humanity_pl.htm,
punkty #K2 i #D4 z mojej strony o nazwie
dipolar_gravity_pl.htm,
czy punkty #T1 do #T8 mojej strony o nazwie
solar_pl.htm.
Przykłady zaś opisów całej fundamentalnej (i wyrażającej
już formalnie udowodnioną prawdę) nowej naukowej
teorii wszystkiego
oraz najmoralniejszej nowoczesnej filozofii świata stworzonej
przez człowieka, opisują moje strony o nazwach
dipolar_gravity_pl.htm oraz
totalizm_pl.htm.
Powinienem dodać w tym miejscu, że upowszechnianie
zarówno owej teorii wszystkiego, jak i najmoralniejszej
nowoczesnej filozofii świata, jest skrycie (i usilnie)
blokowane oraz obrzydzane przez dzisiejszą oficjalną
naukę i zależne od niej instytucje. Warto też tutaj
uświadomić, że branie udziału i dokładanie swojego
wkładu w celowe obrzydzanie,
blokowanie i sabotażowanie procesu poznawania
przez ludzi teorii i filozofii (tj. celowe wyniszczanie teorii
Koncept Dipolarnej Grawitacji - "Kodig" i
filozofii totalizmu),
szerokie upowszechnienie których wniosłoby sobą ogromny
potencjał aby wyperswadować ludzkości zaprzestanie
"wyniszczania ziemi" oraz zaprzestanie popełniania
bezbożnych, niemoralnych i bezlitosnych wobec bliźnich
aktów, samo w sobie też spełnia definicję owego usilnie
karanego przez Boga "wyniszczania ziemi".
Część #E:
Jakimi działaniami i postawami ludzie ściągają na
ludzkość nadchodzącą zagładę i wyludnienie lat 2030-tych:
#E1.
Jakie działania i postawy ludzkie są najbardziej "anty-ludzkie":
Oto wykaz działań i zachowań ludzkości, jakie
w coraz bardziej przyspieszonym tempie ściągąją
na ludzkość zagładę i wyludnienie lat 2030-tych:
1.
Bezbożność. Nigdy w dziejach ludzkości NIE zaistniało
równe dzisiejszemu celowe odwracanie się ludzi od
Boga. Z jednej bowiem strony mamy
już formalne dowody naukowe na istnienie Boga
opisywane, między innymi, na mojej stronie internetowej o nazwie
god_proof_pl.htm,
a także mamy już formalnie udowodnioną jako zgodną
z prawdą i z otaczająca nas rzeczywistością
Teorię Wszystkiego zwaną
Koncept Dipolarnej Grawitacji,
oraz niezależnie od zainspirowanej przez samego Boga
Biblii
mamy też najmoralniejszą na świecie z wypracowanych
przez człowieka, nowoczesną
filozofię totalizmu -
które razem wzięte uczą nas precyzyjnie jak świat fizyczny
w jakim żyjemy naprawdę działa, jak jest rządzony, a stąd
jak powinniśmy w nim się zachowywać i postępować. Z
drugiej zaś strony mamy licznych ludzi otwarcie uwłaszczających
Bogu i otwarcie szydzących ze wszystkiego co święte -
w tym z ostrzeżeń zawartych w Biblii iż NIE wolno
wyniszczać ziemi oraz iż niszczyciele
ziemi będą ukarani śmiercią.
Gdyby więc gro ludzi włożyło wymagany trud i dedykację w dowiedzenie
sobie istnienia Boga - tak jak na bazie swych badań ja wypracowałem
dla użytku własnego oraz użytku całej ludzkości formalne dowody
naukowe, że Bóg faktycznie istnieje, wówczas ci co uzyskaliby podobną
do mojej pewność istnienia Boga NIE popełnialiby większości opisywanych
w tym punkcie niecnych i anty-ludzkich działań i zachowań. Wszakże
większość ludzi popełnia swe niecności tylko ponieważ NIE potrudziła
się aby osobiście sprawdzić czy Bóg istnieje.
2.
Niemoralność w totaliztycznym zrozumieniu tego słowa -
tj. sumienność z jaką wypełnia się nakazy i wymagania
Boga. Całe zło istniejące na naszej planecie wynika
właśnie z unikania przez ludzi wypełniania nakazów i
wymagan Boga. Gdyby więc gro ludzi starało się wypełniać
te nakazy i wymagania, wówczas większość zła, cierpień
i zniszczeń jakie widzimy dookoła stopniowo zaniknęłaby.
3.
Niszczenie ziemi. Biblia otwarcie stwierdza, że
nadchodząca właśnie zagłada i wyludnienie Ziemi
będzie karą
wymierzoną dla "niszczycieli ziemi" za ich
wyniszczające dla natury i bliźnich działania.
Dokładniej owo uwłaszczające boskiemu stworzeniu
"wyniszczania ziemi", oraz bibilijne cytaty mu poświęcone,
omawiam w punkcie #T1 swej strony o nazwie
woda.htm.
4.
Zachłanność i żądza władzy. Dzisiejsi ludzie są
niesłychanie zachłanni i żądni panowania nad innymi.
Dla zdobycie kilku dolarów, oraz dla wymuszenia poddaństwa
innych bliźnich, są gotowi NIE tylko zniszczyć całe kraje
i wysadzić w powietrze całą Ziemię, ale nawet sprzedać
w niewolę własne dzieci, rodziców, lub rodzeństwo. Odnotuj,
że jednym z licznych negatywnych produktów zachłanności
i żądzy władzy jest raptownie nasilająca się obecnie w świecie
korupcja opisywana
szerzej, m.in w punktach #E1 do #E5 z mojej strony o nazwie
pajak_dla_prezydentury_2020.htm.
Dzisiaj NIE ma już na świecie kraju, w jakim NIE istniałaby
jawnie lub skrycie praktykowana jakaś forma korupcji, zaś
w sporej już liczbie krajów z powodu korupcji marnotrawiona
jest ponad połowa ich dochodu narodowego. Innymi produktami
są m.in. rosnący wyzysk, bieda, niesprawiedliwość, ucisk,
nierówność społeczna, brak poszanowania bliźniego, itd., itp.
5.
Okłamywanie. Poszukiwanie i wypowiadanie prawdy
jest jednym z najtrudniejszych postępowań i postaw
ludzkich. To dlatego większość tego co obecnie jest
oficjalnie lub prywatnie stwierdzane, jest kłamstwem.
W rezultacie nasz dzisiejszy świat dosłownie "topi się
w kłamstwach". Nieczemu więc NIE daje się już zaufać
na słowo, a wszystko trzeba sobie sprawdzać i potwierdzać
lub obalać. W ten sposób większość ludzkiej energi
jest obecnie tracona na unikanie padnięcia ofiarą
kłamstw - zamiast na konstruktywne czynienie dobra.
6.
Pasywność. Pasywność jest zdecydowanie karana
przez Boga. Szerzej wyjaśniam to w punktach #A2.7 i #E2 swej strony
totalizm_pl.htm,
oraz w punkcie #N2 strony
pajak_na_prezydenta_2020.htm.
Bóg spodziewa się bowiem od ludzi, iż ci uczynią dobry
użytek z "talentów" jakie otrzymali od Boga, pomnażając
swymi działaniami dobro i sytuację Ziemi - co wyjaśniłem
przy okazji omawiania bibilijnej tzw. "przypowieści o
talentach" (Biblia, Św. Mateusz, 25:14–30) -
dyskutowanej szerej w punkcie #I1 mojej strony o nazwie
pajak_jan.htm.
7.
Krytykanctwo. Dzisiejsze ogłupione
hałasem telepatycznym
masy mają już aż tak powypaczane umysły,
że NIE używają ani logiki, ani wiedzy, ani
doświadczenia, ani nawet zasad moralnej
oceny czegokolwiek. Atakują więc jak
rozwścieczona sfora wilków każdą prawdę
i każdą osobę czyniącą dobro. W rezultacie
każdą prawdę i każdą czyniącą dobro osobę
zaszczuwają swymi atakami i oszczerstwami,
zaś w połączeniu z niesłychaną pasywnością
reszty społeczeństwa zupełnie uniemożliwiają
nakłonienie wymaganej liczby ludzi do podjęcia
prób ratowania ludzkości.
Część #F:
Jak będzie wyglądał przebieg (scenariusz) masowego
wymierania ludzi w latach 2030-tych:
#F1.
Przybliżony początek i "scenariusz" przebiegu
nadchodzącego wymierania ludzkości:
Jak dokładnie będzie przebiegało owo nadchodzące
wymieranie ludzkości, w chwili obecnej wie
jedynie Bóg. Niemniej istnieją też najróżniejsze
sposoby na jakie my częściowo jesteśmy w stanie
poznać przybliżony przebieg tej zagłady. Oto
najporęczniejsze z owych sposobów, wraz z linkami
do opisów, w których "scenariusze" nadchodzącej
zagłady lat 2030-tych (wynikające z owych sposobów)
zostały szczegółowiej opisane:
1.
Wypracowanie sobie przebiegu i "scenariusza" zagłady
z opisów zawartych w Biblii. Biblia sporo swych
wersetów poświęca ostrzegającemu ludzi opisowi
kar jakie
były, są, oraz nadal będą serwowane przez Boga za
odwracanie się tyłem do swego stwórcy, za łamanie
zasad moralnych jakich przestrzegania Bóg od nas
surowo wymaga, za wyniszczanie natury jaką Bóg
pracowicie stworzył dla całej ludzkości, za nieludzkie
traktowanie swoich bliźnich, itp. Jedną zaś z kategorii
takich kar jest właśnie nadchodzące wyludnienie
Ziemi lat 2030-tych. Oto więc moim zdaniem
najważniejsze z wersetów Biblii, jakie albo
symbolicznie, albo też zupełnie otwarcie i
bezpośrednio, opisują m.in. "scenariusz"
zagłady i wyludnienia jakie nadchodzą w
latach 2030-tych.
(1A) Treść całej bibilijnej "Księgi Ozeasza".
Zawiera ona wysoce symboliczny opis "za co" oraz "co"
nastąpi. Stąd po rozszyfrowaniu symbolizmu tej księgi,
zapoznaje ona ze szczegółowym "scenariuszem" tego
co nadchodzi. Ponieważ nigdzie dotąd w swoich
publikacjach NIE komentowałem jeszcze tej księgi,
skomentuje ją szerzej w specjalnie dla niej wydzielonym
punkcie #F2 poniżej na tej stronie.
(1B) Wersety Biblii o treści dobrze zaszyfrowanej
symbolizmem, których poprawna treść jest potwierdzana
ich uwarstwowioną naturą a ich sformułowanie zachęca
do NIE wzięcia ich opisów w sposób dosłowny (a raczej do
logicznego wydedukowania co faktycznie one sobą prezentują),
które zaś wersety m.in. wyjaśniają, że zagłada i zniszczenia
jakie nadchodzą w obecnych czasach będą przejściową
karą uśmiercania mrowia dzisiejszych "niszczycieli ziemi"
oraz oczyszczania z nich naszej planety, a NIE już owym
ostatecznym "końcem świata". Są to wersety 3:5-21
z "Ewangelii św. Marka" - które jednak dla dania nam do
zrozumienia jak istotna dla nas jest ich ukryta treść, zostały
też powtórzone w wersetach 24:4-29 Ewangelii Mateusza
i wersetach 17:22-35 Ewagelii Łukasza. Aby wydobyć z ukrycia
faktyczną treść tych wersetów (jaka jest trudna do odnotowania
z powodu jej ukrycia poprzez użycie głębokiego symbolizmu),
wersety te szczegółowo interpretuję i dyskutuję w (1B) z
punktu #I1 niniejszej strony.
(1C) Wysoce skrótowy ale za to otwarty opis
nadchodzącej zagłady, zawarty w wersetach 4:23-29
z bibilijnej "Księgi Jeremiasza". Ten zupełnie już
otwarty, chociaż znacznie skrócony w stosunku do tego
z "Księgi Ozeasza", scenariusz nadchodzącego wyludnienia,
opisany w wersetach 4:23-29 z bibilijnej "Księgi Jeremiasza",
ja dokładniej skomentowałem już uprzednio w punktach
#T3 i #T2 swej strony o nazwie
woda.htm,
a także komentuję w punkcie #S3.3 niniejszej strony.
Tutaj jedynie sugerowałbym, aby czytelnik przeglądnął
sobie tamte opisy.
2.
Logiczne wydedukowanie sposobu zapoczątkowania
i "scenariusza" nadchodzacerj zagłady, na bazie empirycznego
materiału jaki już obecnie jest nam dostępny.
Na bazie informacji, podobieństw historycznych, oraz
obecnie istniejących trendów, jakie ja już zdołałem
poznać i przestudiować, ów przebieg nadchodzącej
zagłady, a także sposób jej zapoczątkowania i najważniejsze
fazy, ja w przybliżeniu wydedukowałem i szczegółowo opisałem
już wiele lat temu. Opisy wyników owych dedukcji czytelnik
znajdzie w "scenariuszu" nadchodzącej zagłady,
jaki przytoczyłem w punkcie #H3 swej strony internetowej o nazwie
przepowiednie.htm.
Jeśli czytelnik dotychczas go NIE czytał, wówczas usilnie
zachęcałbym aby go poznać. Wszakże m.in. pozwala on
na śledzenie z wiadomości publikowanych w gazetach i
pokazywanych w telewizji, etapu na jakim ludzkość właśnie
się znajduje w inicjowaniu nadchodzącej zagłady i wyludnienia
Ziemi.
3.
Treść najróżniejszych ostrzeżeń, jakie przekazane już
zostały ludzkości, a jakich zawartość także pozwala się
domyślać o przebiegu i "scenariuszu" nadchodzącej
zagłady i wyludnienia ludzkości. Owe liczne
ostrzeżenia wyszczególnione już zostały w punkcie
#C1 powyżej na niniejszej stronie. Jeśli ktoś uważniej
przeanalizuje każde z nich, wówczas odkryje, że
zawierają one też i podsumowują informacje o tym
co nadchodzi i z grubsza jak będzie to przebiegało.
4.
Scenariusze obecnie coraz szerzej upowszechnianych
filmów i wideów poświęconych przebiegowi nadchodzącej
Apokalipsy, kataklizmów, potrzeb ucieczki nadal zdrowych
ludzi przed tymi już oszalałymi z głodu (tj. przed "chodzącymi
żywymi trupami", przed "zombie"), itp. Wszakże
scanariusze owych filmów i wideów są pisane i nakręcane
przez artystów, o których tradycyjnie już wiadomo, że ich
intuicje odbierają i transformują w działa sztuki to co
przyszłość może przynieść ludzkości. (Intuicyjne wyczuwanie
przez artystów tego co nadchodzi opisuję NIE tylko tutaj,
ale także w 1 z punktu #A2, w punkcie #B1 i w 4 z punktu
#I1 niniejszej strony, a także w punkcie #H3 swej strony
przepowiednie.htm.
Z kolei lepsze poznanie i przygotowanie się do tego co nadchodzi
można uzyskać dzięki różnym przykładom apokaliptycznych
filmów i wideów nadawanych w telewizjach i dostępnych za
darmo w YouTube - typowo w języku angielskim, wyszukując
je do przeglądnięcia z pomocą słowa kluczowego
doomsday.)
5.
Inne źródła wiedzy o tym co nadchodzi. Do takich
innych źródeł, jakie też pozwalają wnioskować o
"scanariuszu" tego co nadchodzi, należy też wliczać
m.in. wszystko co wskazywane w punkcie #I1 niniejszej
strony, a także wszystko co wskazywane w punkcie #T3 mojej strony
woda.htm.
* * *
Odnotuj, że do "sceniuszy" szybko zbliżającego się
wyludnienia Ziemi referuje też punkt #S3.3 niniejszej
strony - jaki wyjaśnia jak fizycznie należy się
przygotowywać do nadejścia owej zagłady.
#F2.
Symboliczny opis "za co" oraz "co" nadchodzi
(tj. rodzaj symbolicznego "scenariusza" zagłady
i wyludnienia lat 2030-tych) zawarty w "Księdze
Ozeasza" z Biblii:
W Biblii istnieją wskazówki jakie sugerują, że
przebiegi wszystkich historycznie kolejnych
kar
serwowanych ludziom przez Boga za odwracanie
się tyłem do Boga, moralności, natury, oraz bliźnich,
najszczegółowiej zostały opisane w treści całej
bibilijnej "Księgi Ozeasza". Ponieważ owa
nadchodząca zagłada i wyludnienie lat 2030-tych
nosi wszystkie cechy kary z tej właśnie kategorii,
jej poszczegółne fazy i cały przebieg owa "Księga
Ozeasza" wyjaśnia w najdokładniejszy sposób.
Problem z jej zrozumieniem polega jedynie na tym,
że owa księga (w sposób podobny jak "Apokalipsa
św. Jana") została głęboko zaszyfrowana szerokim
użyciem symbolizmu.
Aby więc zrozumieć co owa "Ksiega Ozeasza" stara
się nam wyjaśnić, najpierw trzeba poznać znaczenia
przynajmniej niektórych najbardziej podstawowych
z owych symboli. Omówmy więc najważniejsze z tych
symboli i ich znaczeń:
(A) I tak, przykładowo słowo "Izrael"
często używane zarówno w owej "Księdze Ozeasza",
jak i w całej Biblii, wcale NIE oznacza obecnego
żydowskiego państwa też nazywanego "Izrael",
a jest użyte do symbolicznego oznaczenia
"Izraela Duchowego" - czyli do oznaczenia
wszelkich dobrych i złych cech, postaw, zachowań,
nawyków, zasad, wierzeń, przynależności, populacji,
losów, itp., ze zbioru wszystkich indywidualnych
ludzi oraz tzw. "intelektów grupowych" (tj. instytucji,
narodów, państw, itp.), których codzienne działania
bazują (lub z powodu przynależności do chrześcijańskiej
części świata - mają obowiązek i powinny bazować)
na wierze w Boga o formie upowszechnianej przez
religie chrześcijańskie a opierającej się na nakazach
i wymagniach Boga opisanych w treści Biblii jaka
historycznie wywodzi się właśnie ze starożytnego
Izraela, a stąd jakiej treść nawiązuje do miejsca
swego powstania. (Odnotuj, że samo słowo
"Izrael"
w/g wersetu 32:29 bibilijnej "Księgi Rodzaju" znaczy
"ten, który walczy z Bogiem" (w zrozumieniu "zwalcza
Boga"). W takim też symbolicznym znaczeniu "ludzi,
którzy walczą z Bogiem", a NIE w znaczeniu
"państwa o nazwie Izrael", należy rozumieć symbolizm
niemal każdego użycia w Biblii słowa "Izrael".) Innymi
słowy, ową nazwę "Izrael" z Biblii pownno się rozumieć
wyłącznie symbolicznie jako cechy, zachowania, losy,
itp., zbioru wszystkich dzisiejszych chrześcijan - na
tej samej zasadzie na jakiej wyłącznie symbolicznie obecnie
rozumie się też w niej bibilijną nazwę "Babilon". Czytając
więc nazwę "Izrael" NIE wolno dawać się zmylić faktem,
że dzisiejsza ludzkość posiada też państwo zwane
"Izrael", natomiast już NIE posiada państwa zwanego
"Babilon". (Z moich wyjaśnień zaprezentowanych
szerzej w (3B) z punktu #S4 niniejszej strony warto
odnotować, że w Biblii nazwa "Babilon" też jest
używana głównie symbolicznie, podobnie jak nazwa
"Izrael". Typowo "Babilon" oznacza każdą instytucję
jaka rozkazuje swym ludziom aby ci łamali nakazy i
wymagania Boga, poczym surowo karze tych z nich
którzy odmówią owego łamania - w czasach Inkwizycji
"Babilonem" był więc kościół katolicki, który za posiadanie
Biblii i za przestrzeganie opisanych w niej nakazów
karał paleniem na stosie np. osoby usiłujące
zreformować ów kościół, natomiast w czasach
istnienia państwa zwanego "Babilon", owym
"Babilonem" od którego nazwa ta się wywodzi
była instytucja rządowa jego króla Nabuchodonozora,
który np. za odmówienie złożenia pokłonu złotemu
idolowi karał wrzuceniem ludzi do płonącego
pieca.)
(B) Słowo "Ozeasz", będące
imieniem ubogiego staro-izraelskiego proroka
żyjącego z wyrobu i sprzedaży glinianch
garnków, w owej "Księdze Ozeasza" należy
symbolicznie rozumieć jako rodzaj wcielenia,
czy ludzkiego symbolu, dla generalnych zasad
i metod postępowania Boga, a także dla
boskich odczuć, reakcji i odbiorów
naszego postępowania.
(C) Z kolei nierządnica (prostytutka)
o imieniu "Gomer", poślubienie jakiej Bóg nakazał
"Ozeaszowi" aby ten z jej postępowania mógł klarownie
uświadomić sobie i zrozumieć, poczym na bazie
swych własnych doświadczeń życiowych wyjaśnić
innym ludziom, jak Bóg widzi, odczuwa i odbiera
postępowania ludzi jakich właśnie zamierza ukarać
określoną zagładą o scenariuszu opisywanym w
owej "Księdze Ozeasza" (tj. w naszym obecnym
przypadku - zagładą lat 2030-tych), jest generalnym
symbolem postępowania ludzi jacy swymi działaniami
ściągają na siebie nadchodząca karę oraz symbolem
rodzaju uczuć jakie w Bogu wzbudzają takie ludzkie
postępowania. Tak nawiasem mówiąc, to w dzisiejszych
czasach niemoralności i małżeńskiej niewierności, uczuciowe
rozdarcie, rozczarowanie, oburzenie, boleści, zniecierpliwienie
i gniew, jakich doświadczył wówczas Ozeasz, a o jakich
Bóg daje nam do zrozumienia iż On też je odczuwa po
poznaniu dzisiejszych zachowań ludzi, jest doskonale
znane coraz większej populacji rozwodników i rozwódek,
którzy doświadczyli małżeńskiej niewierności. Kiedy zaś
wszechmocny Bóg doświadcza takich odczuć, łatwo się
zgodzić, że to co Biblia opisuje jako następstwa boskiego
gniewu, NIE będzie przyjemne dla żadnego z ludzi.
(D) Owe zaś "15 syklów srebrnych", jakie
Ozeasz zapłacił za zwrócenie mu "Gomer", która od niego
uciekła aby uprawiać nierząd z innym kochankiem, jest
symbolem kosztów i strat jakie Bóg zdecydował się ponieść
aby przywrócić ludzkość na poprawną drogę, oraz symbolem
cierpień i niedoborów jakie nawet bogobojni ludzie będą
zmuszeni znosić, aby dzięki boleśnie nauczającym zdarzeniom
zachodzącym podczas zagłady i wyludnienia reszta ludzkości
jaka zagładę przeżyje i jaka zmądrzeje dzięki zawartym w zagładzie
lekcjom mogła potem stopniowo powrócić na właściwą drogę.
Znając powyższe znaczenia podstawych symboli,
a także innych symboli jakich znaczenie można sobie
wydedukować z odmiennych ksiąg i fragmentów Biblii,
warto dokładnie przeanalizować sobie ową "Księgę
Ozeasza" aby w przybliżeniu uzyskać rozeznanie
"za co" i "co" właściwie nadchodzi, oraz zgrubnie
"jak" będzie to przebiegało. Odnotuj przy tym, że
księga ta opisuje wszystkie zagłady podlegające
definicji kategorii "kar" za odwracanie się tyłem do
Boga, moralności, natury i bliźnich. Stąd historyczna
analiza takich zagład jakie już miały miejsce na Ziemi
(np. tych jakie ja już opisałem na swych stronach
internetowych) też może dać zainteresowanym
rozeznanie jak one wyglądają. Kilka z owych historycznie
już zaistniałych zagład opisałem m.in. w punktach #G2
oraz #H2 do #H8 ze swej strony o nazwie
tapanui_pl.htm,
a także w niemal całych stronach o nazwach
day26_pl.htm
oraz
seismograph_pl.htm.
Treść "Księgi Ozeasza" można zgrubnie podzielić
na trzy części. Pierwsza część, w katolickiej
"Biblii Tysiąclecia" obejmująca wersety 1:2 do 3:5,
używa przykładu doświadczonych osobiście przez
proroka Ozeasza przykrych przeżyć i losów jego
małżeństwa z niewierną mu żoną Gomer, aby wyjaśnić
nam rodzaje uczuć jakie Bóg ma do ludzi, którzy
w czasach poprzedzających wymierzenie danej
kary stają się niewierni prawom, obowiązkom
nakazom i wymaganiom, jakie Bóg opracował
i przekazał w treści Biblii aby były one przestrzegane
przez ludzi. Z moich badań wynika bowiem, że zesyłanie
przez Boga wysoce przykrych doświadczeń - w
rodzaju doświadczeń Ozeasza bycia zdradzanym
przez niewierną mu żonę, na ludzi którzy osobiście
na doznawanie tych przykrości mogli nawet NIE
zasługiwać, jest standardową metodą "wychowywania"
ludzi przez Boga - jaką ja nazywam metodą "do
mądrości poprzez osobiste doświadczanie", a
do jakiej na niniejszej stronie referuję także w punktach
#A2 i #L5. Metodę tę Bóg używa aby zamotywować
ludzi do podejmowania aktywnych działań w sprawach,
które są powodem i esencją owych przykrych
doświadczeń. Typowo wiedzie ona do niemal
cudownych efektów zamieniania uprzednio zwykłych
ludzi w wybitne jednostki, którym często historia
przyporządkowywuje potem tytuł "Wielki". Przykładowo,
rosyjski Car, Piotr Wielki
stał się "Wielkim" głównie ponieważ w Holandii
osobiście brał siekierę w ręce i pracował jako
zwykły cieśla przy budowie okrętów. Podobnie starożytny
król macedoński, Aleksander Wielki
stał się "Wielkim" między innymi ponieważ razem ze
swymi żołnierzami cierpiał każdą niewygodę i trud oraz
pieszo uczestniczył w każdej bitwie. Moje badania też
ujawniają, zaś wersety "Księgi Ozeasza" zdają się to
potwierdzać, że dla osób, które uprzednim swym postępowaniem
NIE zasłużyły sobie na karę osobistego przeżywania
takich przykrych doświadczeń, z upływem czasu
doświadczana przykrość zanika, poczym przeżycia
zamieniają się w rodzaj nagrody i rekompensaty, zaś
sytuacja owych osób jakby sama się naprawia.
Środkowa (druga) część, obejmująca wersety
4:1 do 14:1, symbolicznie opisuje poszczególne kategorie
ludzi i rodzaje ich indukujących gniew Boga odstępstw
od nakazów i wymagań jakie Bóg nałożył na ludzi treścią
Biblii, poczym część ta symbolicznie wyjaśnia jakie rodzaje
kar będą zaserwowane każdej z owych kategorii za poszczególne
z owych odstępstw. Innymi słowy, owa druga część
symbolicznie wyjaśnia "za co" oraz "co" nastąpi, kiedy
cierpliwość Boga się wyczerpie i nadejdzie czas kary.
Każda więc kategoria dzisiejszych ludzi może znaleźć
w owej części odpowiednie dla niej opisy jakie wyjaśnią
"co" spotka osoby należące do owej kategorii, kiedy
nadejdzie czas kary i zagłady.
Ostatnia zaś, trzecia część, obejmuje wersety 14:2
do 14:8. Informuje ona, że gniewu Boga, oraz następstw
tego gniewu, daje się uniknąć, lub go pomniejszyć,
jeśli powróci się do Boga, zacznie się przestrzegać boskich
nakazów i wymagań opisanych w Biblii (tj. "słowa"),
wykaże się skruchę, ukorzy, oraz zacznie się modlić
o przebaczenie przypadków uprzedniego swego
zachowywania się jak owa prostytutka "Gomer".
Do owej ostatniej części "Księgi Ozeasza" referuję
więc w punkcie #T1 niniejszej strony, kiedy apeluję
o rozpoczęcie (wspólnie ze mną) swych osobistych
modlitw o przebaczenie i o pomniejszenie lub chociaż
o opóźnienie nadejścia kary.
Część #G:
Kto i w jaki sposob zorganizuje i inteligentnie zrealizuje
nadchodzące uśmiercanie obecnej mnogości "niszczycieli
ziemi" zaś ochranianie przed śmiercią owych bardzo
nielicznych osób przestrzegających nakazy i wymagania Boga:
#G1.
UFOnauci - czyli nadprzyrodzone istoty
o odpowiedzialnej roli "aniołów śmierci",
których narazie nikt za nadprzyrodzone
istoty NIE uważa:
Te potężne nadprzyrodzone istoty wypełniające
wolę Boga, a NIE życzenia ludzi, opisuję między
innymi, w punkcie #M1 swej strony o nazwie
antichrist_pl.htm
i w (1) z punktu #B2 niniejszej strony. Z kolei
cechy ich cudownych gwiazdolotów UFO ilustruję i
wyjaśniam na swej stronie internetowej o nazwie
explain_pl.htm.
Ciekawostką ich gwiazdolotów UFO, którą odkryłem
i opisałem dopiero po wypracowaniu budowy,
zasady działania i właściwości swojego
Magnokraftu,
jest że pod każdym względem są one identyczne
do moich Magnokraftów, a stąd iż zdołałem już nawet
wypracować formalny dowód naukowy stwierdzający iż
UFO to już zbudowane Magnokrafty.
Część #H:
Mnie najbardziej zastanawia, że do chwili obecnej
natknąłem się aż na cały szereg odmiennych źródeł
prognostycznych i przepowiedniowych, wszystkie
z których zgadzają się co do kluczowych informacji
o zagładzie opisywanej na tej stronie i w bazującym na niej filmie
"Zagłada Ludzkości 2030":
Treść niniejszej strony, a także bazujący na niej film
"Zagłada Ludzkości 2030"
powstały ponieważ od wielu już lat z najróżniejszych
źródeł stawało się dla mnie coraz bardziej oczywiste,
że ludzkość swoją zachłannością i bezrozumnymi
działaniami uparcie zmierza ku samozniszczeniu.
Źródła z jakich to bezpośrednio wynikało opisałem
w punktach #A2, #B2, #C1, #F1 i kilku jeszcze innych
niniejszej strony. Późniejsze analizy dwóch kategorii
z tych źródeł, moim osobistym zdaniem najistotniejszych
i najbardziej zasługujących na uwagę, bowiem posiadających
nadprzyrodzone pochodzenie, tj. (1) moje analizy
wersetów Biblii (np. patrz punkty #D1, #E1 i #F1
niniejszej strony), oraz (2) moje analizy najróżniejszych
przepowiedni (np. patrz Wstęp i punkty #A2 oraz
#C1 niniejszej strony, a także punkty #H1 do #H3
z innej mojej strony o nazwie
przepowiednie.htm),
ujawniły mi też, że w aż szeregu kluczowych informacji
zgadzają się one z moimi osobistymi prognozami. Owe
zgadzające się z moimi prognozami kluczowe informacje
stwierdzają, że:
(A) Nadchodząca zagłada NIE będzie jeszcze owym
zapowiadanym przez wielu "fałszywych proroków" końcem
świata, a będzie jedynie przejściowym "oczyszczeniem" świata
z "niszczycieli ziemi", na dodatek celowo skróconym przez Boga.
(B) Będzie ona trzecim już z kolei, po pierwszej i
po drugiej wojnie światowej, uśmiercającym grzeszników
uderzeniem (tąpnięciem) jakie głupota i nieodpowiedzialność
wielu przywódców samo-sprowadzi na ludzi.
(C) NIE będzie ona polegała na potopie, a raczej
na kombinacji całego szeregu niszczycielskich zachowań
rozregulowanej przez ludzi natury, z dominacją trzęsień
ziemi, fal tsunami, wybuchów wulkanów oraz piorunów -
czyli dominacją ognia i mocy natury.
(D) Najsilniej ucierpią od niej kraje, których
mieszkańcy uprzednio najusilniej łamali przykazania
i wymogi Boga opisane w Biblii.
(E) Zagłada ta będzie trwała wiele lat - tak
że NIE przygotowani do jej nadejścia ludzie NIE
będą w stanie jej przeżyć.
(F) Z powodu otrzymania przez wielu Polaków
wczesnych ostrzeżeń o jej nadchodzeniu, a także
podjęcia przez wielu z nich wymaganych do niej
przygotowań, na obszarze Polski ocaleje najwięcej ludzi, zaś
dobra karma
jaką Polska wcześniej sobie wypracowała spowoduje
szczególnie łaskawe potraktowanie przez Boga.
(G) Przed zagładą przysłana na Ziemię będzie
osoba w Biblii opisywana pod imieniem "Eliasz"
(patrz zacytowany w punkcie #H1 poniżej werset
9:12 z "Ewangelii św. Marka"), przez zaś Indian Hopi
nazywana "Pahana" (tj. "Biały Brat") - jaka, między
innymi, przygotuje wybranych do przeżycia zagłady
oraz wyjaśni im informacje i zasady postępowania
istotne po przejściu zagłady.
Które wersety Biblii potwierdzają powyżej wylistowane
kluczowe informacje (A) do (G) o nadchodzącej zagładzie,
wyjaśniłem to dokładniej w treści niniejszej strony.
W punktach więc które teraz nastąpią wskażę
przepowiednie nadprzyrodzonego pochodzenia,
których treść też potwierdzają te same kluczowe
informacje.
#H1.
Bibilijna informacja o Eliaszu, czyli o osobie, która
jeszcze przed opisywaną tu zagładą i wyludnieniem
ludzkości już po raz trzeci z kolei ma być przysłana
na Ziemię w celach i w osobowości w Biblii opisywanej
pod imieniem "Eliasz", zaś którą
Indianie Hopi
nazywają "Pahana" (tj. "Biały Brat") w swych
przepowiedniach na temat "trzeciego z kolei
tąpnięcia Boga" - czyli nadchodzącej tzw. "The
Great Purification" (tj. "Wielkiego Oczyszczania" Ziemi i ludzkości):
Z zapowiedzi w Biblii wynika, że Eliasz jest uprzednio
dwukrotnie już sprawdzonym w działaniach na Ziemi
"żołnierzem Boga",
który jest powtarzalnie wysyłany przed nadejściem
szczególnie istotnych wydarzeń aby poczynić wymagane
przygotowania. Na temat jego trzeciego przysłania
na Ziemię przed nadchodzącą zagładą i wyludnieniem,
przykładowo w wersecie 9:12 z "Ewangelii św. Marka"
napisano, cytuję: ... istotnie
Eliasz przyjdzie najpierw i naprawi wszystko ... ma
on wiele cierpieć i być wzgardzonym.
Wyniki swoich dociekań mające ustalić jaki najprawdiopodobniej
jest cel tego trzeciego przysłania Eliasza na Ziemię, a ponadto
rola jaką Eliasz ma wypełnić oraz sposób jego działania,
opisowo staram się wyjaśnić w punkcie #M1 ze strony o nazwie
antichrist_pl.htm
a także w punkcie #T3 innej strony o nazwie
woda.htm,
natomiast filmowo są one zaprezentowane na
opisywanym szerzej w punkcie #N1 niniejszej
strony darmowym wideo z YouTube o tytule
"Zagłada ludzkości 2030" -
jakiego polskojęzyczną wersję można oglądnąć pod adresem
https://youtu.be/o06UvHgahr8
lub uruchomić ją z filmowej prezentacji mojego
dorobku naukowego zestawionego na stronie
djp.htm.
Czy wiesz, że bibilijny Eliasz występuje w
starym angielskim powiedzeniu
"you can always trust an Elias",
jakie ja słyszałem wiele razy w swym życiu, jednak
jakie - prawdopodobnie dla uzyskania tzw. "politycznej
poprawności" (tj. "political correctness"), jest obecnie
pousuwane z wyszukiwarek internetowych? Powiedzenie
to jest nadal używane przez starszą generację ludzi. Jest
ono angielskojęzycznym odpowiednikiem powiedzenia
"można na nim polegać jak na Zawiszy",
używanym w Polsce. O osobie przysłanej przez Boga
i nazywanej Eliasz informuje też powyższy werset 9:12 z
bibilijnej "Ewangelii św. Marka", stwierdzający - cytuję:
... istotnie Eliasz przyjdzie
najpierw i naprawi wszystko ... ma on wiele cierpieć
i być wzgardzonym. Ten bibilijny werset
o przysłaniu Eliasza na Ziemię ilustruje też, między innymi, nasz film
"Zagłada Ludzkości 2030"
w minutach 23:03 do 23:57 swego przebiegu. Nasz
polski film dedukuje też, że Eliasz i Pahana mogą faktycznie
być jedną i tą samą osobą opisywaną przez dwa różne i
niezależne od siebie źródła. (Co bardziej intrygujące
elementy przepowiedni Indian Hopi o przysłaniu na Ziemię
"Białego Brata" Pahana wskazuję poniżej w punkcie #H2.)
#H2.
Mało znane i wysoce intrygujące dla Polaków informacje
na temat "Białego Brata" przez Indian Hopi nazywanego
Pahana
(np. zbieżność kolorów z logo totalizmu projektu Pająka Jana
oraz kolorów symbolicznie przywiązywanych do powrotu Pahana):
Najbardziej dokładne przepowiednie dotyczące
nadchodzącej zagłady lat 2030-tych, pochodzą
od Indian Hopi z USA i są związane z niezwykłą
postacią "Białego Brata" zwaną przez nich
Pahana.
Oto co na temat Białego Brata Pahana można
wyczytać z angielskojęzycznej strony o adresie
http://www.pahanalives.com/hopi.html,
na której w dniu 2020/5/14 znalazłem, między
innymi, paragraf o następującej treści - cytuję.
There are many prophesies related to the
return of the older "White Brother" who is called
"Pahana". It is said that he will return from the
East and bring the People a new religion which
is not really new. He is associated with the color
red, and this "Red Force" will purify the Hopi
people. He is also associated with the color
white and with the feminine aspect. It is also
prophesied that he will unite all the major religions
of the world in universal brotherhood.
Po przetłumaczeniu tego paragrafu na język
polski jego stwierdzenia informują:
Istnieje wiele przepowiedni
związanych z powrotem starszego "Białego Brata",
który jest nazywany "Pahana". Mówi się, że wróci
ze Wschodu i przyniesie Ludowi nową religię, która
tak naprawdę nie jest nowa. Jest związany z kolorem
czerwonym, zaś ta "Czerwona Siła" oczyści naród
Hopi. Ma on również jakieś powiązania z kolorem białym
i ze zjawiskiem żeńskości. Jest również prorokowane,
że zjednoczy wszystkie główne religie świata w
powszechnym braterstwie. Intrygującym
jest, że te informacje wymową kolorów i wskazywaniem
Wschodu jako lokacji jego powrotu jakby wiązały
przepowiednie o Pahana z
flagą Polski,
a także jakby wiązały Pahana z odrębnościami zjawisk
męskości i żeńskości wynikającymi z istnienia
męskich i żenskich "Drobin Boga",
oraz wiązały go także z tzw. "logiem filozofii totalizmu"
(też zaprojektowanym przez Polaka, Pająka Jana) - w którym
to "logo totalizmu" kolory biały i czerwony splatają się
ze sobą podobnie jak dodatnie męskie i ujemne żeńskie
energie nawzajem się uzupełniają, balansują i wzmacniają w
"chińskim yin i yang"
(patrz rysunek tego logo pokazany i opisany w "Rys. #A1" ze strony o nazwie
totalizm_pl.htm):
Inny, równie ciekawy paragraf tamtej strony
http://www.pahanalives.com/hopi.html,
stwierdza - cytuję: Many believe that we are living
in the "End Times", and therefore they expect Pahana to
return soon--before the time of the "Great Purification"
of Hopi prophecy. Pahana will bring with him a great
hope for the survival of humanity. Po przetłumaczeniu
na język polski, paragraf ten informuje:
Wielu wierzy, że żyjemy w "czasach
ostatecznych" i dlatego oczekują iż Pahana powróci już wkrótce -
przed czasem "Wielkiego Oczyszczenia" z przepowiedni Hopi.
Pahana przyniesie ze sobą wielką nadzieję na przetrwanie
ludzkości. Innymi słowy, ów paragraf zaprzecza
temu co stwierdza dziś wielu religijnych ludzi iż właśnie zbliżamy
się do czasu "końca świata", a potwierdza to co wyjaśnia niniejsza
strona. Mianowicie potwierdza, że wkrótce nastąpi "Wielkie
Oczyszczenie" Ziemi, ci zaś z ludzi którzy przetrwają to oczyszczenie
odbudują życie ludzkości już na innych zasadach bardziej
zgodnych z przykazaniami i wytycznymi Boga opisywanymi
w Biblii. Mam też nadzieję, że w czasie owego odbudowania
nowego życia ludzkość wdroży mój "ustrój nirwany"
cechy i zalety jakiego są zilustrowane naszym półgodzinnym filmem
"Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany"
dostępnym pod internetowym adresem
https://www.youtube.com/watch?v=W9YFI6Fer9E,
zaś jaki to "ustroj nirwany" skrótowo streściłem w "części #L" i WSTĘPie strony
smart_tv.htm
oraz w punkcie #C7 strony
nirvana_pl.htm,
natomiast szczegółowo opisałem w punktach
#A1 do #A4 innej swej strony o nazwie
partia_totalizmu.htm
oraz w punkcie #A3 swej innej strony o nazwie
partia_totalizmu_statut.htm.
Miejmy nadzieję, że ludzkość zdecyduje się
wdrożyć ów "ustrój nirwany" mogący ją
uratować przed "Wielkim Oczyszczeniem
Ziemi" jeszcze zanim oczyszczenie to nadejdzie,
zaś ów doskonały "ustrój nirwany" w końcu
pozbędzie się narkotyzujących ludzi "pieniędzy"
i "zachłanności" jakie są źródłem wszelkiego
zła na Ziemi, zastępując obecne "zmuszanie"
pieniędzmi ludzi do pracy przez przyszłe
inspirowanie ludzi szczęśliwością mądrze
i dalekowzrocznie zaprojektowanego przez Boga cudownego
zjawiska nirwany
do ochotniczego wykonywania tzw. "pracy moralnej"
w znacznie lepszy niż pieniądze sposób zastępującej wszelkie
produkcyjne i postępowe funkcje dzisiejszych pieniędzy.
#H3.
Wizja niemieckiej zakonnicy o nazwisku
Teresa Neumann,
w usta której Bóg włożył słowa ostrzeżenia
o tym co nadchodzi na ziemię i na ludzkość:
We wrześniu 2019 roku natknąłem się na
polskojęzyczne tłumaczenie najważniejszej
z ostrzegających wizji Teresy Neumann (tej
z 15 października 1948 roku). W pełni było
ono zaprezentowane w polskojęzycznym
audiobooku (wideo z YouTube) o adresie
youtube.com/watch?v=XfMZv85YTXg,
zaś skrótowo powtórzone na szeregu innych wideów, np.
youtube.com/watch?v=9ZAyUQy_gwU.
Mnie w prezentacji owej wizji najbardziej uderzyło,
że dodatkowo nadprzyrodzenie potwierdza ona
poprawność niemal wszystkich kluczowych informacji
(A) do (G) jakie wylistowałem we wstępnej części
niniejszej "części #H". Jeśli więc czytelnik zdecyduje
się osobiście przeglądnąć powyżej wskazywane wideo
youtube.com/watch?v=XfMZv85YTXg,
zaś twórcy tego widea NIE zmienią w międzyczasie
czasów na jakich poszczególne kluczowe informacje
są w nim odczytywane, wówczas proponowalbym
aby czytelnik zwrócił uwagę na podobną do treści
Biblii zwięzłość, jednoznaczność i komunikatywność
z jaką na wskazywanych poniżej minutach owego
wideo potwierdzane są wyszczególnione w punktach
(A) do (G) ze wstępu do tej "części #H" kluczowe
informacje o nadchodzącej zagładzie:
(A) - patrz 7 i 17:05 minuta wideo: Nadchodząca
zagłada NIE będzie jeszcze owym zapowiadanym przez
wielu "fałszywych proroków" końcem świata, a będzie
jedynie przejściowym "oczyszczeniem" świata z "niszczycieli
ziemi", na dodatek celowo skróconym przez Boga.
(B) - patrz 9:55 do 10:55 minuta wideo: Będzie
ona trzecim już z kolei, po pierwszej i drugiej wojnie
światowej, uśmiercającym grzeszników uderzeniem
(tąpnięciem) jakie głupota i nieodpowiedzialność
wielu przywódców samo-sprowadzi na ludzi.
(C) - patrz 7:35 do 8:05 i 17:25 minuty wideo:
NIE będzie ona polegała na potopie, a raczej na
kombinacji całego szeregu niszczycielskich zachowań
rozregulowanej przez ludzi natury, z dominacją trzęsień
ziemi, fal tsunami, wybuchów wulkanów oraz piorunów -
czyli dominacją ognia i mocy natury.
(D) - patrz 8:05 do 13:30 minuty wideo: Najsilniej
ucierpią od niej kraje, których mieszkańcy uprzednio
najusilniej łamali przykazania i wymogi Boga opisane w Biblii.
(E) - patrz 13:30 minuta wideo: Zagłada ta będzie
trwała wiele lat - tak że NIE przygotowani do jej nadejścia
ludzie NIE będą w stanie jej przeżyć.
(F) - patrz 13:30 do 16:40 minuty wideo: Z powodu
otrzymania przez wielu Polaków wczesnych ostrzeżeń o
jej nadchodzeniu, a także podjęcia przez wielu z nich
wymaganych do niej przygotowań, na obszarze Polski
ocaleje najwięcej ludzi, zaś
dobra karma
jaką Polska wcześniej sobie wypracowała spowoduje
szczególnie łaskawe potraktowanie przez Boga.
(G) - patrz 11:10 minuta wideo, treść której można też
interpretować jako zakamuflowaną informację, iż, m.in.:
Przed zagładą przysłana na Ziemię będzie osoba w Biblii
opisywana pod imieniem "Eliasz" (patrz zacytowany w punkcie
#H1 powyżej werset 9:12 z "Ewangelii św. Marka"), przez
zaś Indian Hopi nazywana "Pahana" (tj. "Biały Brat") - jaka,
między innymi, przygotuje wybranych do przeżycia zagłady oraz
wyjaśni im wymogi zasad postępowania po przejściu zagłady.
Istotna dla Polaków wiadomość podana jest na długości
14:52, 14:55 i 15:55 minut. Wizja Teresy Neumann
potwierdza tam bowiem informację jaką wzmiankuję
w punkcie #A1 niniejszej strony, zaś szczegółowo
raportuję w punkcie #E4 na swej stronie o nazwie
przepowiednie.htm -
mianowicie, że ze wszyskich języków świata język
polski jest najbardziej podobny do używanego przed
podjęciem przez ludzi budowy "Wieży Babel"
tzw. języka "ULT" (od angielskiego "Universal Language
of Thoughts"), w którym cały wszechświat telepatycznie
się porozumiewa (w tym Bóg, przeciw-materia, a także
UFOnauci, zwierzęta i rośliny). Stąd języka polskiego w
przyszłości uczyć się będą niemal wszystkie narody świata.
Zastanowienie lub zagadkę w owej wizji mogą jednak budzić
słowa "chwała nad Paryżem i Tokio" z długości 16:40
minut. Wszakże u osób wiedzących o działaniu totaliztycznej
karmy indukują one najróżniejsze znaki zapytania. Czyżby więc
słowa te oznaczały coś innego niż działanie reguł klarownie nam
potwierdzanych zdarzeniami opisanymi w punkcie #F2 strony o nazwie
karma_pl.htm?
A może oznaczają one czysto ludzką pomyłkę w nazewnictwie?
Oczywiście, NIE daje się też wykluczyć, że sygnalizują one
pochodzenie tej wizji ze źródła innego niż podane.
Część #I:
Jaki materiał dowodowy podpiera moje ustalenie,
że lata 2030-te przyniosą przejściową zagładę i
wyludnienie, a NIE "koniec świata" jakim straszy
nas coraz więcej "proroków", kapłanów
i skorumpowanych instytucji religijnych:
#I1.
Wyliczmy tu więc materiał dowodowy wskazujący iż w latach 2030-tych
nadchodzi przejściowa zagłada i wyludnienie, a NIE ostateczny "koniec świata":
Ja w swoim dotychczasowym burzliwym życiu
natknąłem się na cały szereg materiałów dowodowych,
jakie dokumentują iż to co właśnie nadchodzi,
będzie jedynie przejściową karą zagłady
i wyludniania, a NIE ostatecznym "końcem świata"
jakim ostatnio straszy nas coraz więcej "proroków",
kapłanów i skorumpowanych instytucji religijnych.
Wyliczę tu teraz najważniejsze przykłady tych
materiałów dowodowych. Proszę w nich zwrócić
uwagę, że dla mnie osobiście takim dowodem,
który zainicjował moje poszukiwania prawdy oraz
materiału dowodowego jaki prawdę tę podpiera
i jaki wyjaśniałby co faktycznie nadchodzi, była
owa opisana poniżej pod numerem (3) moja
osobista, bardzo żywa, silna i precyzyjnie informująca
podróż do przyszłości mojej rodzinnej wsi
Wszewilki.
Tu jednak ten mój osobisty dowód umieszczam
dopiero pod numerem (3), ponieważ będąc
tylko wysoce omylnym człowiekiem, doznanie
samych takich przyżyć, bez podparcia ich
żadnym innym autorytetem, mogłoby okazać
się zwodzeniem. Na szczęście moja logika oraz
opisywana poniżej w punkcie #S4 tej strony idea
"wiara plus totalizm" wskazują mi bardziej
autorytatywne źródła, jakim w pierwszym rzędzie
są wyrażające prawdę i tylko prawdę
wersety Biblii,
a ponadto są też
regularności i powtarzalne cykle
rządzące naszym światem fizycznym, jakich istnienie
ja empirycznie odnotowałem, a jakie zilustrowałem
swoimi tzw.
Tablicami Cykliczności -
najbardziej szczegółowo opisywanymi w punktach
#J1 do #J7 z mojej strony internetowej o nazwie
propulsion_pl.htm.
Oto więc przykłady owego materiału dowodowego:
(1)
Wersety Biblii. W Biblii aż cały szereg wersetów
dyskretnie stara się nas poinformować, że obecnie
nadchodzi przejściowa zagłada tzw. "niszczycieli
ziemi", a NIE już ostateczny "koniec świata".
Z upływem czasu wersety te będę tu coraz szerzej
dokumentował. Oto wyjaśnienie tych z nich, jakie
już udokumentowałem:
(1A): Historycznie nabierające właśnie aktualności
wersety Biblii wielokrotne ostrzegające i zapowiadajace,
iż "niszczyciele ziemi" będą ukarani śmiercią, zaś uwolniona
od nich ziemia będzie oddana we władanie bogobojnych
ludzi. Wersety z tymi zapowiedziami już zacytowałem
i skomentowałem w punkcie #T1 swej strony internetowej o nazwie
woda.htm.
Ich logika i wymowa jest bardzo prosta. Skoro znajdują
się one w Biblii, to oznacza iż się wypełnią - wszakże
Biblia zawiera prawdę i tylko prawdę. Empirycznie
też zostało już wielokrotnie potwierdzone badaniami
historycznymi, że każda zawarta w Biblii zapowiedź
tego co nastąpi, nieodwołalnie się wypełnia. Ponieważ
zaś narazie NIE było jeszcze żadnego masowego zdarzenia
jakie oczyszczałoby naszą żywicielkę i matkę Ziemię
z owych "niszczycieli ziemi", a także skoro "niszczyciele
ziemi" są zjawiskiem relatywnie nowym, bowiem rozpoczętym
dopiero w czasach drugiej wojny światowej (tak jak opisałem
to już m.in. w punkcie #B2 niniejszej strony), owo zapowiadane
Biblią "wyniszczenie niszczycieli ziemi" musi nastąpić
dopiero w przyszłości. Gdyby jednak obecnie miał już
nadejść "koniec świata", wówczas cała ziemia zostałaby
opróżniona ze wszystkich ludzi, a NIE jedynie z owych
"niszczycieli ziemi", czyli że prawda i tylko prawda Biblii
NIE zdołałaby się w ten sposób wypełnić.
(1B): Istnienie wersetów Biblii dobrze zaszyfrowanych
symbolizmem i potwierdzanych ich uwarstwowioną naturą,
z jakich treści daje się logicznie wydedukować, że zagłada
i zniszczenia jakie nadchodzą w obecnych czasach będą
przejściową karą wymierania ludzi i oczyszczania Ziemi
z owego mrowia "niszczycieli ziemi", a NIE już owym
ostatecznym "końcem świata". Wersety te trzema nieco
odmiennymi zestawami słów opisują nadchodzącą zagładę
i wyludnienie w aż trzech Ewangeliach, tj. Mateusza, Marka
i Łukasza. Kapłani jednak powszechnie nauczają, że wersety
te opisują tylko jedno historyczne wydarzenie, jakim według
nich jest tylko "koniec świata". Tymczasem jeśli uważnie
przestudiować treść owych wersetów, wówczas logicznie
daje się wydedukować, że opisują one co najmniej dwa
historycznie odrębne od siebie wydarzenia, tj. opisują (1)
ową przejściową zagładę i wyludnienie jakie nastąpią już
w latach 2030-tych, czyli na bliżej nieokreślony odstęp
czasu przed innym historycznym wydarzeniem (2) jakie
będzie ostatecznym "końcem świata". (Odnotuj tu, że
sądząc po użytych w Biblii słowach, ów odstęp czasu
pomiędzy tymi oboma zdarzeniami może rozciągać
się nawet do kilkuset, a być może nawet do tysięcy,
"ludzkich lat".) Jeśli natomiast zna się także cechę
wersetów Biblii, jaką odkryła dopiero filozofia totalizmu,
zaś jaką daje się opisać jako ich uwarstwowiona natura
(patrz jej nieco szerszy opis w punkcie #J1 poniżej)
połączona z szerokim użyciem symbolizmu, wówczas
można się domyślać, że owe wersety opisują nawet
więcej odrębnych wydarzeń historycznych, niż tylko
powyższe dwa. Z owych trzech trzech Ewangelii, tylko
wersety 3:5-21 z "Ewangelii św. Marka" zawierają
najważniejsze wskazówki pozwalające logicznie z nich
wydedukować, iż ich podstawowa część NIE opisuje
jedynie (2) ostatecznego "końca świata", a głównie
opisuje (1) właśnie nadchodzącą w latach 2030-tych
zagładę i wyludnienie. Kiedy bowiem uważnie przeanalizuje
się te wersety 3:5-21, to wyraźnie widać, że głównym
celem ich sformułowania w taki a NIE inny sposób,
jest wyperswadowanie ludziom aby NIE popadli w
pasywność i wygodnictwo, a utrzymywali czujność
i aktywne starania w sprawie swego zbawienia i
życia wiecznego. To zapewne właśnie z powodu
tego celu owych wersetów, połączone w nich zostały
w jeden opis co najmniej owe dwa historycznie
oddzielone od siebie zdarzenia (które jednak mogą
być charakteryzowane podobnymi do siebie cechami),
mianowicie najpierw (1) zdarzenie nadchodzącej
kary zagłady i wyludnienia z obecnych czasów,
oraz dopiero potem (2) ów "koniec świata" z
nieokreślonej przyszłości (który to jednak (2)
"koniec świata" będzie wyraźnie oddzielony
znacznym przedzialem czasu od (1) obecnej
kary zagłady i wyludnienia). Najważniejszą z
owych logicznych wskazówek jakie pozwalają
wydedukować, że zdarzenia opisane w tychże
wersetach 3:5-21 z "Ewangelii św. Marka"
głównie ilustrują (1) obecnie nadchodzącą
przejściową karę wymierzoną "niszczycielom
ziemi" (tj. że ilustrują one symbolicznie co najmniej
aż dwa nieco podobne do siebie zdarzenia - tj.
głównie ilustrują ową (1) przejściową karę
zagłady i wyludnienia, oraz jednocześnie marginalnie
nadmieniają, że (2) "koniec świata" będzie nieco
podobny do (1) owej kary), jest zawarte w nich
stwierdzenie, że długość "dni" jakiej to kary Bóg
skróci aby ocalić życie wybranych osób (tj. że
opis ten NIE ma głównie na celu przedstawienia
wyłącznie (2) dni "końca świata" - jakich przecież
NIE da się już "skrócić" aby ocalić czyjekolwiek
życie). Przykładowo, ich werset 13:20 stwierdza
w Biblii Tysiąclecia - cytuję:
"I gdyby Pan nie
skrócił owych dni, nikt by NIE ocalał. Ale skrócił
te dni z powodu wybranych, których sobie obrał."
Wszystkie zaś te wersety 13:5-21 zawierają też
sporo zaprzeczeń, jakie potwierdzają iż owe "dni"
(1) kary wcale jeszcze NIE są historycznie tożsame
z dniami (2) "końca świata" - który to fakt owe
wersety nakazują nam wypracować sobie rozumowo,
a NIE brać go wyrywkowo, lub na pierwsze
wrażenie - odnotuj tu podkreślenie
"kto czyta, niech rozumie"
z wersetu 13:14 (jakie nas napomina, iż w wersetach
tych prawdy i właściwe informacje w nich zapowiadane
zostały celowo zakamuflowane, stąd aby w pełni
je rozumieć, trzeba uwzględnić treść całej Biblii,
a NIE tylko tych wersetów). Jeden z takich
wersetów zaprzeczających, to werset 13:21,
jaki stwierdza, cytuję: "I
wtedy jeśliby wam kto powiedział: Oto tu jest
Mesjasz, oto tam: nie wierzcie."
Chodzi bowiem o to, że Mesjasz, to jedno z
szeregu określeń jakimi w Biblii opisuje się
Jezusa. Jeśli zaś sam Jezus nakazuje nam
abyśmy "nie wierzyli", że podczas
przepowiedniowych "dni" opisywanych
owymi wersetami 13:5-21 to On już przyjdzie,
a jednocześnie w innych miejscach Biblii
zapowiada, iż "koniec świata" nastąpi właśnie
kiedy to On ponownie przyjdzie, powyższe
oznacza iż opisane tam zdarzenia to jeszcze
NIE (2) "koniec świata", a jedynie wymierzanie
owej (1) przejściowej kary zagłady i wyludniania -
jakie nastąpi na jakiś tam nieokreślenie długi
czas przed (2) "końcem świata". Ten sam
wniosek wynika też z wersetów: 13:7, 13:10,
czy 13:14. a także z wersetu 13:24 który
wyraźnie stwierdza "po tym ucisku" czyli
dopiero w jakiś przyszły, bliżej nieokreślony
czas po owej przejściowej karze zagłady
i wyludniania.
(1C): Istnienie co najmniej jednego wersetu Biblii
jaki stwierdza, że "koniec świata" NIE nastąpi wcześniej
niż w 2656 roku, a zapewne nawet znacznie później.
Werset ten zacytowałem i zinterpretowałem
między innymi np. w punktach #N1 i #C2 strony
quake_pl.htm,
czy w (9) z punktu #C4 innej mojej strony o nazwie
immortality_pl.htm.
Co ciekawe, jego charakterystyka zdaje się implikować, że
celem jego włączenia do Biblii także było wyperswadowanie
ludziom aby zarzucili pasywność i wygodnictwo w sprawie
swego zbawienia, tj. że werset ów ma taki sam cel jak cel
wersetów z punktu (1B) powyżej. Jeśli zaś faktycznie tak
jest, wówczas chociaż "koniec świata" może nadejść w
każdej chwili, jego nadejście Bóg może opóźnić nawet
o setki czy tysiące lat od owego roku 2656.
(2)
Obecna korupcja i zakłamanie religii, jakie powodują iż kapłani
"odrzucają wiedzę" i wypaczają prawdę zawartą w Biblii.
Najdokładniej ową korupcję i zakłamanie dzisiejszych
instytucji religijnych opisałem w punkcie #S4 poniżej
na tej stronie. Jest ona także dyskutowana dość
szeroko w (1) z punktów #T2 i #U1 strony o nazwie
woda.htm.
Efektem zaś owej korupcji i zakłamania jest, że kapłani
głoszą głównie to, co jest wygodne dla ich instytucji
religijnych, a NIE to, co jest prawdą przekazywaną nam
w Biblii. Wygodne zaś dla ich instytucji staje się, między
innymi, straszenie "końcem świata" - bowiem zapełnia
to szybciej ich świątynie oraz sakiewki ich instytucji religijnych.
Mnie osobiście też szokuje, że w dzisiejszych czasach
kapłani celowo unikają ostrzegania o gniewie Boga,
a mówią jedynie o miłości Boga, czyli celowo okłamują
w ten sposób swych wiernych zatajając przed nimi
jedno z dwóch podstawowych, przeciwstawnych i
związanych ze sobą uczuć jakich istnienia Biblia
NIE ukrywa. (Tu radzę się zastanowić "dlaczego"
oraz "jaka" jest różnica pomiędzy postawami
dzisiejszych ludzi - celowo okłamywanymi przez
kapłanów, że Bóg wyłącznie ich kocha i że wszystko
będzie im powtarzalnie wybaczał, a postawami ludzi
z czasów mojej młodości - w których to czasach
jednym z najczęściej powtarzanych przypomnień było
pochodzące z Biblii surowe ostrzeżenie "bój się Boga!"
(np. patrz werset 33:8 z bibilijnej "Księgi Psalmów")
oraz upominające przysłowie "Bóg nierychliwy ale sprawiedliwy".
W podobny sposób rozważ "dlaczego" oraz "jaka" jest
różnica pomiędzy postawami dzisiejszej młodzieży -
którą coraz więcej ludzkich praw zabrania dyscyplinować
np. rózgą, czyli w sposób nakazywany nam przez
Boga - tak jak wyjaśnia to punkt #B5.1 mojej strony
will_pl.htm,
a postawami młodzieży z czasów mojej młodości,
dla wychowania których rózga używana była nawet
w państwowych szkołach - tak jak wyjaśnia to (2:)
z punktu #K1 mojej strony o nazwie
wszewilki.htm.)
(3)
Moja osobista wizyta we Wszewilkach przyszłości
(prawdopodobnie w roku 2222, a być może nawet
na krótko przed rokiem 2656). W punktach
#J1 do #J6 swej strony internetowej o nazwie
wszewilki_jutra.htm
(a także w punkcie #C4 z mojej strony
stawczyk.htm),
opisałem swoją podróż do przyszłości i wizytę w mojej
rodzinnej wiosce. Aczkolwiek dla wielu ów opis mógłby
reprezentować sen lub przewidzenie, dla mnie był on
zbyt żywy, silny, odmienny od nierzeczywistych doznań,
bogaty w szczegóły techniczne, pozbawiony ludzi których
dobrze znam i których powinienem móc rozpoznać w rodzinnej
wsi, oraz zapełniony wysłuchiwaniem dziwnej polszczyzny
jaka była zupełnie odmienna od dzisiejszego języka polskiego
i jakiej NIE bardzo byłem w stanie w pełni rozumieć, aby NIE
uważać tamtej mojej wizyty za prawdziwy wgląd do dalekiej
przyszłości. Jeśli zaś moja rodzinna wioska będzie istniała
w roku (jak wierzę) 2222, a być może nawet na krótko
przed rokiem 2656, oraz będzie zapełniona miłymi, pracowitymi
i cieszącymi się życiem ludźmi, to oznacza, że wcześniej
wcale NIE nastąpi "koniec świata", aczkolwiek w międzyczasie
może nastąpić znacząca zagłada i wyludnienie.
(4)
Intuicyjne odczucie wielu ludzi, iż na Ziemię nadchodzi
znacząca zagłada i wymieranie ludzi. Odczucie te
najsilniej odbierają artyści, którzy generują coraz więcej
filmów i wideów o najróżniejszych kataklizmach i plagach
jakie grożą Ziemi, o ludziach broniących się przed atakami
"chodzących trupów" (zombie), jakimi podczas zagłady będą
ci co oszaleją z głodu i tego co wówczas będzie się działo,
itp. Odbierają je też bogaci ludzie, którzy intuicyjnie wiedzą
że przyjdzie czas kiedy coś ich rozliczy z tego co w swym
życiu uczynili a czego uczynić zaniedbali, stąd którzy sekretnie
budują sobie obecnie (i obficie wyposażają we wszystko co
w świecie bez Boga byłoby konieczne dla przeżycia zagłady)
podziemne schrony dla przetrwania tej zagłady. Odbiera
je też coraz więcej zwykłych ludzi, typowo nazywanych
preppersi,
którzy zaczynają coraz usilniej trenować się w umiejętności
przeżywania w dziczy, czyli bez dostępu do niczego co oferuje
obecna cywilizacja.
(5)
Logika i wyniki empirycznych badań. Kilku co bardziej
otwartych na prawdę naukowców od dawna przewiduje,
że droga jaką ludzkość obecnie podąża zakończy się
zagładą i wymieraniem ludzkości. O naukowcach tych
piszę, między innymi, w punkcie #H2 swej strony o nazwie
przepowiednie.htm,
oraz w (4) z punktu #T3 swej innej strony o nazwie
woda.htm.
Ja sam też osobiście doświadczyłem (i opłaciłem już nawet
utratą swego zdrowia) sporo morderczych skutków obecnych
ludzkich anty-życiowych zachowań - np. skutków zatruwania
wody pitnej (opisywanych na mojej stronie o nazwie
woda.htm),
morderczego użycia chemikalii i plastyku, radioaktywności,
itp. - wnioski z jakich to doświadczeń zainspirowały mnie
m.in. do przygotowania niniejszej strony. O tamtych groźnych
dla swego zdrowia i życia doświadczeniach staram się
ostrzegać bliźnich oraz wyjaśniać im wnioski jakie z istnienia
tych licznych zagrożeń wynikają. Czynię to na licznych swych
stronach poświęconych temu tematowi (np. patrz linki z punktu #B2
powyżej, lub szukaj podobnych linków podanych na stronie o nazwie
skorowidz.htm).
(6)
Niezakończony jeszcze rozwój intelektualny całej ludzkości.
Na szeregu swych stron internetowych zaprezentowałem
tzw. "Tablice Cykliczności".
Ich przykładami może być m.in.
"Tablica Cykliczności dla Epok Historycznych"
opisywana w punkcie #K1 mojej strony o nazwie
tapanui_pl.htm,
a pokazywana tam jako "Tablica #K1", a także
"Tablica Rozwoju Napędów Ziemskich"
pokazana na "Rys. 1", zaś opisana w #B1, ze strony
propulsion_pl.htm,
oraz omawiana także na wideo z YouTube o tytule
"Dr Jan Pająk portfolio"
(tj. na wideo wskazywanym w punkcie #U5 niniejszej strony).
Tablice te podsumowują całość cyklicznego rozwoju intelektualnego
ludzkości, przejście przez wszystkie (około 600-letnie) cykle
którego najwyraźniej ludzkość ma zaplanowane, ponieważ
Bóg trwale wpisał te cykle rozwojowe w powtarzalne reguły
jakie rządzą naszym światem fizycznym. Jak też się okazuje,
narazie ludzkość jest dopiero na progu ostatniego z owych
cykli. Stąd "końca świata" NIE może być aż do czasu kiedy
ludzkość przejdzie przez cały ów następny (piąty i ostatni)
z zaplanowanych dla niej cykli śmiertelnej ludzkości, co zajmie
jej zapewne co najmniej do roku 2656. Czyli owa nadchodząca
właśnie zagłada i wyludnienie lat 2030-tych NIE może
jeszcze być "końcem świata".
(7)
Zapotrzebowanie Boga na specjalistów znających sekrety
podróżowania przez czas. W ostatniej księdze Biblii
opisane jest międzygwiezdne miasto latające Jezusa,
zwane "Nowe Jeruzalem". Jak wyjaśniam to
dokładniej w punkcie #J3 swej strony o nazwie
malbork.htm,
owo miasto faktycznie jest gwiazdolotem trzeciej generacji
typu T12, jaki dysponuje zdolnością do podróżowania zarówno
przez przestrzeń jak i przez czas. Celem jego istnienia i użycia
będzie następny (drugi) etap szkolenia wybranych 144 tysięcy
ludzi na przyszłych "żołnierzy Boga" - tak jak opisałem
to w punkcie #B1.1 swej strony o nazwie
antichrist_pl.htm.
Aby jednak Bóg mógł dokonać tego szkolenia swych żołnierzy,
ludzkość najpierw musi sama wypracować sobie wiedzę na temat
działania czasu, wehikułów czasu, oraz podróżowania przez czas.
Wszakże jedną z najważniejszych zasad postępowania
Boga jest wyrabianie w ludziach nawyku aby na wszystko
sami sobie zapracowywali, a NIE czekali aż będzie to im
dane bez wysiłku, własnego wkładu pracy, oraz właściwego
użycia swego rozumu. Czyli "koniec świata" NIE może
nastąpić wcześniej zanim ludzkość zbuduje własne
"wehikuły czasu" oraz wyszkoli swych specjalistów,
którzy będą w stanie je budować, nimi latać, oraz
utrzymywać je w stanie sprawności technicznej.
To zaś zajmie ludzkości co najmniej do 2656 roku -
czyli co najmniej wiele setek lat już po otrząśnięciu
się z nadchodzącej zagłady lat 2030-tych.
* * *
Czytelnikom zainteresowanym datą nadejścia
"końca świata" rekomenduję też przeczytanie
punktu #N1 z innej mojej strony o nazwie
quake_pl.htm -
który dodatkowo uzupełnia i poszerza powyższy
wykaz przykładów materiału dowodowego.
Część #J:
Jakich jeszcze szczegółowych informacji o nadchodzącej
zagładzie i wyludnieniu można się doczytać z Biblii:
#J1.
Co jeszcze Biblia nam zapowiada "pomiędzy wierszami":
Motto:
"Jeśli NIE będąc przymuszony sytuacją w jakiej się znajdujesz,
ochotniczo i w swym wolnym czasie studiujesz cokolwiek innego niż treść
Biblii,
czy innego niż ustalenia i narzędzia
filozofii totalizmu
lub odkrycia, wynalazki i wyjaśnienia
Konceptu Dipolarnej Grawitacji -
wówczas niepotrzebnie tracisz resztki czasu jaki ci
pozostaje i jakiego zapewne już wkrótce ci zabraknie."
Wersety i słowa Biblii są ogromnie precyzyjne i potrafią
zawrzeć w bardzo niewielkim tekście cały ocean
informacji - tyle, że prawdy jakie one nam ujawniają
często są starannie ukryte przed pasożytniczymi
zapędami leniwców, niedowiarków i nieuków. Stąd
aby prawdy te poznać, konieczne jest pracowite
studiowanie treści całej Biblii (najlepiej dodatkowo
wspomagane znajomością ustaleń i narzędzi
filozofii totalizmu
oraz odkryciami, wynalazkami i wyjaśnieniami jedynej już istniejącej naukowej
Teoria Wszystkiego z 1985 roku (zwanej także
Koncept Dipolarnej Grawitacji) -
z jakiej totalizm się wywodzi. Na dodatek, uwarstwowiona
natura wersetów Biblii (tj. natura w swej strukturze nieco
podobna do tej jaką ja odkryłem i zilustrowałem swoimi
"Tabelami Cykliczności" -
przykład jednej z których opisuję szczegółowiej
m.in. w punkcie #K1 swej strony o nazwie
tapanui_pl.htm),
czyli natura wersetów Biblii wykorzystująca zasadę cyklicznego
powtarzania przez Boga esencji wszystkich zdarzeń jakie moją
miejsce w naszym świecie fizycznym i ponadto często dodatkowo
uzupełniana użyciem symbolizmu, poszerza ważność zdarzeń
opisywanych w poszczególnych wersetach Biblii na wszystkie możliwe
czasy oraz na wszystkie możliwe pokrewne zdarzenia. (Szczerze mówiąc,
mi osobiście aż zapiera dech w piersi kiedy widzę, ile najróżniejszych
ogromnie istotnych informacji i prawd Bóg potrafił zawrzeć
w nawet bardzo krótkich wersetach Biblii.) Poniżej postaram
się więc wyliczyć co jeszcze daje się wydedukować ze słów
i wersetów Biblii na temat nadchodzącej zagłady i wymarcia
lat 2030-tych:
(A)
Trwanie kary nadchodzącej zagłady, kataklizmów, głodu
i wyludniania Ziemi będzie się rozciągało aż na szereg
długich lat. Wskazuje na to aż szereg zapowiedzi.
Przykładowo, zapowiada je używanie liczby mnogiej słowa
"dni" w przepowiedni zawartej w wersetach 13:5-21
z bibilijnej "Ewangelii świętego Marka" (tj. tych samych
wersetów jakie opisuję w punkcie #I1 powyżej).
W Biblii bowiem upłynięcie każdego "przepowiedniowego
dnia" faktycznie symbolizuje upłynięcie całego "jednego
ludzkiego roku" (szczególnie w opisach przypadków
wymierzania zapowiedzianych kar) - o czym informuje,
między innymi, werset 4:5 bibilijnej "Księgi Ezechiela" - cytuję:
"Podaję ci lata trwania ich winy w liczbie dni"
i werset 4:6 tej samej "Księgi Ezechiela" - cytuję:
"Liczę ci jeden dzień za każdy poszczególny rok",
a także werset 14:34 "Księgi Liczb" - cytuję
"... każdy dzień teraz zamieni się w rok ...".
Ponadto, na trwanie kary owej zagłady i wyludniania
aż przez szereg długich lat wskazuje też potrzeba
"skrócenia" przez Boga długości jej trwania. (O
bibilijnej zapowiedzi potrzeby skrócenia tej kary
piszę w punkcie #I1 powyżej.) Wszakże gdyby
kara ta trwała jedynie kilka miesięcy, lub nawet
cały rok, wówczas NIE groziłaby iż wymrą z jej
powodu wszyscy mieszkańcy Ziemi, a NIE jedynie
owi ukarani "niszczyciele ziemi". Wieloletnie trwanie
zagłady, śmierci, kataklizmów, głodu i wyludnienia
Ziemi jest też potwierdzane w przepowiedniach o
innych niż bibilijne pochodzeniach. Przykładowo,
w przepowiedniach Indianina (Apacza "Skradający
się Wilk") upowszechnianych w internecie pod hasłem
noc czerwonego nieba,
zaś już wspominanych w 1 z punktu #A2 powyżej
oraz w (vii) z punktu #H1 innej strony o nazwie
przepowiednie.htm,
jest zapowiadane, że jedynie okres niesamowitego
głodu, chorób, ludzkiego zdziczenia, mordowania
ludzi przez uzbrojone bandy kanibalistów polujących
na (i zjadających) swych bliźnich, itp., potrwa przez
około 10 kolejnych lat. Odnotuj tu więc, że potrwanie
owej zagłady i wyludniania aż przez tak wiele lat,
oznacza że aby ją przeżyć trzeba bardzo starannie do
niej się przygotować - tak jak ja to wyjaśniam w punktach
#S3 do #S5 poniżej, zaś jak inni totaliźci to potwierdzają
w "części #R" niniejszej strony.
(B)
Ową zagładę i wyludnienie przeżyją tylko i wyłącznie osoby
które pedantycznie wypełniają nakazy i wymagania Boga.
Innymi słowy, bez względu na to jak by owi "niszczyciele ziemi"
oraz inni niegodziowcy wszelkiej maści się nie przygotowywali,
ciągle zawsze coś im się przydaży, tak że wszyscy oni wyginą
(to właśnie dlatego należy bardzo poważnie wziąść moją radę
z punktu #S3.1 niniejszej strony oraz z (1) w jej punkcie #S4,
aby w czasie jaki nam pozostaje praktycznie opanować umiejętność
dokładnego wypełniania nakazów Boga, a także aby szczerze
wykazać skruchę, ukorzyć się, zmienić swoje postępowanie
i modlić się do Boga o uniknięcie kary za to czym dotychczas
się łamało nakazy i wymagania Boga. Owo przeżycie tylko
tych co pedantycznie wypełniają nakazy i wymagania Boga
jest gwarantowane wersetem 13:13 w/w "Ewangelii św. Marka",
a ścislej jego zapewnieniem "Lecz
kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony."
Chodzi bowiem o to, że w innych częściach Biblii jest
wielokrotnie podkreślane, iż zbawieni będą jedynie ci
co wypełniają nakazy i wymagania Boga (czyli ci którzy
mają "znak Boga" na swym czole). Osoby zaś, które
łamią nakazy i wymagania Boga będą uśmierceni (tj.
uśmierceni będą wszyscy ci co wezmą sobie "znamię
Bestii" na czoło lub rękę - po szczegóły patrz punkt
#S4 poniżej). Jeśli więc do końca wytrwają tylko ci
co będą zbawieni, praktycznie to oznacza, że tylko
ci mający "znak Boga" przeżyją, zaś ci wszelcy
niegodziwcy, którzy mają "znamię Bestii" na czole
lub ręce ulegną wytraceniu - bez względu na to w
jak silnych i dobrze zaopatrzonych bunkrach by się
nie ukrywali.
(C)
Broń jądrowa najwyraźniej będzie jednak użyta i to zapewne
już w początkowej fazie zagłady i wymierania. Na jej
użycie dosyć jednoznacznie (choć tylko "między wierszami")
wskazuje m.in. treść wersetów 3:5-21 z "Ewangelii św. Marka",
dyskutowana powyżej w (1B) punktu #I1. Jednocześnie treść
ta też pośrednio potwierdza, że owo użycie broni jądrowej NIE
przekształci się w "jądrową (trzecią) wojnę światową" - tak jak
to wyjaśniają m.in. punkty #J4 i #J5 strony
bitwa_o_milicz.htm,
czy punkt #N2 strony
quake_pl.htm.
Widać niektóre kraje o rządach odwróconych tyłem do Boga
NIE oprą się pokusie aby wykorzystać zapadanie się wrogich
im narodów w chaos i utratę praworządności - użyją więc atomówek
dla wyrównania jakichś tam ichnich starych porachunków. Niestety,
owo użycie broni jądrowej NIE tylko że bezwybiorczo odbierze życie
sporej liczbie istnień ludzkich (łamiąc tym surowo karalne przykazanie
Boga "NIE zabijaj"), ale także zapaskudzi środowisko (przysparzając
tym więcej "niszczycieli ziemi" do ukarania) oraz skróci i skomplikuje
możliwość przeżycia (i późniejszego życia) wielu ludzi z obszaru całej
Ziemi - w tym także z obszaru krajów które użyją owej broni jądrowej.
Znając zaś zasady działania
karmy
wcale bym się NIE zdziwił, jeśli jako jeden z wyników tego użycia
wymrą także m.in. właśnie ci sami ludzie, którzy wydadzą rozkazy
użycia tej szatańskiej broni, a na ich oczach wymrą też ich
potomkowie i najbardziej bliskie ich sercu osoby.
(D)
Zagłada ta będzie jedynie przejściowym wyludnieniem Ziemi,
a NIE już ostatnio często zapowiadanym "końcem świata" -
tak jak wyjaśniłem to już szerzej w punkcie #I1 niniejszej strony.
Część #K:
Filozofia totalizmu
pozwala logicznie wydedukować, że w przypadku
nadejścia w latach 2030-tych opisanego tu wymierania
ludzkości, równocześnie nastąpi znacząca zmiana
genetyczna w ciałach ludzi, którzy wymieranie to przeżyją:
#K1.
Każde zdarzenie jakiego zajście Bóg zatwierdza,
zawsze ma do osiągnięcia aż cały szereg niezależnych
od siebie celów:
Wyniki badań mojej
filozofii totalizmu
ujawniły wzbudzącąca podziw regularność - mianowicie
że w przeciwieństwie do ludzi, którzy motywują swe
działania próbą osiągnięcia tylko jednego celu, każde
zdarzenie zaistnienie jakiego na Ziemi jest spowodowane
metodami postępowania Boga, zawsze służą osiągnięciu
aż kilku celów naraz. Doskonałym potwierdzeniem tej
regularności jest opisana w punkcie #C2 mojej strony o nazwie
tornado_pl.htm
zasada działania Boga, aby dla uniknięcia odbierania ludziom
ich "wolnej woli" w każdej manifestacji boskiego działania
zawrzeć materiał dowodowy na conajmniej aż trzy odmienne
mechanizmy powstania tego działania, mianowicie na jego
powstanie (1) w wyniku działania "ślepej natury", (2) w wyniku
działania jakichś wrogich ludziom istot (np. UFOnautów), oraz
(3) w wyniku działania Boga - a w zjawiska lub zdarzenia
podatne na wpływ ludzi, Bóg wpisuje też dowody na jeszcze
jedno ich powstanie (4), tj. że są one wynikiem działań lub
zachowań ludzkich.
W przypadku działań stanowiących reakcję Boga na
jakąś formę ludzkiego nieposłuszeństwa, przynajmniej
jeden z licznych celów poprzez działania te osiąganych
typowo polega na stworzeniu narzędzi lub sytuacji, które
w przyszłości mają oddać w ręce Boga możliwość
zaradzenia problemowi jaki spowodował podjęcie danego
rodzaju działania przez Boga. Przytoczmy więc tu także
kilka przykładów historycznych zdarzeń jakie już zaszły
na Ziemi, co do których istnieją logiczne przesłanki
ujawniające ową wielocelowość osiąganą w
końcowych wynikach tych zdarzeń (odnotuj przy tym,
że w chwili obecnej przykłady te NIE są jeszcze ani
znane, ani też uznawane, przez oficjalną naukę lub
przez kapłanów dzisiejszych religii, stąd poza stronami
totalizmu NIE istnieje jeszcze literatura je opisująca -
co dodatkowo potwierdza wysoką użyteczność podejścia
"wiara plus totalizm" opisywanego dokładniej
w punkcie #S4 niniejszej strony):
(1) Zaistnienie bibilijnego Wielkiego Potopu.
NIE tylko, że posłużyło ono unicestwieniu nieposłusznych
Bogu przedpotopowych ludzi, ale także było użyte m.in. do
zmiany "nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata" -
w jakim starzeli się przedpotopowi ludzie, na wprowadzony
wówczas na Ziemi sztucznie zaprogramowany przez Boga
"nawracalny czas softwarowy" - w jakim starzeją się
dzisiejsi ludzie (tak jak wyjaśniam to w punkcie
C4.1 i w 8 z punktu #C4 z mojej strony o nazwie
immortality_pl.htm).
Odnotuj tutaj, że w stosunku do przedpotopowych ludzi, którzy
żyli w "nienawracalnym czasie absolutnym wszechświata",
Bóg NIE dysponował narzędziem jakie pozwalałoby tak
"wychowywać" ludzi, aby przynajmniej niektórzy z nich
nabywali trwałego nawyku bycia posłusznymi Bogu. Sytuację
tę drastycznie zmieniło więc przeprogramowanie ludzi
na życie w "nawracalnym czasie softwarowym", w którym
Bóg posiada już narzędzie (jakim jest tzw. "omniplan"
opisywany w punkcie C4 z mojej strony o nazwie
immortality_pl.htm)
pozwalające Bogu dowolnie planować i kształtować przebieg
życia każdego człowieka, zaś w ten sposób pozwala "wychowywać"
ludzi o podatnych na udoskonalenia cechach na zdyscyplinowanych
i posłusznych "żołnierzy Boga" opisywanych szerzej np. w punkcie #A3 strony
humanity_pl.htm.
(2) Pojawienie się na Ziemi i następne ukrzyżowanie
Jezusa. NIE tylko zmieniło ono m.in. zasady na jakich
ma się praktykować wiarę w Boga oraz dało ludzkości Biblię,
ale także dzięki niemu, między innymi, Bóg zaopatrzył ludzi
w nowy przeciw-organ popularnie zwany "sumieniem" -
jakiego w czasach BC (czyli przed obecnym AD) ludzie
NIE posiadali. (Niezależnie od niniejszego podpunktu,
szersze opisy dania wówczas ludziom sumienia zawiera
punkt #E4 z innej mojej strony o nazwie
przepowiednie.htm.)
Głównym celem uzupełnienia
żyjących dusz
(tj. całych żywych ludzi) właśnie o tak działający przeciw-organ
sumienia była zmiana potrzeby intelektualnego uczenia się
przez ludzi praw, nakazów i wymagań Boga z hardwarowych
materiałów (tj. z "liter") jakie Bóg ludziom dostarczył znacznie
wcześniej (np. z dwóch kamiennych tablic na jakich zapisane
było 10 Przykazań Boga - patrz wersety 20:3-17
z bibilijnej "Księgi Wyjścia"), na rodzaj poprawnego
otrzymywania softwarowych "podszeptów" jakie w umysłach
każdej osoby pojawiały się kiedykolwiek podejmowała
ona jakiekolwiek działanie, a jakie jej wyjaśniały czy owo
działanie jest zgodne (czy też przeciwstawne) z prawami,
nakazami i wymaganiami Boga. Owo udoskonalenie
softwarowej duszy ludzkiej poprzez dodanie do niej programów
"sumienia", w Biblii jest symbolicznie opisane
jako drugie i "Nowe Przymierze",
które Bóg zawarł z ludźmi za pośrednictwem przysłanego
na Ziemię Jezusa - np. patrz werset 10:16 z bibilijnego
"Listu do Hebrajczyków" - cytuję z Biblii Tysiąclecia:
"Takie jest przymierze, które
zawrę z nimi w owych dniach, mówi Pan: dając prawa
moje w ich serca, także w umyśle ich wypiszę je."
(Dalsze klaryfikacje funkcji, przeznaczenia i działania
mechanizmu tego "Nowego Przymierza" można znaleźć
w szeregu innych wersetów Biblii, np. w: Iz 55:3,
Jr 31:33, Jr 32:40, 2Kor 3:6, itp.) Aczkolwiek w sposób
typowy dla Biblii, aby NIE popierać jej treścią leniwców,
nieuków i niedowiarków, NIE jest w niej wyjaśnione
na działaniu jakiego dokładnie mechanizmu polegało
owo zawarte wówczas "Nowe Przymierze" (z dni Jezusa),
faktycznie działania tego mechanizmu można sobie
naukowo wydedukować z szeregu opisujących to
drugie Przymierze wersetów Biblii, jakie symbolicznie
informują, że "Nowe Przymierze"
wcale NIE polegało na zmianie treści praw, nakazów, wymagań
czy rad Boga, których przestrzeganie obowiązuje każdego także
do dzisiaj, a na zmianie medium (z symbolicznych: "litery"
na "serce"), miejsca i sposobu jakimi są one przekazywane
ludziom. Innymi słowy wersety Biblii pozwalają
nam naukowo wydedukować, że medium, miejsce i sposób
przekazywania ludziom nakazów i wymagań Boga, w wyniku
"Nowego Przymierza" uległy zmianie z formy pisanej, jakiej
uprzednio z wielkim wysiłkiem ludzie musieli się intelektualnie
uczyć (tak jak dzisiaj nadal kognitywnie trzeba się uczyć
"totalizmu formalnego" - podczas gdy tylko na podszeptach
sumienia bazuje znacznie od niego prostrzy "totalizm intuicyjny"),
na formę gotowych "podszeptów" naszego przeciw-organu
"sumienia", które każdy (jeśli tylko zechce) jest w stanie
niemal bezwysiłkowo wysłuchiwać. (Niestety, zależnie
od tego jak bardzo czyjś "język ojczysty" został
już wypaczony w porównaniu do oryginalnie danego temu
norodowi "bardzo dobremu" językowi przodków, u niektórych
ludzi o znacznie już powypaczanych "językach ojczystych",
wsłuchiwanie się w swoje "sumienie" może przychodzić nieco
trudniej niż u innych - po szczegóły patrz punkt #E4 ze strony o nazwie
przepowiednie.htm.
To między innymi i z tego powodu niektóre narody i kraje
łamią przykazania i wymogi Boga częściej niż czynią to inne.)
Dzięki zaś tej zmianie medium z formy pisanej na formę
gotowych "podszeptów sumienia", dzisiejsi ludzie NIE
mają już tamtej wymówki - jaką mieli ludzie sprzed
czasów Jezusa (np. wymówki, że NIE znają pisma,
a stąd NIE mają jak poznać nakazów Boga) na
usprawiedliwianie swych działań nieposłusznych
nakazom i wymaganiom Boga.
(3) Średniowieczne Plagi. Te NIE tylko posłużyły
samowprowadzeniu się społecznych udoskonaleń, ale dodatkowo
umożliwiły też udoskonalenie ciał tych ludzi jacy je przeżyli
poprzez wbudowanie w owe ciała tego co dzisiejsza medycyna
nazywa "systemem obrony immunologicznej" o obecnie istniejącej
zasadzie działania i cechach - jakiego to systemu z takimi właśnie
cechami i możliwościami (np. ze zdolnością do rozpoznawania
zagrożeń czy do "inteligentnego" uczenia się jak walczyć z
poszczególnymi szczepami wirusów) przed owymi plagami
ludzie NIE posiadali jeszcze w swych ciałach. Owo zaś
wprowadzone wówczas udoskonalenie oddaje w ręce Boga
znacznie wiekszy zakres możliwości sterowania stanem
zdrowia poszczególnych ludzi i całych społeczeństw.
Na bazie powyższych przykładów NIE trudno się
domyślić, że oprócz oczyszczenia Ziemi z owej
masy dzisiejszych "niszczycieli ziemi", nadchodzące
masowe wyludnienie lat 2030-tych pozwoli też
na osiągnięcie całego szeregu dalszych celów.
Jednym zaś z tych celów, jaki posłuży zapobieganiu
powtórzenia się w przyszłości sytuacji, która spowodowała
nadejście opisywanego tu wyludnienia, także będzie
skokowe wprowadzenie kolejnego udoskonalenia do ciał
tych nielicznych ludzi jacy przeżyją. Jak też czytelnicy być
może już to odnotowali, o tym że takie kolejne skokowe
udoskonalenie ciał ludzkich właśnie nadchodzi już
obecnie przeczuwają liczni artyści, którzy spekulują
na jego temat w coraz to liczniejszych filmach i
książkach. (Jak bowiem już to opisałem w punktach
#B1 i #I1 niniejszej strony, artyści otrzymują od Boga
talent wyczuwania tego co nadchodzi i symbolicznego
informowania o tym ludzi bez odbierania komukolwiek
"wolnej woli" tymże informowaniem.) Po dokładniejszą
informacje jakie będzie to następne udoskonalenie proponuję
w przyszłości powrócić do czytania niniejszej "części #K" -
bowiem kiedy znajdę w końcu wymaganą ku temu
ilość czasu, wówczas zamierzam przebadać szczegóły
i cechy tego już mi znanego przyszłego udoskonalenia
ciał ludzi, poczym dokładniej je tutaj opisać. Co jest
przy tym ciekawe, to że wiedząc na czym będzie ono
polegało, po zakończeniu się wymierania lat 2030-tych
faktyczne wprowadzenie owego udoskonalenia będzie
dawało się wykryć badaniami genetycznymi - oczywiście
pod warunkiem, że w nadchodzącym wymieraniu NIE
zaniknie dzisiejszy dorobek ludzkości w zakresie wiedzy
genetycznej. Wszakże w ludziach którzy przeżyją tę
zagładę będzie dawało się wykryć wspólną dla nich
wszystkich zmianę genetyczną jakiej posiadania ludzkość
uprzednio NIE wykazywała.
Część #L:
Nowe idee jakich wdrażanie złagodziłoby
masowość wymierania ludzi w latach 2030-tych:
#L1.
Istnieją idee zdolne pomniejszyć liczbę owych 99.9% ludzi
jacy wymrą już w latach 2030-tych, ale niestety żądza władzy
i tchóżowstwo polityków, oraz zachłanność producentów,
narazie uniemożliwiają powszechne wdrożenie tych idei:
Motto:
"Chociaż kłamliwe i zwodnicze idee dzisiejszej oficjalnej
nauki, polityki, finansów i religii używają wzniosłych haseł,
zręcznych wymówek i błyskotliwych obietnic, w praktyce
kryje się za nimi pompatyczna pustka, ignorancja i brak
moralnie poprawnego działania tych co odwrócili się tyłem
do Boga, moralności, natury i bliźniego - dlatego jedyne
idee dziś faktycznie nadal zdolne ratować i wyprowadzać
ludzi z obecnych problemów, to te które albo wywodzą się z treści
Biblii,
albo też z ustaleń i narzędzi
filozofii totalizmu
lub z odkryć, wynalazków i wyjaśnień
Konceptu Dipolarnej Grawitacji.
Niniejszą "część #L" tej strony zacząłem
przygotowywać, ponieważ wstrząsnęła mną
aż do głębi negatywna reakcja ludzi zdolnych
coś uczynić dla naszej cywilizacji, na ideę aby
podatkować
wszystkich wytwórców za długość "czasów
połowicznego rozkładu" substancji wszelkich
przetwarzanych przez nich surowców, produktów
i odpadów - które to substancje z
powodu działalności tych wytwórców zanieczyszczą
potem nasze naturalne środowisko. Autorem tej
idei jest Polak-Totalizta, Sławomir Jabłoński - od
dawna mi znany z jego wysoce twórczego-myślenia.
Ta jego nowa idea mi szczególnie zaimponowała,
bowiem ma ona samoistnie
wbudowaną w siebie zasadę działania "mechanizmu
samoregulującego" znanego nam z automatyzacji.
Ta zaś zasada, po jej mądrym i odpornym na
korupcję wdrożeniu, daje gwarancję rozwiązania
problemu objętego zakresem jej działania. To
z kolei oznacza, że idea ta zawiera potencjał, aby
szybko wyprowadzić ludzkość z obecnego morderczego
"błędnego koła" produkowania dzisiejszej masy taniej
tandety, bubli, śmieci i trucizn, jakie według mojego
oszacowania zaduszą życie w naszej cywilizacji już
w latach 2030-tych.
Jak celowo do dzisiaj jakość została już
zaniżona i zdewaluowana z powodu kolejnych
"usprawnień" taniej masowej produkcji, dobre
pojęcie daje żywotność dawnych "oficerek"
(tj. solidnych "butów z cholewami" wykonanych
z wysokiej jakości skóry wołowej) używanych przez
mojego ojca. Na zakup tych cennych butów
mój ojciec długo oszczędzał aby w końcu nabyć
je w 1938 roku - czyli jeszcze przed wybuchem
drugiej wojny światowej. Dzięki poddawaniu ich
regularnym naprawom i pieczołowitej konserwacji,
które w moim dzieciństwie stanowiły często
powtarzany rytuał, buty te służyły ojcu doskonale
i wiernie aż do jego śmierci w 1981 roku. Tymczasem
obecnie ja sam zmuszony jestem kupować nowe
buty około trzykrotnie każdego roku. Na przekór
bowiem, iż ja sam chodzę piechotą znacznie mniej
niż chodził mój ojciec, a także na przekór iż w
przeciwieństwie do mojego ojca, ja typowo
chodzę po gładkich i eleganckich chodnikach
dzisiejszych miast, obecnie już po około miesiącu
od daty zakupu, podeszwy moich nowoczesnych
butów pękają, górna ich część się kruszy, łamie
i odkleja, zaczynają też obcierać i ranić stopy
oraz przeciekać deszczówkę - stąd tylko z trudem
daje się je używać przez co najwyżej 4 miesiące,
zaś ich końcowy stan uniemożliwia już ich naprawianie -
co jest m.in. powodem obecnego upadku zawodu
"szewca". Dla tej samej więc długości czasu
używania tylko jednych solidnych butów przez
mojego ojca, ja obecnie z powodu celowej produkcji
wyłącznie "bubli" o znacząco skróconej żywotności,
zmuszony byłbym zanieczyszczać naturę wyrzuceniem
co najmniej 130 par dzisiejszych butów. To zaś
oznacza, że "jakość" i "żywotność" butów produkowanych
przed drugą wojną światową były około 130 razy
wyższe niż te same cechy u dzisiejszych butów.
Podobne różnice jakości i żywotności prawdopodobnie
cechują też i inne masowo obecnie produkowane wyroby.
Wracając jednak do idei ekologicznego opodatkowania,
to z tego co się zorientowałem, ludzie jakim była
ona zaprezentowana, NIE odnotowali ani NIE
docenili jej naistotniejszej cechy, tj. jej zdolności do
"samoregulacji" objętego nią problemu - chociaż ta
właśnie cecha każdemu technicznie wykształconemu
i inteligentnemu człowiekowi sama powinna rzucić
się w oczy. Wszakże wszystko co zawiera wbudowaną
w siebie zdolność do "samoregulacji" okazuje się być
wysoce użyteczne dla ludzi. Przykładowo, w Nowej Zelandii
działa ubezpieczanie samochodów bazujące właśnie
na "samoregulacji". W ubezpieczaniu tym klient podaje
ubezpieczalni ile jego samochód jest wart, NIE musząc
zważać na żadną podatną na korupcję biurokrację, testy,
czy na krzywdzące go przepisy. Potem zaś płaci składki
naliczone właśnie od tej podanej wartości, a w razie
zniszczenia samochodu teoretycznie powinien otrzymać
też podaną przez siebie sumę. (Niefortunnie, sporo NZ
ubezpieczalni, część z których nawet w połowie 2018 roku
nadal NIE rozliczyła jeszcze należących się ich klientom
wypłat za trzęsienie ziemi z 2011 roku, szybko i chętnie
bierze pieniądze od swych klientów, jednak z ogromnym
ociąganiem i trudnościami trzeba potem siłą i sądami
wydzierać od nich należące się klientom wypłaty.)
Niestety, zamiast entuzjastycznego podjęcia przez
polityków Polski procesu przedstawiania na
międzynarodowym forum tej postępowej idei
podatkowania od czasu połowicznego rozkładu,
jako jednego z rokujących poprawę rozwiązań
dzisiejszych problemów ludzkości oraz jako idei
podnoszącej na międzynarodowym forum honor
i uznanie dla polskiej myśli, idea ta, po tym jak
została zaprezentowana decydentom odpowiedzialnym
za ewentualne jej rozpropagowanie po świecie i wdrożenie,
NIE tylko iż nie została doceniona, ale jak rozumiem, obecnie
jest nawet ignorowana. Ponieważ mnie zawsze emocjonalnie
rusza, kiedy paląco-potrzebne ludzkości idee są
ignorowane lub nawet zwalczane, zaproponowałem
autorowi owej idei "ekologicznego podatkowania
w zależności od czasów połowicznego rozkładu",
że skoro odmówiono mu wyjścia z tą ideą
oficjalnymi kanałami, aby NIE rezygnował z prób
spowodowania jej wdrożenia, oraz aby zaprezentował
światu swą ideę za pośrednictwem strony i bloga totalizmu.
Twórca tej idei się zgodził, a po jej wyczerpującym
opisaniu idea ta jest opublikowana w punkcie #L4 poniżej.
W powyższej idei ustanowienia prawa "podatkującego
za czas połowicznego rozkładu" mi imponuje szczególnie,
że prawo takie zawierałoby samistnie wbudowany w siebie
mechanizm "samoregulowania się". Z tego bowiem co
wiem na temat ludzkich praw, chronicznie w nich brakuje takich
mechanizmów - co w powiązaniu z ich niedoskonałym zredagowaniem
i podatnoscią na korupcję, z czasem czyni je niemal zupełnie
bezużytecznymi. Szczerze mówiąc to posądzam, że dzisiejsi
prawnicy edukowani wyłącznie przez ekspertów ze swej własnej
dyscypliny (tj. przez uprzednich prawników) i zupełnie nieobznajamiani
z osiągnięciami innych dyscyplin, takich jak automatyka, NIE mają
pojęcia co to jest "samoregulacja" i jakie korzyści oraz jaki wkład
ona wnosi do techniki naszej cywilizacji. Jak dotychczas bowiem
jedyne ludzkie prawo o jakim pamiętam, że czytałem o nim jeszcze
w czasach swego dzieciństwa, oraz wiem iż posiadało ono wbudowany
w siebie taki "mechanizm samoregulujący", było dawne francuskie
prawo wymagające aby wlot do rurociągu pobierającego czystą
wodę z rzeki na czyjś użytek, był umieszczony w dół prądu od wylotu
rurociągu odprowadzającego ścieki tego samego użytkownika.
W rezultacie, jeśli ów użytkownik zapaskudzał rzekę np.
swymi ściekami, wówczas jego własne ścieki zapaskudzały
mu też wodę jaką z rzeki pobierał. Niestety, kiedy obecnie
usiłowałem odszukać opisy owego prawa w internecie, wygląda
na to że zostało ono już unieważnione - co czytelnik sam może
sobie sprawdzić wpisując odpowiednie słowa kluczowe np. w
google.com.
Mnie szczególnie interesuje ustanawianie ludzkich
praw na zasadach "samoregulowania się". Wszakże
z moich badań nad "metodami działania Boga" wynika,
że niemal wszystkie prawa i
mechanizmy jakie Bóg trwale ustanawia dla zarządzania
ludźmi, są właśnie "samoregulujące się" -
po ich opisy patrz punkt #A1 z mojej strony o nazwie
evolution_pl.htm,
albo punkty #B3 i #B4.4 z innej mojej strony o nazwie
mozajski.htm.
Najlepszym przykładem takiego zaprogramowanego przez
Boga "samoregulującego się" mechanizmu moralnego jest
tataliztyczna karma -
jaka powoduje, że po upływie odpowiedniego "czasu zwrotu"
ci ludzie którzy wyrządzili innym jakiś rodzaj krzywdy, sami
też są traktowani tym samym rodzajem krzywdy - po przykład
właśnie obecnie zwracającej się karmy zbiorowej patrz punkt
#F2 z mojej strony o nazwie
karma_pl.htm.
Jak się też okazuje, Bóg używa co najmniej dwóch odmiennych
metod dla uzyskania takiego "samoregulowania się" we formowanych
przez Niego prawach i mechanizmach. Najbardziej mi imponująca
z tych metod, polega na użyciu bardzo trudnej do znalezienia zasady
jaka sama w sobie zawiera już samoistnie wbudowany mechanizm
"samoregulowania się" - tak jak czynią to programy boskiej
"totaliztycznej karmy" oraz moralnego "Prawa Bumerangu".
Druga metoda jaką też już zidentyfikowałem polega na
sprzęganiu razem dwóch pokrewnych mechanizmów, tak
że jako zespolona ze sobą para mechanizmy te też formują
rodzaj "samoregulowania się" - tak jak opisałem to w punkcie
#A2.11 ze swej strony o nazwie
totalizm_pl.htm.
Najwyższy więc czas, aby nasi politycy i decydenci wydobyli się
z chronicznej u nich ignorancji i unikania podejmowania
jakiejkolwiek decyzji, poczym też zaczęli opracowywać
ludzkie prawa jakie działałyby właśnie na owych używanych
przez Boga zasadach "samoregulowania się".
Skoro publikuję tutaj ideę owego "ekologicznego opodatkowania",
postanowiłem że w niniejszej "części #L" tej strony krótko opiszę
także (w chronologicznej kolejności mojego natykania się
na nie i ich publikowania), oraz polinkuję z ich opisami
źródłowymi, inne nowe i narazie szerzej nieznane choć co
bardziej istotne idee, które po dodatkowym ich sprzęgnięciu
z odpowiednimi pokrewnymi im mechanizmami (jakie
dla ludzi obznajomionych z teoriami automatyki są dość
łatwe do wydedukowania), też uzyskają właśnie ową
cechę "samoregulowania się" - a stąd które będą zdolne
aby ratować ludzkość przed nadchodzącą samozagładą
i wymieraniem. Obecnie opisałem poniżej idee, które
już znam. W przyszłości zaś będę tu do nich dodawał
dalsze potencjalnie samoregulujące się idee też zdolne
rozwiązywać najtrudniejsze problemy ludzkości, które
wówczas poznam ponieważ np. w międzyczasie czytelnicy
mi o nich napiszą, znajdę je w jakichś publikacjach czy
internecie, lub przyjdą mi samemu do głowy.
#L2.
Idea z Tajwanu omawiana w punkcie #C4.4 strony
wszewilki_jutra.htm,
aby butelki plastykowe z opakowań płynów
kształtować w formę gotowych do użycia
cegiełek-segmentów budowlanych:
Ponieważ ideę tę (wraz z kilkoma innymi
korzystnymi dla natury ideami) omówiłem
już wyczerpująco w punkcie #C4.4 swojej
strony internetowej o nazwie
wszewilki_jutra.htm,
tam odsyłam czytelnika dla jej poznania - oszczędzając
tym objętość niniejszej strony. Tutaj jedynie dodam,
że pomimo logicznej, ekologicznej i ekonomicznej
doskonałości tej idei, jak dotychczas praktycznie
nic z niej NIE wdrożono do codziennego życia - na
przekór że prototyp tej idei został zrealizowany w Taipei
(Tajwan) jeszcze w 2010 roku, oraz na przekór, że
bardzo łatwo dobudować do niej pokrewną jej drugą
ideę, która nada jej cechy "samoregulowania się".
Jeśli więc politycy, wytwórcy i cała reszta ludzi będą
tak samo zwlekali z wdrażaniem innych zdolnych
uratować ludzkość idei, w rodzaju tych opisanych
poniżej, wówczas wymieraniu lat 2030-tych NIE
da się zapobiec, stąd w niektórych dzisiejszych
krajach pozostawi ono przy życiu zalednie garstki
pojedyńczych osobników. Aż chce się tu zakrzyczeć:
ludzie, zbudźcie
się z obecnego marazmu i pasywności zanim
będzie już za późno! Wszakże chodzi tu zarówno
o wasze przeżycie masowego wymierania lat 2030-tych,
jak i o uratowanie od śmierci bliźnich których przecież
kochacie, a stąd oglądanie powolnych śmierci których
będzie dla was bolesne aż do obłędu.
#L1.
Moja własna idea aby każdą rządową decyzję i nowe
prawo sprawdzać pod względem ich zgodności z
nakazami i wymaganiami Boga zawartymi w Biblii (jako
narzędzi owego sprawdzania używając licznych metod
i wskaźników moralnej poprawności poodkrywanych przez
filozofię totalizmu):
Motto:
"Najdoskonalsze (chociaż też najtrudniejsze do opracowania
i wdrożenia) ludzkie prawa to te, które rozwiązują objęte
zakresem ich działania problemy mądrze zaprojektowanym
i odpornym na korupcję mechanizmem samoregulującym."
W swoich badaniach zasad na jakich obecnie
działa nasza cywilizacja, odkryłem że niemal
wszystkie dzisiejsze rządowe decyzje i prawa
łamią na najróżniesze sposoby prawa, nakazy
i wymagania Boga. Jednocześnie odkryłem także,
że Bóg ustanowił najróżniejsze "samoregulujące
się" mechanizmy, np.
pole moralne czy
totaliztyczną karmę,
które z iście komputerową i żelazną sumiennością
nieodwołalnie wymierzają ludziom surowe
kary
za każdy przypadek łamania praw, nakazów
i wymagań Boga. W rezultacie, owo łamanie
praw, nakazów i wymagań Boga w każdej
decyzji i prawie uchwalonym przez ludzkie rządy,
prowadzi do sytuacji, że aby na Ziemi utrzymywana
była uniwersalna sprawiedliwość, ludzkość
nieustannie musi być karana przez Boga.
Aż więc się prosi, aby jako fragment każdego
rządu ustanowić niezależny i uodporniony na
korupcję urząd, w którym ktoś dobrze znający
treść Biblii i narzędzia
filozofii totalizmu,
będzie sprawdzał każdą decyzję i prawo rządowe
pod względem jego zgodności z tym co Bóg od
nas wymaga, poczym zmuszał rządy aby korygowały
one swe prawa aż te staną się zgodne z tym co
Bóg nam nakazuje i surowo od nas wymaga.
Ustanowienie takiego urzędu postulowałem
w swoich stronach internetowych o nazwach
pajak_dla_prezydentury_2020.htm,
pajak_na_prezydenta_2020.htm, oraz
pajak_na_prezydenta_2015.htm.
Tam też odsyłam ewentualnego czytelnika chcącego
się z tą ideą zapoznać.
#L4.
Idea zastosowania systemu podatkowego jako narzędzia
ochrony zasobów Ziemi i życia przyszłych pokoleń poprzez
wprowadzenia nowego podatku za długości "czasów
połowicznego rozpadu" wszystkich składowych produktów
i odpadów jakie generuje przemysł i konsumenci:
Motto:
"Dobrze używaj pieniędzy i zasobów, chroniąc matkę
Ziemię, brata i przyjaciela. Tylko w ten sposób ocalisz
siebie, ich, a z tego co posiadasz zrobisz dobry użytek."
Jednym z najgorszych dylematów, jakie często nas w życiu spotykają to sytuacja, kiedy nawet dobre działanie musi wykorzystywać narzędzia, jakie z reguły są złe. Np. obrona, kiedy to musimy być skuteczniejsi od atakującego, często będąc zmuszeni sami go pobić. Pomimo korzystnego rezultatu takich działań, nikt z nas nie chciałby się znaleźć w wspomnianej sytuacji. Analogią powyższego jest obecna sytuacja naszej matki Ziemi. Znajduje się ona w podobnych okolicznościach jak wspomniany napadnięty. Albo pozwoli dokończyć dzieła zniszczenia albo przystąpi do obrony. Smutnym jest fakt, że każdy z nas jest dziś tym agresorem, jaki uczestniczy w dziele napaści i zniszczenia Ziemi. Ziemia to nasz dom, nasza karmicielka i jedyne obecnie miejsce gdzie ludzkość może istnieć. Marzenia o kolonizacji innych planet nigdy się nie spełnią, jeżeli zanim opuścimy Ziemię unicestwimy jej ekosystem. Bezkarne i lekkomyślne niszczenie Ziemi wcześniej czy później obróci się, przeciwko nam. Jesteśmy wygodni, żyjemy w systemie, jaki wymusza na nas notoryczny brak czasu, zachęca do konsumpcji. Dla większości ludzi liczy się dziś jedynie dana im chwila, większość nie myśli o tym, co naprawdę się dzieje z naszym środowiskiem, itp. Wierzymy, że to nie nasz problem, zasłaniając się tłumaczeniem, że od tego są naukowcy urzędy i stowarzyszenia ekologiczne. Patrząc obiektywnie na fakt, że problemem zanieczyszczeń powinny się zająć przede wszystkim urzędy, mamy rację, to osoby, jakie stanowią prawo i jakim zaufaliśmy. Nasz rząd powinien tak tworzyć przepisy, aby środowisko było czyste a nasze życie w żaden sposób nienarażone na ryzyko zniszczenia rozwoju cywilizacyjnego. Być może przyczyn obecnej sytuacji należy się też doszukiwać w opóźnieniu czasowym dostosowania przepisów do możliwości nauki i przemysłu, jakie z roku na rok są coraz większe. Często nowa technologia jest wprowadzana bez przeprowadzenia wystarczających badań jej wpływu na środowisko. Życie zna sytuacje, kiedy negatywne wyniki badań są wręcz ukrywane tylko po to, aby rozpocząć sprzedaż a tym samym doprowadzić do zwrotu wcześniej zainwestowanych środków na rozwój nowych produktów. Do każdej technologii należy dorosnąć. Jeżeli ktoś nie dorasta do możliwości, jakie mu zostają udostępnione, zawsze może skrzywdzić i siebie i innych. Jest to zbieżne z powiedzeniem, cytuję "zachowujesz się jak małpa z brzytwą na huśtawce". Niestety, pomimo wiedzy o tym jak NIE postępować, ludzkość została zaślepiona innym hasłem. Hasło "zysk i nieograniczony rozwój", stało się swojego rodzaju mantrą. Nie było by to problemem na poziomie globalnego ryzyka, gdyby nie czas - jaki w przedstawionej poniżej analizie działa na naszą niekorzyść. Jest wiele idei jak wyjść z tej sytuacji. Najlepsza jest oczywiście ta, jaka pozwoliłaby nas uratować. Nie mamy tu 100% gwarancji, jakie działania pozwolą nam zmienić obecny kierunek rozwoju cywilizacji. Poniżej przedstawiono wstępną analizę zniszczenia ziemi działalnością cywilizacji ludzkiej oraz pomysł wykorzystania złego w swym pierwotnym znaczeniu systemu podatkowego, jako narzędzia, które może pomóc chronić Ziemię i nas samych przed zniszczeniem.
Nasza cywilizacja wykorzystując surowce naturalne powoduje powstanie wielu tysięcy różnych odpadów, z jakimi potem się boryka. Pierwszą grupę odpadów stanowią odpady po produkcyjne. Przykładowo w przypadku elektrowni atomowych są to odpady zużytego paliwa jądrowego oraz odpady napromieniowanych elementów urządzeń, jakie są w siłowni atomowej i uległy zużyciu. Ten rodzaj odpadów powstaje najszybciej w momencie procesu produkcyjnego. Drugą grupę odpadów stanowią odpady z zużytych już produktów, powszechnie nazywane odpadami komunalnymi. Obecne prawo w zakresie gospodarki odpadami, skupia się przede wszystkim na ich recyklingu (surowce możliwe do ponownego użytkowania) oraz na zabezpieczeniu składowania odpadów, gdzie zastosowanie recyklingu nie jest już możliwe (czytaj opłacalne).
Oba działania w żaden sposób nie powodują szybkiego oddania matce naturze zużytych minerałów w postaci surowców kopalnych. Zasadność produkcji przemysłowej oparta jest dziś na założeniach wolno rynkowych i nie sprawdza się w przypadku ochrony środowiska. Kapitał dąży do maksymalizacji zysków a inne aspekty zawsze schodzą na dalszy plan. Nikt bowiem nie będzie, z własnej woli ponosząc straty, dopłacał do ochrony środowiska, liczy się zawsze zysk, zgodnie z powiedzeniem "maksymalizuj przychody, ograniczaj koszty". Patrząc, więc na zasadę wolności kapitału i reguł wolno rynkowych, niezmiernie trudno jest spowodować zmianę podejścia biznesu do zasad transformacji na rzecz środowiska. Ewolucja podejścia pro ekologicznego tylko wówczas się sprawdzi, gdy przedsiębiorstwu będzie się to opłacać. Poniżej przedstawiamy proste rozwiązanie, jakie wprowadzone w ramach obowiązujących przepisów prawnych przyczyniłoby się do pozytywnej zmiany w produkcji przemysłowej, oraz we wszystkich dziedzinach naszego życia społecznego z tą produkcją związanych.
Każdy produkt, jaki wytwarza cywilizacja z biegiem czasu ulega rozpadowi. Zależnie od składu chemicznego danego związku rozpad ten charakteryzuje się określonym czasem. To ten czas determinuje, kiedy faktycznie dany związek staje się obojętny dla środowiska. Np. w przypadku stali będzie to czas, kiedy poprzez proces korozji stal ta staje się tlenkiem i jako rozproszona ruda wraca do ziemi. W związku z powyższym najbardziej efektywnym systemem podatkowym ochrony środowiska byłby system, jaki zużycie zasobów ziemi uzależniałby od faktycznego czasu połowicznego rozpadu produktów i odpadów, jakie powstały z tych zasobów. System taki mógłby się opierać na opodatkowaniu surowców/materiałów, z jakich wyprodukowano dany towar. Opodatkowanie materiałów produkcyjnych, a tym samych produkcji, w oparciu o czas połowicznego rozpadu związków z nich wyprodukowanych i odpadowych spowoduje wiele zmian w strukturze naszej cywilizacji przemysłowej. Wymieńmy na początek te zmiany, jakie są korzystne, tj.:
1) Powolną eliminację produkcji szkodliwych substancji i związków, jakich czas połowicznego rozpadu jest najdłuższy np. odpadów z elektrowni jądrowych o np., połowicznym rozpadzie 200 tysięcy lat.
2) Transformację gospodarki w kierunku produkowania związków i tworzyw, jakie szybko wracają do środowiska w postaci minerałów i związków obojętnych. Np. eliminacja opakowań plastikowych na rzecz opakowań papierowych.
3) Poprawę jakości wyprodukowanych produktów, w tym żywności, na skutek eliminacji z niej związków chemicznych, jakich zanik wiąże się z długim czasem połowicznego rozpadu. Zgodnie z zasadą, że związki naturalne ulegają szybkiemu rozpadowi, spowodowałoby to prawie całkowitą nieopłacalność dodawania do żywności chemicznych związków produkcji przemysłowej.
4) Mniejsze zużycie zasobów naturalnych nie odnawialnych z punktu widzenia czasu życia ludzkiego - np. ropy naftowej, węgla, a nawet słodkiej wody.
5) Rozwój innowacyjności poprzez konieczność poszukiwania substytutów do obecnie produkowanych związków chemicznych. (Np., większość produkcji tworzyw sztucznych jest oparta na ropie.)
6) Rozwój alternatywnych źródeł energii niezużywającej zasobów nie odnawialnych.
7) Rozwój obiegów zamkniętych w zakresie zużycia odpadów. Recykling dążący do 100% odzysku wcześniej zainwestowanych surowców.
8) Zwiększenie poziomu recyklingu w każdej strefie dóbr konsumpcyjnych. Większą oszczędność i naturalne zmniejszenie konsumpcji poprzez chwilowy wzrost kosztów produkcji. Wzrost ten by nastąpił w pierwszym etapie wprowadzenia wyżej opisanego podatku. Stopniowo jednak na skutek powstania substytutów, zwiększenia recyklingu, cenny towarów powinny osiągnąć pierwotne wartości.
9) Zwiększenia jakości wykonania poszczególnych produktów i tym samym dążenie do jak najdłuższego czasu ich użytkowania.
10) Powolną poprawę czystości środowiska a docelowo wprowadzenie recyklingu nawet do już istniejących składowisk odpadów. Spowodowane będzie to osiągnięciem punktu opłacalności recyklingu już istniejących w składowiskach surowców. Np. recykling wielkich wysp śmieci na Pacyfiku.
11) Poprawę jakości wód gruntowych poprzez eliminacje związków chemicznych z długim okresem połowicznego rozpadu.
12) Ograniczenie kosztów składowania odpadów produkcyjnych, w tym odpadów z elektrowni atomowych, poprzez zmniejszenie ich ilości dostarczanej coroczne w ramach produkcji przemysłowej naszej cywilizacji.
13) Wyspecjalizowanie i podział produkcji na dobra z długim okresem połowicznego rozpadu, charakteryzujące się wysoką ceną, wysoką jakością i brakiem zastępowalności przez naturalne substytuty, oraz na dobra z krótkim okresem rozpadu, jakie są produkowane z naturalnych surowców odnawialnych w krótkim okresie zasobów.
14) Zwiększenie odpowiedzialności przy wprowadzaniu do produkcji nowych związków chemicznych. Nowe ryzyko podatkowe dla firmy skutkować będzie bardziej szczegółową analizą wdrożenia nowego produktu na środowisko.
15) Poprawa, jakości zdrowia społeczeństwa ze względu na bardziej czyste środowisko. Ograniczenie wydatków budżetowych na służbę zdrowia.
16) Zabezpieczenie obecnego genotypu świata przyrody przed ewentualnymi zmianami a wręcz wymarciem na skutek przekroczenia progu śmiertelnego nasycenia substancjami chemicznymi.
17) Dostosowanie produkcji przemysłowej do zrównoważonego rozwoju poprzez realizację w/w punktów.
Powyższe zmiany będą miały charakter pozytywny. Obok nich wystąpi również kilka negatywnych zjawisk jednak rekompensowanych w dalszym czasie poprzez znaczący pozytywny wpływ na rozwój myśli cywilizacyjnej tj.:
1) Zahamowanie badań nad nowymi innowacyjnymi produktami, jeżeli ich konstrukcja wymaga zastosowania materiałów, które już dziś charakteryzują się długim okresem połowicznego rozpadu.
2) Ograniczenie produkcji wielu powszechnie stosowanych w przemyśle materiałów a tym samym wzrost kosztów wielu produktów.
3) Pogorszenie jakości życia pod względem masowej konsumpcji ze względu na konieczność stosowania jedynie materiałów łatwo rozkładalnych tj.: głównie pochodzenia organicznego i mineralnego.
4) Konieczność przestawienia nawyków społecznych z masowej konsumpcji na konsumpcje uwzględniającą nowy system podatkowy w zakresie zastosowanych w produkcji rodzajów materiałów.
5) Ograniczenie rozwoju wielu branż produkcyjnych, dla jakich nowy system podatkowy może być przyczyną bankructwa lub poniesienia znaczących kosztów na opracowanie substytutów dotychczasowych surowców produkcyjnych i rozwiązań technicznych danego produktu.
6) Konieczność budowy obiegów zamkniętych wyprodukowanych produktów. Recykling musiał by dążyć do wartości 100%. Obecne plany rozwoju recyklingu w Polsce zakładają rozbudowę segregacji śmieci do poziomu 50% odpadów. Taki wynik ma być uzyskany do roku 2020.
7) Poprzez system śledzenia życia produktu oraz jego recyklingu wprowadzenie coraz większej inwigilacji życia osobistego obywateli. Tj.: śledzenie rodzajów zakupów, zużycia poszczególnych zasobów, miejsc przebywania itp.
Reasumując wprowadzenie opodatkowania produkcji przemysłowej w oparciu o czas połowicznego rozpadu materiałów, z jakich składa się dany produkt, przynosi w krótkim okresie czasu szereg ograniczeń i kosztów cywilizacyjnych. Docelowo jednak kieruje rozwój przemysłu na właściwe tory i przesuwa okres zawalenia cywilizacyjnego, jakie nastąpi poprzez nadmierne wykorzystanie zasobów nie odnawialnych i zatrucie środowiska naturalnego.
Jednym z problemów, jakie pojawią się podczas wprowadzania nowego podatku od ochrony środowiska, będzie ustalenie tabeli związków chemicznych i materiałów, jakie będę opodatkowane, oraz wprowadzenie do zestawienia prawidłowych wyników badań połowicznego rozpadu danego materiału.
Aby uniknąć korupcji w pierwszym etapie opracowywania przepisów należałoby przyjąć średnie wartości statystyczne najbardziej znanych związków i materiałów. Np. średnia dla plastiku (100-1000 lat), daje nam wynik 550 lat.
Wprowadzenie wspomnianego podatku ekologicznego następowałoby więc stopniowo. Przepisy musiałyby również uwzględniać wymógł podania do publicznej wiadomości połowicznego czasu rozpadu każdego nowego związku chemicznego, jakie jest wprowadzamy do produkcji. Taka informacja powinna się pojawiać również w broszurze informacyjnej o produkcie. Pozwoli to ocenić Klientowi, z jakim kosztem dla środowiska powstał dany produkt.
Przykład naturalnego rozpadu składowych przemysłowo produkowanych aparatów telefonicznych
(w każdym następnym rzędzie podano:
Numer kolejny składowej, Materiał składowej, Element telefonu, Czas rozpadu):
1: Tlenek indu i cyny, Ekran, 25-30 lat
2: Miedź, Elektronika (druty), Kilkadziesiąt lat
3: Złoto, Elektronika, Nie rozpada się
4: Srebro, Elektronika, Nie rozpada się
5: Tantal, Elektronika (kondensator), ?
6: Nikiel, Elektronika, Nie rozpada się
7: Krzem, Elektronika (karta), Kilkaset lat
8: Ołów, Elektronika, Nie rozpada się
9: Cyna, Elektronika, ?
10: Lit, Bateria, ?
11: Aluminium, Bateria (obudowa), 100 lat
12: Plastik, Obudowa, 100-1000 lat
Źródła:
https://en.wikipedia.org/wiki/Indium_tin_oxide
(Jedno zdanie na ten temat: ITO is not affected by moisture and it can survive in a copper indium gallium selenide solar cell for 25–30 years on a rooftop.)
http://www.inspectionnews.net/home_inspection/electrical-systems-home-inspection-and-commercial-inspection/9609-wire-life-span.html https://esbud.pl/zycie-smieci-jak-dlugo-rozkladaja-sie-odpady/ https://esbud.pl/zycie-smieci-jak-dlugo-rozkladaja-sie-odpady/ https://itstillworks.com/electronics-decompose-18751.html https://esbud.pl/zycie-smieci-jak-dlugo-rozkladaja-sie-odpady/
Innym przykładem niech będzie rozkład przykładowych materiałów, z jakich najczęściej produkowana jest odzież
(Materiał/substancja, Czas rozpadu):
Poliester, 20-200 lat
Bawełna, 3 miesiące
Wełna, 1-5 lat
Skóra, 25-40 lat
Nylon, 30-40 lat
Guma (?), 50-80 lat
Źródła:
https://goodonyou.eco/material-guide-polyester-2/
http://blog.cariloha.com/long-will-clothes-live-landfill/
Jak wynika z powyższego zestawienia przykładów, głównym czynnikiem, jaki wydłuża czas połowicznego rozpadu wskazanych w zestawieniu materiałów jest ich stopień przetworzenia. Im materiał jest bardziej skomplikowany chemicznie w stosunku do formy pierwotnej surowców z jakich powstał, tym czas jego naturalnego rozpadu będzie dłuższy. Powyższe może potwierdzić regułę, że wszystko, co jest sztuczne i daleko odbiega od naturalnych składników, jest też niezdrowe zarówno dla ludzi jaki i dla innych organizmów. Produkcja związków chemicznych i materiałów z nich powstałych, jaka świadomie stosuje wspomnianą zasadę, musi uwzględniać nie tylko korzyści, ale przede wszystkim ryzyko długoterminowego wpływu na środowisko owych śmieci jakie kiedyś z tych materiałów powstaną.
Wiadomym jest fakt, że już dziś przyroda oferuje wiele naturalnych składników, jakie mogą stanowić idealne substytuty dzisiejszych materiałów. Przykładem niech będą nici chirurgiczne, które mogą występować w formie syntetycznej nie rozkładalnej przez organizm oraz w formie produktu pochodzenia biologicznego, jaki sam ulega wchłonięciu przez tkankę w okresie leczenia. Mamy więc wiedzę jak wyprodukować produkt lepszy. Jednak problemem zawsze są pieniądze, które ograniczają możliwość stosowania produktów lepszych, czyli owe znienawidzone przez wszystkich koszty, które powodują iż wygrywają tanie obecnie syntetycznie produkowane materiały. W powyższym przykładzie smutnym jest fakt, że nawet taka wartość jak zdrowie ludzkie nie jest argumentem za produkcją materiałów naturalnych nie szkodliwych organizmowi ludzkiemu.
Wprowadzenie podatku opartego o odniesienie się do czasu połowicznego rozpadu materiałów, jakie tworzymy, nie będzie więc procesem łatwym. Opór, jaki wówczas się pojawi, nie będzie uwzględniał przyszłych zysków z tej operacji, ale kierował się obecnymi krótko trwałymi korzyściami. Dlatego też koniecznym by było wprowadzenie dotacji rekompensujących zmianę dla firm, które zgodzą się takie rozporządzenie wprowadzić od razu do swoich procesów. Rekompensata ta mogłaby być finansowana z zysków podatkowych, jakie zaczną się pojawiać w budżecie po wprowadzeniu niniejszego podatku ekologicznego. Stanowiłoby to jednocześnie potężny bodziec do innowacji.
Obecna forma rozwoju naszej cywilizacji i jej typowo konsumpcyjny styl bycia przy ograniczonych zasobach nie stwarza nam wiele możliwości, aby uniknąć opisanego jeszcze w latach 70tych przez Klub Rzymski załamania cywilizacyjnego. Stąd wprowadzenie przymusu podatkowego, jaki ma szansę na odsunięcie wyroku na naszą cywilizację, ma dodatkową przewagę czynnika moralnego. Obecna sytuacja to swojego rodzaju wyścig z czasem, w którym ludzkość można porównać do osoby siedzącej w celi śmierci, zaś na tę osobę został już wydany wyrok. Nowy ekologiczny podatek to jakby apelacja, jaka została złożona do Sądu i przekazana jednocześnie do wiadomości opinii publicznej. Jest jak wiemy wówczas zawsze szansa, że wykonanie wyroku się opóźni, a być może doczekamy się amnestii lub ponownej rozprawy gdzie wyrok ten będzie zmieniony na bardziej łagodny. Pomimo tak trudnej sytuacji, zgodnie z zasadą Totalizmu aby walczyć do końca w słusznej sprawie, rozpoczęcie działań w tym zakresie wydaje się jak najbardziej wskazane.
Przyjrzyjmy się więc jak wyglądają możliwości samo regeneracji naszej planety po zanieczyszczeniu jej dziś powszechnie używanymi produktami. Przyjmując na rok 1950 wielkość produkcji np. plastiku na wartość "0", to już w 2017 świat produkuje rocznie 300 mln ton różnego rodzaju tworzyw sztucznych. Wartość ta stale ulega wzrostowi. Wiedząc, że każda tona tego typu odpadów będzie się rozkładać średnio przez 550 lat, to możemy z całą pewnością stwierdzić, że do dziś tworzywa sztuczne, jakie zostały wyprodukowane w latach 50tych nie uległy nawet 30% naturalnemu rozkładowi.
Jeżeli więc nasza cywilizacja w szybkim tempie nie wprowadzi ograniczenia obecnej produkcji tworzyw sztucznych, lub nie rozbuduje zasad ich recyklingu do 100% pierwotnej wartości produkcyjnej, to już za kilkanaście lat zadusimy się w własnych śmieciach. Przykładem jak już jest źle, niech będzie
wielka oceaniczna wyspa śmieci
odkryta w 1997 roku. Formują ją prądy morskie. Zbudowana ona jest w 90% z plastiku, jej masa to około 3,5 mln ton. Wielkość jest sporna, ale większość badaczy porównuje ją do powierzchni stanu Teksas w USA. Wyspa ta stale zwiększa swoją powierzchnię i w kilku-letniej przyszłości zagrozi już plażom Hawajów. Należy pamiętać, że śmieci wrzucane do mórz i oceanów to nie tylko problem Pacyfiku. Takie pływające sterty śmieci są formowane na całym świecie w głównych wirach oceanicznych.
Aby zrozumieć zagrożenie, z jakim mamy do czynienia, należy połączyć wiedzę kilku dziedzin. Pierwsze zagadnienie to sposób rozpadu tworzyw sztucznych. Na początku ulegają one rozdrobnieniu i jako cząstki poruszają się razem z prądami morskimi. Ich wielkość nie stanowi wówczas zagrożenia dla większych zwierząt, ale może okazać się zabójcza dla planktonu, który stanowi pierwsze ogniwo pokarmowe zwierząt morskich. Obecnie świat nauki nie jest w stanie rozwiązać niniejszego problemu, a jedynie biernie może się przypatrywać dalszemu przebiegowi zdarzeń. Równie zabójczym rodzajem śmieci, jakie dziś wytwarza przemysł, są odpady elektrowni nuklearnych. Tutaj pozbycie się odpadów raczej nie będzie nigdy możliwe. Jedyny teoretyczny sposób to ich wystrzelenie w kosmos. Średni czas połowicznego rozpadu jest tutaj szacowany na dziesiątki i setki tysięcy lat. Mówienie, że radioaktywne odpady jakoby są "dobrze zabezpieczone" w beczkach i betonowych silosach, to zwalanie odpowiedzialności za swoje błędy na barki przyszłych pokoleń! Jeżeli ktoś tego nie rozumie, niech zobaczy jak wyglądają obecnie bunkry z okresu II wojny światowej. Zaledwie 70 letni okres ich nie użytkowania i konserwacji w wielu przypadkach zamienił je w sterty gruzu. Dlatego też każdy z nas powinien starać się zrozumieć powagę sytuacji, z jaką zetknęła się nasza cywilizacja. Następnym problemem, z jakim nie boryka się nauka to stałe zwiększenie nasycenia substancjami chemicznymi, wód podziemnych i powietrza. Pomimo faktu, że obecne normy zanieczyszczeń nie wykazują tu ryzyka dla naszego życia, sytuacja może okazać się równie problematyczna. Normy mówią, bowiem o pojedynczych związkach, w żaden sposób nie badają jak wygląda wpływ na świat przyrody i zdrowie ludzkie możliwość wystąpienia na danym obszarze kilku związków chemicznych równocześnie. Związki te czasami mieszane ze sobą tworzą nowe substancje, jakich zakres stężenia nawet wielokrotnie niższy może powodować wpływ na zdrowie i życie organizmów żywych. Nieliczni światli naukowcy badając to zjawisko potwierdzili powiązanie masowej wymieralności niektórych gatunków zwierząt na terenie danego obszaru z wspomnianą przyczyną zatrucia badanego organizmu śmiertelnym poziomem substancji chemicznej.
Ludzkość przez kilka tysięcy lat rozwoju dotychczas wykorzystywała surowce po niewielkiej modyfikacji. Wprowadzenie ery przemysłowej, rozwój nowych sztucznych materiałów, przypomina sytuację podobną do wprowadzenia w świat przyrody organizmów modyfikowanych genetycznie. Pomimo naszych dobrych chęci, jako ludzkość staramy się doskonalić to, co Biblia opisuje, jako już dobre, doskonałe. Uważamy, że nasze zaledwie kilku-dziesiętne (czy nawet 100-letnie) doświadczenie jest lepsze niż to, co reprezentuje natura. To całkowita ignorancja. Los ludzkości zależy obecnie od wielu czynników, ale wydaje się, że najważniejszym jest uzyskanie progowej świadomości problemów, jakie powyżej opisano. Tylko przekroczenie wartości progowej, jaka gwarantuje szybki proces zmian spowoduje, że mamy szansę przetrwać. Zazwyczaj wartość ta oscyluje na poziomie 51%. Dlatego też moralne wykorzystanie istniejących nawet złych mechanizmów (czytaj podatków) sytemu w jakim żyjemy, daje nam szansę zmiany tej zabójczej drogi, na jaką wkroczyła ludzkość. Czasu zostało wyjątkowo mało. Jeżeli wspomniane powyżej rozwiązanie mogłoby wywrzeć pozytywny wpływ na naszą cywilizację musi ona zostać wdrożone do 2020 roku. Po tym terminie wprowadzenie nowego podejścia do opodatkowania surowców nie zdąży już przed datą, w jakiej sterty śmieci i zanieczyszczenie środowiska zacznie nas masowo zabijać. Scenariusz ten opisuje dość dokładnie dr Marek Roland, gdzie głównym czynnikiem wymierania według owego naukowca będzie zanieczyszczenie środowiska.
Wiedza to odpowiedzialność. To, co się stało w przypadku tworzyw sztucznych i masowego zużycia zasobów nie odnawialnych to brak odpowiedzialności po pozyskaniu wiedzy technicznej jak zasoby ziemi można wykorzystywać w produkcji. Stwierdzenie, że rozwój nigdy nie ma granic nie dotyczy Ziemi oraz żadnej innej planety. Zamknięte odizolowane środowisko, jakim jest planeta, stwarza ograniczenia rozwoju. Myślenie innymi kategoriami to brak logiki i znajomości podstawowych zagadnień i wyników matematycznych. Mimo tak trudnej sytuacji powinniśmy mieć nadzieję, że zawsze warto podjąć działania odbudowy. Jako intelekt zbiorowy, ludzkość ma szansę się zmienić, lub też stworzyć nowy intelekt, w jakiego skład wejdzie świadoma sytuacji część społeczeństwa.
Należy pamiętać, że system podatkowy zawsze może być systemem, jaki wyróżnia jedne jednostki, a inne obciąża nadmiernymi kosztami. Dlatego budując pro-ekologiczny system podatkowy oparty o zasadę połowicznego rozpadu wyprodukowanego przez przemysł materiału musimy ściśle określić kluczowe reguły, jakie będą nie zmienne w tym systemie. Regułą tą będzie czas rozpadu substancji. Nie może ona wyróżniać żadnej grupy społecznej czy biznesowej. Tylko wówczas system będzie działał sprawiedliwie. Patrząc jednak obiektywnie na całość problemu, realizacja tego postulatu pro-ekologicznych podatków musiała by mieć miejsce równocześnie na terenie wszystkich kluczowych gospodarek świata. Inne rozwiązanie zadziała jedynie lokalnie a poprzez powiązania całego globalnego ekosystemu NIE rozwiąże problemu zanieczyszczenia planety.
Żyjemy szybko z myślą, że od rozwiązywania problemów naszej cywilizacji są naukowcy. Ale już nieliczni uczeni świadomi zagrożenia przed jakim stoi ludzkość, mówią jednoznacznie – cytuję "Nie zdążymy aby stworzyć złoty środek, jaki rozwiąże za nas wszystkie problemy". Mówią to osoby, które same są naukowcami i stworzyły wcześniej dziesiątki wynalazków. Jak stwierdza w wywiadzie internetowym dr Marek Roland, jeżeli ludzkość nie uzyska progu zbiorowej świadomości, jaki zainicjuje zmianę, to już za kilkanaście lat zaczniemy masowo wymierać. Czasu więc nie zostało nam już wiele. Opinie na ten temat są jednoznaczne zarówno z punktu widzenia dr Marka Rolanda jak i odkryć filozofii totalizmu.
Powyższa analiza wskazuje, że zmiany, jakie by wprowadził w/w podatek oparty o zasadę czasu połowicznego rozpadu materiałów, miał by ogromny wpływ na większość elementów naszego życia. Wprowadzenie, więc tego podatku wymaga przeprowadzenia szerokiej kampanii informacyjnej o przyczynę takich decyzji administracyjnych i uświadomienia jak największej ilości osób, z jakim zagrożeniem zetknęła się obecnie ludzkość. Jeżeli rządzący tym światem będę mieli odwagę przedstawić prawdziwy obraz sytuacji naszej planety była by szansa realizacji tego celu. Miejmy nadzieję, że świadomość konsekwencji zniszczenia środowiska naturalnego, wykorzystania zasobów nie odnawialnych ziemi będzie na tyle duża w szeregach polityków, że podejmą się niniejszego zadania ratunku planety. Będąc realistą możnaby stwierdzić, że na pewno to zrobią, ale czy nie za późno, bo dopiero w momencie, kiedy sami będą obserwować wśród swoich bliskich choroby, śmierć i braki podstawowych dóbr. Wszakże na ratunek będzie wówczas już za późno. W jednym z wywiadów Profesor Dennis Meadows, stwierdził - cytuję "nikt nie chce decydować".
Ja także. Zresztą i tak utraciliśmy już możliwość wyboru. Dokona go nasza planeta. https://exignorant.wordpress.com/2014/08/24/autor-granic-wzrostu-nic-juz-nie-poradzimy/. To zdanie mówi za siebie, jaka jest obecna świadomość ludzi u władzy. Opracowania filozofii totalizmu również stwierdzają, że już przekroczony został punkt zawalenia się naszej cywilizacji. Sporną kwestią jest tylko jak mocno oberwiemy, jako ludzkość. Czy słuszne są szacunki Klubu Rzymskiego z 1972 "Granice Wzrostu", jakie wskazują minimum 3 miliardy ofiar, czy też szacunki filozofii totalizmu na poziomie 99.9% ofiar. Obie cyfry są nie do pomyślenia i mogą wręcz budzić u czytelników śmiech, ale czy nie jest to "śmiech rozpaczy". Historia jednoznacznie stwierdza, że populacja może ulec szybkiej redukcji. Przykładem niech będą czasy średniowiecza, a w nich okresy wojen, epidemii czarnej śmierci, itp. Upadek jest więc nieunikniony, zaś w chwili obecnej możemy jedynie starać się zminimalizować jego skutki.
Rozsądny człowiek wierzyłby więc, że ludzkość zdąży się ocknąć, ale na wszelki wypadek przygotowywałby się sam do przyszłości, jaka nadchodzi przy obecnym podejściu nauki, władzy, religii, polityki. Propozycja nowego pro-ekologicznego podatku, jaka została tu zaproponowana, to jednoczesny przykład jak to, co złe można upraszczać i wykorzystywać również w dobrych celach. Zadaniem filozofii totalizmu jest poszukiwanie moralnych rozwiązań do problemów, jakie spotykamy w życiu. Niniejszy artykuł opisuje jedno z nich, jakim jest zastosowanie podatku ekologicznego od wyprodukowanych dóbr, opartego o czas ich połowicznego rozpadu od zakończeniu eksploatacji.
Sławomir Jabłoński
Warszawa, Polska, 12 stycznia 2018 roku
#L5.
Opracowania naszego Ślązaka-Totalizty, Dominika
Myrcika, klaryfikujące problemy powodujące upadek
firm i innych dzisiejszych "intelektów grupowych", oraz
wyjaśniające jak można naprawiać owe problemy:
Ci z czytelników, którzy są obeznani z totaliztycznymi
opracowaniami, od dawna zapewne już odnotowali
wszechstronny talent Ślązaka - Totalizty, Dominika
Myrcika. Wszakże przykładowo dzięki jego talentowi
graficznemu nadal odczekujący zbudowania niepokonalny gwiazdolot
Magnokraft -
który w przyszłości rozprzestrzeni ludzkość po wszechświecie,
z bezosobowego wynalazku inżynierskiego przetransformowany
został w widoczny dla każdego symbol polskiej wynalazczości
i myśli technicznej. To także jego widea o tytułach
Jak wielki jest Magnokraft i
Dr Jan Pająk portfolio
upowszechniają po świecie przyszłościowe wizje i idee,
wprawiając tym w zakłopotanie całe kosztowne instytucje
pretendujące iż to one wiodą w opracowywaniu tego co
ma dopiero nadejść.
W zakres dorobku wypracowanego wszechstronnym
talentem i pracowitością Dominika Myrcika wchodzą
także liczne apele o zreformowanie i udoskonalenie
dzisiejszych stosunków pomiędzy tzw. "intelektami"
składającymi się na naszą cywilizację (tj. pomiędzy
ludźmi, instytucjami, narodami, państywami, itp.).
Apele te w bardzo klarowny sposób najpierw wyjaśniają
na czym polegają poszczególne problemy owych
stosunków, potem zaś wskazują Biblię jako miejsce
gdzie zawarte są generalne wytyczne co do sposobów
rozwiązywania tychże problemów. Prezentacje Dominika
Myrcika na omawiany tu temat są zawarte w aż trzech
odmiennych opracowaniach, z przeczytania których
skorzystałyby osoby zainteresowane sprawami ratowania
naszej cywilizacji od upadku poprzez zreformowanie
zasad na jakich cywilizacja ta funkcjonuje. Wszystkie
z tych opracowań są dostępne na witrynie
http://angelus-silesius.pl/articles/
pod trzema następującymi przedłużeniami jej adresu:
(1) 2016/cena_sprawiedliwosci.html.
To pierwsze opracowanie omawia "Cenę Sprawiedliwości" -
czyli problem gigantycznego spiętrzenia międzyludzkiej
niesprawiedliwości w naszej cywilizacji powodowany przez
chciwość indywidualnych rządzących, polityków i decydentów.
Wskazuje ono też Biblię jako miejsce gdzie znajdują się
generalne wytyczne jak rozwiązywać tego typu problemy.
(2)
2016/przyczyny_upadku.html.
To opracowanie omawia przyczyny upadku (a) firm i (b) całych
krajów. Jako cztery główne z takich przyczyn artykuł ów wskazuje:
(1) Chciwość (zbyt wysoka cena sprawiedliwości), (2) Nepotyzm
(kolesiostwo), (3) Korupcję, oraz (4) Pasywność (bierność).
Z tychże głównych przyczyn formowane są potem najróżniejsze
poboczne, z powodu których upadają całe intelekty grupowe.
Artykuł ten zawiera także propozycję jak możnaby trwale
zapobiegać doprowadzeniu do takiego upadku.
(3)
2018/nowe_funkcjonowanie_firm.html.
To opracowanie omawia totaliztyczne zasady funkcjonowania
firm. W wyniku opisanych w nim analiz wskazywanych jest
aż szereg istotnych pociągnięć jakie pozwalają (a) polepszyć
to funkcjonowanie, (b) obniżyć jej koszta, oraz (c) przywrócić
do firmy dobrą atmnosferę, moralność i dyskretną pomoc Boga.
Istotną cechą jaką daje się odnotować w opracowaniach
Pana Dominika Myrcika, zaś jaka mnie interesuje
szczególnie ponieważ m.in. poświęciłem jej sporo badań
nad metodami postępowania Boga, to że wszystko
co jego opracowania opisują wynika z jego osobistych
doświadczeń. To zaś (a) potwierdza obecnie powszechne
już użycie przez Boga metody "wychowywania" ludzi
jaką ja nazywam "do mądrości poprzez osobiste
doświadczanie", polegającej na zwracaniu ludzkiej
uwagi na problemy i postępowania wymagające pilnej
naprawy oraz na podsuwaniu efektywnych rozwiązań
tychże problemów i postępowań poprzez osobiste
doświadczanie ludzi w sposób opisywany w punkcie
#A2 niniejszej strony - zaś bazującej na osobistych
doświadczeniach staro-izraelskiego proroka Ozeasza
(tj. na doświadczeniach opisanych powyżej w punkcie
#F2). Ponadto, (b) wskazuje to także prostą
metodę znajdowania rozwiązań dla dzisiejszych
problemów ludzkości. Mianowicie aby porozwiązywać
te problemy wystarczyłoby aby rządzący i decydenci,
zamiast całe życie spędzać w wygodnych fotelikach
swoich "wież z kości słoniowej" paląc drogie cygara
i popijając ekskluzywny koniak, faktycznie zaczęli
wykonywać rzeczywiste prace i uczestniczyć w rzeczywistym
życiu - tak jak do tego nawołują ustalenia i narzędzia
filozofii totalizmu. Przykładowo, aby zaprowadzić powszechny
pokój wystarczyłoby aby po zakończeniu kadencji każdego
wojowniczego przywódcę kraju obowiązkowo wysyłać jako
szeregowego żołnierza do okopów wojny jaką on sam zainicjował,
lub do któregoś z frontów bitewnych innych właśnie toczących
się wojen.
Część #M:
Jak będzie wyglądała ludzkość i Ziemia
po zakończeniu nadchodzącej globalnej zagłady:
#M1.
Najważniejsze cechy nowego stanu ludzkości
i Ziemi po przejściu omawianej tu zagłady i wyludnienia:
Cechy te opisałem, między innymi,
w punkcie #T3 swej strony o nazwie
woda.htm.
Część #N:
Ostrzegający film-wideo o nadchodzącej zagładzie lat 2030-tych:
#N1.
Lepiej wiedzieć co nadchodzi, niż umrzeć z powodu zostania
tym "zaskoczonym" - przeglądnij więc 34-minutowy film
"Zagłada ludzkości 2030":
Motto:
"Prawda otacza nas dookoła - potrzeba jednak mądrości,
wiedzy i odwagi aby odróżnić ją od kłamstw jakimi jest zasłaniana."
Nadejścia praktycznie żadnego innego
kataklizmicznego zdarzenia na Ziemi NIE
zapowiadało aż tak wiele niepodważalnych
przesłanek, zdarzeń, wiadomości, reportaży,
proroctw, przepowiedni, historycznych zapisów,
wersetów Biblii, itp., jak owego coraz już bliższego
nadejścia zagłady ludzkości w latach 2030-tych.
(Odnotuj przy tym, że owa
zagłada lat 2030-tych
będzie tylko przejściowym wyludnieniem Ziemi, po
jakim ludzkość się otrząśnie, odnowi i odbuduje, wcale
więc zagłada ta NIE będzie miała nic wspólnego z
"końcem świata", który zgodnie z Biblią ma nastąpić
dopiero w, lub po, roku 2656 - aczkolwiek dla
uzyskania najróżniejszych doraźnych korzyści "koniec
świata" coraz częściej ostatnio jest spekulatywnie
zapowiadany przez najróżniejsze indywidua i religie -
po szczegóły patrz punkt #I1 na niniejszej stronie
oraz patrz też punkt #N1 na stronie o nazwie
quake_pl.htm.)
Tymczasem gro dzisiejszych ludzi (w tej liczbie być
może i ty sam oraz twoi najbliźsi) "omamianych"
przemowami złotoustych polityków i autorytatywnymi
zapewnieniami niektórych wysoce utytułowanych
naukowców, postępuje jakby w hipnotycznym transie
i uparcie odmawia nazwania po imieniu "oznakami
nadchodzenia zagłady i zawalenia się całej naszej obecnej
cywilizacji" tego co codziennie ogląda w wiadomościach
telewizyjnych i o czym czyta w praktycznie każdej gazecie.
W życiu tak się składa, że w każdej zagładzie
najpierw umierają ci co zostali nią "zaskoczeni".
Wszakże NIE wiedząc czego mają się spodziewać,
NIE przygotowali się do tego co na nich nadeszło.
Czas więc abyś ty sam, a także twoi najbiźsi,
wyrwali się z tego jakby morderczego transu
hipnotycznego i zaczęli się przygotowywać do
zagłady jaka nieuchronnie już nadchodzi. Najlepszą
zaś rolą "dzwonka", jaki może "zbudzić" z uśpienia
i marazmu ciebie i twoich najbliższych, może być
doskonale przygotowany i wysoce wymowny
34-minutowy film (wideo) o tytule
"Zagłada ludzkości
2030" upowszechniany gratisowo w
YouTube
pod internetowym adresem
https://www.youtube.com/watch?v=o06UvHgahr8 (lub adresem
https://youtu.be/o06UvHgahr8) -
kliknij na poniższą jego planszę tytułową aby sobie go oglądnąć:
Ów film można też uruchomić ze strony o nazwie
djp.htm
z "playlistą" jaką zaprogramowałem dla "smart"
telewizorów koreańskiej firmy LG - jeśli strona
djp.htm
wywołana została albo z PC wyszukiwarką o nazwie
"Google Chrome", albo też telewizorem LG.
W sposób wizualny i intelektualnie NIE męczący film ten
streści ci najważniejsze informacje zawarte na niniejszej
stronie. Po jego przeglądnięciu będziesz więc od razu
mógł przystąpić do przygotowywania siebie i swych bliskich,
aby jakoś wspólnym wysiłkiem zagładę tę przetrwać.
Omawiany film "Zagłada ludzkości 2030"
wizualnie zilustruje ci NIE tylko dlaczego owa zagłada
ludzkości już nieodwołalnie musi nadejść, oraz kiedy
w przybliżeniu można spodziewać się jej nadejścia, ale
także w skrócie wskaże ci jakich znaków masz wypatrywać
aby NIE zaskoczył cię jej początek, jaki przebieg będzie
ona miała, jakich niebezpieczeństw musisz się spodziewać
po jej nadejściu, oraz jak powinieneś zacząć się przygotowywać
do jej przetrwania. Jeśli więc poważnie potraktujesz
wiedzę jaką film ten ci udostępni, poczym poszerzysz
tę wiedzę o informacje opisane na niniejszej stronie
oraz w innych już dostępnych źródłach poświęconych
zagadnieniom przeżywania kataklizmów, plag i upadków
praworządności, oraz już wkrótce zaczniesz faktyczne
przygotowywanie się do tego co nieuchronnie nadchodzi,
wówczas zwiększysz wielokrotnie szanse przetrwania tej
zagłady zarówno przez siebie, jak i przez swoich najbliższych.
Film "Zagłada ludzkości 2030" powstał w wyniku ponad
półrocznej wytężonej pracy. Jego złożony scenariusz
ma dwóch autorów. Powstał bowiem w wyniku ścisłej
współpracy mnie (tj. dr inż. Jana Pająk) z moim ogromnie
utalentowanym graficznie i wielokrotnie sprawdzającym
się w działaniu przyjacielem, Dominikiem Myrcik. I tak,
autorem scenariusza wydarzeń przedstawionych w tym
filmie jestem ja, dr inż. Jan Pająk, zaś autorów scenariusza
samego filmu jest dwóch, tj. Jan Pająk i Dominik Myrcik.
Fenomenalny talent graficzny Dominika oraz jego
perfekcyjne opanowanie komputerowych narzędzi
graficznych, umożliwiły potem jakościowo doskonałe
moim zdaniem zrealizowanie filmowe owego złożonego
scenariusza. W rezultacie, film ten NIE tylko w żywy
i przykuwający uwagę oglądającego sposób informuje
o zagładzie jaka szybko nadchodzi, wyjaśnia najważniejsze
aspekty z zagładą tą związane, oraz wskazuje co
oglądający powinni czynić dalej w jej sprawie, ale
dodatkowo pokazuje obrazowo to co trzeba wiedzieć
o jej zapoczątkowaniu, przebiegu, następstwach,
wymogach przeżycia, oraz o czym dla własnego
bezpieczeństwa w jej trakcie już od samego początku
powinno się pamiętać. Oglądając ten film czytelnik
zapewne odnotuje, że każde słowo i każdy szczegół
jest w nim istotny, starannie dobrany i przenoszący
sobą aż kilka zupełnie odmiennych znaczeń o
symbolicznej, dosłownej, historycznej, kulturowej,
przepowiedniowej, oraz uczuciowej wymowie.
Omawiany tu film bazuje na solidnych badaniach NIE
tylko moich, ale także wielu innych racjonalnych badaczy.
Ponadto czerpie on dodatkowo, poczym prezentuje
w swej treści, co istotniejsze informacje wywodzące
się ze wszystkich źródeł o jakich doświadczenie i
historia nas uczą, iż można na nich polegać
"jak na Zawiszy". Stąd cytuje on najważniejsze
zapowiedzi Biblii na temat tej zagłady, streszcza
przepowiednie aż kilku narodów i ich wieszczy,
podsumowuje esencję badań historycznych,
prezentuje wyniki dedukcji logicznych, interpretuje
fakty i znaki jakie powtarzalnie widujemy, itp.
Wizualnie dokumentuje też i wyjaśnia fakty
jakie oglądamy w codziennych wiadomościach,
jednak z powodu jakby hipnotycznego
zaprogramowania przez złotoustych polityków
i ateistycznych naukowców, typowo przeaczamy
ich wymowę i w jakiś niezrozumiały sposób
unikamy uświadomienia sobie i nazwania po
imieniu tego co naprawdę one oznaczają.
Zgodnie ze znanym polskim powiedzeniem, że
"wszystkie drogi prowadzą do Rzymu", do
uświadomienia sobie, iż globalna zagłada szybko
już nadchodzi, można dojść z znalizy dowolnych
oznak od jakich obecnie roją się wszystkie wiadomości -
tak jak do uświadomienia sobie nieodwołalności
tej zagłady stopniowo dochodzi coraz więcej badaczy
oraz co bardziej otwartych na prawdę zwykłych ludzi.
Przykładowo, narastającymi w siłę ostrzeżeniami o
jej szybkim nadchodzeniu są owe oglądane dziś w telewizji
przez niemal każdego coraz potężniejsze kataklizmy,
które z największą zawziętością atakują kraje i obszary
zamieszkałe przez narody najbardziej odpowiedzialne
za jej nadejście. Ostrzeżeniami o jej nadchodzeniu
są też ustalenia o raptownym ocieplaniu się klimatu
Ziemi, o wyniszczających anomaliach pogodowych
i atmosferycznych, o szybkim znikaniu lasów, o zmniejszaniu
się produkcji żywności, o chemicznych i nuklearnych
zatruciach gleby, wody, powietrza i żywności, o coraz
częstrzych epidemiach morderczych chorób uśmiercających
ludzi, zwierzęta, ptaki, pszczoły i inne stworzenia, o
wyczerpywaniu się zasobów ziemi, o desperacji, depresji
psychicznej i samobójstwach coraz większych liczb ludzi,
o narastaniu gór plastykowych i przemysłowych śmieci
w oceanach i na lądach, o pogłębiającej się korupcji i
ucisku w krajach świata, o eskalujących się wojnach,
rewolucjach i buntach, itd., itp. Dla mnie jednak
najwcześniejszą zapowiedzią jej bliskiego nadejścia
były NIE owe skutki nieodpowiedzialnych
postępowań dzisiejszych zachłannych i żądnych
władzy ludzi, a przyczyny jakie ludzie ci
sami na siebie posprowadzali, mianowicie przyczyny
takie jak "hałas telepatyczny", oraz "wyniszczanie ziemi".
Początkiem bowiem owej
przysłowiowej "nitki", która mnie zaprowadziła do
przysłowiowego "kłębka" w sprawie tej zaglady,
było odnalezienie jeszcze w 1987 roku nowozelandzkiego
krateru Tapanui -
czyli miejsca potężnej eksplozji mającej miejsce jeszcze
w 1178 roku, jaka w świetle moich badań NIE tylko
zdewastowała całą naszą planetę, ale stała się też
powodem zapanowania na Ziemi mrocznej epoki "średniowiecza"
(patrz zdjęcie krateru Tapanui pokazanego na "Fot. #N1"
poniżej). Moje bowiem badania ogromnego materiału dowodowego
obecnego zarówno w, jak i przy, owym kraterze Tapanui, a także
w całej reszcie Nowej Zelandii, oraz porozrzucanego praktycznie
po całym świecie, z czasem ujawniły mi między innymi,
że faktycznym powodem nadejścia owej mrocznej epoki
"średniowiecza", był zaindukowany potężną eksplozją Tapanui tzw.
"hałas telepatyczny"
rezonujący przez całe wieki w przeciw-materii formującej
naszą planetę (w sposób podobny jak wibracje dźwiękowe są długo
rezonowane w pudłach rezonansowych skrzypiec). Natychmiast
też po odkryciu owej przyczyny dla pojawienia się "średniowiecza",
zrozumiałem że z uwagi na podobieństwo cech eksplozji Tapanui
do dzisiejszych eksplozji bomb nuklearnych, owe eksplozje
nuklearne sprowadzają na ludzkość nową epokę "neo-średniowiecza",
jakiej końcowym produktem będzie upadek całej ludzkości.
Podczas zaś analizy wyniszczeń ziemi jakie są następstwami
zapanowania epoki "neo-średniowiecza", odnalazłem w Biblii
liczne wersety, wskazywane i interpretowane m.in. w punkcie
#I1 niniejszej strony, jakie jednoznacznie informują, iż
"niszczyciele ziemi" będą ukarani śmiercią - co z kolei dość
jednoznacznie mi ujawniło, że na ludzkość nieopamiętale
wyniszczającą ziemię już wkrótce musi nadejść jakiś rodzaj
"kary" o formie globalnej zagłady i wyludnienia. Natychmiast
też po uświadomienia sobie tej złowrogiej prognozy, podjąłem
wysiłki aby nakłonić jakoś ludzi do opamiętania się i do pomniejszenia
w ten sposób nadchodzącej kary. Treść m.in. niniejszej strony o nazwie
2030.htm,
a także treść opisywanego tu filmu "Zagłada ludzkości 2030" -
jakiego opracowanie stało się możliwe tylko dzięki przyjacielskiej
pomocy wielokrotnie już niezawodnie sprawdzającego się w
działaniu Dominika Myrcik, są przykładami owych wysiłków.
Kiedy Bóg stwarzał zwierzęta, wówczas jak wszystkiemu
co zrodziło się z Jego wszechwiedzy, nadał tym stworzeniom
aż cały szereg funkcji do wypełniania. Nie tylko są więc
one użytecznymi współgospodarzami naszej planety,
współtowarzyszami ludzi, a ponadto źródłem siły roboczej,
pożywienia, oraz użytecznych surowców, ale także są
ilustracją cech cielesnych reprezentujących przeciwstawność
naszego rozumowego, świadomego i twórczego człowieczeństwa.
Ich zachowania demonstrują nam bowiem m.in., że tam gdzie
cielesna zwierzęcość manifestuje się wyłącznie zainteresowaniem
chwilą obecną (tj. zaspokajaniem swojego obecnego głodu,
pożądań, strachów, przymusów, itp.), rozumujące człowieczeństwo
interesuje się całością czasów, tj. NIE tylko chwilą obecną,
ale także przyszłością i przeszłością. Tam zaś gdzie zwierzęta
kierują się potrzebami, uczuciami i instynktem, nadrzędny
intelekt człowieczy kieruje się moralnością, rozumem, logiką,
doświadczeniem, wyobraźnią, przewidywaniem, twórczością,
itd., itp. W sposób mniej lub bardziej efektywny, bowiem
mający swe wzloty i upadki, ludzie przez wieki starali się
podążać za nakazami Biblii, aby unikać ulegania zwierzęcym
dążeniom swych ciał, a koncentrować się na nabywaniu coraz
doskonalszych cech człowieczych. Jednak gdzieś w trakcie
20 wieku, ludzkość zaczęła ignorować nakazy Biblii i przestawiła
się na kultywowanie coraz bardziej zwierzęcych zachowań.
Jeśli więc rozważyć co gro dzisiejszych ludzi czyni, okazuje się
że są to typowo zwierzęce zachowania, czyli dbanie wyłącznie
o własną chwilową wygodę, zaspokajanie swych doraźnych
pożądań i zachcianek, unikanie myślenia o przyszłości i uczenia się na
przeszłości, dbania o losy bliźnich i natury, itd., itp. Jako tacy,
typowi indywidualni ludzie przestali dostosowywać swe zachowania
do przyszłości, przewidywać co przyszłość im przyniesie, oraz
dokonywać dalekosiężnych przygotowywań. W ich zaś tłumie
zagłuszane są postępowania tych nielicznych, co nadal starają
się utrzymywać swe człowieczeństwo. Moim więc zdaniem
jednym z najbardziej fascynujących elementów nadchodzącej
zagłady lat 2030 będzie, że przywróci ona człowieczeństwo tym
z ludzi którzy przez nią przetrwają. Wszakże wszystkie owe osoby
myślące jedynie o chwili obecnej, a stąd zaniedbujące przygotowanie
się do przyszłości i do tego co przyszłość im przyniesie, w
nadchodzącej zagładzie wymrą jako pierwsi. Skoro zaś przy
życiu ostaną się wyłącznie osoby o drastycznie odmiennych
nawykach, tradycji i istocie swego człowieczeństwa, od tych
jakie obecnie panują na Ziemi, łatwo przewidzieć, że po zagładzie
na Ziemi pojawi się i zapanuje zupełnie odmienny od dzisiejszego
rodzaj ludzkości, jaka wypracuje dla siebie czasy i perspektywy
niepomiernie szczęśliwsze od dzisiejszych.
U większości ludzi trwale wbudowany jest w ich naturę
nawyk silnej wiary w trwałość tego co już widzą wokół
siebie. Z powodu tego nawyku wielu ludzi typowo ma
ogromne opory wewnętrzne przed zaakceptowaniem
nawet najbardziej wypróbowanych już w praktyce i
dowiedzionych jako niezawodne zwiastunów, przesłanek,
czy zapowiedzi, że to co właśnie ich otacza wkrótce może
ulec katastrofalnemu upadkowi. Dowodów na te opory
jest zatrzęsienie. Przykładowo, niemal każdy uczestnik
małżeństwa jakie kończy się rozwodem, niemal do
ostatniej chwili wierzy, iż rozwód mu NIE grozi. Z kolei
ja nadal pamiętam, jak zaledwie kilka miesięcy przed
rozpadnięciem się komunizmu w Polsce, niemal wszyscy
wierzyli, że komunizm jest zbyt potężny aby cokolwiek
zagrażało jego trwałości - miał wszakże tyle czołgów, armii,
rakiet, bomb atomowych! Pamiętam z jakim zdumieniem
wysłuchiwałem wówczas specjalistę dentystyczego,
który pozbawiony nawet pielęgniarki, samotnie zmagał
się ze wszystkim w swoim gabinecie i musiał nawet
przerwać pracę nad moim zębem ponieważ właśnie
nadszedł transport materiałów dentystycznych, stąd
zmuszony był aby wielokrotnie wybiegać przed budynek
i sam dźwigać do swego gabinetu ciężkie worki pełne
jakichś produktów. Po uporaniu się z tymi workami,
w ramach usprawiedliwienia próbował mi wyjaśnić
coś w rodzaju: ten system polityczny musi
wkróce się zawalić - NIE ma bowiem mowy aby
taka sytuacja mogła potrwać jeszcze dłuższy czas.
Był on pierwszą osobą w Polsce od której usłyszałem,
że komunizm musi się zawalić. Wszakże nawet moi
koledzy, czyli naukowcy specjalnie trenowani aby
zawodowo przewidywać, wykrywać i opisywać nowe
trendy i zjawiska, na owym etapie nadal NIE wierzyli
w możliwość upadku komunizmu i jedynie hipotetycznie
dyskutowali jak to NIE warto próbować naśladowania
uprzednio zgniecionych dążeń do wolności u Węgrów
i u Czechosłowaków, bowiem straszna masakra groziłaby
każdemu małemu kraikowi, takiemu jak Polska, gdyby
też spróbował zbuntować się przeciwko systemowi
narzuconemu mu przez mocarną Rosję. Pomimo
tamtej powszechnej niewiary, w zaledwie kilka miesięcy
po owej wizycie u dentysty, wszyscy zostali zaskoczeni
początkiem faktycznego rozpadania się komunizmu. Ja
zdaję sobie doskonale sprawę, że podobnie sceptyczne
myśli i wierzenia krążą w głowach osób oglądających
film "Zagłada ludzkości 2030". Mam zresztą na
to namacalne dowody. Porównanie bowiem liczb
wyświetleń tego filmu z liczbami odwiedzin stron
poszerzających wiedzę na temat owej zagłady, jednoznacznie
dokumentują, iż zaledwie jedna osoba z około tysiąca
oglądających ów film, bierze zawarte w filmie ostrzeżenia
na tyle poważnie, iż pogłębia podane w nim fakty i informacje
czytaniem precyzyjniejszych opisów, wyjaśnień i wskazówek
na ów temat. Reszta oglądających traktuje wszystko jako
przejściową sensację i rozrywkę, lub jako interesujący choć
nieprawdopodobny dla nich wymysł, jaki szybko zapomną
praktycznie nic NIE czyniąc w tej sprawie. Co jednak
intrygujące, owa liczba około "jeden na tysiąc"
jest właśnie też liczbą osób, jedynie dla której - zgodnie
z moimi wyliczeniami wzmiankowanymi w punktach
#B1 i #B2 niniejszej strony, zaś szczegółowo
zaprezentowanymi w (3) z punktu #T3 mojej strony o nazwie
woda.htm,
prawdopodobnie pojawi się jakakolwiek realna szansa
aby przeżyli tę nadchodzącą zagładę!
Do powyższych moich osobistych wyjaśnień poświęconych
filmowi "Zagłada ludzkości 2030" warto też dodać,
że Dominik Myrcik przygotował poświęconą temu
filmowi oficjalną stronę na Facebook, o adresie:
https://www.facebook.com/Zagłada-ludzkości-2030-1736006903146306/.
Na owej stronie, między innymi, można wpisywać
swoje uwagi dotyczące tego filmu, oraz zapoznawać
się z licznymi uwagami innych osób, którzy już
ujawnili tam swoje opinie i poglądy. (Tak nawiasem
mówiąc, to przeglądnięcie owych uwag, dla
racjonalnie myślących czytelników zapewne
stanie się źródłem dodatkowego upewnienia,
dlaczego opisywana tym filmem zagłada, niestety,
jest absolutnie konieczna dla oczyszczenia naszej
matki Ziemi.) Zainteresowanych zachęcam aby
zaglądnęli do owej strony Facebooka.
Niezależnie od filmu "Zagłada ludzkości 2030", w
YouTube
dostępnych jest też kilka innych wideo, dla których
ja jestem współautorem i stąd o których potwierdzam,
iż w sposób obiektywny i pozbawiony uprzedzeń
typowych dla internetowych publikacji na mój
temat, prezentują one wybrane fragmenty mojego
życiowego dorobku naukowego - stąd których
przeglądnięcie też tu gorąco polecam. Ich skrótowe
opisy i linki podałem w punktach #A1 do #A5
odmiennej swej strony o nazwie
portfolio_pl.htm,
zaś pełną ich "playlistę" (tj. zestawienie pełnoekranowych
starterów linkujących) zawiera strona o nazwie
djp.htm
jaką zaprogramowałem do działania pod "Google Chrome".
Z tych filmów, szczególnie rekomendowałbym zaczęcie
ich oglądania od około 35-minutowego wideo o tytule
"Dr Jan Pająk portfolio"
dostępnego aż w 3 językach (tj.
po polsku,
po angielsku - in English, oraz
po niemiecku - auf Deutsch),
jakiego polskojęzyczną wersję najłatwiej znaleźć,
lub polecić znajomym, pod adresem
https://youtu.be/f3MuZec4jGM.
Film "Dr Jan Pająk portfolio" dokonuje skrótowego
przeglądu najważniejszego dorobku naukowego
mojego życia. Podsumowanie jego treści zawarte
jest w punkcie #A1 specjalnie mu poświęconej strony o nazwie
portfolio_pl.htm -
zaś cała jego treść jest tam szczegółowo omawiana
w punktach #B1 i #B2. Na dodatek do niego zalecałbym też
czytelnikowi oglądnięcie około 4-minutowego wideo o tytule
"Jak wielki jest Magnokraft"
dostępnego pod adresem
https://youtu.be/hkqrVePSj6c
zaś opisanego w punkcie #A5 wyżej wymienionej strony
portfolio_pl.htm
i także linkowanego poprzez w/w "playlist" o nazwie
djp.htm
zaprogramowaną do działania pod "Google Chrome".
Wideo to bowiem doskonale ilustruje wyglądy, wielkości, oraz
charakterystyki lotu gwiazdolotu mojego wynalazku zwanego
Magnokraft -
jakiego zbudowanie otworzy ludzkości faktyczny dostęp do
nieograniczonych zasobów kosmosu, a także uchroni przed
nadchodzącą zagładą ludość kraju jaki pierwszy go posiądzie.
Także i te oba rekomendowane tutaj filmy są wynikiem ścisłej
współpracy pomiędzy mną i wysoce utalentowanym graficznie,
oraz nieprzeciętnie fachowo posługującym się narzędziami
komputerowej grafiki, moim przyjacielem Dominikiem
Myrcik.
Życzę więc korzystnych
dla swej przyszłości wyników oglądanięcia filmu
"Zagłada ludzkości 2030".
Część #R:
Jak zacząć nasze przygotowywanie się do przeżycia
nadchodzącej zagłady lat 2030-tych:
#R1.
Dlaczego opisy przygotowywania się do nadchodzącej
zagłady zajmują niniejszą "część #R" oraz następną "część #S":
Praktycznie całość badań, wyniki jakich zaprezentowałem
na niniejszej stronie, dokonałem i zgromadziłem ja sam
(tj. autor tej strony). Jednak z powodu mojego raczej
podeszłego już wieku, natłoku badań jakie prowadzę,
oraz niezbędnej specjalizacji w użyciu wymaganego
sprzętu, niektórych z wymaganych przez życie działań
ja sam NIE jestem już w stanie osobiście dokonywać.
W sprawie ich dokonania liczę więc na wkład
znanych mi totaliztów, których znam i o których wiem,
że specjalizują się w danej dziedzinie. Ponieważ zaś
wiem, że swoje przygotowywanie do nadchodzącej
zagłady każdy kto potraktuje poważnie moje ostrzeżenia
rozpocznie od dokładnego przeczytania niniejszej
strony, to co w sprawie owego przygotowywania
ja sam jestem w stanie poradzić, zawarłem w
następnej jej "części #S". W dalszych zaś punktach
niniejszej "części #R" (i tylko w niniejszej "części #R")
zaprezentuję to co owi współpracujący ze mną totaliźci
rozpracują praktycznie i przetestują na sobie oraz w terenie
z użyciem ich własnej ekspertyzy i empirycznych sprawdzeń.
Warto tu podkreślić, że największą szansę przeżycia
stworzy możliwość ruchliwości - tj. ucieczki i koczowania.
Pozwala ona bowiem na aktywne poszukiwanie żywności w
naturze oraz na ucieczkę z miejsc zagrożonych przez uzbrojone
bandy, choroby, czy anomalie natury - jakich to możliwości NIE
stwarza uzależnienie swego przetrwania od stacjonarnego
mieszkania czy schronu i od zgromadzonych tam zapasów.
Te więc zalety ruchliwości wyrównają szanse przyżycia
oraz prawdopodobieństwo śmierci zarówno dla biednych
jak i bogatych. Wszakże nawykli do luksusowego życia
bogacze będą trwali w swych dobrze zaopatrzonych
bunkrach i pałacach - gdzie jednak staną się celami
ataków uzbrojonych band z oszalałymi z głodu ludźmi
wiedzącymi, że tam są zgromadzone duże zapasy
żywności, lekarstw i wszelkich innych dóbr. Z kolei
biednych NIE stać na budowę bunkrów ani na gromadzenie
zapasów, będą więc zmuszeni do ruchliwości, koczowania
i maskowania swego istnienia - co nada im przewagę nad
bogaczami w unikaniu uzbrojonych band, chorób, oraz zagrożeń
od natury. Aby jednak uzyskać możliwość takiej ruchliwości,
trzeba uprzednio zgromadzić niezbędny sprzęt (patrz
wykaz z punktu #R2 poniżej), niezawodny środek tansportu
(tj. rower z dużymi bagażnikami - patrz (A4) z mojego
punktu #S5), oraz umiejętność maskowania się, unikania
niebezpieczeństw i szczególnie ostrożnego podróżowania.
Trzeba też posiadać wiedzę (i sprzęt) co, gdzie, kiedy i jak
można zdobyć w naturze do zjedzenia i do wypicia - bowiem
próby kradzieży lub rabunku żywności, czy choćby tylko
czystej wody, będą wtedy karane co najmniej postrzeleniem,
a często uśmierceniem.
#R2.
Rekomendowany wykaz zawartości
"plecaka postapokaliptycznego" jaki
warto sobie przygotować aby dopomógł
nam przeżyć nadchodzącą zagładę - opracowany
i praktycznie przetestowany przez Sławomira Jabłońskiego:
Motto:
"Zawsze kupuj rzeczy, które naprawdę są ci potrzebne, gdyż to co faktycznie jest ci niezbędne do przeżycia zmieści się w plecaku."
"Wszystkie dzieła Pańskie są dobre, i wszystkiego, co potrzebne, dostarczy czasu swego."
Ja mam nadzieję, że ta zagłada nigdy nie nastąpi, że się myliliśmy, że Bóg się zlituje. Nie chcę tej zagłady jak każdy myślący człowiek. Muszę jednak coś tu powiedzieć: mógłbym wątpić w wszystkie teorie ale nie w fakty. Ostatnio w domu codziennie sprzątając po mojej rodzinie i oczywiście po sobie samym, przeraziło mnie, że śmieci jakie dokładnie segreguję w 90% składają się z plastiku. Nic już się nie kupi bez opakowania w to tworzywo, może jeszcze mąkę, cukier, itp., pakuje się w papier, reszta natomiast zawiera to tworzywo. Nie zdążymy pozbyć się tego plastyku przed zniszczeniem środowiska.
Nie wiem ile nam czasu zostało - 10 lat zanim nadejdzie głód? Sam krach finansowy jest przewidywany już pod koniec tego roku.
Nasze życie jest tak krótkie, a tak wiele zła możemy uczynić. Od momentu kiedy zostałem totaliztą wiem, że muszę przeżyć życie tak aby Bóg jak najbardziej na nim skorzystał. Żyj tak jak byś dbał najlepiej jak potrafisz o całość i jednocześnie o samego siebie. Tak aby ci zaleźało na coraz większej doskonałości tego co już jest doskonałe w dziele stworzenia. Pomagaj Bogu czynić świat doskonałym / poddanym tak należy rozumieć to przesłanie zapisane w Biblii.
Panie Profesorze, wracając do naszych prac. Gratuluję jeszcze raz Panu i Dominikowi filmu - jest świetny. W chaos będziemy zapadać się stopniowo, więc do czasu aż będzie działał internet możemy wiele wiedzy jeszcze przekazać zainteresowanym czytelnikom.
Te około 10 lat zanim się zacznie chaos, zanim już będzie widoczny w większości krajów świata, to maksymalny czas jaki nam pozostał jeżeli nic nie zmienimy z tym co teraz się dzieje z planetą. To moje zdanie więc mogę się mylić.
Kiedy już skompletowałem całość wyposażenia i zamówiłem ostatnie narzędzie (brzytwe klasyczną do golenia), stwierdziłem dwa fakty:
1) Ten zestaw jedynie zwiększa naszą szansę przeżycia, ale wcale jej nie gwarantuje; 2) Najważniejsze to dostęp do czystej wody i pożywienia.
Wiem, że rodzina 3 - 4 osobowa powinna mieć przynajmniej dwa takie plecaki. Zawsze to daje większą szansę w wypadku utraty całości lub nawet części sprzętu. Najważniejszy jest też plan przetrwania np.: 1) wybuch zamieszek, staram się przetrwać jak najdłużej w miejscu zamieszkania - np. miasto. 2) Opuszczam miasto i przenoszę się na wieś. 3) Opuszczam dom na wsi i zaczynam koczowniczy tryb życia. Możliwość wcześniejsza - przygotowanie kilku ukrytych miejsc przetrwania, np. ziemianki w lesie na zasadzie identycznej jak kiedyś stosowali Wietnamczycy podczas wojny.
Opis:
Zestaw wyposażenia jaki poniżej przedstawiam nie należy rozumieć jako tzw. plecak ucieczkowy. Opisane wyposażenie stanowić ma niezbędny zestaw jaki umożliwi 2 – 3 osobom długotrwałe przebywanie w środowisku pozbawionym osiągnięć współczesnej cywilizacji. Listę przygotowano na podstawie porad praktyków survivalu, opisów doświadczeń wojennych w tym wojny bałkańskiej po rozpadzie Jugosławii. Ważne informacje pozyskano też z opisów szkoleń agentów KGB, Specnaz, itp. Szersze opisy i ilustracje wyszczególnianego poniżej wyposażenia można znaleźć w
google.pl:
1) Plecak górski max 60-85 litrów. Plecak ten posłuży do przechowywania i przenoszenia głównych elementów wyposażenia podróżującej grupy.
2) Plecak wypadowy do 30 litrów, przeznaczony do krótkich wypraw bez przenoszenia głównego obozowiska. W plecaku tym będą też znajdować się najważniejsze elementy wyposażenia które nie będziemy w stanie odtworzyć w wypadku zgubienia lub zniszczenia plecaka głównego. Plecak ten zawierać więc musi najważniejsze elementy naszego przetrwania, jak krzesiwo, apteczkę, itp.
– patrz 15).
3) Namiot 2-3 osobowy, o kolorach ułatwiających jego maskowanie. Namiot powinien się cechować dobrą wentylacją, możliwością wykorzystania przy różnych porach roku, łatwym montażem i niską wagą. Dobrym rozwiązaniem są namioty wyprawowe lub wojskowe. W przypadku braku możliwości zdobycia takiego namiotu, można użyć zwykły namiot turystyczny z dobrymi parametrami jakości materiałów z jakich jest wykonany.
4) Śpiwór o dobrych parametrach termicznych. Z możliwością zastosowania minimum do -5 stopni C. Najlepsze to te wykonywane dla potrzeb wypraw górskich lub dla celów wojskowych. To bardzo ważny element przetrwania. Większość śpiworów nadaje się jedynie na okres letni a minimalne temperatury w jakich możemy ich użyć to około 5 stopni C.
5) Karimata, najlepiej dodatkowo zabezpieczona folią aluminiową. To rzecz na jakiej możemy spać w terenie izolując się od ziemi. Dobrym rozwiązaniem jest karimata (materac) wojskowy jaki często jest produkowany z dobrych trwałych materiałów i możliwością składania go w kostkę. W terenie może służyć jako legowisko do leżenia lub po złożeniu w kostkę do siedzenia.
6) Koc termiczny duży jako dodatkowe wyposażenie, nie mylić z kocem ratowniczym. Koc ten zbudowany jest podobnie ale z dużo grubszej i mocniejszej foli aluminiowej. Takie koce są dostępne jako element wyposażenia wojskowego lub alpinistycznego.
7) Krzesełko wędkarskie, idealne do krótkiego odpoczynku podczas wędrówki, bez narażenia na kontakt z wilgocią i zimną ziemią.
8) Saperka/łopatka wojskowa, umożliwia wiele zastosowań ale najważniejsze to możliwość wykopania okopu i ziemianki. W okresie zimy, przebywanie w lesie i sypianie pod namiotem jest praktycznie nie wykonalne. W przypadku ziemianki uzyskujemy stałą temperaturę naszego schronienia. W przypadku zachowania szczelności jest to zawsze temperatura dodatnia.
9) Tomahawk lub mała siekiera - niezbędne narzędzie w pracach leśnych, opcjonalnie może być wymieniona na maczetę. Należy uwzględnić teren w jakim zamierzamy przebywać. Jeżeli jest to teren traw, łąk i zarośli lepszym rozwiązaniem jest maczeta. W terenie lesistym sprawdza się natomiast tomahawk.
10) Nóż taktyczny myśliwski jako podstawowe narzędzie survivalu. Nóż powinien być w miarę prosty i wykonany z trwałych materiałów.
11) Zestaw do gotowania, najlepszym rozwiązaniem będzie aluminiowy zestaw turystyczny lub menażka wojskowa. Większość menażek wykonana jest w sposób umożliwiający zastosowanie ich jako naczynia do gotowania nad ogniskiem. Gotowanie to podstawowy element przeżycia, tu nie możemy oszczędzać. Sprzęt wojskowy posiada wszystkie cechy jakie poszukujemy w naczyniach survival.
12) Kuchenka turystyczna. Propozycja zastosowania kuchenki wojskowej lub innej na paliwo stałe typu gałęzie, mech, szyszki, itp. Kuchenki gazowe to rozwiązanie krótkotrwałe, mogą być przydatne jeżeli jeszcze posiadamy dostęp do paliw.
13) Zestaw sztućców (niezbędnik turystyczny), najlepszy to niezbędnik wojskowy lub wyprawowy.
14) Menażka, najlepiej dwie sztuki w tym jedna metalowa umożliwiająca przechowywanie płynów o wysokich temperaturach. Przydatne są te z sitkiem lub innym prymitywnym filtrem na drobne zanieczyszczenia.
15) Krzesiwo, zapalniczka, zapałki, szkło powiększające jako element solarnego zapłonu ognia. Najważniejszym elementem będzie krzesiwo. Zapałki czy zapalniczka mogą służyć sporadycznie w sytuacji gdy nie dysponujemy dość suchą podpałką jaka może ulec zapłonowi od iskry krzesiwa. Zapałki zawsze przechowujemy w szczelnym foliowym woreczku.
16) Mały łom jaki umożliwi prowadzenie części prac w terenie np. demontaż pozyskanego w terenie wyposażenia, otwieranie włazów do kanalizacji, itp. Ten przyrząd może być szczególnie przydatny jeżeli chcemy przetrwać w terenie zurbanizowanym, gdzie naszym schronieniem często będą opuszczone domy i zabudowania. Dla terenu leśnego substytutem będzie maczeta.
17) Latarka zasilana solarnie i na dynamo, pełniąca jednocześnie rolę ładowarki małych urządzeń poprzez np. USB.
18) Kompas i mapa terenu w jakim zamierzamy się poruszać. Proponuję stosować kompas magnetyczny. Kompasy elektroniczne w terenie są zawodne i dość awaryjne.
19) Zestaw do higieny, nożyczki, obcinacz do paznokci, pilniczek, mydelniczka, szczoteczka do zębów, peceta/małe szczypce (do wyrywania włosów, wyciągania drobnych przedmiotów z ran), ręcznik szybko schnący, brzytwa klasyczna lub maszynka z kompletem żyletek, prysznic turystyczny nagrzewany solarnie. Higiena to klucz do przetrwania. W każdych warunkach musimy o nią dbać. Stwarza również element lepszego naszego samopoczucia, wiary w resztki osiągnięć cywilizacji.
20) Scyzoryk typu szwajcarski oraz karta przeżycia typu survival i multitool. Karta przeżycia to uniwersalny przyżąd w kształcie koperty jaki zastępuje szereg narzędzi. To zestaw podstawowych narzędzi jakie nam są potrzebne. Np. karta przeżycia i multitool umożliwi naprawę sprzętu, jaki posiadamy. Często o naprawie sprzętu będzie decydować możliwość dokręcenia jednej śrubki.
21) Apteczka a w niej bandaże, plastry, opaska uciskowa, antybiotyk, środki dezynfekujące, jodyna, talk, środki przeciw bólowe, nici i igła chirurgiczna, nożyczki, pinceta medyczna umożliwiająca np. wyciąganie kuli, skalpel, rękawiczki gumowe, maseczka, wazelina itp. Ważne jest aby posiadać również zestaw leków jakie używamy w przypadku przewlekłych schorzeń.
22) Zestaw naprawczy do ubrania w jakim zamierzamy przetrwać tj.: nici i igły, kilka uniwersalnych guzików, dwie trzy łatki, klej do materiału itp. Ten sprzęt wbrew pozorom bardzo nam ułatwi życie. Jak mało komfortowe jest uczucie kiedy jesteśmy zmuszeni chodzić np. z rozdartymi spodniami.
23) Cienka linka lub sznurek typu dratwa, taśma naprawcza, opaski zaciskowe monterskie. To rzeczy jakie zawsze się przydadzą. Sznurek np. przy budowie biwaku, przy zakładaniu sideł na drobną zwierzynę. Taśma naprawcza np. przy osłonie bandaża i zabezpieczeniu go przed brudem, przy naprawie rękojeści noża, tomahawku itp. Przedmioty te mają małą wagę a wiele zastosowań.
24) Nóż ratunkowy lub inny podręczny nóż składany, jako narzędzie do codziennych drobnych prac, np. pozyskiwanie pożywienia, obieranie ze skóry korzeni przed ich zjedzeniem itp.
25) Worek lub torba nie przemakalna plus woreczek nie przemakalny na ważne przedmioty, dokumenty, elektronikę.
26) Koc lub plandeka z gumy jako izolacja mokrego podłoża plus inne zastosowania, np. jako plandeka podczas deszczu rozwieszana na sznurku między gałęziami.
27) Ostrzałka do noża, plus cienki metalowy elastyczny drut do wiązania. Drut do wiązania może być użyty podczas prac przy obozowisku oraz jako element sideł na drobną zwierzynę. Przydaje się również podczas budowy obozowiska, jako element różnych pułapek i prowizorycznych alarmów przed obcymi, którzy mogą chcieć nas zaskoczyć.
28) Lornetka, w celach obserwacyjnych podczas przemieszczania się w terenie. Należy szczególnie zwrócić uwagę aby była wykonana z materiałów jakie nie ulegają łatwemu uszkodzeniu. Należy też odpowiednio dobrać optykę. Naszym celem będą najczęściej obserwacje teremu do 1500 m.
29) Zegarek wodoodporny z datownikiem i alarmem. Dobrym rozwiązaniem jest zegar zasilany solanie lub z baterią jaka wytrzymuje kilka lat.
30) Okulary taktyczne - tj. okulary jakie służą jako osłona przeciw słoneczna, przed urazem mechanicznym. Proponowane to typ wojskowy. Mogą być zastąpione przez okulary alpinistyczne lub zwykłe okulary przeciw słoneczne wykonane z dobrej jakości tworzyw. Okulary to ważny element wyposażenia, zimą uchronią nas przed wiatrem i śnieżną ślepotą.
31) Rękawiczki taktyczne - mogą być zastąpione prostymi rękawicami ochronnymi ze skóry np. rękawice typu fitnes. W terenie uchronią nasze dłonie przed drobnymi skaleczeniami. Należy pamiętać, że czasami drobna rana może być przyczyną infekcji. Bez antybiotyków to śmierć.
32) Czapka letnia lub arafatka jaka doskonale chroni głowę przed słońcem i drogi oddechowe przed pyłem.
33) Komin sportowy (Neck tube). Nadaje się w terenie jako dodatkowa ochrona przed wiatrem z możliwością ochrony ust przed pyłem.
34) Płaszcz nie przemakalny (ponczo). Dobrym rozwiązaniem jest płaszcz wojskowy w kolorach maskujących.
35) Koszulki bawełniane zakładane bezpośrednio na ciało, jakie stanowić będą pierwszą warstwę naszej odzieży. Można je łatwo uprać i dobrze odprowadzają wilgoć. Mogą być zastąpione koszulką termoaktywną. Według jednak wiedzy survivalowej bawełna sprawdza się w każdych warunkach, również podczas dużego upału.
36) Bielizna bawełniana plus skarpety, minimum po 3 pary, w tym skarpety zimowe również zestaw 3 sztuk. Mogą być zastąpione jak wyżej odzieżą termoaktywną.
37) Bluza polarowa - gruba. Polar ma dobre właściwości termiczne jest też łatwy w utrzymaniu pod względem czystości. Jest materiałem lekkim. Polar powinien być wykonany z grubego materiału jaki umożliwi nam zachowanie ciepła.
38) Spodnie taktyczne. Dobrym rozwiązaniem są spodnie wojskowe lub turystyczne, w kolorach maskujących z dużą ilością kieszeni. Najlepsze to typ moro z dużymi parametrami wodoodporności, mogą posiadać powłokę gorotekst.
39) Buty taktyczne, (wojskowe) od -10 do 20 stopni C. Bardzo dobrym rozwiązaniem są również buty typu survival lub trekking.
40) Kurtka turystyczna, nie przemakalna z kapturem z kolorach ciemnych. Ułatwiająca maskowanie. Typ górski lub survivalowy, powinna to być kurtka jesienna/wiosenna.
41) Czapka zimowa typu uszatka. Taką czapkę noszą Rosjanie podczas srogich zim. Jest to dobre sprawdzone rozwiązanie.
42) Rękawiczki zimowe, typ polar z osłoną nie przemakalną. Rękawiczki ze skóry podczas dużego mrozu nie odprowadzają wilgoci i mogą powodować odmrożenia.
43) Kurtka zimowa z kapturem, typ trekking, kolory maskujące. Kurtka powinna wytrzymywać temperatury do -20 C. Może być kurtka myśliwska lub górska z dobrymi parametrami termicznymi i dużą wodoodpornością.
44) Getry zimowe pod spodnie. To dodatkowy element bezpieczeństwa termicznego. Człowiek zamarza od nóg. Getry powinny być typu bawełnianego lub termoaktywnego.
45) Pasek wojskowy z uchwytami. Ma wiele zastosowań. Uchwyty umożliwią dodatkowe przenoszenie drobnych przedmiotów, broni, butelki, noża, tomahawka, itp.
46) Buty turystyczne lekkie, typ trekking. Jakie nadają się na lato, wiosnę i jesień.
47) Broń zależnie od możliwości i umiejętności, kamizelka taktyczna lub kuloodporna. Zapas amunicji, nakolanniki i ochraniacze łokci. Ten ostatni element (ochraniacze) bardzo się przydaje podczas częstego kucania, czołgania się, obserwacji lornetką oddawania strzałów, itp. Ps. Jeżeli nie możesz dysponować bronią, wtedy w swoim planie przetrwania w szczególności uwzględnij zasady maskowania jak najdalej od skupisk ludzkich, zanim nie dołączysz do grupy jaka posiada już możliwości obrony.
48) Telefon z radiem i nagranymi utworami muzycznymi, bank energii ładowany solarnie. Ten element umili nam samotność i oddalenie się od cywilizacji.
49) Radiotelefony Walkie Takie, z ładowarką solarną na 12 V. Jest przydatny przy większej grupie, wówczas gdy grupa się rozdziela i część grupy działa jako zwiad w terenie.
50) Biblia. To najważniejszy element naszego przetrwania - jaki da nam nadzieje, że zawsze po karze przychodzi lepsze jutro.
Fot. #R2: Fotografia całości sprzętu wyszczególnionego
w powyższym punkcie #R2 pod pozycjami od 1 do 50.
Sprzętu jest sporo, ale to zestaw dla trzech osob -
wyposażenie i narzędzia. Odzież pokazałem dla
jednej osoby. Zestaw waży około 20 kg - w tym odzież.
Nie jest więc ciężki. Myślę, że jest tam wszystko co
niezbędne po opuszczeniu domu i ucieczki do lasów,
tyle że trzeba to jakoś uzupełniać żywnością i napojem.
Całość mojego wyposażenia kosztowała około 2000
pln, to jest około $700. To spora kwota jak na drobne
rzeczy, ale jak się ją rozłoży na rok, to $50 miesięcznie
można inwestować w powiększanie szansy swego przeżycia.
(Kliknij na powyższą fotografię aby oglądnąć ją w powiększeniu.)
Część #S:
Jak się bronić przed padnięciem ofiarą nadchodzącego
w latach 2030-tych kataklizmu masowego wymierania:
#S1.
Dwa rodzaje obrony: grupowa i indywidualna:
Motto:
"Do czego doprowadziła już ludzkość pasywność i ślepa wiara
w obietnice, nakazy i brak moralnie poprawnego działania
kosztownych polityków, naukowców, kapłanów, przemysłowców,
oraz bankierów, łatwo odnotować po uważnym rozglądnięciu
się dookoła - dlatego najwyższy już czas abyś zaprzestał śpieszyć
się wraz z nimi ku przepaści i zawierzył swemu osobistemu
działaniu, a także zawierzył prawdom zawartym w
Biblii,
filozofii totalizmu i
naukowej Teorii Wszystkiego z 1985 roku, zwanej też
Koncept Dipolarnej Grawitacji."
Oba te rodzaje obrony przed nadchodzącym
upadkiem i wymieraniem ludzkości oryginalnie
opisałem w punkcie #T3 swej strony o nazwie
woda.htm.
W niniejszej zaś "części #S" tej strony jedynie
poszerzę tamte opisy o dodatkowe szczegóły.
I tak, tamten punkt #T3 wyjaśnia, że teoretycznie
rzecz biorąc, wiedząc już co nadchodzi, zarówno
(1) cała ludzkość oraz każde państwo mogłyby
(i powinny) się zmobilizować i bronić grupowo,
a ponadto (2) każdy mieszkaniec Ziemi też
powinien już podjąć własne przygotowania do
obrony indywidualnej przed szybko nadchodzącym
wymieraniem.
Ja jednak jestem
ogromnie sceptyczny, że dzisiejsi
mieszkańcy Ziemi są zdolni do zmobilizowania
się i faktycznego podjęcia jakiejkolwiek obrony
grupowej. Wszakże przykładowo już od dnia
11 stycznia 2006 roku, czyli przez ponad 14 lat,
nieustannie publikuję swoją stronę internetową o nazwie
partia_totalizmu.htm,
w której namawiam ludzi do ustanowienia
politycznej Partii Totalizmu, jaka,
między innymi, ma potencjał aby ratować
naszą cywilizację przed wszelkimi trapiącymi ją
dzisiaj problemami. Wszakże celem tej partii
byłoby stworzenie "ustroju nirwany" który zastąpiłby
dotychczasowe zmuszanie ludzi do pracy za pomocą
"strachu" i "pieniędzy" oraz ich eksploatowania przez
elity rządzące, bosko sprawiedliwą zasadą wynagradzania
za wykonaną pracę poprzez osiąganie stanu nieopisanej
szczęśliwości z pomocą tzw. "totaliztycznejnirwany" -
celowo zaprojektowanej tak przez Boga aby ludzkość
mogła korzystać z nagród nirwany za wykonanie
potrzebnej innym "pracy moralnej".
Niestety, jak do dzisiaj, czyli przez owe ponad 14
lat, na przekór iz to jakoby "z Polski wyjdzie
iskra" nawet przysłowiowy "pies z kulawą
nogą" NIE zainteresował się stworzeniem tej
politycznej Partii Totalizmu i "ustroju nirwany" oraz
przywróceniem z ich pomocą zaprojektowanej dla ludzi
przez Boga i opisywanej w punktach #A1 do #A4 owej strony
partia_totalizmu.htm
powszechnej równości, sprawiedliwości, moralności,
codziennego szczęścia, poczucia życiowego spełnienia,
dbałości o naturę i bliźnich, poszanowania Boga,
oraz innych dobrodziejstw z jakich gro mieszkańców
Ziemi jest rabowana przez chciwość, ekploatacyjne
nastawienie i kłamstwa elit rządzących. A wielka
szkoda, bowiem jak napomknąłem to już pod koniec
"wstępu" do niniejszej strony, moja znajomość Biblii,
metod działania Boga, oraz filozofii totalizmu mi
podpowiada iż podjęcie wdrażania w życie "ustroju
nirwany" daje niemal gwarancję iż Bóg uchroniłby
wdrażający ten nowy ustrój kraj przed konsekwencjami
nadchodzącej zagłady. Wszakże w wersetach 6:8-10
"Listu do Galatów" Biblia nas naucza, że - cytuję:
"co człowiek sieje, to i żąć
będzie". Na dodatek do tego, dzisiejszy
w większosci demokratycznie rządzony świat, NIE
ma też nikogo, kto miałby władzę, autorytet i wiedzę,
aby taką zbiorową obronę zorganizować (i wdrożyć
wbrew krzykliwym protestom wielu niedowiarków i
nieuków). NIE ma też nikogo, kto miałby wystarczająco
odwagi aby podjąć drastyczne decyzje i
zapoczątkować działania jakie wiodłyby do oddalenia
zbliżającego się wyludnienia, ponieważ wnosiłyby one
też poważne ryzyko dla jego osobistej kariery i życia.
Stąd dzisiejsze demokratyczne rządy potrafią jedynie
przypodobywać się swym wyborcom aby wydłużać
swe kadencje. Unikają też podejmowania wszelkich
decyzji jakie są niepopularne lub jakie grożą
wzięciem odpowiedzialności za ich wyniki. Niemal
NIE ma więc mowy
aby zanim wszystko zacznie się walić ktokolwiek
zdobył się na wymagane dla takiej grupowej
obrony bardzo drastyczne i niepopularne decyzje
i działania. Kiedy zaś zagłada i śmierć już nadejdą,
wówczas na grupowe decydowanie i działanie
będzie już za późno, a jedyne co niektórzy
będą w stanie uczynić, to poukrywać się w
bunkrach - w których jednak też NIE da się
przetrwać aż do końca zagłady.
Aby zapobiec masowemu wymarciu,
przykładowo najpierw większość ludzi musiałaby
zacząć uznawać, wdrażać i usilnie zalecać innym
to co wymagane dla takiej obrony, przykładowo
zacząć od wdrażania "ustroju nirwany", potem zaś
czynić to co opisałem poniżej w punktach #S3 do
#S3.3 niniejszej strony.
(Niestety, jeśli jednak oglądnie się w internecie
jakie są reakcje większości ludzi na prawdy jakie ja
ujawniam, natychmiast widać, iż wdrażanie tego jest
niemożliwe.) Następnie, już po uwierzeniu w to co
ja tu opisuję, np. elektrownie atomowe musiałyby
zostać zatrzymane, broń jądrowa unieszkodliwiona,
armie rozwiązane, większość fabryk chemicznych
zamknięta, produkcja plastyku albo zastąpiona pełnym
powrotem do papieru, drewna i innych naturalnych
surowców, albo też dozwolona jedynie dla tych
artykułów, których pozbywanie się w sposób nieszkodliwy
dla natury zostało już uprzednio całkowicie zorganizowane
i praktycznie sprawdzone, zabroniona też musiałaby
być produkcja dowolnych przedmiotów i sprzętu, które
są "tanie" zamiast "trwałe", tj. które mają celowo skracaną
żywotność, a stąd służą jedynie zwiększonym zyskom
swych wytwórców, zaś po szybkim popsuciu się całymi
latami zanieczyszczają potem naturalne środowisko
i stąd przyczyniają się do "wyniszczania ziemi" właśnie
karanego przez Boga nadchodzącym wyludnieniem.
(Odnotuj, że taki zaś nawrót do produkowania wyłącznie
wysoce "trwałych" produktów skróciłby dni pracy ludzi do
jedynie około dwóch dni na tydzień, resztę zaś dni tygodnia
ludzie mogliby poświęcić na zwiększanie swej wiedzy,
poznawanie Boga i Biblii, uprawiane hobby, kontakty
z naturą, podróże, życie towarzyskie, itp.) Zabronione
i karane musiałoby też być wysiewanie dowolnych
chemikalii do natury, ponadto dodawanie do żywności
jakichkolwiek chemikalii i nienaturalnych składników.
Moje wyjaśnienie, iż "dusza wchodzi w ciało w
momencie przerwania pępowiny" (opisane w
punkcie #C6 strony o nazwie
soul_proof_pl.htm)
musiałoby zostać oficjalnie i powszechnie uznane, zaś
dotychczasowa religijna krucjata przeciwko środkom
antykoncepcyjnym i przerywaniu ciąży musiałaby być
zaprzestana, jednocześnie zaś rozmnażanie się jak
króliki zalecane przez sporo religii pragnących szybko
zwielokratniać swych wyznawców musiałoby być
zastopowane, na całym też świecie musiałyby być
wprowadzone i ściśle przestrzegane "prawa
rozrodcze", które podobnie jak prawa w Chinach
ograniczałyby liczbę potomków do co najwyżej jednego
na każdego "prawnego rodzica" (tj. do co najwyżej
dwójki dwójki dzieci na każdą parę rodziców). Produkcja
i dystrybucja energii, paliw, oraz innych nieodnawialnych
zasobów naturalnych musiałaby być ściśle kontrolowana
i ograniczana proporcjonalnie do poziomu dozwolonego
zaludnienia. Władza rządzących, polityków i decydentów
musiałaby zostać ograniczona do tylko jednej kadencji
NIE dłuższej od 7 lat, zaś do każdej władzy przyporządkowany
byłby proporcjonalny poziom odpowiedzialności tj.
rządzący, politycy i decydenci ponosiliby osobistą
odpowiedzialność za wszelkie następstwa swych rządów
i decyzji. (Przykładowo, po zakończeniu swej kadencji
rządzący byliby osądzani przez swój naród oraz mogliby
być karani - jeśli ich rządy eskalowały cokolwiek, co łamałoby
nakazy Boga zawarte w Biblii, np. eskalowały opresję,
korupcję, niesprawiedliwość, niemoralność, wyniszczanie
natury, rozlew krwi, itp. Wszakże przy dzisiejszych
zasadach rządzenia niemal wszelkie niecności popełniane
przez rządzących uchodzą im bezkarnie - efekty czego
widzimy już w niemal każdym kraju świata. Tymczasem
jedynie około 2.5 tysiąca lat temu w Zachodniej Europie
narody systematycznie karały swych rządzących za wszystko
co im w rządzeniu NIE wyszło, ceremonialnie wrzucjąc
ich do trzęsawisk i zamieniając w tzw. "Bog Bodies" - tak
jak dokumentowane jest to angielskojęzycznymi filmami o
Treasures Decoded: Bog Bodies.)
Każdy zniewalany naród NIE mający jeszcze swego
państwa powienien móc pokojowo otrzymać własne
państwo, terytorium i niezależność (tak jak wyjaśnia
to punkt #F3 na mojej stronie o nazwie
pajak_dla_prezydentury_2020.htm).
Itd., itp.
Niezależnie od powyższych czysto technologicznych
posunięć, cała ludzkość (albo całe zbiorowo broniące
się państwo) wzięta jako jeden tzw. "intelekt zbiorowy"
musiałaby też być w stanie zmobilizować się do przekonania
Boga (poprzez udowodnienie tego czynem), że jej skrucha,
ukorzenie się i intencje poprawy oraz zmiany swoich
uprzednich postępowań są szczere i trwałe - tak aby
Bóg w swym miłosierdziu mógł odwołać zapewne już
wydane zezwolenie na nieodległe przyjście zagłady i
wyludnienia. Jak zaś dokonać tego przekonywania
Boga o swej skrusze, ukorzeniu się i o intencjach
poprawy swego indywidualnego oraz zbiorowego
postępowania, Biblia ilustruje to na przykładzie starożytnego
miasta Niniwy opisywanego w bibilijnej "Księdze Jonasza",
wersety 3:4-10. Przykładowo w wersetach 3:5-6 jest
tam napisane - cytuję: "I
uwierzyli mieszkańcy Niniwy Bogu, ogłosili post i oblekli
się w wory od największego do najmniejszego. Doszła
ta sprawa do króla Niniwy. Wstał więc z tronu, zdjął z
siebie płaszcz, oblókł się w wór i siadł na popiele."
Przyznam się tutaj, że uważam za absolutnie niemożliwe
aby dzisiejsze zatwardziałe w ateiźmie narody i osoby przy
władzy były gotowe uczynić cokolwiek podobnego jeszcze
przed nadejściem zagłady, podczas gdy na okazywanie
skruchy i ukorzenia się przed Bogiem już po tym kiedy
wyludnienie się rozpocznie, niestety będzie już za
późno - nawet jeśli ich skrucha i ukorzenie się
zaczęły by wówczas być całkowicie szczere.
Szczerze mówiąc, to prawdopodobnie wielu
dzisiejszych ludzi nie ma już pojęcia, iż istnieje
takie coś jak "skrucha" czy "ukorzenie się" - wielu
dziś zapewne też nawet NIE wie, co owe słowa
oznaczają.
Skoro zaś do zbiorowej obrony ludzkość NIE potrafi
się zmobilizować, jedyna forma bronienia siebie i swych
najbliższych przed padnięciem ofiarą szybko nadchodzącego
wymierania (która to forma, niestety, NIE jest zdolna
obronić całej ludzkości przed nadejściem owej zagłady),
co do jakiej wierzę, iż ciągle jest możliwa i zalecana,
to obrona indywidualna. Tyle, że aby była efektywną,
obronę tę i przygotowywanie się trzeba zacząć wdrażać
osobiście i niemal od natychmiast. Ja wierzę, że jednym
z najlepszych sposobów jej zaczęcia, byłoby poświęcenie
kilku następnych miesięcy dla osiągnięcia "nirwany" jaką
opisałem pod koniec "wstępu" do tej strony. Nirwana jest
bowiem obwarowana przez Boga takimi wymogami, że
jej osiągnięcie niemal gwarantuje danej osobie pomoc
Boga w przetrwaniu nadchodzącej zagłady.
#S2.
Dlaczego więc NIE będę tu podawał szczegółów jak
przeprowadzać obronę grupową przed wymieraniem lat 2030-tych:
Motto:
"Aby żyć w luksusie, zaspokajać chwilowe zachcianki
i rozpieszczać swe dzieci, gro dzisiejszych ludzi zatruwa,
skazuje na głód i zdalnie morduje swoje wnuki i prawnuki."
Problemy z dokonywaniem obrony grupowej
oryginalnie opisałem w punkcie #T3 ze swej
odmiennej strony o nazwie
woda.htm,
zaś powtórzyłem je powyżej w poprzednim punkcie #S1.
Złożoność owych problemów, a także przykładowo
ponieważ ja osobiście
NIE wierzę, że w dzisiejszych zakłamanych i
skorumpowanych czasach jakikolwiek tzw. "intelekt
grupowy" (tj. jakiekolwiek państwo, naród, miasto,
instytucja, itp.) jest zdolny zdobobyć się na zrealizowanie
takiej obrony grupowej, w sumie powodują,
że ja NIE będę tutaj omawiał jak dokładnie przeprowadzić
taką obronę grupową. Jedynie na kilku innych moich stronach
przytoczę najważniejsze informacje co do wymogów jakie
najpierw musiałby być spełnione aby taka obrona grupowa
wogóle mogła zostać podjęta - po szczegóły tych wymogów
patrz punkt #E4 na mojej stronie o nazwie
przepowiednie.htm,
oraz "Rys. #J5b" z innej mojej strony o nazwie
petone_pl.htm.
Warto też być świadomym, że całe państwa, a także
cała nasza cywilizacja, już obecnie mają do swojej
dyspozycji wszystko co wymagane do zrealizowania
takiej obrony grupowej. Wszakże mają one potrzebne
fundusze, doradców naukowych, przywódców
politycznych, prawodawstwo, armię, policję, transport,
służbę zdrowia, itd. Gdyby więc poszczególne państwa,
lub cała cywilizacja, faktycznie zechciały podjąć taką
obronę zbiorową, wówczas wiedząc już od dawna co
nadchodzi, do dzisiaj byłyby w stanie całkowicie już
zatrzymać i oddalić nadchodzącą zagładę. Z drugiej
strony, w przypadku obrony indywidualnej sytuacja
wygląda zupełnie odwrotnie. Wszakże indywidualne
osoby typowo nie mają wymaganych środków do
obrony, ani wiedzy jak mogliby się bronić. To na nich
więc raczej skupię uwagę i w czterech następnych punktach
od #S3 do #S3.3 opiszę im swą radę, jak powinni zabrać
się już obecnie, a później dokonywać, swą obronę indywidualną.
#S3.
Jak realizować własną obronę indywidualną:
Motto:
"Bóg pomaga tym co pomagaja sobie sami."
Jak można realizować swą indywidualna obronę
przed zagładą i wymieraniem ludzkości, oryginalnie
starałem się wyjaśnić w punkcie #T3 swej strony o nazwie
woda.htm.
Urzeczywistnienie takiej obrony indywidualnej polega
na podjęciu (lub kontynuowaniu - jeśli podjęliśmy już
wcześniej) działań w aż trzech kierunkach, jakie objaśnię
szczegółowiej w trzech podpunktach jakie teraz nastąpią.
#S3.1.
Naprawienie swego wewnętrzenego nastawienia i odnoszenia się do Boga, moralności,
bliźnich, oraz natury, poprzez nabycie nawyku wypełniania nakazów i wymagań Boga w
swym życiu codziennym - jako podstawa naszej obrony indywidualnej przed wymarciem w latach 2030-tych:
Motto:
"Z naszego (ludzkiego) punktu widzenia najwyższy priorytet ma
nauczenie się jak postępować aby Bóg widział, że słuchamy swego
sumienia i nigdy świadomie NIE łamiemy boskich nakazów i wymagań."
Nadchodzące wyludnienie lat 2030-tych będzie
rodzajem "oczyszczania Ziemi z ludzi o
niewłaściwych nastawieniach i odnoszeniu się".
Naistotniejszy więc prirytet w zapobieganiu padnięciu
jego ofiarą powinnno więc otrzymać naprawienie
ułomności naszego wewnętrzenego nastawienia
i odnoszenia się do Boga, moralności, bliźnich,
oraz natury, poprzez nabycie trwałego nawyku
ochotniczego przestrzegania wszelkich wymagań
i nakazów Boga. Sposób nabycia tego nawyku oryginalnie
wyjaśniłem już w końcowej części punktu #T3 ze swej strony o nazwie
woda.htm.
Generalnie sprowadza się on do naszego osobistego
studiowania Biblii i uczenia się
pedantycznego wypełniania nakazów i wymagań Boga
opisanych w tekście Biblii. Jest to najważniejszy
krok w naszej obronie, ponieważ nadchodzące wyludnienie
jest karą właśnie za
zaniedbanie przez ludzi ich nakazywanego Biblią obowiązku
dbania o naszą karmicielkę Ziemię i o naszych bliźnich.
Z powodu jednak zakłamania i korupcji panujących obecnie
w praktycznie każdej instytucji dzisiejszego świata, w tym także
w każdej instytucji religijnej, trzeba przykładać dużo uwagi i
wysiłku, aby swojego studiowania Biblii NIE wypaczyć kłamliwymi
interpretacjami jej wersetów jakie będą nam podsuwane
przez kapłanów skorumpowanej instytucji religijnej do
jakiej należymy. Aby więc zabezpieczać się przed możliwością,
że te kłamliwe interpretacje kapłanów wypaczą nasze
zrozumienie prawd, zaleceń i wymagań Boga zawartych w Biblii,
filozofia totalizmu
rekomenduje aby do wszelkich spraw naszej wiary, w tym
do studiowania Biblii, stosować podejście nazwywane
"wiara plus totalizm" -
jakie między innymi opisuję też poniżej w punkcie #S4
niniejszej strony. Zgodnie bowiem z owym podejściem
"wiara plus totalizm", podjęcie studiowania i wypełniania
nakazów i wymagań Boga opisanych w
Biblii,
zaś treścią
filozofii totalizmu
wyjaśnianych szerzej nowocześniejszym (dzisiejszym)
językiem i uzupełnionych dodatkowymi ustaleniami
wynikającymi z moich badań (np. odpowiedziami
na pytania: "dlaczego", "jakie dowody to potwierdzają",
"co się stanie jeśli tego się zaniedba", itp.), stanowi
podstawowy składnik naszej obrony przed wszelkimi
kłopotami życiowymi - w tym m.in. i przed właśnie
nadchodzącym wyludnieniem. Chodzi bowiem o to,
że Bóg w Biblii obiecuje, iż tym którzy wypełniają
jego przykazania On zapewni dyskretną pomoc i
ochronę (co jest potwierdzane też popularnym
powiedzeniem, że "Bóg pomaga tym, co pomagają
sobie sami"). W przypadku zaś nadchodzącego
wyludnienia Biblia obiecuje, że bogobojni ludzie po
wyludnieniu przejmą ziemię uwolnioną od dzisiejszych
"niszczycieli ziemi".
Warto tu jednak podkreślić to co wyjaśniam
w punkcie #I1 moich opisów na stronie
quake_pl.htm -
mianowicie, że aby nasze imię NIE musiało być
wymazane z "księgi życia" (tak jak przed tym
wymazaniem ostrzega nas Jezus w wersecie 3:5
z "Apokalipsy św. Jana"), w swym wypełnianiu
nakazów i wymagań Boga mamy obowiązek NIE
tylko przestrzegać relatywnie powszechnie znane
"10 przykazan boskich", ale także wypełniać też
i to, co w aż całym szeregu innych wersetów
jest dodatkowo podkreślane w obrębie treści
niemal całej Biblii (stąd o czym abyśmy mogli
się dowiedzieć, powinniśmy osobiście studiować
całą Biblię). Przykładami takich wersetów z Biblii,
nieco odmiennie sformułowanych od tych z
"10 przykazaniami Boga" (tj. odmiennie i bardziej
wyczerpująco informujących od wersetów 20:3-17
z bibilijnej "Księgi Wyjścia"), a zawierających niektóre
z owych porozrzucanych po treści całej Biblii i dodatkowo
pouściślanych nakazów i wymagań Boga, wyjaśniających
nam co w miarę swych możności powinniśmy czynić,
a czynienia czego powinniśmy usilnie starać się unikać,
to między innymi wersety:
20:13 z "Księgi Kapłańskiej",
26:28 z "Mądrości Syracha",
18:5-9 i 33:18-19 z "Księgi Ezechiela",
10:25 z "Ewangelii Św. Marka",
1:8-11 z "Pierwszego Listu Tymoteusza",
2:3 z "Drugiego Listu Tymoteusza",
3:15 z "Pierwszego Listu Św. Jana Apostoła,
21:8 i 22:15 z "Apokalipsy Św. Jana",
plus cały szereg jeszcze innych wersetów -
włącznie z tymi na jakie powołuję się w punkcie
#S4 poniżej przy okazji omawiania podejścia
"wiara plus totalizm".
#S3.2.
Praktyczne opanowanie umiejętności i wiedzy jakie
uczynią nas społecznie wysoce przydatnymi po
przejściu kataklizmu i wymierania lat 2030-tych:
Opanowanie tych umiejętności również oryginalnie opisałem
w końcowej części punktu #T3 ze swej strony o nazwie
woda.htm.
Aby przetrwać nadchodzące wyludnienie, koniecznym
okaże się między innymi wykazanie Bogu, iż będzie się
przydatnym w czasach jakie nastąpią już po minięciu
nadchodzącej zagłady. Aby zaś udowodnić taką swą
przydatność, dobrze jest praktycznie poznać np. jak
wytwarzać żywność, gotować, uprawiać glebę i sady,
pielęgnować pszczoły i trzodę, naprawiać zepsute
urządzenia techniczne, itp. Jakie zaś dalsze umiejętności,
motywacje i zasady postępowania będą potrzebne u
ludzi na Ziemi po przejściu owego wyludnienia, najlepiej
wyjaśnia to owych 10 wytycznych wymaganego
zachowywania się, wyrytych na w/w
The Georgia Guidestones.
Dobrze więc byłoby aby przestudiować sobie owych
10 wytycznych i już od zaraz zacząć je wdrażać w
swoim osobistym życiu.
Jednym z najistotniejszych, a jednoczesnie najtrudniejszych
zadań ludzi którzy przeżyją ową zagładę, będzie
odbudowanie nowej cywilizacji, która NIE będzie
już tak zakłamana, zaślepiona, a także wroga
Bogu, naturze i bliźnim, jak obecna cywilizacja
ludzka. Aby więc wykazać Bogu swoje przygotowywanie
się do wypełnienia owego zadania, osoby które
faktycznie poważnie myślą o przeżyciu owej zagłady,
powinny już obecnie podjąć przestawianie swoich
poglądów, nastawień i odnoszenia się, na takie o
jakich już wiadomo, że po zagładzie powinny one
zastąpić te jakie powszechnie panują w dzisiejszych
czasach. Przykładowo, zamiast połykania tabletek
i antybiotyków, do jakich wytresowały ludzkość
dzisiejsze zachłanne korporacje farmaceutyczne
i ateistyczni medycy, trzeba podjąć uczenie się jak
nawrócić do naturalnych metod leczenia i uzdrawiania,
takich jak zioła, akupunktura, kładzenie rąk, itp.
Zamiast wierzenia w kontynuację dzisiejszego
używania paliw do napędu i do wytwarzania
energii, należy zacząć poznawać zasady działania
już zbudowanych maszyn "perpetuum mobile"
pierwszej, drugiej i trzeciej generacji - opisywane
m.in. w punktach #J2 i #J1 z mojej strony
free_energy_pl.htm,
tak aby po zagładzie to je móc odtworzyć dla
napędu i dla pozyskiwania energii. Trzeba też
praktycznie się przygotowywać do wykorzystywania
tzw. "odnawialnych" źródeł energii, jak przykładowo
rzeki, fale, wiatr, słońce, itp. - patrz m.in. moja strona
solar_pl.htm.
Zamiast wierzyć w bzdury jakimi omamia ludzkość dzisiejsza
oficjalna nauka ateistyczna, raczej trzeba sobie uświadomić,
że prawdą jest to co Bóg stwierdza w wersetach 1:27-29
z bibilijnej "1 Koryntian", czyli że praktycznie wszystko co
naukowcy ludziom wmawiają jest wierutnym kłamstwem
nieskończenie dalekim od faktycznego działania otaczającej
nas rzeczywistości - tak jak ja od dawna staram się każdego
ostrzegać m.in. w swych ustaleniach linkowanych z punktu #J3 strony
free_energy_pl.htm.
Zamiast ufać w zapewnienia kapłanów, raczej trzeba pamiętać
to, co Biblia stwierdza o kapłanach, a co wyjaśniam w (1)
z punktów #T2 i #U1 strony
woda.htm,
oraz co staram się uświadomić m.in. w punkcie #S3.1 czy #S4
niniejszej strony. Itd., itp.
#S3.3.
Przygotowanie sobie zestawu ratunkowego, np. jaki zdołamy unieść
w plecaku, a jaki pomoże nam przeżyć przez czas plag, braku
wszystkiego, głodu, chaosu, bezprawia, rabunków, agresji oszalałych
z głodu ludzi, itp., z kulminacyjnego okresu wymierania lat 2030-tych:
Wytyczne do przygotowania sobie takiego
zestawu, oraz przygotowania sobie planu
postępowania na ów krytyczny dla przetrwania
okres, ja oryginalnie opisałem w końcowej
części punktu #T3 ze swej strony o nazwie
woda.htm.
Zestaw zaś wypracowany przez znanego mi
eksperta od przetrwania opisany jest w punkcie
#R2 powyżej. Wszakże aby przeżyć, koniecznym
będzie też być z góry przygotowanym fizycznie
do owego nadchodzącego okresu głodu, zarazy,
anarchii, chaosu, zdziczenia, rozboju, potrzeby
koczowniczego życia, znajdowania żywności,
itp. - tak aby mieć wówczas pod ręką to co
najbardziej nam będzie niezbędne. (Moralny obowiązek
naszego aktywnego przygotowywania się do wszystkiego,
nadejście czego daje się przewidzieć, wyjaśnia szerzej
punkt #N2 z mojej strony o nazwie
pajak_na_prezydenta_2020.htm.)
Obecnie dostępne są już bowiem liczne "scenariusze",
które opisują nadchodzącą zagładę i wyludnienie, a stąd które
relatywnie dobrze informują osoby z umysłami otwartymi na
prawdę, do przetrwania czego mają się one przygotować.
"Scenariusze" te omawiam w punkcie #F1 niniejszej strony.
Zainteresowane osoby mogą je znaleźć zarówno w Biblii
(np. patrz wersety 4:23-29 z "Księgi Jeremiasza", czy patrz
wersety cytowane w punkcie #T1 mojej strony o nazwie
woda.htm),
jak i w punkcie #H3 mojej strony
przepowiednie.htm,
a nawet w coraz szerzej upowszechnianych filmach
i wideach poświęconych przebiegowi nadchodzącej
Apokalipsy - np. w filmie
Zagłada ludzkości 2030
streszczającym niniejszą stronę. Co zaś dobrze jest
natychmiast zacząć czynić aby się właściwie przygotować,
opisałem to już na licznych swoich stronach, włącznie
z częściami #S i #R niniejszej strony oraz ze stroną o nazwie
woda.htm
(szczególnie patrz tam punkty #E2 i #J2),
a także opisałem już na swych stronach o nazwach
solar_pl.htm
(szczególnie patrz tam punkty #G1 do #G4),
plague_pl.htm
(szczególnie patrz tam punkty #P2 i #P1),
tapanui_pl.htm
(szczególnie patrz tam punkt #K1 i "tabela #K1"),
portfolio_pl.htm
(szczególnie patrz tam punkt #B3), oraz
totalizm_pl.htm
(szczególnie patrz tam punkt #A2.11), oraz na
szeregu jeszcze innych stron, jakie ze strony o nazwie
skorowidz.htm
są linkowane używanymi tutaj słowami kluczowymi.
Warto odnotować, że eksperci od przeżywania,
a także osoby które osobiście przeżyły przez
sytuacje podobne do nadchodzącej zagłady i
wyludnienia, podkreślają znaczenie posiadania,
lub dostępu do: (1) żywności, (2) wody, (3) lekarstw,
(4) narzędzi do zdobywania i przygotowywania
żywności (noża, garnka, źródła ognia), (5) środków
i sposobów obrony i/lub ukrywania się przed bandami
zdesperowanych i uzbrojonych rabusiów (którzy
będą wówczas śmiertelnie poważnym zagrożeniem,
jako że niektórzy z nich zapewne będą nawet polowali
na ludzi i praktykowali kanibalizm), (6) ochrony
przed elementami (odzież, buty, namiot, spiwór), (7)
osobiście sprawdzonych kilku wariantów planu
"jak" i "gdzie" przeżyć, wraz z wymaganymi mapami,
GPS'ami, sposobami i środkami jak tam dotrzeć,
itp. Warto też wiedzieć, że w grupie miałoby się większą
szansę przeżycia i obrony przed uzbrojonymi rabusiami,
pod warunkiem jednak, że grupa będzie zawierała
osoby o bardzo podobnych motywacjach i zasadach
życiowych - tak że żaden z jej uczestników nagle NIE
zdecyduje ratować siebie kosztem życia pozostałych.
#S4.
Podejście "wiara plus totalizm" jakim powinniśmy się kierować
podczas nabywania trwałego nawyku wypełniania nakazów
i wymagań Boga w obecnej sytuacji kiedy to niemal wszystkie
instytucje religijne i świeckie są aż tak 100% zakłamane
i skorumpowane, że nauczają (i rozkazują) już odwrotności
prawdy o tym co Bóg nam nakazuje i co od nas wymaga:
Motto:
"Istnieją zasady postępowania bezwzględnie wymagane
od nas przez Boga, które są aż tak drażliwe dla ludzi
przy władzy, że nakazy ich bezwzględnego przestrzegania
w swej mądrości Bóg przezornie poukrywał w Biblii."
W niniejszym punkcie usiłuję wyjaśnić "dlaczego" aż na kilku
totaliztycznych stronach
dla praktykowania wiary w Boga gorąco rekomenduję stosowanie
odmiennego niż dotychczas podejścia (a także odmiennej niż
dotychczas idei, zasady i sposobu poszerzania swej wiedzy o
Bogu) - jakie to podejście nazwałem "wiara
plus totalizm". Aczkolwiek bowiem to
bardzo efektywne nowe podejście opisywałem już na
całym szeregu swych stron internetowych (po przykłady
tamtych stron patrz punkt #J4 ze strony o nazwie
god_pl.htm,
czy punkt #G2 ze strony o nazwie
totalizm_pl.htm),
uprzednio liczyłem, że czytelnik sam sobie dopowie
"dlaczego" najmoralniejsza nowoczesna filozofia
świata opracowana przez człowieka, jaką jest
filozofia totalizmu,
aż tak zdecydowanie podejście to rekomenduje.
Po jednak odnotowaniu jak telewizja, internet, komórki,
gry komputerowe, oraz nowoczesne reklamy wpływają
na umiejętność "doczytywania się pomiędzy wierszami"
dzisiejszych ludzi, zdecydowałem że aczkolwiek ryzykowniejsze
dla długoterminowego przetrwania tej strony i jej opisów,
niemniej efektywniejsze i bardziej użyteczne dla potencjalnych
totaliztów, będzie jeśli owo podejście "wiara plus totalizm"
opiszę tutaj nieco odmiennym niż uprzednio sposobem
dawniej nazywanym
"kawa na ławę".
Podejście "wiara plus totalizm" ma zastosowanie
w dzisiejszej sytuacji naszego świata, kiedy gro jego
instytucji, w tym praktycznie niemal każda
instytucja religijna, są już dogłębnie skorumpowane
i zakłamane. Wyjaśnia ono bowiem jak powinniśmy
praktykować swą wiarę w Boga w dzisiejszej sytuacji
korupcji i zakłamania instytucji religijnych, a także jak
powinniśmy układać swoje współistnienie ze wszelkimi
cywilnymi tzw. "intelektami grupowymi" (tj. z cywilnymi
instytucjami dysponującymi mocą surowego karania
tych ludzi, których przyłapały na niewykonywaniu tego
co ludziom tym rozkazały) jakich jesteśmy członkami
oraz jakie rozkazują nam "co" i "jak" mamy czynić,
podczas gdy my doskonale już widzimy i wiemy, że to
co instytucje te nam rozkazują do wykonywania łamie
nakazy i wymagania jakie są bezwzględnie od nas
egzekwowane przez Boga - stąd jakich łamanie grozi
pozbawieniem nas możliwości dostania się do nieba.
Na dodatek do powyższego, podejście "wiara plus
totalizm" ma też potencjal aby pomagać, ukierunkowywać
i ratować od potępienia te zapewne życiowo niezbyt
doświadczone osoby, które najwyraźniej są nawykłe
do przyjmowania za dobrą monetę tego co wmawiają
im inni, a stąd które zupełnie
bezpodstawnie zbaczają ze ścieżki prawdy, błądzą i
odwracają się tyłem do Boga, bliźnich, natury i moralności
tylko ponieważ nierozsądnie biorą to co rozkazują im
owe skorumpowane i zakłamane "autorytety" za rzekome
nakazy samego Boga, jednocześnie albo są zbyt
zdezorientowane, albo zbyt leniwe, aby z pomocą
totalizmu same sobie sprawdziły w Biblii co faktycznie
Bóg im nakazuje i jak bardzo to odbiega od rozkazów
owych "autorytetów".
Aby więc ponownie skierować na drogę prawdy te
osoby, które tak zabłądziły, podejście "wiara plus totalizm"
wyjaśnia i uczy, jak bez niepotrzebnego burzenia, buntów
i narażania się, ciągle można powrócić do poznawania
prawd autoryzowanych przez Boga (a w ten sposób
do zapracowywania samemu na życie wieczyste i
swoim osobistym wkładem poprawiania też życia
innych) z drogi ku zatraceniu wmuszanej nam
przez kłamstwa, propagandę i zło dzisiejszych
skorumpowanych "autorytetów".
Innymi słowy, podejście "wiara plus totalizm" wskazuje
nam nasz osobisty (tj. NIE obwarowany żadnymi
ludzkimi prawami) sposób jak
rozwiązywać dylemat wyboru pomiędzy tym co
nakazuje nam Bóg (a stąd i nasze sumienie),
a tym co rozkazują nam przesiąknięci korupcją
i zakłamaniem ludzie oraz zarządzane przez nich
instytucje, grożąc nam surowym ukaraniem jeśli
tych ich niszczycielskich rozkazów NIE wykonamy.
Różnice bowiem pomiędzy tym co nakazuje nam
Bóg, a co rozkazują nam ludzie rządzący instytucjami,
nieustannie rosną. Przykładami tych różnic jest NIE tylko
rosnąca przeciwstawność nakazów instytucji religijnych i Biblii
w sprawie przerywania ciąży i wolności użycia środków
antykoncepcyjnych (po szczegóły patrz punkt #C6 na stronie
soul_proof_pl.htm),
przeciwstawność nakazów rządów i Biblii w sprawie użycia rózgi
w wychowywaniu dzieci (po szczegóły patrz punkt #B5.1 na stronie
will_pl.htm),
czy przeciwstawność nakazów oficjalnej nauki i Biblii
w sprawie wieku i powstania Ziemi oraz wszechświata
(po szczegóły patrz podpis pod "Tabelą #A1" na stronie
humanity_pl.htm),
a przeciwstawność Biblii i nakazów praktycznie niemal
każdej ważnej instytucji w wielu bardzo istotnych sprawach
życiowych - włącznie ze sprawami życia i śmierci.
Istnieje też już szeroko znany w świecie przykład
oficjalnego rozwiązania tego dylematu na poziomie
państwowym - który doskonale ujawnia i ilustruje jakie
są następstwa jego uregulowania ludzkimi prawami.
Mianowicie, jednemu z możliwych rozwiązań tego
dylematu angielskie prawodawstwo nadało nazwę
conscientious objector
(którą to nazwę można tłumaczyć na polski jako
"osoba odmawiająca z powodu nakazu swego
sumienia", zaś po polsku nazwę tę wymawia się
obdżektor).
Prawo w tej sprawie powstało w Anglii kiedy wprowadzono
tam powszechne powoływanie do wojska w celu
zabijania przeciwników kraju i króla, jednak z
powodów religijnych i politycznych pozwolono równocześnie
aby wybrani z obywateli, którzy zdecydowanie przestrzegają
boskiego przykazania "NIE zabijaj", mieli
prawo do oficjalnego odmówienia wzięcia udziału
w owym zabijaniu. Jak jednak potem się okazało,
na przekór istnienia tego prawa, ciągle osoby które
z niego skorzystały i oficjalnie odmówiły wzięcia
udziału w wojnie, zostały poddane najróżniejszym
cierpieniom. Były bowiem potem surowo karane,
lądowały w więzieniach i obozach specjalnie dla
nich pozakładanych, oraz typowo przez resztę
swego życia były potem przedmiotem szydzenia
i szykan ze strony swoich współbliźnich.
Nie jestem pewien czy czytelnik już to odnotował,
że sporo instytucji dzisiejszego świata osiągnęła
już poziom "100% korupcji", co m.in. oznacza,
że są one też w "100% zakłamane" i stąd praktycznie
wszystko co stwierdzają w jakiś sposób mija się
z prawdą (czyli podlega definicji "kłamstwa"). O
takiej "100% korupcji" w punkcie #E3 swej strony o nazwie
pajak_dla_prezydentury_2020.htm
wyjaśniam, że instytucje
w stanie "100% korupcji" realizują cele, które są
dokładną odwrotnością celów do jakich osiągania
instytucje te oryginalnie zostały ustanowione.
Nie na darmo więc Biblia wyjaśnia, że instytucją
jaka faktycznie doprowadziła do ukrzyżowania
Jezusa byli ówcześni żydowcy kapłani (do dzisiaj
zresztą odmawiają oni uznania Jezusa jako syna
Boga i Mesjasza). Nie na darmo też w wersetach
4:4-9 z bibilijnej "Księgi Ozeasza", cytowanych i
omówionych w (1) z punktu #T2 mojej strony o nazwie
woda.htm,
"odrzucający wiedzę" kapłani są wskazywani jako
główni winowajcy dzisiejszych wypaczeń na
świecie, a stąd i główni winowajcy
nadchodzenia omawianej na tej stronie około
99.9% zagłady i wyludnienia Ziemi lat 2030-tych.
Z powodu zapadania się praktycznie wszystkich
instytucji dzisiejszego świata w coraz głębszą
korupcję i zakłamanie, sporo instytucji religijnych
(tj. światowych religii) NIE jest już w stanie
poprawnie wypełniać nałożonych oryginalnie
na nie przez Boga obowiązków zaspokajania
ludzkich potrzeb duchowych, czyli nauczania
ludzi o Bogu, moralności, ponadczasowych
prawdach, ludzkich obowiązkach przestrzegania
boskich nakazów i wymagań, opiekowania się
bliźnimi i naturą, przysparzania poprawnej wiedzy
o Bogu, wszechświecie i absolutnych prawdach,
itp. Jedyne więc co owe instytucje nadal są w
stanie czynić, to kontynuować zaspokajanie
potrzeb ludzkich ciał w zakresie wspierania
tradycji, kultury, świętowania, gromadzenia się,
przynależności, itp. Z tego powodu podejście
"wiara plus totalizm" rekomenduje, że
aż do czasu kiedy to z
opisanego poniżej nakazu Boga mamy obowiązek
całkowicie odejść od instytucji religijnej w jaką się
urodziliśmy lub jaką sobie wybraliśmy, powinniśmy
rozdzielać zaspokajanie w/w potrzeb ludzkich ciał,
od zaspokajania w/w potrzeb duchowych (oba które
to rodzaje naszych potrzeb dawniej były zaspokajane
przez instytucje religijne), poczym pozwalać tej instytucji
religijnej aby zaspokajała tylko nasze potrzeby ciał,
zaś nasze potrzeby duchowe powinniśmy zacząć
zaspokajać z innych źródeł wskazywanych poniżej.
Te inne źródła znacznie już poprawniej zaspokajające
nasze potrzeby duchowe, to egzemplarze
Biblii,
dodatkowo poszerzane dotyczącymi Boga
empirycznymi ustaleniami i teoretycznymi odkryciami
filozofii totalizmu
oraz naukowej teorii wszystkiego zwanej
Konceptem Dipolarnej Grawitacji -
z jakiej totalizm się wywodzi. Wszakże egzemplarze Biblii,
jak i treści filozofii totalizmu oraz Konceptu Dipolarnej
Grawitacji, obecnie są już powszechnie dostępne zarówno
w wersjach książkowych, jak i w wersjach mówionych,
sfilmowanych,
a także elektronicznych i "on line" z internetu - potrzebne nam
(zielone) linki oraz darmowe kopie można odszukać poprzez strony
portfolio_pl.htm i
skorowidz.htm.
Podjęcie więc osobistego ich studiowania jest w stanie zaspokajać
naszą duchową potrzebę poznania prawd o Bogu, o tym co Bóg
faktycznie nam nakazuje i od nas wymaga, poszerzania
poprawnej wiedzy o moralności, polu moralnym, energii
moralnej, prawach moralnych, karmie, nirwanie, działaniu
czasu, tzw. "oniplanie", oraz o szeregu jeszcze innych
mechanizmów jakie Bóg wprogramował w działanie
świata fizycznego aby wypełniać ponadczasowe
przeznaczenia ludzi.
Zarówno Bóg, jak i wielu już ludzi, doskonale
wie o owej dogłębnej korupcji i zakłamaniu niemal
wszystkich dzisiejszych instytucji na Ziemi, w tym
niemal wszystkich instytucji religijnych (tj. religii świata).
Wszakże przypominane poniżej nakazy jak ludzie mają
się zachowywać w czasach kiedy ta korupcja i zakłamanie
przekroczy tolerowalne poziomy, tysiące już lat temu
Bóg wkodował w treść Biblii. Niemniej, jest absolutnie
koniecznym aby Bóg nadal z żelazną konsekwencją
egzekwował od ludzi przestrzeganie Jego nakazów
i wymagań. Wszakże przestrzeganie tych nakazów
i wymagań już od początku świata jest dla ludzi
podstawowym warunkiem dostania się do nieba
i otrzymania od Boga nieśmiertelnego ciała i życia.
Tymczasem to egzekwowanie przestrzegania nakazów
Boga, a NIE rozkazów ludzi, indukuje aż cały szereg
problemów. Przykładowo, takim problemem numer
jeden jest (A) - przemycenie, czyli sposób
na jaki Bóg przemyca do wiadomości ludzi
informację o owym obowiązku bezkompromisowego
przestrzegania przez ludzi tego co Bóg nakazuje i
wymaga pomimo obecnego zakłamania i korupcji
wszelkich ludzkich instytucji. Wszakże gdyby Bóg
swój nakaz przestrzegania Jego (a NIE ludzkich)
nakazów otwarcie wyraził w Biblii np. słowami
"kiedykolwiek ktoś
z ludzi rozkazuje ci łamać Moje nakazy i wymagania,
wówczas odmów wykonania tego co rozkazują ludzie,
a wykonuj to co Ja nakazałem i wymagam" -
jednocześnie pozwalając ludziom na utrzymywanie
ich "wolnej woli", wtedy Biblia zostałaby okrzyknięta
"zakazaną księgą" przez zapewne wszystkich władców
i rządzących, a na dodatek wielu ludzi umarłoby wówczas
niepotrzebnie męczeńską śmiercią, ponieważ brak
zaszyfrowania tego nakazu w Biblii NIE zachęcałby
swym przykładem do używania wiedzy, mądrości i
doświadczenia życiowego aby unikać niepotrzebnego
rozdrażniania władców i rządzących a jednocześnie
sumiennego wykonywania nakazów Boga zamiast
rozkazów ludzi (tj. umarliby oni niepotrzebnie męczeńską
śmiercią ponieważ NIE użyliby swojej wiedzy, mądrości
i doświadczenia aby tak postępować, że "wilk byłby
syty i owca cała"). Innym problemem jest (B) -
pokierowanie, czyli dyskretne poinformowanie
ludzi jak mają postępować w określonej sytuacji
(np. przemyśl jak faktycznie usiłuje nas pokierować
dyskutowany poniżej w (1A) słynny i dla podkreślenia
jego istotności aż 3 razy powtórzony w Biblii nakaz Boga:
"Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara,
a Bogu to, co należy do Boga" - jaki doradza aby
użyć swej mądrości, wiedzy i doświadczenia podczas
każdej konfrontacji ze skorumpowanymi i zakłamanymi
ludźmi przy władzy). Itd., itp. - opisy poszczególnych
rodzajów całego szeregu problemów pojawiających
się przy każdym z nakazów i wymagań Boga, zostały
poniżej przytoczone po oznaczeniu tych problemów
kolejnymi numerami omawianego nakazu oraz słowami
podsumowującymi ich esencję. Aby porozwiązywać
te problemy, niektóre co bardziej istotne nakazy i
wymagania będące jednocześnie najdrażliwsze dla
ludzi przy władzy, Bóg przezornie poukrywał w Biblii
aż na kilka odmiennych sposobów.
Niestety, poukrywanie w Biblii wysoce istotnych,
aczkolwiek również najbardziej drażliwych nakazów,
wprowadza między innymi i to niefortunne następstwo,
że sporo dzisiejszych ludzi je przeacza, zaś przez
owo przeaczanie ludzie ci łamią owe istotne nakazy -
wystawiając się tym łamaniem na niebezpieczeństwo
pozbawienia siebie szansy dostania się do nieba.
(Oczywiście, w sytuacji kiedy w świecie fizycznym
NIE daje się calkowicie oddzielać dobra od zła, owo
ukrywanie nakazów wprowadza też i sporo korzystnych
następstw, przykładowo zmusza ludzi do szczególnie
uważnego i wnikliwego studiowania całej Biblii, a NIE
jedynie jej "10 przykazań", pozwala Bogu na łatwiejsze
osądzanie poszczególnych osób czy mają oni motywacje
i wolę aby dogłębnie studiować swego stwórcę i Boga
i pedantycznie wypełniać Jego nakazy oraz wymagania, itp.)
Tym więc ludziom, którzy przeoczyli owe drażliwe nakazy,
z pomocą stara się przyjść właśnie opisywane
tutaj podejście "wiara plus totalizm". Odszyfrowuje
ono bowiem i w kolejnych punktach poniżej wykłada
już otwartymi słowami "kawa na ławę" najważniejsze
moim zdaniem z owych ukrytych nakazów i wymagań
Boga, zawartych w Biblii jednak starannie omijanych i
przemilczanych przez gro kapłanów. Ponadto, w poniższych
już otwartych opisach podejścia "wiara plus totalizm",
dodatkowo staram się też wyjaśnić ustalenia filozofii
totalizmu "jak" w odniesieniu do danego nakazu czy
wymagania Bóg porozwiązywał poszczególne z problemów
związanych z ich "przemyceniem" do wiadomości
ludzi. Spisując więc poniżej co filozofia totalizmu
już ustaliła w sprawie naszego wykonywania owych
najbardziej drażliwych nakazów i wymagań Boga
liczę też, że wolność poglądów i wypowiedzi
jakimi chlubią się dzisiejsze demokracje, pozwoli
niniejszym opisom przetrwać choćby do czasu
opisywanej na tej stronie zagłady i wyludnienia
Ziemi lat 2030-tych, bez uprzedniego zostania
cichcem usuniętymi lub zasabotażowanymi.
Wszakże poznanie poniższych opisów omawianego
podejścia, ma potencjał stania się jedną ze
składowych, z użyciem jakiej niektórzy ludzie
zdołają uratować się od padnięcia ofiarami
owej zagłady i wyludnienia. Oto więc "kawa
na ławę" opisy (opatrzone numerami odpowiadającymi
ich istotności) owych najdrażliwszych z nakazów
i wymagań Boga starannie zaszyfrowanych w teść
Biblii, jakie klarownie wyjaśniają "co" oraz "jak" Bóg
nam nimi nakazuje czynić w dzisiejszych czasach
zakłamania i korupcji większości ziemskich instytucji.
(1)
W każdej sytuacji kiedy ktoś z ludzi rozkazuje ci czynić coś co
łamie nakazy lub wymagania Boga, swą inteligencją wypracuj
sposób jak masz postępować aby NIE ściągać na siebie
zemsty ludzi przy władzy i czyń tylko to co wymaga Bóg,
a NIE to co rozkazują ci ludzie. Moim zdaniem
jest to najważniejszy (numer jeden) nakaz Boga na tyle
mądrze i przezornie zaszyfrowany w treść Biblii, że NIE
ściąga na Biblię mściwości rządzących.
(1A) - przemycenie: Ten nakaz Bóg przemyca
do wiadomości ludzi poprzez jego ukrycie poza nieco
konfundującymi władców i rządzących słowami oraz
jego rozczłonkowanie i poukrywanie w aż kilku odmiennych
częściach Biblii. Przykładowo, werset 5:29 z księgi "Dzieje
Apostolskie" w Biblii Tysiąclecia stwierdza - cytuję:
"Trzeba bardziej słuchać Boga
niż ludzi - odpowiedział Piotr i Apostołowie." Takie
więc sformułowanie tego wersetu sprawia pozorne wrażenie
iż podaje on tylko prywatną opinię Piotra i Apostołów odnoszącą
się do danej chwili i sytuacji, a NIE bezwzględnie egzekwowany
przez Boga i ponadczasowy wymóg nałożony na wszystkich
ludzi i wszystkie czasy. Z kolei bibilijne wersety Mateusza 22:21
(a dla podkreślenia ich istotności - także Marka 12:17 i Łukasza
20:25) stwierdzają "Odpowiedzieli:
"Cezara". Wówczas rzekł do nich: "Oddajcie więc
Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do
Boga". Takie ujęcie tego ogromnie istotnego
nakazu Boga, bowiem powtarzanego w Biblii aż trzy
razy, także konfunduje typowych czytających ponieważ
referuje do tylko wówczas rządzącego rzymskiego Cezara,
czyli sprawia wrażenie iż NIE jest ponadczasowym nakazem
"Oddajcie więc Cesarzowi to co cesarskie, a Bogu to co
boskie" (czyli traktujcie z respektem to co władze wam
rozkazują, oraz wykonujcie to co Bóg wam nakazuje),
a ponadto sprawia wrażenie marginesowego raportu
o tym co się stało w tamtych czasach, czyli NIE ma formy
typowego nakazu Boga (np. tak samo sformułowanego jak
treść "10 przykazań"). Niemniej, dzięki tak konfundującemu
sformułowaniu ów werset zdołał przemycić wysoce istotną
radę Boga, wyjaśniającą jak postępować kiedy osoba u
władzy zdolna napytać nam wiele biedy rozkazuje nam
uczynić coś, co łamie nakazy i wymagania Boga - jaka
to rada jest szczegółowo wyjaśniona w 6 z punktu #C4.2 mojej strony o nazwie
morals_pl.htm,
a ponadto jest też podparta zaczerpniętym z prawdziwego
życia przykładem omówionym w punkcie #L3 ze strony
cielcza.htm
(ów przykład ilustruje jak wkrótce po drugiej wojnie światowej
ten nakaz z Biblii "nigdy NIE wykonuj niemoralnych rozkazów
jakie łamałyby nakazy Boga, ale jednocześnie NIE manifestuj
swej niesubordynacji poprzez otwarte odmówienie ich wykonania"
praktycznie wdrażali mieszkańcy wsi Cielcza w sposób pozwalający
aby "wilk był syty i owca cała", czyli w sposób jaki chronił
ich przed podpadnięciem władzom lub decydentom, a stąd NIE
zagrażał, że wylądowaliby bez pracy czy nawet w więzieniu). Warto
tu dodać, że kiedy jeszcze mieszkałem w Polsce, oglądałem też
referujący do historii film produkcji NRD (tj. ówczesnych Wschodnich
Niemiec) jakiego tytułu już NIE pamiętam, zaś jakiego bohaterem był
żołnierz powołany do hitlerowskiej armii, który w brutalnych czasach
wojny i powszechnego łamania nakazów Boga przez jego kolegów,
inteligentnie wypracował sobie i wdrażał sposoby dyskretnego
wypełniania tego co sumienie (a poprzez nie Bóg) mu nakazywało,
a NIE tego co nakazywały mu hitlerowskie władze. Co ciekawsze,
w tym jego skrytym wypełnianiu nakazów Boga dyskretnie i bez jego
wiedzy dopomagał mu jego przełożony i były kolega z dzieciństwa,
który się domyślał "co jest grane", oraz który także dyskretnie
i bez chwalenia się komukolwiek czynił to co sumienie mu
dyktowało jako właściwe, chociaż aby NIE zostać na tym przyłapany
zmuszony był to czynić dosyć brutalnie, np. udając że karał musztrą
owego żołnierza - podczas gdy faktycznie ratował mu życie.
Mnie szczególnie zastanawia jak jasno ów film dokumentował,
że łamanie nakazów Boga NIE jest aprobowane nawet przez
reżymy podobne do tego który je łamie, zaś osoby jakie w danym
reżymie odmawiają udziału w tym łamaniu, w innych reżymach
są widziane jak bohaterowie - wszakże nadal pamiętamy jak NRD
szpiegowało i więziło swych obywateli oraz strzelało do usiłujących
uciekać na Zachód, czyli jak niewiele postępowanie NRD różniło się
od postępowań hitlerowców. Historia także potwierdza, że po zmianie
rządu lub reżymu, podobne odwrócenie się postaw władz i bliźnich
wobec łamania nakazów Boga i wobec osób które łamania tego
zdecydowanie odmawiali, następuje dla praktycznie każdego radzaju
łamania uniwersalnych nakazów i wymagań Boga - jako taki historyczny
przykład rozważ jak do dzisiaj zmieniły się ludzkie stanowiska w sprawie
obdżektor
w porównaniu do stanowisk zajmowanych przez ludzi w czasach wojny,
albo rozważ co dzisiaj się myśli i mówi o starożytnych Rzymianach
rzucających lwom na pożarcie osoby przyłapane na wykonywaniu tego
co nakazuje i wymaga chrześcijański Bóg, a NIE tego co rozkazywał
im rzymski Cesarz.
(1B) - upewnianie: O fakcie, iż omawiane tu zalecenie
z Biblii "NIE wykonuj tych ludzkich rozkazów jakie łamią nakazy
lub wymagania Boga", jest aż tak ogromnie istotne dla naszego
życia wieczystego, iż dla jego spełnienia ludzie poświęcali własne
życie fizyczne, upewniają nas m.in. wersety 3:14-21 z bibilijnej "Księgi
Daniela" (plus oczywiście upewniają też historycznie znane niemal
wszystkim ludziom postępowania
chrześcijan w starożytnym Rzymie, którzy raczej woleli być
rzuceni lwom na pożarcie, niż złamać nakazy Boga).
Z kolei upewnienia, że owo zalecenie jest jednym z nakazów i
wymagań samego Boga, dostarcza m.in. werset 3:16 z bibilijnego
"Drugiego Listu do Tymoteusza" (cytowany i dyskutowany w punkcie
(2A) poniżej na tej stronie) jaki nas zapewnia, że wszystko co Biblia
zawiera, aczkolwiek pisane rękami ludzi, faktycznie wywodzi się od
samego Boga, a stąd zawiera prawdy i tylko prawdy z jakimi
Bóg nakazuje nam się szczegółowo zapoznać i sumiennie je
przestrzegać w naszym codziennym życiu.
(1C) - pozabibilijne upowszechnianie: Omawiany tu
nakaz w dzisiejszych czasach jest też upowszechniany przez filozofię
totalizmu podstawową i jedyną zasadą tej filozofii stwierdzającą
"cokolwiek czynisz, czyń to pedantycznie moralnie" (tj. zasadą
opisywaną szerzej w punkcie #C1 mojej strony internetowej o nazwie
totalizm_pl.htm),
a ponadto jest też upowszechniany totaliztyczną definicją "moralności"
stwierdzającą, że "moralność jest to poziom czyjegoś posłuszeństwa
w wypełnianiu nakazów i wymagań Boga pospisywanych w Biblii" -
po opisy tej definicji patrz punkt #B5 z mojej strony o nazwie
morals_pl.htm.
Ponieważ zaś jedynym w dzisiejszym świecie z pewnością
nadal niewypaczonym przez skorumpowanych kapłanów
źródłem opisującym prawdę o faktycznych nakazach i
wymaganiach Boga jest oryginalna (nietłumaczona) treść
Biblii,
stąd zarówno podstawowa zasada totalizmu, jak i totaliztyczna
definicja moralności, dodatkowo nakazują każdemu z nas aby
osobiście studiował Biblię w celu poznania jakie naprawdę
nakazy i wymagania Boga ma starać się pedantycznie
wypełniać w każdym aspekcie swego codziennego życia,
poczym aby wdrażał te nakazy i wymagania we wszystkim
co czyni.
(2)
Prawdę i bezbłędną wiedzę o nakazach i wymaganiach jakie
Bóg nakłada na ludzi, a także prawdę o Bogu, losach naszego
świata, budowie, działaniu i prawach wszechświata, itp., poznawaj
poprzez osobiste studiowanie i dociekanie oryginalnej treści Biblii,
a NIE poprzez wysłuchiwanie ludzkich opinii lub interpretacji.
Innymi słowy, niniejszy nakaz stwierdza, że "od ludzi możesz
poznać jedynie ich opinie, jakie prawdopodobnie będą błędne,
celowo powypaczane, lub nawet kłamliwe, za to poprzez studiowanie
Biblii poznasz prawdę i tylko prawdę".
(2A) - przemycenie: Nakaz ów został zaszyfrowany
i dyplomatycznie przemycony do wiadomości ludzi, w aż szeregu
wersetów Biblii, z tych zaś najwyraźniej w wersecie 3:16 z bibilijnego
"Drugiego Listu do Tymoteusza" stwierdzającego - cytuję:
"Wszelkie Pismo od Boga nadchnione
jest i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania,
do kształcenia w sprawiedliwości - aby człowiek Boży był doskonały,
przysposobiony do każdego dobrego czynu." (2B) - naukowe uznawanie: W naukowym uznawaniu
i uwypuklaniu Biblii jako jedynej księgi na Ziemi, która zawiera absolutną
prawdę i tylko prawdę, a także jako wzorca i pospisywanych standardów
moralności, na wszelkie dostępne mi sposoby stara się dopomagać moja
filozofia totalizmu,
oraz naukowa teoria wszystkiego zwana
Konceptem Dipolarnej Grawitacji.
Czynią one to aż na cały szereg odmiennych sposobów.
Jednym z nich jest odpowiedzenie nam na najważniejsze
z pytań, jakie są indukowane przez stwierdzenia zawarte
w wersetach Biblii, jednak odpowiedzi na które to pytania
typowo Biblia NIE może nam udzielić dla wielu bardzo istotnych
powodów (np. ponieważ w Biblii wiele ponadczasowych
prawd musiało zostać zaszyfrowanych aby NIE podsuwać
gotowych rozwiązań pozasożytniczym zapędom leniwców,
nieuków i niedowiarków, czy ponieważ treść Biblii została
celowo tak sformułowana aby pozwalać Bogu egzaminować
ludzi na posiadanie motywacji do poszukiwania prawdy oraz
na ich gotowość do włożenia swojego wysiłku w poznawanie
prawdy).
(2C) - wdrażanie: Szczegółowe opisy
nakazów i wymagań Boga zostały celowo rozproszone
po treści całej Biblii, zaś owe powszechnie i czasami
jedynie nauczane przez kapłanów "10 przykazań"
reprezentują tylko ich mały fragment (aczkolwiek
dostaczają one fundament filozoficzny dla sprecyzowania
ich wszystkich). Dlatego osobiście studiować trzeba
treść całej Biblii, a NIE jedynie wybranych jej fragmentów.
Ja oczywiście zdaję sobie sprawę, że w dzisiejszych czasach
telewizji, internetu, komórek, wirtualnych rzeczywistości, oraz
gier komputerowych, my wszyscy wierzymy, iż jesteśmy
"zbyt zajęci" aby znajdować także czas na osobiste
studiowanie Biblii. Jednak w obliczu poziomu korupcji
i zakłamania dzisiejszych kapłanów, o jakim wyraźnie ostrzega
nas treść samej Biblii (po szczegóły patrz (1) z punktów #T2 i #U1 strony
woda.htm),
oraz w obliczu jednoczesnego istnienia już aż kilku nadal przez
nikogo NIE podważonych formalnych dowodów naukowych na
istnienie Boga (po szczegóły patrz punkty #G2 i #G3, a ponadto też #D3, na stronie
god_proof_pl.htm)
oraz na życie ludzi w sztucznie zaprogramowanym przez
Boga tzw. "nawracalnym czasie softwarowym"
(po pełne opisy tego sztucznego czasu patrz np. punkt
#D1, a także punkty #C4 i #C4.1 strony o nazwie
immortality_pl.htm,
zaś po skrócone opisy patrz "wstęp" i punkt #G4 strony
dipolar_gravity_pl.htm),
faktycznie to NIE istnieje już nic istotniejszego w naszym życiu, co
by swoją wagą przewyższało obowiązek osobistego studiowania
Biblii aby poznawać faktyczne nakazy i wymagania Boga, poczym
wdrażania tych nakazów i wymagań w swoim życiu codziennym.
Rozsądek nakazuje więc, że bez względu na rodzaj sytuacji w jakiej
żyjemy, ciągle ma się obowiązek aby znaleźć czas na osobiste
studiowanie Biblii - oraz trzeba też posiadać "pod ręką" przynajmniej
jeden egzemplarz Biblii.
(2D) - pamiętać że: Podczas studiowania Biblii
wiele pomyłek interpretacyjnych i braków poprawnego zrozumienia
spowodują niedoskonałości i różnice znaczeniowe poszczególnych
słów z ludzkich języków na które Biblia była tłumaczona -
jakie sprawiają, że każde z tłumaczeń Biblii w jakimś tam
stopniu wypacza oryginalną informację, którą Bóg w niej zawarł.
(Przykładem takiego niezamierzonego wypaczania wynikającego
ze znaczeniowej odmienności słów użytych w polskojęzycznym
tłumaczeniu Biblii, oraz podobnych słów jakie użyte są w oryginalnej
treści Biblii, mogą być słowa "owe dni, po tym" użyte w wersecie
13:24 z "Ewangelii św. Marka" w Biblii Tysiąclecia, jakich faktyczne
znaczenie staram się prostować w (1B) z punktu #I1 tej strony.)
Dlatego jeśli NIE zna się biegle języków w których Biblia
oryginalnie została napisana, wówczas podczas osobistego
studiowania Biblii z jej tłumaczań na język jaki używamy,
warto zaglądać aż do kilku odmiennych jej egzemplarzy -
najlepiej też jeśli egzemplarze te będą opublikowane przez
odmienne odłamy chrześcijaństwa. Jeśli zaś zna się też
dobrze jakiś język obcy, to także zaglądać do Biblii
publikowanych w języku odmiennym niż ojczysty (lub
w przypadku posiadania wątpliwości co dany werset
wyraża, chociaż sprawdzić brzmienie tego wersetu
w innych niż posiadane przez siebie wydaniach
Biblii, jakie są dostępne "on line" w internecie).
(2E) - najważniejsze dla nas: Jest aby szczególnie
starannie studiować te fragmenty Biblii, które definiują
wymagane przez nas zachowania w dzisiejszych czasach
powszechnego zakłamania, korupcji i przymuszania - tj. kiedy Ziemia
jest pełna wysoce skorumpowanych i zakłamanych instytucji, każda
z których stara się przymuszać swych ludzi do łamania nakazów i
wymagań Boga. Chodzi bowiem o to, że aby NIE narażać się
władzom cywilnym, dzisiejsi kapłani i ich religijne instytucje NIE
nauczają ani nakazu numer (1) z niniejszego wykazu nakazów
Boga, ani też NIE uczą dyskretnych sposobów przestrzegania
tego nakazu. Jak więc nakaz ten wdrażać, aby w owym wdrażaniu
NIE podpaść władzom ani decydentom i NIE wylądować w więzienu
albo jako bezrobotny, dyskretnie naucza nas właśnie Biblia - tak
jak opisałem to w (1A) powyżej.
(2F) - symbolizm: Ponieważ gdyby Biblia otwarcie
nauczała nakazów i zasad postępowania, jakie są w niej zaszyfrowane,
wówczas już od dawna byłaby księgą zakazaną przez wszystkich
władców i wszystkie rządy świata, stąd wiele nakazów i wymagań
Boga musi w niej być zaszyfrowane i wyrażone symbolami.
Przykładowo, dzisiejsze instytucje wszelkiego rodzaju (tj. NIE
tylko religijne) są w niej symbolizowane przez obrazy "bestii"
(jeśli zaś są to instytucje zarządzane zbiorowo przez wielu
władców, lub rozciągają swoją władzę na wiele krajów,
wówczas bestie te mają wiele głów) - tyle, że dzisiejsi kapłani
jeszcze tego NIE nauczają ludzi, wmawiając im np. że "bestie"
reprezentują wyłącznie instytucje religijne, zaś ich symbolizm
odnosi się przede wszystkim dla zdefinowania nadal odległych
czasów "końca świata" (a NIE już dzisiejszych czasów). Jednak
o fakcie, że owe "bestie" odnoszą się do wszelkich czasów i do
wszystkich możliwych instytucji na świecie, daje się odnotować
z treści Biblii po tym, że "bestie" odzwierciedlają sobą "ewolucję"
zasad na jakich ludzkość działa, począwszy od Babilonu - który
posiadał tylko jedną instytucję (tj. państwo Babilońskie opisywane
w Księdze Daniela), w jakiej wszelkie decyzje i zarządzanie
dokonywane były przez jego władcę będącego jednocześnie
naczelnym kapłanem, poprzez Persję, Macedonię, Rzym, itp. -
w jakich powstawało coraz to więcej instytucji, początkowo o
celach religijnych, politycznych i ekonomicznych, a kończąc na
dzisiejszej sytuacji kiedy praktycznie wszystkim zarządzają już
odmienne instytucje. Stąd np. wszystko co Biblia stara się nam
nakazywać używając symbole "bestii", na jednym poziomie (czy
warstwie) poznawczym informuje nas o szczególnym przypadku
instytucji religijnej, na innych zaś poziomach (warstwach)
poznawczych naucza nas jak mamy postępować w odniesieniu
do każdej z dzisiaj istniejących instytucji świata - co podkreślę
i wyjaśnię dodatkowo poniżej w (7) z niniejszego punktu.
(3)
Utrzymuj swoją przynależność do instytucji religijnej (kościoła)
w jaką się urodziłeś (lub jaką sam sobie wybrałeś) tylko do czasu
kiedy przejmie ona władzę polityczną i cywilną nad swoimi wiernymi,
poczym natychmiast powinieneś instytucję tę opuścić. Z kolei swoją
przynależność do instytucji świeckiej z jaką jesteś jakoś związany
utrzymuj tylko do czasu kiedy się zorientujesz iż powtarzalnie rozkazuje
ona ci czynić coś co biegnie przeciwko nakazom i wymaganiom Boga,
poczym także powinieneś instytucję tę natychmiast opuścić.
Innymi słowy, przez tak długo aż instytucja religijna w jaką się
urodziliśmy (np. dla większości Polaków - instytucja "kościoła
katolickiego") NIE przejmie także władzy politycznej i cywilnej
nad swoimi wiernymi (a stąd NIE zacznie karania i wyniszczania
osób, które NIE zgadzają się z jej doktrynami, usiłują ją zreformować,
ujawniają i krytykują jej łamiące nakazy Boga działania, lub
niewierzą w jej rodzaj Boga - tak jak kościół katolicki czynił
to już uprzednio w czasach "Inkwizycji", zaś jak niektóre religie
inne niż chrześcijaństwo czynią to nawet w obecnym 21 wieku),
wolno ci popierać ową instytucję swoim członkowstwem i
działaniami. Wszakże bez względu na poziom skorumpowania
tej instytucji, ciągle wypełnia ona istotną rolę w zaspokajaniu
potrzeb naszego ciała, tj. w naszych tradycjach, kulturze,
tożsamości, przynależności, itp. To poprzez nią będziemy więc
zaspokajali niektóre swoje potrzeby kulturalne, społeczne,
uczestniczenia w uroczystościach religijnych oraz cotygodniowego
kierowania swych myśli na Bogu. To także owa instytucja
będzie drukowała Biblie (lub inne święte księgi), które
pozwolą nam na zaspokajanie swych potrzeb duchowych,
przykładowo poprzez osobiste studiowanie Boga, absolutnych
prawd, oraz nakazów i wymagań jakie Bóg nakłada na ludzi.
To ona dzieci i młodzież będzie zapoznawała z podstawowymi
pojęciami na temat Boga, oraz pobudzała ich zainteresowanie
w poznaniu naszego stwórcy i Boga. Także w sprawie
postępującej korupcji kapłanów owej instytucji, tylko w
przypadku kiedy utrzymamy swoją do niej przynależność
będziemy też w stanie wywierać na nich nacisk aby podjęli
reformowanie swoich postaw i ograniczanie poziomu swej
korupcji.
(3A) - przemycenie: Nakaz ten po głębokim zaszyfrowaniu
symbolizmami został przemycony w wersecie 18:4 z bibilijnej "Apokalipsy
św. Jana" - który w przypadku następnych tutaj referowań do niego
będzie oznaczany skrótem "Ap 18:4". Werset ten stwierdza - cytuję:
"I usłyszałem inny głos z nieba mówiący:
'ludu mój, wyjdźcie z niej byście nie mieli udziału w jej grzechach
i żadnej z jej plag nie ponieśli':" (3B) - zaszyfrowanie: Biblia opatruje symboliczną nazwą
"Babilon" wszelkie na tyle wysoce skorumpowane i zakłamane instytucje
religijne i świeckie, że już karzą one surowo tych ze swych uczestników
i wyznawców, którzy odmawiają wykonania rozkazów jakie łamią nakazy
i wymagania Boga - tak jak karał takich ludzi król Babilonu Nabuchodonozor
opisywany w bibilijnej "Księdze Daniela" wersety 3:13-21. Do takiej więc
nazwy "Babilon" referuje ów istotny nakaz z "Ap 18:4".
(3C) - dlaczego instytucję tę ("Babilon") trzeba opuścić:
Ci co NIE opuszczą instytucji (tj. "Babilonu") jaka karze surowo
za odmowę wykonywania powtarzalnych rozkazów biegnących
przeciwko nakazom i wymaganiom Boga, oczywiście z upływem
czasu ulegną przymusowi i zostaną zmuszeni przez tę instytucję
do systematycznego łamania nakazów i wymagań Boga. (Wszakże
unikanie wykonania rozkazów instytucji która ma nad nami pełną
władzę polityczną i cywilną, może nam zostać darowane raz, a przy
odrobinie szczęścia - być może kilka razy z kolei, jednak NIE zawsze
i NIE bez końca.) Nieuniknionym wynikiem
tego zmuszenia będzie więc, że swymi umysłami osoby te
w jakiś tam sposób uzasadnią samym sobie, czy się usprawiedliwią
przed samymi sobą, że dla jakichś tam istotnych dla nich powodów
powinni jednak łamać owe nakazy i wymagania Boga, zaś swymi
rękami osoby te będą wykonywały działania fizycznego łamania
nakazów i wymagań Boga - którą to sytuację w jaką wówczas osoby
te się wprowadzą Biblia mądrze i ilustratywnie opisuje symbolicznym
stwierdzeniem, że osoby te wezmą sobie "znamienie Bestii" na swe
czoła lub ręce - patrz "Ap. 14:8-12". Tymczasem w
"Ap 20:4-6" jest wyraźnie wyjaśnione, że tylko ci z ludzi po śmierci
będą ożywieni do nieśmiertelnego życia, otrzymają nowe nieśmiertelne
ciała, dostaną się do nieba i będą współmieszkali z Jezusem, którzy
NIE wezmą sobie "znamienia Bestii" ani na swe czoło ani na rękę
(czyli tylko ci którzy ani NIE będą akceptowali swymi umysłami
łamania nakazów i wymagań Boga, ani NIE będą
dokonywali fizycznie tego łamania swymi rękami).
(4)
NIE przeocz chwili kiedy Bóg nakazuje ci wyjście z instytucji religijnej lub
świeckiej (tj. kiedy nakazuje ci zaprzestanie dokładania swego udziału do
działań tej instytucji) - jaką to chwilę rozpoznasz po tym, że instytucja ta
zacznie rozkazywać aby czynić to co łamie nakazy Boga oraz zacznie
karać tych co odmówią wykonania tych rozkazów.
Innymi słowy, Biblia ostrzega abyśmy NIE przeoczyli nakazu Boga, że z
owej instytucji religijnej w jaką się urodziliśmy, a także z każdej instytucji
świeckiej z jaką w swym życiu się związaliśmy, powinniśmy obowiązkowo
wyjść i ją opuścić (patrz w/w "Ap. 18:4") natychmiast po tym kiedy się
zorientujemy, że nadszedł pełen upadek tej właśnie instytucji religijnej
lub świeckiej, a stąd że zaczyna ona swą władzą i karami przypieczętowywać
opisywane w Ap 14:8-12 "znamię Bestii na czołach lub rękach" swoich
wyznawców lub uczestników - tj. mamy nakaz aby z niej wyjść kiedy
ta nasza instytucja zacznie wypełniać przepowiednię opisaną w
Biblii Tysiąclecia wersetami "Ap 14:8-12" i zapalczywie odda się
łamaniu przykazań Boga i wymogów wiary w Jezusa.
(4A) - jak rozpoznać kiedy: W naszej instytucji (bestii) religijnej
moment jej pełnego upadku łatwo poznamy po tym, że zgodnie z Biblią
owa instytucja religijna uzyska także władzę polityczną i cywilną nad
swymi wiernymi i nad tymi ludźmi, których uzna ona za "niewiernych"
(tj. że włączy się ona w zniesienie rozdziału religii od rządzenia ludźmi,
ponieważ "dziesięciu królów swą potęgę i władzę oddadzą Bestii"
symbolicznie reprezentującej ową instytucję - patrz "Ap 17:12-14"), a
stąd że uzyska ona władzę, moc i legalne prawo do karania tych ludzi,
którzy będą opierali się wdrażaniu jej doktryn wybiegająch przeciwko
nakazom Boga. Z kolei w naszej instytucji (bestii) świeckiej do jakiej
też należymy, moment jej pełnego upadku, a stąd i moment kiedy
ważność uzyska ów nakaz Boga z Biblii, że dla uniknięcia wypisania
na naszych czołach lub rękach "znaku bestii" instytucję tę też powinniśmy
opuścić (jeśli jesteśmy w stanie) lub chociaż dyskretnie NIE wykonywać
jej rozkazów o jakich wiemy iż biegną ONE przeciwko nakazom Boga,
poznamy po fakcie, iż instytucja ta zacznie karać swych uczestników
za odmowę wykonania tych ze swych rozkazów, jakie biegną przeciwko
nakazom i wymaganiom Boga. Warto bowiem przypomnieć sobie, że
instytucje świeckie mają nigdy NIE gasnącą moc i prawo aby w dowolnym
momencie karać tych z ludzi jacy odmówią wykonania ich rozkazów.
Natomiast instytucje religijne, w obecnych sytuacjach rozdziału
kościoła od rządu, mogą jedynie namawiać do wykonywania ich
rozkazów. Jednak historia nas uczy, że po każdym uzyskaniu także
władzy cywilnej i politycznej, wszystkie z takich instytucji religijnych
stadardowo zaczynają (tak jak to czyniły już w przeszłości wszystkie
instytucje religijne dzierżące władzę polityczną i cywilną) karać i
prześladować te osoby, które będą wyznawały zasady odmienne
od powypaczanych doktryn wdrażanych przez owe instytucje.
Przykładowo, zaczną one m.in. karać osoby, które będą trzymały
w swych umysłach to co nakazują wersety Biblii, czyli karać osoby
o których Biblia symbolicznie stwierdza, iż mają one "pieczęć Boga
na swych czołach" ("Ap 9:4"), zaś zaczną one nagradzać te osoby,
które będą wierzyły w, i wykonywały, owe już powypaczane doktryny
religijne, jakich Bóg zabrania, jednak jakie będą nakazywane przez
kapłanów i przywódców tychże instytucji religijnych - czyli będą nagradzały
osoby, o których Biblia symbolicznie pisze, że będą posiadały one
wypisane "znamię Bestii na czołach lub rękach" - "Ap 14:9". Powodem
dla którego ową instytucję religijną w jaką się urodziliśmy wolno nam
popierać tylko do czasu kiedy uzyska ona władzę polityczną i cywilną
(i to na przekór, że już znacznie wcześniej będziemy świadomi coraz
głębszego poziomu jej skorumpowania), jest iż przed Bogiem w
zakresie życia wiecznego odpowiadamy tylko za to co popełniliśmy
osobiście, zaś kara za to co czynią intelekty grupowe (tj. instytucje)
do jakich należymy wraca do nas jedynie w formie
karmy
karzącej nas jeszcze w obecnym życiu fizycznym. A NIE mając
jeszcze władzy cywilnej nad nami, instytucja religijna do jakiej
należymy, może więc jedynie nas namawiać, jednak NIE
może nas zmusić, abyśmy wdrażali te jej doktryny, które
są niezgodne z nakazami i wymaganiami Boga. Natomiast my
wcale NIE musimy brać osobistego udziału we wdrażaniu i
realizowaniu jej zakazywanych przez Boga doktryn. Wszakże
każdy z nas ma obowiązek osobistego poznawania Boga
(np. poprzez studiowanie Biblii i poznawanie
filozofii totalizmu,
oraz naukowej teorii wszystkiego zwanej
Konceptem Dipolarnej Grawitacji),
oraz uczenia się i wdrażania w swym życiu tylko tego co Bóg nam
nakazuje i co od nas wymaga. Cokolwiek więc nasza znacząco już
skorumpowana ludzka instytucja religijna nakazywałaby nam przeciwko
woli Boga, obecnie my możemy (i powinniśmy) to ignorować, czyli tego NIE
wykonywać - patrz w/w werset 5:29 z bibilijnej księgi "Dzieje Apostolskie" - cytuję:
"Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi ...".)
Bez posiadania więc przez nią władzy politycznej i cywilnej jaką mogłaby
nas zmusić do wdrażania jej doktryn, korupcja tej instytucji wcale
NIE jest w stanie wpływać na nasze losy wieczyste (chociaż jeszcze
w tym życiu fizycznym będziemy karani "zwrotami karmy" za ewentualne
niecności jakie owa instytucja religijna jako całość popełni). Sytuacja
ta jednak drastycznie się zmieni kiedy ta nasza instytucja religijna
uzyska także władzę polityczną i cywilną nad nami. Wówczas bowiem
jest ona już w stanie nas zmuszać do wdrażania jej idących przecwiko
Bogu doktryn pod groźbą nawet kary śmierci (np. dawniej - spalenia na
stosie, zaś w dzisiejszych czasach - typowo odcięcia głowy lub zastrzelenia).
Po zaś zmuszeniu nas przez nią do wykonywania tego co Bóg nam zakazuje,
wszystko co osobiście uczynimy sprzecznego z nakazami Boga, wpłynie
już na nasze losy wieczyste.
(4B) - jaka jest kara jeśli przeoczymy i NIE opuścimy:
Wówczas albo zostaniemy "martyrami", albo też zostaniemy zmuszeni
do łamania nakazów i wymagań Boga - a niestety, nawet jeśli zostaliśmy
przymuszeni do ich łamania, ciągle symbolicznie weźmiemy owo "znamię
Bestii na czoło lub rękę". Zaś "Ap. 14:10-11" wyraźnie stwierdza, że po
wzięciu sobie tego znamienia nasze życie zamieni się w rodzaj piekła
na ziemi, zostaniemy też przedwcześnie oraz boleśnie uśmierceni i z
pewnością utracimy szansę na dostanie się do nieba.
(4C) - każdy kto łamie nakazy Boga też otrzyma tę karę: Z innych
fragmentów Biblii wynika, że kara opisana w "Ap. 14:10-11" (tj. problemy życiowe,
przedwczesna śmierć, utrata szansy na niebo) jest uniwersalna i jest serwowana
wszystkim osobom które łamią nakazy i wymagania Boga, tj. jest serwowana NIE
tylko tym co do takiego łamania zostali przymuszeni przez instytucję z jaką są związani.
(5)
Te osoby, które opuściły swą uprzednią instytucję ponieważ zmuszała ona
ludzi do łamiania nakazów i wymagań Boga oraz karała surowo za odmawianie
tego łamania, mają pozwolenie aby przeniosły się do innej instytucji jeśli
spełniają dwa warunki, mianowicie: (1) jeśli NIE mają jeszcze "znamienia Bestii"
przypieczętowanego na swych czołach lub rękach, tj. jeśli NIE zabiorą ze sobą
ze starej instytucji owych wierzeń lub nawyków działaniowych jakie są nośnikami
lub zasiewem dla łamania nakazów i wymagań Boga (tak jak wyjaśniam to w
(6) poniżej), oraz (2) jeśli są gotowe zaakceptować, przyjąć za swoje i wdrażać
wszystko to co w ich nowej instytucji pozwala ludziom na wypełnianie nakazów
i wymagań Boga. Innymi słowy, osoby jakie opuściły swą poprzednią
instytucję (ponieważ już pieczętowała ona "znamieniem bestii") oraz jakie spełniają
oba powyższe warunki, mają aż trzy wyjścia, tj. albo (a) NIE przystępować do
żadnej instytucji (np. jeśli ich poprzednia instytucja była miejscem ich pracy,
wówczas mogą spróbować jakąś formę samozatrudnienia, przejść na zasiłek
dla bezrobotnych, przenieść się np. pod most i żyć z żebraniny, itp.),
albo (b) jeśli mają ku temu czas i możliwości, wówczas wykonać to
co Biblia dyskretnie doradza, tj. od razu przenieść się do instytucji
jaka z pewnością jest mniej skorumpowana i zakłamana od ich starej
instytucji - którą jednak najpierw muszą pracowicie i mądrze odszukać,
albo też (c) ulec naciskowi swojej aktualnej sytuacji i pośpiesznie
(tj. bez pracochłonnego sprawdzania) przenieść się do jakiejkolwiek
poręcznej im innej instytucji (o której niemal nic NIE wiedzą), licząc
że być może NIE pieczętuje ona jeszcze "znamienia bestii", poczym
dopiero po znalezieniu się w jej łonie sprawdzać "od środka", czy
przypadkiem NIE jest ona równie jak stara, lub nawet jeszcze
bardziej niż stara, przesiąknięta korupcją i zakłamaniem (co
ponownie wprowadziłoby ich w poprzednią groźną dla nich
sytuację), zaś dopiero po takim sprawdzeniu zadecydować
czy ponownie trzeba z niej uciekać, czy też w niej da się już
jakoś pozostać bez konieczności łamania nakazów i wymagań Boga.
(5A) - przemycenie: Rada, że tym co spełniają
podane wymogi wolno (i warto) się przenosić, w Biblii jest
bardzo mądrze i wymownie zakodowana poprzez symboliczne
wskazanie istnienia aż dwóch rodzajów niewiast, mianowicie
(1) "Wielkiej Nierządnicy" (Ap 17:1-18) - w Biblii reprezentującej
to wszystko co aż tak zakłamane i skorumpowane iż łamie
nakazy i wymagania Boga, oraz (2) "Niewiasty w białej sukni"
(np. "Ap 12:17") - reprezentującej wszystko to co czyste i
pozbawione korupcji, a stąd akceptowane i rekomendowane
przez Boga. Ponieważ zaś kobiety (niewiasty) w rzeczywistym
życiu spełniają określone rodzaje ról, Biblia NIE musi już
dokładnie wyjaśniać, do czego wprowadzenie aż dwóch
takich symboli powinno nakłaniać i przekonywać
czytającego aby uczynił.
(5B) - jak można rozpoznać nieskorumpowaną instytucję: Cywilna
instytucja jaka nadal NIE jest jeszcze na tyle skorumpowana i zakłamana, że warto
do niej się przenieść, daje się rozpoznać m.in. po tym, że celem jej działania NIE
jest łamanie nakazów ani wymagań Boga (tj. że np. NIE jest to fabryka papierosów,
narkotyków, amunicji, bomb, itp.), że NIE zmusza ona swych ludzi do łamania
nakazów Boga, ani że NIE karze swych ludzi za przestrzeganie nakazów Boga.
W Biblii jej cechy i następstwa wejścia z nią w jakiś związek symbolicznie są
reprezentowane przez ową "Niewiastę w białej sukni", tj. tę niewiastę
opisywaną np. w "Ap" między innymi w wersecie 12:17. Niewiasta ta jest bowiem
symboliczną reprezentacją cech nieskalanej instytucji pozwalającej na wypełnianie
faktycznych nakazów i wymagań Boga pospisywanych w Biblii.
(5C) - jakie są następstwa przeniesienia się do innej równie lub nawet
jeszcze bardziej skorumpowanej instytucji: Biblia wyjaśnia to m.in. w
wersetach "Ap 17:1-18", symbolicznie zaszyfrowując cechy takiej instytucji
w opisy tzw. "Wielkiej Nierządnicy".
(6)
Opuszczając swoją instytucję religijną lub świecką co do której już się zorientowałeś
iż rozkazuje ona swym uczestnikom lub wyznawcom aby czynili to co łamie
nakazy i wymagania Boga i która karze tych co odmówią wykonania owych
rozkazów, oraz przenosząc się do mniej skorumpowanej instytucji, NIE wolno
ci zabierać ze sobą "bagażu" w formie nakazywanych w uprzedniej instytucji
wierzeń lub nawyków działaniowych jakie mogą być nośnikami tego co Biblia
nazywa "znamieniem Bestii" przypieczętowywanym na czole lub ręce (Ap 14:8-12),
a w już nowej instytucji, do której się przeniosłeś (ponieważ ustaliłeś, że NIE jest
ona aż tak skorumpowana i zakłamana jak owa stara) masz obowiązek otworzyć
się na poznanie i adoptowanie nowych wierzeń i nawyków działaniowych
wypełniających nakazy i wymagania Boga opisane w Biblii, o jakich wiesz
iż są one nosnikami "pieczęci Boga" odciskanej na twoim czole (Ap 9:4).
Innymi słowy, przenosząc się z przesiąkniętej korupcją i zakłamaniem swej
starej instytucji (np. ze starego kraju z jakiego emigrujesz, starej religii,
starego pracodawcy, itp.) NIE zabieraj i NIE przenoś ze sobą do nowej
instytucji wszystkiego tego co może być nośnikiem lub potencjalnym
nasieniem do zasiania w nowej instytucji tych idei i działań jakie biegną
przeciwko nakazom i wymaganiom Boga, a stąd jakie spowodowały iż
owa stara instytucja stała się, oraz już jest, owym "przedsionkiem piekła"
z jakiego musiałeś uciekać, zaś po przybyciu do nowej instytucji asymiluj
z niej i wdrażaj do swego życia wszystko to (włącznie np. z jej religią,
ideami i zasadami współżycia jej ludzi) co powoduje iż jest ona znacznie
mniej przesiąknięta korupcją i zakłamaniem niż twoja stara instytucja.
Powinienem tutaj dodać, że my Polacy jesteśmy szczególnie dobrzy
w takim "niezabieraniu ze sobą bagażu", stąd np. w naszej większości
stanowimy doskonałych emigrantów, którzy niezwykle dobrze asymilują
się w łonie narodu do jakiego wyemigrowalismy. To między innymi
dlatego Amerykanie z nas tak szydzą i opowiadają o nas "polskie dowcipy" -
ponieważ bardzo się staramy i typowo czynimy wszystko co w naszej
mocy aby stać się takimi jak nasi gospodarze - tymczasem niektórych
cech narodowych nikomu NIE daje się z siebie wyrugować i pozbyć.
Natomiast sporo innych narodowości jest znacznie gorszymi emigrantami
niż my - przykładowo Amerykanie i Anglicy wprawdzie mieszają się
z miejscową ludnością i NIE formują własnych "enklaw" (za wyjątkiem
swych baz wojskowych), jednak nigdy NIE pozbywają się swego
uprzedniego "bagażu" i stąd na zawsze już pozostają Amerykanami
lub Anglikami. Najgorzej jest jednak z kilkoma innymi narodowościami,
jakie emigrując zawsze zabierają ze sobą swój "bagaż" wierzeń i
nawyków - włącznie z owym symbolicznym "znamieniem Bestii"
jakie w ich poprzednich krajach (instytucjach) było już im
przypieczętowane na czołach lub rękach, zaś po przybyciu do nowego
kraju (instytucji) odmawiają one asymilowania się i tworzą własne
"narodowościowe enklawy", z jakich zło stopniowo rozpełzuje się
po ich nowym kraju (instytucji) z czasem także zamieniając go w
taki sam "przedsionek piekła" z jakiego emigranci ci pouciekali.
To właśnie z tego powodu, jeśli uważnie przeanalizuje się główną
zasadę postępowania wyrażoną treścią całej Biblię, wówczas jasno
z niej wynika, iż NIE tylko takim ludziom już przypieczętowanym
"znamieniem Bestii" (tj. niezdolnym do zmiany swych wierzeń i
nawyków działaniowych, stąd zabierającym ze sobą swój niechciany
"bagaż" i przenoszącym go w nowe miejsce swego pobytu) NIE jest
tam ani doradzane ani nawet pozwalane opuszczenie ichniego symbolicznego
"Babilonu", ale także instytucjom, które reprezentują sobą nieskalaną
"Niewiastę w białej sukni", ta zasada postępowania zakazuje przyjmowanie
do swego grona ludzi już przypieczętowanych symbolicznym "znamieniem
Bestii". Wręcz przeciwnie, Biblia jako całość usilnie stara się nam wyjaśnić
uniwersalną zasadę, że na przedostanie się z miejsca o gorszej dla nas sytuacji
w miejsce o lepszej dla nas sytuacji (np. na przedostanie się z ziemi do nieba)
trzeba sobie zapracować trwałym nabyciem wszelkich cech i spełnieniem
wszelkich warunków, jakie są wymagane dla zaszczytu pobytu w takim
lepszym miejscu, zaś wstęp do takiego lepszego miejsca (np. do nieba)
będzie całkowicie uniemożliwiony jeśli uprzednio w owym gorszym miejscu
ktoś pozwolił aby symboliczne "znamię Bestii" przypieczętowało jego czoło
(tj. jeśli ktoś ten ma już umysł trwale przesiąknięty wypaczonymi poglądami
i wierzeniami) lub jego rękę (tj. jeśli ktoś ten trwale nawykł do działania w
sposób jaki jest powypaczany i nieakceptowalny w nowym miejscu), a stąd
co najgorsze - jeśli ów ktoś znamię to przeniesie ze sobą w nowe miejsce
i będzie tam usiłował postępować zgodnie z esencją zła w nim zawartego.
(6A) - przemycenie: Ja jestem pod wrażeniem mądrości
i dalekowzroczności z jaką do wiedzy osób ciągle NIE posiadających
"znamienia bestii" i gotowych do nieprzenoszenia swego niechcianego
"bagażu" przemycana jest w Biblii zachęta do przeniesienia się do
innej instytucji z tej jaka rozkazuje im czynić to co łamie nakazy
lub wymagania Boga i jaka surowymi karami już zmusza swych
uczestników lub zwolenników do wykonywania tych rozkazów.
Mianowicie w Biblii zostały wprowadzone dwa symbole o odwrotnych
znaczeniach, tj. (1) "znak Boga" oraz (2) "znamienie Bestii".
Każdy też z tych symboli jest przypieczętowywany odpowiednio
osobom o wzajemnie odwrotnych nastawieniach i działaniach
w sprawie wypełniania nakazów i wymagań Boga, mianowicie
(1) osobom które posłusznie wypełniają nakazy i wymagania
Boga, oraz (2) osobom które łamią nakazy i wymagania Boga.
Potem w innych miejscach Biblii jest wyrażnie i wielokrotnie
podkreślone, że ci co otrzymali i noszą (1) "znak Boga" będą
oszczędzeni przed zniszczeniem oraz wzięci do nieba, zaś ci
co otrzymali i noszą (2) "znamienie Bestii" będą zniszczeni
zaś możliwość dostania się do nieba będzie dla nich zamknięta.
(6B) - kary za zabieranie ze sobą niechcianego "bagażu":
Tym osobom, które wcale na to NIE zasługując ciągle dla korzyści
odmiennych niż duchowe przenoszą się do innej instytucji zabierając
ze sobą swój niechciany "bagaż" wierzeń i nawyków działaniowych
łamiących nakazy i wymagania Boga (a stąd które noszą już
"znamię Bestii" na swym czole lub ręce), wymierzane są najróżniejsze
kary. Przykładowo, przenoszenie się do nowej instytucji jest im szczególnie
utrudniane, w nowej instytucji ich losy wcale NIE stają się lepsze
niż w starej, nowe instytucje usilnie i szybko starają się ich pozbyć,
itp. Warto tutaj odnotować, że kary te, zgodnie z przysłowiem "NIE
ma takiego zła co by jakoś na dobre NIE wyszło" są im wymierzane
NIE tylko dla ukarania, ale także jako mechanizmy spustowe poprawy,
które mają potencjał zainicjowania ich wewnętrznej przemiany. Jeśli
więc osoby te wyciągną właściwe wnioski z tego co ich spotyka, wkroczą
na drogę odnowy i poprawy, oraz zaczną przestrzegać nakazy i wymagania
Boga, wówczas przeżyją, zaś ich los także z czasem ulegnie poprawieniu.
Wszakże Biblia obiecuje to w wersecie 33:19 (zaś wyjaśnia
w wersetach 18:20-28) z "Księgi Ezechiela" - cytuję:
"Jeśli odstąpi występny
od swego występku i postępować będzie według prawa i
sprawiedliwości, to ma za to zostać przy życiu."
Natomiast jeśli będą trwali przy swoim "znamieniu Bestii"
i NIE zmienią swojego postępowania (tj. aktywnie włączą
się do "enklawy" podobnych sobie, nadal będą łamali nakazy
i wymagania Boga), wówczas ich los szybko i dramatycznie
się dopełni.
(7)
Wszelkie nakazy i wymagania Boga opisane w wersetach Biblii mają
ponadczasowy charakter i odnoszą się do wszystkich sytuacji oraz
wszelkich intelektów objętych ich symbolizmem i uwarstwowioną
naturą zaszyfrowanych w nich informacji.
(Owa uwarstwiona ich natura została wyjaśniona i dodatkowo zinterpetowana ustaleniami
filozofii totalizmu,
oraz naukowej teorii wszystkiego zwanej
Konceptem Dipolarnej Grawitacji
opisanymi, między innymi, w punkcie #T1 z mojej strony o nazwie
woda.htm.)
Innymi słowy, powyższy nakaz praktycznie oznacza, że wszystko co opisuje
niniejsze podejście "wiara plus totalizm", odnosi się NIE tylko do nadal
odległych czasów "końca świata" oraz NIE tylko do jednej instytucji religijnej
(tj. katolicyzmu), ale faktycznie odnosi się do wszelkich czasów (w tym
obecnych, a także do przeszłości i do przyszłości) oraz odnosi się też do
wszelkich możliwych instytucji istniejących w świecie w jakim żyjemy,
w tym do wszelkich instytucji religijnych (tj. do wszystkich religii świata).
Podejście "wiara plus totalizm" zawiera więc i opisuje uniwersalne zasady
postępowania, jakie wszyscy i zawsze powinniśmy starać się wypełniać
(pamiętając, że jesteśmy wysoce niedoskonałymi istotami).
(7A) - zaszyfrowanie: Ponadczasowość opisywanych tu nakazów
Boga oraz obejmowanie nimi wszystkich istniejących instytucji zostały
zaszyfrowane w treści Biblii aż na kilka różnych sposobów, np. w sposób
już opisany w (2F) powyżej. W wielu też miejscach Biblii zawarte są informacje,
że to co właśnie jest tam ujawniane dotyczy dopiero dni odległej przyszłości
lub wypełni się w odległej przyszłości - ich przykłady o jakich pamiętam
zawierają wersety 2:45 i 8:26 z bibilijnej "Księgi Daniela".
(7B) - potwierdzenia z Biblii: Ponadczasowość
wszelkich wersetów Biblii, włącznie z opisanymi w nich nakazami
i wymaganiami Boga, w samej Biblii też jest potwierdzana na wiele
odmiennych sposobów. Dla mnie osobiście najbardziej przemawiające
do logiki są potwierdzenia empirycznie wywodzące się z przepowiedni
zawartych w Biblii. Każda bowiem z tych przepowiedni, jaka dotyczyła
czasów zawartych pomiędzy rokiem jej napisania i dzisiejszymi czasami
(a w Biblii jest ich sporo), wypełniła się już równie precyzyjnie, jak owa
boska precyzja z jaką została ona opisana w Biblii. Niektóre z tych
przepowiedni były spisane niemal 3000 lat temu. Przykładowo wersety
2:26-45 z bibilijnej "Księgi Daniela" raportujące interpretowanie przez
Daniela przepowiedni zawartej we śnie króla Babilonu Nabuchodonozora
zapewne mają już ponad dwa i pół tysiąca lat. Wszakże historycy podają,
że król Nabuchodonozor objął rządy nad Babilonem w roku 620 pne
(odnotuj, że wszystkie elementy owej przepowiedni, za wyjątkiem
ostatniego, już się wypełniły).
(7C) - potwierdzenie ustaleniami totalizmu:
Opisywany tu nakaz jest potwierdzany empiryką
oraz całą teorią jakie wyjaśniają działanie
filozofii totalizmu
oraz przeciwstawnej do niej
filozofii pasożytnictwa.
Potwierdzają go też ustalenia mojej filozofii
totalizmu i Konceptu Dipolarnej Grawitacji
opisane w punkcie #T1 strony o nazwie
woda.htm -
ujawniają one bowiem, że Biblię należy czytać
tak jak czyta się ponadczasową encyklopedię,
a NIE jak czyta się podręcznik historii. (W
sposób podobny jak encyklopedię należy
też czytać wszystko co wynika z mojego
Konceptu Dipolarnej Grawitacji -
czyli także m.in. treść niniejszej strony.)
#S5.
Zestawienie przypomnień, co szczególnie należy
(a także czego szczególnie NIE należy) czynić
kiedy zagłada i wyludnienie już nadejdzie:
W czasach kiedy zagłada i wyludnienie już
się zaczną (które łatwo rozpoznamy po tym
co wokoło nas będzie wówczas się działo),
warto pamiętać iż istnieje sporo szczególnie
istotnych postępowań jakie powinno się (lub
jakich NIE powinno się) praktykować.
Najważniejsze z nich zestawię tutaj w
punktach pod poniższymi dwoma nagłówkami.
(Odnotuj, że z kompletowaniem niniejszych
przypomnień NIE będę się spieszył, stąd
warto tu zaglądnąć ponownie za jakiś czas,
bowiem w międzyczasie przemyślę i być
może tutaj dopiszę, kilka następnych z nich.)
(A) Starać się czynić kiedy tylko mamy ku temu
możliwość - bowiem zwiększy to nasze szanse
przeżycia.
(A1) W swoim plecaku posiadać i nosić
ulubiony egzemplarz Biblii, oraz studiować
jego zawartość w każdej wolnej chwili. Będzie
bowiem wiele okazji kiedy będziemy mieli czas
na takie studiowanie (pamiętać wszakże trzeba
iż wokoło będzie się działo wiele zła, zaś ani radio,
ani telewizja NIE będą już działały aby absorbować
naszą uwagę czymś innym niż otaczająca nas
wstrząsająca rzeczywistość.)
(A2) Koncentrować swą uwagę na pozytywnych
następstwach tego co się dzieje - zgodnie z wersetem
4:8 z bibilijnego "Listu do Filipian": "...
wszystko, co jest prawdziwe, co godne, co sprawiedliwe,
co czyste, co miłe, co zasługuje na uznanie: jeśli jest jakąś
cnotą i czynem chwalebym - to miejcie na myśli!"
Wszakże nasz świat fizyczny jest obecnie tak skonstruowany,
że zła ani związanego z tym złem
dobra fizykalnie NIE daje się od siebie oddzielić (aczkolwiek
można je oddzielać intelektualnie w swym umyśle).
Tą niemożliwość fizycznego oddzielenia zła od związanego z
nim dobra wymownie potwierdza holenderskie przysłowie mówiące
"Co jednemu przynosi chleb, innemu przynosi śmierć"
(w holenderskim oryginale "De één zijn brood, is de ander
zijn dood" - jakie ma też swój odpowiednik w języku angielskim
stwierdzający "The life of the wolf is the death of the lamb").
W naszym języku potwierdza to znany fakt (i powiedzenie),
że "NIE ma takiego zła, które w długoterminowych
następstwach by NIE wygenerowało sobą jakiegoś dobra",
a także potwierdza przypominana przez totalizm odwrotność
tego faktu (i powiedzenia) stwierdzająca, że "NIE ma
takiego dobra, które w długoterminowych następstwach by
NIE wygenerowało sobą jakiegoś zła". (Dla przykładu, zło
nadchodzącej zagłady i wyludnienia przyniesie dobro oczyszenia
Ziemi z owej mnogości dzisiejszych "niszczycieli ziemi", dobro
umożliwienia, że tak oczyszczona Ziemia może być zasiedlona
przez nowy rodzaj bogobojnych ludzi jacy będą dbali o naturę,
bliźnich i o przestrzeganie zasad moralnych, a ponadto dostarczy
ludzkości dobro moralnej lekcji i przykładu, jakich - miejmy
nadzieję, ludzkość nigdy już NIE zapomni i stąd będzie
udoskonalała swoje postępowania dzięki jego pamięci.) Aby
jednak NIE zwariować w sytuacji zagłady, kiedy dookoła nas
będzie właśnie się działo mnóstwo zła, zaś wynikające z tego
zła dobro nadal będzie wyglądało bardzo odległe i dla nas być
może nieosiągalnie, trzeba swój umysł koncentrować głównie
na tym co w danej chwili reprezentuje sobą jakieś dobro - tak
jak zaleca to wyżej wymieniony cytat Biblii, jak nakazuje to
bardzo podobna do bibilijngo cytatu słynna maksyma Konfucjusza
"NIE patrz na to co jest przeciwstawne do przyzwoitości,
NIE słuchaj tego co jest przeciwstawne do przyzwoitości,
NIE mów tego co jest przeciwstawne do przyzwoitości,
NIE czyń tego co jest przeciwstawne do przyzwoitości" - jaką to
maksymę staram się zilustrować na "Fot. #A1" z mojej strony o nazwie
immortality_pl.htm,
a także jak zalecają to nam rekomendacje wielu wschodnich religii,
np. te jakie w religii buddyjskiej nakazują "NIE
czyń zła, NIE mów zła, NIE słuchaj zła, NIE podziwiaj zła"
(po angielsku: "do NO evil, speak NO evil, see NO evil,
hear NO evil"), a jakie są nam ilustrowane przez owe słynne
"cztery mądre małpki" (kliknij na ten link aby je zobaczyć)
masowo sprzedawane obecnie na jarmarkach Dalekiego
Wschodu, zaś opisywane i ilustrowane m.in. w 8 z punktu #B1.1 mojej strony
antichrist_pl.htm.
(A3) Przygotować sobie aż kilka planów przeżycia.
Kiedy więc jeden z nich zawiedzie, ciągle da się użyć następny.
W przygotowywaniu tych planów trzeba słuchać NIE tylko swego
ludzkiego rozumu, ale także komunikującego się bezpośrednio z
Bogiem swego sumienia, intuicji i serca - po wyjaśnienie mechanizmów
tego komunikowania się patrz punkt #J5 ze strony o nazwie
petone_pl.htm.
Przykładowo, we własnym domu/mieszkaniu można usiłować
wytrwać do czasu kiedy smród rozkładających się ciał i/lub zarazki
oraz bandy uzbrojonych rabusiów zmuszą nas do ucieczki. Trzeba
więc mieć plany gdzie wówczas się udać, jak tam dotrzeć, co
uczynić jeśli i te plany zawiodą, lub jeśli sytuacja zmusi nas do
następnej ucieczki, itp. Każdy też z tych planów trzeba wcześniej
przygotować, sprawdzić na miejscu, obudować wymaganymi
dla jego zrealizowania mapami, sprzętem, środkiem transportu,
schronieniem, sposobem zaopatrzenia w żywność i wodę, itp.
(A4) Już wcześniej skompletować sobie i wypróbować
najbardziej podstawowy i niezawodny sprzęt oraz odzież, wyłącznie
na którym podczas zagłady będziemy mogli polegać - rozważ
zawartość plecaka z punktu #R2 niniejszej strony. Przykładowo,
w swych planach NIE zakładać, że jeśli przyjdzie nam podróżować,
użyje się do tego samochodu. Wszakże już po kilku dniach chaosu
NIE będzie można kupić benzyny, zaś nieco później wszystkie drogi
będą potarasowane samochodami jakim zabrakło paliwa, porzuconym
bagażem, oraz ludzkimi trupami. Ponadto wszystkie szosy wiodą
przez miasteczka i osiedla ludzkie, a wówczas NIE będzie wiadomo
kto w nich się czai i co oczekuje tych co w nie nieostrożnie wjadą.
Dla transportu najlepiej wówczas będzie używać solidne rowery
z przodu i tyłu pozaopatrywane w mocne bagażniki - wszakże da
się nimi ujechać tam gdzie samochód NIE zdoła dotrzeć, można
je poprowadzić tam gdzie NIE da się ujechać, zabierają sporo bagażu,
a ponadto pozwalają na zejście z utartych dróg i obchodzenie z daleka
ludzkich osiedli, w których mogą ukrywać się uzbrojone bandy albo
kanibale, lub gdzie może zagrażać jeszcze coś innego. Jeśli zaś kogoś
z bardzo nam bliskich uważamy za niezdolnego do długotrwałego
pedałowania, wówczas możemy kupić mu coraz modniejszy obecnie
rower elektryczny - który jest budowany zarówno do napędzania
go pedałami, jak i silnikiem elektrycznym (tyle że dla ładowania jego
baterii trzeba będzie też albo kupić, albo samemu zbudować sobie, zestaw
słonecznego panela i ładowarki jego akumulatorów),
albo też kupić (lub samemu sobie zbudować)
"tandem rowerowy"
(tj. rower dla dwóch osób, lub dla osoby i jej pasażera). Podobnie będzie
też z zapałkami (warto więc mieć w zapasie nowoczesne krzesiwo),
latarkami i radiami (warto sobie kupić te zasilane własnym dynamem
i korbką), golarkami (warto nauczyć się golić brzytwą powtarzalnie
ostrzoną na własnym skórzanym pasku), wypatrywaniem nadejścia
niebezpieczeństw (warto mieć lornetkę), itd., itp. Byłoby też błędem
zakładanie, że odzież i buty jakie obecnie nosimy na codzień będą się nadawały
na czas zagłady - wszakże dzisiejsze kobiece szpilki w lesie wytrwają zaledwie
godziny, zaś męskie białe koszule będą przyciągały rabusiów jak magnes.
Najlepiej więc już obecnie zacząć przygotowywać sobie dokładny spis niezbędnego
nam minimum sprzętu i odzieży jakie są absolutnie konieczne do przetrwania -
w rodzaju tego z punktu #R2 powyżej. Następnie spis ten należy stopniowo
udoskonalać w miarę jak się weryfikuje swą wiedzę i doświadczenie zarówno
teoretycznie jak i praktycznie, sprawdza na wybranych miejscach swoje plany
ukrywania się przed bandytami. Ponadto stopniowo należy kompletować też
sobie ten sprzęt i odzież o jakich już wiemy, że NIE ulegną one zmianie na
naszym spisie.
(A5) Pamiętać, że w swoich wysiłkach mamy obowiązek
pomagać też w przeżyciu tym dobrze znanym nam osobom, za
które jesteśmy moralnie odpowiedzialni (np. zależnym od
nas kobietom, dzieciom i starszym osobom) - szczególnie jeśli
dobrze ich znamy i obiektywnie oceniamy iż pod względem stanu
moralnego, wiary w Boga, oraz wiedzy i użytecznych doświadczeń
życiowych NIE reprezentują oni jakości jakie byłyby drastycznie
niższe od naszych własnych.
(A6) Przestudiować i przyswoić sobie pamięciowo, poczym
zweryfikować praktycznie, które z roślin powszechnie dostępnych
w naturze okolic w których zaplanuje się przetrwanie, są jadalne,
oraz "co" i "jak" można w nich konsumować. Przykładowo, czy
umiemy odróżnić "szczaw" od "mleczu" i czy wiemy jak go zjadać.
Wiedzę tę i umiejętności praktyczne warto zacząć gromadzić już
obecnie, kiedy nadal dostępne są biblioteki, książki, internet, oraz
kiedy nauczenie się w terenie jak rozpoznawać, pozyskiwać i
konsumować to co jadalne NIE będzie wynikało w wystawianiu
się na niebezpieczeństwo. Warto też zapytać siebie samych,
kiedy ostatnio osobiście złapaliśmy i upiekliśmy sobie na ognisku
jakąś rybę, oraz czy wiemy jak łapie się ryby w środku zimy.
(A7) Przygotować się do dokumentowania zdarzeń jakie
nadejdą. Wszakże jeśli będziemy przygotowani na to co
nadchodzi, nasza szansa przeżycia będzie wyższa od tych co
zlekceważą przygotowanie się. Kiedy zaś życie wróci ponownie
do normy, mamy obowiązek wobec następnych generacji aby
zilustrować im tragedię jaką dzisiejsi ludzie sami na siebie ściągnęli,
a stąd aby zagwarantować iż już nigdy więcej tragedia taka
NIE będzie powtórzona na Ziemi. Dokumentowanie wymaga
jednak przygotowań. Przykładowo potrzebujemy solidnie oprawiony
i zabezpieczony przed zmoczeniem gruby notatnik do spisywania
swoich spostrzeżeń, dat, miejscowości i okoliczności, a także
kilka niezawodnych długopisów. Potrzebujemy też jakiś aparat
fotograficzny ze zestawem (najlepiej słonecznym) do zasilania
go w elektryczność, a także dużo pamięci do przechowywania
wykonanych zdjęć.
(A8) Pomagać mi w ostrzeganiu bliźnich o tym co
nadchodzi. Ja wiem, że dzisiaj w Polsce panuje rodzaj
zaindukowanej przez moich wrogów histerii wyszydzania i
opluwania tego co ja staram się ludziom uświadamiać. Ponadto
hostingi z moimi stronami internetowymi są uparcie deletowane
przez moich wrogów, zaś adresy moich stron NIE są ujawniane
przez wyszukiwarki (patrz punkt #U3 poniżej). Dlatego byłoby
dobrze gdyby moi czytelnicy dyskretnie i taktownie dopomagali
swym bliźnim w zainteresowaniu się tym co ja ujawniam.
Wszakże zawsze można znaleźć sposób na taktowne
zainteresowanie czymś nawet największego sceptyka -
początkowo choćby jakoby "dla zabawy", co po skonfrontowaniu
z realiami dzisiejszego życia z czasem zacznie każdego zastanawiać.
Jeśli zaś czytającego tę stronę byłoby stać na dopomożenie mi
poprzez wieloletnie zafundowanie sobie internetowego hostingu,
na którym oprocz jego witryny ja także mógłbym współwystawiać
totaliztyczne strony, oraz na dopomożenie mi poprzez zaopiekowanie
się totaliztycznymi stronami i publikacjami kiedy mnie już NIE będzie,
wówczas byłbym wdzięczny za skontaktowanie się ze mną w tej
sprawie.
(B) Postępowania jakich powinniśmy unikać wszelkimi
sposobami - bowiem np. w oczach Boga mogłoby
to pomniejszyć naszą wartość jako osoby zasługującej
na uratowanie, zaś u niemoralnych lub zdesperowanych
ludzi mogłoby to wzbudzić pokusę, że warto nas ścigać,
napaść, obrabować, pobić, pokaleczyć, lub nawet uśmiercić.
(B1) Rabować żyjących ludzi, lub ich okradać -
szczególnie z żywności i napojów. Pamiętać
bowiem trzeba, że to co się będzie działo, jest właśnie
karą za
niemoralne ludzkie postępowania, czyli między innymi
także karą za rabowanie i okradanie. Ponadto, jeśli
dobrze się poszuka i użyje swej inteligencji i wiedzy,
wówczas zawsze znajdzie się alternatywę dla rabowania
lub kradnięcia - np. w czasie drugiej wojny światowej
niektórzy pozbawieni żywności Polacy uciekali się do
przypalania i zjadania much aby jakoś przeżyć. Trzeba
tu jednak dodać, że uczynienie dobrego użytku z
opuszczonej żywności, napojów, lub potrzebnego nam
sprzętu, które zapewne do nikogo wówczas już NIE
będą należały, bowiem ich właściciele albo już NIE
będą żyli, albo też istnienie i losy ich właścicieli NIE
będą nam już znane, NIE jest rabunkiem ani okradaniem.
(B2) Spowodować zajście w ciążę towarzyszącej
nam kobiecie o jaką mamy obowiązek się troszczyć.
Czas zagłady NIE jest bowiem sprzyjający dla ciężarnych
kobiet ani dla małych dzieci - patrz
"Biada zaś brzemiennym i
karmiącym w owe dni." (Werset 13:17 z bibilijnej
"Ewangelii św. Marka" - omawianej także w (1B) z punktu
#I1 powyżej.) Patrz też "... dzieci
ich będą zmiażdżone, a niewiasty ciężarne rozprute"
(werset 14:1 z bibilijnej "Księgi Ozeasza"). Na spładzanie
dzieci odpowiedni czas jest obecnie, kiedy to do lat 2030-tych
nogi dzieci zdołają wzmocnić się wystarczająco do efektywnej
ucieczki przed rabusiami, zaś ich mysły będą już rozumiały
wyjaśnienia dorosłych "jak" i "dlaczego" mają się zachowywać.
Ponownie właściwy czas przyjdzie też już po tym jak zagłada
się zakończy - czyli kiedy produkcja żywności zostanie
odbudowana, zaś czasy rabunków i rozboju już przeminą.
(B3) W trakcie szczytowego okresu zagłady zbliżać się do,
ujawniać swe trwanie przy życiu, albo starać się nawiązać kontakt,
z ludźmi jakich NIE znamy, a stąd co do których NIE jesteśmy w
stanie oszacować jakiej kategorii stanu psychicznego, zachowań
i zamiarów można po nich się spodziewać. Trzeba bowiem
będzie pamiętać, że ludzie oszaleli z głodu, jakiejś zarazy, lub
odurzenia tym co dookoła będzie wówczas się działo, są zdolni
do wszystkiego - stąd zbliżanie się do, ujawnianie miejsca swego
ostawania się, lub nawiązywanie kontaktu z ludźmi których intencji
ani stanu zdrowotnego czy psychicznego NIE będziemy znali,
zagrozi obrabowaniem i pobiciem, albo nawet uśmierceniem i
zostaniem zjedzonym, czy przejęciem zarazy jaką takie osoby
mogą przenosić. Wszakże wówczas NIE będą dostępne ani
lekarstwa, ani lekarze, ani szpitale, ani policja czy sądy, zaś
bardzo niewielu ludzi będzie nadal pamiętało jak bogobojne
osoby powinny się zachowywać. Sporo też "wilków", aby łatwiej
zwodzić potencjalne ofiary, przyjmie wygląd "owieczek". Stąd
w odniesieniu do każdego człowieka wypatrzonego wówczas
w pobliżu siebie należy pamiętać, że istnieje
znacznie większe prawdopodobieństwo, iż okaże się on oszalałym
z głodu desperatem gotowym zabić bliźniego dla zdobycia kromki
chleba, albo dla innej formy zaspokojenia głodu, niż że jest on
bogobojnym totaliztą respektującym bliźnich i przestrzegającym
zasady moralne. Do prób nawiązywania kontaktów z
innymi ludźmi będzie więc można powrócić dopiero po przejściu
zagłady i wyludnienia, kiedy to ustaną rabunki i wymrą ci co oszaleli,
zaś my sami opanujemy już umiejętność i środki wytwarzania nadwyżki
żywności i napoju, oraz kiedy będziemy pewni, że ujawnienie swego
przetrwania innym ludziom, którzy też już musieli się nauczyć
jak przeżywać, NIE wystawi na zniszczenie przez nich naszych
umiejętności, zasobów i dostępnych nam środków przeżywania.
(B4) Liczyć na korzystny "przepadek" jaki dopomógłby nam
przetrwać - a wszystko z góry rozumnie i realistycznie zaplanować,
przygotować, skompletować, zmagazynować, zamaskować, sprawdzić
w terenie, przetestować, przetrenować, itp. Warto też korzystać
z dawnych doświadczeń, wiedzy, umiejętności konserwowania i
przechowywania żywności, itp., pamiętając przykładowo, że uprawy
wielu roślin jadalnych (np. ziemniaków, buraków, itp.) dobrze wyrastają
także w lesie i wiadomo iż ich leśna kultywacja dopomogła wygrać
co najmniej jedną wojnę, że niektóra zawartość nieuszkodzonych
konserw potrafi smakować poprawnie nawet po kilkudziesięciu latach,
że dobrze zabezpieczone jeszcze w starożytności zboże nadal kiełkowało
w dzisiejszych czasach, skoro zaś zdołało zakiełkować, to oznacza
iż nadawało się także do zjedzenia, itd., itp.
(B5) Wahać się i zwlekać z podjęciem obrony kiedy zostanie
się agresywnie (aktywnie) zaatakowanym. Badania i ustalenia
filozofii totalizmu
wykazują, że agresja zawsze jest surowo karana przez Boga - np.
w końcowym rozrachunku każdą wojnę przegrywa agresor. Stąd
nam samym NIE wolno agresywnie atakować
nikogo. Jednak jeśli to my będziemy agresywnie zaatakowani
przez kogokolwiek, wówczas filozofia totalizmu nakłada na nas obowiązek
obrony. Wszakże nawet jeśli atakujący NIE okaże się być kanibalem,
ani oszalałym psychopatą zabijającym dla przyjemności, ciągle jeśli posunie
się do zaatakowania, będzie to oznaczało, że chce nam zrabować coś, co
jemu jest potrzebne. W sytuacji zaś głodu i zagłady, nawet tylko utrata tego
co nam niezbędne do przeżycia, np. posiadanej żywności, przeżyciowego
sprzętu, albo broni czy amunicji, praktycznie też będzie skazywało nas na
śmierć.
(B6) Zaniedbywać postępowanie z wielką ostrożnością we
wszystkim co czynimy. Wszakże ponure okoliczności i warunki
nadchodzącej zagłady u niektórych wyzwolą najgorsze z nieludzkich
zachowań - włącznie z kanibalizmem. Stąd przykładowo NIE zwracać
na siebie uwagi czymkolwiek (np. hałaśliwą muzyką, krzykami lub
głośną rozmową, jaskrawym ubiorem, odblaskiem pochromowanego
sprzętu, światłami, nieosłoniętym nocą blaskiem ognia zaś dniami
dymem, zapachem jedzenia, zaspokajaniem swej własnej ciekawości,
itp.) - NIE wiadomo bowiem kogo może to przyciągnąć. Podróżując
omijać z dala ludzkie osiedla - NIE wiadomo bowiem kto będzie się
tam czaił. W miarę możności podróżować po osłoniętym terenie -
np. lasami. Namiot rozbijać w dobrze ukrytym miejscu. W każdym
miejscu i sytuacji zaplanować i poznać dobrze osłoniętą drogę swej
ucieczki. Zawsze się maskować i być gotowym do natychmiastowej
obrony lub ucieczki. Podczas snu i odpoczynków zmieniać tego co
czuwa na straży. Itd., itp.
Część #T:
Każdą co bardziej istotną sprawę warto wesprzeć
modlitwą do Boga. Jeśli więc czytelniku twój światopogląd
i chęci na to ci pozwalają, wówczas proszę przyłącz
się teraz do mojej modlitwy i zmów ją wraz ze mną:
#T1.
Bóg zawsze jest gotów wybaczyć ludziom, jeśli
ci zawrócą z niewłaściwej drogi, będą się modlili,
oraz wykażą skruchę i się ukorzą - NIE marnujmy
więc tej możliwości:
W ostatniej części bibilijnej "Księgi Ozeasza"
o jakiej powyżej na tej stronie w jej punkcie
#F2 wyjaśniam, że zawiera ona szczegółowe
informacje m.in. i o nadchodzącej zagładzie
lat 2030-tych, tj. w wersetach 14:2-10 owej
księgi, jest podkreślone, że jeśli ludzie powrócą
do przestrzegania nakazów i wymagań Boga,
wówczas Bóg uleczy ich uprzednią niewierność
i zaniecha swego gniewu. Dlatego warto
skorzystać z tej możliwości i zmienić swoje
postępowanie, czyli powrócić do przestrzegania
tego co Bóg w Biblii nam nakazuje i co od nas
wymaga, wykazać swa skruchę i ukorzenie się
za to co uprzednio nabroiliśmy, oraz zacząć się
modlić.
#T2.
Modlitwa - jeśli czytelniku zechcesz się przyłączyć
do jej zmówienia ze mną, wystarczy że ją przeczytasz
z uwagą i z proszącym nastawieniem duchowym:
Boże,
jeśli NIE koliduje to z Twoimi nadrzędnymi
celami i planami, wówczas gorąco proszę
abyś wsparł swoją boską mocą wyklarowanie
się na Ziemi na tyle bogobojnej i obstającej
za prawdą sytuacji, że opisywana na niniejszej
stronie kulminacja najróżniejszych form zagłady
i wyludniania naszej planety będzie mogła zostać
powstrzymana i anulowana, lub chociaż znacząco
opóźniona czy zmniejszona.
Amen.
Część #U:
Na zakończenie tej strony:
#U1.
Podsumowanie tej strony - czyli NIE zwlekaj z podjęciem
własnych przygotowań do wyludnienia jakie nieuchronnie
nadchodzi, wszakże już niedługo bycie przygotowanym
może uratować ci życie:
Motto:
"Zwlekając ryzykujemy, że któregoś dnia będzie już za późno."
Ktoś mi bliski (SJ) powtarza opinię, którą ja uważam
zarówno za zabawną jak i smutną, mianowicie,
że: "dzisiejsi ludzie
już nie żyją, a jedynie konsumują i zachowują
się jak chomiki w kołowrotku". Niestety,
tak oto zagłębiamy się w coraz gęstrzy mrok, coraz
intensywniejsze kłamstwa, coraz powszechniejszą
korupcję, oraz coraz bardziej manifestacyjne
odwracanie się tyłem do Boga, moralności, bliźniego
i natury. Wiedzmy więc, że po osiągnięciu dna tego
upadku, doznania będą niewypowiedzianie bolesne.
Dlatego przygotujmy się aby dla własnego dobra
złagodzić sobie nieco i przeżyć to co szybko
(i zapewne już nieodwołalnie) właśnie nadchodzi.
#U2.
Skorowidz
z linkami do innych pokrewnych stron które
również posiadają związek z omawianymi tu tematami:
Istnieje cały szereg odmiennych stron
internetowych, które - podobnie jak niniejsza,
wyjaśniają sobą najróżniejsze szczegółowe
zagadnienia objęte treścią
Konceptu Dipolarnej Grawitacji
i filozofii totalizmu. Wszystkie owe pokrewne
strony można odnaleźć i wywoływać za
pośrednictwem
skorowidza
specjalnie przygotowanego aby ułatwiać ich
odnajdowanie. Nazwa "skorowidz" oznacza wykaz,
zwykle podawany na końcu książek, jaki pozwala
na szybkie odnalezienie interesującego nas
opisu. Moje strony internetowe też mają taki właśnie
"skorowidz" - tyle że zaopatrzony w zielone
linki
które po kliknięciu na nie myszą natychmiast
otwierają stronę z tematem jaki kogoś interesuje.
Skorowidz ten znajduje się na stronie o nazwie
skorowidz.htm.
Można go też wywołać z "organizującej" części
"Menu 1" każdej totaliztycznej strony. Radzę
aby do niego zaglądnąć i zacząć z niego
systematycznie korzystać - wszakże przybliża
on setki totaliztycznych tematów które mogą
zainteresować każdego.
#U3.
Jak
blogi totalizmu
pozwolą ci na bieżąco śledzić co
aktualnie bada autor tej strony (tj.
dr inż. Jan Pająk)
oraz które jego witryny internetowe
zawierają najaktualniejsze strony:
NIE ma co tu "owijać w bawełnę" -
wyniki badań autora tej strony (tj. mnie) od
wielu już lat są intensywnie blokowane,
sabotażowane i obrzydzane przez kogoś
ogromnie wpływowego. Jeśli czytelnik mi
tu NIE wierzy, wówczas proponuję aby w
którejkolwiek wyszukiwarce internetowej
znalazł link np. do adresu z aktualną wersją
strony z jakiej czyta niniejsze słowa - a co
najwyżej znajdzie wówczes jedynie linki do
przestarzałych wersji tej strony (tj. do wersji,
których z różnych powodów NIE mogę już
aktualizować). Jeśli też dobrze się zastanowić,
wiele dzisiejszych kosztownych instytucji ma
ukryte powody aby blokować moje odkrycia i
publikacje. Wszakże poznawanie wyników
moich badań uświadamia czytającym
jak to możliwe, iż
"naukowiec-hobbysta" dr inż. Jan Pająk, pracujący
w samotności, bez żadnej oficjalnej pomocy, oraz
wbrew celowo piętrzonych przed nim przeszkód,
odkrył i upowszechnił aż tak wiele prawd o otaczającej
nas rzeczywistości, podczas gdy wszystkie owe
kosztowne instytucje, które są słono opłacane za
odkrywanie i popularyzowanie tych prawd, albo
jałowo drepczą w tym samym miejscu, albo też
upowszechniają dzikie spekulacje czy tylko czyste
kłamstwa. W rezultacie tych nieustannych
sabotaży, blokowania i obrzydzania, bliźni do
których wyniki moich badań są adresowane,
NIE mają jak z nimi się zapoznać. Tym więc,
którzy przypadkowo natkną się na niniejsze
słowa radzę aby zamiast polegać na wyszukiwarkach,
raczej na bieżąco śledzili wyniki moich najnowszych
badań, jakie systematycznie publikuję na tzw.
"blogach totalizmu". Aczkolwiek blogi te,
podobnie jak wszystkie moje strony internetowe,
też są deletowane i ukrywane, w chwili obecnej
te z nich, które faktycznie ja autoryzuję
(tj. które faktycznie zawierają opisy z tzw.
"pierwszej ręki" jakie ja osobiście przygotowałem)
i które narazie nadal istnieją, czytelnik znajdzie pod adresami:
totalizm.wordpress.com ("Mały druk" 12pt, wpisy od #89 - tj. od 2006/11/11)
kodig.blogi.pl (wpisy od #293 - tj. od 2018/2/23)
drjanpajak.blogspot.co.nz ("Duży druk" 20 pt, wpisy od #293 - tj. od 2018/3/16)
(Odnotuj, że do dzisiaj NIE ostał się już żaden
z oryginalnych blogów totalizmu zawierających
wpisy począwszy od numeru #1 - aczkolwiek
pierwsze dwa blogi z powyższgo spisu nadal
oferują znaczną większość wpisów jakie przygotowałem.)
Aktualne zestawienie adresów moich blogów
zawarte jest też na stronie z tematycznym
skorowidzem wyników moich badań - tj. na w/w stronie o nazwie
skorowidz.htm.
Na końcu każdego wpisu do swych blogów staram
się podać zestaw adresów witryn internetowych,
które oferują najaktualniejsze wersje wszystkich
moich stron internetowych (odnotuj, że z powodu
powtarzalnego deletowania witryn z moimi stronami,
adresy te zmieniają się z upływem czasu). To z
zestawień adresów owych witryn publikowanych
pod najnowszymi wpisami do blogów totalizmu
rekomenduję ściągać i czytać najaktualniejsze
wersje moich stron oraz opracowań.
Warto tu też dodać, że osobom starającym się
poznać moje autentyczne opisy wyników swych
badań, wyszukiwarki internetowe usilnie podsuwają
blogi (i inne internetowe publikacje), które wyglądają
jak moje, jednak zawierają jedynie czyjeś prywatne
opinie o moich badaniach (często mijające się z
prawdą, a niekiedy nawet celowo zwodzące czytelników).
W chwili pisania niniejszego punktu, owe NIE moje blogi
(na jakie już się natknąłem) były dostępne pod adresami:
#U4.
Proponuję okresowo powracać na niniejszą stronę w celu sprawdzania
dalszych postępów w opisanych tu wysiłkach i zamiarach:
Zapraszam do ponownego odwiedzenia
tej strony i to już za jakiś czas, aby wówczas
sprawdzić, co nowego uczyniłem w międzyczasie
w sprawie omawianych tu wysiłków podnoszenia
zaawansowania cywilizacyjnego ludzkości.
Niniejszym mam przyjemność poinformować
czytelników, że z okazji 70tej rocznicy urodzin
autora tej strony (tj. mnie), wyprodukowany
został i opublikowany około 35 minutowy
film Dominika Myrcik, jaki od maja 2016
roku upowszechniany jest gratisowo w
youtube.com.
Film ten nosi tytuł
"Dr Jan Pająk portfolio"
i prezentuje graficznie najważniejszy mój naukowy dorobek życiowy.
Jego polskojęzyczną wersję można sobie oglądnąć pod adresem
youtube.com/watch?v=f3MuZec4jGM,
lub uruchomić ją ze strony
djp.htm
zestawiającej widea w jakich przygotowaniu osobiście
brałem udział, a jaką zaprogramowałem do przeglądania
na "smart" telewizorach koreańskiej firmy LG, lub na
komputerach PC (najlepiej z wyszukiwarką "Google Chrome").
Zapraszam i zachęcam czytelników do jego oglądnięcia. Działające
zielone linki,
adresy internetowe, ulotki promocyjne w trzech językach,
oraz pełne opisy wszystkich trzech wersji językowych
(tj. polskiej, angielskiej i niemieckiej) tego doskonale
zaprojektowanego i wykonanego HD i HQ filmu, są
dostępne na specjalnie poświęconej mu stronie o nazwie
portfolio_pl.htm.
Aktualne adresy emailowe autora tej strony, tj. oficjalnie
dra inż. Jana Pająk,
zaś kurtuazyjnie Prof. dra inż. Jana Pająk,
pod jakie można wysyłać ewentualne uwagi, własne
opinie, lub informacje jakie zdaniem czytelnika
autor tej strony powinien poznać, podane są na
stronie internetowej o nazwie
pajak_jan.htm
(dla jej wersji w języku HTML), lub o nazwie
pajak_jan.pdf
(dla wersji strony "pajak_jan.pdf" w bezpiecznym
formacie PDF - które to bezpieczne wersje PDF
dowolnych stron autora mogą też być ładowane
z pomocą linków z punktu #B1 strony o nazwie
tekst_11.htm).
Prawo autora do używania kurtuazyjnego
tytułu "Profesor" wynika ze zwyczaju iż "z profesorami
jest jak z generałami", znaczy raz
profesor, zawsze już profesor. Z kolei
w swojej karierze naukowej autor tej strony był
profesorem aż na 4-ch odmiennych uniwersytetach,
tj. na 3-ch z nich był tzw. "Associate Professor"
w hierarchii uczelnianej bazowanej na angielskim
systemie uczelnianym (w okresie od 1 września
1992 roku, do 31 października 1998 roku) - który
to Zachodni tytuł stanowi odpowiednik "profesora
nadzwyczajnego" na polskich uczelniach. Z kolei
na jednym uniwersytecie autor był (Full) "Professor"
(od 1 marca 2007 roku do 31 grudnia 2007 roku -
tj. na ostatnim miejscu pracy z naukowej kariery
autora) który to tytuł jest odpowiednikiem pełnego
"profesora zwyczajnego" z polskich uczelni.
Proszę jednak odnotować, że dla całego szeregu
powodów (np. mojego chronicznego deficytu czasu,
prowadzenia badań wyłącznie na zasadzie mojego
prywatnego hobby naukowego, pozostawania
niezatrudnionym i wynikający z tego mój brak
oficjalnego statusu jaki pozwalałby mi zajmować
oficjalne stanowisko w określonych sprawach,
istnienia w Polsce aż całej armii zawodowych
profesorów uczelnianych - których obowiązki
zawodowe obejmują m.in. udzielanie odpowiedzi
na zapytania społeczeństwa, itd., itp.)
począszy od 1 stycznia 2013 roku
ja przyjąłem żelazną
zasadę, że NIE odpowiadam na żadne emaile
wysyłane do mnie przez czytelników moich
stron - o czym niniejszym szczerze
i uczciwie informuję wszystkich zainteresowanych.
Stąd jeśli czytelnik ma sprawę która wymaga
odpowiedzi, wówczas NIE powinien do mnie
pisać, bowiem w takiej sytuacji wysłanie mi
emaila domagającego się odpowiedzi w świetle ustaleń
filozofii totalizmu
byłoby działaniem
niemoralnym. Wszakże spowodowałoby,
że czytelnik doznałby zawodu ponieważ z całą
pewnością NIE otrzymałby odpowiedzi. Ponadto
taki email odbierałby i mi sporo "energii moralnej"
ponieważ z jego powodu i ja czułbym się winnym,
że NIE znalazłem czasu na napisanie odpowiedzi.
Natomiast w/g totalizmu "moralnym działanien"
w takiej sytuacji byłoby albo niezobowiązujące
mnie do odpisania przesłanie mi jakichś informacji
które zdaniem czytelnika są warte abym je poznał,
albo teź napisanie raczej do któregoś z zawodowych
profesorów polskich uczelni - wszakże oni są
opłacani z podatków obywateli między innymi za
udzielanie odpowiedzi na zapytania społeczeństwa,
a ponadto wszyscy oni mają sekretarki (tak
że korespondencja NIE zjada im czasu który
powinni przeznaczać na badania).
Niniejsza strona jest dostępna jedynie
w polskojęzycznej wersji językowej
Data zapoczątkowania tej strony: 25 listopada 2017 roku
Data jej aktualizowania: 17 października 2021 roku
(Sprawdź w adresach z
Menu 4
czy istnieje już nowsza aktualizacja)